'N i' e n b a c h u , g<i'zle j uz mieszkanie dlań zamówione. W Tiibln gen byłyby się straszne rzeczy · porobiły, do czego okazy a z owiec poszła.

Gazeta Wielkiego Xięstwa Poznańskiego 1819.03.27 Nr25

Czas czytania: ok. 2 min.

Dway Studenci, Teologowie, (zapewne przyszli pasterze owiec) iadąc ze wsi L t i s t n a u (ćwierć raili od T u b i n g e n) bryczką, o iednym konia, spotkali się na moście z trzoda owiec, które, słuchaiąc swego pasterza, gdy niechciały na żądanie Studentów umknąć z drogi, powstała z owczarzem kłótnia, któley włościanie mieyecowi nie byli oboiętnymi widzami. Studenci uważaiąe, że źle, pośpieszyli do miasta po sukurs, a chłopi pomtarkowawezy na co się zanosi, uzbroili się w insignia rolnicze z zaproszonymi ze wsi P f r e n - de rf sąsiadami. Dictum factnm. Wysypali Vre, Siudenei z miasta z swemi rapirami, a chłopi ze wsi z widłami, kosami, kłonicami 1 t. d. Objectum litis poszło tym czasem.

in pitCC do' owczarni. Wystąpiły obydwie strony do bom, przedzielone małą stmżką* * powstała wrzawa, hałas" i bitwa,- niekorzystna dla studentów; zaięto dzwony w rekwizycyą, wysłano z miasta rezerwę dla nadania bitwie pomyślnieyszego obrotu, ależ nawet same iądro woyska deuhowne zastępy ebudwóch Seminariów - niezdełało przymusić nieprzyiacitla do ustępu. N areszcie I.jawili się u mostu Oberamtman i Rektor» iako rozlemcy. Stanęła zgoda, a co naylepsza, nikt nie odniósł niebezpieczney rany. W nocy, uwreńezaiąc dzieło chwalebnym czynem, wykrzyknęli Studenci Oberamtmanowi i Rektorowi pod oknamir privat! Płussy liczą teraz 6,370,38.0 Protestantów, 4,0*3,513 Katolików, »5,333- Meno »istów, 12.7 345, żydów, z których x"'o służy w wojsku*.

Pigmeyezy ki.

Dzienniki Amerykańskie donoszą o osoWiwezem odkryciu w Piowincji Miss iss i picmentarza, 'służącego za dowód bytu roefo Pigmeyczyfców, któremi ten kray miał bydź zaludniony, ale chyba w bardzo dawnym czasie, bo wszelki ślad tych drobnych ludzi za- I ginął. - Na cmentarzu tym odkryto groby oznaczone w głowach i nogach kamieniami, i a nie dłuższe nad cztery stopy. Odgarną. wszy nieco ziemi, bo groby te są tylko nay. ! więcey na l 8 cali głębokie, znaydowan« skielety w całości. Głewa tych Pigraeyczyków' bardzo iest niestosowna do reszty ciała, Kość, scz<;ki iest zwyczaytiey wielkości, a zęby s osób doyrzałego iuż wieku. Kość udowa na cal tylko gruba, i nad cal nie dłuższa. Diu. gość ciała rzadko trzy stopy przechodzi. Ciała te położone były na bok prawy, i głowami na wschód obrócone. Na grobach tych małych istot, duże iuż drzewa porosły.

Wyprawa $ANA IIL, KRÓLA POLSKIEGO pod Wiedeń *

(Dalszy ciąg.}

"Klifie Lotaryński widząc, iż woysko i« zupełnie opanowało obóz, wysłał do Ktdl z zapytaniem, czyliby niepotrzeba ponapo wiać przekopy, skąd iescz-e strzelano ai a godziny »otey wieczór. Ale Kroi edpow dział natychmiast, iż toby było otepoiHt bnym, i że lepiey byłoby zabezpieczyć« zupełnie w tym obozie, - dodał przy ten ii iuż wydał w tey mierze swoiemn woyń rozkazy, - a sam przepędził tę noc f t drzewem, leżąc na ziemi" a siodło mvaiac* ko pod głową. (iuberuatorWiednla wyptai de riego o północy ludzi zehłodi Łkami, loc fiturami, winem i innerni napolam!. Dziwną »uBte iest rzeczą, iakim epostbtli

Powyższy artykuł jest częścią publikacji Gazeta Wielkiego Xięstwa Poznańskiego 1819.03.27 Nr25 dostępnej w Wielkopolskiej Bibliotece Cyfrowej dla wszystkich w zakresie dozwolonego użytku. Właścicielem praw jest Wydawnictwo Miejskie w Poznaniu.
Do góry