DODATEK do
Gazeta Wielkiego Xięstwa Poznańskiego 1830.09.25 Nr77
Czas czytania: ok. 16 min.Gazety Wielkiego Xiestwa Poznańskiego.
Nru 77.
(Z dnia 25. Września 1830.)
F r a n c y a.
Z P ary ż a, dnia 14. Września.
Król pracował wczora z Ministrami publicznego oświecenia, spraw wewnętrznych i sprawiedliwości, poc2em przyirnował deputacye różnych miast, które mu adresa powinszowania składały. N a wczorayszem posiedzeniu Izby Parów, ta którem znaydował się Xiąźę Orleanu w nowym ubiorze Parów (bez lilii na kołnierzu i Wyłogach) wykonał przysięgę Xiąźę Doudeauville. Potem czytał Prezes list Xiążqcia Talleyrand, w którym tenże donosi o mianowaniu siebie Posłem przy dworze Londyńskim. Następnie Minister publicznego oświecenia zdał 6prawę o położeniu Franefyi. Izba uchwaliła druk tego raportu, który był z naywiększem ukontentowaniem słuchany. Po odroczeniu wniosku Wice- Hrabiego Dubouchage o prawo względem karania świętokradztwa, zaczęły się obrady nad proiektem prawa względem sądzenia spraw o wykroczenia prasy i polityczne przez sądy przysięgłych. Po wielu głosach został lwszy artykuł powtórnie do Kommissyi odesłanym; podobnież i inne artykuły; tak iż nastąpi zupełnie nowa redakcya całego proiektu prawa. Dopóki Kommissya nieułoźy tego nowego proiektu, niebędzie posiedzenia. Na posiedzeniu Izby Deputowanych dnia lego, rozwinął Pan B. Constant proiekt prawa względem uwolnienia drukarzy i księgarzy, od wykupowania patentu. Izba uchwaliła prawie iednomyślnie, wziąść pod rozwagę propozycyą Pana B. Constant. Następnie Minister spraw wewnętrznych zda! sprawę o położeniu kraju. Podług Dziennika Handlowego zostali Marszałkowie, Xiąźę»a Dalmacyi i Treviso, Baron Barante i WicerHrabia Houdetot,
przeznaczeni na Posłów ptzy rozmaitych dworack; Gdy Kapitan okrętowy Duraont d'Urville był z pożegnaniem u Karola X. i iego familii, dziękował mu tenfe za iego branie się w jględera niego, i powiedział: "będziemy się znowu z sobą widzieli;" na co Pan d'Urville odpowiedział: "Niespodziewani się, N. Panie, żeby mnie służba lub prywatne mois interesa sprowadziły znowu kiedykolwiek do Anglii. " Dnia 9. ta. K udało eię trzech członków" Kommissyi, maiącey sobie poruczone in« struowanie processu przeciw byłym Mini.» strom, do Vincennes, w celu przedeięwzię» cia drugiey indagacyi z uwięzionymi. Każdy były Minister dostaie na dzieti po 70 Fr. Adwokat Lucas iako obrońca uwięzionych ośmiu członków Kommissyi drukarzy, złożył wczora sądownie kaucyą 4000 Frank, poczem uwięzionych wypuszczono na wolność. Gallerya obrazów Xiezney Berry zostanie przedaną. Generał Semele stanął d. 9. m. b. w Metz.
Z artykułu gazety la Tribune des Dep a r t e m e n t s , w którym povstaie na terażnieysze Ministeryum, okazuie się, iż prócz towarzystwa "przyiaciół ludu", które-właśnie iest przedmiotem poszukiwań sądowych, istna, ieszcze trzy inne polityczne towarzystwa, iako to: towarzystwo "Ratuy siebie," towarzystwo "trzech dni" i towarzystwo "Konstytucyine." Towarzystwo przyiaciół ludu obiawi w krotce -iak pomieniony dziennik dodaieswoie cele, swą siłę i swoie środki. Abbe Sieyes, niegdyś członek Dyrektoryuro, po I51etniem wygnaniu, przybył tu 2 Bruxelli» Ztamtąd przyQył tu także Pan Barrere« niegdyś członek Konwentu. Allemandi, który iuż w roku [831> z przyczyny buntowniczego przedsięwzięcia na śmierć był ,skazany i ucieczką do Francyi uniknął tey kary, podniósł na nowo w Piemoncie chorągiew rokoszu. List z N apoli di Romania d. 27. Sierpnia donosi, iż Senat Grecki, na przedstawienie Prezydenta Capodbtrias, rnianował bawiącego tu obecnie Xiaiecia Soutzo, nadzw"yczaynym Posłem przy nowym rządzie Francuzkim, Hiszpania.
Z Madrytu, dnia 5. Września.
N. Królestwo przybyli tu z całą Król. rodziną wczora z San lldefoneo. Rozdwoienie między Król, ochotnikami a publicznością wzmaga się coraz bardzićy od tiadeyścia wiadomości o wypadkach w Francyi, ileźe pierwsi dopuszczaią się przeciw niey lem większych nad użyć i to im zawsze 'bezkarnie uchodzi.
Generał C3rvajal, Generał en Che f wszystkich Królewskich ochotników w Hiszpanii, pedał Królowi przez Radzcę Sianu Elizalde prośbę, ażeby wśród obecnych krylycznych czasów nie. spuszczał się ani na gwardyą ani na armią, lecz tylko Król. ochotnikom zaufał. Mówią mocno o znacztiem powiększeniu ich liczby. Od dni ośmiu dostaią Król. ochotnicy na wieczór po 40 ładunków, inne zaś woyska nie. Z Katalonii dochodzą wiadomości, iź załogi bardzo wiele ludzi [racą przez zbiegostwo. Dowiedziawszy się rząd. o niezmiernem burzeniu się w Portugalii, rozkazał, ażeby na 20 mil od granicy Poriugalskiey oddalono w głąb kraiu hiszpańskiego wszystkich tych, którzy są znani iako Konsiytucyoniści, lub ewoićm dawnieyszein postępowaniem ściągnęli na siebie podeyrzenie.
A n g l i a.
Z L o n d y n u, dnia 34 Września.
G o n i e c zawiera d/iś długi artykuł o wyprawionym Xiafeclu Wellingtonowi festynie w Manchester. Widać z niego, lZ Xiąźę nie wspomniał nic o zewnqtrzney polityce. Na parowym okręcie z Elby przybył tu Adjutant Xiaiecia lirunświckiego.
4U4
Pi,
I »
W Mexyku, podług listów ztamtąd r dnii 13. Lipca, było wszystko spokoyno. Nadzwyczayne posiedzenie Kongresu rozpoczęło się dnia 28- Czerwca. Wiadorncści z Brunświku miały dziś cokob wiek szkodliwy wpływ na nasze papiery. Listy z Veracruz dochodzą do d. 19. Lipca 1 ; listy z Peru do pierwszych dni Cczcrwca; w całym tym kraiu panowała spokoyność, lecz poruszenia w Kolumbii wywierały bardzo szkodliwy wpływ na kredyt publiczny» H an d e l cierpiał równie przezto, iak i prze» zbyt wielki napływ towarów. Na daney wczora w Manchester uczcie dla Xiecia Wellington , znaydowali się także Hr. Matuszewic i Wice-Hrab. Combermere* Pan O'Connell wydał długi list okólny de teraźnieyszego Sekretarza Generalnego dla lrlandyi, Sir H. Hardinge, w którym go wy» stawia iako zupełnie niezdatnego do tego urzę d u, a Xiąźęcia Wellingtona iako znienawidzonego wcałey lrlandyi. G o n i e c mniem a, iź P an O' C o n n e II r o z u m i e p r z e z l ę l r» landyą siebie i swoich przyjaciół, którzy nie mogą zapomnieć Xiazeciu, iż Pan O'Connell nie otrzymał iedwabney roby urzędowey; lecz (a nienawiść przynosi Xiazeciu wielki zaszczyt, i zapewnia mu szacunek reszty lrlandczyków, którzy umieią cenić, iż iemu winni dobrodzieystwo usamowolnicnia. Od czasu przeyścia billu usamowolnienia Katolików, 9 Katolików zostało Nadszeryfami w lrlandyi; podobnież 9 Katolików zasiadać; będzie na następuiącym Parlamencie w lzbie niźszey. (Najnowsza wiadomość. Sławny Pan Hus« kisson, iadąc do Liverpoola, złamał nieszczęśliwym przypadkiem obydwie nogi, i pomimo wszelkich środków lekarskich, umarł tamie wśród wielkich cierpień.)
ROZlllaite wiadolllOŚci
Dnia 14. m. b. po solennem nabożeństwie, rozpoczął się w Presburgu Seym Węgierski. Po mowie Hrabiego Rewiczkiego, w ięzyku węgierskim, w którey między innemi obiawił zamiar N. Cesarza, koronowania Następcę tronu, ArcyXigcia Ferdynanda, Królem We, tai, zagaił N. Cesarz posiedzenie Seymu mową łacińską. NN. Cesarstwo, Arcy-Xiąźę Następca tronu i inni członkowie domu Cesarskiego pozdrawiani byli wynurzeniami nayźywszey tadości, , . N. Cesarz Auśtryacki mianował Biskupa Koeniggrackiego, X. Aloyzego Hrabię Kolowrat-Krakowskiego, Xiąźęciem Arcy - Biskupem Praskim. Z Moguncyi donoszą, iż auśtryacki pułk piechoty Arcy-Xiążęcia Rudolfa, który stał dotąd w Linz, ciągnie do pomieniontgo mia6ta dla wzmocnienia załogi tey twierdzy zwiąakowey. Dnia 13. m. b. zaszły także w Kopenhadze ftieiakie zaburzenia. Rzemieślniczkowie wyttukli szyby w oknach kilku domów przez żydów zamieszkanych. Polieya rozpędziła wnet wichrzycieli spokoyności, z których czterech aresztowała. N akazane na dzień 21. m. b. manewra iesienne, podobno nie będą miały mieysca. W numerze 166 K o rres p on d e n ta -Haraburgskiego znayduie się artykuł, donoszący, iakoby miasto Saarlouis ogłoszone było za będące w stanie oblężenia, a Kommendem *uź>ł surowości prawa wojenne g o, kazawszy rozstrzelać trzech zbiegów, wydanych przez pograniczne władze francuzkie. - Powszechna Gazeta Państwa Pruskiego odpowiada na to: "Zapewnić możemy, że w Saarlouis nie wydarzył eię żaden rozruch, ii miasto nie iest ogłoszone za będące w sianie oblężenia i że rozstrzelanie «biegów nie miało mieysca. Wspomniony Więc artykuł iest tylko wierutnym fałszem." Chcąc otrzymać len b a r d z o p i ę k n y, potrzeba nań, gdy wyrośnie do dwóch lub 3dl 'Cali wysokości, posiać drobno utłuczonego gipsu w wieczór w cienkich i równych warstwach, gdy powietrze iest ciche i kiedy się nazajutrz z rana obfirey rosy spodziewa, a za kilka tygodni okaże się zadziwiająca moc zagipsowaney ziemi. W Lizbonie panowała, podług wiadomości 8 d. 5. m. b., nayokropnieysza tyrania. Don " Miguel prezydował w Sądzie Kryminalnym.
- Wszystko było w zamieszaniu.
ms
Państwa uczcmycfu Lubo dotychczas utrzymywano, M państwo to iest: "rzeczą pospolitą", wszakże więcey iak pewna, iż dzieli się na wiele części, Ka* ida gałąź literatury ma władzcę, po którytHj gdy schodzi z tron u, inny następuie; w tent» tylko różni się od państw światowych, ii częstokroć dawno zmarły rZądzca ieszcze panuio w kraiu swoim. Zważmy tylko, iak długo po zgonie swoim Aristoteles, tudzież Wolf, Leibnitz, Kant, byli prawodawcami filozofii.
Prócz tych dumnych samowładzców w naukach, dumnieyszych i nieugiętszych często* kroć nad wszystkich Królów ziemi, iest ieszcze wiele magnatów i możnych, którzy władaią poiedyńczemi prowincyarni. Czytelnicy są poddanymi; księgarze generainy mi dzierżawcami podatków i dochodów państwa - krytyczne dzieuniki 7- eądamj. Autorowie są woyskietn, znaczni są naczeł r nikami, pomnieysi szeregowymi lub podoficerami; a zjawiaiący się gieniusze rokoszanami. Bronią tey armii iest pióro i kałamarz, mieyscetn bitew papier. Lecz nielitośniey iak prawdziwy żołnierz, obchodzi się woiownik literacki ze swym przeciwnikiem; gdya ów stara się nieprzyjaciela od razu trupem położyć, ten zaś przez dowcipkowanie, złośliwość 1 żarty, zwolna go na śmierć katuję. Jak w kraiach światowych równie i tutay nieieden btz zasług do naywyższych dochodzi honorów, l tutay potrzebna iest >protekcya, związki, wsta wienia się; nieieden tu. nawet bywa uszlachconym, nie dla zasług.ale przez intrygę. Armia literacka iak każda inna, ma także swych tamborów i trębaczy, słyszeć się oni d.iią w dziennikach i doniesieniach literac ki c h,o użyteczności machin, (& Gazety Spenera.) Zadziwia to, iż w niektórych kraiaqh musiano przekonywać robotników o użyteczności machin, chociaż takowa ie,st aż nadto widoczną, Niezawadzi tedy, powiedzieć i robotnikowi naszego kraiu to, coby sobie sam mógł powiedzieć, gdyby sobie dał czas i nieco zastano
. " naszą i e s t c h l e b; że zaś chleb nu rośnie na drzewie, trzeba go więc robić. Gdybyśmy iiiemieli narzędzi n.liwych (wiatraków, młynów wodnych i parowych), musiałaby znaczna liczba ludzi być użytą do ro bieniamąki , a że ludziom tym trzebaby od tego płacić, chieb więc takby był drogim, iżby ubogiego nań niestało . M usiałby tedy albo przestać na kartoflach, lub robić szrotę ze zboża, i wypiekać z teyźe niesmaczny i niezdrowy posiłek, któryby kosztował daleko więcey od teraźnjeyszego dobrego chleba. Gdyby zburzono wszystkie machiny sukiennicze, · wówczas suk:ennicy musieliby na następującą zimę wyrobić potrzebną ilość sukna bez machin; gdyby zaś każdy robotnik chciał przytem tyle zarobić, ile teraz zarabia przy machinach, sukno zdrożałoby tak dalece, iź ten, któremu się tylko tyle okroi, aby sobie mógł suknią sprawić, niebędzie tego mógł uczynić, i będzie musiał albo przeziębnąć, lub, na wzór Robinsona, w łyku chodzić. W ten czas niekupowanoby wiele sukna, a że sukiennik chce żyć, musiałby zaprzestać robienia sukna. Maiętny mógłby także tylko liche sukno kupować; wówczas dalekoby mniey ludzi znalazło zatrudnienie, a tem samem i wyżywienie, iak podziśdzień przy machinach. Gdybyśmy mieli machiny do robienia trzewików, moźebyśmy dostali parę takowych za 6 srebrników; tysiące ubogich, którzy dziś boso Chodzą, miałpby obuwie na nogach, gdyżby za nie byli wstanie zapłacić, a że tysi.ące obuwia wychodziłoby więcey iak teraz, daleko więcey szewców miałoby zatrudnienie, iak podziśclzień, chociażby za pomocą machin 10 razy tyle obuwia wyrabiali. Przy takiey tanności chciałby też maiętny celować czemsiś przed innymi; dla dogodzenia tętnu zapewneby powynaydowano rozmaite ozdoby u trzewiŁów i butów, i tak iak dziś maiętny człowiek wydaie 30 tal. za suknię, i za pomocą machin przgdziwych, tkaczych i foluszowych, może ią mieć bardzo piękną za tę cenę, tak wtenczas dawałby 5 do 8 tal., ile dziś płaci, za parę butów i kazałby na nich porobić fałdy, ozdoby i t. p. Przy machinach naywięcey zarabia ubogi; może ieść, pić i przyodziewać »ię; maiętny ie i piie tylko l e p i e y i przyo.
dziewa się p i ę k n i e y i podług mody, lecz płaci ubogiemu za to, ii dla niego pracuie rękami i na machinach. Przed ro laty należał ieszcze zegarek kieszonkowy do kosztownych przedmiotów; tylko maiętnieysi mogli ie nosić; mało było zegarmistrzów, gdyż mało tylko było ludzi, którzy byli w stanie oneź kupować. Z wydoskonaleniem machin staniały tak dalece zegarki, że dziś każdy wyrobnik może mieć zegarek i chętnie go ma, żeby piszczałka stróża nocnego niepotrzebowała mu przypominać, iź czas iest po )ść do domu. Tysiące robotników ma za« trudnienie w fabrykach zegarów i zegarków, a zegarmistrzów iest teraz także więcey dla składania i regulowania tychże. Lecz maiętny człowiek płaci i dziś ieszcze 20 do 100 tal. za zegarek; nosi on bowiem zegarekbiiący, pokazuiący sekundy, dni i t, d. Jak się rzecz ma z chlebem i suknem i zegarkami, tak się ma ze wszystkiemi inne mi gałęziami fabryk. Winniśmy to machinom, iź wyroby są tańsze, a zatem większa ich konsumeya, a do produkowania tychże, potrzeba więcey robotników, aniźeliby ich wymagały towary, któreby wyrabiano bez rnachrn, a któreby, dla ich drożyzny, daleko mniey kupowano.
MUZYKA.
Prócz koncertu dała SIę Pani Mejerowa ieszcze" dwa razy słyszeć w teatrze tuteyszym, w spólney z towarzystwem dramatycznem niemieckiem reprezentacyi - dnia 17. i 21» m. b. Pierwszego wieczora dana była z iey strony, między innemi, scena z opery C i ar« l a t a ń z piękną muzyką Kurpińskiego; takie Pan Anczyc oddał dokładnie swą rotę w scenie z Skąpca Moliera. Ostatniego wieczora trzy razy Pani Mejerowa śpiewała, zawsze odbieraiąc zasłużone oklaski. Polonez kompozycyi Pana Kurpińskiego bardzo się podobał, bo też prawdziwie i kompozycyas piękna i pięknie był odśpiewany. Zdaie się, iź śpiewaczka chciała jak naylepszem odda» niem tey mistrzowskiey kompozycyi, uczcić; kompozytora, 'który podobno dla niey ten polonez napisał. Pomimo zobopólnych usiłowań okazanych przez obustronnych ar. czność inaio co licznieyszą była ostatniego. Ta pora roku zwykle nieiest korzystną dla artystów. Spodziewamy się iednak, iź Pani Jvhjerowa ma przyczynę być bardziey kontenta z pobytu swego w Poznaniu niź w Krakowie. J
Literatura Polska.
W tey chwili nadeszło do księgarni P. Rayznera z upragnieniem oczekiwane dzieło: "Rozprawy i Wnioski o ortografii polskiey i f. d.". na które zwracamy uwagę uczoney Publiczności. - Dzieło to wytłoczone w Warszawie vi drukarni J. Węckiego 1830., zawiera XX. przem. 588 śtr. treści. Cena 2 Tal. Składa się z rozpraw znanych z nauk mężów: W. Szwejkowskiego, J. Mrozińskiego, Osińskiego, Brodzińskiego i Bentkowskiego,
OGŁOSZENIE.
W nocy z dnia 15. na 16. miesiąca Maia r. b.
zabrał źandarmna polu pomiędzy Krolewskiem i Zyrowem, powiecie Ostrzeszowskim 17 sztuk zapewne z Polski przemyconych wieprzy, których zaganiacze i właściciele do tego momentu . . .
sa, nieznalorni, Wieprze w mowie będące po otaxofjanlu ich i obwieszczeniu terminu licytacyi zostały dnia 16. Maia r. b. w mieście Ostrzeszowie za G5 Tal. 6 fen. publicznie sprzedane.
Niewiadomi właściciele Świn wyźey rzeczonych niezgłosili się dotychczas w celu udowodnienia praw swoich do zebraney z aukcyi summy. Wzywam ich przeto w moc . 180, Ty t. 51, Części I. Ordynacyi Sądowey, aby się w przeciągu 4ch tygodni, od dnia w którym ninieysze ogłoszenie pierwszy raz w dzienniku intelligencyinym umieszczone będzie, na Komorze Główney Celney w Podzamczu zgłosili, w przeciwnym bowiem razie summa wspomniona na rzecz skarbu obrachowaną zostanie. Poznań, dnia 30. Sierpnia 1830.
Tayny Nadradzca Finansów i Pro» wincyalny Dy.rektor poborów. Z polecenia; B r o c k m e y er.
III 7
OGŁOSZEŃ IE.
W godzinie południowcy dnia 30. miesiąca Czerwca r. b. zabrał urzędnik graniczny w okolicy folwarku Zaiączkow, powiatu Ostrzeszowskiego, 24 sztuk zape*vne z Polski przemyconych wieprzy, od których zaganiacze zbiegli. Wieprze w mowie będące po otaxowaniu ich i obwieszczenie terminu licytacyi, zostały dnia 31. Czerwca r, b. w mieście Ostrzeszowie za 85 Talarów 22 sgr. publicznie sprzedane. Niewiadomi właściciele świń wyźey rzeczonych nie zgłos"iii się dotychczas w celu udowodnienia praw swoich do zebraney z aukcyi summy. Wzywam ichjpfz«tó w moc . 180.
Ty t. 51. Części r, Ordynacyi Sądowey, aby się w przeciągu 4ch tygodni, od dnia w którym ninieysze ogłoszenie pierwszy raz w Dzienniku intelligencyinym umieszczone będzie, na Komorze główney Celney w Podzamczu zgłosili, w przeciwnym bowiem razie summa wspomniona na rzecz skarbu obrachowaną zostanie. Poznań, dnia 30. Sierpnia 1830.
Tayny Nadradzca Finansów i Prowincyalny Dyrektor poborów, z polecenia; B r o c k m e y er.
OGŁOSZENIE.
W nocy z d, 26. na 27. miesiąca Lipca r. b.
zabrali dway urzędnicy graniczni w okolicy Kuźnicy bpbrowskiey Powiatu Ostrzeszowskiego, 31 sztuk zapewne z Polski przemyconych wieprzy, od których kilku zaganiaczy, do tego momentu nieznaiomycb, zbiegło. Wieprze w mowie będące po otaxowaniu ich i obwieszczeniu terminu licytacyi, zostały dnia 28. Lipca r. b. w mieście Grabowie za 160 Tal. 22 sgr. publicznie sprzedane.
Niewiadomi właściciele świń wyźey rzeczonych, niezgłosili się dotychczas w celu udowodnienia praw swoich do zebraney z aukcyi summy. Wzywam ich przeto w moc . 180. Ty t. 51, Cz. I. Ord. Sąd" aby się w przeciągu 4 tygodni, od dnia, w którym ninieysze ogłoszenie pierwszy raz w Dzień. Intellig. umieszczone będzie, na Komorze Główney Celney w Podzamczu zgłosili, w przeciwnym bowiem « · achowan A zostanie.
Poznań, dnia 30. Sierpnia 1830» .Tayny Nadradzca Finansów i pfowincyalny Dyrektor poborów, , z polecenia: B r o c k m e y er,
ZAPOZEVV EDYKTALNY; N astępuiące osoby iako t o: JI) Czeladnik krawiec Michał Szulc tu ztąd, który w roku 1804. Poznań opuścił i w r. 1806. z Bremen ostatnia, o sobie dał wiadomość. 5) George Roll, który od 30 do 40 lat borowym na dobrach Jerzewie pod Bonkąbył, i polem gdzieś się podtial. 3) Jozef Mikołay d'Everon, który około 25 lat w iHiy\> witku od oyca swego kolonisty Mikołaia d'Everon r Buchwaldu oddalił się, w służbę klasztoru Bernardynów w Sierakowie wszedł, ztamtą-1 znowu odszedł, i od tego czasu źadney o sobie nie,dał wiadomości. 4) Maciey Tobiasz, który od 60 lat iako czeladnik tu ztąd oddalił się i źadney o sobie niedał wia'domosci. A) Jan Pryba, syn sukiennika Antoniego i Anny Katarzyny Maryanny małżonków Pryban z Rogoźna, który za byłych Pruss do woyska wzięty, i od tego czasu źadney o sobie niedał wiadomości. 6) Jan Gottlob Szmidt w Głogowie dnia 17, Listopada 1772. r. urodzony, który wwoyeku polskiem służył, i przed 40stu laty tu iako lnspektor lazaretowy umrzeć miał, i od tego czasu znikł. 7) Hypolit Roch Mazurowicz, w dniu 19.
Sierpnia 1790. urodzony, syn Sebastyana i Franciszki małżonków Mazurowiczow, który w roku 1813. do woyska polskiego udał się; od tego zaś czasu źadney o so« bie nie dał wiadomości. 8) Abszytowany Wachmistrz Ernst Riegner, który w Gurau ostatnie miał zamieszkanie i od 20 lat zapodział eię; lub ich pozostali subcessorowie i spadkobiercywzywaią się, aby o swym życiu i pobycie Irn» tychmiast, a naypóźnićy aź do dnia ai. Czerwca r. 1831. przedpołudniem o godzinie iotey przed Deputowanym Assessorem Beyer w naszym zam« ku sadowym wyznaczonym terminie wiadomość dali, i dalszych poleceń oczekiwali, w razie bowiem przeciwnym, ich śmierć zadekla« rowana, i co do tego należy, podług przepisów prawa zawyrokowane będzie. Poznań, dnia ig. Lipca 1830.
Król. Pruski SAd Ziemiański.
PATENT SUBHASTACYlNY.
Wieś szlachecka Bardo w Powiecie Wrzesińskim położona, 2040 Morgów 21 kwadratowych prętów powierzchniey wielkości maiąca, która na 29 863 tal. 16 sgr. 5 fen. sądownie oszacowana iest, na wniosek hypotycznych wierzycieli publicznie sprzedaną być ma. Termina licytacyi są na dzień 14. Maia 1830. dzień 25. Sierpnia 1830, dzień 26. Listopada 1830. przed Delegowanym Sędzią naszym Ziem. W, J ekel w. sali posiedzeń naszych wyznaczone, na które zapłacenia możnych nabywców ztem uwiadomieniem zapozywa się, że taxa i warun« ki sprzedania w Registraturze naszey przey« rżane być mogą. Gniezno, dnia 30. Listopada 1829.
Królewsko-Pruski Sad Ziemiański;
ZAPOZEW EDYKTALNY.
Zapozywarny ninieyszem sukcessorów nie« wiadomych: 1) zmarłego w roku 1813. wSiemiankach Alexego Wodzyńskiego proboszcza, a) zmarłego dnia iż: Października 1809. r. w Rzegocinie powiecie Pleszewskim Pb schlinskiego ekonoma, aby się naydaley w terminie dnia-29. Kwietnia 1831. O godzinie iotey zrana przed Deputowanym lub osobiście zgłosili i wylegitymowali. W razie niezgłoszenia się żadnego sukcessora, natenczas obydu-ie te sukcessye, gdy żaden wiadomy nieznayduie się dziedzic, fiskusowi, iako dobra pana niemaiące, przysądzone zostaną. Sukcessorowie zaś po zaszłey prekluzyizgłosić się mogący, obowiązani bj dą, wszelkie iego czynności i rozporządzenia za dobre uznać i przyznać, nitbędąc zaś iuź mocnymi żądać odeń kalkulacyi lub wynagrodzenia pobieranych użytków, owszem przestać będą musieli na tem, cokolwiekby się naówczas ieszcze % eukceesyi znaydować mogło, Krotoszyn, dnia 15. Kwietnia 1830.
Król. Pru-ski S$d Ziemiański.
<<<o
------
OBWIESZCZENIE.
Do sprzedaży młyna wodnego i tartalca wraz 1 2 przyległościami, w Powiecie Bydgowskim pod Wielkim Gogolinem sytuowanych, do Michała i Ewy małżonków J ahnke należących, ta 3164 tal. 11 sgr. 4 fen. oszacowanych, wyznaczone są ir drodze konieczney subhastaIj i termina licytacyine na dzień 2g. Sierpnia 1830. dzień 29. Października 1830. I peremtoryczny zaś termin na dzień 14. Stycznia 183 *. \ przed JJ r. Sędzią Ziem. Kriiger I I. zrana O [godz. 10. w tuteyszym lokalu sądowym.
Taxa może być przeyrzana w naszey Regi.
I J tramrze .
Zarazem zapozywaią się ninieyszem publiante następuiący z zamieszkania niewiadomi rierzyciele re alni, iako t o : ł) Zofia Zachert z domu Jahnke, / a) Jan i Florentytja rodzeństwo Ruks, 3) Piotr Jahnke, rzględem ich w księdze hypoteczney rzeczoley nieruchomości pod Rubr. I I I. liczbą 1. s* , 3. zaintabulow-anych sched resp. 312 Tal.
19 dgr., 208 Tai. 12 dgr. 8 fen. \ 3»2 Tał.
X» dgr. wynoszących, ażeby na pomienionych.
fcrminach, albo osobiście, lub tez przee pełlomocnika, na którego im tuteyszych Komtiissauy Sprawiedliwości, Schulca, Schoepkei RafaIskiego przedstawiamy, stawili SIę r praw swych dopilnowali, gdyż w razie przeciwnym, nieruchomość nayu'ięcey daiącemu,. będzie nietylko przysądzona, lecz oraz pu sądownćm złożeniu summy szacunkowóy wymazanie wszelkich intabulowanych iako £ 6padaiących pretensyi, a mianowicie tychże ostatnich, bez potrzeby nawet złożenia na tea koniec dokumentów nakazanem zostanie, Bydgoszcz, dnia 29. Kwietnia 1830.
Król. Pruski SAd Ziemiańska
OBWIESZCZENIE.
Do publiczney konieczney przedaźy mal<;« tności Hamerskiey (Hammer Borny) w powie« cie Babimosiskim leźacey, która z przynaleźącemi do niey pięciu folwarkami, wsią Czynszową Boruy, trzema gminami olenderskierni, młynami i borami na 202,232 tal. 20 sgr. sądownie ocenioną została, przypada powtórny terminna dzień 3, Grudnia r. b, który się tu w mieyscu posiedzeń sądu odbywać będzie. Chęć kupienia maiąci wzywai A się nań ninieyszem. Taxe i warunki kupna codziennie W Regietraturze naszey przeyrzeć można. Międzyrzecz d. 28- Czerwca 1&30.
Królewsko - Pruski S$d Ziemiański.
OBWIESZCZENIE.
W moc polecenia Dyrekcyi Prowincyalnćy Ziemstwa, żer żołędzi na borach i lasach da maiętności Radlińskiey należących, wypuszczonym być ma przfz licytacyą, do czego dzień I. Października zrana o godz, 9. w urzędzie leśnym Tarce się wyznacza. Delegowany Radzca Ziemstwa»
UWIADOMIENIE Podaie się ninieyszem do wiadomości, i£ sukcessorowie zmarłego Mateusza Woyciecha Wiełandta, postanowili pomiędzy sobą podział czony na
Tym końcem lest wyznad z i e ń i. G r u d n i a r.. b, termin w Poznaniu przed Sądem Ziemiańskim, Wzywa się zatem wszystkich nieznanych wierzycieli, a szczególniey tych, którzyby do tey massy byli interesowani, stosownie do s. 137. et seq. Ty t. 1 7 , tz, 1. P. P. K. z tern ostrzeżeniem, że ci, którzyby naypófniey w terminie tym swych prftensyi do massy pozosta. ley Riezameldowali, po nastąpionym podziale, z pretensyami swemi, każdego sukcessora, Jedynie w proporcyi iego dzielnicy trzymać się będą mogli. - Dla dogodzenia zaś interessentom przed terminem ich pretensye rraBr mandataryusz Przepałkowski K. S, przyjmować lest upoważniony. Poznań, dnia 20. Września 1830.
Sucessorowie Wielandta,
Wyciąg Z Berlińskiego kursą papierów i pieniędzy.
Dnia 21. Września iSSO.
Papie.ra- I GotowimI zną
. Obligi długu państwa . .
Obligi bankowe aź do włócznie ht. H . . , . . , Zachodnio- Pruekie listy zastawne . ..... Listy zastawne W, Xi<;stwa Poznańskiego... .
Wschodnio- Pruskie bzląskiepo 96tpo 95*
98991 100'1061
«*
Poznań, dnia 24. Września 1830.
Papierami, Gotowiznj. Od »ta« Kutł obligów m, Poznania 311, 4
Autor Bayki Wykręt Kotki, uwiadomią Dominium Lubosiny, które go wzywa po odpowiedź (iaksie wyraża) stosowną, iż na Baykę w Gazecie Poznańskiey umieszczoną odpowiedź w niey tylko odbiera i że w żadne prywatne rozprawy z Dominium Lubosiny wcho» dzić niechce»
Ceny zboża na Pruską mIarę wagę w Poznaniu. Dnia 20. Września 1830.
Tal. Igr. fen. do Tal. śgr, fen.
Pszenica 2 5 . * l 2"yto 1 6 Jęczmień 1 6 Owies 30 a Taterka 5 21 6 Groch 7 ZŁemiaki 10 15 Masła garniec 10 1 15 Słomy kopa a X200 ff . « 4 25 5 Siana cetnar a no fI.. » 35 27
Ceny zboża w Berlinie.
Dnia 20. Września 18 30.
Ładem Tal. śgr. fen. Tal. śgr. fen.
Pszenica 2 S5 I 2 2 Żyto 1 37 6 r Jęczmień wielki I 6 I * 6 Jęczmień mały 1 3 a? 6 Owies 1 20 8 Groch I 22 6 1 16 Tal. fen. Tal. śgr, fen.
Pszenica (biała) 3 2 20 Zyto 1 27 1 25 Jęczmień wielki Jęczmień mały Owies 36 35 Groch 21 3 Kcpa słomy 7 6 & 5 Cetnar siana 10 27
Powyższy artykuł jest częścią publikacji Gazeta Wielkiego Xięstwa Poznańskiego 1830.09.25 Nr77 dostępnej w Wielkopolskiej Bibliotece Cyfrowej dla wszystkich w zakresie dozwolonego użytku. Właścicielem praw jest Wydawnictwo Miejskie w Poznaniu.