GAZETA
Gazeta Wielkiego Xięstwa Poznańskiego 1821.05.16 Nr39
Czas czytania: ok. 6 min.Wielkiego
Xiestwa
POZNANSKIEGO
II I......CU--IIIU"U
Nakładem Drukami Nad worney W. D e c ke r a i spółki. - Redaktor: Assessor Ra ab s ki.
Nro. 39» W Srodę dnia 16. Maia 18 21.
WIADOMOŚCI KRAJOWE.
Z Beriitia dnia 12. Maia.
Przybył tu z Poznania JW. Zerboru di S p o s e t t i , rzeczywisty tayny Radzca «tanu i Naczelny Prezes W. Xiestwa P cem «*» kiego.
WIADOMOŚCI ZAGRANICZNE.
Austrya dnia 30. Kwietnia.
W S c h o e n b r u n n czynią \ai przygotowania na przyjęcie NN. Osób z Lubiany. Takie Król At.gieleki spodziewany iest w Wiedniu. - Utrzymuie się wciąż pogłoska O powszechnym Kongresie Europeyskim.
Pięć pułków piechoty i trzy iazdy ruszyć miały do wschodnich granicSiedmiogrodzkiey ziemi i Ban na t u. - Rossyieki Generał Hrabia W i t t g e n s t e i n kazał znacznemu łorguso wi swego woyeka ruszyć ku P r li t o w i.
Porta Oltomanska ściąga zewsząd woyska A przeznaczając ie sczególniey do A l b a n i i , gdzie są potrzebnieysze niż kiedykolwiek, ponieważ tam czekaią na nie mocne korpusy stronników Baszy J a n i n y . Z Krakowa dnia 6. Maia.
W drugie Święto Wielkanocne, mnóstwo ludu odwiedzało mogiłę Koś c i u s z ki; codziennie praca się powiększa. Zgrzybiałość wieku walczy o pierwszeństwo z młodości wiosną i płeć piękna niechce w riczem usta. pić eiłe męzkiey; wszystko iednem pałaiąc uczuciem przyczynia wzrostu mogilt Boh itera. Mówią tu o nastąpić maiącym wielkim kongresie w W i e d n i u , którego ma być przedmiotem uchwalenie ogólney podstawy do Konstytucyi dla wszystkich narodów Europ y.
Słychać, i e w K o n e t a n t y h o p o ł u była rzeź wielka,- W systkich Greków wycięte, ściaństwu. Generał Jer r a o łów, przrieżdżał tędy przed kilku dniami do L u b i a n y . Rozpoczęto tu roboty około nowego kanału od rynku przez wiślną ulicę, który sie. wiele przyczyni do czystości i porządku m mieście. Wczoray dwie osobliweze spotkały SIę sprzeczności. Na ganku wieży dominikański» y, muzyka odpustowa przegrywała wesołe marsze, a muzyka milicyi w rynku rozwodziła poważne treny. - Powinnyby na przyszłość pornienuć się z sobą na n u t y. Księga o fu r na mogile Kościuszki iui do dwófu tysięcy zawiera wpływu.
Z Madrytu dnia 20. Kwietnia.
W czoray, w wielki czwartek, naruszoną 'tu była spokoyność przez niektórych wichrzycieli. Powodem tego miała być nieprzytomność Króla na uroczyetey proceseyi. W oysko liniowe i milicya musiały wystąpić pod bronią, i dopiero koło wieczar« rozeszły ei<; gromady. Podług iednych knowano spisek przeciw Królowi, podług innych chciano N wyrżnąć wszystkich Deputowanych. Liczna gromada łotrów pod wodzą xi<;dza iednego, stoczyła pod W it tory ą krwawą bitwę z gwardyą narodową tego miasta, i położywszy może so. trupem, prawie całą resztę w niewolę zabrała. Gromada la ma być przeszło 1,000 ludzi mocna i zegrażać nawet samemu miastu odwiedzinami. Uząd wyznaczył eummę 20,000 Realów oa głowę osławionego M e r i n o . WTortozie, Tarragoniei Barce 1« ł o n i e pracuią teraz dzielnie koło warowni. Eskadra kollenderała wypłynęła z M a h o o 1 wspólnie z naszą zaymie stanowisko pod A l g i e r e m, dla przeszkodzenia wybiegnięciu eskadry barbaryiskiey. Mieszkańcy B a hi i ogłosili przytęcie Konstytucyi Królestwa Portligalskiego.
4... 6
Multany i Wołosczyzna.
Z nad granic Muhan dnia 20. Kwietnia.
Patryarcha Konstantynopolitański wydał pod dniom 11. Marca r. b. list Pasterski, kiOA rym rzuca klątwę na Xiecia , M i c h a ł a S uzzo i Alexandra Yps y 1 an tego i Ypsyl a n t y wydał znowu odezwę do mieszkańców B u kar e s t u. Do Bukarestu przybył dnia 26. Kwietnia oddział korpusu Ypsylaniego. Teod o r S l u d z i e r zostawał tamże iescze ciągle. Gdy Seraskier (Wódz naczelny) z Ib raiło wachciał rozpoznać Galla c z, znayduiAcy eię tamże żołnierze Greccy w liczbie 70« ludzi wsiedli naswoią flotyllę; poczem lute y powrócili do twierdzy nie przedsięwziąwszy nic więcey. W J a s s a c h gotuią się wszyscy do opu« sczenia miasta, a to z obawy nadciągnienia Turków, ponieważ będący iescze tamże 300 Greków, żołnierzy, njtchcą opuścić ttgoi miasta na usilne wezwania mieszkańców. Z Neapolu dnia 24.. Kwietnia.
Minister Policyi Xiąię C a n o e », kazał aresztować Generałów P e d r i n e 11 o i Collette, Pułkownika Vairo i byłego Deputowanego B o re 11 i , z powodu zabronionej prawami korreepondencyi zagrsniczney. Spokoyność w Prowrncyach tylko iescze gromady rabusiów zaburzaią. Z tego powodu wszystkie niemal gminy życzą sobie JIHstryaków. - W S Y c Y l i i wszystko sp »okoyno> Także Angielskie okręty port nasz opuściły. Tylko Prancuzkie pozostały iescze. - Poseł Hiszpański, gorliwy stronnik prze» ezłego porządku rzeczy, wyiechał do Rzymu, Z Paryża dnia z. Ittaia.
Nigdy wspanialsza uroczystość nie sprowadziła licznieyszego zgromadzenia do kościoła N. Panny, iak wczorajsza. Z>czei iu gnaydowania się na świętym obrzędzie przypisać należy, że iui zrana o godzinie 10. wszystkie mieysca w kościele były zaięte t chociaż wiedziano, iż Król dopiero tam koło i królewska, tudzież woyeka osady stały w dwóch rzędach o d L u w r u do kościoła N. Panny. O godzinie 12. ruszył orszak od pałacu Tuileryiskiego. Dowódzca P ary i a, Marszałek obozowy de Roche eh ouart, był na czele, za nim następowały gwardye narodowe konne, oddziały hułanów, heroldowie, 30. ośmio-konnych poiazdów dworskich. W powozie Jego Królewicoskiey Mci, Xiecia Burdegalskiego, który szedł luz przed powozem Królewskim, znaydowały się takie Mademoiselle i Hrabina Gontault, othmis:rzyni dzieci F r a n c y i, w towarzy»twie trzech innych dam. W powozie Królewskim, siedział Monarcha, Monsieur, Madame, Xiezna Berry i Xiezna AngouleHie. Powozy Króla i Xiecia Burdegaiskiego otoczone były gwardyami przybocznemi Króla i Xiążęcia M o n s i e ur. Oddziały źandarmeryi poprzedzały i kończyły orszak. Nieprzeyrzany tłum ludu zsaydował się na ulicach, przez które orszak przechodził, napełniaiąc powietrze okrzykiem: N i e c h i y i e K ról ! Ni ech ź y i ą B u r b u n o w i e i X i A i ę Burdegalski! Ze wszystkich okien powiewały białe cho-.
rągwie z liliami; Deputacya rybniarek stała na mos'ie P o n t - N e u f przy posagu Henryka IV, przed którym czytano napis: Francuzi kochaycie raoiego wnuka, iak i a o y e ó w was z y c h k o c kał e r n ! Kościół był natłoczony. Trzy pierwsze ławy każdego chórku zaymowały Damy w najkosztowniejszych ubiorach. Wszyscy niemal męsczyzni mieli na sebie uniformy czyli odzież Francuzką. Dwa osobne chórki zaięte były przez członków Izb; po prawey Parowie, po lewey Deputowani. Posłowie, Generałowie- Porucznicy, wielcy urzędnicy orderów S. Ludwika i Legii honorowej i t. d. nakazane sobie mieli miejsca stosownie do znaczenia. Kardynałowie, Marszałkowie, Mini· tronie, Radzcy Stanu i Biskupi zabrali miey
1*7sea naokół krzyża kościoła. O w pół ó'» L przybyli Xiążę, Xiezna i M a d e m o i s e 11 e Aureliańscy. D godzinie ł, bębi:y i trąby dały znak przybycia Króla. Wszedł Kroi do kościoła i przyiął święcona, wodę z rąk Kardynała.
Po odśpiewaniu himnuTeDeum dałArcyBiskup błogosławieństwo, a potem a3aU{ ił chrzest. Hrabina G o n t a u l t, wspierana od Margrabini F ore s ta, podawała Xiecia Burdegaiskiego do chrztu. Młody Xiąźę okryty był bogatym płascztm z materyi śrebrney i gronastaiów. Po zebraniu się Xiąźąt i Xiężoiczek, Ministrów i Wielkich Urzędników około Króla, wziął Margrabia D e u x - B r e z ę Królewbką dziecinę i pokazał ią Królowi. Oycem chrzestnym był Monsieur, zastępuje Króla Neapolilańskiego, a matką chrzestną Madam e, w zastępstwie Xiężney Kalabryiskiey. Potem podano dziecinę eczęśliwey matce, na którey obliczu nayźywsze spostrzegać się dało rozrzewnienie. Po zakończeniu obrzędu rellgiynego podpisaną została metryka chrztu przez Króla, Xiążąt, Xiężnicz«k i członków Municypalności. O godzinie 3. powracał orszak do T u i 11 e r i ó w w powyższym porządku.
Uważano z radością na twarzy Króla nsy wyraźniejsze znaki ukontentowania i zdrowia. Każdy sczęśłiwy świadek tey wepaniałey uroczystości powtarzał życzenie Francuzów: Król niech iescze długo iyie I Burbonowie na zawsze! - Wczoray wieczór cała stolica była oświecona. Nayokazalsze było oświecenie ogrodu Tuiiłeryiskiego, pałacu obydwóch I z b , fegii honorowey i t. d. Mnóstwo domów zdobiły bandery i- piękne napisy. Na mo&źe Ludwika XVI. spalono prześliczne sztuczne ognie. Po obrządku chrztu, rzekł Arcy- Biskup do Króla, gdy IIIH nowo chrzceńca podawano: Królu! W ten czas kiedy Niebo, po
Powyższy artykuł jest częścią publikacji Gazeta Wielkiego Xięstwa Poznańskiego 1821.05.16 Nr39 dostępnej w Wielkopolskiej Bibliotece Cyfrowej dla wszystkich w zakresie dozwolonego użytku. Właścicielem praw jest Wydawnictwo Miejskie w Poznaniu.