GAZE
Gazeta Wielkiego Xięstwa Poznańskiego 1831.08.26 Nr197
Czas czytania: ok. 9 min.Wielkiego
TA
Xiestwa PO ZNA N SKI EGO
Nakładera Drakami Nadwornej W. JDehtra i Spółki. - Redaktor: )K Wannowski.
)J( 197. - W Piątek dnia 26. Sierpnia 1831.
ID
. '
, · « · · » · · · I I I I I H I I I M M U - I I I I !... - · - · · · · · «a
Wiado ll1ości k rajowe.
z P-oznania, dnia 34. Sierpnia. Dzisiaj w nocy o godzinie 13. umarł tutaj rażony paraliżem płucnym w 7'iszym roku życia swego Krójewsko-Pruski Generał-FeldMarszałek, Pan August Hrabia N eidliart Gneisenau.
Rodził się on dn. 28. Października r. 1760.
· w mieście Sailda w Saxonii, gdzie ojciec jego, Kapitan w służbie austryackil j, był na zimowych leżach. Pierwiastkowe swoje wychowanie odebrał w domu dziada swego, Pułkownika artyleryi w Wiirzburgu. Potern doakonalił się w naukach na akademiiErfurckiej. Po skończonym zawodzie naukowym wstąpił wsłużbęMargrabską Ansapach- Bayreutską i udał się w r. 1780. z wojskiem Margrabskiem do Ameryki, skąd po upłynieniu lat trzech powrócił. Gdy w r. 1785. Anszpacb- Bayreutii dostało się pod panowanie Pruss, wstąpił jako Porucznik w służbę pruską i był aź do śmierci Fryderyka W. w Potsdamie a la Suite. Został potem przeniesiony do brygady fizylierów Siląskich, awansował na- Kapitana w r. 1789, i stał odtąd chwilowo w JLowenberg, Bumlawie i Jauer. Był na wyprawie wojennej w f. 1793. i 94. w Polsce, a w f, J806. walczył w bitwie pod Saalfeld. W miesiącu
Wrześniu r. 1806. został Majorem i formował brygadę batalionów odwodowych w Litwie. Wysłany był potem do Gdańska, a w ciągu krótkiego czasu do Kołobrzegu na obronę miasta tego. Od tego czasu wznosi się sława . . . .
ImIenIa Jego.
Po pokoju od r, 1807. został Podpułkownikiem i członkiem Kommissyi w celu kształcenia armii, potem Szefem korpusu inżynierów i dozorcą fortec pruskich. W r. 1809. zaciągnął się dla politycznych Sióeunków do służby cywilnej i został Radzcą pańeiwa, którą funkcyą obdarzony aź do roku» l8'i3- częste podróże odprawiał do Wiednia, Petersburga, Sztokholmu i Londynu. W r.
1813. powróciwszy z Londynu zawinął do Kołohrzegu i udał się do Wrocławia, gdzie z06tał wyniesiony na godność Generał- Majora i Generalnego Kwatermistrza armii Bl'iic h e r a, a p o śmierci S z a r n h o r s t a mianował go N. Pan Szefem sztabu głównego FtldMarszałka Bl ue h era. Jakie na tern miejscu wyrządził przysługi Królowi i ojczyźnie swojej, żadnej to więcej niewymaga opowieści. W Grudniu r. 1813. awansował na GenerałaPorucznika. Od zawarcia pokoju od r. iSi"'.
ai tio powtórnego wybuchnienia wojny w r. 18"'5- przebywał w Berlinie, a w r, 1815. znowu objął urząd Szefa eztabu generalnego przy armii Biucherskiej. Uszykowanie wojska przy on ego pod Kelle-Alliance, wykonanie energicznego ścigania po bitwie stoczonej, jego powi<;kszej części jest dziełem. Po bitwie został mianowany Generałem piechoty, otrzymał od Króla order Orła Czarnego, który mu dekoracye przysłał, znalezione pray ściganiu po bitwie w pojazdzie N apoleon» . Aż do Czerwca r. igiB. był Generałem koIbenderującym prowincyy Nadreńskich, a w r.
i8' 8. został mianowany Gubernatorem Berlina. Od tego czasu źył na przemiany w Berlinie, albo na wsi. W Marcu r. 1831- otrzymał dowództwo główne nad 4 korpusami wschodnieroi wojska. W skutek tego starzec bohaterski d. 9. Marca przybył do miasta naszego. Jaki sobie, zjednał szacunek u wszystkich stanów przez swoje szlachttne, uprzejme, krzemięźne i wesołe obejście, i jak smutne wrażenie wiadomość o śmierci jego na nas wszystkich sprawiła, jest to teraz jedynym przedmiotem rozmów i myśli mieszkańców. Niejest to tylko strata, którą Król i ojczysna ponosi - nie, każdy z nas sądzi, że sam osobiście stratę poniósł. - Pamiątka jego u . .. nas niezaginie . Z Berlina, dnia 22. Sierpnia.
N. Pan raczył Pułkownikom Ces. Rossyjekirn T s c he fi kin i B u d b e r g , dać order zakonu Kawalerów Sgo Jana. Odjechał stąd: Król. Francuzki goniec gabinetowy T e i s s e t do Sznejdemiil,
Wiadomości zagraniczne.
Niderlandy, Z H a g i, dnia 16 Sierpnia.
Następujący raport XciaOranii o wypadkach zaszłych pod Loewen czytamy w gazetach dzisiejszych: "Do Króla. - Główna kwatera w Thienen (Tirlemont), dnia 12. Sierpnia o godzinie otej wieczorem. -. Mam honor donieść N. Pan u, ze wojsko królewskie, którem kommenderować zaszczytny odebrałem rozkaz, dzisiaj świetne odniosło zwyAięztwo nad wojskiem nieprzyjacielskie"! zostającetn pod dowództwem Generała Tieken de Terhove, przy którem się leż znajdował Xźę Leopold. Wojsko nieprzyjacielskie ze wszystkich stanowisk jest wyparte i widziało się być przymuszone cofnąć się a£ do miasta Loeveu i pod same armaty onegoż. Skutkiem tego było upraszanie o krótkie zawieszenie broni, aby ustąpić z miasta Loewen, _L__ A .» mnirtnm \T Pana ooddało. Warunki
tego roźejmu, przez co nieprzyjaciel sam klęskę swoja A uznat, ja sam podług woli mojej przepisywałem. - Tt koizyści następującym, sposobem zostały osiągnięte: trzecia dywizya pod dowództwem Generała Mejer razem z brygadą kirassyerów pod Generałem Post i z bateryami artyleryi odwodowej, wyruszyła zrana o godzinie Siej. Wieczorem przed tern musieliśmy się cofnąć z Bauterzem i kazaliśmy przednim strażom, dla przemagających sił nieprzy . jaciela, wsteczne wykonać poruszenia ku Roosbeek, " Dzisiaj zastaliśmy nieprzyjaciela pod Bauterzem na strony Lovenskiej na stanowisku bardzo korzystnem, zasłonionem juźto krzakami, juźto domami przedniemi wsi Bauterzem. Siły jego składały się z piechoty i art yleryi. Dostrzegłem natychmiast, że nadaremny tylko przelew krwi z obu stron nastąpićby musiał, gdybyśmy chcieli z tej wsi wprost uderzyć na czoło nieprzyjaciela. Dałem przeto rozkaz stanowisko nieprzyjaciela z lewejizpra. wej strony oskrzydlić a tak go przymusić do zrejterowania się. Nieprzyjaciel długo miejsca dotrzymał, spostrzegłszy jednak że KorpH3 strzelców naszych ochotników 3ciej dywizyi opanował pagórki nad lewem jego skrzydłem, widział się być zmuszonym cofnąć się jak najspieszniej. Poszliśmy natychmiast w pogoń za nim na trakcie ku Loeven. - Właśnie dałem był rozkaz kawaleryi, aby go ścigała i korzystała zjego zamieszania, gdy parlamentarz na drodze mię spotkał. Był to Lord William Russell, który przynosił pismo od Sira Robert Adair. Było ono zaadresowane do Xiecia Sasko- Wejmarskiego, ponieważ mniemano, 'że Xiąźę ten dowodzi tą kolumną. Pismo to zawierało proźbę o zawieszenie broni z tem doniesieniem, że armia francuzka ze strażą przednią swoją już stanęła w bliskości Wawru. Zastanowiwszy się moment nad stanem rzeczy oświadczyłem, że jedynym warunkiem do uiszczenia rozejmu byłoby poddanie się miasta Loeven i pewne przekonanie, że na terrytoryum belgijskiem już się znajduje armia francuzka. Chciałem więc, aby nabyć tego przekonania, wysłać oficera na miejsce naznaczone. Lord William Russell oddalił się, a ja dalej ruszyłem. Nieprzyjaciel uciekał na wszystkich punktach. Przybliżając się do Loeven widzieliśmy nieprzyjaciela z znaczną siłą na stanowisku bardzo mu sprzyjającem na górze Pellenberg. Przymusiłem go do opuszczenia tego stanowiska, dawszy rozkaz iszemudywizyonowi nadchodzącemu od St. Joris Winghe aby się z tej strony na tej samej linii pagórków ustawił a potem z tego posterunku uderzył na lewe skrzydło nieprzyjaciela. T en obrót został przez Generała Favauge, komenderują kością» znajpomyślniejszym skuikiem wykonany, krotka kano nada, lecz dzielnie usku te czniona z jego strony i ze strony 3ciej dywizyi, wyparła nieprzyjaciela i z tego mocnego stanowiska, który teraz w największym nieładzie zrejttrował się do Loeven. - Opanowaliśmy następnie sami stanowisko nader mocne od nieprzyjaciela opuszczone, równie jak i drogę i pagórki ciągnące się wzdłuż naszego lewego skrzydła. Znajdowaliśmy się teraz w odległości jednego tylko wystrzału od miasta Loeven. Tym czasem czekałem wypadku poselstwa, którem się zajął Lord Riissel, odpowiedź moją, przynosząc Panu Robert Adair. Pan Robert Adairsam przyszedł i prosił o zawieszenie broni. Oświadczałem m u, źe to pod innemi warunkami nastąpić niemoźe, jak tylko kiedy Xiąźę Leopold i wojsko jego zupełnie 2 miasta ustąpią. Sir Ro b, Adair podjął się obowiązku, aby takie zawieszenie broni załatwić. - Wkrótce po jego powrocie do miasta przybył oficer od sztabu głównego Belgijczyków z proźbą, abym warunki kapitulacyi przepisał, Dałem więc stosowny rozkaz Szefowi sztabu mego, aby je ułożył, z oświadczeniem, ie niezwłocznej czekam odpowiedzi. Otrzymałem ją natychmiast podpisaną przez Generała belgijskiego i tymczasowego Szefa sztabu, Goblet. Po zawarciu tych układów kazałem wojskom moim objąć miejsca w biwoaku ai do dnia jutrzejszego. Powinienem jednak jeszcze donieść N. P an u, ie podczas tych układów żywą utrzymywano kanonadę z jednej bramy miasta przeciwko wojskom naszym. Niewiedząc, eony się to znaczyć miało, wysłałem natychmiast Kapitana van Stirurn ze sztabu Xiecia Fryderyka jako parlamentarza do miasta, aby komenderującego załogą dopytywać się o pobudki postępowania tego na pozór zdradzieckiego. Powrócił wnet Kapitan van Stirum z oficerem jednym, który zmartwienie swoje oświadczył nad wypadkiem poinięnionym z zaręczeniem, ie to się wbrew sprzeciwia wyraźnym rozkazom danym wojsku temecznemu od głównodowodzącego. W tym attaku zdradzieckim ponieśliśmy nieodżałowaną stratę w osobie walecznego Pułkownika Gaillieres, któremu kula armatna lewa nogę urwała. T ai sama kula zabiła tei syna jego, który jako Adjutant przy tymże samym pułku kirassyerów walczył przy boku ojca swego. - X>ąźę Sasko- Wejmarski dzisiaj zrań a o godzinie 3ciej z korpusem swoim składającym się z 2giej dywizyi i z brygady kawaleryi wyruszył ze stanowiska swego pod N ethene, obszedł miasto Loeven i usadowił się na trakcie z Loeven do Bruxeli wiodącym na wierzchołku góry tak nazwanej żelaznej. Wykonał tę operacyą z równie wielką zręcznością, jak pomyślnym skutkiem. Xiąźg ten podczas całej dziesięciodniowej kampanii dał najświetniejsze dowody nieustraszonego męstwa i znakomitych przymiotów wojownika. Zdaje się, źe właśnie w tym momencie znowu naciera na nieprzyjaciela, bo huk dział korpusu jego słyszę z przeciwnej strony miasta. Jeszcze dotychczas niemarn o tym wypadku dokładniejszych wiadomości, lecz wysłałem już Adjutanta mego Hrabiego Limburg- Stirum, aby Xiecia zawiadomić o zawarciu zawieszenia broni. - Głównodowodzący armią (podp.) Gwilhelm Xiąźę O r a n i i. " A n g l i a.
Z L o n d y n u, dnia 14. Sierpnia.
Wczoraj obchodzono tu uroczyście urodziny N. Królowej; w Windsor były wielkie pokoje i przedstawienie galowe. Wieczorem zapalono tam kunsztowne ognie. Posiedzenie w Izbie niższej pod dniem 12.
Sierpnia. Pan Kroker wniosek uczynił nanowo względem holendersko-belgijskich spraw twierdząc, źe same fakta ze strony Ministeryi fałszywie były przedstawione, źe Holandyą niesłusznie obwiniają o zgwałcenie przymierza, które w rzeczy samej nigdy nieistniało, źe zresztą Holandya niezaniechała oznajmić o rozpoczęciu działań wojennych, gdyż wyraźnie oświadczyła, chociaż to Ministrowie tają, źe ugody wojennym sposobem popierać zamyśla; i źe nareszcie Lorda Palmerstona postępowanie usprawiedliwiooem być niemoźe, który się ośmielił przez 24 godzin zostawić nierozpieczętowaną notę Ministra holenderskiego do konferencyi londyńskiej. Pan Kroker więc domagał się przełożenia tej noty pod s. Sierpnia datowanej. Lord Palmerston odpowiedział, źe przełożenie tej noty bez należytego objaśnienia na nicby się niezdało , ie zaś to objaśnienie dane w obecnej chwili, służbie państwa największyby przyniosła uszczerbek. Widzi się więc być wystawionym na napastywania wszystkich, chociażby była rzeczą wiadomą, ii był przymuszonym do milczenia, ie następnie niebyt w stanie pożądaną dać odpowiedź. Co się tyczy deklaracyi Holandyj, popierać ugody drogą wojny, to zapewne te słowa w niejakieś zadumie nie go wprawiłyj lecz ponieważ pełnomocni Ministrowie Holandyi przyszli w celu zawią* zania ugod, przywiodło go to do tego mniemania, ie owe wyrazy nieiniały rzeczywiście tak nieprzyjaznej cechy. Zresztą o piśmie wspomnionem, wręczonem konferencyi powiadano mu, ie niebyło tak naglącem, niewidział się więc być przynaglonym odstąpić od tej reguły, która przepisuje takie listy w obecności j konferencyJ: otwierać. ŻsI U się Minister przy końcu mowy swojej na nieżyczliwe napasły wania Pana Kroker , z uszczypliwym przycinkiem, źe to wszystko pochodzi od korpusu dzisiaj bez oficerów walczącego. (Sir Rob. Peel, Sir Hardinge i inne członki oppozycyt niebyli albowiem obecni.) Tymczasem zabrali glos Lord Elliot, Lord Siormont rPan Grzegorz Murray, wszyscy obsuwając za wnioskiem Pana Krokera. Pan Murray między inneini tak mówił: "Nieclicę bynajmniej rzucić jakiejś polwarzy albo podejrzenia na szlachetnego Lorda, dopóki mu okoliczności niedozwolą bronić się należycie; albo domagać się papierów, których przełożenie nieprzyjemneby za sobą mogło pociągnąć skutki, lecz pomimo tego zdaje mi się być jednak rzeczą potrzebną, zwrócić uwagę publiczności na zewnętrzną politykę naszą, a mianowicie na ostatnie wypadki w Niderlandach i Portugalii, ile te nas obchodzą. Zdaje mi się albowiem, ie poliłyka angielska poddała się obecnie wpływowi innego mocarstwa, przeciwko któremu daleki jestem użyć wyrazów obrażających. Nikt albowiem większego nieczuje uszanowania ku narodowi francutkiemu jak ja. Jako żołnierz nieodmawiam mu bynajmniej uwielbienia, na które wojenny jego charakter zasługuje; lecz jako Anglik uczuciami też Anglika przejęty, niernogę na to spoglądać obojętnie ieśrny, przynaj - mniej podług niego zdania, podwładnymi się stali zamiarów Francyi; a tak słusznie mogę tego wymagać, aby Ministrowie nasi z takiego zarzutu się oczyścili. Wieść powszechna głosi, że flota zostająca pod dowództwem Edwarda Kodringtona oddana jest pod rozkazy kotiferencyi; lecz armia Marszałka Gerard daż się ona powodować tąż samą powagą? Oddaliź się ona stosownie do woli konferencyi z Belgii i Holaodyi, jak to zapewne uczyni flota Kodringtona ?" - Mówca namienił · w kilku słowach inne jeszcze pytania tyczące, się sprawy niderlandzkiej; mianowicie żałował, źe stosownie do mowy franeuzkiej odł042tron u, Król Belgii niemiał być członkiem związku niemieckiego. Pytał się dalej, jakie uczyniono rozporządzenia względem następstwa po Królu Leopoldzie? Ten albowiem codziennie naraża się na niebezpieczeństwa życia i mógłby Ltwo przejedź na łono wieczności. Znajduje 6ię jednak obecnie w Belgii syn Króla Francuzkiego z wojskiem 50»ysiącznćm, który jako dawniejszy pretendent mógłby łacno w przypadku śmierci Xcia Leopolda cale to pytanie względem następstwa tronu niespodzianym inder rozstrzygnąć spo» sobem. Lord Althorp na wezystkie te pytania tylko tę jedną zrobił uwagę, źe stosunki żadnym sposobem niepozwalają wchodzić w dokładniejsze rozwiązanie onych, a tak gdy i P. Charles Werlherell zdanie swoje oświadczył, wniosek Pana Kroker bez przegłosowania został odrzuconym.
Przeszłoroczne holenderskie śledzie (Matines- śledzie), które daleko lepsze są od tegorocznych, świeżych, drogicli, przedaj po 9 gr. p o 1. F . B i e l e f e l d .
Wyciąg z Berlińskiego kursu papierów 1 pieniędzy.
Dnia 23. 5itrpnta i 53 i.
Papiera- Gotowimi zna
Obligi długu państwa Obligi bankowe ai do włącznie lit. H Zachodnio- Pruskie listy zastawne . Listy zastawne W, Xiestwa Poznańskiego.
W schodmo- Pruskie Szląskie . .
po 90
YH 98/ 106
Poznań, dnia 24. Sierpnia 'iS3i* Papierami. Gotowizna. Oli *ii.
Kurs obb'gow m. Poznania 90 4
WYKAZ Komitetu zdrowia w Poznaniu o cholerze., Dnia 24. Sierpnia pozostało chorych: 36 cywilnych.
zachorował@ wyzdrowiał@ umarłe pozostało chorych D n i a 25. S i e r p n i a : 3 w. lj cyw. 5 cywilnych 3 w. 4 cyw. 4f» .¥Wilnych.
Aź do dzisiejszego dnia zachorowało ogółem: 81 wojskowych, 587 cywilnych; z tych wyzdrowiało: 33 wojskowych, 189 cywilnych; umarło: 43 wojskowych, 3/\8 cywilnych. Poznań, dnia 25. Sierpnia i83-i.
Powyższy artykuł jest częścią publikacji Gazeta Wielkiego Xięstwa Poznańskiego 1831.08.26 Nr197 dostępnej w Wielkopolskiej Bibliotece Cyfrowej dla wszystkich w zakresie dozwolonego użytku. Właścicielem praw jest Wydawnictwo Miejskie w Poznaniu.