GAZETA
Gazeta Wielkiego Xięstwa Poznańskiego 1831.05.28 Nr120
Czas czytania: ok. 20 min.Wielkiego
Xi e s twa
POZNAŃSKIEGO
Nakładem Drukarni Nadwornej w. Dekera i Spółki
Redaktor: A. Raabshi,
M J20. - WSobotę dnia 28. Maja 1831.
Wiadomości krajowe.
Z B e rlina, dnia 25 Maja.
Pod napisem: Polska, dzisiejszy numer P o w s z e c h n e j G a z e t y P a ń s t w a zawiera co następuje: "Z głównej kwatery rossyjsfciej Łukowa, dnia 5. (1 7.) Maja. Po przeprawieniu się przez Wieprz oddziału Hrabiego Paca, wzmocnionego wojskiem Generała- Romarino, pod rozkazami Szefa głównego sztabu wojska powstańców, Chrzanowskiego, w liczbie 10 batalionów, 16 szwadronów i is dział, Generał Kreutz rozkazał niezwłocznie oddziałowi Generała Tbieman, ażeby opuściwszy Kock zmierzał ku Kamionce. Nieprzyjaciel obsadził w rzeczy samej Kock znacznemi siłami, a Generał Kreutz zajął się skoncentrowaniem wojsk swoich. Dnia 8- Maja obrócił się ku Kamionce i rozkazał Generałowi Faesi wysłać naprzód rozpoznanie ku Firlejowi. .Brygada j ego weszła w lesie na nieprzyjaciela, natarła nań dzielnie i zabrała 100 jeńców; lecz wkrótce otoczyły ją znaczne siły powstańców ijazda, mając zamiar odcięcia jej odwrotu, gdy Generał Dellingehausen, upatrujący pozycyi pod Kamionką, z nielicznem wojskiem, które miał przy sobie, pospieszył niebawnie najej oswobodzenie. Posłyszawszy Generał Faesi jego działa, natarł sam bagnetern i, z niejaką, stratą i zostawiając jeńców, utorował sobie drogę przez szyki wojska nieprzyjacielskiego. Polacy szli w zamkniętych szeregach ku Kamionce, lecz musieli się znowu cofnąć w las przed ogniem artyleryi rossyjskiej i obrócili się podczas nocy ku Lubartowu. - Dnia 9. uderzył na nich Generał Kreutz w ich pozycyi i przyprawił ich o dotkliwą stratę. Po kilkakrotnych attakach piechoty i jazdy, cofnęli się zupełnie powstańcy, rażeni ogniem kartaczowym. Bataliony, zajmujące miasteczko i klasztor, broniły się z największą zaciętością; lecz gdy ogień ogarnął domy, wszyscy, którzy je byli zajęli, <<fu dania oporu walecznym zwycięzcom, w płomieniach życie utracili. Gdy to się działo, zrobiono wyłom w murze klasztornym, i broniące wojsko widziało się przez nowy szturm Generała Dellingshausen przymuszonem do złożenia broni. Zasłane trupami i rannymi pobojowisko opuściłcalkiem nieprzyjaciel, i przeprawił się znowu w bród przez Wieprz, w którego wałach utracił jeszcze znaczną liczbę ludzi. Trzy lawety, znalezione z wozami prochowemi po nad brzegiem, dowodzą, iż działa wrzucono w wodę. W ciągu potyczki zabrano 6co ludzi, a między tymi 11 oficerów. Generał Kreutz podaje stratę nieprzyjaciela w obu dniach do 3000 ludzi, a prócz tego jeszcze część wojska rozbita w las wpartij została. Po tej klęsce ustępowali powstańcy Z Warszawy, dnia 24. Maja.
Prezes Rządu Narodowego wyjechał do armii. Niewierny, czy tam jego obecność jest koniecznie potrzebną. Wiadomości z głównej kwatery, łubu nieurzędowe, ciągle odbieramy pomyślne. Dnia 19. Maja o godzinie wpół do 6tej wieczorem, nieprzyjaciel przedsięwziął silne rozR r e u M poznanie ku Kałuszynowi. Batalion 3ci puł«l u imania ku grenadyerów pod dowództwem Majora w Lenkiewicza, będący na przednich czauch po lasacli i usiiu>rB)J; :r,r. .IjMŁIlj>? ...,, <.vstkie strony korpusu Gła Umińskiego w ternie mieście, W k llJ?achppon 3D. 60 ludzr na wS11Jtkie stroPJ dal nowe dowody nieustraszonego męstwa. rozsypali] cłł'O,ł JUZ one płrzYpr b i t Ic l WIe Samymi bowiem tyralierami, stojącymi na cmentarzu i na przedmieściu, wstrzymał 13 szwadronów jazdy nieprzyjacielskiej , silnie wspartych dwoma działami, i mimo kartaczowego nawet ognia, niedopuścił nieprzyjaciela na krok, dopóki Generał Tomicki, dowodzący całą przednią strażą korpusu, przez rozwinięcie kilku szwadronów 3140 pułku Strzelców konnych i jazdy Augustowskiej, tudzież Sandomierskiej, niemniej dwóch dział artyleryi konnej, nieprzyrausił nieprzyjacielskich kolumn do zupełnego odwrotu. Kantor Banku ciągle wypłaca wylosowane obligarye udziałowe pożyczki 42 milionów złotych. N iemniej płaci codziennie bez żadnego potrącenia listy zastawne polskie wylosowane, tudzież upłynione od nich kupony. Skazani zostali na karę śmierci przez szubienicę wyrokami nadzwyczajnego sądu woj ennego: Roch Walicki, Michał Gąsiorowskt i Mendel Rochman. Ostami dwaj są z dóbr JW. Hr. Jezierskiego. Rochman jako aren55 A d i I I w 11 f i i» . straty, a waleczne rossy,- darz płacił JW. dziedzicowi 6000 złtpol. rod, ł moiekie z-ywo na nich bagnetem na- cznego czynszu, a Gąsiorowski był zastępcą sk ie pułk. xnoisKit > m i m o Burmistrza w miasteczku Sobienie. Na WapA Akona- lickiego zapadł wyrok jeszcze pod dn. 9., na dwóch zaś oetatnub pod d. 27. z. rn.; exekucya tylko tych wyroków z powodu protegowania Cichockiego wstrzymaną została i tym sposobem przedłużono im życie. Onegdaj weszły do Warszawy 2 szwadrony nowego pułku ulano w Legii Nadwiślańskiej; Z radością powitali tych wojowników mieszkańcy stolicy; Gubernator przemówił do nowych rycerzy wskazując im świetne przeznaczenie. Jest to dobór młodzieży. Pułk ten należy do najpiękniejszych; wkrótce 3d i 4ty szwadrony przybędą. r r S Ć Z l n O l A, t T A i e l k i przynosi zaszczyt.» Onegdaj Towarzystwo patryotypzne podpre.swą wa ecznosc zydencyą J oa. Lelewela uroczyście policzyło w rzęd członków swoich JW. Hr. Krukowie
.» 'b-dac o ścigani; re zaS piekuŁqe«nie., 'b Łdąc, J d osieanąc nie f Fzychota roseYJeka k t 0« , aby - « w } u
i a C i e U h S w a 1 t S ó S y n ku, uszli Jej przeto Po? o t k t o r z t r poś12iechem powróciIi na lewy lacy, ktpray «P P do Su Z a m o .
Pułkownik K o usnę . o . - A t a m a n a je»««] « ' w * W skutku «Yb * y P j J " J 'a d a ł iuil
, , JI h wvm,si. 4 AÓ ludzi; brygada Gel)er. Faes.
nyc wynosI 4' u · w o e i 4 O sWIetnego »)](PO'd *JASSUii iM ««all,e; atiaku, kmry M 00 P L Na wudomo it »i rtc.eita.-r jt W«<<<"* <cfJsr Bity prj-60iw o ;: roZDorządzeniamI' aby .fuuieIw'jabłonnie, i sk.oro świt naporuszenIe puecI «_J a A w o J s k i e m przez a ) U r A Z l O w e c z Polacy j u i stamtąd byli ::r Sł u SfflSi23 0- A S C a ?lli W \ om pr;edKtt ¥ułzyrem, ani w usypanycj ku o ro" :tI 3 :tI s We c . w jeńców i mieszkańców, już in> eBllIero wieczora działa wyprzątnęb. Sttpop zedmego w , g A A A gani praea <;zas III <J™ , M 8 , kor z y . trzymać po Je.dr«jewem, , 4 z i Aeierały,
P A o
. bi<<i Ik e 7 x z e , n i a ł z tylną E 2 T £ «A "a, zaprzestał pogoni i Q, A t a i u u a napowrot »we wojsko w dawniejs q. 51 II C :tI o. Bossyan. e waięji 100 jencow sze e»nOW eK o tój y' bez utrudzenia wojr II li A li pVzewag, ich or .1. i zaJI nieprzyjacielski, nieprzyjęta bitwy.
m. ar n»eJ). «yj I c 'j I o o l"dz> w zaJ T A l Sera(aÓrabbe, który doń lMłnrSdn a Ważą, dostał kontuzyą, która wodził 'pTMfo" 4 "TM J * i ła do opuszczenia gO szczC]Jc.em Ineprzy Avvwvvwvvwv
Wiadomości zagraniczne.
obywateli prowincyi ościennych. Posiedzenie nadzwyczajne tegoż Towar, odbędzie się jutro. Gorliwość w przynoszeniu ulgi mężnym o» brońcom ojczyzny okrytym zaszczytnemi bliznami, piękną otrzymała nagrodę; jest to pierścień z napisem, "w dowód wdzięczności < 'ficerowie ranieni, doktorowi Otto Rosset, r. 1831. w lazarecie szkoły applikacyjnej." Antornarchi lekarz N apoleona obecny w Warszawie, jest policzony w rzęd kanonierów gwardyi narodowej Warszawskiej. Przed kilku dniami przywieziono tu szpiega majętnego.
JI u s t 2 Y a.
Z Wiednia, dnia 15. Maja.
Dostrzegacz Austryacki donosi: "N.
Cesarz wysłał Xiecia Ludwika Jabłonowskiego do Turynu w celu powinszowania N. Królowi Karolowi Albertowi z powodu wstąpienia na tron." Ten sam dziennik zawiera następujące uwagi: "Gdyby rzecz sama nieobfjmowala największego interesu towarzystwa ludzkiego, moinaby rozbiór w pewnych pismach peryodycznych kwestyi o pokoju i wojnie za bawiący uważać. - Te z dzienników paryzkich, które ustawicznie o wojnie, to jest o anarchii i namiętnościach, prawią, pochwyciły chciwie wiadomość o śmierci Króla Felixa Sardyńskiego, uważając ją za gotowy i podburzenie umysłów szczególniej ułatwiający wątek. Pomiędzy twórcami nowin, któremi z tej okoliczności publiczność odurzyć usiłowano, odznacza się nadewszystko dziennik "N a t i on al". M on i t o r uznał nierozsądne jego artykuły tern, czem są istotnie; ale dziennik pragnący wojny nieprzyznaje się bynajmniej do przegranej. Nieprzestaje on donosić publiczności wciąż najniedorzeczniejszych baśni o sprzysięźeniu przeciw nowe m u Królowi, na którego czele najznakomitsze osoby pod przewodnictwem gabinetu auetryackiego stoją, o wkroczeniu wojsk austryackich do Piemontu i obsadzeniu rniijsc znaczniejszych, o krwawych zaburzeniach w Turynie i t. d. Dzienniki niemieckie nieomieszkują powtarzać takowych baśni. Ale, zapytujemy, dla kogo i w jakim je celu rozsiewają? Zaiste nie dla tego, aby uwieśdź Piemontczykow, którym spokojne wstąpienie na tron nowego ich władzcy, i wszystko to, co się w oczach ich dzieje, przeciwne zupełnie rzeczy wystawia. Nie! tylko mała liczba łatwowiernych Paryżanów , którzy żadnego innego wyobrażenia o obcych sprawach nicmają nad to, co w ślepej wierze od nieświadomych rzeczy i przeniewierczych dziennikarzy usłyszą, ma być przez to utwierdzaną w nadziei rychłego
obalenia obecnego porządku rzeczy. Cóż pewną klasśę ludzi obchodzi dobre powodzenie lub nieszczęścia współobywateli, cóż obchodzi zamożność lub zubożenie rolnika, kwitnienie lub upadek handlu i przemysłu? Podżegani żądzą władzy lub zysków, albo też wściekłym miotani fanatyzmem, niewzdrygają się żadnych Środków, skoro tylko chodzi o dogodzenie haniebnym ich planom. N a szczęście ludzkości niknie powoli zwodniczy obłok, który ich zbyt długo otaczał; a 2drowy rozum większości uzbrojony równie przeciw ich kłamstwom, jako i nauce, potrafi nakoniec utrzymać swoją powagę pomiędzy narodami. " W tern samem piśmie czytamy dalej: »Wydawcy dziennika C z a s y , którzy niedawno w obronie systematu teraźniejszych Ministrów codziennie stawali, występują teraz (z niewiadomych narn powodów) przeciw tymże z uderzającą niechęcią. Przeciwnie o powadze i wpływie prasey, mówią w tonie, jakiby zaledwie najgwałtowniejszym przeciwnikom rządu i wszelkiego porządku publicznego przystał, W jednym z najświeższych numerów ich dzieńnika czytamy: "Powiedziano z mównicy, że prassa jest czwartą władzą w państwie. Więcej można powiedzieć: prassie zawdzięczają inne władze, iż są tern, czem być chciały. Albowiem działanie jej nieogranicza się na samej naganie i karceniu, ona i wspiera tego, kto mir zawrzeć z nią umie, a przymierze z nią zawarte niepotrzebuje żadnych uroczystych ratyfikacyi, aby być w całej rozciągłości dotrzyinanem. . . Ale przy tern podaje swoje warunki i wymaga rękojmi po tych, których przez wpływ swój wyniosła a przez ciągłe usiłowania utrzymać ma. " Wzbudza potiziwienie czytając takowe roszczenia w dzienniku, który przed dwoma miesiącami peryodyczną praSsę we Francyi za główne źródło powszechnego zaburzenia poczytywał i z tej okoliczności następującą trafną uwagę zrobił: "podają rządowi jakikolwiek warunek, pod którym ma panować i żądają po nim, aby warunek ten przyjął albo się też do upadku swego przysposobią *. Gdy zaś każdego dnia z dziesięciu rozmaitych dzienników, każdy warunek jakowy rządowi podaje, niepozostaje temu ostatniemu inny wybór, jak między niedobrze zabezpieczoną exyetencya a dziewięciu rozmartemi drogami do śmierci." Nikt niezaprzecza w czasach naszych prassie moralnej siły, jaką wpływa na zdania. Ale jeżeli nieprzestając na tern ubiegać się będzie za współpanowaniem, albo raczej za najwyższą władzą w państwie, nic ją niepotrafi zaspokoić, tylko zupełna anarchia. T u 2 C Y a.
Powszechna Gazeta donosi: "Podług Wezyr, który był w Bitoglii zamkniętym przez powstańców, ujrzał się zniewolonym, poddać eiędla niedostatku żywności." G o n i e c S r n y r n e ń s k i donosi w liście r Konstantynopola d. 7. Kwietnia: "Ponieważ położenie W. Wezyra w Monastiri, gdzie tenże, jak zapewniają., jest zamkniętym przez Albańczyków i niedość mocnym, aby sobie drogę prsez nich utorować, wznieca obawy, z tego powodu posiano mu w pomoc korpus z 40CO ludzi wojska regularnego pod rozkazami Mahometa Baszy, Generała dywizyi od sztabu Seraskiera. Spólczesni« wyjechał były Pułkownik gwardyi, teraźniejszy Basza i Komendant Bosforu, z taje KI nem i poleceniami i w towarzystwie tylko kilku osób. -- Wybuchłe w Syryi powstanie przypisuje nowemu systematowi podatkowania. G a z e t a P o w s z e c h n a donosi o d g r a n i - c y B o s n i j s k i ej, cI. 6 . M a j a c o n a s t ę P uje: Postępy powstania przeciw zwierzchnictwu Sułtana, stają się dla tegoż codziennie niebezpieczniejszemi. Sianowcze tylko zwycięstwo ocalić go moie od pewnej zguby, albowiem wojsko z oO,oco ludzi pod rozkazami Ali' Beja weszło już do Zofii, i gotowe jest, pociągnąć przeciw Konstantynopolowi, jeżeli Porta nieprzychyli się niezwłocznie do żądań powsiań ców i nieprzyjmie przesłanego jej u l t i m a t u m bez ograniczenia. Buntownicy żądają.: i)zwinięcia wojsk regularnych; 2) przywrócenia dawnego korpusu janczarów; 3) zwrotu zagrabionych majątków wszystkich straconych i żyjących jeszcze janczarów; 4) przywrócenia ujętych Ulemom przywilejów; 5) zniesienia nowych kontroi podatkowych, i 6) wynagrodzenia wszelkich strat poniesionych od czasu zniszczenia dawnych instytucyy, równie jak teraźniejszych kosztów wojennych. - Są to warunki, których Sułtan przyjąć niemoźe, a których przyjęcie, a nawet przyjęcie jednego z pomiędzy nich, pozbawiłoby go trorn i życia. Trudno jednak pojąć, jak się [ ocalić, bez przyznania koncessyy bunt' n, którzy utrzymują w stolicy porozumie.. , a te są może niebezpieczniejsze od zbliżającego się nieprzyjaciela. Naci to wojsko tameczne będące clo rozrządzenia, ledwie wynosi IO,COO ludzi, a i to w nędznym znajduje się stanie, Z prowincyy europejskich niemoźe sję Sułtan spodziewać pomocy i t. d, fi a war y a. Z M o n a c h i u m, dnia 17. Maja.
Wczoraj głosowano w Izbie Deputowanych, w wiadomej maieryi zaźalt-ń o zgwałcenie Konstytucyi przez edykt cenzuralny z d; 2gStycznia r. b. Wniosek, ażeby M, Królowiprzedstawić zażalenia, jako uzasadnione i prosić Go o spieszne zaradzenie, został 97, przeciw 23 głosom, przyjętym; pytanie zaś: Czyli oskarżenie ma mieć miejsce lub nie? zostało 70 przeciw 50 głosom odrzuconem. N. Król prezydował dziś w Radzie Stanu.
F 2 a n c y a.
A P aryż a Maja odbył Król rewia, gwardyi opóźnianą dotąd z powodu dżdżyPo rewii powrócił Król do Saiul
Dnia is.
narodowej, stej pory, Cloud, Dnia 16. dał Król prywatne posłuchanie pierwszemu Sekretarzowi G. Rossyjskiej legacyi, a potem zaraz przybyłemu tu zeszłej nocy z Rossyi gońcem Adjutantowi Xiecia Mortemart. - Następnie złożył Król radę Ministrów, po której wyjechał w podróż do N ormandyi. Orszak składał się z dwóch okońnych i sześciu 4konnych powozów. W pier. wszym, oprócz Króla, siedzieli Xiąźęta Orle ans i N emours i Minister wojny; w drugim Marszalek Gerard, Minister handlu, Generałowie Athalin i Baudrand. W sześciu innych powozach znajdowali się Adjutanci, Sekretarz gabinetowy Baron Fain i t. d. Król, ustawą z dnia 1. Maja, Baron Ale» Xander Humboldt i Berzelius, członki tutejszej akademii umiejętności, to sarno Thor« waldsen, członek akademii sztuk wyzwolonych, zostali mianowani urzędnikami legii honorowej. Pan Chateaubriand wyjechał stąd dnia 15, Maja do Genewy.
Najstarszy wiekiem członek Izby Deputowanych, a tern samem jej Prezes przedwyborowy, Pan Labbey de Pornpieree, umarł dnia 14. Maja, przeżywszy lat go. Miał on sobie także przyznaną ozdobę lipcową. Wnuczka jego jest za Panem Odillon-Barro1. Pogrzeb Pana Labbey de Pornpieree odbył się dnia 16. Maja rano w obecności nieźli« czonych widzów, między którymi uważano wielu Kawalerów lipcowych z błękitną wstążką w djiurce guzikowej. Oddziały gwardyi narodowej strzegły porządku. Trumna niesioną była kolejno przez deputacyą studentów i przez Kawalerów lipcowych. Między idącymi za trumną uważano Gentrała Lafay. ette, prowadzącego się pod rękę z Panem L'ffitte, tudzież Panów Mauguin, Delaborde, Schonen, wierszopisa Berenger i Prezesa rady Ministrów, Pana Kazimierza Perier. Or, 8zak przybył o godzinie isso do kościoła Sgo Rocha, gdzie duchowieństwo odprawiło nabożeństwo żałobne; o godzinie 2. ruszył na cmentarz ojca Lachaise. Kilku miało mowy nad grobem. dynie, brat pierwszego Prezesa tutejszego Król. Sądu, zakończył tu życie dn. 14. Maja.
Mniemają" iż on niebędzie miał następcy w swoim urzędzie, iieże rząd zamyśla podobno znieść Generalne Konsulaty we wszystkich miastach, w których Posłów utrzymuje. Podług listów z VVandei, ma stanąć obóz pod ChoJiet (Depart. Maine i Loire). Przywódzca zgrai Szuanów, nazwiskiem Vighaulf, uciekając został przez ścigające go wojsko zastrzelonym. P o s ł a n i e c I z b zawiera protestacyą 23 Kawalerów lipcowych Igo okręgu, drugą proUstacyą 92 Kawalerów lipcowych 5go okręgu przeciw uchwałom zgromadzenia w"GrandeChaumiere"; wszyscy oświadczają gotowość wykonania żądanej przez rząd przysięgi i noszenia krzyża z napisem: "Dany od Króla." C o d z i e n n i k twierdzi, ii były Francuzki Poseł przy C. Austryackim dworze, Xiąźę Caraman, jedzie właśnie na Genuę do Wiednia z tajnemi poleceniami. Ko ns t y tu c Y o n i s t a podaje liczbę gwardyy narodowych, które Król dnia 15. Maja przeglądał, na 65-70,000 ludzi; przeciwnie National zmniejsza je na połowę. We wszystkich niemal dzielnicach tutejszych zaczęto dnia 16. t. m. obierać oficerów i podoficerów gwardyi narodowej. W tych dniach umarł tu botanik, Pan Dupetit- Thonars, członek akademii umiejętności. Z Ajaccio piszą pod dniem 3. Maja: "Dnia 1. Maja, w rocznicę imienin Kroia, zawichrzono tu znacznie wieczorem spokojność publiczną. Koło godziny iotej zebrał się liczny tłura przed ratuszem, wołając: "Niech iyje N apoleon I I . !" wywrócono wystawioną tamże bramę tryumfalną i potłuczono lampy, któremi była oświeconą. Powiodło się usiłowaniom Generała Esteve i Prefekta Pana Jourdan, przytłumić zaburzenie. Dnia następującego wydano czternaście rozkazów aresztowania; jedna tylko osoba została uwięzioną, to jest urzędnik Prefektury, nazwiskiem Olera; spodziewają się pojmać wkrótce i inne osoby." S Z w e c y a.
Z S t o k h o i m u, dnia 13. Maja.
Głoszą, iz N. Król ma zamiar przedsięwziąść w Czerwcu podróż do Norwegii. Zabawi w tej ,podróży może 6 tygodni; życzy bowiem powrócić do stolicy około d. 15. Sierpnia, w którymto czasie spodziewane jest rozwiązanie Królewnę] N astępczyni tronu. Od dni kilku pisze Kor r e s p o n d e n t H a m b u r g s ki - biega tu pogłoska o prybyciu eskadry angielskiej z okrętów liniowychi kilku fregat pod Gotenburg, przeznaczonej podobno na morze Bałtyckie. Tymczasem nie można odgadnąć, na czem się wieść ta zasadza.
Rozll1aite wiadoll1ości.
Najoowezy numer Gazety Królewiec ki ej zawiera następujący list z Kłapejdy d. 18- Maja: "Powstańcy na wszystkich stronach odparci, a obawa, względem przekroczenia przez nich grenicy naszej, usunięta. Wojsko rossyjskie zostało w zeezłym tygodniu nade* ezłemi spieszno z Roseyi batalionami wzmocnione i wyparło powstańców ze wszystkich ich stanowisk. Rozeszli się oni po większej części, powrócili do swych domów i zapewne zaniechają całkiem myśli naruszania nadal porządku i spokojności. W Rossyjskim Jurborku ma jeszcze stać oddział licho uzbrojonych powstańców. - Dnia 16. Maja, Gen.Gubernator Kurlaudyi i Inflant, Panien, przy.
ciągnął na granicę ze znacznym korpusem i obsadził Krotyngę i Garsdy, i każe ścigać pierzchające zgraje. - Dnia 14. Maja, rOBsyjska korweta Komerslraks (dowodzona przez Kapitana-Poruczuika Bachtmg) o 16 działach z osadą 76 żołnierzy, wbiegła bez rotmanów do naszego portu. Soła ona pod Połągą i burza tylko przymusiła ją do szukania portu. Fregata ta, niewysadziwszy na ląd ani jednego człowieka, popłynęła znowu nazajutrz rano z powrotem na swoje stanowisko. - Granica nasza jest od wczoraj zupełnie zamknieta, a w Immersalt urządzona jest kwarantana." Kor r e s p o n d e n t PI a m b u r g s K i w najnowszyra numerze zawiera, co następuje: Generał Dwernicki odebrał doniesienie , ii " rząd austryacki nitmoźe się przychylić do jego życzenia, aieby mu wolno było powrócić do Warszawy, że owszem wydano już rozporządzenia względem jego tymczasowego pobytu w Lubianie , tudzież względem posłania jego oficerów do Morawii, a jego wojska do ziemi Siedmiogrodzkiej. Dwernicki protestował wprawdzie formalnie przeciw tym środkom, uległ jednakże konieczności, i oczekuje z strony poselstw francuzkiego i angielskiego, którym przesłał własnoręczne protesiacye z prośbą o wstawienie się, wypadku ich w tej mierze kroków,"
Jedna z gazet Madrytskicli umieściła nastę» pujący rys statystyczny Hiszpanii: Liczy ona 15000 kwadratowych leguas ziemi; 12* nul.
mieszkańców; 5JIO mil. realów dochodu; 2000 mil. rtalów długu; 120,000 wojska, 4 okręty liniowe, 8 fregat i 15 statków pomniejszych i chownego; 1323 Grandów, 402,059 szlachty, 364,514 właścicieli ziemskich, 527,423 dzierżawców, 805,235 wyrobników; 25,673 kupców i t. p.; 214,000 mułów, 140,000 koni, 336,000 osłów, 1,065,000 bydła rogatego, 12,000,000 ovviec. ATM
Wykrzykiwania Paryzanów.
Filozoficzny rys historyi Francyi od rohu 1788, do naszych dni. (Z Gazety Francji.)
Roku 1788. Niech źyje dobry Ludwik XVI.! Królowa! Notablowie! - R. 1789.
Precz z Notablami! niech żyją Sony Generalne! - R, 1790. Precz z Stanami Generalnemu Niech żyje zgromadzenie konstytucyjne! niech źyje Necker! Zacni patryoci! Orleanowie! Xi za! -- R. 1791. Precz ze szlachtą; z duchowieństwem; z Neckerein ; niech żyje Konstytucya, Lafayette, Bailly, Kroi konstytucyjny! - R. 1792. w Czerwcu. Precz z Królem i zjego veto (niepozwalam); z Lafayettem, Baillym, zgromadzeniem konstytucyjnem! Niech źyje zgromadzenie prawodawcze, Pethion, Santerre, Briesot, latarnia. - R. 1792, w Sierpniu. Precz z tronem, z Konstytucya, Brissoiami, Dumotirierami, z prawodawczem zgromadzeniem; niech źyje Rzeczpospolita, Lanjuinais, Vergniaud, Guiadet. - R, ,1];793. Precz z arystokratami, z bogaczami, z xi zmi, z Panem Bogiem; niech źyje Robespierre, Murat, Jakobini, terroryzm. - R. 1794. Precz z Vergniaudem, z żyrondystami, z spiskowymi, z umiarkowanymi, z pieniędzmi, precz ze wszystkiem! Niech żyje góra, wydział ocalenia, Barierę, guiJotyna, niech żyje śmierć, najwyższa istność, Couthon, kat. - R. 1795. Precz z górą, Robespierrem, wydziałem ocalenia, precz z terrorystami, sekcyami, emigrantami; niech źyje Tallien, niech żyją umiarkowani, niech źyje ludzkość, wolność, dom balowy, dzień 21. Stycznia, Quiberon, miłość Boga i bliźniego; braterstwo! chleb lub śmierć! - R. 1796. Niech źyje Konstytucya z r. 1795., niech źyje 13. V endemiere, Barras, Bonaparte, Dyrektoryum, rada pięciuset, 250. - R. 1797. Precz z Konetytucyąr. 1795-, z Barrasem, z Dyrektoryum, z 500, z 350; niech źyje "i8<y Brumaire, Konsulowie Rzepltej, pierwszy Konsul, dożywotni Konsul; niech źyje chleb. - R. 1798. do 1808. Precz z Rzeczypospolitą, z Konsulatem, z Trybunatem, pokojem. Niech źyje Cesarz, wojna, wojsko, Senat, popis wojskowy, legia hotiorowa. niech żyja tytuły.. niech żyje J ozefa.
R. 1809. do 1813. Precz z Austryą, Hiszpanią, Papieżem, J ózefą; niech żyje Austrya, Marya Ludwika, Król Rzymski, Jozef, Hieronim, Murat; niech żyją wąsy, niech źyje amunicya, Wielki Napoleon. - R. 1814. Precz z tyranem, z Królem Rzymskim, Muratem, Jozefem, Hieronimem, popisem wojskowym, Senatem, orłem cesarskim; niech źyje Król prawodawczy, Aprzymierzeńcy, Karta, biała chorągiew, Delfin, wolność, pokój. - R. 1315. w Marcu. Precz z Burbonami, rojalistami, sprzymierzeńcami, precz z pokojem! Niech źyje Bonaparte, niech żyją waleczni, niech żyją gderacze, reprezentanci ludu, federaliści, rewolucyoniści; niech źyje Ludwik pożądany, Cesarz Alexander, Kroi Pruski, wychodźcę Gandawscy; Restauracya, niech źyje pokój, religia, rojaliści. - R, 1316. do 1830. Niech źyje niemogąca być znalezioną Izba; niech źyje Decases, precz z Decasesem; niech źyje religia, precz z Missyonarzami, niech źyje wolność, precz z Jezuitami, niech źyje gwardya Królewska, niech źyje Villele, niech żyją 231 (Deputowani), precz z Ministeryum, niech źyje prawność. - R. 1830. w Lipcu. Precz z Karolem X" precz z Delfinem, z Xieciem Burdegalskim, Z prawnością, gwardyą Królewską, niech źyje Izba, Ludwik Filip, niech źyje władztwo Judu, niech żyją rojaliści, Laffitte, Dupin.
R. 1830- w Grudniu. Precz z Laffittem, Dupinem, precz z Mauguinem; niech źyje Lafayette, niech źyje Mauguin, niech żyją powstańcy wszystkich krajów, niech źyje wojna, niech żyją republikanie. - R. 1831. Precz z Laffittem, Dupinem; niech źyje Kazimierz Perrier, Lobau, Souit, pokój, precz z republikaninami.
CHOLERA.
Wielki Prorok rozgniewany Na Ziemiany, Z e: niwecząc święte prawa, Lud, na drugi Lud nastawa; A mordując się nawzajem, Duma sroga, dzika, wściekła, S świata, który ma być rajem, Robi lawny obraz piekła; Zawołał na ziomkę swoją: »Cholero! wyrusz z łożyska; »Pokaz moc i dzielność twoją; »Niech zaraza z ust twych pryska; »Niechaj jad twój na przemiany »Pali, niszczy i pozera! »Kogo dotkniesz, niech umiera! »Tak ukarz winne Ziemiany.« Cholera, prawnuczka Moru, Łakoma na łup obfity: Przybrała do swego dworu Kurcz, biegunkę i womity.
Z gór Armeńskich 'Wyruszyła; I na Lud, co zajął Warnę, Wyziewem swym uderzyła.
Stąd nad Prutem siejąc jady, Przez Dniestr do Odessy wbiegła; A niszcząc Dniepru osady, W Tuli i w Moskwie zaległa» TH całą swą wściekłość sroiy; Zabija, co się nawinie; Groby l mogiły mnoży; Miliony ludzi ginie! Stąd przez Bug do Pragi pchnięta, Gdy się w Wiśle wykąpała: Chwieje się, jakby podcięta; Dzielność swoją postradała.
Choć uderza: - mniej zjadliwie; -.
Chociai razi: - mniej szkodliwie.
Gdyby «aś to przedsięwzięła, By się głębiej drzeć uparcie: ]Niechybnieby zatonęła, Albo w Prośnie, albo w Warcie.
W tern, dla uważnego oka, Objawia się moc proroka.
Sroga choroha Cholera, Bez wyboru niezabiera.
Winnych niszczy i zabija, N iewinnych szczędzi i mija.
OBWIESZCZENIE Względem sprzedażY kilku posad Z dysmembrowanych folwarków Poladowa, Siarkowa i Szenawy Wekonomii rzqdowej Stary Klasztor.
N astępujące przy okazyi dysmembracyi folwarków Poladowa, Starkowa i Szenawy w ekonomii rządowej Stary Klasztor utworzone etablissementa główne, z częścią odpowiadającą tegorocznego żniwa mają, w drodze licytacyi publicznej, pod warunkami bliżej w terminie licytacyi oznaczyć i przełożyć się mającerni, sprzedane być. i) Etablissement Poladowo w powiecie Kościańskim, mile jedne od miasta Kościana i £ mili od miasta Szmigla odległy. Etablissement rzeczony z dotychczasowych budynków folwarcznych ma dodane sobie pomieszkanie i budynki gospodarcze potrzebne, wedle planu zaś separacyjnego 3 M, i6c>r_JP. w podwórzach i placach do zabudowania, .. w roli, w łąkach, w pastwiskach, w miejscach nieużytecznych,
271 : H6 , Xr} 27 r 3,6: 10 r I I I r 314M. io[JP.
Wkupne w licytacyi wyżej wznieść się podaniami mające wynosi 920 Tal. Podatek gruntowy nie spłacalny rokrocznie wynosi Tai. 2.7. Czynsz dominialny roczny, który spłaconym być może, T al. go. 2) Etablissement Starkowo w powiecie Babimostekim, 3 mile od Wschowy, 5 mil od Głogowy odległy, mieści w sobie dotychczasowe zabudowania folwarczne i wedle planu separacYJnego iM.
9 O Q P . w podwórzach i placach do zabudowania, 1 r 36 r w ziemi na ogrody, 126 r i05 r w roli ornej, 24 - 68 w łąkach, II r 85 w pastwiskach, L 92 w nieużytecznych miejscach, 204M. 176GP.
Wkupne drogą licytacyi wyżej wznieść się mające wynosi 440 Tal. Podatek gruntowy rokroczny nie spłacalny wynosi 13 Tal. Czynsz dominialny, który spłaconym być może, wynosi rocznie 43 Tal. 3) Etablissement Szenawe w powiecie Babimostskirn, tuż przy granicy szląskiej 3 mile od Wschowy odległy, mieści w sobie rozległości ziemi odpowiadające, budynki mieszkalne i gospodarcze, wedle planu separacyi zaś 1 M, 89 D P - w podwórzach i placach do zabudowania, w ziemi na ogrody, w roli ornej, w łąkach, w pastwiskach, w miejscach nieużytecznych,
- r 127 115 = 21 r 1 = 147 r 30= 133 r 5 i 24 r JL55M. a D P .
Wkupne drogą licytacyi wznieść się mające wynosi Tal. 200. Podatek gruntowy niespłacalny rocznie wynosi Tal. 6. Czynsz dominialny który spłaconym być może 21 Tal. 15 sgr. Oprócz oznaczonych powyżej gruntów dostaną etablissementa przy separacyi, obecnie w doprowadzeniu do skutku będącej, co do części właściwych nizin nad Obrą, łąki, których rozległość i ilość czynszu za nie przypadającą w warunkach licytacyi w terminie przełożyć się mających oznaczoną zostanie. Połowa wkupnego, półroczny podatek grunto wy i takaż rata czynszu gruntowego, przed tradycyą resp. etablissementow, druga zaś połowa wkupnego wciągu rokujednego zapłaconą być musi, i ai do wypłaty nastąpionej od 1. Lipca r. b. biorąc, od połowy tej prowizya po J od sta uiszczoną. Do sprzedaży etablissementow rzeczonych wyznaczyliśmy termin na dzień 20. Czerwca r. b. zrana o godzinie 'iotej, w domu urzędu ekonomicznego w Klasztorze Starym przed Kommissarzem ekonomicznym Zimmermann, nadmieniając przy tern, iż każdy licytować chcący wieść się, i najwięcej w lerminie licytacyi podający, w terminie pewność za dotrzymanie podania wystawić winien. Poznań, dnia 16. Maja 183[* Królewsko-Pruska Regencya, Wydział poborów st ałych, dóbr i lasów» WYDZI ERŻA WIE NI E.
N astępujące dobra mają być od SL Jana r. b.
na trzy po sobie następujące lata aź do tegoż czasu 1834. najwięcej dającemu w dzierżawę Wypuszczone, i) Dobra Koźmin, składające się z kluczy; a) Koźmin ptu Krotoszyńskiego!dnia 8go JJObry s r {-Czerwca c) Orli s J r. b. s) Dobra Radlin, składające się z kluczy: c) Radlin, ptu Pleszewskiego Id.8-Czer6)Czylcza, s r J wca r. b.
3) Dobra Łaskawy ptu Pleszewskiegol dnia 9.
4> 3 Kolnice r r JCzerwca.
5) 5 Konary r Krobskiegod. 10. r 6) r Pawłowice ptu Wschowsk.l dnia ile 7) r Kąkolewo s JCzerwca.
g) s Saamotuły r Szamotulsk.l dnia 13. .9) sKobylepole r Poznańsko JCzerwca, 10) Smolice ptu Krobskiego 1 dnia 14.
li) r Dembicz s Sredzkiego JCzerwca. aa) Grabianowo ptu Szremsk. "ł dnia 15. 13) r Chełmno ptu Szamotusk. JCzerwca, 14) 1 LewkowoptuOdolanowskl dnia 16.
J J ) _ s Olszyna ptu Ostrzeszowsk.J Czerwca, zawsze o godzinie 4tej popołudniu, w domu Ziemstwa Kredytowego, na które zdolni i ochotę dzierżawienia mający z tern nadmienieniem wzywają się: iż tylko ci do licytacyi przypuszczonemi będą, którzy na zabezpieczenie licytum, do każdych dóbr Tal, 500 kaucyi natychmiast w gotowiźoie złożą, i w razie potrzeby kwal fikacyą swą jako dobrzy gospodarze wykazać potrafią. Poznań, dnia 11. Maja 1831» Dy rekcva PriOwincyal na Ziemstwa.
ZAPOZEW EDYKTALNY.
Przez Sąd podpisany następujące osoby jakoto: 1) niezamężna Zatwordzyńska, córka Franciszka i Barbary małżonków Zatwordzyńekich, która »ię przed około 20 lat «AuBtryackim żołnierzem ztąd oddaliła, i od tego czasu o swym zamieszkaniu i życiu słyszeć niedała; a) Barel Michał Szerek, który w młodoletnim wieku, przed około 50 lat, Poznań opuścił, i jego brat Baruch Michał Szerek, który już był doletnim i około 20 lat ztądgdzieś się podział i żadnej o sobie niedał wiadomości ; 3) rodzeństwo Teressa Gostyńska w dniu 14, Września 1788- urodzona, i Wawrzyn Wojciech Gostyński w dniu 10. Sierpnia 1794. urodzony, którzy dawniej jak 10 lat tu ztąd oddalili się bez dania o swoim ży. ciu i pobyciu wiadomości; 4) Antoni Kurowski w dniu 22. Maja 1774.
urodzony, syn Mikołaja i Katarzyny małżonków Kurowskich, który się z Kamionki z owego ostatniego zamieszkania przed okoto 20 lat oddalił, i od tego czasu ża. dnej także o swym życiu i pobyciu niedał wiadomości; nakoniec j) Pidtr Bonawentura Piniński, syn Łazarza i Joanny małżonków Pinińskich, dnia 6. Lipca 1785- urodzony, który od dawnego czasu w. służbę wojsk Polskich w czasie wojny wstąpił, i od tego oddalenia żadnej o sobie niedał wiadomości; jakoteż ich pozostać się mogący sukcessorowie, spadkobiercy niniejszem wzywają się, aby się piśmiennie lub osobiście w przeciągu 9 miesięcy najpóźniej w terminie dnia 4. Lutego 1832. zrana o godzinie iotej w naszej Izbie dla stron przed Deputowanym Konsyliarzem Sądu Ziemiańskiego Ur. Kurnatowskim meldowali i dalszego oczekiwali, w przeciwnym bowiem razie za umarłych ogłoszeni, i stosownie do prawa, wiadomym i wylegitymowanym sukcessorom majątek ich wydanym będzie. Poznań, dnia 7, Marca i83T.
Król. Pruski Sąd Ziemiański, OBWIESZCZENIE. " Wszyscy, którzyby do kaucyi exekutora pomocniczego Jana Świątkowskiego w Król. Sądzie Pokoju w Szamotułach w ilości 200 Tal. złożonej, pietensye rościć mogli, wzywają się niniejszem, aby pretensye te w terminie na dzień 28- Czerwca r. b. zrana o godzinie gtej przed K. S. Z. Culemann w Izbie naszej instrukcyjnej wyznaczonym, zameldowali, pod tern zagrożeniem, iż w razie niestawienia się z owemi pretensyami wykluczeni zostaną a kaucya powyższa txtkutorowi Świątkowskiemu do jego dyspozycyi zwróconą będzie. Poznań, dnia 24. Stycznia 1831.
K ról. Pruski S ad Ziemiański.
Gorzelnia, browar Z całką propinacyą do Czerniejewskiej majętności należąca, od Sgo Jana r. b. z wolney ręki jest do wydzierżawienia; kto sobie życzy takowej dzierżawy, o warunkach tejże, każdego czasu w Dominium Czerniejewie może powziąść wiadomość.
Powyższy artykuł jest częścią publikacji Gazeta Wielkiego Xięstwa Poznańskiego 1831.05.28 Nr120 dostępnej w Wielkopolskiej Bibliotece Cyfrowej dla wszystkich w zakresie dozwolonego użytku. Właścicielem praw jest Wydawnictwo Miejskie w Poznaniu.