GAZETA
Gazeta Wielkiego Xięstwa Poznańskiego 1821.11.03 Nr88
Czas czytania: ok. 15 min.Z N A N S K I E G O.
Nakładem BrukamiNadworneyW.Deckera i spółki,- Redaktor: AssessorRaabsbL
Nro. 28* - W Sobotę dnia 3. Listopada 1821.
WIADOMOŚCI ZAGRANICZNE.
· Z Brunświku d. 20. Października.
O * student C l o d, w przechodzić swoim przez'to miasto do G re c y i-, został przez po)),cya tuteyszą, aresztowany.
Z Hannoweru dnia 2$. Października.
Odiazd Króla odłożony zncwu aź do 3.
Łietopada.
Arcy-Xiafe Ferdynand' Anstryacki odjechał dziś rano, lecz źe pod wsią L i s t złamała ei<; uś powozu itgo, powrócił przeto pieszo d miasta. Król powracaiąc do A n g l i i zabawi kilka godzin w G e t y n d z e . Pomiędzy świeżo przybyłemr dostoynetni osobami, znayduie się W. Xiąźe, W e i m a r s ki, i H rab ia 11 t erbu rg (syn bAłpgo Króla Szwedzkiego, Gusta w 3 Adolfa). Dria 31. mI b. miał posłuchani« u Króla X\ \i%Metternjęk
Senat wolnego miasta B r e m e n ofiarować Królowi w darze 40 butelek rtńefeiego wina z rofeu 1 7 6. - 40 butelek z R »780'. i 4» butelek wina m o z el's K i ego 2 m. 1 600.
Z Londynu dnia 29. Października.
Dzisieyśze nasze dzienniki ministerialne Wsponsinaią nanovro, ii Król nasz powracając z H a n a o we.ru odwiedzi Króla FrancurSiego.
P an W. A u s t i n , dziedarc msiątRu nie * b'os'czili KrólóweyA bawi teraz w maTętnoścr Lorda Ho o d.
Hrabia M ant hol on poiechał z 20ną dc Paryża. Napoleon miał mu zapisać 1$ millmnów Franków. Hrabia B e r t r a n d powróci wkrótce do F r a n c y i. C h r i s t o p h, niebosczyk Król HaytAański, czując chwiejące się położenie tronuswoiego , okupił w Anglii dobra, ktere teiaz w40v?» jego posiadła« - żadnych nieprzy niesie Aoglikora korzyści.
lStany C o r t e s, niepomne zawartych między Angliki Portugalią układów, i deptaiąc nogami wszelka wierność i wiarę, działała podług syetematu, co dowodzi ai nadto, iż wpływ Anglii na Króla iuż w lyroirai-J nie istnii-ie. Wddaknie Lorda Beresfo rd było pierwszym krokiem, a drugim wtosone na wyroby Angielski« podatki, cOIOIIa:Qce eię zuptłutmu zaka»ov5i. Zażalenie przeciw ustanowieniu tych opłat nie miało żadnego skutku, a Portugakzykowie zdaią się chcieć iś<iź za przykładem H i s z p a n i i, która zakazała dowóz pra-wie «wszystkich Artykułów handlowych.
Z Madrytu dnia 29. Października.
Zakazano tu wyieidżać na spacery za »miasto, z przycayny zarazy nanuiącey w K a t a - lonii. M unity palność w Mail adze pisze, iż zupełne w temże mieście panuie zdrowie, lecz że wszyscy niemal mieszkańcy uchodzą a niego, mniemaiac iż tam żółta gorączka gras&ui<;. W Bareelloni« od dnia 3. do 5. PaAJziernika umarło przeszło JOOO łudzona iółtą gorączkę. Sczęściem połowa mie-szkańców wcześnie się z B a r c e Ilon y wyniosła. prancisxkaxii i Kapucyni niosą niesczęśliwym chorym pomoc, na iaką tylko myśl ludzka zdobyć się może; 40 z tych xięży padło iuż , ofiarą tey zarazy, to samo 5 lekarzy. Takie Biskup, który niechciał opuścić ewych owieczek, tego samego doznał 1 osn.
Od Menu dnia 23 Października.
W nocy na A, 7. m. b. poczta Erfurtska została niedaleko £0 n d e rsha us-en w Jesie od trzech osób napadniętą i złupioną. "Ukradziono w gotowiznie 369 Tal. 14 dgr. Podług zeznania poc-ztyliana i podróżnych, mieli rozbójnicy ciemną odzież na sobie i pomu
9 ..6 . ,rzone twarze. U dawali, ie są Oficerami, oświadczaiąc: "iż zostali źle wynagrodzeni za swe zasługi podczas woyny i że teraz sami starać się muszą o wynagrodzenie." Donoszą % Auszpurga: "Znayduie się .tu tera-r miody uczony, który cotylko r nader ciekawey powrócił podróży. Przeięty gorąxym erstuzyazrnei» dla sprawy Greków,-puścił się ku końcowi Czerwca r. b. na okręcie z Sycylii d o Z a n t e, ztamtąd pośpieszył do M o re ii a i e Rząd Brytański nie dozwala żeglugi do Kala ma ta, odważył się przete z trze-ma innymi towarzyszami, odbyć te, podróż lądem przez zachodni P e l o p o nr r e z A -lecz niestety został niedaleko P a u l i s « ; » starożytna P h i g a l i a - od M -0r e o . t ó w złupiony, raniony i nieledwo iycia pozbawiony; dostał się wszelako-do K a l a m a t a, wówczas główney kwateryGreków Moreotskich. Wszakże to, 4:0 tam w krótkim czasie widział i uważał, odięło mu wszelkie na - dzieie, wszelkie wy o b r aż t m * , i chociaż tam przyszedł z postanowieniem poświęcić iycie, gdyby potrze« D3, «a oswobodzenie i podzwignienie G recy i; chociaż wówczas ze wszelkich zasiłków ogołocony.; wolał przecież porzucić czemprędzey owych Greków, niżeli żyć pomiędzy nimi. Opuścił więc K 3 1 a m a t ę w ostatnich dniach Lipca i powrócił przez wyspy Jońskie do Wen e c y i, a ztamtąd na nieiaki czas do N i e m i e c . Życzy on teraz wszystkim, maiącym zamiar udać s i ę d o M o r e i, ażeby się nieco z wykonaniem onegoi załrzy- ,1 mali; bydź meże, iż rzetelny obraz teraźniejszego stanu półwyspu, równie iat tego, xo on tam widział i ucierpieć musiał, w niejednym inne wzbudzi myśli i zasłoni go od joźnieyszego iałowania.
25 Paryża dnia 20. Października.
Tegoroczne wybory Deputowanych -spokoynie się ukończyły. Xiecia Burdegalskieg» posiadłość C h a m - Bord, brakuie iesci-e przt-szło million Fran4ó iv.
Spodziewany fu Xią2ę Deeazes, i krótko nabawiwszy powróci do L o n d y n u , Podług wiadomości z K a n n a t u, wykupuią tam Anglicy wszystko zboie. W C l e r m o nr oieniłsięn-itsdawno g> Utoi starzec trfceci raz, i wprawdzie 2 2y1eKn'U{ paniepką. Kroi wydał wyrok,. iż" wszystka młodzież należąca do Konsifrypcyi zrołu igt 9. ma się Stłwtć pod bronie Rząd ma podać proiekt do prawa, iż nie będzie wolne bez pozwolenia Rządu drukować powtórnych edycyi iakiego Bądź* dzieła.
HrabIa M o n t h o lon przybył t u z L o n - c y n u; Hrabia B e r t r a n d spodziewany. Arsy-Biskup tutejszy bliski zgonu; stan NQ go ieffcze się bardziey pogorszył; Mo nrieur i X-jąźę Angouleme odwiedzali w łych-dniach czcigodnego starca. Markiz- de Si. M a r s a n został znowu w <I> II r y n i « Ministrem spraw zagranicznych.
! >zisieyszy t> 2 i e n n i K S p-o ró w zawiera pod artykułami Petersburg i Pary i duże próine mieysca bezdrtku, Toi samo G azeta Fraocyi. 2 M a r s y l i i popłynął znew« okręt z 16, Francuzkirai i NiemieekłOł? Oficerami do Grecyi. Takie dwóch Generałów Fran, euzkich chciało popłynąć do G r e c y i .
W Pa r y i u wyszło pisemko pod tytułem: ABonaparte i Fontanes, mowa mia-na W krainie umarłych, na przyięcie Bo 6 afhartego. M,
Królestwo Polskie.
Rada woiewodztwa Krakowskiego w dowód wbięcznośći i uwielbienia, N adzwyćzaynerflu. Radzcy S tanu i Prezesowi . Komraissyr
93>
Woietrodżkiey, Kasprowi Wiel'cgiow** e f c i e m u, który w czasie dwunastoletniego urzędowania dopełniał śliśie swych obowiązków z dobrem ogołnein kraiu i sczęściem obywaeeli, ofiarowała mu dnia 17. Października w K i e l c a c h , kosztowny srebrny pugi1ares, ozdobiony liściem złotem dębowem z napisem; " Wdzięczność obywateli swemu Prezesowi," K-Osztuie czł. 160.
R O S S Y A.
Pisaąz K i a c h t Y pod d. 11. Lipca: Wan, naywyiszy Chiński Rządca całego tu kraiu, £yiący w U r d z e, o 300 wiorst od naszego miasta, przybył do M a y m a c z y n d. 3. t. m. z trzema synami, i wysiadł do domu Zarguczfcja, Chińskiego tu urzędnika, sprawuiąe-ego pograniczne inttNQss? Tegoż dnia byli u W a n a Radzca Dworu P. H o ł ac h o W B K i, Dyrektor celny, wszyscy urzędnicy i handlujący w K i a c h c i e . Dyrektor oświadczywszy» mu przez1tłumacza powitanie r powinszowaniem sczęśliwego przybycia, podziękował za przyiacielskie z Państwem naezem związki, które 00 wezelkiemi sposobami stera się utrzymać. Wan ze swoieystrony, w nader pochlebnych wyrazach oświadczył wdzięczność, iź pod Rządem iego wszyetkie handlowe inttressa odbywają się tu po przyjacielsku i pomyślnie, oświadczył teź ifczćrie, iiby na dalsza czas trwały równiei przyiacielskie związki. Potem Dyrektor i wszyecy urzędnicy zostali zaproszeni, ażeby usiedli, i w czasie rozmowy W ana z Dyrektorem przyniesiono podarki naprzód dla niego, a potem dla wszystkich urzędników. W rozmowach tych godnei» uwagi było, że W a n , mówiąc o wstąpieniu na iron tera* źnieyezego Cesarza Chińskiego, żądał, ażeby wyraźnie byłb polecono Dyrektorowi, po. ieihać do Pe kin u Apowinszowaniem; Ze strony Dyrektora przyniesione zostały dla WanaehJtb', sól i podarki: Wan między iyczył sobie osób śiie go odwiedzić, ale z przyczyny żałoby po zmarłym ich Cesarzu, którego synowiec ma za sobą, dopełnić tego nie indie; lecz dzieci iego nieornkszksią odwiedzić Dytektora, które tel dnia następnego były u niego na obiedzie. Czwartego dnia zaproszeni byli Dyrekror, wszyscy urzędnicy i handlujący w k i a c h c i e , ua obiad do W ana, do namiatów o wiorst 8 od M a yma czyn rozbitych. Po przybyciu tam, wszystkich ich przyiął Wa n naderprzyiaźnie, na nowo obdarzył i dawał obiad, ku końcowi którego Wa n pożegnawszy się z gośćmi, poszedł do swego namiotu dla spoczynku, a dzieci swe zostawił dla kończenia obiadu z Dyrektorem i dalszymi urzędnikami. Podczas obiadu grała Rossyiska muzyka. Dzieciom W a n a bardzo się podobała, i po przyiacit-Iskiey rozmowie z Dyrektorem, trwaiącey u< qr*y godziny, powróciły do namiotu, a potem wszyscy przy odgłosie muzyki udali się do namiotu W a na, któremu Dyrektor z urzędnikami podziękował za uprzeyme przyięcie. Przed namiotem grała muzyka, która się bardzo podobała Magnatowi Chińskiemu, N azaiutrz rano Wa n miał wyiecha.4 na powrót do U r g i . Po rozmowie przyiarielekiey i po zaręczeniu sobie wzaiemney pomocy i utrzymywania związków handlowych między obudwoma Państwami, pożegnaj się z Dyrektorem, obiecuiac przybydź tu w roku przyszłym.
T U 2 C Y 51.
W liście a L a m i e a (C Y P r) z dnia 2 8.
Sierpnia wyrażono: "Mieszkańcy tey wyspy zostaią od dr,i kilku w gwałtowney trwodze, albowiem Turcy zaczęli i tu wyrzynać Grelów. Biskup N i k o z y i , Prymas wyspy, i trzey inni Biskupi, z znaczną liczbą mnichów greckich padli iui ofiarą wściekłości pohańco tr.
9 S
Kto, gdzie i iak może, ucieka. KonsubWIe Europeyscy w Ł a r n i c a , wyprą wiara swe familie do Włoch. WS oria nie roztoczono prawda iescze krwi chrześtuańekiey / lecz mieszkańcom lak dokuczaią niepodobne» mi do zniesienia danirrami, iż niektórzy zbieiły dzieci swe przedrć musieli. Handel zupinie upadł; każdy myśli tylic o swym ratunku.
Ź Warszawy dnia 2$. Października* Xiąźę Michał Radziwiłł, b. Gener.
W. P. przybył do Warszawy.
Autor machiny arytrnetyczney A bra ha ra S z ter n członek Tow. Król. przyiaciół nauk, znacznie wydoskoiulił i w modelu ukońtzył ewóy wózek topograficzny, którego aaypier« wszą szkice widziała publiczność na ostatoićra posiedzeniu Towarzystwa. Słychać, że Deputacya Z tegoż towarzystwa wyznaczona uczyni w tych dniach próbę z tym modelem, to iest zdeymie plan, wymierzy i zniweluj« ogród Saski lub Krasińskich, a to za iedoem objechaniem. Dyrekcya mennicy Król. Pol. podała do publiczney wiadomości, iż dostrzeżone zostały w cyrkulacji fałszywe pieniądze, iakoto; Rubel z roku l8»8q Talar pruski z roku 1785-1 dziesięciu-groszówka polska z roku 1518., dwu - złotówka polska z r. 1 8 1 6-, w części odlane z mosiędzu pobielanego, czę« ścią z kompozycyi metalitzney.
Z Wiednia dnia 12. Października.
Podług wiadomości z Piszdorfu w Węgrzech, rozłożony tamie i okolicach c. K. pułk kyryesyerow Następcy Tronu Ferdyn a n d a wyprawił na d. 17. Września nacześć Jego cesarzpwicowskiey Mości Arcy-Xięcia Franciszka Karola woyskowy karuzel, który zaeczyścił obecneścią swoją Arxy-Xiaz<;, lestwa, Marszałek Porucznik Hrabia H ardeg i wiele znakomitych osób s Węgier. Karuzel ten noyekowy złożony był z {rzęch cdtizialów; większa część korpusu Oficerów, etanu Podcdfictrow i oemiu szeregowych pocnienioneg6 pułku, wykonywali pud rozkazami Pułkownika i dowódzcy pułku różne 0feroty, tańce na koniu i kadrylle, a przez zręczne owe obroty i piękna, wystawę, uzyskali caywyższą pochwałę Jego cesarzowicowskiey Mościi
Ra %maitewiadomości.
Bawiący od kiiku tygodni w B e r 1 i n i e Pan Karol Lipiński dał nareszcie d. 28- Października tamie koncert w eali P. Jago r a pod L i p a m i, iuż dawniey zapowiedziany, a róźnemi przeszkody aż do tegoż dnia wstrzymany, Mniey liczna publiczność odwiedziła i-ego koncert, gdyż właśnie- tego samego dnia Sztuka narodowa: Der Stra lauer Fischzug, (Rybołóstwo podStralaii) z muzyką znasegou nas K. Dyrektora muz y ki J. A. S c h n e ider, pierwszy raz wystawiona była w domu opety,iiako narodowa większąw każdym mit szkańcu zaostrzając ciekawość, zwabiła tyle widzów, 51 <!om tego wieczora był przepełniony. Stracił z tey strony L i p i ń s ki, lecz i drugiey zyskał to, co i wszędzie - na y chue znieysze oklaski i powsze« hne podziwienie. Recenzent koncertu iego oddaie mu naywiększe pochwały, które »oczach każdego znawcy tern większą muszą mieć wartość, im powszechriiey wiadomo: iak r e c e n z e n c i Berlińscy os<;ze'ifill «ą w ich rozdawaniu. Powiada on między innemi: "iż datąd P o ł u d n i e zwykło IIaB było opatrywać talentami kunsztu, a teraz »am Pół n o c - Polska - iedeazozdobnychtwych kwiłtów przysłała." Sposób Ifgo grani * nazywa zupełnie nowym; zdumiewa się eesególniey nad iegopodwóynemichwytami (gr>ffy), które (iakdodaie) zniesłychanąśmiałości A i czystością po mistrzosku wykonywa, cstego sczególniey cudowna Kadencyądowiódł, "W smyczku iego (mówi dale y Recenzent) spastrzt-gać się daie owa żywość, która »vłaŚiiie krew polską znasnionuit; słowem ten ognisty, i ę d r n y smyczek, ten o g r o - m n y , p e ł n y ton, ta rzadka śiiność praweyręki, sczegóinieyezemi są togo mistrza zaletami, które nam nieustannie Rode go przypominały. T -akże kompozycye iego, mianowicie odegrane waryacye, są równie tak nowe i oryginalne, iak granie iego, i zapewne milo dziś było znawcom, porównywać tego w i r t u o z ę, z owymi dwoma mistrzami ( P P. B o u c h e r i M o e s er), ksórzy świeżo uraczyli uszy polowy miasta innym rodzaiem grania na skrzypcach, a którzy dziś tak czynnymi się okazali w wspieraniu swego godnego i dzitlnego koliegi." (Prawdziwie Berlin posiada w tey chwili doskonałą tróycę skrzypcową - Francuz, Niemiec, Polak.) R e c e n z e n t temi kończy słowy: "W imieniu licznych przyjaciół sztuk nadobnych, którzy dziś przeszkodzeni byli słyszeć Pana L i - p i ń s k i e g o , winniśmy wezwać kuneztmistrza do dania drugiego koncertu, aby tenże dla niego i we waględzie kruszcowych oklasków - bo ręcznych prawdziwienitsezędzono- hoyniey wypadł, kiedy bowiem prawdziwy tal e n t nigdzie większego iak pomiędzy namfi nitznayduie uznania. PP. BI u m e (śpiewak) i Gabryelski (flecista) wsparli znanemi talenty swemia Kro m n e go gościa. (Co za piękne towarzystwo- prawdziwy talent i skrom ność, - wszędzie to zacnemu Li pin« ski e m u przyznaią, i to iest prawdziwym iego tryumfem.) - Co zaś Recenzent na wstępie mówi: "Dosyć będzie to tylko nadmi e ni ć , iż P, L i p i ń s k i b y ł długi cza»
um>lem naysławnieyezfgo « wszystkich źy- P i a c e n cy a, z uwielbieniem -słuchały ElJących skrzypków,. P a g a n i n i e g o, aby nań p i ń s k i e g o, a dotąd nituznaiący eobie ro zwrócić uwagę tey Publiczności, która go te - wnego P a g a n i n i , a i d o ścisłey przyiaźni go wieczora słyszeć nie m o g ł a, "- niezdaie posunął znaiomość swoię z> L i p i hshrim , ie się być zgodnem z prawdą, luboby to bynay- nakoniec obadwa razem r sobą grywali, ezeinniey sławie Lipińskiego nieuymowało. go iescze iaden z innych skrzypków niedoPsczołka Krakowska w ttgorocsnym stąpił, niewyłączaiąc nawet włoskich; - co N rze 96; umieściła dokładną wiadumosć o większa; ze P a g a n i n i dawał nawet prim Karolu Lipińskim, "Urodził się- pi- L i pińskie m u- i iednę z sztuk muzykal«ze - Karol- Lipiński w Radź y niu w Dych razem takie napisali." ziemi łukowakiey, woiewództwie lubelskiem, Miło nam dodać w (em mieyscu-, Ze wtey roku J7go. Oyciec iego iyiąA y iescze, za- samey chwili, kiedy Polak w stolicy Króla itrudniał się nauczycielstwem muzyki,- mię- pięknych sztuk zadziwia swym talentem,dijinnemi, w domu Potockich. Wszo- winnem etółeeznem Monarchii Pruekiey mię«tym roku, iuź syna swego sposobić zaczął śae (Wrocław), Polka, Pani campi, *) cza do tey nadludzlriey sziuki, poznawszy w nim czarującym swym zachwyca śpiewem* W o * skłonność wrodzoną; -i COiestgouttaUW<l* statniey nowf-y g3zeele Wrorławskiey (d. 31. giY i>e nikt próc& własnego cyca, nie był Październik» zuaydiiiemy wiersze na ky ponigdy iego nauczycielenii Maiąo iuip.rze- chwałę, pełue uwklbienia tey sławney śpięszło-lat iednaście, powziął upodobanie w w-aczki. Kończy ie poeta- takiem wyfcrzywiolo ncz-ellI i na tym instrumencie zna- knieniim: czny postęp uczynił; lecz'W kilifa lat" to iest "Oh Viva, viva prima Donna rara! na początku roku 1 gA O ., wszedłszy do orkie- "Apollo Z tobą! tye iesj drug*1 stry przy Iwowskiey operze niemieckiey , .po- Mara." ) iednał 6ię napowrót ze skrzypcami, ate, ia- Telegraf Krakowsk-i- (przydatek d9> loby na zawdzięczenie mu tego szacunku" Pszczółki) powiada: N« wyspie S1. Dowznoszą go do eczy tu sławy. '" - U miesczone m i ng o w Rzeczypospolitey Ha'MAa'iskiey,vi teyie P s c z o ł c e, a z powszectiney ga- wychodżą podobnitź dwa pisma peryodyczoe zety* muzykalneywyięte, następuiąte opisanie iak u nas, to iest P s z c z ó łka i T e l e g r a f. łoncertu Lipińskiego w Piacencyi, Dnia 34. Października odbyły się seymiki uwieść mogło Recenzenta Berlińskiego do gminne Rżeczypospulitey Krakowsfciey. twierdzenia, iakoby Lipiński był uczniem Wiademość o śmierci Berga m i ego iest' Paganiniego: "Sławny Paganini wtowa- zmyślona.
Tzyslwiebipniskiego Polaka, dawał tu kon- Zgromadzenie etanów w- Pest (w WęfertskrzypcowyzpowszechneKsupodobanitmł grzech) było burzliwe i sprzeciwiające się iąNie można tu pominąć" ie w*pomniony daniom Dworu Austryackiego*, który- uaka* L i p i ń s ki, który podczas przeiazdu swego» przez- M e d y o ł a n, Arą prze wy borną« na skrzypcach, ziednał sobie podziwianie R o i ł b i inoych znawców, przyczynił się do koncer-tu Paganiniego bez szukania korzyści właeney." - "Trie5l - pisze daley P sc zółka-Afcedjrolan, - W &necy-a, - W - eronas
*) J e <<f t o ta sanra Pani CTampi, dla którey iui ów" nic-śmierteby Mozart pua], np. Wit el h» it.d.
**) Źyiaca ie=cże- 73letnia sławna śpiewaczka; bawi właśnie teraz w rrne-.qll uiodzenia swego r>af»el, gd>ie z naywick*zyOT szacunkiem z btiony, dworu ł Httastazostala prryl£lJ,.
-rekrutów z roku i 8 i 5 - Opór aeymuiących wielkie uczynił wrażenie. Fryderyk A d e l u n g Radzca Ross. w przemowie do swego dzieła, nad którem od dawnego czasu pracuie, umieścił krótki rys wszystkich anaiomych w świecie \Jyalektów i - iezyków. Zniego dowiaduiemy się, że Eur o p a liczy i c i 587» A r y a 9.37» Afryka 276, Ameryka zaś 1264. Azatem liczba ogólna dotądpoznanych Dyalektów i i<;zykfiw ludzkich na ziemi wynosi 3 114. W Chinach od lat 1 2 nadzwyczaynie podniosła się oświata. Tak się tam zagęściły nauki wszelkiego rodzaiu, tak upiększyły obyczaie, iż EIIropeycrycy r3porTII3' .a, że l{ w głębi Azyi. Rękodzieła nawet iuź ró«naią się Angielskim, a tak, gdy dziś w niektórych kraiach Europy ginie oświata, Murzyni i Az.yanie pielęgnuią u siebie to drogie dobro ćłowieka. Pewny Urzędnik w Warszawie rahł przez nie,*ki caaesłttźącego, który się dobrze sprawiał; pokazało się oakoniec iźto była kobieta; badana dla czego tak długo udawaia męsczyznę, wyznała, iź przybyła ze wsi szukać chleba w stolicy, w którey (iak ią zapewniano) uczciwym służącym płci męzkiey lepiey się powodzi eiż kobietom, i z ley przyczyny ukrywała płeć swoią. Są iuź towarzystwa assekuracyi przeciw «kodom z pożarów ognia, z gradobicia, z pomoru bydła i t. d. lecz naypotrzebnieysze.go, iaksięzdaie, niedostawało dotąd- towarzystwa przeciw kosztom sądowym. Do takowego towarzystwa przysłano do P a ryż a prospekt z B i>xd e a u«.
OBWIEScZENIE.
N a wniosek Ur. L u t h e r Konsyliarzowey Tayney, maiąhydź w terminie dnia 27. Listopada r. b. w podwórzu naszego Zamku Sądowego przed południem o godzinie 9. i naste uia.ee dniprzed Referendaryuszem W e r n e r różn* rzeczy, srebro, bydło rogate i nierogate, meble, domowe sprzęty, powozy i szory, naywięcey daiącemu za gotową zapłatą w grubey monecie sprzedane; na który ochotę kupna maiących wzywamy. Poznań dnia 25. Października [821.
Król. Pruski Sąd Ziemiański.
DONIESIENIE, Iż Ur. de la Ro s e Król Inspektor pakhofu i Ur. J o z e f a z Kra m ark i e w i c z ów owdowiała D a n i e l e w i c z o w a, kontraktem przedślubnym z dnia 21. Sierpnia 1820. wspólność maiątku wyłączyli, podaiemy do wiadomości. Poznań dnia 1. Października 1821.
Król. Pruski Sąd Ziemiański.
POZEW EDYKTALNY.
Już w roku 1803. dnia 22. Sierpnia został przez ówczasowy Sąd Patrymonialny Miedzychodzki konkurs nad maiątfciem tamteyszego kupca Marcu sa Izeaka Szwabach otworzony, lecz nieukończony. Sąd podpisany -wzywa dla tego iescze r*z publicznie wszystkich tych, którzy do maiątku wzmiankowanego Markusa Izaaka Szwab a c h z jakiegokolwiek źródła prawnego pretensye mieć sądzą, aby się w terminie zawitym n a d z i e ń 9 . S t Y c z n i a 1 $03. o godzinie 9, zrana w Sądzie naszym przejł Ur. F l e i s c h e r e m Sędzią Ziemiańskim iak@ mianowanym Deputowanym osobiście, lub przez pragnie upoważnionych Pełnomocników stawili. Na przypadek nieznaiotności, przedstawiamy im .na tychże Kommissarzy sprawiedliwości Ur. Hu n K e, Mallow I.ji W roń s kiego.
W terminie tymże winni pTereIIBye swe likwidować , rzetelność ich udowodnić i następnie umiesczenie takowych w ferować się mającym», wyroku klassyfikacyinym oczekiwać; ci zaś, którzy się nie zgłoszą, zostaną Z pre? tensyami swemi do massy niianemi, pTeldudowani z zakazaniem im wiecznego milczenia przeciwko reszcie wierzycieli, Międzyrzecz dnia 6. sierpnia 1821.
JUrólewsko- Pruski SAd Ziemiański.
Powyższy artykuł jest częścią publikacji Gazeta Wielkiego Xięstwa Poznańskiego 1821.11.03 Nr88 dostępnej w Wielkopolskiej Bibliotece Cyfrowej dla wszystkich w zakresie dozwolonego użytku. Właścicielem praw jest Wydawnictwo Miejskie w Poznaniu.