GA

Gazeta Wielkiego Xięstwa Poznańskiego 1819.09.08 Nr72

Czas czytania: ok. 16 min.

Wielkiego

XA

Xiestwap O Z N A N S K I E G O.

Nr&. yi* w Srodę dnia & Września *&l(}»

Z Berlina dnia 4. Września.

Dnia ». re. b. wyiechał N. Kroi z małym orszakiem do Śląska, odprawił nocleg »Z i e - l e n e y Gór z e i miał wczoray stanąć w W r 0efawiu. (Stanął tan* dni» tęga o godzinie g. wieczorney). Powrócił tu ze SI ąe K a Jego Ki6!«wko-wJa Mość Xiaie. Au-gustZ Monachium dnia 24* Sierpnia.

lego Króie,wHowska Mość Nst<;pca (roni* Pruskiego i Xiaiq F r y d e ryk Arauzyański (O ranu), przybyli tu w« zor y o godzinie 10.

Wieczorney, w podróży swiy ze &zwayearyi i stancji « domu zaiesdnyra pod znakiem z ł o t e g o f c t e n i a , ». N r o l z i e c ba ł tu dziś rano z N y m pfce nb u i g a w Iow»rzystwi* Jego Krółewkowekrey Mer Xi<;cfo Kar o l a , o b powitania doetoynycb podrób inych w ich pomieszkaniu. Po południu ieździlt W kroJtwekicb uoiaadacb na obiade o N y fi P h e fi b li r g * , a fi * wieczór byłfc 2 NN. Królestwem i redainą Królewską w nowym teairze na wystawieniu opery R o m e o i J u l i e . Publiczność tey stolicy widziała z wielką radoś ią obok NN. Królestwa-, potomka Fryderyka Wielkiego, którego pamiątka w sercach. Bawarczykow iescze ni« wygasła. Od Menu d. 2j3. Sierpnia.

Dnia 26. odiechał Xią£ę. W i l h e l m Pruski z D li s s e l d o r f d o D o r s t e n . Z Marburga dnia i$. Sierpnia» KoHitniseya śledcza> ,złoźon* z Prorektor* S eh we i K h a r d , Wkekanclerza r taynego Radzcy R <gencyinego H e i n , dla dochodzenia 91>iknień demagogicznych, odbyW» wciąż ewe czynności. Prorektor i llfcekro» elerz wnieśli świeżo, iako członkowie rzeczoney Kommissyi, w Senacie Akademickim, aiehy oddalić studentów, łechcących powodować aie, zakazowi »piłowania. Ależ Meea ta dla większey liczby inaczey myślący, h Professorow nie prztbzta. Freed nie dawnym czasem przetrząsano tu nawet składy u wszystkich ruśnikarzów i mieczników, dla óu uie dzenia się, czy nie maią w 513 A aBK sztyletów, lub czy takowe nie są j ozamawiane. Podczas wiadomych Wynadk'oiv w G i c 6 s e n podwoiona była czuyność*na tuteyszych Studentów. Z Eisenach d. 20. Sierpnia.

Zrozkazu w. Xiążęcia z iesiono tuteyszy zakład turnieiowy (gimnastyczny). Podobne ćwiczenia iu£ na początku Maia w W. Xigstwie Heskiem zakazane zostały.

Z Boitzen b urga d. 21, Sierpnia.

Nauczyciel prywatny, Kandydat Riem a n n, Kawaler Krzyża woyskowego, któremu ongi za rekwizycyą Rządu Pruskiego papiery zapieczętowano, został dziś z południa na btzśredni rozkaz W. Xiążęcia aresztowanym i iescze w nocy do S z w e r y n u zaprowadzonym. Protestowa! on się niebawnie przeciw formie aresztowania go.

Z Parchim d. 22. Sierpnia.

Wczor*yszego wieczora przybyło tu dwóch żandarmów z D o b e r a n i aresztowało z naywyższfgo rozkazu Kandydata teologii F r a n k e, zostaiącego w kondycyi u Sędziego Wendt. Odprowadzono go dziś pod eskortą żandarmów do S z w e r y n u .

Z Darmstadt d. ?Ą. Sierpnia.

Przywrócona tu zupełnie epokoyność, a Rząd przedsięwziął*:' takie środki, iż zapewne nie będzie ponowionym taki rozruch, iakiegośmy tu w przeszły tydzień byli świadkami. Pan S c h wab, poważany Izraelita, przeszedł z żoną i dziećmi na łono kościoła Chrześciiańskk - go.

Z Fuldy dnia 22. Sierpnia.

N aynowsze wypadki w W li r z b u r g u 1 W F r a n k f o r c i e ośmieliły i tu niektórych

młokosów do wypłatania rolnych wprawiających w niespokoyność psot m*« «#11 Ańcom. żydowskim, lecz policy a tuteysza przedsięwzięła tak dogodne i dzielne środki, iż epokoyność nlatyihmiat przywróconą została.

Z Madrytu dniu 22. Sierpnia.

Król Jtnć uwol ił Hribitgo Abiebal od dowództwa woyek do A m e ryk i przeznaczonych, albowiem szwankuiące dla chlubnych ran zdrowie iego niedozwoliłuby mu podięcia drogi morskiej bez niebezpieczeństwa; otrzymał natomiast główne dowództwo w Andaluzyi i Kadyxie. (Nieprawda więc, że grał dwoistą rolę, o któril go - w gjzetach'przynaymniey - posądzane.) Następcą ićgo Don Felix Calleja deI Rey, Hrabia CalderonA 70lttni starzec, niegdyś Gubernator Mexykaneki. (Dziennik w T u l u z i e opowiada pod dniem ao. Sierpnia z Barcelony, iż Cae t a n n o s otrzymał rozkaz, ażeby natychmiast do Kadyxu ruszył.) Podług woli .Króla, wyprawa rozwi- ąć ma żagle niezawodnie w pierwszych dniach Października. Król obwieścił publicznie proszenie o rękę Xiężniczki J ó z e f y, córki Xiecia M a x ym i l i a n a S a s ki e g o .

Z Palermo dnia 20. Lipca.

N a wyspie naszey zawarto mnóstwo związków małżeńskich, aby uniknąć zaciągu do woyska. Przy tey sposobności byliśmy tu świadkami odnowienia wielu scen, iakie w podobnych okolicznościach zdarzały się we F r a n c y i; n. p. iak młodzi ludzie 'pożenili się z start mi żebraczkami, które za wyznaczoną pensyą poobowiązywały się formalnie, nie przeyśdź nigdy progu do małżonków swoich, i t. d. Wystawiono tu pod pręgierzem iednę kobietę, która- w różnych par'flach i pod róinemi nazwiskami zaślubiła się pięciu małżonkom. Arcybiskup tuteyszy wydał z tey okazyi 15,000 pozwoleń do zawarcia ślu bów maizensklch; a tym sposobem ludność «ty wyspy wzrastać będzie wraz z liczncścią woysk uaełjch." Z Włoch dnia 16. Sierpnia.

N owe monety bicia Xiężoey Parmeńskiey, podług Francuzkiego systematu, maią napis brzegowy: Dirige me Domine! W R z y m i e rozstrzelano dwóch dragonówza zrabowanie nOCJIa porą a podróżnych. Zaprowadzono tam teraz drukarnią kamienną.

W Ł O C H Y Dnia a2: Lipca ogłoszono w R z y m i e bardzo surowy edyVt przeciwko zbliycom, w osnowie następuiącey: " E r c o l e di S. Maria ad Martyres Kardynał Dyakon C o usa lvi, Sekretarz Sunu Jego Świątobliwości Pana naszego Papieża P i u aa VI I. - Wie bez naywieAkszey boks l musiał J»go Świątobliwość Pan nasz naymiłoś( i *szy widaieć wzmagaiące się rozboie w Prnwincyach Maritima i Campagna, atp właśnie w tym czasie, kiedy przy nieustanney troskliwości swoiey i przy łożeniu znakomitych wydatków ze skarbu swoiego miał wszelkie przyczyny spodziewać się końca tych nieładów. Ani surowość eprawitdliwości w naygroźnieyBzey posiawie, nie uczyniła wrażenia na umysłach niektórych złoczyńców w owych okolicach, ani przebaczenie, które im oycowskie serce J ego Świątobliwości ofiarowało, nie wzruszyło i« h do żalu. Wstrzymali oni przez czas uieiaki bieg zwykł) eh swych zbrodni', lecz wkrótce oddali się na nowo wrodzoney im z.łośliwoś<i, i okazali się nicsłychs<ńszymi liii kiedy w dopełnianiu mordów, rabunków i łupieztw, przez w)dzieTanie luraczu za uprowadzone osoby. Zdziczali na drodze zbrodni, zagrażali na nowo bezpieczeństwo podróżnych na gościńcach publitznjch, niepokoili rolnika na roli, i roznosili ustawiczną trwogę między mieszkańcami inityec odosobnionych i bezbronnych, na łonie własnychu h rodzin. Zważywszy przeto naynagleyst potrzebę położenia tamy tak wielkiemu złemu, i niejjouobieństwo, aby przy stosunkach mkyscowych i spływie rożnych okoliczności, osiągnąć ctl zamierzony bez użycia kroków naysurowszych, uchwalił J ego Świątobliwość wydać poniższe rozporządzenie, i) Przekonawszy s;ę z czynów nayiawnieyszych, że od naydawni«ysz>ch czasów i przez długie lat pasmo, naywięcey ttoczyńców, niepokoiących ciągle Prowincyą, pochodziło z miasteczka Sonnino; że mieszkańcy tegoż miasteczka pobudzali bardzo często rozbóyników 3 ościennego Królestwa N eapolitańskiego do popełnienia rozboiów w Państwie Papiezkitm, a to tak dalece, że właśnie teraz bandy Tozboynicze z F on di i L e n o l a maią na czele rozbóynika z S o n a i 11 o; że udzielona dawniey mnóstwu rozbóyników z S o n - n i n o amnesiya, nic nie skutkowała, ponieważ z tegoż samego mieysca wyszło natychmiast tyleż innych złoczyńców, którzy obecnie wielką część hord tych składaią; nakoniec, że hordy te maią główne stanowisko swoie w S o n n i n o, gdzie otrzytnuią schronienie i umawiaią się względem swych działań; zważyuszy oraz, że doświadczenie tak czasów dawniejszych iako i teraźnieyszych przekonało z pewnością, że dopóki 10 gniazdo i główna kryiowka rozbóyników cierpiane będą, nie podobna iest położyć tamę rozboiom, które, leżeli przez odięcie wszelkich środków utrzymywania się wykorzenione nie zostaną, przy naturalt eu» położeniu mieysc owych unikną zawsze prześladowania Władzy publicznty; zważywszy niemr.iey, że itittress towarzystwa, służący za podstawę prawu publiczne m u, nie dozwala Panuiąeemu cierpieć nadil gminy sprzyiaiącey nieładom tak niesły« h n y m i szkodliwym; tudzież, że uayłagodi ieysze nawet Rządy w podobnych przepadkach używały kroku znisczeuia takowych ustawicznych kryiówek i »ciiRlmeAzVoi'ecllci'i, li'ejYlul wwjystkie IQ. kowawcze,,]l»» A . « o J oe środki wykorzenieni, ich beżowo, ie do- P A . II ]I a II f A A" r * p o T T o II A iwiadczane były; _ p o s t a n 0- Oyc le S fA A * · WaAdtle, &d™ »«*0 potrzeba, rozkazać, ab'jwszysLh S S S S E I A P o A II II AK? "* A " A S oanin o, przenieść "a inne mieysca, i mia- S - E K 3 S I 1\ A 2 A 5 5 2 f 4 1 «areko to z b u r z y ć, nalepce zaś do niego dacyi" u c h " i! 2 e g " posiadłości przyłączyć d o niepodeyrzauych o u d L w y I *" y" A I A I 4) 0* _peanie zboy'com'dobr oecienn/ch Jota! S v i A A -" c II r '* -" "-" "" * . . . , W i d d C j d« wolnOŚĆ A p 1\ r LI. A 2 S H NQ A T 5 S t & na «karb, za słusznem wynagrodzeniem, a') a«",,»;,: u A (;* » *TO"y Każda Gmina o b o w i a z a n a I i e s L o n r c s i e V A £, £ /\ X ™ I f " -" f * * * * ' · *" *ciwko napadom zboyców, i odpow1.dri.1na w L Z l S T S Z K f A A A za bezprawia, które im zrządzić doouścb TMyZnlCZO?e* ** 1 W«yetk«e dawnieysze r o * p r z e c i e zaś z a schwytanie a t o t g l r « A " 7 4 1 ! A S * " * I A bI * rozbojów, doznać ma stosownego uwoł- 8ZV m ,6T R n * £ £ * * * "» II * A I nienia od podatków mlewnego i "J. J g o . 3) w T ' t H c h 1 1\ / o 1\ r" _ o o b o w -" u i e Nadto wypłaci Skarb za erhwyUnie alfo JE fa f < £ 1\ 01 P?TMIICy' M»" < idzenie każdego rozboynika 500 -.» każ d e« Aj" P A l 3 tak« "k P»yby k. i d * . 1 t j j 'T «azde- mu z nicfe III o b A C e doręczone favło go herszta 1000 skudów. 4) U irzymuie się «cęizonts B YIO . W mory rozporządzenie z dnia 4. Maia r. z, w pałacu Kwirynałnym dnia 13. Liwzględem strzelców, a każdy chcący wstąpić p o, 18 19- <pOdp;) Ercole Kaia.Cwsałbi.« do ttgo korpusu, otrzyma na to bezpłatne . ( Wed ł u 8 późnieyszych wiadomości śropozwolenie. 5) W razie wiargnienia zboy- względem miasteczka S o n ni no cofniecow, do iakowego mieysra, Anależy zaraz ,yllI zosta*,) uderzyć na && U 6; Gminy niedopełnia- Z Ptryba Jnia 2$. Sierpnia łące rozporządzenia wynagrodzą szkodę, zrzą- Dzień S. L u d w ik a, 25 m b ob'hodzo. dzoną w Prowincyi przez rozbóyników. jfj Kto ny tu był festynami wszelkiego rodzaiu kró; za uderzeniem na gwałt nie stanie w ratunku, rym wypogodzone nieba i czoła snrzvialT uwalany«, będne za wspólnika rozboiu, i Od godziny , o. ranne y ai do północy naneł ' oprocc cłolema ,00. skudów, karą cielesną nione były ulice ludem, którego żywa radość karany. 8) Kto oprze si e albo przeszkodzi malowała się na wszystkich obliczach W sjłe zferoyney w śledzeniu rozbóyników, sa,- okolicy L u w r u, T u i l i e r i e e i P ó l I E l I dzonym. będrie iako.buntownik i popełniaią- z e y s k i c h anuło się pasmami iiakie * do «y zbrodmę obrażającą Maiestat. 9) Kto, 400,000 ludzi. Dzieła przemysłu Franc« w.edząc o rozboynikach i ich kryjówkach, skiego, wystawione na 2<j "lach, «erneeo W tychże medomesie, podpadnie karom woy- tym dniu miały widza. · Około godzi · kowym tu) Rodziny rozbóyników, wspie- z południa były rozmaite uciechy na n o L h ra 4 <eich radą lub uczynkiem podpadaią ka- ełizeyekkh. Na wieczór cały Paryż byt rze ta,««. , konflSfcacyi maią.ku. , ,) Toż oświecony, a faierwerk »kończył uroczystość tamo łkaIdy mny onychźe wspieraiący; kto dnia. J łOVZy*t,JSC zaś zagrożeniem śmierci do teso byłby urzv- CrAi »,,«.,,-- * J · r ., E "J"* ] przy- Rroi naznaczył dzień ten uroezv<srv An «'n muszonym, tyiko przez niezwłoczne donie- darni łaski a JI ,,-. . "rocry51ydow<»_ K*ólewsk% okryterni, znayduie się m osób, które Za polityczne przewinienia lub uchybienia osądzone były na karę, a z tych 26 na wygnanIe, n na wywiezienie. Hrabia Decazes spadł z konia, lecz z ceałyra szwankiem. Ministra woyny trzyma wciąż słabość zdrowia na wsi. Sąd kassacyiny odrzucił odwołanie się Generała Sa r a« in. (Generałowa S a r a z i n, 2 domu S c h war z , żyie teraz w Królewcu w Prusiech.) *** O wypadkach w M a n c h e s t e r midiśmy fu zaraz wiadomości przez telegraf Kaltttkl, W dzień S. Ludwika, dnia «5. m. n. rozdawane -były na polach elizeyskitb. między pospólstwo wino i żywności; z domów widowiskowych i t. d. powiewały bandery C herbem Francuzkim i t. d.

Zakazane są wszelkie żeglugi napowietrzne z mon tgolfitr ami, podobnież bez spadochronów lub zapozno w wńozór. Kurnmissya trudniąca się zbieraniem składek na pomnik dla Pana Malesherbes , Otrzymała od Posła Pruskiego, Hrabiego G o l t z, list następuiący I "Mci Panowie! Spieszę z przestaniem dołąezoney tu od* powifcdzi Króla, Pana moiego, na list WPanów wzg'edem pomnika, któren pamiątce Pana M ale s h e rb e s wystawie myślicie.

N aywiernieyszy poddany, klóry z tak wielkiem męstwem sprawy Króla i oycz\zny swey bronił i życiem piękne swe przywiązanie przypłacił, żyć wiecznie będzie we wszystkich sercach szlachetnych. N. Król, Pan móy, przystępuie do składki na wystawienie pomnika, przeznaczonego upotcmnić pamiątkę nie skażonego życiu i oddać hołd iawny znakomitym tego cnotliwego męża przymiotem. Upoważniony testem, złożyć imie

ruem Króla n* ten pf«edm'ot *,eoo 'Prartkow. Pozwólcie W Panowie, aźebjmdotey summy 100 flanków z mey Sttooy dołączyć Jestem etc.

Hrabia Golfi>.

P a t y ź d. «8 I Sierpnia 1819." W liście Posła zuaydował eie, natftęnuląeył ftta u< zy iioie mi pod d, 7. Czerwca r. b. donice+eo** .prztz członków Kommissyś do wystawiinia jjumni*a Panu M ale shet- v b e s, poleciłem Moi*mu nadew>cayntmu Posłowi, Hrabi .mu Goi tz, ai-by Wi'anora wręczył eummę, którą ua wystawienie tegai pomnika przizna-ciylttri. Teplic dnia ag. Lipca 18 > 9 Fryderyk Wilhelm."Słychać, iż Rząd Angielski zawarł traktat z Szachem Perskim, i zobowiązał się, dozwolić pewney liczbie Oficerów Atłgiełskwh przyn;cia służby w woysku Perekiern. Generał-Porucznik Pire, uzyskawszy pezwolenie do powrotu, przybył tu z Hamburga. Gdy Hunta aresztowanego w Manchee t er pociągniono do badania, zapytał go ieden z Sędziów* "Powiedzże mi WPan, Panie Hunt, po coś tu przybył (de Manchester)?«* - na co H u n t: "Powiedz mi W Pan, Panie Sędzio, po co mnie tu przyprowadzono? " Z Londynu dnia 24. Sierpnia.

Urzędnik polieyiny, Pan N a d i n , który dnia 16. aresztował Hunta w Manche« s t er, otrzymał z L o n d y n u następuiacy list bezimienny: " M Panie! Postępowanie VVPanaoddawna iuż oburzało uczucia każdego rzeteluepo przyia iela dosczętoey poprawy Parlamentu, a poniedziałek, dnia 16. m. b., dopełni! miarki tego oburzenia. Lb h walono przeto w zgromadzeniu przyiaciół reformy, iz wielką będzie zasługą, uwolnić świat od takiego podłego człowieka, i tuszyć sobie można, iż Oświadczam W P an u, iż za dni kilka tui cię nie będzie. L o n d y n d. 19. Sierpnia »81 9.

Jeden r radykalnych Reformistów.

Bakalarz H a r r i s o n , nayeerdecznieyszy pfayiacid H u n t a, aresztowany znowu został w sobotę w Stockport ra mowę buntowniczą, którą miał dnia peprzedzaiącego. Gazety nasze prowadzą woyne z powodu wiadomych wypadków w M a n c h e s t er. Gazety oppozycyiue powinny, z powołania twego, twurdzić, iż zwierzchność w M a nc h e s t e r działała wbrew konstytucji'i prawom kraiowym, każąc przez żołnierzy napastować» ranić i imać spokoynych obywateli A zebranych dla naradzei-ia się względenn do» jOToIoney prawem pctycyi- łieez ci spokojni ludzi&, odnowiadaią Hiinieu ryalne, wystąpili ,-0 woienocmu z chorągwiami, roa ą em-i buntownicze .napisy. Dnia 21. m. b. było tu w zapowiedzianej szynkowni zuiotnacilt i t, kt r go iut i t m W o o l er, r n« klon »i wyaVtio ;i«>ru cilące uchwały z powodu tak naźWanyrfi morderstw w M a n c h es t er. Tymczasem aresztowano iego i kilka innych osób I.przyczyny pism buntowniczych. Zapowiedziar e na iutro zgromadzenie ludu na placu S m i t r i fi e l d, wzbudza riefcawość, co to z tego Wybitnie; Lord bidm o u t h wezwał uivgd' ików magistratu i połicyi, ażeby byli zgromadzeni następnej no

Zwolennicy H u n ta w wielkiem tu poruszenIU.

Xiążę Regent ieecze tu dziś spodziewany, i zaraz po iego przybyciu odprawić się ma w Carl to n - house rada gabinetowa. W sobotę był Lord We II i n g t o n na radzie gabinetowej. W F i l a d e l fi i wybuchła żółta gorączka.

Z Krakowa Unia 2j. Sierpnia.

Po dtsczacli w ztszlyrn tygodniu na przemianj z ulewami, wezbrały nagle dni» ig. Sierpnia R u d a w a i W i s ł a ; do dnia ? o] i pod«ueiła się ciągle woda, i zaczęto się leo I kac*" aby nie wyrównała powodzi r. igij, N ie przyszło przecież do tfgoj przy zwal.

nieniu dtsczu, stała woda w dniu 30. i ai r w iednakowty wysokości, to iest do sześciu łokci wyźey od zwyczayney, i dopiero dnia «a. zaczęła opadać. Nagłe to wzniesienie wody pozabierało na W i ś l e pod Kr ako. we m mnóstwo drzewa, galarów i t. d, W 1 mostach iednak przez baczność mających I nad niemi dozór U rzędników nie zrządził» I żadnej szkody,

£ Wilna dnia 13. Sierpnia.

W końcu przeszłego miesiąca, mieszkań.

cy W i K U a, a sczegpl iey zaymuiący się spławe,BI, widzieli z ukoiiei towaniem, uczjnior.ą z rozporządzenia N acze laika szóstego okręgu, wódi.Aćbifcommu ik.cyi, próbę Ul;UUl;HM f i. u a. j u n t y li ub. e l>(/J-:r.ll,fJ <.a iv.cge Vi iii i zatrudni iątych. Yx ba ta z-li-z-ł» na wydobyciu wh Li. go kamie* ia Szysz zwa.tgo, wmicybcu z a' em pod imi.-ritm \ źr.id za Wierszubką, gdzie WtZ sach osobliwie małey wody, pi>lY bez zacz. pia; ia się l izethodzić nie mogły. Trzyd. iowa praca kilkudzresiąt rurre miłków j od dozortm urzędnika tutcyszey wodnej i\ iiuAin ikacyi, wystarczyła do zniesienia tey zawady, z witlkiein uradowaniem pędzących płyty. A że ta rzeka zawaloną iest w wielb mieyscr. h p o. iedyncztmi kamieniami ima rożne ńiasczySte zasypy, ktare w żegludze wielkie szkody spjawuią; spodziewać się więc należy, że właściciele pobraeżni zech ąbydź uczistnikarni w przedmiocie uprzątania takowychzawad, każdy według swoiey moi ości, przez podobne działania, pod przewodnictwem urzędników wodnty kommunikacyi; a tym spuso na tey posąg Pruekiego Feldmarszałka Xiecla R lachera Wahlstatt, który w mieście tera I I odebrał życie. IW nocy z dnia i tf. nj 11. Sierpnia dało się uczuć, w Wen e c y i ..dosyć śiltre wstjsąśnieA .

nie ziemi, 1 Jedna z gazet Stuttgartskich powiada, iż wFrankforcie nad Menem zamówiono na poczcie 30. exemplarzy gazety dworskiej Pekingskiey.

Wydał ktoś w P a ryż u pisemko, w którem twierdzi: iż długość życia zostaie w związku zdługościąnoea- Dowodzi to odwoływaniem się na dziuby ptaków, wysczególniaiących się długością życia n. p. papug, kruków, sępów, sokołów; tudzież przykładami wielu uczonych nosalów, którzy się po 70. i 80 lat postarzeli i licznych starców żyjących ieecze w domu inwalidówbem Btopnlarel uwolniłaby sle żegluga rzece od wszelkich zatrudnień. Z Miete dnia 20. Sierpnia.

Królewsko- Polski N ad - Inzynier Górniczy do Redakcyi Gazety 'Warszaw skiey. Z otrzymanego doniesienia Gazety Warwawskiey Nr. 63. pag. 1518. pod napieem: od brzegów Menu '23. Lipca o uczynioi >em doświadczeniu przez l ' ułkuwrsika War n h a - gen w powiększaniu mocy i siły przez pomieszanie lir- chu z trocinami w rozbiianiu skał i kamieni, widzę się zniewolonym oznayriiić rtdakcyi, że tu iuż w Kielcach w czasie tegoroczney wiosny za odebraniem z Dzień, nifca Fizycznego G i l b e r t a r. i 8 i 8 - w 6tey części udzielonego wyciągu z pisma Majora W Korpusie Królewskim,- Górniczego i Hutniczego Inspektora Wam h a gen W Hucie ielazneySt. Joa. do Ypanama w Kapitanei St. p a u lo w Brezylii pod dniem So.' Kwietnia i&lj r. spisanego, tak Aważoe odbycie pierwiastkowe mię doszło, i zaraz w kopalniach M i ed zia ney Góry podobne przedsięwzięte doświadczenia zostały, a które zupełnie potwierdziły, ie ładunek do rozbiiania skał w iedney części prochu, a w dwóch częściach trocin (podług voluminu) pomieszany i zasadzony, ten sarn czyni skutek, iak dotąd sarn ten V olumen prochem samym zasadzony. - Od tego więc czasu, to iest, tegoroczney wiosny, we wszystkich szybach kopalń Miedzianogórakiih przy wystrzelaniu skał i kamieni, te" sposób pomieszania prochu z trocinami iest zaprowadzony, prztz co znacznie koszta na kupno prochu zmoieyezone zostały. Gra./f.

Rozmaite wiadomości.

Dnia 26. Sierpnia, w rocznicę bitwy nad K a c b a c h e m, odsłonionym został w R os t o k u z witlką uroczystością ulany ze spiżu

Nowy Slownik, ludziom dobrego tonu przYpisany. Z Wileńskich Brukowych Wiadomości'.

Arka Noego. Zmniejszony, ale trafny obraz świata. Zwierząt pełno, iudżi mało.-iCnota. Świetna opończa, którą kaziły swóie brudy zakrywa. Dowcip. Eodza'y dekoracyi, co się za pieniądze nabywa: im kto bogatszy, tern się zdaie dowiiprie.ybzy,-ADłllgi. Modny ubiór, bez którego nikt się teraz nie pokazuie. - Duma. Gatunek ospy wielkich panów, osobliwie niedawno powstałych, na którą nie ma lekarstwa, --; Etykieta. Turma, służąca dobremu tonowi do zamykania wesołości, d< br(go humoru, naturalności, sczerości, i t. d. - ExdywizYa. Modny sposób polowania na Vvierzycielow, bardzo teraz używany. - Fanfaronada. Modny oręż, którym wszyscy woiuią; ma własność piki, z którą nigdyś Jeździła Bradamanta; kogo dotknie, tego odepchnie. - Filozofia. Patent na grubi tł. Filozof d?)sieyszy (*} powinieu b>di brudno ubrany i niegrzeczny; tern przekonywa, ie ies« wyższy nad pospolitych ludzi. - CłUffStWO. Modny kapelusz, w kióry zazwyczay przybrane są głowy młodzieży dobrego tonu. Grzeczność. Modna kojneuya, 2 witikim skuikiern grywana. - / /0J«>r. Podatek do rozmowy. Ton dobry łaźe go eo słowo używać. - Hjpokryzya. Maść modna, którą ton dobry smaruie twarze ludzi wielkiego Świna. - Interes. Kluczyk, którym się ludzie iak zegarki riakręeaią. - Kłamstwo. Gałęź edukacyi ludzi wielkiego t o n u; zaymuie teraz mitysce nudney i niepotrzebcey nauki, zwauey Logiką -- Liter atuty/. Trumna na to» witlkhgo świata; nikt dobrego tona bez spazmów spoyII e c na II:Q nie może. - Ludzkość. Przywiley na piidńetwo. Miłość własna. Zwierciadło czarodzieyskie, w ktorem człowiek pospolity wydaie »ię olbrzymem, głupi smądrym; próżniak pracowitym; brzydki pięknym; nudny dowcipnym, i t. d. Zdobi tealety wielkich panów, modnych kobiet, wielu i z duchowieństwa; słowemt trzy czeki ludzi. - MiłoŚC. Mundur, w który się interes zazwyczay «biera. - tfaukd. Kudzay em tyku dla modnych pa5I i paniczów.Niewinność. Ubiór, który wraz z róhronaxrti i> scze wyszedł z mody; ta, coby eię teraz w. nim pokazała, byłaby wyśmiana* - Obyitayność. Wyszła dawno z mody; iest toifk) Ro'iiimi« «ij fałszywy, jakich Bieilic'iona ust

?4 naywiększy rodzsy Wlfyci'u, łtórymby elf okrył człowiek dobrego tonu. - Odwagą, Połóg gory, - w baykach Ezopa.- Pa.

migć. Worek na plotki; daw nie y, niepotrzebne rzeczy, bo nauki w nim chowano,Pieniądze. Klucz, który wszystkie eerc» otworzyć potrafi. - Plotki. (h. roba zaraźliwa; wszystkie stany na ną choruią. -» Prawda. Bóstwo, które ini dawno »zcie przestano. - Przyiui-ń. Ulubiony i modny wyraz ludzi dobrego lenu. - Pvó%nia CtWO. Dziecię przybrane derorego to. u. - Rekollekcye. Dawnity skuteeaney na sie-f bie uwadze człowieka służące, teraz rn.edu* maszkarada, na którey interes, durna, niepe* trzehne romanse, ałe postępki, kokieterya, i t. dM pokazuią się pod posłacią nabożeństw» i skromności, - Rozum» Lalka zaniedbana, która/\ iui mało kto lubi. - Rumieniec. Dawniey powabny obraz niewinności; dzisiay przedmiot handlu, w puszkach się praedsie. - Rzetelność/\ Droga od wieków zarosła, którą, prawie nikt nie itźdzk - * Skromność.

Modny płasczyk Dam dobrego te u. - Sc%erość. ( Obacz pod wyrazem Cnota.} - Szulerstwo. Modne sidełko do łapania ptaszków dudkami zwanych. UmieigtHoic. Szał niepotrzebny, na którym się wreszcie poznano, zaraza ae społeczności wygnana/\ iuź nie razi oczu ludzi dobrego tonu. - i WieŚĆ. Biegła i doskonała akuszerka używana przez Damy modne, kiedy plotkę iaka na świat wydaią. -ffino. Recepta na debry humor. Próżniactwo ią zapisało ludziom do* brtgo tonu. -jZamgzcie. Dowcipne dziełk o - naśladowanie powieści o Akteonie/\

Powyższy artykuł jest częścią publikacji Gazeta Wielkiego Xięstwa Poznańskiego 1819.09.08 Nr72 dostępnej w Wielkopolskiej Bibliotece Cyfrowej dla wszystkich w zakresie dozwolonego użytku. Właścicielem praw jest Wydawnictwo Miejskie w Poznaniu.
Do góry