GAZETAiel kiego
Gazeta Wielkiego Xięstwa Poznańskiego 1824.05.05 Nr36
Czas czytania: ok. 16 min.Xiesrwap O Z N A N . K I E G O.
.. Nakładem DrukarniNadworney W. Dekera i spółki. - Redaktor: AssessorRaabsłd.
Nro. 36.
W Srodę dnia
3. Maja 1824.
WIADOMOŚCI ZAGRANICZNE,
ROSSYA.
Z Petersburga dnia i(f. Kwietnia.
J o. Xią2ę A n t o n i R a d z i w i ł ł , Król.
Pruski Namiestnik W. Xiestwa Poznańskiego, bawi tu od doi dziesięciu. KKOIESTWO POLSKIE.
Z IVarszawy dnia 2j. Kwietnia.
U mieszczono w Dzienniku Praw wyrok N. P 51 II a, potwierdzaiący stowarzyszenie Urzędników, Ofkyaiistów i Posługaczów w Królestwie Polskiem, w celu zapewnienia im sposobu utrzymania się przyzwoitego, gdy wiek podeszły lub utracone zdrowie niezdatnemi ich do dalszey służby uczynią. Doniesienia pranie ze wszystkich Powiatów zapewniaią, źe ukazuiąca się na polach ozimina rokuie plon obfity.
Zacząwszy od !, Czerwca r. b. wychodzić będzie raz na tydzitń, we środę popołudniu, nowy tygodnik modom i płci piękAóy poświęcony, podtytułem: Lilia. W ostatnim numerze Dziennika mód, wy.
chodzącego w Fr a n k f o rc i e, umieszczony iest list pisany z War s z a w y przez iakąś W e ri d a (zapewne Wa n d a), w którym donosi o modach Warszawskich, takich iakich tu wcale nie widać; rjdzi wydawcy tegoż Dziennika, ?,by częściey donosił o modach Warszawskich, a pomnoży swą fortunę (?); zapewnia, źe nasze futra i szale zasługuią, aby o nich uceyoiono wzmiankę. Zapewnia, fe iaia wielkanocne u nas są arcy dziełem kunsztu!! nakoniec pisze, iź mogłaby donosić często o podobnych przedmiotach, Jece toby znacznie rozszerzyło Dziennik i t. p. Doniesiono z Województwa Krakowskiego A fe niedawno tam wściekło się wiele psów Wszystkie te wściekłe psy i wiifcj zostały pozabijane, a ludzi skaleczonych iafc naystalowniey opatrują. Choroba zapalenia płuc, na którą w Warszawie w ciągu Lutego i Marca wiele osób cierpiało, znacznie się od połowy Kwietnia zmnieyszyła. PAŃSTWO OTTOMAASKIE.
Z nad granicy Tureckiey d. 7. Kwietnia.
Tatarzy zLaryssy przybyli do Białog r o d u z wiadomością, iż dotychczasowy Basza W i dd y n u , a teraz Seraskier D erwis z Basza, wzmocniony korpusem 15000 ludzi, ruszył ku Fi t ta ry. Rozgłaszają oraz Turcy, że Basza Egiptu z wielkieai woyskiem wyląduie w Morę i i Greków prAUie. W, Sułtan w kilku prowincyach itowych mianował Baszów i ostre wydał rozkazy, żeby zaciągnąć woysko. Także B o s y n i a i Basza Skutary liczne przystawić maią korpusy.
W B u 1 g a r y i za firmanem Sułtana wybrać miano 8000 ludzi; lecz ś re d n i a Al b ania wzbrania się iednomyślnie posiłkować Turkom. Dostrzegacz Austryacki zawiera następujące wiadomości z C a r o g r o d u dnia 26. Marca. Zawiadomiwszy Radzca stanu Minciaki Porte i tuteyezych obcych Posłów, iż W dniu 24. m. b. obeymie zawiadowanie rossyiskich spraw handlowych, któremi się dotąd C. K. Internuncyusz trudnił, zamknięta od lat trzech Cesarsko- Rossyiska Kancellarya handlowa została dnia tego otwartą. Widok Cesarsko - Rossyiskiego o r ł a, iako zwiastun przywrócenia przyjacielskich z dworem roseyiskim stosunków, nader przyiemne na publiczność sprawiał wrażenie. - Przed kilka dniami wydał Sułtan własnoręczny do Agi Janczarów rozkaz, ażeby mu podał spis osób swego korpusu, życzących sobie należeć do wyprawy woienney przeciw powstańcom. Dziś udaiąc się Sułtan do meczetu N u r i -
Osmanie, złożył mu Aga oświadczenie, iż wszyscy janczarowie, nader pochlebieni zaufaniem Sułtana, czekają tylko na rozkazy iego, aby gdziekolwiekbądź walczyć za niego» Ma być tedy zaciągniony oddaiał z 12,000 ludzi, dla użycia ich w następnych działaniach woiennych. - Z M o r ę i dowiaduiemy się, ii nowa grecka rada wykonawcza, będąca wyłącznie dziełem Hydriotów i Speziotów, bawiła ciągle w Kr a ni d i, wsi na wschodnióy stronie ciaśniny argolskiey, w pobliżu wyspy S p e z i a, dokąd się po wiadomey wyprawie w zeszłym miesięcu Grudniu przeciwnicy fakcyi Ko loko tr o n i e go schronili byli. Ta odnowiona rada wydała nasamprzód przeciw trzem swoim poprzednikom, Piętro Mauromichali (Bei Mainotów), Soter Karalampi i Jędrzejowi M e t a x a dekret oskarżenia z ig artyłów złożony, w którym obwinieni są o naycięźsze zbrodnie, a pózniey i K olok otron i ego formalnie przed sąd zapczwała. K olok ot r o n i odpowiedział na to ułożonóm w mocnych wyrazach pismem usprawiedliwbiącem, w którern obok siebie mówi także bardzo urągliwie o M a u r o c o r d a t o i "i e g o c bcych sprzymierzeńcach," zresztą zważa tyle co i inni na próżne słowa władzy, żadnego znaczenia nie maiącóy. Agent Deja Algierskiego oś»iadcz,ył Porcie, że, jeżeli Dfj nie będzie wkrótce wyprowadzonym z swoiego przykrego położenia, nietylko że nie będzie mógł nostłać Sułtanowi dalszey pomocy w okręiech i maytkach, lecz że będzie musiał odwołać dla swoiego własnego bezpieczeństwa i te wojenne okręty, które się ieszcze przy flocie Ottomsńskiey znayduią, lub do zarządzenia Porty są zostawione. To oświadczenie Deja miało oczekiwany skutek. W. Sułtan chciał zaraz ambargo położyć na wszystkie znaydufące się w iego portach okręty angielskie i wszystkich Anglików kazać aresztować. Ztru ru, i to udało sie, tylko tym sposobem, iż rau radzono zostawić rzecz tęrozstrzygnieniu wielkiego Dywanu. Ten zostawszy zwołanym uchwalił, żądać od Posła Angielskiego, ażeby rząd iego natychmiast zaprzestał kroków nieprzyjacielskich przeciw A l g i e r o - Wl. Lord Strangford oświadczył, ii musi przesłać żądanie to dworowi swoiemu i czekać iego odpowiedzi. Ze Smyrny dnia 6. Marca.
Onegday byliśmy tu świadkami oaobiiwszego przypidku. Bardzo znamienity kupiec grecki, P ao B a l i , miał być od Baszy aresztowanym. Zawiadomiony o tem wcześniey, schronił się na angielski okręt kupiecki, poczerń Konsul żądał wydania go sobie, chcąc go dostawić w ręce Baszy. Kapitan Angitlski nie chciał wydać chrzcscianina, powierzającego się obronie bandery angielskiey. Lecz udawszy się w tym interesie do Konsula, został od niego aresztowanym i do więzienia wsadzonym; tymczasem ianczarowie porwać mieli gwałtem Pana Bali z okrętu. Lord S p e n c er, dowódzca fregaty, która w bliskości stała, dowiedziawszy się o tern, wysłał niezwłocznie bat uzbroiony w pogoń za Turkami, który ich doścignął i więźnia na fregatę przyprowadził. Gdy rozkaz Lorda do Konsula, ażeby wypuścił Kapitana, nie został dopełnionym, udał się tenże z kilkunastu oficerami i maytkami do Konsulatu i oswobodził Anglika przemocą. W mieście F o 11 i e r i przeszło 80 Greków zostało pozbawionych życia. Rzecz tak się ma: Turek ieden, powracaiąc konno do miasta, spadł z konia i poranił się. Wprowadzono go do naybliższego domu, który wnet się napełnił ludźmi, pytaiącymi się ciekawie, co mu się stało i iakim sposobem został uszkodzony. Chociaż sarn dokładnie opowiedział, co z nim zaszło, to przecież wszyscy krzyczeli: "Grecy to, Grecy go zra«nili'% i pomimo tego zapewnien, ż"e nie, rzucało się pospólstwo w dniach 1 7 i 18. (Lutego?) na Greków, gdziekolwiek się tylko pokazali. Dnia 19. spokoyność była nieco przywrócona znowu. Z Semlina dnia y. Kwietnia.
Podług wiadomości z S e re s dnia 20. Marca, Haznadar byłego Seraskiera A b u 1- O - b u t- Baszy, zadał swemu panu na rozkaz Sułtana truciznę, na którą tenże dnia 11.
Marca życia dokonał. Postępowanie iego było okrutne i chrześciianie długo popamiętaią tego potwora. Doznał on losu wszystkich swoich poprzedników, kiedy, iak wiadomo, Dywan turecki zwykle zarówno wynagradza nieszczęśliwych, wiernych i tyraA''KMIt DawnieysiSeraskierowie, C h u r s z y dBaszVA M eh m e d- Basza, Dschelal- Basza, i teraz A b u l - O b u t · Basza, zostali tak zapłaceni, iak Baszowie, co przeciw Porcie rokosz podnoszą. Któżby więc płocho wierzył, iź rozumny M e h m e d - Al iBasza, w E g i p c i e zgotowałby sobie pewna} zagładę zwycięztwem lub klęską przeciw Grekom? - Osoby, które były przytomne odjazdowi teraźnieyezego SerasBiera D e r wiszBaszy Widdyńskiego, powiadaią, iż ten wszędzie za przyiaciela thrześcian uchodzący muzułman, wyieżdźaiąc z W i d d y n u miał spuszczoną głowę i z widocznem zatrwożeniem puścił się drogą do Larysey. ANGLIA.
Z Londynu d. 23. Kwietnia.
Dnia 20. m. b. pracował Pan Canning w urzędzie spraw zagranicznych; wyjechał on teraz na dni kilka. Pan M a t h e w s, który był razem z Generałem Ri e g o wzięty w niewolą, przybył tu w tych dniach. Dopiero dnia 3. m. b. został ou na przedstawienie Pana W ra. A' C o u r t uwolnionym z swego więzienia w Madrycie i dnia 7. odiechał ztamtąd do L o n d y n u z gońcem angielskim. szego przy dworze Austryackim depesze, które tenże odebrał tym końcem od Lorda Strangford z Carogiodu, maią być bardzo ważney osnowy. Pan Blaquiere', znany z swoiego zapału dla sprawy Greków, wsiadł zeszłego tygodnia w Portsrnouth na okręt z 40,000 Funt. Szier. (240,000 Tal,) Słychać, iż w nadeszłych tu świeżo od Lorda S t r a n g f o r d depeszach poświęcenie się Lorda Byrona sprawie Greków bardzo ważną część zaymuie. Zdaie się, iż mędrcy w Dywanie poiąć tego nie mogą, iak Anglik tak mało zostawać może pod rozkazami swoiego rządu, iż bez iego zezwolenia wdaie się do woyny przeciw sprzymierzeńcowi, dlaczego więc żądają, ażeby» ira wykazać przyczynę, czemu to Lordowi Byr o n bezkarnie uchodzi. Trudno pewnie będzie zacnemu Lordowi Strangford przekonać w tey mierze Dywan. Z K and y i pomyślne są wiadomości dla Grtków. Mieszkańcy są zgodni i nie maią żadnego innego celu iak tylko wypędzenie zamkniętych w twierdzach barbarzyńców. Gazeta Lizbońska z dnia 5. zawiera nową łonstytucyą brazyliyską z ostremi przeciw nie y uwagami. Listy z dnia u. powtarzaią wiadomość o zamyślaney wyprawie przeciw B r a z y l i i, która tu im dłużey tem niniey znayduie wiary; toraz mówią o 10,000 ludziach i o rozkazie zwołania całey armii Portugalskiey dla wybrania z niey - ochotników do pomienioney wyprawy. Patryarcha pozwolił pracować na warsztatach okręiowych i w dni niedzielne. HISZPANIA.
Z Madrytu d. 16. Kwietnia.
Król dał posłuchanie wdowie nieszczęśliwego Hrabiego Elio i iego synowi, Margrabiemu W i e rn o ś c i. Ministrowie finansów, marynarki i woyny,
4 e apoiechali do T o l e d o, zkąd Jutro powrócą. Zdaiesię, iż kapituła Toletamka ofiarować będzie Królowi w podarunku znaczną summc gotowizną. X. E e p i g a, Arcy- Biskup Sewilski, w którego ręce Król złożył przysięgę na konstytucyą za panowania Kortezów, umarł nagle. Był on Deputowanym Kortezów w Kadyxie i8ia. a w Madrycie 1820. Pracuią dzielnie nad nowym utworem woyska; ma go być 36000 ludzi. Podobno nowa pożyczka 200 millionów została z ?raa domami 2go rządu z P a ryż a zawartą, i wprawdzie z prowizyi po 6 od sta i za poręczeństwem duchowieństwa. Podług innych wiadomości dom A r d o u i n podał rządowi propozycye do nowey pożyczki z 200 millionów, kładąc iednak za pierwszy warunek uznanie długu Kortezów. Warunki domu R o t s z y l d ó w były tak przesadzone, iż ie od razu odrzucono. Adwokaci, N otaryusze i Prokuratorowie? którzy za rządu konstytucyjnego pozyskali urzędy, postarać się maią o nowe patenta i wykazać, iż odbyli należyty zawód naukowy. Słychać, iż Pan Pary delaCadena, wysiany do L o n d y n u w znaczeniu pełnomocnego Ministra, nie został przyięly od gabinetu Bry fańskiego. Hrabia B o u r m o n t wyiechał znowu do T o l e d o. Zapewoiaią, iż zoetanie Grandem Hiszpańskim.
Listy z WaJ e ń c y i donoszą, iż gromada gwerylasów koneiytucyinych - 2 do 300 ludzi - wpadła gwałtem do T e r u e l. Słychać na nowo oamnestyi, lecz nie chcą temu wierzyć, lubo niektóre przedsięwzięte od rządu środki zdaią się tey wieści nadawać cechę prawdy. Biskupi Majorki, Aetorgi, Murcyi i K o a d j u t o r tuteyszy utracili dochody swych biskupstw z mocy wyroku Królewskiego, Pierwszy i ostatni z pomiędzy nich byli drugi i trzeci zoatali za rządu ionstytucyioego Biskupami. O Arcy- Biekupstwo S a n - Jago kłóci się 1erar dwóch xięży; dawnieyszy od Kortezów mianowany i od Papieża potwierdzony Arcy-Biskup, tudzież świeżo przez Króla na tę godność powołany Biskup L e r y d y . Pierwszy znayduie się ieszcze w posiadaniu awey dostoyności Arcy- Biskupiey. Podług depesz z Portorico dnia 5. Lutego, władza Królewska zupełnie znowu na tey wyspie przywrócona. Gazety Lizbońskie do dnia 30. z. m. Die zawiersią o Brazylii nic nowego. Gazeta z dnia ag. ogłasza wyrok Królewski, uchjlaiący wszystkie nie ni 1 urządzenia Kortezów. Z j3arcellony d. 7. Kwietnia.
Przed samym wyjazdem do M a d r y t u wydał Baron E r o l e e rozkaz dzienny do woyska swoiego, w którym mu oświadcza, iż Król Jffić powołał go do dworu swego, by należał do KommissAi frudniącey się urządzaniem woyska, i i« Margrabia de C a t n p o Sagrado następcą iego jest mianowany.
W końcu ttgo rozkazu wzywa E r o l e s żołnierzy, ażeby się wciąż dobrze sprawowali i nowemu dowódzcy, równie iak iernuj posłusznymi byli. F R A N C Y A.
Z Paryża dnia 24. Kwietnia.
Izba Parów dnia 23. Kwietnia.
Podhrabia Bonald i Baron Charette zostali iako Parowie uznani i wprowadzeni. Pan P a s t o r e t zdał sprawę względem siedmiolemości, którą kommissya upoważnia. Raport został rozdany, a dnia 4. zaczną się rozprawy w ley mierze. W celu zgłębienia proiektu prawa względem oddalania sędziów dla niezdatności mianowano kommissya. Monitor i Dziennik Rozpraw donoszą, iż rząd odebrał urzędową notę od Pana C a n n i n g, w którey o ścisłem blokowaniu poitu Algierskiego uwiadomią. Gwiazda
40guważa przytcm, fe iuż przed tygodniem ogłosiła tę urzędową wiadomość z gazety-' Londyńsliiey.
Generał G u i 11 e m i n o t wyiechał dnia 3 1 .
m. b. do Tul on u, zkąd popłynie do Caro gr od u. Depesza telegraficzna z dnia 3 2. Kwietnia donosi, że dnia tego fregata G a l a t e a, i' korwetty D i a n a i la V i c t o r i e u s e wy-, płynęły z porlu tulońskiego. G a l a t e a i la V i c t o r i e u s e płyną na kresę lewantska, , Diana do Alexandryi w Egipcie.
Generał Hrabia Bozzp di Borgo, Cesarsko- Rossyiski Poseł, dał przedwczoray wielką ucztę dyplomatyczną, na kióreyznaydowało się kilku Ministrów Króla i Posłowie zagraniczni. W przyszłą środę wyprawi p 0dob.ią\icztę Poseł Niderlandzki. "Francya, pisze Dziennik Paryski., nIgdy się nietaiła z ewoiemi dla G r e c y i życzeniami. Król Chrześciański niezapomniał nigdy tego uświęconego imienia. Marynarka francuzka miała na A r c h i p e l a g u czułe staranie o pierwsze ofiary tey woyny. Imiona Francuzów należą do poczetu oewobodzU cielów G r e c y i, a co nayważnieysza: nasz konstytucyjny Monarcha zagaiaiąc tegoroczne posiedzenie Izb objawił nam nadzieię, iż interesea Wschodu z naywiększą korzyścią ludów, których to dotyczy, i na korzyść naszych stosunków handlowych uregulowane, być maią. W iakirn sposobie chcą wspierać Greków, nie wyrażono ieszcze." Przez B a i o n n ę przeciągnęło świeżo wiele artylleryi do H i s z p a n i i . Przybył tu Xiążę B e 11 u n o, dla obięcia, z dnia 1. Maja dowództwa gwardyi Królewskiśy, iako Generał-Major. W Burdegalii dnia li. b. m. umarł P. W u s t e n b e r g, Konsul Pruski.
Pan Kazimierz Delavigne napisze operę, do którey dwunastoletni Liszt z . Węgier ułoży muzykę.
P o rt ugalią zostanie teraz za pośrednictwem Anglii zagodzooy. Baron N e u m i n n, sprawujący interesea dworu Auslryackitgo, został mianowany - iak Gwiazda chce WIedzieć - itdnaczem dla B r a z y l i i. W Rzeczypospolitey Kolumbiyskiey wybuchły podobno wielkie rozruchy, grożące iey zniszczeniem na korzyść strony roialistoe ki e y . Pan de Łafayette zdecydował się przedsięwziąść podróż do A m e ryk i, dokąd za kilka miesięcy pojedzie. Przyiacitle iego zapewniaią, iż naydłużey 6 -- g miesięcy zabawi w tey drodze. Pan Ma es on w zdaniu sprawy o wniesionern prawie zniżenia rent zastanawiaiąc sję Dadewszystko nad pytaniem, czy rzod nu prawo spłacenia długu, w razie nieprzyięcia riiższey prowizyi, mówi między inn tmi: Twierdzą, że ustanowione umorzenie i zakupywanie podług kursu iest dowodem, iż rząd nie zastrzegł sobie wcale prawa zwrócenia pieniędzy pożyczonych, i że zasada prawa prywatnego, podług którey nie można nikogo przymuszać, żeby być nadal czyim dłużnikiem, nie powinna być zastosowaną do rządu, który w działaniach swoich nie zostaie pod prawem prywatnera. Właściwa iommiasya przekonała się, że twierdzenie to nie ostoi się przed dokładnym badaczem. Nasamprzód iest to rzeczą mylną, iakoby rząd nie zastrzegł sobie prawa spłacenia swych pożyczek, na dowód czego przytaczają się wyrok Królewski z r. 1763. i prawo r. »793. uchwalonej a choćby nareszcie nie pomyślano o tern, zastrzedz wyrazi ie rządowi 10 prawo, miałby ie przecież w moc Ogólnego ducha prawodawstwa, a w szczególności na zasadzie artykułu l g i i. kodexu cywilnego, o którym mylnie twierdzą, że do działań rządowych zastosowanym być nie powinien. Skoro rząd z prywatnemi osoba«
4"0mi wchodzi wnbłady, w Jafcie prywatni webo* dzić zwykli, przeto stałe się zwyczayną stroną kontraktującą i poddaie się pod prawa ogólne. Artykuł 259. kodexu cywilnego, żadney nie zostawuie wątpliwości co do rent z długów państwa. Jeżeli w pewnych przypadkach wzgląd na dobro powszechne był powodem do iakiey zmiany w prawie na korzyść rządu, takowe wyiątki zawsze były ustano« wionę przez inne wyraźne prawa, dowodząc z resztą zasady równości rządu i osób prywatnych. Po walney rozprawie nad dniem do rozbierania prawa względem spłacenia renty, wyznaczoną została naybliższa sobota po'VVielkiey-nocy; a na końcu posiedzenia rozprawiano ieezcze nad przypuszczeniem Pana M a r c h a i g i do Izby Deputowanych; względem czego uchwaliła Izba nie przypuścić go dla niedostaiących mu prawem przepisanych przymiotów, aby być obieralnym. W b o C K T.
Dnia 13. Kwietnia.
Król Neapolitański rozkazał pod dniem 6.
m. b, iż nieposłuszni z zaciągu roku przeszłego, ieżeli się dobrowolnie etawią, uwolnieni będą od dłuższey służby, którą prawo przepISUle . Zapadnięcie ziemi wAvigliano, położonem 8» włoskich (20 geograficznych) mil od N e a p o l u, lUZ Neapolitański geolog Me log r a ni z naturalnych przyczyn w roku · 8°9 przepowiedział.
NIDERLANDT.
Z Bruxelli dnia 24. KwietniaKról wydał w dniu 19. ro. b. rozkaz, podług którego ustanowiona dawniey summa wpisów dla towarzystwa handlowego z 24ch millionów posuniętą być ma do 37 millionów Złotych, e przyczyny zbyt wielkiego do wpisów natłoku. Akcyonaryusze zgromadzą się dnia 30. m. b. w celu zamianowania Komraissarzów i ułożenia statutów towarzystwa. gięcia Orleańskiego, niezmiernie się podoba. Wystawienie onego na widok publiczny, zostało prztdłużot em. W doniesieniu o tem wyrażono: "Pośpieszaycie przyiaciele sztuk nadobnych z sąsiedztwa B r u x e 11 i, pośpieszaycie podziwiać pospół z nami to świetne i porywające umysł dzieło pęzla. Za g dni «tracona dla wss nazawsze ta przyj emność, obraz ten bowiem powędruie do stolicy F r a n - Cyi, która widokiem dzieła naypierwezego ewego mistrza w sztuce inalarskiey, wynagrodzi · oobie strata Z osobistey nit bytności artysty." Z Hagi d. 22. Kwietnia.
Wydawca tuteyezego dziennika francuskieg o: "Przyiaciel Króla i Oyczyzny", Pan v a n d e r S t r a e t e n , został w tych dniach aresztowany. NORWEGIA.
ZChrystyanii dnia w. Kwietnia.
W mowie, którą Prezes Seymu powitał Jego Królewiczoską Mość, powiedział między innemi: "Dzitń, który W. K. M. przywiódł wpośród nas, będzie na zawsze dniem Tadosnym i uroczystym. O ska t Skandynawii, godny syn Karola Jana, łączy w sobie tyle radosnych nadziei, iż każde północne serce zawsze gorąco i silnie Da widok iego bić musi. Lecz ileż nie mamy przyczyn radowania się tem bardziey w obecnóy chwili! Wasza Królewicz. Mość przybywasz pomiędzy nas nietylko iako dziedzic tronu , lecz zarazem iako Wice-Król Norwegii. N aygorętsze życzenie narodu zostało spełnionem, gdyś został powołanym, przez dłuższy pobyt poznawać dokładniej lud Norwegski, przekładać życzenia iego Królowi Jmci i poświadczać iego nieograniczone poświęcenie i niewzruszoną wierność. - Nowy, silny węzeł został przezto skoiarzony między oboma ludami Skandynawskiemi, a piękny węzeł między ludem Norwegskim i iego rodziną Królewską, węzeł miłości i wdzięczności, nowe y
4wprzezto nabył mocy. Dla tego to rozlega r»> dość od skały doskały. Starzec sędziwy, co przeżył wielorakie, częstokroć nieprzyjemne zmiany czasów, śle dzięki do N ay wyższego, iż doczekał tego dnia radosnego. Silny młodzieniec raduie się przyszłości; ma nadzieję widzieć z czaszem w Waszćy Króiewiczoskiey Mci wzniosły, szlachetny, wszystko obeymuiący duch Swerresa i Gustawa Adol fa, połączony z zamiłowaniem pokoiu; porządkuiącą mądrość i twórczą siłę Kryety. na IV. i Karola XI., z prawdziwem poważaniem konstytucyjnych swobód ludu; - nawet w północnóm, od spokrewnionych z nami Kaledonierów wziętem nazwisku, które W. Królewicz. Mość nosisz, znayduie on znak wielkości, do którey Cię Opatrzność przebaczyła; - błaga Boga o zachowanie uszczęśliwiającego pokoiu, ale zarazem przysięga męskićm sercem, że gdyby iaki gwałciciel zagrażał bezpieczeństwu i wolności S k a n d y n a w i i , wówczas Królewiczu, mówiąc z synem O s s y a n a w godzinie niebezpieczeństwa: "O s kar iest skał ą," znaydziesz, że synowie Norwegii w boiu za Króla i Oyczyzoę, podobnie iak synowie S z we c y i, są skałami, równie niewzruszeni, iak ci, co brzegów NoTwegekich przeciw nawałnicom morza bronią. Te dzieląc nadzieie, i takiemi oźywioń uczuciami, błaga Seym Nerwegski niebios o zlewanie błogosławieństw na Króla, Królową i cały Królewski dom, równie iak na połączone państwa!" Królewicz odpowiedział: "Mci Panowie! Z rzetelną wdzięcznością przyimuię powinszowanie Seymu z okoliczności mego przybycia, i uczucia, któreście mi W Panowie wynurzyli, zawsze dzielić i powalać będę. Udowodniliście szlachetną miłość oyczyzny i równie szlachetne uczucia wdzięczności dla Króla, którego imię iako założyciela związku, Z3bespieczaiącego kraiom Skandynawskim niepodległość i sławę, wa. Rtzwiiać szczęśliwe skutki tego związku, iest celem iego oycowskiey pieczołowitości, a nieoboiętna radość-, z iaką mnie Lud N orwegski przyiraował, będzie dla Króla nowym dowodem iego wiernoscl 1 poszanowania. Znam ważność powołania, które mi Król powierzył, a moie szczere chęci, by go godnie dopełnić, ożywiane zawsze będą pamięcią przychylności, którą mi Lud N orwegski od naypitrwszey mey młodości okazywał. Przyimiycie WPanowie tymczasem to przyrzeczenie, ii myśli i sprawy i-noie zawsze mieć będą za cel dobro i sławę N o rwe g i i, i bądźcie moiey szczf gólnieyezey życzliwości i względów pewnymi."
Rozmaitewiadomości.
N. Król Saski darował akademii Lipskiey 5000 Tal. na wystawienie potrzebnego budynku, i prócz tego zaliczYł iey 3 0,000 T al. W Bawaryi przyszło takie Jo skmtku zaprowadzenie towarzystwa kredytowego podług zasad proiektu Hrabiego S o d e n .
Cuda Hoj bauera.
Wyjątek z artykułu umieszczonego w Jednym z dzienników berlińskich. Artykuł ten ma taki napis: "Wiadomość z dziennika podróży." Generał zakonu Jezuitów, teraa tak nazwanych Liguorianów czyli Redemptorystów, Xiądz H o i'b 3 u e r, który przez wi-de lat żył w Wiedniu i umarł tamie, stał się wkrótce po śmierci, przez swe cuda, powszechnym rozmów przedmiotem. Pomiędzy cudami, które miał uczynić, szczegób.ióy dwa nastepuqce"'byly godnemi uwagi. Dnia iednego miał być H o f b a u e r zawołanym do kilku chorych, aby im dał ostatnie oleiein i. namaszczenie; gdy do nich przyezedłj za
4 %stał wszystkich mimo łóżka f w naylepsaym stanie, i w kilku dniach, bez wyiątku, wszy. scy zupełnie byli zdrowi. Powtóre, gdy zakon Jezuitów nie był ieszcze w W i e d n i u przywróconym, o co się on wszędzie wstawiał z Rekiorem zakonu, M a r c i n e m S t * * i nayczęścićy w kościele panien Urszulanek miewał kazania, przyrzekło mu kilku biednych studentów wstąpić do zakonu, skoro będzie przywróconym. Odtąd biedni ci studencr wspierani byli groszem od niego i węgierskiego Hrabiego S - i i iadali zwykle u H o fbauera, kńrtmu iedzenie, z poiedyńczey '/.łożone porcyi, z khszroru Urszulanek przyselano. Wsztbko gdy dziewczyna wchodzi, ła z K03/» kiem do pofrnti H o fb a u e r a, ko* szyk m \-, \ nagle stawać się nadzwyczaynie ciężkim i z podzi»ieniem wszystkich znsydować w nim miano sześciokrotną porcyą, tak iż nie tylko mógł studentów nakarmić, ale też użyczać cokolwiek i ubogim.
Wyciąg z Berlińskiego kursu papierów i pieniędzy.
Dnia 30, Kwietnia 1824.
Papiera - Gotowimi znąpo po Obli g i dłu g u P aństwa .. 8 I C t 7 Ct 7 p . «rp .
Piemieobligów długu państwa 1541 ' i?4i » Obligi bankowe ai do włącznie Zachodnio- Pruskie hsty zasta
Zaehodnio- Pruskio listy zastawne niegdyś polskiego u
Hi · Listy zastawne W. Xicstwa Poznańskiego IIl, Wschodnio- Piuskie 87 Siląskie ..."., 1031 *
(Doda te l)
Powyższy artykuł jest częścią publikacji Gazeta Wielkiego Xięstwa Poznańskiego 1824.05.05 Nr36 dostępnej w Wielkopolskiej Bibliotece Cyfrowej dla wszystkich w zakresie dozwolonego użytku. Właścicielem praw jest Wydawnictwo Miejskie w Poznaniu.