GAZETA
Gazeta Wielkiego Xięstwa Poznańskiego 1831.07.12 Nr158
Czas czytania: ok. 9 min.Wielkiego
Xiestwap O Z N A Ń S K I E G O.
Nakładem Drukarni Nadwornej W. Dektra i Spółki. - Redaktor: A. Wannowśki.
M 158. - We Wtorek dnia 12. Lipca 1831.
Wiadomości krajowe.
Z Berlina, dnia 8 Lipca.
N. Król raczył Assessors K e i g e I przy Iniendeniurze korpusu 4go w Magdeburgu, mianować Radzcą Intendentury i patent jego własnoręcznie wykonać. O dj e c b a ł s t ą d : JW. Arcybiekup Gnieźnieński i Poznański, D u n i n, do Poznania. Przejeżdżał tu: Ces. Rossyjski Feldjegier, Porucznik Wim m er, gońcem od Petersburga jadąc, przez Frankfurt n. M. do Paryża.
Z dnia 9. Lipca.
N. Król raczył Podpułkownikowi V a I e n - tin i, dowodzącemu korpusem Feldjegrów konnych, dać order Czerwonego Orła klas.Y 3c'ej.
N. Król raczył dawniejszego Landrata Arn i m z Gerswaldy mianować Prezesem policy! obwodowej tutejszego miasta. Przybył tu:»Ces. Rossyjski tytularny Sowletnik, Trentoviua, gońcem a Hagi. Z dnia io. Lipca.
N, Król raczył Assessora przy wyższym Sądzie krajowym, K it s i n g, mianować Sędzią przy Deputacyi Sądu Ziemiańskiego w Szleisingen« N. Król raczył słudze obwodowemu przybiórze landratekiem wKottbus, Stein, dać mak honorowy powszechny. Przybył tu: Ces. Rossyjski Feldjegier Was i I i e ff, gońcem do Petersburga.
O dj e c h a I i: Sw. rzeczywisty tajny stanów i wojny Minie Cer, Generał infanceryi, H a k e, do Gastein.
JW. rzeczywisty tajny Radzca, nadzwyczajny Poseł i pełnomocny Minister przy dworze Król. Francuzkim, Baron W e r t h er, do Paryża.
Ces. Rossyjski tytularny Sowietnik, Tren * tovi ue, gońcem do Petersburga,
Powszechni Gazeta Państwa Pruskiego donosi: Z granicy litewskiej, d. 5. Lipca. Pogłoska po wielu miejscach krążąca, źe Generał Giełgud cofając się wciąż,znowu do Królestwa Polskiego przybył, niepotwierdziła się dotychczas; owszem mówią teraj, że się z całym swoim korpusem jeszcze na tamtej stronie Niemna maj duj e i ie jemu Rossyanie reiyradę, którą przez most pod Gitłgudyszkami rzucony, uskutecznić chciał, przecięli. Zdaje się, że w tamecznych okolicach do zaciętej bitwy przyszło; bo wczoraj i dzisiaj ciągły huk dział, coraz bardziej do granicy się przybliżający, słyszymy; Z polskiej granicy, d. 5« lipca, Po wojsko polskie pod dowództwem Generała Skrzyneckiego nanowo wyruszyło i zaczepne robi obroty. Generał Sieraweki dowodzi armią rezerwową w Pradze; do obronienia punktu tego mocnego działa pozycyjne i ciężka artylerya z Zamościa przybyły. - Generał Chłapowski otrzymał główne dowództwo w Litwie.
Wiadomości zagraniczne.
Królestwo Polskie.
Z Warszawy, dnia 6. Lipca.
Dziennik Powszechny Krajowy zawiera co następuje : Posiedzenia Sejmowe. - Na posiedzeniu Izb połączonych dnia 4. Lipca, w dalszej kont ynuacyi projektu do prawa względem zajęcia sreher u prywatnych, po dyskussyi nad podzielonemi zdaniami, gdy JW. Lewiński popierał aby zacząć projekt ten naprzód od klassyfIkacyi majątków prywatnych - JW. Krysiński zaś od środków ocenienia tych majątków - Izba większością w powstaniu oświadczyła się za wnioskiem JW. Lewińskiego; po odczytaniu artykułów igo i ago przystąpiono dojJyskussyi nad t artykułem 3cim jako obejmującym w sobie klas# eyfIkacyą majątków. - Izba szczegóło;vo debatując nad pojedyńczerni ustępami, przyjęła większością kiassę łszą art. 3go z odmiana niejaką. W obozach rossyjskich koło Pułtuska cholera wybuelinęła z wielką gwałtownością; cbory*ch jednak niezwoią do miasta, lecz trzymają w urządzonych lazaretach polowych, a trupów grzebią obok obozu, z czego smród straszna i szkaradne wyziewy rozchodzą się na okolice. I w samem tern mieście panuje ta choroba; mieszkańcy sami sobie urządzili kilka domów i w nich pielęgnują cholerycznych: Paskiewicz odbywszy przegląd wojska w różnych stanowiskach, dał się z tern słyszeć: i£ żądają od niego ażeby z trzecią częścią wojska tego dokazał, czego sławny jego poprzednik nie mógł z calem wojskiem wykonać. W Paryżu wyszła mappa Polski, sporządzona przez Inźeniera Dufour, z objaśnieniami Leo. narda Chodźki i Stan. Hr. Platera, dedykowana Joachimowi Lelewelowi. Jest na niej także plan Warszawy i równin Grochowskich, oraz wykaz wszystkich bitv, jakie Polacy za swoją wolność i niepodległość stoczyli od r. 1768. do początku Czerwca 183[. (Art. nad.) Jakkolwiek w chwilach tak ważnych odrodzenia sie naszego, świętym jest obowiązkiem każdegp prawegp Polaka, dO£tadać wszystkich usiłowań dla dopięcia wielkich zamiarów narodu, przecież szczególniejsze poświęcenie się mężów, godne jest wiadomości powszechnej, ażeby wdzięczność ogólna przyniosła im zasłużoną nagrodę. - Do takich na« leży Porucznik inwalidów, Gedroić. - Mą£ ten niezważając na słabe zdrowie, świętą miłością ojczyzny umocniony, mogąc jakooficer inwalidów w twierdzy Zamość, oddać sięspoczynkowi, sam usilnie prosił swoich przełożonych, ażeby mu dano oddział wojska dla prowadzenia małej Wojny; jakoż otrzymawszy takowy, od początku Marca czynnie działa i WID> źne dla sprawy ogólnej przynosi korzyści. - N a czele swojej kolumny ruchomej, połączonej ze strażą bezpieczeństwa, przybył ten mężny oficer pod LuWin wtenczas, kiedy przeważne liczbą wojska nieprzyjacielskie w dniu 11. Marca, przymusiły szczupłą załogę wojsk narodowych do ustąpienia z Lublina; liczna kawalerya nieprzyjacielska mogła była z łatwością cały jego oddział, zmęczony 3dniowym od Janowa marszem zabrać lub rozproszyć, winien on swoje ocalenie zręcznie kierowanemu przez swego dowódzcę odwrotowi. Gicdroii przez Piotrków, Stryjną, Goczakow powr< do Zamościa. - W tym marszu uwolnił o · lice od drobnych oddziałów nieprzyjacielski trudniących się jedynie rabunkiem i zniszczeniem mieszkańcSw.- Pod Stryjną zabrał w niewolą dziewięciu dragonów rossyjskich z cał umontowaniem i tych do twierdzy Zamoś odesłał, do czego mu dopomógł wiele nieoc łowany Michał Kociszewski, tysiącznik strr bezpieczeństwa obwodu Zamojskiego, urzęjL · Kom. wojewódzkiej, który później ij.Kwietr. .
poległ śmiercią walecznych pod Janowem, - N astępnie otrzymał Gedroić komendę nad o - działem strzelców celnych, przeznaczonych do krążenia na linii kommunikacyjnej odZamoścy, do Wisły. - Podsunął się potem Gedroić pi sam Goraj, gdzie kilku na łup spieszących tri I pem położył, "reszta z przestrachu umknęła do swoich. · - W innym czasie odwiedził Gedroić Turobin, gdzie także ważne uczynił przysługi.
Żydzi tameczni winni byli podatki, których pod pozorem przeciętej kommunikacyi niepła« ciii. 1» Gedroić natychmiast znaglił ich do zapłacenia i pieniądze do kassy właściwej odesłał. - Obrażeni żydzi zamierzyli naprowadzić na jego oddzia,ł w przemagającej«sile kozaków Kirejowa od Żółkiewki; dowiedział się o temGie» droić i postanowił korzystać ze sposobności, udał w inną stronę marsz fałszywy, a m?noWcami w nocy poszedł pod Żółkiewkę, gdzie w lesie ulokowawszy się, niespodzianie na maszerujących ku Turobinowi w kolumnie kozakpw, z taką natarczywością uderzył, że chociaż ucieczki w największym nieporządku, kilku Z nich ubił, wielu ranił, kilkanaście koni z rynsztunkiem dostało się w zdobyczy walecznym strzelcom Gedroicia. - Po tej porażce niespodzianie pokazał się w Janowie, i pod wsią Krzemieniem ubił praporczyka kozackiego z patrolem jadącego. - Znowu kilka dni nikt niewiedział gdzie jest Gedroić ze swe mi strzelcami, gdy znagla w nocy z 18. na 19. Czerwca napapada w Wysokiem na obóz kozacki Kirejowa, którym już Podpułkownik dragonów Piotrowski dowodził, w oka mgnieniu wszystko idzie w rozsypkę. Napad był tak nagły, że dowodzący Podpułkownik zaledwo w koszuli uciec zdołał, pozostawiwszy wszystkie swoje bagaże, codzienny mundur z krzyżami i szlifami w obozie. W tern spotkaniu dostało się naszym strzelcom 40 kika koni z całćrn okulbaczeniem, z których 24 odesłano do Zamościa, reszta zaś pozostała się dla użytku oddziału, mnóstwo broni, pałaszów, pistoletów i rozmaitych bagażów, co wszystko zaledwie na kilka bryk zabrać można było. Ile podobne dorywkowe walki niepokojąc nieprzyjaciela, przynoszą po,yiku ogólnej sprawie, niepotrzebuje żadnego lowodzenia; życzyćby tylko należało, ażeby »ięcej podobnych oddziałów i równie gorliwych dowódzców, krążyło po okolicach, żapee e »niłoby to mieszkańcom spokojność, władzom . »ił idministracyjnym zaręczyłoby skutek ich roz:?< porządzeń, postawiłoby je w możności pobrania podatków, Uwerunków, rekrutów i t. d. Co ,; c wszystko tak wielki ma wpływ na ogólną sprawę narodową. Dzięki ci szanowny mężu, że z gorliwością jaka na prawego Polaka przystoi, dopomagasz dobru publicznemu. Poświęcenie twoje, któsego największą nagrodę majdujesz w własnem przekonaniu, zwróci zapewne uwagę Rządu Narodowego i Naczelnego Wodza, a przykład twój nauczy drugich i zachęci do naśladowania W tak chwalebnych czynach.
M. Z., obywatele województwa lubelskiego.
Kuryer Warszawski donosi co następuje : Towarzystwo patryotyczne Warszawskie na posiedzeniu swojem dn. 3. Lipca uchwaliło, iż w przyszły czwartek t. j. 7. Lipca obradować niebędzie, ustępując miejsca towarzystwu polepszenia bytu włościan. Riidiger gdy z pod Kocka wrócił teraz do Lublina, odbył nabożeństwo po nieboszczyku Dybiczu, i tegoż dnia zaprosił 150 osób ca bal, ale tylko 15 znalazło się Lublinian, Co przybyli na tę ucztę, reszta gości składała eię jedynie a oficerów rossyjskich. Musi na Podolu znowu być trwoga na Eossyau, bo
»i:
ee "eo. jLe nr
Kajzarow nagle z swoim korpusem opuścił Zamość i spieszy za Hug.
Dnia 2. Lipca znaczną ilość ogromnych armat przywieziono do Warszawy, które Generał Chrzanowski szczęśliwie przeprowadził z Zamościa. W Litwie bardzo się odznaczył korpus partyzancki pod dowództwem Matusie wica, zło« żony z wybornych myśliwców, polujących na kozaków. Kommissya rozpoznawcza, wyznaczona do sprawdzenia rozpoznania i ustanowienia stopnia rzeczywistości zarzutów, jakie General Jankowski z powodu ostatniej bitwy z Riidigerem ściągnął na siebie, ukończyła już swoje czynności. Zdanie sprawy tejże Kommissyi, i wszelkie przedmiotu tego dotyczące do* wody, oddane zostały do wyznaczonego sądu wojennego nadzwyczajnego. Wyjątek z listu z obozu pod Gniewoszowem d. 27- Czerwca 1831. W dniu 25. b. m. o godzinie otej rano, przebyliśmy szczęśliwie Wi< słę pod wsią Gołębiem i drugi raz przerżnę« liśmy się pod oczami Riidigera, który wtenczas, kiedyśmy przechodzili Lublin, uchodził do Łęczny. Błąd pod Kockiem pozbawi! nas zwycięstwa i zniesienia Riidigers, a przez to korpus nasz (Generała Chrzanowskiego) zachodzący mu z tyłu, wprawił w matnią, s której dzięki Najwyższemu, nic nie straciwszy, wyszliśmy aż na ten brzeg Wisły; przypisać trztba wszystko przezorności Generała Chrzanowskiego w manewrach. Trudno opisać radość i uniesienia, z jaką nas witano, kobiety rzucały kwiaty pod stopy nasze i podawały bukiety, w tej chwili zapomniałem o trudach i niebezpieczeństwach wojny. Rossyanie rejterowali się tak gwałtownie z Lublina, że za« topili 23 powózek z amunicyą, broń, magazyny i składy rzeczy zostawili, cośmy zabrali. W Lublinie spoczęliśmy g godzin i ruszyliśmy dalej. Do Zamościa wrócić niemoźna było i niebyło celu, tem bardtiej, że od Krnsnegoetawu nieprzyjaciele zastąpili, korpus Riidigera był w Łęcznie, czyli z boku, a Kąjsarow nadciągał, niepozostało jak iśdź naprzód, tern bardziej, że gdyśmy byli w mieście, rekonesans nieprzyjacielski już się pokazywał. My ciągnęliśmy ku Puławom, pod Gołębiem w nocy most postawiono, a rano przeszliśmy Wisłę, gnał nas jednak nieprzyjaciel, bo w godzinę po przeprawie, gdy most do połowy był zrzucony, awangarda nieprzyjacielska pokazała się; nasz marsz odbył się spokojnie, w szyku bojowym, żwawo i wesoło. Żołnierze zawsze śpiewają, zawsze zęby ostrzą, szczególniej piechota, a do tego my pułk, ciągle niesyty laurów. Z Petersburga, d. 2. Lipca.
N. Cesarz otrzymał z Witepska smutne doniesienie, że J. C. M. Wielki Xiąźę Konstanty dnia 27. Czerwca w tern mieście po chorobie, która 9 godzin trwała, z tym światem sie, pożegnał.
Niderlandy.
Z B ruxelii, dnia 29. Czerwca.
Następujące pismo wczoraj zrana publicznie w Bruxelii było ogłoszone: "Do Burmistrza i Magistratu miasta Bruxelii: Mości Panowie! Otrzymałem z wielkie m ukontentowaniem odezwę WPandw, i dziękuję Panom za uczucia uprzejme, które Panowie wynurzacie. Bądźcie Panowie przekonani, że, jeżeli w przeciągu krótkiego czasu stanę między W Panami, wszelkiego tio tego dołożę Starania, abym WPanom dowiódł, z jak szczerą chęcią uszczęśliwienie mieszkańców Bruxelii powiększać pragnę.
WYDZIERŻA WIENIE.
Z odwołaniem się do obwieszczeń naszych z dnia 11. Maja i isj. Cerwca r. b. uwiadomiamy Publiczność, iź do wydzierżawienia dóbr Olszyny w Powiecie Ostrzeszowskim, nowy termin na dzie ń 1 $, Lip c ar, b. wyznaczonym został. Poznań, dnia 7. Lipca 183[» Dyre kcya Prowincyalna Z i e m 81 wa.
PATENT SUBHASTACYJNY. " Do publicznej sprzedaży w drodze exekucYl gruntu pod Nr. 10. w Przyborowskich holendrach powiatu SzamotuIskiego położonego, do Jana Raetza teraz sukcessorow jego i Karoliny Storch owdowiałej Rattz należącego, sądownie na 939 Tal. 15 sgr. oszacowanego, wyznaczyliśmy terrnina licytacyjne na d z i e ń 2 8» C z e r w c ar. b. dzień 3. Sierpnia r. b« dzień 6. Września r. b. z których ostatni zawity, zawsze przedpołudniem o godzinie IOtej przed Assessorem Sądu Ziemiańskiego Bonstaedt w Izbie naszej instrukcyjnej, na które to tej mina ochotę kupna mających z tern oznajmieniem wzywamy, ii każdy licytujący powinien złożyć kaucyą. 50 Tal. i źe najwięcej dającemu, jeżeli prawne przyczyny na przeszkodzie niebędą, przybicie nastąp i. Taxa i warunki w Registraturze naszej przejrzane być mogą. Poznań, dnia 7. Kwietnia 183».
Królewsko - Pruski Sad Ziemiański.
OBWIESZCZENIE.
Do publicznego wydzierżawienia na trzy lata folwarku Hammer pod Murowaną Gośliną, od Sgo Janar, b, aż do Sgo Jana -834q do massy konkursowej Tittlera należącego, wyznaczyliśmy termin na dzień 13. Lipca r. b. zrana o godzinie iotąj, przed Deputowanym Sędzią Ziemiańskim Bruckner w naszym zamku sądowym, na który ochotę dzierżawienia mających z tern oznajmieniem wzywamy, iź każdy licytujący Deputowanemu kaucyą 100 Tal. złoiyć musi i ie warunki dzierżawy w Registraturze naszej przejrzane być mogą. Poznań, dnia 30. Czerwca 1&31.
Król. Pruski Sad Ziemiański.
ID
111 u f
Aukcya mebli w starym rynku Nr, 92.
Wśrodędnia 13. Lipca r. b.
przepołudniem o godzinie gtćj, przedawać będę dla uprzątnienia lokalu: biórko, komody, sofę, zwierciadła, stoły, krzesła, łóżka, ryciny, instrumenta muzyczne i t. d. najwięcej daJącemu.
Ahlgreen, Królewski Aukcyonator.
Trzy gatunki prawdziwego holenderskiego tytuniu w paczkach otrzymawszy w tej chwili wprost z Amsterdamu, sprzedaję funt bardzo dobrego Porto rico (Wappenknasier) po .. .12 sgr. * deTonnebojer(SchifLknaster)po 16 s : Knaster Nr. i. po. .20 r Tytuń ten nader tani, zalecający się przyjemnym zapachem i lekkością, zaspokoi oczekiwania lubowników tytuniu. Bielefeld.
Ceny zboża na Pruska mIarę I wagę, w Poznaniu. Dnia 8- Lipca 183*.
Tal. , ten. do Tal. Uni sgr. zgro Pszenica. s 25 3 Zyto 3 2 I Jęczmień . I 7 6 r 10 Owies I 3 6 I 5 Taterka X sa I 2? 6 Groch 2 2 2 6 Ziemiaki 25 1 Siana cetnar a 11 o ff.. SI 6 25 Słomy kopa a 1200 ff . 6 »s Masła garniec 1 15 I 20
Powyższy artykuł jest częścią publikacji Gazeta Wielkiego Xięstwa Poznańskiego 1831.07.12 Nr158 dostępnej w Wielkopolskiej Bibliotece Cyfrowej dla wszystkich w zakresie dozwolonego użytku. Właścicielem praw jest Wydawnictwo Miejskie w Poznaniu.