GAZETA

Gazeta Wielkiego Xięstwa Poznańskiego 1831.08.27 Nr198

Czas czytania: ok. 9 min.

Wielkiego

Xi stwa

PO ZNAN SKI EGO

Nakładem Drukarni Nadwornej W. Dekera i Spółki. - Redaktor: A. Wannowski.

J\? 198. - W Sobota dnia 27. Sierpnia 1831.

-Aif:-n r W Y K A Z chorób cholerycznych, które sig wydarzyly w W Xifsttvie Poznańskiem, zwnq. rz miasta Pozna» nia, stosownie do nadeszlycli doniesień od dnia 19. do 23. Sierpnia 183 l .

Powiat.

Poznański.

Szamotuiski .

Szredzki.

Piesze wski,

Szremski.

iidolanowski. Bydgoski.

Wi trzycki.

Miejsce.

Zachorowało. Wyzdrowiało.

wojsk. I cywiln. wojsk. I cywiln.

Zmarło. Pozostaje.

wojfk. I cywiln. wiif1k. I cywiln.

Wieś Wronczyn * Zielonagóra s Binino Miasto Szroda Pleszew Wieś Tursko Miasto Szrem Wieś Czekanów s Zołądowo r Sadki * Badzicz

- 1 - - - J] - - I - - - . S - - a - - - 1 - - 15 - 3 - 5 - - *9 - 10 - aa 14 I - - - l - - - - - i - - - - a - - - 2 - - 13 - - - 6 - - 72 - 40 - 3 1 - - \ a* - 3 - * 11 -

Poznań, dnia 34. Sierpnia 183[.

Naczelny Prezes Wielkiego Xi<;stwa Poznańskiego,

Flotttvell.

Wiado111ości krajowe.

a 17 33 6 6 14 Sgaeyjuy przy poselstwie przy dworze naeiym, Xiaae, O o i g o F u ki, gońcem do Petersburga.

Z dnia 24. Sierpnia.

N. Król raczy! Sędziego Appetlaeyjnego i dotychczasowego Sędziego Ziemiańskiego Baptist Geliert mianować Sędzią przy Są.

dzie Appeilacyjnym Nadreńskim, a dotych

Z Berlina, dnia 23. Sierpnia.

O dj e c h a l i s t ą d ; NV. rzeczywisty tajny państwa i gabinetu Minister, Hr. B e r n a * dorff, do Lipska. Ces. Bossyjski KameJjunkier i SekretaIZ Je Sę<l*ią Appeilacyjiiyin przy wymieuion)m Sądzie.

N - Król raczył Sędziego spraw'edliwos'ci M e tzk e w Wrocławiu mianować Sędzią przy Sądzie wyiszvm krajowym w Frankfurcie.

p r z yb y ł t u: Kroi. Francuzki goniec gabinetowy Te i es et z Szneidtmiil.

Wiadoll1ości zagranICZne.

Niderlandy.

Z Bruxelli, dnia 14. Sierpnia.

Dnia li. in. b. armia francuzka następujące zajmowała stanowiska: Generał Barrois w F głieze, na drodze ku L6wen. Generał Teste i Xiążę Orleański w Bruxelli. Gen. Tiburlius Sabastiani w Wavre. Gentrał Lawoestine w VVavre. Generał Hulot w Braine-Lalend. Generał Dejean w Wastine. Generał Gerard w Mons. Gentrał Tholoze w Chaumont. Xiąźę Orleański wczoraj o godzinie 7. udał <<ię do głównej kwatery Marszalka Gerard i wrócił do Bruxtli o godzinie iszej w nocy. O godzinie 4tej zrana uderzono Generałmarsz. O godzinie 5tej opuściły wszystkie tu stojące wojska fiancuzkie miasto i wzięły kierunek ku N amur.

Belgijski M o n i t o r dzisiejszy następujące, podług swego zdania, urzędowe udziela wiadomości: "Generał Belliard i Xiąię Oianii porozumieli się z sohą w ten sposób, że wojsko holenderskie, dzisiaj d. 14. Sierpnia powrót swój rozpocznie. Xzę Oianii oficera sztabu swego wyszle do Marszałka Gerard, aby mil oznajmić jaką drogą armia holenderska powracać będzie, oraz aby się 2 nim umówić względem stanowisk, które co wieczór obie armie, holendtrgka i francuzka, zajmować mają. r- Miasto Loeven żadnego kwaterunku wojskowego nieotrzyrna. - Korpus Xiecia Sasko - Wejmarskiego , który w prost do Bruxeli był wyruszył, teraz z innemi dyw;zyami uda się do Loeven i weźmie kierunek ku Tierlemond. Bjwuakować będzie pod Loewen, w mieście samem niezaciągnąwszy na kwatery." E m a n c i p a t i o n zawiera też same wiadomości, jednak z tym dodatkiem" że armia francuzka towarayszyć będzie holenderskiej ai do granicy i że Xiążę Oranii przystał na żądanie Generała Belliard, ażeby Loewen niebyło od załogi nieprzyjacielskiej obsadzone, tylko ażeby bramy pozostały w mocy Holendrów i pikiety porozstawione na placach publicznych czuwały nad utrzymaniem pokoju. Z Leodium donoszą, że w pomiar prostych poległych pod Loewen za nadto wiele oficerówstracono w rannych i zabitych, co przypieai n&leży ich gorliwości w zachęcaniu wojska. Z H a g i, dnia 16. Sierpnia.

N adszedł tu raport następujący od J. K. M, Xiecia Oranii : , ,Do Króla. - Loewen, dnia 13. Sierpnia r. 183»-. poobiedzie o godzinie 3ciej. - Mam z-aszczyi donieść N. Panu, że w skutek'układów wczoraj zawartych, miasto Loewen od wojsk zostających pod dowództwem Generała N itilon, pierwszej brygadzie 3ciej dywizyi zostało oddane. Wojsko N. Pana znalazło w mieście dobre przyjęcie. Jadąc z Tirlemont do Loewen spotkałem Posła francuzkiego Hrabię Belliard i Generała Lawoestine, który dowodzi strażą przednią armii francuzkiej pod głównem dowództwem Marszałka Gerard zostającej, wysłanego od Marszałka do mnie, aby mi oznajmić, że wojsko fnyicuzkie dalej się juź posunęło ku Grez nad lewem skrzydłem mojem. Oba Panowie udzielili mi urzędową wiadomość o układach zawiązanych między N. Panem i Francyą, podług których pokój między Holandyą i Francyą zostanie nienaruszony .

Porozumiałem się z nimi w ten sposób, że sam zacznę najprzód się cofać ku granicy północnobrabanckiej. W skutek tego postanowiłem jutro dnia 14. o godzinie 5tej opuścić miasto Loewen. Lliuga dywizya obsadzi Thierae» i okolice; trzecia rozłoży się w odległości 2 mil od Loewen po wsiach sąsiednich. Pierwsza dywizya dzisiaj zajmuje Oiest, jej straż tylna stoi w St. Foris Winghe. Kawalerya postępuje za temi obrotami a baterye artyleryi odwodo*wej zostają pod zasłoną kawaleryi ciężkiej. Przy zakończeniu rajmrtu tego nieomieszkuj q dać nader zaszczytne świadectwo znakomitemu męstwu korpusu całego artyleryi działającego w bitwie pod Loewen; mianowicie polecani łaskawym względom N. Pana bateryą Kapitana van de. Wal towarzyszącą trzeciej dywizyi i bateryą granatników pod dowództwem Kapitana Coehoorn. Równie chwalić muszę wszystkich oficerów sztabu głównego i sztabów oddzielnych z wielką gorliwością i męstwem pod gradem kul nieprzyjacielskich służbę swoją pełniących. Czekam szczegółowych raportów Generałów dywjzyy i Szefów korpusów, względem oficerów, podoficerów i żołnierzy, którzy się walecznością i przezornością odznaczyli, aby ich polecić łasce N. Pana. - Głównodowodzący armią (podp.) Gwilhelm Xiąźę Oranii." W gazecie K o u r a n t czytamy: "W potyczce tak zaszczytnej dla wojsk naszych, zaszłej dnia la. Sierpnia między Thienen i Loewen, waleczny Xiąźę Oranii, Głównodowodzący amiią na nowo dał ta dowody waleczno* nim, jako po potomku domu nassawskiego, można było spodziewać. Kula nieprzyjaciel ska ubiła konia pod Xieciem, lecz podobało «tę Opatrzności osobę jego dla ojczyzny ocalić, Z Bruxelli, dnia 15. Sierpnia.

Dziennik E m a n c i p a t i o n następujące zawiera wiadomości z głównej kwatery armii francuzkiej. Z VVavre: "Z ostatniego stanowiska wojsk armii północnej jasno wnioskować można, źe wszystkie oddziały dalej naprzód wyruszyły, aby stosownie do konwencyi zawartej od Xiecia Oranii z jednej a od Generała Belliard z drugiej strony towarzyszyć Holendro m ai do granicy belgijskiej. Już też to czas był, aby sztab generalny przybył do Wavre do zaspokojenia mieszkańców, którzy w ciągu dnia wczorajszego w największej byli obawie. Okropna wszędzie panowała trwoga; tak dalece ciągle o Holendrach myślano, iż na widok kilku ułanów przez miasto przejeżdżających wszystkie sklepy natychmiast pozamykano, N ieuwaiano nawet, jacy to żołnierze byli; pokazało się albowiem wkrótce, że to ułani byli belgijscy, którzy odcięci od Holendrów i do Loeven przedrzeć się mernogący w Wavre szukali schronienia. Kilka momentów po tym hałasie weszła do miasta baterya przy oclgło»**!»: "Niech żyje Francya!" Z zapadającą nocą już kilka szwadronów francuzkich kirasSyerow obozowało przed bramami miasta a tak wszelka ob swa przed Holendrami znikła. Marszałek Gerard i sztab jego giówny stanęli tu w nocy i zajechali do Hotel-Royal, - Gałym wypadkiem lej wojny jest to, że Holendrzy na głowę pobili Belgijczyków, że Belgia wszystkie nieszczęścia wojny znosić musi i że mieszkańcy miast Tirlemont i Loewen widzą Holendrów ze wzrokiem pogardzającym po ulicach się przechodzący eh. - Niemniemamy bynajmniej, źe Holendrzy Belgijczykom jakie wynagrodzenie dadzą, albo za pośrednictwem Francyi im lewy brzeg Skaidy ustąpią; jest albowiem do wiary niepodobna, żeby zwycięzca wchodził w układy korzystne dla zwyciężonego.- Koniec końcem, Xiąźę Leopold zapłaci koszta wojenne i summy znaczne za pobyt wojska francuzkiego, "

Wiochy.

Z Rzymu, dnia 6. Sierpnia.

Głównodowodzący wojskiem papiezkiem, Pułkownik Hr. Bentivoglio w Rimini wydał pod dn, 30. Lipca odezwę, w której objawia zażalenie swoje, źe nieprzyjaciele niepokoju dotychczas jeszcze nieprzestają wszystkich chwytać się środków do osiągnienia zamiarów swoich niegodziwych, rzucając potwarz niesłuszną na rząd i rozsiewając fałszywe wie

SCl o zamiarach i przedsięwzięciach urzędników papiezkich. Z rozkazu dziennego sztabu głównego gwardyi narodowej w Bononii wynika, źe w celu uzbrojenia tej gwardyi 2OCO sztuk broni zakupiono w Pannie, które tam na okręty powkładane dn. 7. Sierpnia doszły do mostu Lago Scuro. .Lecz tegoż samego wieczora nadeszła do Bononii niespodziana wiadomość, źe Komendant austryacki w Ferarze na wprowadzenie tej broni zezwolić niechce,- Natychmiast wysłano oficerów do Ferrary i Modeny. Gazeta Werońska umieściła list z granicy papiezkiej pod d. 2. Sierpnia, w którym donoszą, ie w Rimini zgraja niesfornych młodzieńców usiłowała kilku żołnierzy na warcie stojących rozzbroić, co się jej jednak nieudało. Wypadek ten bagatelny ludzie złe chęci w sercu swojem żywiący przeistoczyli w doniesieniach swoich l rzesadnich i wmówili publiczności, źe to było środkiem do odnowienia zaburzeń powszechnych. Pułkownik Bentivoglio, w którego mieszkaniu to się zdarzyło, wszystkie wieści o tern zdarzeniu krążące za płonne ogłosił. Francya.

Z P a ryż a, dnia 13. Sierpnia.

Wczoraj aresztowano woźnych, którzy pisma rozdawali rewolucyjne. Jedno z nich miało tytuł: "przeszłość, teraźniejszość i przyszłość Kazimierza Perier." Mówią, źe P3II Falk, Poseł holenderski w L tndynie, ugody względem ustąpienia H 0lendrów, a Xiąię Talleyrand podobne względem powrotu Francuzów podpisał. Dawniejszy Dej Algieru z Liworno przybył do Paryża. A n g l i a.

Z L o n d y n u, dnia 12, Sierpnia.

W Sun czytamy: "Donoszą nam, źe Don Pedro z rodziną swoją do Paryża odjeżdża, ponieważ usiłowania jego, Donnę Maryą wznieść na tron portugalski i układy w tyra celu z Anglią rozpoczęte mętniały skutku pożądanego. " Z Lizbony donoszą pod dniem 23, Lipca: "W ciągu tygodnia tego ręką najętych zabójców padło wiele ofiar, nietylko Portugalczyków, lecz też cudzoziemców. Holendrzy, N iemey, a nawet i Anglicy i Francuzi słuszne mają do skarg przyczyny. Angielski Konsul juź 6 pism zażalenia pewne zawierających wręczył rządowi. Podobnych wykroczeń dopuszczono się w Oporcie i innych miastach. Admirała francuzkiego obwiniają, źe się dał przekupić, a konstytucyouiści żalą się, źe ich oszukał." Na nieszczęście żadnej zdaje się więcej niepodpadać wątpliwości, że przypadki choroby pokazujące się w Kistrzynie muszą być przypisane cholerze szy ityckiej. Zaszły one w 0«e s ami rady miejskiej na lewym brzegu Odry, oddalonej nieco od miasta; zachorowało & osób, a których już 4 umarło; pozostałe podają nadzieję wyleczenia. Owczarnia natychmiast po pierwszem wybuchnieniu choroby ściśle została zamkniętą, lak, iź między nią i miastem, w którem stan zdrowia dotychczas jest najpoźądańszym, żadnej niebyło styczności i związków. Tymczasem jednak, aby zapobiedz wszelkiej, choć nieuzasadnionej obawie,rozszerzenia się chojoby z miasta pomie nionego, miasto Kieirzyn tymczasowo na 10 dni za podejrzane jest ogłoszone, i wszelkie udzielenie paszportów i kart legitymacyjnych stamtąd zakazane; równie jak jui od dawniejszego czasu postanowiono urzędownie, ie nikt bez dostatecznych atteetów zdrowia przez Odrę się nieprzepu8ZCZ3.

Pocztami Kistrzyński,odłączony od miasta, tak zostanie oddzielonym, iż żaden niebędzie mógł zajedź związek między nim i miastem; podróżujących jednak poczta ta dalej przyjmować i odsyłać niemoże a dezinfekeya listów stamtąd nadchodzących już nakazana.

ZA P O Z E W E.DYK.1AJLNY.

Po otworzeniu suket ssyjno - likwidacyjnego procesu nad pozostałością zmarłej w Promnie pod Pobiedziskarni dnia ago Listopada 1&27. Jtrigsratowej Henrietty Fryderyki Scboepa z domu Muzelius, i po oznaczeniu czasu otworzenia Kgo procesu na południową godzinę dnia u. Listopada 1830 , wyznaczyliśmy termin do likwidowania pretenayi do pozostałości rzeczonej Krig&ratowej na dzień 29. Listopada r. b. prana o jotej godzinie przed Sędzią Ziemiańskim Mandel w Izbie naszej instrukcyjriej. Do terminu tego wszystkich nieznajomych

wierzycieli Henrietty Fryderyki Schoep«, celem likwidowania i udowodnienia swych pretensyy pod tern zagrożeniem niriiejszem zapozywamy, iź w razie niestawienia się wszelkich swych praw pierwszeństwa pozbawienia i do tego odesłani będą, co po zaspokojeniu meldujących się wierzycieli w massie pozostanie. Wierzycielom mieszkającym zbyt odległo łub dla innych przeszkód stawić się niemogącym i którym na znajomości w miejscu tutejszem zbywa, proponują się jako mandatary usze Kommissarze sprawiedliwości Giżycki I I, Gi> deryan i Mittelstaedt, Boy, Spiess i Łukaszewicz, z których jednego w informacyą i pełno» mocnictwo opatrzyć mogą. Poznań, dnia 23. Maja 1831Królewsko-Pruski Sąd Ziemiański.

ZAPOZEW EOYKTALNI.

Leopołd Ludwik Pauły, syn tutejszego kawiarnika Jana Paułego i Maryi Elżbiety z Nadgów, rodem z Barcina, który w roku 19is. do lazaretu polnego w Warszawie do korpusu Generała franeuzkiego Regnier jako chirurg wstąpić miał, a od owego czasu o swojem życiu i miejscu pobytu żadnej niedał wiadomości, tudzież nieznajomi sukcessorowie jego, wzywaj) sie niniejszem publicznie na wniosek rzeczonego ojca jego, aby się przed, a najpóźniej w terminie peremtoryeznym dnia 29- Marca 1832. o godzinie lotąj zrana przed Deputowanym Referendaryuszem EIsner w Izbie naszej sądowej, osobiście lub na piśmie zgłosili i dalszego rozporządzenia oczekiwali, gdyż w razie przeciwnym Leopold Ludwik Pauly za zmarłego uznanym i majątek jego sukcessorom jego najbliższym wylegitymowanym wydanym zostanie. Krotoszyn, dnia ij. Maja r831.

Kiaźecia Th urn i Taxis Sad Xi es twa.

Prawdziwe przednie hawańskie cy.u;ary i inne gatunki tytuniu i tabaki są do nabycia w po» iniemych cenach pod liczbą 94. w rynku, Karol Fryd. Ba u mann.

WYKAZ Komitetu zdrowia w Poznaniu o cholerze.

Dnia 25. Sierpni» pozostało chorych: 40 cywilnych.

zachorowało wyzdrowiało umarło fozosPało chorych D n i a 26. S i e r p n i a: 3 w. 13 cyw. i w. 10 cyw. 5 cywilnych 2 w. 3,8 cywilnych.

Aż do dzisiejszego dnia zachorowało ogółem: 84 wojskowych, 6co cywilnych; z tyeh wyzdrowiało: 39 wojskowych, 199 cywilnych; umarło: 43 wojskowych, 363 cywilnych, Poanań, dnia 26, Sierpnia 1&31.

Powyższy artykuł jest częścią publikacji Gazeta Wielkiego Xięstwa Poznańskiego 1831.08.27 Nr198 dostępnej w Wielkopolskiej Bibliotece Cyfrowej dla wszystkich w zakresie dozwolonego użytku. Właścicielem praw jest Wydawnictwo Miejskie w Poznaniu.
Do góry