GAZ

Gazeta Wielkiego Xięstwa Poznańskiego 1831.01.04 Nr2

Czas czytania: ok. 9 min.

Wielkiego

Xi stwa

POZNANSKIE

G O.

N akładem Drukarni N adworney W. Dektra i Spółki.

Redaktor: A. Raabshi.

JS? 2

We Wtorek dnia 4. Stycznia 1831.

Wiadolllości kraiowe.

Z Berlina, dnia 2. Stycznia, Przybył tu Król. Saski Minister gabinetowy, Łindenau, z Drezna, a w. XiąźęcoWejmarski Minister Stanu, Gersdorff, przez Drezno z Wejmaru. Przejechał tędy Angielski goniec gabinetowy Clews, wysłany z Petersburga do Londynu, a C Rossyiski strzelec polowy K o nd r a tj e w, wyprawiony gońcem z Petersburga do Paryża.

WUILVWWWVIUI

Wiadolllości zagraniczne.

F 2 a n c y a.

Z P a ryż a, dnia 24. Grudnia.

Po esczęśliwem onegdajszego wieczora przez gwardyą narodową, rozpędzeniu pospólstwa, przeminęła noc w zupełnej spokojności, to samo i ranek wczorajszy, tak iź wielkie obawy, do których był powodem proces Exministrow, zapewne całkiem znikną,. Wczora odbył Król wielki przegląd dwunastu legionów tutejszej gwardyi narodowej. Przez wzgląd na poniesione w tych dniach przez gwardyą narodową trudy, przywołany był tylko jeden batalion każdego legionu; jednakże wszystkie legiony stanęły w całości pod bronią. Król wszędzie był z największym zapałem pozdrawiany okrzykami radości: Niech żyje Król! Przejeżdżając przez Luwr podawał' Król rękę oficerom i żołnierzom, którzy się tłumem do niego cisnęli. Już pomroka padała, gdy Król przybył na plac Karuzelu. Ulica Rivoli, plac Vendome i podwala Chaussee-d'Antin były oświecone. Pomiędzy oficerami wyższych stopni, którzy byli onegdaj u Króla, aby mu ofiarować swe posługi na przypadek niebezpieczeństwa, znajdowali się także Generałowie Lamarque i Desfourneaux. Dnia 23. m. b. o godzinie 7 zrana udali się Pan Sajou, odźwierny, i PanCauchy, Sekretarz Sądu Parów do Vincennes, dla doniesienia Ministrom o zapadłym przeciw nim wyroku. Zastano ich jeszcze w łóżku; Pano«';*» Guernon-Banville i Chantelauze poszli niebawnie do pokoju Xiąźęcia Polignac, gdzie na nich odźwierny i Sekretarz czekali; Pan Peyronnet, przyszedł dopiero w pół godziny. Pan Polignac, który słuchał z łóżka wyroku, i Pan Peyronnet, byli mocno wzruszeni, przeciwnie P P. Chantelauze i Guernon - Ranville byli spokojni. Tylko jeden ze znajomszych dzienników T r i b u n e, niejest dogodzony wypadkiem pro- / cessu Ministrów, i mniema, iź wielki z pomig głych, niebyłby się wahał, zawyrokować karę śmierci przeciw oskarżonym. Minister spraw wewnętrznych wydał onegdaj następujący list okólny do Prefektów: P anie Prefekcie! Dzienniki doniosą P an u o szczegółach posiedzenia Sądu Parów, pa którem zapadł wyrok przeciw Ministrom Karola X, Francuzi złego sposobu myślenia starali się korzystać z naturalnego wzburzenia, jakie ten wielki akt wzniecić musiał, aby niesnaski w Paryżu rozpowszechnić. Wszystkie zbrodnicze zamysły wniwecz obrócił przewyborny duch ludu. Każdy czuł, iż szanując wyrok Sądu P arów, broniliśmy naszych instytucyy, naszej wolności. Nigdy i w źadnem zdarzeniu nie nabiła gwardya narodowa większego prawa do wdzięczności ojczyzny; jej męstwo, zimna krew, poświęcenie się, wyższe są nad wszelkie pochwały. Przy patrulowaniu łączyło się wojsko liniowe z gwardyą narodową. U czniowie wszystkich szkół, obawiając się jakiego nieszczęścia, ofiarowali Rządowi swe posługi i mieli swe karty za kapeluszami, aby okazać, iż im zupełnie są obcymi wichrzyciele spokojności. Wyrzec dziś można prawdziwie: iź prawo jest samowładnem we Francyi, a lud francuzki, szanując porządek, godnym jest wolności. Generał Major, Hrabia Alexander Laborde, mianowany Gubernatorem pałacu Palais-Royal. Xiezna Richelieu, wdowa naczelnego Ministra Ludwika XVI I I. , umarła przed kilku dniami w swej majętności Courteil. Podczas onegdajszych rozruchów został PSassy, Pułkownik jednego z legionów gwardyi narodowej uszkodzonym w piersi; puszczono mu krew i ma się lepiej. Przybył tu neapoliiański Generał Carascosa, który się wsławił w kampaniach hiszpańskich i włoskich i znany jest z rozmaitych pism politycznych i wojskowych. Podług dzienników tutejszych, liczba aresztowanych osób wynosiła onegdaj 420; nieznajdowała się jednak między niemi ani jedna, któraby się do dobrego towarzystwa lizyć mogła. .todług Dziennika Handlowego nieglosowtto 10 Parów przy wydawaniu wyroku przeciw Łsrninietrom, a to z powodu pokrewieństwa z bimi. Generał Hovispe otrzymał dowództwo w dolnych Pirenejach; wszystkie twierdze na tej linii, mają być postawione wstanie obrony. Deputowani rządu tymczasowego Belgijskiego, Gendebien i van de Weyer, którzy tu w tych dniach przybyli, naradzali się kilka razy z Ministrem spraw zagranicznych. Panvan de Weyer wyjechał zeszłej nocy z po. wrotem do Bruxelli; Pan Gendebien pozo. staje w tej stolicy. Donoszą z Tulonu pod dn. 14. Grudnia: "Przybyły tu z Algieru okręt "Robuste," który ztamtąd odpłynął dnia I I, tegoż mies" przywiózł wiadomość, iź Generał Clausel wysłał nanowo 6 pułków przeciw Beduinom, którzy w wielkich gromadach niepokoili zostawione w Median i Beiida załogi francu. zkie. - Posłaniec Izb zawiera z Algieru pod d. 5. Grudnia, co następuje: "Kabaiłowie dwakroć nacierali na miasto Median. Załoga utraciła 150 ludzi. Amunicya była prawie całkiem epotrzebowaną. Cotylko pociągnął tam Generał Boyer z 5500 ludzi. Zostawi on mocną załogę w Mediah. Miasto to jest nader ważne, Oddział z 53CU artyllerzystów, posłany do Algieru po amunicya, został przez Beduinów napadniętym i w nayokropnieyszym sposobie wymordowanym. Generał żądał wydania przywodzców tych ludzi. Okrutni barbarzyńcy powiesili markietankę za nogi, a potem jej głowę oderznęli. Miasto Beiida, które się było poddało, zostało do szczętu spalonera. Rzecz tak się ma. Kabaiłowie napadli na miasto, w nadziei, iź będą mogli wyrżnąć załogę. Mieszkańcy Belidy wchodzili do zdrady; i to było przyczyną zapalenia ich domów i wycięcia około 3000 mieszkańców, bez względu na płeć i wiek. Oszczędzono tylko ludność żydowską i arabską, która niemiała udziału W napadzie."

JI n- g l i a.

Z L o n d y n u, dnia 24. Grudnia.

Wczora i onegdaj były posiedzenia Król.

Rady gabinetowej.

D z i e n n i k D w o r s k i daje do zrozumienia, iź Xiąźę Wellington przyimie może znowu ofiarowane mu dowództwo naczelne armii. Z Dower donoszą, iź tam okręt przywiózł karabiny francuzkie, które mają. służyć za wzór do zamówionych w fabrykach angielskich 100,000 sztuk. G o n i e c tak się wyraża we względzie wydanego przeciw Exministrom Karola X. wyroku: "Jest może w Anglii wiele osób, będących tego zdania, iź kara wygnania byłaby dostateczną; lecz nietrzeba im zapomnieć, jakie dziś w Paryżu panuie wzburzenie; skoro to ustanie, spodziewać się należy skrócenia kary więzienia i zamienienia całego wyroku w karę wygnania." W domu Lloyds odbyło się niedawno posiedzenie członków tego instytutu handlowe niem wydatków. W północnej Irlandyi ŻĄdąją niższe klassy oranźystów i katolików bezprzestannie zniżenia arendy i zmniejszenia lub całkowitego zniesienia dziesięcin. Podług Kuli pojmano w hrabstwie SuffoIk człowieka, który był w wielkiem podejrzeniu o dopuszczanie się zbrodni podpalania. W kieszeniach jego znaleziono bardzo wiele wymierzonych przeciw duchownym i arendarzotn pism grożących podpalaniem, które on, podług swego zeznania, w najlepszym zamiarze rozpowszechniał, aby ei<; spełniły słowa pisma świętego, wołającego: biada wszystkim ciemięźycielom ! Owdowiała Xię£na N ewcastle zrzekła się ew ej pensy i; zapewne za jej przykładem pójdzie wiele innych osób. Oficerowie gwardyi konnej dali dnia 20.

m. b. w swych koszarach wielką ucztę przeszłemu swojemu dowódzcy, Xiaz<;ciu Cumberland. Wydział wojenny rozkazał wybierać zacięźoych w obwodacb angielskich i irlandzkich. Z powodu burzliwego stanu okolicy miasta Manchester, dano rozkaz milicyi, ażeby była w pogotowiu do wyruszenia na pierwsze skinienie, Arendarze i ubodzy jednej parafii w N orfoIk poszli niedawno do Rektora swego i targowali się z nim całe 6 godzin o zniżenie dziesięciny, lecz nic niewskórali. W kilka dni przyszli znowu, ale uzbrojeni w pałki, kosy i t, p" i wymogli na Rektorze zniżenie 20 pC. Wszystko jednak skończyło się w duchu chrześciańakiej miłości i spokojności.

Niderlandy, Z Bruxelli, d. 27. Grudnia.

Na wczorajs?ern posiedzeniu Kongresu, znajdował się takie Pan van de W eyer, który właśnie powrócił z Paryża. W zabranym głosie oświadczył fenie: "Złożę Panom sprawę z mojego poselstwa do Paryża; żeby zaś żaden dziennik niemógł podsunąć fałszywej myśli wyrazom moim lub ich niepoprzeŁręcał w dziwacznym jakim sposobie, przeczytam Panom ułożony na piśmie raport: "Za swoiem do Paryża przybyciem, P P . G e ndebien i van de Weyer pisali list do Hr. Sebastian! i przesłali mu kopią swoich listów »ierzytelnych, Nazajutrz byli u niego. Minister mówił z nimi wolnomyślnie "i otwarcie. _ Na drugiej konferencyi oświadczył im, i£ wielkie mocarstwa (5) uznały odłączenie Belgii od Hollandyi za zasadę i że w Londynie oczekują Kommissarzy Belgickich. Po?il

roieniony Minister miał dodać, iż wolną żeglugę na Skaldzie uważają też mocarstwa ja* ko rzecz, żadnej niepodległą wątpliwości. Tak więc Belgium, po czteromiesięcznej rewolucyi, policzonem zostanie w poczet ludów europejskich jako mocarsto niepodległe. - Co się tyczy wyboru Rządzcy, powiedział Pan van de Weyer, iż ani rząd ani komitet dyplomatyczny niernoże w tak delikatnej materyi wynurzyć się przedwcześnie 2 zdaniem swojem, przestać tylko winni na wskazaniu Kongresowi drogi do wyboru. Mowa P.

van de Weyer powszechne wznieciła oklaski. Wszakże Pan Lebeau chciał się od niego dowiedzieć, czyli podług zapewnień, które odebrał, niepodległość Kongresu przy wyborze naczelnika rządu będzie szanowaną. Pan van de Weyer odpowiedział na to: "J eżeiim nawiasem napomknął o wyborze głowy rządu, uczyniłem to dla tego, aby zbezsilić ni.edorzeczne domysły, do którychby podróże moje do Paryża i Londynu mogły dać powód. Własne zaś przekonanie powiada mi, iż wyborowi Kongresu żadna interwencya niestanie na przeszkodzie." - Pan Gendebien, który pozostał w Paryżu jako Deputowany Belgicki, i miał, jak słychać, w tóm «mctciiia posłuchanie u Króla Ludwika Filipa, podobno temuMonarsze wynurzył uczucia wdzięczności za wspaniałomyślne uczynienie pierwszego kroku w uznaniu niepodległości Belgii. Onegday przybył tu zamknięty powóz pod eskortą oddziału strzelców. Zapewniają, iż się w nim znajdował jakiś belgicki oficer sztabowy, obwiniony o zdradę i porozumienia z nieprzyjacielem. Wczora wyprawiono ztąd dwóch angielskich gońców gabinetowych do Londynu i do Hagi, Zandarmerya przyprowadziła z okolicy Chorjeroi 133m ludzi, którzy napadali na włościan i rabowali ich. Budżet przychodów na rok 1831., przełożony Kongresowi przez administracyą finansów, wynosi 36,626,757 zł. 57 ct.; że zaś wydatki na cały rok obrachowane są tylko na 2-6,881,944 złt" spodziewają się więc na rok 18 3i. superaty 9,744,813 złt. 57 et.

Dziennik Courrier de la Meuse zawiera artykuł przeciw tym, którzy w połączeniu z Francyą upatrują jedyny środek ocalenia dla Belgium. Wyrażono w nim te, między innerni, słowa: "Połączenie z FrancyA jest jedynym środkiem! L ACZ jakże można nazywać środkiem, co jest złem rzeczywistem ? J estże Francya sama szczęśliwąp N astręczaż jej położenie jakikolwiek pozór trwa pokoju, wewnętrznego ukontentowania? A przypuściwszy nawet, iż się wszystko ma przeciwnie, jakżebyśmy mogli połączyć się z nią, bez zapalenia pochodni wojny Europejskiej? i któżby się stał, jeżeli nie ray, pier» wszą tej wojny ofiarą?" Z Leodyum, dnia 37. Grudnia.

Podług gazet naszych zaszła pod Marsen potyczka, do której Belgijczykowie gwałcąc zawieszenie broni, dali początek. Wypadek jej o tyle był ze szkodą dla Hollendrów , iż zostawili kilku zabitych i jednego rannego na pobojowisku. Podobno jednak i Belgijczykowie utracili kilku ludzi w zabitych i rannych. Podług gazety Akwizgrańskiej, Belgijczykowie stracili podobno 26. w zabitych i 40. rannych, zostali odparci i byli na 4 mile ścigani. Z Hagi, dnia 24. Grudnia.

Podługdziennika Rotterdamer Avondb l a d , ma tu przybyć deputacya z Antwerpii, z prośbą do Króla o dozwolenie wolnej żeglugi na Skaldzie. Tenże dziennik twierdzi, iż wie z dobrego źródła, że rozgłoszona dawniej wieść, jakoby w Antwerpii knowano spisek, mający za cel otrucie oficerów cytadeli:, jest zupełnie prawdziwa. Trucizna znajdować się miała w butelce wina, przesłanej Generałowi Chasse w podarunku od znajomego w Antwerpii, a szczęściem podobno przed użyciem zrewidowanej.

R o s s y a.

Z Odessy, dnia 3. (15) Grudnia.

W dniu 26. Listop. było w Odessie 11 chorych; do dnia 28« zostało trzech nowych dotkniętych cholerą; wyzdrowiało 3, a I umarł. W dniu 27. było"chorych 10; dnia 28q Sg. i 30.

przybyło tonowych, umarło 81 wyzdrowiało 5. Do dnia l. Grudnia pozostało 7, z których 4 obiecywało przyiść do zdrowia.

rWWWbljWVLjVWI

ROZlllaite wiadolllOŚci.

N. Król mianował Xiąźęcia Putbus Marszałkiem 4go Sejmu prowineyalnego Pomorskiego, który się dnia 16. m. b, rozpocznie. Xieetwo J mć Wilbelrnostwo przybyli dnia 28. z. m. do Magdeburga, zkąd po przeprzężeniu koni puścili się w dalszą podróż do Kolonii, Królewic Szwedzki darował 1000 Tal. banco towarzystwu akademickiemu, utworzonemu w uniwersytecie Lund. Dnia ro. Grudnia Jego Cesarzewicz. Mość

Arcy-Xią£ę Karol, jako Kommlssarz Król.

zamknął w Preszburgu Sejm Węgierski mową łacińską.! Generał Xiążę Jerzy Dołgoruki, kawaler or« derów rossyiskich, umarł w Moskwie 8- (20.) Listopada, w późnym wieku. W roku 1770.

1 1771. okrył się chwałą na Archipelagu, i imię jego będzie wspominane z dumą pomiędzy tymi sławnymi wojownikami, którzy zdobili panowanie nieśmiertelnej Katarzyny, W roku 1797. mianowany gubernatorem wojennym Moskwy, Xiąźę Dołgoruki pełnił ten obowiązek w sposób odznaczaiący się aż do końca panowania Pawła, poczem uchylił się od służby. Od tego czasu mieszkał ciągle w tej stolicy, w której jego szlachetna gościnność, dobroczynność, światłe zamiłowanie rzeczy pożytecznych jeui»aiy mu powszechne uszanowanie.

OBWIESZCZENIE.

Malarz J o z e f E d war d G i l ł e r n i A n n a Rozalia May (u ztąd, wyłączyli pomiędzy sobą przy wstępie małżeństwa układem sądowym z dn. 12. t. m. wspólność majątku i dorobku, o czem się ninieyszem donosi. Poznań, dnia 27. Listopada 1830.

Król. Pruski Sąd Ziemiański.

Jak dawniej tak i teraz przyimuję zboże na sypanie na spichlerzu moim za zapłatę 2ch srebrnych groszy składowego od wiertela do S. Jana b. r., za którą zapłatę i zabezpieczenie zboża i przerobienie onegoź biorę na siebie. Poznań, dnia 3. Stycznia 1831. Fryderyk Bielefeld, w rynku pod Nr, 45.

Wyciąg Z Berlińskiego kursu papierów i pieniędzy.

Dnia 31, Grudnia 1830.

Papiera- Gotowimi znąpo po Obligi długu państwa . 841 841 Obligi bankowe ai do włącznie lit. H. . . . . . Zachodnio- Pruskie listy zastawne 87! Listy zastawne W. Xi<;stwa Poznańskiego. , 88£ Wschodmo-Pruskie 901 bzlaskie ,. . loo!

Poznań, dnia 3. Stycznia i83/.

Papierami, Gotowisnj. Od it*.

Kurt obligów m. Poznania 91 4

Powyższy artykuł jest częścią publikacji Gazeta Wielkiego Xięstwa Poznańskiego 1831.01.04 Nr2 dostępnej w Wielkopolskiej Bibliotece Cyfrowej dla wszystkich w zakresie dozwolonego użytku. Właścicielem praw jest Wydawnictwo Miejskie w Poznaniu.
Do góry