G
Gazeta Wielkiego Xięstwa Poznańskiego 1830.12.31 Nr105
Czas czytania: ok. 14 min.AA#
TY
Wielkiego
Xiestwap O Z N A N S K I E G O.
N akładem Drukarni N adworney W Dekera i Spółki. - Redaktor: Assessor Raabski,
)J( 105. - W Piątek dnia 31. Grudnia 1830.
OB
Do czytelnika tv gazety.
Od dnia 3, Stycznia roku nast. gazeta tuteysza, wylawszy dni niedzielne l uroczYste, wychodzić będzie CODZIENNIE o godzinie Qmey rano. Prenumerata iest iah dotąd: dla tuteyszYch czytelników: l Tał. m sgr. \ ćwierćrocznie; dla zamieyscowych: - 2 Tal. j za Itórąto cenę, gazeta na wSzYstkich Urzędach Pocztowych caley Monarchii zamawianą być może. Prenumerata exemplarza na papierze kancellaryinym wynosi 15 sgr. ćwhrćrocinie wiece! od powyzszey ceny. - Nie naszą będzie winą, iezeli dla póinieyszego zamówienia W ciągu bieżącego kwartału, poprzedzaiące numera niebędą mogły być przesłane, doznań, dnia 31. Grudnia 1830. Expedycya Gazet W Dekera l Spółki.
Wypadki w ościennem Królestwie Polekiem wynikłe, niemiały wprawdzie żadnego wpływu na spokoyność i bezpieczeństwo prowincyi tuteyszey; pokładamy tei zaufanie w iey mieszkańcach, ii się ciągle wywiązywać będą Nayiaśnieyszemu Panu z obowiązków wierności 1 posłuszeństwa, pomni rozlicznych dobrodzieystw, które oycowskiey pieczołowitości i łasce Króla i Pana naszego są winni. Doszły nas atoli od rozmaitych władz doniesienia, ie częścią niektórzy osiadli obywatele, częścią członkowie takowych rodzin, oddalili się potaiemnie z posiadłości i mieysc swego zamieszkania i udali się do Polski; ie w niektórych mieyscach odbywaia, się skryte schadzki, które, z natury ewey, przegiwpe prawu wskazują, zamiary} ie .1l> M nako Wc t u i owdzie zgromadzaną ma być broń, co wśród teraźnieysźych okoliczności, przynayłnniey nieiakie podeyrzenie wzbudzać musi. Unikaliśmy wprawdzie dotąd wszelkich środków, któreby nieufność w sposobie myślenia mieszkańców prowincyi tuteyszey okazywać mogły i marny prawo spodziewać się, ii tylko poiedyńcze obłąkane lub przesadzonemu przewrotneini wyobrażeniami napoione osoby, dały się uwieśdź do podobnych bezprawnych przedsięwzięć, stemws*ystkiem widzimy się iednakźe powodowanymi, - odsyłaiąc do poniźey wydrukowanych przepisów prawa, zabraniaiącycu taiemnego oddalania się poddanych z kraiu i skrytych schadzek w zamiarze zakazanym, tudzież wszelkich kroków mogących zagrozić publiczney spokoyności i bezpieczeństwu - Ostrzedz ich iak naymocniey, ażeby się podobnych czynów niedopuszczali.
Niechay osoby i familie, któreby w takowe zbrodnicze przedsięwzięcia były wplątane, pomną na nieszcęścia i zgubę, na iakie siebie samych i rodziny swoie, przez kroki nadwerę« zaiące obowiązki poddanych, naraźaią, oraz i na to, że lubo do tey chwili niepostąpiono «obie z nimi według wszelkiey surowości, iakiey prawo i okoliczności wymagaią, kara iednak ta* kowa przestępnych nie minie. Wzywamy oraz mocą nadaney nam przez Nayiaśnieyszego Pana władzy, wszystkich Mieszkańców tuteyszey prowincyi, niebędących w stanie wylegitymować się dostatecznie z powodów oddalenia się do Polski i pobytu w tymże kraiu: aby w przeciągu i4Stu dni, od dnia dzisieyszego rachuiąc, do domów swoich powrócili; w przeciwnym bowiem razie cały ich majątek, składaiący się z dóbr ziemskich lub innych posiadłości, * rząd natychmiast pod sekwestracyą weźmie, a gdyby i powtórne wezwanie w tey mierze bezskutecznem było, wówczas we względzie ich osób i ich maiątków według przepisów prawa postąpi. N akoniec polecamy ninieyszem nayściśley wszystkim Władzom woyskowym i cywil«, rrym tuteyszey prowincyi: ażeby na osoby, naruszaiące iakimkolwiek bądź sposobem publl- i czną spotćoyność i bezpieczeństwo, baczne miały oko; a skoro ich przewinienie okaże się nie- I .wątpłiwem, ee»by- takie, używszy wszelkich środków, aresztowały i do wspołpodpisaney Kornmendy główney odsełały. AASAifkL -W Poznaniu dnia 2r. Grudnia 1&D> Generał kommenderuiący 5tym korpusem. F. v. Rit der.
«538
Naczelny Prezes -Wielkiego Xi<;stwa Poznańskiego.
FlottwelI.
PRZEPISY PRAWA, zabraniaiące poddanym kraiowym potaiemnego oddalania się z kraiu, skrytych schadzek w zamiarze zakazanym i wszelkich kroków, publiczną spokoyność i bezpieczeństwo narażaiących.
Powszechne prawo kraiowe część II. tytuł i 7.
. 127. Żadnemu poddanemu kratowemu niewolno bez wiadomości rządu usuwać SIę przez e mig racyą. z pod iego iurysdykcyi naywyższey. Powszechne prawo kraiowe część II. tytuł 20.
(. 468. Kantoniści (popisowi), iuż do służby woyskowey wybrani, chociai Iegzcze praf» · \%gi niewykonałi, gdy z kraiu uydą, za zbiegów uważani być maią,
. 469. ibidem. Gdy' kantoniści, którzy leszcze iako rekruci wybrani niezostali, porzucaią kraie Królewskie dla usunięcia się od służby woyskowey, wówczas pozostały ich majątek, przez sąd wyższy prowincyi ma być przyznany skarbowi Królewskiemu. TVyiqtek Z ustawy Z dnia 15. Września 1818. 2., względem wychodzłwa Z kraiu.
9. 2. Gdy prawo z dnia 3. Września 1814» uehylaiąc dawnieysze urządzenie zaciągu do woyska, każdego mieszkańca w kraiu do służby woyskowey obowięzuie; przepisy Powszechnego Prawa Kraiowego, dane dawniey tylko dla zobowiązanych pułkom popisowych, etósuią się teraz bez wszelkiey różnicy do wszystkich tych obywateli kraiu, którzy według prze« pisów prawa z dnia 3. Września 1814- r, do służby w woysku liniowem są obowiązani. . 3. Także w postępowaniu przeciw zbiegłym, do służby woyskowey obowiązanym osobom, we wszystkich naszych prowincyach, z równą rozciągłością i ograniczeniem, stosowane być maią przepisy części I I. tytułu 30. . 468 - 473. Powszechnego Prawa Kratowego, Powszechne Prawo Kraiowe cześć II. tytuł 20.
. ng. Kto rozmyślnie wdaie się w związki, przez które kray iakimkolwiek sposobem mógłby popaść zewnętrzney niespokoyności, lub zawikłaniom niebezpiecznym, chociażby O zły zamiar niebył przeświadczonym i dla kraiu żadna ztąd szkoda niewy nikła, ukarany być ma fortecą lub więzieniem na sześć miesięcy do dwóch lat. . 126. ibid. Nłkt niema taiemniezgromadzać dział, broni ręczney łub zapasów woiennycb.
. 128- Niewolno nikomu zbierać ludzi zbroynych lub brać na żołd, ieźeli od władz kraiowych nieiest do tego wyraźnie upoważnionym. . 130. Ktokolwiek działa wbrew tym przepisom, ten w stosunku swego wykroczenia, oraz niebezpieczeństwa, iakiego kray ztąd obawiać się może, i podeyrzenia, iakieby paść mogło na zamiar iego w tey mierze, ma być skarcony surowa karą pieniężną lub cielesną, W (miarę osoby i maiątku.
. 14g. ibid. Kara zasłużona za zbrodnię, ma być w każdym razie zostrzoną, gdy zbrodnia spełnioną została wśród okoliczności mięszaiących spokoyność, bezpieczeństwo i porządek publiczny. . 184- Członki wszelkich w kraiu towarzystw, obowiązane są wykazać zwierzchności, na iey żądanie, iaki iest zamiar i przedmiot ich zgromadzeń. . 185. Taiemne związki kilku lub wielu obywateli kraiu, ieźeli na interesa kraiu i iego bezpieczeństwo wpływ mieć mogą, winny być doniesione zwierzchności przez związkowych dla wybadania i zatwierdzenia, pod karą surową więzienia lub cielesną.
TVyiqtek Z ustawy Z dnia 20. Października 1798 2., tyczącey się zapobiz* Lenia potaiemnym związkom i ukarania onychie.
, 2. Wszelkie towarzystwa i związki, których celem lub też głównym albo potocznym zamiarem są iakiegokołwiek bądź" rodzaiu narady nad zaprowadzeniem odmiany w składzie rządu lub administracyi kraiu, lub nad sposobami, iakby odmiany te do skutku doprowadzić, i środkami tym końcem przedsięwziąść 6ięma'iącemi, są zabronione. . 5. Kto się poważy tworzyć zabronione towarzystwa lub związki, lub do nich naleźeo będzie i niezaniecha uczestnictwa onychie, wystawia się, zostaiąc w służbie woyskowey l:o;b cywilne y lub innych obowiązkach publicznych, na nieodzowną kassacyą. Oprócz tego ci, którzy zakazane towarzystwo utworzyli, lub do istnienia onegoź po ogłoszeniu ninieyszego zakazu bylj powodem, ulegną karze ioletniego aresztu w fortecy lub w do« mu poprawy; rzeczywisre zaś członki i uczestnicy takich towarzystw karze Bcioletniego aresztu W fortecy lub w domu poprawy.
celu, lub miało zamiar dopuścić się zdrady kraiu i zbrodni maiestatu; ówczas wyrokować należy przeciw sprawcom, członkom i uczestnikom takowych towarzystw, karę śmierci lub dożywotniego więzienia, przez prawo kraiowe na zbrodnię tego rodzaiu przepisaną. . 6. Kto w domu lub pomieszkaniu swoiem zakazane towarzystwa cierpi lub przyimnie zlecenia od towarzystw, o których mu wiadomo że do zabronionych należą, ukarany będzie Aroletniem więzieniem w fortecy lub w domu poprawy; a ieźeli ma publiczny urząd, tenie utraci. TychAawet, którzy w przytoczonych wyźey przypadkach powzięli ugruntowane podeyrzenie, a iednak zaniedbali o tern donieść zwierzchności, dostósowna czeka kara. . 8- Jeżeli komu proponowanem będzie uczestnictwo w zakazanem związku lub towarzystwie, lub gdy kto o .istnieniu takiego związku lub towarzystwa pewną poweźmie wiadomości winien o tern pod karą uwięzienia w twierdzy lub w domu poprawy na rok ieden do dwóch lat, a nawet w miarę uznania pod surowszą ieszcze karą, zwierzchniey władzy palicyiney mieyscowey, bez zwłoki ustnie lub na piśmie donieść.
Wyiątek Z edyktu Z dnia 30. Grudnia i 798. r. względem zapobieienia tumultom i ukarania sprawców i uczestników onychie. . 11. Kto będzie pobudką do tumultu, chociażby to z samey tylko lekomyślności u» czynił, zasługuie z powodu niebezpieczeństwa, na iakie współobywateli swoich naraża, za każde podobne przewinienie na stosowną karę fortecy lub domu poprawy", którą sędzia, w miarę okoliczności, gzczególniey zaś większego lub ranieyszego niebezpieczeństwa, postanowI.
Wiadomości kraiowe.
Z B e rlina, dnia 29. Grudnia.
Jego Królewiczoska Mość Xiąźę W ilhel m (brat N. Króla), Jey Królewicz. Mość Xięźna W i l h e l m o w a , dostoyna iego Małżonka, i wszystkie członki ich rodziny, wyjechali do Kolonii. m Jey Królewicz, M. W. X. M eklenb urgskoSzweryńeka Następczyni, odiechala do Ludwigslust,b.!l.ll./ln./ln./l.!l.ll.!l.ll.!l.ll.!lR»
Wiadomości zagraniczne,
Królestwo Polskie, Z Warszawy, dnia 26, Grudnia.
Na mocy uchwały obu Izb seymowych zd.
20. b. m., rozwiązał Dyktator rząd tymczasowy a ustanowi! w to mieysce Radę N a ywyźszą Narodową. Składa się ona Z Prezyduiącego w Senacie Xcia Czartoryskiego, z Hr. Ostrowskiego Marszałka Seymowego, Xcia Radziwiłła Wojewody, Dembowskiego Kasztelana, Barzykowekiego Posła powiatu Ostrołęckiego. Rada Naywyżeza Narodowa mieć będzie Sekretarza Generalnego. Ministrowie lub ich zastępcy maią prawo zasiadania w Radzie Nayw. Naród, z głosem doradczym. Rada N. N. odbierać będzie polecenia od Dyktatora przez Sekretarza Stanu, at sarna dawać ie będzie Kommiesyprn Rządowym i innym Władzom w formie postano*wień albo rezolucyy. Rada N. Nar. przedstawi bezzwłocznie Dyktatorowi swoią wewnętrzną organizacyą, obeymuiącą: stósunlti między Dyktatorem i Radą Naywyższą; stosunki Rady Nayw. z Kommissyami rządowemi i inne mi Władzami, oraz sposób postępowania i odbywania spraw w samey Radzie. Celem zapewnienia nieprzerwanego biegu stępcą Ministra wyzn. rei. i oświeć, pub], pozostaje Joachim Lelewel. Zastępcą Ministra Sprawiedl. pozostaie Bonawentura Niemejowski. Zastępcą Ministra spraw wewn, i policyi mianowany Hr. Tomasz Łubieński KaBztelan, Zastępcą Ministra woyny, pozostaie Generał piechoty Izyd. Krasiński. Zastępcą Ministra skarbu w nieobecności X. Lubeckie« go mianowany iest Lud. Hr. Jelski z pozostawieniem go przy Prezydencyi w Banku Polskim. Sekretarzem Stanu mianowany Hr, L ud, Plater. Sekretarzem Generalnym Dyktatora pozostaie Alex. Krysiński. Zastępcą Prezesa Izby obrachunk. mianowany Winc.
N iemoj owski. Mianowanie Dyrektorów Generalnych w Kommiseyach rządowych lub ich zastępców zależy od Dyktatura na przedstawienie Rady Nayw. Narodowcy, - Sekretarzem Gener. Rady N. N ar, mianowany J oz, Tymowski Radca S. N.
Dyktator wydał postanowienie względem pułków tworzyć się raaiących z ofiar dobrowolnie przez obywateli składanych. Donódzca drugiey brygady, drugiey dywiKyi piechoty, Generał brygady Kazimierz Małachowski, mianowany został Kommendantem twierdzy Modlina. Generał Gubernator miasta etołeczn. Warszawy zalecił wszystkim oficerom, świeżo ze szkoły podchorążych awansowanym, aby nayspieszniey wyjeżdżali do mieysc swego przeznaczenia, umieszczeni w dywizyi agiey piechoty we-24 godzin ruszyć powinni. Ciągle wszelkich stanów mieszkańcy stolicy wznoszą szańce na Pradze i przy rogatkach Warszaw. Dnia 31. m. b. pracowali Prałaci, całe Seminaryum i zakonnicy, rnaiąc przy swych kapturach narodowe kokardy. Pracowali oraz wszyscy członkowie Rady obywat. wdztwa Mazowieckiego, pod przewodnictwem swego Prezesa. JW. J. U. Niemcewicz złożył na potrzeby oyczyzny 4000 zł., oraz perski kindział , przeznaczony dla woyskowego, który się w naypierwszey bitwie naywakcznieyszym czynem odznaczy. Dnia 22. w teatrze rozmaił, ieden z widzów siedzących w krzesłach, w czasie wesołey sceny, gdy się wszyscy śmiali, nagle żyć przestał. Obecni nieznali kto iest nieboszcsiyi; mógł mieś łat 60. Znany w literaturze Hrabia Moll, napisał świeżo poema liryczne pod tyt.: " P o l e k a wskrzeszona", i ofiarował ie JW, Joach. Lelewelowi.
Podpułkownik Wyleiyński został wysłany do Petersburga. Dyktator od d. 23, m. b. mieszka w pałacu Namiestnikowskim, Bawiący tu od lat 6. Francuz Antoni Bagard, złożył 50 dukatów na potrzeby kraiu. W województwie Augustowskiem, które naypóźniey miało sposobność ogłosić powstanie, iuź itst 4000 nowo-utworżoney iazdy i iO,OOO Kossynierów. Podług wiadomości listowney, podobno do Brześcia Litewskiego iuź od 20 dni poczta z Petersburga nienadeszła. Onegday wieczorem umarł Marszałek dworu Hrabia Broniec.
Z dnia 28. Grudnia.
Podług postanowienia Dyktatora z dn. 25* m, b, zakazany iest wywóz wszelkiego rodzaju zboia z kraiu, z wyłą czen i em wgselako pszenicy, która nadal iak dotąd wyprowadzaną być może, Temźe postanowieniem zniesiona iest zupełnie opłata wchodowa nd bydła rogatego z Rossyi do Królestwa Polskiego wprowadzanego, Onegday przybyła sztafeta od Generała Rosena; przesłano expedycya przez Hrab.
Stefana Grabowskiego do JW, Sobolewskiego, iako Prezyduiącego w Radzie Administracyiney, adresowaną. Obeymuie ona w sobie rozkaz, ażeby Rada Administracyina Królestwa w dawnieyszym swoim składzie zarząd Królestwa obięła, Okazuie się ztąd, ie w dn. 17. m. b., w którym expedycya ta iest datowaną, w Petersburgu ieszcce niebyło wiadomo o prawdziwym stanie. 'rzeczy w Polsce, i że ieszcee w tyra dniu dełegacya przez Dyktatora wyprawiona, niestanęła W Petersburgu, Według doniesień od granicy, korpus Ib tewski zbiera się w okolicy Sokółki. Korpus Pahlena iuź ma być w poruszeniu, także niektóre pułki Sakena dostały rozkaz, być w pa« iż za kilka dni stanowcza nadeydcie wiadomość z Petersburga. Baron Morenheim zostaie w zamku wspólnie z Generałami Rossyiskimi. Dary patryotyczne pomnaźaią się codziennIe. Znaczna liczba znakomitych Dam, ray rouie się zbieraniem dobrowolnych ofiar na rzecz ion i dzieci, powołanego do obrony oyczyzny rycerstwa. Onegday w gospodzie angiełslfiey, Senatorowie dali obiad dla Xcia Adama Czartoryskiego,
R o s s y a, Z Petersburga, dnia 18- Grudnia.
N. Cesarz powierzył Generałowi Feldmarszałkowi Hrabiemu Dybiczowi Zabałkańsktemu naczelne dowództwo ezynney armii, śeiągaiącey się na zachodnich granicach państwa, z nadaniem mu wszelkich prerogatyw i władz, iakie mu na zasadzie regubminu administraeyi wielkiey ezynney armii służą. Zarazem @głosił N. Pan gubernie Grodj.ińską, Wileńską, Mińska,. Podolską,» W ołyńską, wraz; 2 prowincyą Białostocką, za będące w stanie woyny i oddał ie pod zarząd pomienionego naczelnego Wodza ezynney armii. Rzeczona czynna armia składać się będzie III oddzielnego korpusu gwardyi, korpusu grenadyerów, igo i ago korpusu piechoty, 3go i 5go korpusu odwodowego iazdy i oddzielnego korpusu litewskiego, który ze wszystkiemi należącemi do niego woyskami stanowić będzie korpus piechoty N ro. 6. Generał piechoty, Gen. Adjutant Hr, Toll, mianowany iest Szefem głównego sztabu ezynney armii; Szef sztabu oddzielnego korpusu gwardyi, Gen. Adjutant N eidhardt I I., generalnym kwatermistrzem głównego sztabu J. C, Mci; Szef artylteryi oddzielnego korpusu gwardyi Gen. Adjut. Suchozanet I., Szefem artylleryi armii ezynney; Szef sztabu igo korpusu piechoty, Gener. Major inżynierów Dahn, służbowym Szefem inżynierów armii ezynney; Ssef 3ciey dywizyi piechoty, Gen, Major Obruczefl I I ., Gen. dyżurnym armii ezynney i Szef I. dywizi huzarów, Geo» Porucznik Bezabrasow I. Szefem odwodowych szwadronów pułków i. i a. dywizyi huzarów, 2. dragonów, a. konnych strzelców i ułanów litewskich; Gen. Porucznik Xię Łopuchin, Szefem i. dywizyi huzarów) Gener, Major Szkuryn I. Szefem 3. dywizyi piechoty, Szef sztabu 3go korpusu piechoty, Gen. Adjutant Xię Gorczakow I I I. Szefem sztabu Igo korpusu piechoty, a Szef sztabu 4go korpusu piechoty, Gen. Major Hasford Szefem sztabu 2go korpusu piechoty w mieysce Gen. Majora Habbe II. Naddozorcy «zpitalów woyskowych w Pelersburgu i w okolicach, Pułkownikowi Tyszenowi I I., poruczoną iest oraz dyrekeya «zpitalów woiennych armii ezynney.
N. Cesarz wydał następująca odezwę do narodu Polskiego: Polacy l Niegodziwy zamach, którego wasza stofiea była świadkiem, zamieszał spokoyność kraiu waszego. Dowiedziałem się o nim z sprawiedliwem oburzeniem. Uczułem go z głęboką boleścią. Dudzie, którzy hańbią imię Polaka, utworzyli spisek na życie brata monarchy wasze» g o, uwiedli część woyska waszego do tego stopnia, ii o przysięgach swoich zapomniała, i wprowadzili lud w obłąkanie wględem naydroższych spraw oyczyzny waszey. Czas ieezcze zatrzeć ślady przeszłości.
Czas ieszcze niezliczonym zapobiedz nieszczęściom l Niepołoźę w równi tych, coby się chwilowego wyrzekli błędu z tymi, którzy kolei zbrodni nie opuszczą. Polacy! słuchaycie rad oyca, słuchaycie rozkazów Króla waszego I Chcąc objawić wam wyraźnie wolę Nasze, zalecamy co następuie: l) Wszyscy poddani Nasi rossytscy, którzy są zatrzymani, maią niezwłocznie być na wolność wypuszczeni. S) Rada Administracyina obeymie napowrót obowiązki w pierwotnym składzie swoim, i z władzą, iaka iey przez decyzyą Naszą z dnia 31. Lipca (11. Sierpnia) 1826. roku udzieloną została. 3) Wszystkie władze cywilne i woyska we W stolicy i po województwach, tale nayściślćy W imieniu Naszem przez Radę Administr., w składzie powyźey wskaianym dzialaiącą, i niebędą uznawać żadney władzy bezprawnie uetanowioney, 4) Od chwili otrzymania ninieyszey odezwy, każdy dowódzca korpusu w woysku Naezem Królewsko-Polakiem, winien iest niezwłocznie zgromadzić swoich podkomendnych i udać się natychmiast do Płocka, iako mieysca na zebranie cię Naszego woyska Królewskiego przez Nas naznaczonego.
5) Dowódzcy korpusów obowiązani są przedstawić Nam niezwłocznie wykazy eyluacyine korpusów, pod ich komendą zostających. 6) Każde uzbroienie utworzone w skutku rozruchów warszawskich, któreby niebyło obięte etatami woyska Naszego, iest rozwiązane. W skulek tego władze mieyscowe otrzymuią rozkaz rozzbroienia tych wszystkich, którzy się nieprawnie do broni wzięli, i, oddania teyże broni pod straż weteranów i żandarmów mieyscowycb. Żołnierze woyska Polskiego! Honor i Wierność były zawsze godłem waszera. Waleczny pułk strzelców konnych gwardyi N aszey , dał, tego świeżo pamiętny na zawsze dowód. Żołnierze! naśladuycie ten przykład. Odpowiedzcie oczekiwaniu Monarchy, któremuście na wierność przysięgli. Polacy! Odezwa ninieyeza przekona tych, którzy Mi wiernymi pozostali, źe umiem polegać na ich poświęceniu aię i pokładać ufność w ich odwadze. Ci z pomiędzy was, którzy chwilowemu ulegli obłąkaniu, poznaią z tego wezwania, że ich nieodpycbam od siebie, ieźeli się spiesznie na drogę obowiązków wrócą. Lecz Król wasz nigdy przemawiać niebędzie do ludzi bez czci i wiary, którzy się przeciw spokoyrtości własnego narodu sprzysięgli. Jeżeli biorąc się do oręża, tuszyli sobie , ii zdołaią wymódz co przez zbrodnicze zamachy swoie, omyli ich ta otucha. Zdradzili oni oyczyznę swoią. Klęski, iakie aa nic ściągaią, na nich samych spadną.
Dan w Petersburgu, dnia 5. (17.) Grudnia r. Pańskiego 1830., a panowania Naszego szóstego, (podp.) Mikolay, przez Cesarza i Króla. Minist. Sekr. S.: Stefan Hr. Grabowski.
Za zgodność z oryginałem: Minier. Sekr, S.: Stefan Hr. Grabowski.
Pszczoła północna zawiera list posiedziciela dóbr w królestwie Polskiem do brata swego pisany. Autor listu, obecnie w Petersburgu bawiący, przesłał go wydawcom P s z c z o ł y, aby takowy w piśmie swoiera umieścili. Brzmi on iak następuie:
"Wyrazić niepotrafię uczuć moich na pierwszą wieść o buncie w Warszawie. Kochani domowe progi moie, ale szczerze wyznaiąc, wolałbym bYł usłyszeć, źe płomienie pożarły Warszawę, albo źe ią ziemia pochłonęła! Wtedy przynaymniey bez zapłonienia mógł, bym opłakiwać los miasta, ale teraz oburzenie napełnia duszę moię.
Cóż wszystko to znaczy? Jakiż zły duch mógł mieszkańcom Warszawy podać myśl powstania przeciw prawney władzy? Cói ich przywiodło do zbroienia dłoni przeciw współziomkom swoim, wiernym obowiązkom i przysiędze? Rozum móy wikła się w zagadki, serce sili i nieznayduie żadnych powodów. Nigdy Polska tak szczęśliwą nie była iak od czasów Alexandra, iak od roku 1815, Poro» wnaymy tylko przeszłość z obecnością, a przekonamy się o prawdzie tego twierdzenia.
Xiestwo Warszawskie utworzył Napoleon nie iako państwo dla szczęścia ludu zamieszkującego ie, ale iedynie iako zakład woienny, z którego on w nieprzerwanych wyprawach swoich żołnierzy wybierał na obronę mieysc nayniebezpiecznieyszych. W Xi stwie Warszawskiem nie kwitnął handel, niebyło żadnego przemysłu, żadney zamożności. Tylko Ministeryum woyny ciągle było zatrudnionem wybieraniem popisowych, uzbraianiem ich i przesełaniem pod rozkazy Protektora ligi reńakiey. Mieszkance uciemiężą ni byli po nii bezpłatnemi dla własnego i obcych woysk. Polska była nieiako przednią strażą woyska Francuzkiego na północy Europy. Ubóstwo mieszkańców przechodziło wszelkie poięcie. Nikt nie pomyślał o przyozdobieniu miast, o korzyściach wsi, o biciu dróg i o środkach ułatwienia mieszkańcom wypłaty podatków-, a navet nikt nie myślał o ułatwieniu pozyskania pierwszych potrzeb życia, Woysko było dla kiaiu ciężarem, przesełano ie bez przestanku r\ kdnego mieysca na drugie na exekucya, aby podatki gwałtem ściągało i tymczasem koeztern mieszkańców żywiło się. Publiczny skarb był wypróżnionym, kapitały prywatnych pi chłonął publiczny niedostatek, kredyt upadł całkiem, albowiem źadney nadziei nie było w przyszłości, a obecność stawiała tylko obraz nędzy. Raz iedyny tylko wsparł Napoleon Wypróżniony skarb zaliczając mu kilka milionów starych, wyszłych z obiegu monet Sardyńekich: posrebrzanych pieniążków miedzianych, których ani lud, ani kupiec przyitnować nie chciał. Wyprawa Napoleona do Moskwy dokończyła nieszczęścia Xiestwa i wyssała 0Btatnie soki iego żywotne. ,. Żadna część świata niebyła wówczas w okropnieyszem położeniu.
N a głos Alexandra dobroczynnego powstała anowu uboga, osierocona Polska, a od pierwszey chwili utworzenia królestwa Polskiego, spływały na nie od tronu Rossyiekiego niezliczone dobrodzieystwa, których źródeł do dziś dnia nie zatamowano. Cudzoziemiec przybywający dziś do Polski nie wierzy swoim oczom na widok zmian w ostatnich i5 latach. Warszawa, którćy powierzchność niegdyś tak brudną była, ozdobiona pięknemi, okazałemi gmachami, szerokiemi, czystemi ulicami i placami, stała się iednern znaypięknieyszych miast W Europie, wszystkie miasta przybrały nową postać, wsie się podniosły, a co w Polsce nieBłychaną było rzeczą - trakty i mosty porównać można z niemieckiemi. Fabryki i ręko
dzieła powstały: utrzymać ie tylko może handel z Rossyą i opieka dobroczynna Monarchy. Polska pod berłem Rossyiskiem iest dobrxe urządzonym, przemysłowym, produkcyinym kraiem, czerń przed wiekami nigdy nie była. Oycowski, prawny rząd, złożony z kraiowców, pracuie bez przerwy nad pomyślnością kraiu i na kwitnieniem wszystkich stanów towarzystwa. Kredyt się podniósł a założenie banku nadało przemysłowi nowe życie. Dziwna rzecz, dawniey odbierała Warszawa kura z Gdańska« To dowodzi, na iakirn się stopniu handel i przemysł znaydował. Obecnie miasta polskie współubiegaią się z N iemieckiemi co do przemysłu, a gdy iednę część mieszkańców zatrudniaią fabryki, rękodzieła-i handel, druga żywi ią płodami swoiey ziemi. W oysko i urzędnicy maią pensye zaspokaiaiące ich potrzeby; wtrąconym przez nieszczęśliwe przypadki w ubóstwo, obmyślono pomoc i radę. Sprawiedliwość i akuratność zaprowadzono do Izb sądowych i do wszystkich gałęzi rządowych; słowem: królestwo Polskie iest szczęśliwern i wszyscy Polacy błogosławią; Alexandra iako pierwszego dobroczyńcę sweg o, a Mikołaia iako wspaniałomyślnego wykonawcę testamentu swego dostoynego brata. My obadway byliśmy przecie świadkami, z iakim zapałem przyięto Cesarza Mikołaia w Polsce. L ud ścisnął się do niego i wylewał łzy radości widząc iak dobroczyńca iego z dostoyną małżonką swoią i następcą tron u, nadzielą, naszych wnuków, przebiegał ulice Warszawy. Dywany, które w dzień koronacyi dla niego usłano i na które noga iego zstąpiła, rozdzierał upoiony radością lud na małe kawałki, aby ie iako relikwie dla przyszłych pokoleń zachować. Okrzyki radości rozlegały się bez końca gdziekolwiek się tylko Monarcha, albo osoby z dostoyney rodziny iego ludowi pokazały. Wszyscy czuli i poymowali szczęście swoie, dar władzcy Rossyi, a wdzięczność przemawiała w słowach i czynach naszych współobywateli na widok dobroczyńcy. (Dokończenie w Dodatku).
(DODUITJSI.)
Powyższy artykuł jest częścią publikacji Gazeta Wielkiego Xięstwa Poznańskiego 1830.12.31 Nr105 dostępnej w Wielkopolskiej Bibliotece Cyfrowej dla wszystkich w zakresie dozwolonego użytku. Właścicielem praw jest Wydawnictwo Miejskie w Poznaniu.