GAZETA

Gazeta Wielkiego Xięstwa Poznańskiego 1824.02.11 Nr12

Czas czytania: ok. 7 min.

Wielkiego

Xiestwa POZNANSKIEGOi n i m . -lIlIIIIIHIll LII' W, LII LII LII W LII- * · · ·

Nakładem Drukarni N adworney W. D e ker a i spółki. - Redaktor: Assessor Raa b s ki.

Nro.

12.

W Srodę dnia i i. Lutego 1824.

WIADOMOŚCI KRA 10 WE.

Z Berlina dnia 7. Lutego.

N. Król raczył naymiłościwićy dotychczasowego Horodniczego Jer z e g o Kar o l a Iłu c li mianować W, Mistrzem obrzędów, qa Szsmbelaca Hrabię Ludwika Wartens· leben Horodnjczym.

N. Król raczył byłego Majora Barona A F r a n c i s z k a E c kar d s t e i n mianować Ijzarahtlanem.

Jego Królewicz. Mość MecklenburgS t r e l i l z przybył tu dnia 5. z N e u - S t re - l i t z i Stanął w zamku Królewskim. Jego Królewicz. Mość Xiąźę Cumberl a n d i Jego Królewirfz. Mość Xiążę Camb r i d g e przybyli tu z N e u - 5 t r e l i t z .

Służbowy Oficer N. Króla Frań CHr kiego, Kawaler de T i o l i e r przyiechał tu gońcem z Paryża. CRossyiski »trzelec polowy G a sj e w przebiegł tędy gońcem z P ary ż a do P etersburga. C. Rossyieki strzelec porowy Porucznik Masko w wyiechał gońcem do Drezna.

Z Kolon iUldonoseą, pod 24. 'z. ro., że Królewicz J mć Następca tronu raczył pod dniem 39. i 30. Grudnia napisać dwa listy bardzo łaskawe na ręce tamecznego pierwszego Burmistrza, JP. Steinberger, do Magistratu miasta, dziękujące w pierwszym za przysłane Mu imieniem miasta naśladowanie obrazu SS. trzech Królów, Patronów miasta, który się w tamecznym znayduie kościele metropolitalnym; w drugim za złożone Mu z powodu Jego zaślubin powinszowanie. Wspomina przjtem Królewicz Jmć z wrodzuną Sobie łaskawośtią w nader czułych wyraz.ich o (/) przyjemności pobytu Swego w staroiytnem SA i tyle ciekawera tern mieście, którego mieszkance naywyrażnieysze dawali Mu dowody Ef wiernego przywiązania.

WIADOMOŚCI ZAGRANICZNE.

NIEMCY.

Z nad Afenu dnia 2*. Stycznia.

Gazeta Zurych ska zawiera rozporządzenie, które rząd Berneński niedawno względem obrządków religii Katolickiey w stolicy wydał. Wyrażono w niem: "Wykonywanie obrządków religii katolickiey ma być wewanjelickiey części kantonu naszego tylko w stolicy i to tylko tak długo cierpianem, dopóki nie okażą się ztąd żadne nadużycia lub szkodliwe skutki i nam się podobać będzie, i wprawdzie pod wyraźnemi warunkami i ograniczeniami. Miaoowicie zakazuie się naymocniey i nayostrzey 'zwierzchnikom duchownym i świeckim, niemniey wszystkim w ewanjelickiey części Kantonu przebywającym Katolikom, ażeby, czy to wprost lub ubocznie, nie popierali przeyścia ewanjelika do kościoła Katolickiego, lub się do tego przykładali. " Dnia ig. aresztowano w Hanau Badzcę nadwornego Murhard, wydawcę powszechnych dzieiów politycznych. W nocy z 18. na 19. zapieczętowano iego papiery. Względem przyczyny tego kroku nie ma ieszcze nic pewnego. Aresztowanie to nastąpiło za rozkazem policyi w K a s s e I, do czego ma być powodem ścisła zażyłość Murharda z nieiakimś K eich z Ameryki, 'podeyrzanym o niebezpieczne dla rządów zabiegi. Dnia s i. odesłano aresztowanego z H a n a u przez Fulde do Kassel.

V R A N C T A.

Z Paryża dnia 31. Stycznia.

W nasię st«ie zawariey z H i s z p a n i ą konu> nc>i rozkazał Król ustanowić w ministerstw!.- T3ry CI arki kommiesyą z 4 Radzców Stanu i 5 Rtferendarzów, która ma obliczyć szkody, pm.ieeione przez handel francuzk» wciągu ostatniey woyny na morzu.

Xiężna Ludwika Conde ciężką złoio» na chorobą.

W tych dniach wywieszono pierwsze dodatkowe listy wyborowe; między wy pisanemi w nich niewielu nazwiskami znayduią sie, także P P. B e nj a m i n C o n s t a n t , M a - nu el i Deleesert.

Dowiadujemy aię z B r e s t , że do dnia 17» wszystkie związki wyborcze oświadczały się za Panem Ker a t r y, który ma przeciwnika w osobie Pana B e r g e v i n, Generalnego- Kommisearza marynarki w B o r d e a u x i Prezydenta zgromadzenia. Zdaie się, i£ ostatniemu chcą zapewnić większość z strony Ministrów.

Podług listów z Baionny z d. «o. m* n. słychać mocno, iż znowu 10000 Francuzów wy ruszy Im wzmocnienie do H i s z p a n i i.

Z powodu bliskiego otwarcia parlamentu angielskiego] wyiechało iuż wielu Anglików z P a ryż a iz innych prowincyi francuzkich.

Generał- Porucznik Hr. G n i II e m i n o t chorobą złożony, co mogłoby być przyczyną dłuższey zwłoki odiazdu iego w powierzonem muwaźnera poselstwie do Stambułu.

Goniecfrancuzki umieścił list obiorcyPa* tyskiego tóy osnowy, że P. Prefekt Departamentu Sekwany tak niezliczone kładzie warunki utrudniające wykonanie oajwyiiM wdzierać się pod nazwiskiem rojałiety do domów, szukaiAc w nich broni, lub dla innego takiego pozoru. Orjz wzywa wszystkich na pomoc przeciw opornym. Z Kadyxu dowiadujemy się: że w mieście tem ieszcze wielu bawi wysokich urzędników rządu konstytucyjnego, ialo i niektórzy wydawcy niegdyś gazet liberalnych. Byłego Ministra V a II ej o więcey nie widać. PAŃSTWO OTTOMAASKIE.

Znad granicy Tureckity d. 27. Stycznia.

N owe Mits'isteryum tureckie okazało energią, dawszy w nocy na 29. Grudnia rozkaz stoiącemu w Bujukdere i Scutari woyeku, ażeby nieb*wnie wyruszyło do mnieyezóy Azyi. Wyprawiono takie tatarów Z depeszami do Baszów Widdyńskiego, Sylietryiskiego i Białogrod«kiego. Grecy zdobyć mieli ezturmem twierdzę Karietos dnia is.Grudnia. Słychaćtakże, ii w archipelagu uzbraiaią 100 greckich okrętówaa zdobycie M e t e l i BY. RosSTA.

Z Petersburga d. 20. Stycznia.

W tych dniach umarł tu Generał iazdy D a w i d ów, a w M o s k w i e Tayny Radzca, Xiążę Jao Dołgoruxki. Ostatni był niegdyś Półkownikiem w gwardyi Polskiey, i za Cesarza Pawła wszedł w służbę Rossyiską w znaczeniu rzeczywistego Radzcy Stanu. Sam uczony, był wielkim przyiacielem sztuk l nauk. Orderu Ś. 3 e T z e g o I. klassy, utworzonego przez Cesarzową Katarzynę II., niema teraz żaden kraiowiec, lecz tylko trzy dostoyoe osoby za granicą: Król Jmć Szwedzki, Jego Królewicz. M. Xiążę Angoulem e, który go niedawno otrzymał w nagrodę zaszczytnych swych czynów w H i s z p a - n i i, i Xiążc W e II i n g t o n .

Rozmaite

wiadomości

Król Szwedzki mianował Xiecia Następcę tronu Wice-Królem Norwegskim.

Kilka woiennych okrętów Spezziotów krążą przed Dardanellami, uważaiąc tameczną flottę turecką. Grecy tak eą dobrze usposobieni, że wkrótce - co głośno zapowiadaiąS m y r n ę w swey mocy mieć będą.

Kuryer Warszawski z dnia 3. m. b. zawiera: "Jeden z Amatorów teatru, z u. . * rodzenia głuchoniemy, malący ogranlczo ne dochody, oświadczył Dyrektorowi teatru, iż bywałby zawsze na widowiskach scenicznych, lecz za połowę ceny, gdyż tylko widzi przedstawione dzieła, ale ich nies ł y s z y, przeto za słyszenie płacić nie powinien. Dyrektor uzoał to żądanie za sprawiedliwe i przystał na propozycyą głuchoniet " mego ama ora.

W roku l 7881 'na iedney z redut Warszewskich znaydowała się osobliwsza maska; miała na sobie zbroię starożytnego kształtuj zrobioną z kart, a tarcza była okrytą dukatami, zawieszonemi na nitkach iedwabnycb. Ta maska zbliżała się do stolików, przy których grano w Faraona; wyrwała iednę z kaC z swćy zbroi, i oderwała Dukata z tarczy; to oboie stawiała i wygrywała ciągle przy wszystkich stolikach. Bankierowie strwożeni takiem nadzwyczaynem szczęściem nieznanego gracza, usiłowali dowiedzieć się kto to był, lecz maska nagle w tłumie znikła i nie« można się o niey było dowiedzieć. (Kuryer Warer.)

" i Możnaby świat towarzyski określić w ten sposób: Jest to wielka widownia, na którey ludz.e są aktorami Przypadek ułożył sztuke, szczęce rozdało role; przy kobietach jest bufet, a eynow.e niedoli ustawiaią dekoracye. zapalaią lampy -światwięceyokrzeSuie » poleruie, aniżeli uczy i oświeca. Chcąc być uieuprzedzonym widzem tego wielkiego · pektaklu, n. en .lezy «" w ten nieskończony wir mieszać ale się wszystkiemu zdaleka przypatrywać. - K t o ma cokolwiek dowcipu a wiele znaiomości świata, może z daleko większą łatwością błyszczeć, aniżeli mąż prawdziwie rozumny bez tych zalet; lecz do tego potrzeba także ma.ątku, bo darmo me nabędzie ani obycza.ow, ani zna.omosc, świata, n,e maiąc sposobności znajdowania' się w towarzystwach tak zwanego przednieyszego wyboru ludzi rożnych etanów, gdzieby mozoa postrzegać cnoty, przywary i rozmaite śmieszności tego to, .ak mówią, dobranego towarzystwa. - Bogactwo wprowadza wcześnie na świat swoich młodych wychowanków; bogactwo podaie im łatwość w rozwinięciu się icb tjlentow, ich doskonaleniu się w przyiemnych ćwiczeniach ciała, w nabywaniu zna 'iomości różnych ięzykow, zwiedzaniu krajów, a szczc-gólniey zostawia im podoetatbiem wolnego czasu do poświęcenia się wyłącznie bkowey umieiętnośct, lub eztuce, tyle potrzebnego, aby się w nich wydoskonalić mogli. Podług ttgo, co się rzekło, wypadałoby wnosić, Że cała mądrość i nauka ludzkiego r. " - -. , , , i'Is" .:rtł<ad WM.e t¥I 8Ii Óym 1t!'c!łeWCh\ ezrrffic tc lo u z d i u lyj » " , , / i, . J ) . rzeczy malą. Łatwosc, z laką wSzyetko SIę im nawiia z oszczędzeni * m mozolney pracy, ta sama łatwość uwodzi ich tak dalece, że na samych powierzchownych poprzt-etaią błyskotkach. N awet ludzie tego gatunku cenią się nad miarę, i częstokroć az do wygórowaney śmieszności; a tak zwany dobry ton, który

*34sobie wyłącznie przywłaszczała, ; f S t u nich wszyetkiem. Wmówićby w "as chcielf ż e p o z a o b ręb i c h koł a ni e m a w c 3 l e ź a d " ! » go taktu, żadney przenikliwości rozumu i źa" dnego dowcipu, i błogosławieni w ,e,n u I ł r " dzeoiu przywłaszczała sobie wyrocznia oz na czenia losu każdego człowieka, , t ó r l tv kI pokaże się w ich gronie - Z * t.. den kończący życie na rusztowaniu' da Uta rnniey czasem zrządził nieładu w B»ół J , . A stwle towarzyskiem od tego, co iako JW'1Z iaśniał na wielkim świecie, a był roapii ini kiem, potwarcą, łotrem - T ar. " wszystkie zbrodnie, Któryd, prawo doX a na.6 nie że. .Nie rabuie i nie zabiia na J fc i ńmo C u; ale mową swoią rozpuszcza iad po wszvBtkich domach , . czerni i . każde j . ooczci.

m l e wego człowieka, wyśmiewa wszystkie cnot» sJeie niezgodę między rodzeństwo małżów ków i przyjaciół. A ieżeli go z iednero «ro na wyłączą, niepoprawiony z fa " ". L' Hwością i , y m samym zamysłem, w d z i e r a ć natychmiast do drugieao Z'ocliwotf i iest rozważna. Ona fes', całą i, e o n a u T Tylko pogarda mogłaby go ukarać lec, niestety, pogarda w wiełkiem mieści '. f . d e l st le no, co złe powietrze, którem w kaźdem mieście oddychamy; iak każdy do zepsuugo powietrza, tak do pogardy oni się przyzwyczaiaią.

Dopełniamy ninieyszem smutney powinności, donosząc nayunlzeniey n-aezym bardzo szanownym przyjaciołom o zaszłym vi dniu lOTM Stycznia r. b po nader ciężkich cierpieuiach ru;orne kochanego małżonka i ovea i Ł n. i- II · naszego, kupca Benjamina Keller, i upraszane ich, aby naszego głębokiego ialu wynurzeniami kondolencyi nie pomnażali. Leszno dnia 3. Lutego 1824.

Henryka z Mullerów owdowiała Keller. Albertyna Robert BertoId Paulina.

} Kelle r.

(.Dodatek.)

Powyższy artykuł jest częścią publikacji Gazeta Wielkiego Xięstwa Poznańskiego 1824.02.11 Nr12 dostępnej w Wielkopolskiej Bibliotece Cyfrowej dla wszystkich w zakresie dozwolonego użytku. Właścicielem praw jest Wydawnictwo Miejskie w Poznaniu.
Do góry