POZAŃSKA GWATIDL\ ATIODOWAkapełuszach trój-graniastych gwardziści na służbę zaciągają z alebardami (I), pikami etc," Mimo trudnośei i zgoła beznadziejności nie zrażał się Gar('zyński i do nowej osob)- przypuszczał szturm. B)'ł to inspektor popisów gen. Hehdowski 2<;), Widząc, iż vVielhorski i Fisze!' niezbyt reagują do niego uskarżał się, iż w jego departamencie za\\ ieszoną jest organizal"ja, a to dla czterech przyczyn 21); ,,1. Żf' Żydzi uwolnif'ni, 4 część mie,;zkm'1ców miejskich sldadający fi. zatem clwześcijanir upornie stawiają. :!. Że zupełnie ubrani być nie ma,ją, tylko w \\ lamlych kostjumach chodzić ma,ją jak hOl'da bandytów. :J. Że łJł'o!l :WOO na, ktćrą (mam?) asyp;nację IH'efektura poznallska, (1Ia. miejscowf'j gwal'd,ii pl'Zf'7.nacza, a czynnej })o(lohno pilii i alahal'dy wslwzujt'. 1.. że (Ila oficel'Ow )J17. IW.lllllliej kwater i żywności nif' dozwolollO", Wszystkie te sprawy tak opornie idące miały swe źródło \v nieszczęsnym dekrecie nie zadawalniająrYlI1 ani c:nvihl) ch, ani wojskowyeh. Stąd brak silnej presji ze strony ministerjum wojny, a hiern)" opór ze strony władz administracyjnych. Dlatego też zapewne nie hez pewnej satysfakcji donosił Poni1'1ski w dniu 9 wrzf'śnia 28), iż Ha mocy rozporządzenia ministra spraw wewnętrzn)Th z 30 sierpnia zawiesza dalszą organizację gwanIji CZ) nnej, aż do ukazania się now)Th przepisów, Dowiedziawszy si.; o tem Gm\'z)"ł1ski zaprotestował i odpowiedział prefektowi, że od swej władzy nie otrzymał żadnej instrukcji w tej sprawie 2"), Niedość na tell! w swych objazdach musiał się Garczyilski w dalszym ciągu nie stosować do wydanych zarządzeń, skoro prefekt wydał okólnik 30) do podprefektów z zaleceniem przypilnowania, ahy podczas swych objazdów GftrCZ)"ilSki "gwardzistom, łut obywatełom po miastach nie kazał się dla jakiego

Kronika Miasta Poznania: kwartalnik poświęcony sprawom kulturalnym stoł. m. Poznania: organ Towarzystwa Miłośników Miasta Poznania 1931 R.9 Nr2

Czas czytania: ok. 6 min.

2U) ,\I'chiwUIll Główne Akt Dawnych w \Yan,zawie, I\linisterjum Wojny X. W. 1:!38, f. 189 i 190, Szkamdowo 1:!/VIII. i 13/VIII. 111.

21) AI'chiwum Główne Akt Da\\uych w \\'al'SZtn\ie, .\Iinbterjum Wojny X. W. 12;8, f. 210, Szkaradowo 1/IX. 1811.

2") Al'chiwum (Jłówne .\kt Da" nyth w \Y'm'szawiC', .\Iinistrl'jum Wojny X. W. KJ:!, f. 119. ' 29) Archiwum Główne Akt Dawnych w \Yarszawic, i\Jinisterjum, '\,'ojny X. \V. KJ2, f. 2G, Szkaradowo Hi/IX. 1811.

3") AI'chi\\ um Pallstwowe \V Poznaniu, Kościan C :J7, f. H.

3"

w)'horu zgromadzać i osohiśeie z niemi nif' wchodził w czynnoci. lecz ciż wszysC)' tylko ł)rzez .., hurmistrzów. łączuie z radami miejskiemi na piśmie z imienia i nazwiska co do ich fizjognomji, wieku i wzrostu podani być maję". ('rażony tem do żpvego GarCZ)-ilSki zwrócił się teraz wprost do ks. Józefa Poniatowskiego, upraszają!' jednocześnie Fiszera o protekcję::1).

Przedkładał on w swym raporcie, że czynił wszystko, ahy g\yaJ'dj postawić na nogi, ale z powodu oporu prefekta nie mógł tego uskutecznić. Namacalnym dowodem działalności GarczYllskiego było zorganizowanie dwuch kompanji w powiecie krotoSZ)-l1skim. B)'ł to powiat, w któr)-m mieszkał Garczyl1ski i miał przez to ogromnie ułatwioną pracę. "Uorganizowan)" jednak (został) powiat krotosz)"i1ski nadgraniczny - raportował - zaledwie nie z sam)"ch Niemców (złożony), sposohem zapis)wania ich... Najpl'Z)-kładniej stawali z ochotą, hez przymusu i nawet do tego ich ułagodziłem, że mi przTzekli ('0 święto i uiedzipla do kapitana schodzić się dla uczenia (się) musztl")', ]-')'leb)" hroi1 i mundun" mieli". 'Vol)('c tego przedstawiał jako nierealne obaw)- prefekta, który "lękał się... żehy przez organizację podobną... ludzie nie trwożyli się i niechylmie przedstawielIie swoje... ministrowi spraw wewnętrznn'h czynił". \V zakOl'1czeniu raportu llawracał GarczyilSki do swPj koncepcji, aby gwardję ruchomą umundurować, uzbroić i wyćwiczyć należycie, a wówczas ten oddział "może zastąpić miejsce linjowego pułku". \V ten sposób właśeiwie została zakol1czona sprawa formacji gwanlji cznmej w departameneie poznaliskim. Nie udało się więc zastąpić w służbie ową gwardję "miejscową", złożoną z obywateli osiadłych i mających stałe zajęcia. Oho wiązki tej gwardji wZl'osh-, gd)-ż z wiosną 1811 r. 14 p. p. z Poznania przeszedł na garnizon do Torunia, a w stołecznym mieście Wielkopolski pozostały depozyta 5 i 14 p. p. oraz 4 i Hi jazdy, to je.. duakowoż oddziały te były wolne od służh)" wartowniczej transportowej. Skarży się przeto Ponil'1ski"2), iż "lubo w mie

31) Archiwulll Główne Akt Dawnych w \Varsza\\'ie, l\linisterjulll Wojny X. W. 592, f. 120, Szkaradowo 19/IX. 1811.

::C) ..\I'chiwUlll Pat'lstwowe w Poznaniu, Kościan C 37 f. H.

SeIe Poznaniu kilka takich zakładów konsystuje, jednakowoż gwardja llarodowa prawic wszystkie poczty ohsadzać musi". W czasie h)-tnośei w Warszawie króla saskiego Fryderyka ukazał się nowy dekret królewski pod datą 2 paźlłziernika 3 "), który powoływał 7,400 gwardzistów narodowych pod broil i oddawał ich pod rozkaz)- ministra wojny. J edYlIie w departamencie poznailskim ohniżono liczbę do 1500, a w hydgoskim wogólf' nic powołano, w inllych pozostała bez zmiany liczba po\yołanych uprzPllnio 110 służh- w gwal'lJji ruchomej. 'Vobec tego Poniiu<ki w dniu O i 27 paździel'llika 1!'1l 3') wydał do swych podwładnych okólnik, którym wzywał do dostarczenia owych wyznaczonych gwardzh;tów. Zaznacz)'ł, że mają to być "łudzie zdatni i zdro\d, jeżeli nie w formalne mundury, to przynajmniej w prz)'zwoitą odzicż, ohuwie i ile być może w brOIł opatrzeni". 'V raz,ie użycia tej formacji poza miastem, wyznaczeni do niej gwardziści pobierali 15 gr. żołdu za każdy, dzielI i normalną racji;> żywności. Dowódcą owego oddziału gwardji ;'pozostał nadal Garczyński, Poniłlki do t) ch organizacji odnosił i'ię dość sl'ept)-cznie.

,y rapon'ie do ministra spraw wewnętl'Zll)Th 3') pisze wyraźnie, że nakazał formację owej gwardji "widząc, że nowa klęska hiednym mieszkai1com miast zagrożona już od nich odwrócona hyć nie może", Pozatem znów stawał w opozycji do zarządzefl Garczyńskiego i zapyt)'wał czy mundury są rzeczą konieczną, oraz z jakiej \\'arsb\')' ludności mają byr. wzięci oficerowie, ponieważ Garc7.Yl1ski "przeznacza Ha te stopnie po czę:ici osob)' stanu szlacheckiego od służby \\'ojskowej uwolnione. \Vybór talw\V)- - pisał lu'efekt - zrodzić może wiclkif' lIiellkontf'lItnwanie w gwardji narodowej "że nie z jej grona oficerowie są w)-znal'zeni. Zawiadamiał również prefekt o now)-ch zarząf. 3G,

33) Archiwum .\.lu Dawnych w \Vars;r.awie, Bada :\Iinistrów 1;)1),

34) Ąl'chiwum PaIlslwowe w Poznaniu, I"ościan C 37, f. 37.

3") Al'chiwum Główne Akt Da\\nych \V "'arzawie, :\łinisterjum Wojny X. W. ];!:3R, f, 240, PoznaJl ZO/X. HII1.

dzeniach Garczyńskieg0 36 ), informując jednak, że szczegóły mogą b)-ć omawiane, gdy otrzyma odpowiedź na swe zap)"tania, narazi e niech gwardja pełni służbę, a magistraty będą opłacać po 15 gr. dziennie gwardzistom użytym do służhy poza ohrębem swego miasta. Gwardja ruchoma miała być w dniu 10 listopada zehrana w Poznaniu 37 ) i oddana do dyspozycji dowódcy departamentu gen. Axamitowskiego, przeciw temu jednak zaraz protestował Poniilski, dowodząc, iż w tak krótkim przeciągu czasu nie jest w stanie pościągać ludzi z rozłegłego departamentu. Garczyi1ski w początku listopada zjechał do Poznania i zajął się zbieranicm ludzi. Napotkał zaraz na duże trudności, a mianowicie urak oficerów znających służhę.3S) Odnosiło się to tak do lilljOWych jak kancelaryjnych. Nic hyło' tedy kogo umieścić w radzie gospodarczej, jal{ urakło instruktorów "dla ćwiczenia kompanji w mustrze i szkole plutonu". Aby temu zaradzić, prosił Garczyi1ski o powołanic do służhy ofkerów będących na reformie, którzy w tym wypadku musiełib być płatnemi, narazie jednak bodaj kilku oficerów z kompanji zakładowych, kwaterujących w Poznaniu przyniosły hardzo dużą korzyść swemi wiadomościami. Bardzo narzekał Garczyński na dostarczancgo rekruta. "Ludzi codziennie miasta dostawiają i płacę miesięczną dla nich, lecz obdart)-cll, bez obuwia nawct, To oporządzenie na miasta już wkładać za cil,'żko, lecz będąc Żydzi uwolnieni od gwardji czynnej rozumiem, że podług rezołucji na ówczas zastl,'pcy \V. X. Mości de dato 15 lipca r. b. Żydzi t)'ch oporządzać winni". Donosił wreszcie, iż nie mając wyraŹll)Th danych, formuje 1 Y2 bataljonu, t. j. jeden bataljon

36) Archiwum Główne Akt Dawnych w \\'arsz3wip, :\/inistcrjum Wojny, X. W. 1238, f. 211. Poznal1 20/X. HU1.

'H) Archiwum (;]ówne Akt Dawnych w 'Vm'szawir, :\/inistrrjum 'Yojny X. \Y. 12:t'\, f. 2:ł4. Poniński do ministra wojny. Poznall 27/X.

1811.

38) Archiwulll Glównr Akt Dawnych w \Varszawie, l\Iinisterjum \Vojny X. ,,-o 1238, f. 288, Garczyllsld do ministra wojny. Poznań 13/XI.

U\11.

Powyższy artykuł jest częścią publikacji Kronika Miasta Poznania: kwartalnik poświęcony sprawom kulturalnym stoł. m. Poznania: organ Towarzystwa Miłośników Miasta Poznania 1931 R.9 Nr2 dostępnej w Wielkopolskiej Bibliotece Cyfrowej dla wszystkich w zakresie dozwolonego użytku. Właścicielem praw jest Wydawnictwo Miejskie w Poznaniu.
Do góry