GAZETA
Gazeta Wielkiego Xięstwa Poznańskiego 1819.04.03 Nr27
Czas czytania: ok. 21 min.1\._>'\
(alJl'l ;lego
Xiestwa
POZNANSKIEGO
Nro. 27.
w Sobotę dnia 3. Kwietnia 1319.
Z Wiednia <J. ijJ. Marsa.
Xiąię Montfort (Hieronim Bonapare) kupił wmieście za naywyiszem zezwoleniem pomieszkanie, aby tu mógł na przemian mieszkać. » Aresztowanych w wyższych W ł o s z e c h Karbonaryuszcw, odesłano na wyspę Wenec"'iańską St. M i c h e l, gdzie process przeciwko nim będzie rozpoczęty. N. t an raczył HI. .biego IJ U d w i K a C astig I io n i e go, Pftzydenta Akademii nadob yrh sztuk w M e a y o 1 a n i e, przez wzgląd na i* go zasługi w zawodzie tym położone, ozdobić nayłaskawiey orderem źelazney koro ry ir"'eciey kiassy. - IV M c d y o I a n ie ogłoszono, ib gdy przez uvvolniinie żołnierzy wysłużonych, tudzież tiliowyih, których za pctrztbiych dla utrzymariia rodzin uznano, bardzo osłabione są pułki Włoskie, których uzupełnianie do Lombardzko - Weneckiego Królestwa należy, przeto N. Pan, na prze«
łożenie nadworney Rady woienoey, rozporządzić raczył, aby w Prowincyach pomienionego Królestwa &600 rekruta wybrano. Stosownie do tego rozporządzenia przedsięwzięto konskrypcyą tym sposobem, że owi tylko młodzieńcy zaciąganymi bydź maiig, którzy z dniem J. Stycznia I. b. 20sty rok iycia skończyli, lub którzy urodzili się od dnia 1. Stycznia do ostatniego Grudnia 1798- Zsczególnieyszey atoli łaski N. Pana, rozciąga się czas służby tylko na 4l-y lata. Zresztą ma kor skrypeya skończyć się do dnia ostatoiego Marca.
A u s t r y a, ma teraz 1 % milionów mieszkańfów, a przy staranni« y-zey uprawie ziemi, okoio j,o milionów ludzi może bezpiecznie wyżywić. Co do 3rodowości, pięć oddzielny! h głównyih jrodów, na rozne zwycza« i?mi i mnwą < dmiepne gałęzie podzielonych, skła Jaią TO ircbią Austryacką, iakoto: 1) Niemcy, których iest 5 milionów. 2) Sło m 'iidtim tiay6bszerniey rozciągający się lud w przedsiębraniu prłwnyck ureądzeń 1 odWan ał«f E u r o p i e, a tych w samey Austryi w swoich ustawach druku, ktoreby dobrem: ŁI*tokoło 18 milionów/ %) Prawdziwi Wę- sądziła. Związek Niemiecki stawia w IM OTzyni czyli Magyari, którzy, iak podanie zaporę; iest on surroga te rn niegdyś Seymu biesie,' odSinuików alba U ngolów pochodzą, Rzeszy Niemieckiey. (Poruszenie i szemra, tvcll iest 4,200,000. 4) Wiesi, których nie w sali i na gąleryath.) Obstawam więc pacU nanowanura Auscryacfciem M przeszło przy zdaniu trzeciego wydziału, ażeby odstą. Ton* 5) Nakonicc Wołosi, potomko- pi-ć od wniosku, i rozumiem wreszcie, iż wa»ie asadnikow Rzymskich w O a c yi, czyli żnieysze są jzeczy, któremi się zairudnić pol/odnuh W ę g r z e c h i w Siedmiogrodz- winniśmy, a nie takiemi subtelnościami i triek'm a tych ie»t 1,400,000. - Z narodów tafizycznerni materyanm" ioruov Boączniey«ycb są iydzi, w Austryi Z Karlsruhe dnia 24. Marca, licznieysI, wibo-.vie,m iest ich 420,000. Niesłychane wydarzenie, które się wczoOd r 17jj 1 w którym znaczne uzyskali ray w M a n n h e i m i e przytrafiło, napełnia pir6rilcie, zamnoź)li się teraz naywięoey tu wszystko grozą i obrzydzeniem. Pan Rowstolicv, w C z e c h a c h, M o r a w i i, Ga- t z e b u e stał się tamże ofiarą skrytobó.ycy, licyi i Węgrzech. - f Ormian niewole; który go w lym czarnym zamiarze w iego :Q»)]; O( 1; po tałym rozrzuceni kraiu, bawiąc snym uaszedl pokoiu. Doniesiono o tern nas-tę11 navwiecey handlem b)dła. - Cyganów jmiące bliższe sczegóły: Kolo godziny 5 zpema Austrya 20 tysięcy. iudiua kazał się Panu K.otzebue oznajmić Z Monachium dnia i - Marca. .pewien miody człowiek, chcący mu iako zioPodczas rozpraw w izbie naszey Depute- rafek iego oddać swe uszanowanie. · Przyiął wanych nad wnioskiem względem wydania gO w osobnym pokoiu i rozmawiał z nim przez instrukcyi dla cenzorów, odezwa! się Baron czas nieiąki, poczem mniemany zioroek poW einbacli w to słowa: "Zbyt trudno za- dał mu pismo, a w tey samey prawie chwili bifraćiescze głos po tak uczonych i mt-cafi- wydobywszy puinał, przeszył r,ini rdesczczycznych avskuesyaeh. Stemwszystkiem wy- śliwego. Na głos iego wpada służący do postawię zdanie moie w krótkich słowach. Trwa- koiu i zastaiep na swego powalonego na zleiaceu'tawy od ro*u. 799 ażdotąd, wyczerpały mi, a zabóycę z wymierzonym puinafcjm wszystko i są zaepokaiaiacc-mi. Gdzież w£u- w ręku. Z odgrażającym testem 1 wołając: ropie iest większa wolność pisania i mówienia Kto tli chce iescze umrzeć? wyszedł zbrojakwBawaryi? Obróćmy się, gdzie chcemy, dojarz z ppkoiu i zeszedł po schodach na iprzysłuciiaymysię, gdzie większa wolność w dół; lecz we drzwiach domu gdy krz.yk iuź mówieniu o religii/rządzie, dworzt? Do- się zanim odbiiał, rzucił się na kolana, datai i obiaabienia do naszych ustaw, są zbyte- a wzywaiąc Boga 1 dziękuiąc mu za dokonacznemi Powinniśmy ich raczey unikać. Rząd Le wielkie swe dzieło, utopił dwukromem nasz chow i tak na wielość ustaw. Chcemyż pchnięciem w własnych swych piersiach PllItrwaiące stanowienia odmienić? Chcemyż Lat, i padł na ziemię bez zmysłów, po czem wszvstkip kamenie budowy wyruszyć? To go poIIcY3 ztamtąd wz.ęła. Do tych czas nie przechodzi nasze granice. Dosyć wiec. uczy- można go było przywrócić do zmysłów. Pan niemy zachowuje nasze ustawy. Iw lem Une- K o t z e b u e umarł w bIKa minut po odebra.0 z zdawcą sprawy iestern mniemania, M nym razie, Zaboyca tego samego dnia przyZwiązek'Niemiecki przeradza Bawaryi był z Heide Ibcrga, dał sobie w domu go ycinnym nazwisko Heinrich i w poftępo- r»lj*' '¥' Nie podobna* óptsac wrafenr"",.
Aaniu iego nie uważano nic podejrzliwego. iakie tu oKToprry fen przypadek jobi. W.
W kieszeni iego znaleziono dowód, iż był Xiążę nakazał nayściśieysze badanie, którmrnatrykulowany w E r l a n d z e iako kan- rego skutek publicznie ra3 bydź ogłoszonym; dydat teologii; okazało się także i paszpor- (August Fryderyk* Ferdynand Kotu, if się tam uczył' na ostatku; względem fzebue, urodził się w Wej marze d. 3. Zaś mieySca urodzenia iego, wątpliwe tylko po- Maia 1 J ó i, gizie iego sędziwa matka ieseza wzięto podania, według których mógłby albo źyie.) z i t u r l a n c f y i l u b z A n s p a c h Dydź* r o d e m ; sądząc z tych papierów, nie .nazywałby się H e i n r i c h, lecz Kar o l F r y d e ryk S a n d ; liczy iakie 2} laf. (Y pobudce i zamiarze iego straszliwego kroku, fatfney inne dwa papiery nie zostawiaią wątpliwości. J eden z nich iest arkusz w naywiększym formacie, na którym pięknym charakterem odmalowane ieSt w nayzapalczywszych i naywyuzdańszych wyrazach poniżenie N i e m i e ć, panuiąca niewierność, tchorzliwcść i podłość, które, wzywa, aby karać i wytępiać, radząc wymorV"'vanie wezySikich nikczemników iako udyny środek ocalenia ludu Niemieckiego; pismo to zachęca, ażeby idąc za szlachetnym przykładem, który właśnie na iednyrń z naywiększych fotrów 103 bydź spełnionym, wymordować wszy-IIKh iego rówienników, zaprowadzić wolność i iedność w N ie m c z e c h, bronić kościół protestancki, którego reformacya itscze nie ddSzfa kresu, przeciw rzymskiemu, i utworzyćf -d.Jn--- k'o-ś-c'i'ot' i' i'e<.111o- -pańS't ft-Z radością, mówi o n, przodkuię w tym boiu i przez nayzacnieyszy czyn niosę T e III życiem ofiarę Oyczyznie. Obszerne to pismo, pomimo najzagorzalszych i na\rozwit;z!{ ySj;ych wybuch-iitń, nie zdradza przeeifcż nayrrmieyszego śladu istotnego zmysłów pomieszania. N a początku stoią słowa: Śmiertelny raz Augustowi KotiekliC. Pote?m naśtępuie: Cnota w wolności i iedności. Drugi p« p} r ! w ?;cza i_ J kartk 'I na które r !_e tylko słowa: Wyrok śmierci dokonany na Auguście Kotzebue d. 23. Marca i$lj) e w pół do IIIy według uchwały akade
Z Paryża dnia 20: hIJl2ca.
p r z e z n a c z o n y d o L o n d y n u P e" bI P t f r t r miał dziś u Króła ureczyśte posłuciiapie. Na taynempositdzeniulzby Deputowanych zdał onegday Hrabia B e u g n o t w imieniuKommissyi Sprawę względem wniosku Margrabi Barthelemy w Izbie Parów o odmie nienie prawa o wyborach. "Wniosek fen-, rzekł, nie zawiera weobie nic pewnego;: ł iakiż iego zamiar?" Oświadczyć Królowi-"'- iż ńia prawo proponowania usta W. Niesłuźyż Mu odda w na to pfawo z mocy konstytucji? Z niewyraźności wniosku, aieby uczynIc zmianę w prawie o wyborach, widać ukryty zamiar, aieby obalić samo prawo. Jakiż będzie miało skutek wniesione przeyrzenie prawa? Wszystko iuż w tey robrze w rozprawach roku 18»7' wyiaśniono. U skarzanoź się wewnątrz kraiu dotąd 1 -a prawo względem wyboru? KommisSya wnosi z wielu względów o odrzucenie propozycyi Margrabi B a r t h e l e m y , iak bezpotrzebney i szkodłiwey." Po żywych sporach kazaiosię 1 7 członków zapisać celem mówienia za Wnioskiem, a 54 przeciw onem ui; między pierwszymi są: Labourdonnaye, de Yiilele, Laine, (musiał już powrócić itżełi był wyiechał), Marceilus" r t. d., a między ostatnimi: S1.
Aulaire, CourYoisier, Lafayette, Lafitte, Ttonchon, Defessert it. d.
Gazety tuteysze zaprzeczaią teraz wiadomość) iakobx rO t ruch y Y'! !,S t'Y\}\ sku O Zmienienie prawa wyborów pochodziły. Podług innych wiadomości odezwała się znowu zawaiętość Katolików przeciw Protesten cach ogłoś: Król nie zyie! ależ to niemi;)io żadnych skutków. Z gór Ce ve n n t s prj.ybyli d o N i s m e s Deputowani, którzy oświadczyli, że, skoroby tdm iednego Protestama zamordowano, 30,000 br3ci ich przybędzie tam z gór dla pomsczenh Protestantów. Z Londynu dnia 22. Marca.
Wczoray, dnia 31. uskarżał się Pan Hutc h i n s o n mocno w Izbie niiszey na wielorakie niepotrzebne wydatki, przez Ministrów zrządzone i w rachunkach podane. Itakn. p. Lord Caetlereagh i Lord Wellington wypotrztbowali w Akwisgranie nie mniey jak 8432 nu sterl_ '" a opędzenie wydatków podczas bytności W. Xiecia M i Koł a i a wyrachowano 133,000 funtów. N;ywięcey go zaś uderza summa 32, siofun tow 15. szyilinąów 1 perrca, na tabakierki upominkowe dla Posłów zagranicznych. Ząelza rozdanania tabakierek posunięta w naszym rządzie dc tego stopnia, iż świeżo stangret, który tu powoził Arcy - Xiążęcia M a x y m i l i a n a , przepyszną tabakierką udarowany został. N a cóż wszystkie te wydatki w A K W isgr a n i e? Posłanaik stanu mógł tam. był tak dobrze wszystko załatwić, iak nasi dostoyni Deputaci; wszakże bowiem wszystko iuź było przed czasem zrobione. Lord C 3 s tl ere agh zbiiał PanaHutchinsona, czyniąc między innemi tę uwagę, uk wielkie summy kosztował niegdyś Cesarzowi Austryackiemu Kongree w W i e d n i u; fe dyplomatyka me iest zaiste zbogacaiącym zawodem; że co do niego, odebrał tylko 5. podarunków, które potomkom swoim na pamiątkę zostawi. " L o r d to C a s t l e r e a g h, dodał Pan R i d l e y , co proponował w W i e d n i u , ażeby nie dawać podarunków za wszystkie peiedyńcze traktaty i konweneye, lecz za wszystko razem; inaczey mógłby był dostać podarunki za 45. traktatów." Odbyło się tu zebranie celem obmyślenia
3°2
funduszu dla tovarzysiwa m'issYlnego w Ed i m b u r g u, które chce wysłać miesyonarzy do Rossyiskiey T a t a r y i i innych okolic, Podług wiadomości z B u e n o s - A y r e B , zawinął Lord C o c h r a n e d'ia 4. Grudoia do SL J ag o. Miał namiar obiąć dowództwo floty, przeznaczone- j do działania przeciw Peru. W Valparaiso brakowało maytków dla kupieckich okrętów, ponieważ wszyscy chcieli służyć pod rzeczonym Lord * m. Flota iego składać się będzie z 13 okrę' ów woiennych, a woyskii-m lądowem General M a r t i n dowodzić będzie. Opatrzono się także znaczną ilośtią ric Kongrewskich. Arcy-Xiążę Maxymilian pożegnawszy się z Xiążęciem Regentem, opuścił kray nasz udaiąc się przez D o ve r do C a i ais. Podług wiadomości z T a n g er, ustała tam prawie całkiem zaraza morowa, Pan C o i y e ar, syn Lorda M i l e i n t o w n, który urnarł w Rzymie zrań od bandytów otrzymanych, liczył 23 lat. Gdyby był deżył 25 lat, byłby odziedziczył po Xiąźęciu A n c a s t e r zafundowanego maiątku 300,00e funtów aterl. Teraz spada ten maiątek na inne dwie osoby. L o r d C a e t l e r e a g h p o d s ł dnia 16. I z b i e niższey kopią ostatniey konwencyi z Stanami Amerykańskiemu Dnia i 7 go złożył S i r Fr a ncis B urde t » prośbę 4 o biorco w Westminsttrskich, protesiuiących przeciw wybo« rowi Pana L a m b, i oświadczających, iż sobie pieniędzmi i trunkami uymował stronników. Donoszą z S u r i n a m e pod dniem j g.
Stycznia, iż handel niewolnikami zakazany tam naysurowiey przez Króla Niderlandzkiego; mogą przecież niewolnicy z iedney Hoile: de skiey lub obcey kolonu do drugiey kolonii Hollenderskiey wZachodnich I n d y a c h bydź wprowadzani. Okręty które w Anglii aaięto na rachuneK rządu Hiszpańskiego do przewożenia woy. sVa do fołudniowey A m e ryk i, odchodzą stwa, z którego ważnieysze przytaczamy wypowoli do K a d y x u. W B u r d e g a l i i in- iątki: nych portach Francuzkich zakupiono w tyra "W emu dzisieyszym kończąc rok trzeci, samym zamiarze na rachunek Hiszpański lek- a rozpoczynaiąc rok czwarty prac naszych, ką eskadrę z 2 korwłt, 2 brików i 4 szone- które z poprzed' i h dwóch lat, iuź są w Rorow, W A n g l i i *ięc dostarcz"'ią okrętów cznikach drukiem ogłoszone, do mnie, iako powstańcom przeciw H i s z p a n i i, 1 H i - Prezesa tego szanownego Towarzystwa, z szpanii przeciw powstańcom. obowiązku urzędu należy, zdać dziś sprawę Podiug naynowszyrh wiadomości z S t. zprztszłorocz iych, i obraz ich w krótkości H e l e n y, sprzątała tam zaraźliwa gorączka wystawić. I t ak: wi le ludzi. Na okręcie admiralskim umarło Kollega Julian Czermiński czytał rozprakilfeu ludzi. B o n a p a r t e był zdrów. W wę: "o wpływie opinii religiynych na charaAm e ry c e rzucono znowu bezzasadną ewc-ść, kter naro d u;" w którey usiłuiąc ten ważny iakoby z, .ortów tamecznych wypłynęło kilka przedmiot zgłębić z wszelką uczonym rozokrętów Jla wykradzenia B o n a p a r t e go. prawom właściwą wolnością i bez narażenia Także okręt Holłenderski S tr a a t m a n, zdań s zególnych, wziął za przykład wpływ przeznaczony r R o t t e r d a m u do S u r i n a - Mahomttyzrnu na charakter iego zwolennime, obrany został przez iednego tak nazwa- ków. Dla dokładnego wykazania skutków, nego patriotycznego korsarza, ze znacz.)ey przeszedłszy w krótkości przez wszystkie stoCzęści sw(itgo ładunku. pnie, na których się ten lud znaydował, poPrzybyło iuź do D e p t fo r d 12 przepy- równywał wypadki, które zdziałał Mahomesznych koni Arabskich, które Szich Perski tyzm w epoce naywiększego zapału, z wyXiąźęciu Regentowi w podarunku przysyła. padkami, które się zdarzały, w czasie iego Poseł Perski, będący teraz w P a r y 1 u, stygnienia. Przykłady z dzieiów narodu nawkrótce tu spodziewany. szego, który w związkach zostawał z TurkaOstatnie burze zrządziły na brzegach na- mi, i dzieło uwieńczone Oelsnera, ełuźyły szych szkody, które przecież dzięki Bogu nie mu za przewodnika w tey pracy. są tak wklkie, iak się nieieden lękał. Kollega Paweł Czaykowski dał nam oprócz Generał L a 11 e m a n d chce przyiąć prawo piękney Elegii nad zgonem Kościuszki, oryobywatelstwa Amerykańskiego. g naliiie n3pisaney, dokładne i trafne tłumaDnia i. Stycznia wydał Król H e n ryk czenie na ięzyk oyczysty naprzód Mowy Cyw H a Y t i odezwę, maluiąc w niey obraz kwi- cerona za ArchyiaSzem Poetą, potem ustępu tnącego stanu wyspy, z tym iednakźe doda- z drugiey xięgi Wirgilego, wierszem, tudzież tkiem: iż ob e woyska wyszły z Francyi mowy sławney pogrzebowey Bossueta o Heni ze dopóki ni< podległość. H a y t i nie będzie ryce Xiężniczce Orleanu. uznaną, trzeba się ciągle mieć na baczności Kolhga Józef Sawiczeweki, w rozprawie £ Krakowa. o dwóch alkaliach stałych potażu i sodzie, N a posiedzeniu publicznem Towarzystwa opisawszy ich własności chemicznie, mówił N aukowego, z U niwersytetem Krakowskim o ich użytku w ogólności, a wymieniaiąc naypołażonego, d. 15. Lutego 1819 roku, JW. póinieysze odkrycia poczynione w nich przee Wal e n t y L i t w i ń s ki, Rektor U niwersy- różnych sławnych tegoczcenych Chemików, tetu i Prezes Towarzystwa N. ukowego, zdał dowiódł ich raetałizacyi, i opisał sposób sprawę z rocznych czynności tegoi Towarzy- otrzymania metalu z obu wymienionych al; Hrabi Chodkiewicza.
Kollega Antoni Sister, czytał dalszy ciąg rozprawy swoiey, o Terapii naturatney, w Jftórey na wstępie okazawszy istotna zasldę teoryi tfy II3IIK'1 , "że te sarnę siły natury i prawidła:, któremi organiczne ciało żyie, wzrasta i utrzyinuie się, sa, tel same, za pomoce których chorób- leczo'Ts zoEtaie, a zdrowie powraca" 1_ usiłował liczne mi przykładami i postrzeleniami, zasadę tę udowodnić; daiey wyiaśnił dzielność tey leczącey natury gruiiiuiącą się na codziennych doświadczeniach, za pomocą których, uskazuie eię Lekarzom droga ) sposoby, któremi doyść mogą; skutecznie sztuką do uleczenia nadwerężonego zdrowia, gdy natura dla różnych przeszkód, w wielu wypadkach nie iest w stanie wykonać to sarna, lub gdy pod mocą choroby, sił'swych beZ pomocy sztuki niedostatecznie uźyćby megła, iub uli dzby musiała, a ztąd wywiódł potrzebę nauki sztuki iekap skiey, zaeadzoney na gruntowi. ey i oryi, głębokiey znaiorności działań natury ludzkiey i długoletni h doświadczeniach. Kollega Jozef Łęski, w rozprawie o kemsteliacyaih, opisał gromady gwiazd, ich hisforyą i ciekawości okiem uzbroionem w nich dostrzeżone. Idąc za zdaniem P. Du puis stwierdzonym wyprawą Francuzką do Egiptu, opisał początek i historyą Zodyaku, w któfey Mitologią starożytną i Słowian od Lidyiskiego Mythos wywieść usiłował. Przyłączył do tego własnoręczną- rycinę. Kollega Antoni Matakiewicz, w uwagach nad wpływem i skutkami karl względnie do ukaranych, zastanawiał się nad uderzaiącem i codziennie powiększaiącem się zjawieniem , £e kary coraz fnniey celom odpowiadaią.
Wchodził w sczególoości w przyczyny skutkuiące więkezą demoraiizacyą skazanego na łarę więzienia, a wytykaiąc błędy zwykłe, z wykonania Jtary wycikaiące, podał myśli ku uchyfenm tychże, i środki, kcóreby karę więzienia, nietylko lui nie szkodliwą dla moralności występnego, lecz owszem eto poprawy onegoż użyteczną uczyniły. Kollega Józef Januszewicz, czytał rozprawa o przestępstwach i karach, wkrórey wstępie przedstawiwszy ważność przedmiotu, iakim iest prawodawstwo kryminalne, usiłował wykazać, iż w tey tsk ważney gałęzi prawodawstwa, aż do końca wieku XVI I I, jeżeli nic wcale, to przynaytnniey mało co ulepszone zostało, a wyliczywszy celnieyszych wiefcu XVI I I w tym przedmiocie piszących Filozofów, i przetorowaną od nieli w szukaniu prawdy drogą iść postanowiwszy, mówił, zkąd małą ewóy początek kary, i iaka iest zasada prawa karania, tudzież iż kary powinny bydź w stosunku do występku, i iak miarę tego stosunku ustanowić, opis wał. Dowodzi ł, iż zbyteczna surowość kar, nie może bydź ekuttCznym środkiem do zapobieżenia zbrodni, a co tie tycze kary śmierci, oddłwszy winny hołd Filozofem wieku X V I I I karę śmierci nicdopusczaiących, przystąpił J o sczegółowego rozbioru głównicyszych zasad, na których niesprawiedliwość kary śmierci, ciż Filozofowie gruntowali, a po takowym rozbiorze oświadczył się, iż w niewielu przypadkach, iest iednak w niektórych kara śmierci do utrzymania całości i porządku społeczeństwa, koniecznie potrzebną. Resztę badań do następnych posiedzeń odłożył. Ktitlega Jan N owicki, wykładał w rozprawie swoiey nadużycia nauk przez Sofistyczność, SzkolarstWo i Pedantyzm. Powodowany uwagami nad nietrafcem dotąd stosowaniem Pedmtyzmu w celu zwrócenia wyobrażeń, iakie o tey przywarze umysłowey mieć należy, określił znaczenie tego słowa, i usiłował wskazać epokę iego ziawienia się, a postrzegłszy Jego źródło, wypływaiące z dawney Sofistyczności, wywodził, na iakie rozum ludzki natrafił trudności w rozwiązaniu *ię pmz tsk myloc stoearvki, okazu'ac ii dzisieysze upowszechnienie nauk winniśmy rozsądkowi, i dobremu smakowi, a wystawiaiąc obraz prawodawczego Mędrca i Pedanta, przedzielił odgraniczaiącą liuią te dwie istoty, które w śusłey dotąd, podług mniemania wielu o s ó b, .Zostaią styczności. Koilega Ignacy Mieroszewski, odfzytał Nekrolog X. Onufrego Kopczyńskiego, w MorYT przebiegłszy ce.lnieyiAe epoki .tego uczonego Męża, wymieniwszy dzieła, którerai pamięć swoię unieśmiertelnił; i zasługę rodaka w prjwdziwćm wykazał świetle, i stosownie do zamierzonego sobie celu, konieczna, potrzebę zamiłowania oyczystych rzgcry dowodził. Koilega Józef Markowski., czytał rozprawę "o rozbiorze wód mineralnych," w któley opisawszy naprzód sposób analizowania Bergmana do.tychfzas używany, i wytknąwszy jego wady, przystąpił do nowego sposobu wynalezionego przez P. John Murlay, Członka Towarzystwa Edireburckiego, który w ea}ey obszerności wyłoiył, a przykładami obiaśnić, i doświadczeniami o i ego użyteczności Towarzystwo przekonać usiłował. Kolliga Józef Sołtykowicz, czytał dalszy ciąg rozprawy "o przyczynach uwłaczających Naukom mniemań", w fctórey z zwykłą dokładnością i Jasnością, gruntownie i wymownie, z właściwą Filozofom otwartością i «01riością wykazał teii przyczyny. - Ile zaś nieprzyzwoite postępowanie na drodze nauk samycbze uczonych, przyłożyło się do ugruntowania uwłaczających im mnieroóń, na następnych posiedzeniach w wiernym obrazie, wystawić nam ten światły ?Jąź oświadczył,
(Ukończenie następnie.)
L I S T Y Monarcu-ów panuiaeych i inne, pIJane z powodu oblężenia i oswobodzenia Wiedniai. List Cesarza Leopolda do Króla Jana UL LEOPOLD, z łaski Boskiey Cesarz Rzymski, Król .Niemiecki, Węgierski, Czeski, etc. N aypctęznieyszemu i N ayiaśoieyszemu J a n o w i I I I ., Królowi Polskiemu, W. Xieciu Li»ewskLemu, Ruskiemu. Pruskiemu, Mazowieckiemu, Zmudzkiemu; Naszemu Nayukochańszemu Bratu i Sąsiadowi, pozdrowienie! Nayiaśnieyszy i Naypotęźnieyszy Królu, kochany Bracie i Sąsiedzie! W nitsczęściu, na iakie zdradą Węgrów narażeni zostaliśmy, a którego doznaicmyod pustoszącego kraie Aus' .ryackie okrutnego Muzułmana, listy W. K. Mci (*) z dnia 17.
llI. Lipca napełniły N as niewymowną pociechą, albowiem wyczytuiemy z nich z wielką radością Naszą, iż W. K. Mość zebrawszy wojska, i rzucaiąc wszelkie inne sprawy swe woienne, śpieszysz na pomoc oblężonemu Wiedniowi, aieby wydrzeć go z rąk krwi chciwego nieprzyjaciela, Z tego to powodu rozkazaliśmy naszemu Radzcy i Posłowi nadz wy cza y ne m u J a n o w iKr z y s z t o f o w i Z i e - r o w s k i e m u, Hrabi na Zierowie, ażeby oświadczył W. K. Mii wdzięczność naszą, z którą przyimuiemy pomoc tę, a raczey dobrodzieystwo całemu wymierzone Chrześciiaństwu, iakie sczerze, wyznać musitmy, wię. cey sczególnieyszey W. K. Mci przyiaźni ku N am i ku sprawie N aszey, n'ueli skutkom zawartego między nami traktaiu, winni ie
(*) W liście tym, po łacinie pisanym, Cesarz Leop o l d tytułu«» wszędzie Króla Pobkiego "b e r t - jussime. " We i zdanie N as ze względem toczącey SIę woyny, mianowICIe zaś co do oswobodzenia Wiednia, a W. K. Mość raczysz zwaiyć i rozetrząsnąć lo wszystko według mądrości i doświadczenia swego; o c o, iako też" o wysłuchanie i danie mu wiary, W. K. Mości w zaufaniu prawdziwie braterskiem dopraszamy się. Błagamy oraz, ażeby W. K. Mość nieodstęp o wał o d tak c h l u b n e g o , z c h wał ą i z z a p ałem rozpoczętego zawodu, który prztz oswobodzenie i uratowanie miasta Wiednia iak zjedna W. K. Mci nieśmiertelną sławę, tak też sianie się nieomylnie dla potomności wiecznym iey pomnikiem, a w nas wzbudzi do całey W, K. Mci rodziny tern sitnieysze przywiązanie. Wznosiemy modły Nasze do HaJI wyższego, ażeby wszystkie pomyślności zlewał na osobę W. K. Mci. Działo się- w Passawie dnia jgo Sierpnia 16 3 , a panowania Naszego Cesarskiego s6go, w Węgrzech "'9go, w Czechach S7go toku.
3.
List Króla Jana 111. do Oyca Świętego.
J escze roku zeszłego oświadczyłem Ministrowi Cesarskiemu przy dworze moim, aźeby doniósł Monarsze swemu, że Wiedtń - iak miałem tego pewne doniesienia, z początkiem roku tego oblężony będzie. Skoro zaś narady związku i seymowe ukończone zostały, poleciłem Sekretarzowi memu ażeby doniósł Kardynałowi B a r b a r i n i , ii w razie oblężenia Wiednia ia sam w osobie moiey pośpieszę na iego ratunek. Wiadomość o oblężeniu doszła mnie dnia 23go Lipca między Krakowem i Warszawą, odkąd do dziś dnia, to iest w przeciągu iednego miesiąca, zebr:« lem woysko nie maiąc nawet pieniędzy, albowiem Diowincye z swych należności dopiero
.J 6teraz uiaczać się poczynają. Ściągnąłem tali że woysko z Kamieńca Podolskiego i od graj nic Ukrainy, skąd spiesznym pochodem bell wytchnienia i spoczynku iuź przeszło sto mili Niemieckich postąpiło. Ze zaś dochodzą mnie! co chwila wieści, iż miasto pomimo krótkiego! bo dopiero lo - dniowego oblężeni?, l.;boo<ll całey armii bronione, itst wszakże w niebezT pitczeństwie; wyełałem więc naprzód części wo)ska mego pod dowództwem Generała,! który po iutrze złączy się zXieciem Lotaryn-I gii. Lecz gdy wszyscy ocztkuią obecnośtil moiey, a U ssarze działa i piechota moia nit I zdołaią nad 4ry mile dziennego marszu, diii tego wziąwszy dziś z sobą kilka kompanii It.t tkiey łazdy sdodziewam się, ieżtli mi Bógl dozwoli, stanąć iescze ostatnich dni tego mif-l siąca nad brzegiem Dunai u, dia widzenia siei i wspólnego z Xieciem Lotaryngii i z inne-l mi Generałami naradzenia, iak i którędy dać I odsiecz Wiedniowi. T3K więc wszyscy pIlI-I będziern sławną ię rzekę, którą uświe tnićzwyciężeniem niewiernjch będzie życzeniem na. szem. Osądź teraz Wasza Świętobtiwość iak daleko zssługuią na wiarę ci, którzy głosili, i że Polacy w tey woynie bezczynnerni zostaną i że Król ich granic państwa swego nie opuści. Król i woysko iego pierwey stanie u bram i pod murami Wiednia, niżeli wiadomość doydzie o ich z Polski wyruszeniu, a Wasza Świętobliwość przekonasz się czyli co więcey dla Przyiaciela i Sprzymierzeńca uczynIc można. Co się tycze dobra Kościoła i Chrześciiaństwa, ia i całe Królestwo lesteśmy zawsze gotowi w ich obronie poświęcić ostatnią kroplę krwi naszey, iako praw obrońcę i tarcza wiary Chrześcijańskiej.
(Dalszy CIąg listów następnie).
stwa Poznańskiego Nm -
Z Kiidyxu ilCtin 24. Lutego.
i<;dzy Hiszpańskim okrętem J o w i s z , Kapitanem M a r q u e z, płynącym- z ładem złote z H a v a o n 'y, a iedcśym kornI powstańczym, krwawa zaszła pot y2 mile morskie od tuteyszego portu, ;crz miał banderę Hiszpańską i kusił się aczenIem J o w i s z a , Korsarz daleko siLdeyszym od naszego okrętu, którego la prosiła iuż Kapitana, ażeby spuścił derę; ależ M a r q u e? bronił się tak dzielii korsarz ustąpić nareszcie musiał zznaą stratą. J o w i s z miał 6 zabitych i 7 nyrh. Okręt ten należał do liczby jr.nyih, re tu pod zasłoną fregaty S a b in a przed :u tygodniami zawinęły, a od których go ykra pcyra oderwała.. · Prz-yŁyde Jowisza iką tu spra wiło radość, a !ti>pcy zamyślaią lei z nego K ) pi rana M a r q u e z przyzwoitym darzyć upoiniiikitm. I
OBWIESCZENIE.
Podług reskryptu prjez Królewskie MTr<D srstwo Przycbodów w Berlinie pod dn.i<em li ilistopada 1,817. r. w fh n t A o wypuseżona ydź ma w dzierżawę wieczystą poswolose Kaiiclitańską cegielnią zwana przy'mieście Ponaliiu położona. Posiadłość 4a, ZJ'-JI it ra ile »Srij. 60 Q pfe'£ mHirv Magdebfire'skh y, oa· V i" *. ]l" 01 '). - o . ri, - , Jl gi:t$3< nędzy ktozemi iesr 8.*rrrOlg. 174. [_u;.r. . tub, nogącey bydż na ogród uivtey-i n*morg-' 2.
Tpr. laki;' r rr OpróĆż tego znayduią się dwa nHlfe. douiy p.\t szkalne, stary piec ceg;; lny, szopa 4 dt.s::k, staynia. dla- bydła i cbhnv dla trzody <;zarnj<;y, Kandn wieczysto. dzierżawny counznie opłacać-się maiący, wynosiło - Talarów w grubey brzmiacey monecie wlaczeif uu Talaidw wzlocie:' , Licytacya odbywać się będzie. .0 zapłacić się inaiąre raż-ria zawsze '\ vstępr;f i zacznie 6ię ód S'98.- Tal. 12. dgr; w górę. * <" · * Inne war-urnki wieczysto dzierżawne iako tez mappa i regestra pomiarowe, przeyrzane
bydz* mogą każdego dnia w ciągu godzin urzędowych w" tiiteyszym ratuszu. U; Dircciorium miasta i policyi, które do odbycia licytacyi iest upoważnione. T.: rmin licytacyi oznacza się na dzień 3. M aia r. b. w poniedziałek po niedzieli Jubilo' .e o godzinie lotey przed południem, i odbędzie sie przed tuteyszem Directorium miasta i policyi wmieyscu urzędowariiaMagistratu w tuteyszym ratuszu. Maiący choć nabycia rzeczoney posiadłości wzywaią-się ninieyszym, aby w tormiuie powyiey wymienionym stanęli i lieyta swoie podali; osirzega sięiednak, iż każdy przed licytacya udowodnić powinien tak (nawo do nabycia, iako też możność zapłaty. N aywięcey daiącemu posiadłość ta pod zastrzeżeniem zatwierdzenia Ministerstwa przychodów, zaraa w terminie przyderzoną zostanIe, P'aznr>ń dnia 2. Marca i8 A 9 A Króle wsk 0- Pr us K a Regencya II.
Z strony podpisanego Sądu wiadomo się ninieyszórn . czyni: iż na wniosek sukcessorki bem fi- yalney Józefy'z Korytowskich zamężtiey Biernrrckiey nad maiątkiem iey oyca Antoniego Koiytówskiego sukcessyonajny iikwidacyiny process rozpoczętym został. Zapozywarny przeto wszystkich tych, którzy do pozostałości «go preteiisye rosczą, lub mieć mniemała, aby się w przeciągu trz-ech miesięcy od daty dzisieyszey, naypóźniey zaś na terminie zawitym hkwidaev in > wi przed W Habdmarm Asseewrtm, Eajiu Ziemiańskiego, dnia 4. Ma i a '1 8 t 9- osobiście lubprzez Pełnomocników sta-tviii, przetensye swe likwidowali, i rzetelność ich udowodnili; końce?n tein rhaiącc w ręku dokumenta i pisma natychmiast złoż.yli, i w. przypadku nastąpić mngącey ugj.-iy daiezych prawnych kroków, a na$ięp(U e · uiijiesczci.jia w przysziym wyroku pierwsz!-ristwa. oczekiwali» Ci zaś którzy się nie zgłoszą, atu na terminie zawitym nie stana spodziewać się mogą, iiż z wszelkiemi swemi prawami pierwszeństwa- prekludowaaemi a z słanemi będą, który z massy po zaspokoieniu zgłaszaiących się Wierzycieli w reście posostaćby mógł. Tym zaś Wierzycielom, któ rzy d!a zbyteczney odległości osobiście stawie się niemocą i którym zbywa tu na znaiomości, przedstawiała się Kommissarze Sprawiedliwości UUr. MiUhr Peterson i Maier za Mandataryuszów których pełnomocnictwem i informacyą opatrzyć mogą. p o z n a : -! tinia 5. L i s t o p a d a 3 8 r 8 - Królewsko - Praski Sąd Ziemiański, <) K W 1 K sT; Z K N L K.
Podaie się do publiczne y wiadomości, iż należące do pozostałości nicgdy Szymona Sta ińsława Ostru mobilia, składaiące się z zegarów, srebra, cyny, miedzi, mosiądzu, blachy, ielaza, bielizny, pościeli, sprzętów domowych, garderoby, dwóch pokrytych bryczek, zaprzęgów, rysunków i obrazów, przez Delegowanego Tłornaczj bądu Ziemiańskiego Hepfcewterminie dnia o Kwietniar.b. zrana O godzinie 8mey vt domu Strombzka na N owem mieście pad liczbą 226 położonym, przez publiczna, licytocyą więcey daiącym za gotowa, w kurancie Pruskim zapłatą, przedawane będą. Ochotę kupna maiąci wzywaiąsię ninieyszem, aby się na wspomnionym terminie stawili. P o z n a ń <lnia r. M a r c a 1 g Ig .
Królewsko-Pruski Sąd Ziemiański.
v. Kryger. OBWIESCZENIC Wiadomo ninieyszem się czyni, iake kamienica w rynku tuteyszym pod Numerem 84 sytuowana, do Sukcessorów Generała Węgorz oskiego należąca, na 8,050 T al. sądownie otaxowana, na terminie dnia 13. Października r. b. o godzinie gtey przez W. OJlrych, Konsyliarza Sądu Ziemiańskiego, naywięcey daiącemu przedana będzie. Poznań dnia &. Marca 1819.
Królewsko Pruski Sąd Ziemiański.
Mikorski. v. Kryger.
ZA POZEW I F D Y K T A L N y! Królewsko-Pruski Sąd Ziemiański w Wschowie podaie ninieyszem do publlczney wiadowiości, ii nad maiątkiem nieprzytomnego ErneSM Samuela Blottner, piekarza tuteyszego, ną
3°8dniu dzisiejszym konkurs otworzonym Zapozywaią 6ię więc ninieyszem pubi ci wszyscy, którzy iakowe pretensye d przytomnego Ernesta Samuela Blottneia muiemaią, aby na terminie Iikwidacy: dnia 28- Kwietnia 1810_ zrana o gtey godzinie przez Delegow, Ur. Krackcr Sędzią Ziemiańskim wyzn nyrn, osobiście lub też przez Pełnom ków prawnie do tego upoważnionych leżycie wylegitymowanych, na kieryer im mteysi Kommissarze Sprawiedliwości bach, Kauljufi i KicIm a txf7\ lub Adwot.aci dler i M\t'eUtiit.Ut proponuią, stawili pretensye swe podali, prawa ewe iakieb do pierwszeństwa służyć mogły, udowoi i dowody należycie wyłuszczyli, znaydu się zaś w ręku ich pismo i papiery w mie) rareT złożyli. Wzwyż oznaczonym terminie, wezw zaraz< m zostaną zgłaszający się Wierzyc. do ustanowienia ostatecznego kuratora i K tradyktora. Niestawaiący zaś niezawodnie spodziet się maią, iż z pretelisyami swemi do ter. nieyezey massy prekiudowani zostaną, 1 ow przeciw zgłaszającym się Kredytorom wiecz milczenie nakazanem będzie. Wscliówa dnia 24. Września 1813.
Krolewsuo-PresKi b%d Zemiańsl Wy dzieriawtenie.
Dobra L i g o t t a z przyległościami, dornt sy konkursuwey niegdy U I. Fryderyka 14 Ulu ma Zimmermana należące, maią bydź nawni sek Kuratora massy od S. Jana I. b zaczyn iąc na trzy lata przez Publiczną licytacyą w; dzierżawione, w celu którym wyznaczony! iest termin na dzień 22. Maja r b. przed Delegowanym Sądu Z emiańskiego W Sędzią Rozenkrnnz,. wzywaią się więc wszy ecy ochotę dzierżawienia maiący, aby się n« tym terminie jrana o godzinie gtey w tutey szym Sądzie Ziemiańskim stawili i swe licita podali. Warunki dzierżawy będą na terminie licy« tacyinym ogłoezonemi. Krotoszyn dnia 17. Lutego igrg.
Królewsko - Pruski SAd Ziemiański.
Rembowski. v. Radecki*
Powyższy artykuł jest częścią publikacji Gazeta Wielkiego Xięstwa Poznańskiego 1819.04.03 Nr27 dostępnej w Wielkopolskiej Bibliotece Cyfrowej dla wszystkich w zakresie dozwolonego użytku. Właścicielem praw jest Wydawnictwo Miejskie w Poznaniu.