«ale Tureckie woysko w rraydtmnieyezey, iaia tylko byd£ mo że, nocy , zupełnie u) ść potrafiło, nie zostawiwszy iak tylko 23 Janczarów, którzy się nikomu, iak samtmu Królowi Po bkiem u, poddać nie chcieli. Całe to zwycięztwo tak świetne, tak wielJiie, tak sczęśliwe, bardzo przecież mało koestowało straty. Wszystkich bowiem poległych do 6 tysięcy tylko narachowano. Wiele Jednakże w tey mierze (iak to nayczęściey bywa) fałszywych rozsiano wieśti. Sekretarz Tolenty, Włoch rodem, którego Król wysiał do Papieża z wielką chorągwią, M a eh 0meta, znalezioną w namiocie W. Wezyrarozgłosił był po drodze wiele baśni, i powiedział, nawet samemu Papieżowi, iż wyruszywszy z W ie d tia, - iechał był przez 4ry mile po samy- h trupach. Po wyprawie itscze oddziału woysk za uciekaiąrfmi Turkami, Kroi Polski przeyrzał obóz, skąd napisał króiki list do Papieża *), dofioszący. o swoiern zwycięztwie; - i do innych niektórych Xiąiąt. Wyprawił iednego woyskowego do Krolowey, iako naocznego świadka całey walki. Z wielką pilnością przeglądał wszystkie prace nieprzyi icie Ukie. W tey chwili ieden z żołnierzy zapruszył przez nieostrożność ogiiń sv pozostały ieeeze skład prochu, gdzie było blisko trzech tysięcy beczułek prochu, z czego wybuchnął nayokropnieyszy, iaki wystawić sobie można, pożar, · - Powietrze całe zdawało się bydź ogniem przeięte, - ziemia zatrzęsła się w okolicach, - zgoła nic nam nie może dać dokładnieyizege wyobrażenia upadku świata w czasie dnia ostatecznego. Jednakże widok ten przy tey okropności miał coś w sobie zachwycaiącego, i Kroi powiedział, iż życzył sobie od dawnego czasu podobną rzecz widzieć. Wszedł nakoniec do Wiediaa przez kaze

Gazeta Wielkiego Xięstwa Poznańskiego 1819.03.27 Nr25

Czas czytania: ok. 4 min.

*J Data tego listu była; "Ex t e n t o ru s Veserii MagfiV;

2S3 maty (*), ze strony natarcia, -1 tamta t?o* p i tro u i y ł nieiako ewoiego zwycięztwa w ca« łey świetności. Obywatele miasta przyięłi qe z naywiększemi okrzykami radości, · - obowatele mówię, którzy się iuż do hanie bner gotowali niewoli, - gdyby ten wielki Bohatyr więzów ich nie potargał. Lud całował mu ręce, tłum unosił konia, a zbytek że tak powiem wdzięczności, do .tego doszedt stopnia, ii życzyli sobie mieć władzcę podobnego temu Wielkiemu Monarsze, - słyszana nawet te słowa rozlegaiące się po ulicick miasta w uniesieniach radości, która w podobnych zdarzeniach iest naj doskonalszym serca tłumaczem. Pierwszym życzeniem JK Mości było złożyć dziękiN ay wyższemu w kościele Augugtyanów, gdzie sam nawet śpiewał Te DeUm i byt ciągle schylony ku ziemi. Ale postrzegano iuź wtedy niewdzięczność Magnatów i Rządu nie widziano tam bowiem żadnego urzędnika miasta, i zaledwie się Xiądz ieden znalazł, któryby mógł odprawić nabożeństwo. (**) Podobnież postąpiono sobie późniey w kościele katedralnym Świętego Stefana, na kcórego wieży zawieszony był Xiężyc, z rozkazu S o l i m a n a. Król Polski rzekł do Xiazecia Lotaryńskiego, iż potrzebaby było go teraz znieść, skore Wiedeń na zawsze i ui iest uwoLniony od iarzma Tureckiego, co przecież nie uskuteczniono, aż we trzy lata właś <ie iak gdyby lękali się nieprzyiaciela, który iu£ w tey chwili o swe własne drżał państwo. Ale inna w tym zachodziła przyczyna, a Q zapewne była zazdrość chwały Króla Pol« ekiego, któremu niechcieli przyznać zwalenia tego Xiezyca.

(*) KuryUrze ze Strzelnicami,

(**) Istotną to iest rzeczą, ii długo Król Polski oczekiwać musiał, mź przyniesiono do zakrystyr klucze i rozpalono święte, biego Sta remberga, Gubernatira miasta, a wieczorem wrócił do obozu, rozłożonego w dawnem Wie>kieg@ Wezyra, zkąd napisał do Królowey ten piękny list, który był tłumaczony na ięzyk Francuzki, rozesłany po cudzoziemskich dworach, a nawtt częściami i drukowany. Zawierał on w sobie historyczne wyprawy opisanie, - żartuie sobie Król dowcipnie i szlachetnie z Wielkiego Wezyra, Itóry go pozostawił, iak pisze, ewoim zuptłtiym dziedzicem. Opisuie en potem Swoie dziedzictwo, i zakończył żartem podług zwyczaiu kobiet Tatarskich, powstańcy eh na mężów swoich, którzy powracaią do domów bez zdobyczy. " N i e zawołasz ty na mnie ,,( oto są ifgo słowa), iak owe Tatarskie niewiasty: - nie iestc» mężnym człowiekiem "kiedy powracasz z gołemi rękoma, - gdyż "ten zapewnie był tylko w wałce, który przy"chodzizzdobyczą wziętą nanieprzyiaciołach.

,,-Złóżmy dzięki Bogu,- mówi itjcze, - "iż nie dozwolił , ażtby ci niewierni wys'mie"wali się z Chrzesciian, lub powątpiewać rno"gli o witlkośii Ugo Boga, którego ciosów "teraz doznali." Poczem dodał kilka słów łacińskich z psalmów podhu> zwyczaiu Polskiego, którzy kładą zawsie frazesa i senteneye W tym ięzyku, a nawet pisząc do kobiet. Król Polski tegoż samego »Inia, kiedy przeszedł góry, wysłał iednego z pierwszych swoich Stkretarzów do Cesarza Austryaikiego,poczem zaraz Cesarz osłoniony woysfckm Chrz śtiiańsliem wyiechał do L i n c z ; dowiedziawszy się zaś tylko t> oswobodzeniu Wiednia pośpieszył do niego i wiechał wpośród bicia dział, - w tym włsśoie czasie, kiedy woysko Polskie swóy oboż zmieniało dla oddalenia się od przegniwaiących iuż ciał poległych, któremi pole zasłane było, oraz ed zepsutego powietrza, które koniecznie wyniknąć musiało z obozowania ciągłego fi zez

2 miesiące na iecTaem mieyecu blisko 700,OOe woyska. Nieprzyieminość ta do- tego docho. dziła stopnia, iż Elektor Bawarski obiaduiąc u Króla Polskiego, przez cały czas zatykał sobie nos serwetą, Xiążę ten obdarzony był od Króla trzema pięknemi Tureckiemi końmi, dwoma sztandarami, bardzo bogatym buńczukiem Baszy Egiptu i innemi niektóremi rzeczarni,

(Dokończenie następnie.)

- - . 1.........- - - 4 P - - - -

DONIESIENIE.

Głosy Posła Kaliskiego na Seymie Królestwa Polskiego I8i8 - dostać można w Poznaniu w Drukarni Melwalda.

Doniesieniehandlowi.

Mam honor donieść Prześwietney PublicznOSCl, ii sprowadziłem znaczną partyą win Węgierskich w naylepszym gatunku, które tak na beczki iak i na butelki za pomierną cenę prze dawać będę. w Grodzisku dnia 27. Marca i8 T gCiszeski.

Sprostowane Uwiadomienie.

W O w i n s k u pod Poznaniem iest kilka ty.

sięcy kóp 3 - i 4 -letnich brzózek do sadzenia;! tudzież młode Kanaryiskie, Lombardzkie i Karolińskie topole, iako też Saalskie i Elbskie; wierzby, nie tak iak w dodatku do dziennika N ro. 11 na stronicy 106 pro l&ig przez omyli kę umiesczono po 18 <<Igr., ale po 1 8 pol-p skieh groszy za kopę, do nabycia.

-om

X"j/

· Dodatek, i

Powyższy artykuł jest częścią publikacji Gazeta Wielkiego Xięstwa Poznańskiego 1819.03.27 Nr25 dostępnej w Wielkopolskiej Bibliotece Cyfrowej dla wszystkich w zakresie dozwolonego użytku. Właścicielem praw jest Wydawnictwo Miejskie w Poznaniu.
Do góry