GAZETA
Gazeta Wielkiego Xięstwa Poznańskiego 1831.08.29 Nr199
Czas czytania: ok. 14 min.Wielkiego
Xiestwa O Z N A N S K"I E G O
Nakładem Drukarni Nadwornej W. Dehera i Spółki. - Redaktor: A. Wannowshi.
Jff 199. - W Poniedziałek dnia ,29. Sierpnia 1831.
Tyczy się wprowadzania angielskich węgli kamiennych i wywozu tułejszostronnych win -JIJIBAb- _ -. dO Anglii.
Rsąd angielski przedsięwziął w skutku ojrad zebranego teraz Parlamentu niejakie w taryfach wwozu i wywozu redukcye, które obchodząc takie tutejszostronną trudniącą się handlem i żeglugą publiczność, podają się óo wiadomości publicznej: i) Beczka węgli kamiennych płaciła dotąd, wywieziona na okręcie angielskim, 5 szyi. 9 pen., wywieziona na obcym okręcie, 10 szyi. Odtąd płacić się będzie reepec.
tylko 5 szyi. 4 p. i 4, szyi. 6 p. » Rozumi się, ii oktety pruskie nieponoszą wyższego, cła obcych okrętów, kiedy podług traktatu wzajemności z d, 2. Kwietnia 1324. zarówno angielskim traktowane być powinny. Lefl szyper pruski winien wykazać lub zaręczyć, ii węgle kamienne, które ma wymieść, do Pruss wprowadzi, a) Wina niemieckie, wprowadzane S&Anglijt., musiały dotąd płacić 7 szyi. 3 p, od galionu, odtąd zaś ty'lj > 5,Szyl. 6 p. bpłafa&będą.
Poznań, dnia 22. Sierprfiia AAi. v. ** V Naczelny Prezes»'Wielkie £ o Xiestwa Poznańskiego, ]T F I o/t t w e I I O B W I E S Z 1:z E N I E .
Poniewai miasto Międzyrzecz z przyczyny wydarzonych tarnie a przez lekarzy za cholerę uznanych kilku przypadków choroby, mroiało zflętać ogłoseóńem za zaraione z 3011lowym obwodem, zaczern i urządzana w BobejAicku kpntumacy / zestala znowu zniesioną Podróini, chcący jechać traktem Frapktortskimf bAędą musieli wyejedaaec ko-ntumaJ\y?! w Cia« lęcku i dowiedzą 6ię na stacyi pocztowej w" Silnia k:ir rogą aŁjafa mają do CieJętka Poznań, dnia 27. Sierpnia 1831.' £, , Naczelny Prezes WipIkiegojXi<;f hIPoŁ&islaego, u o t i %0 I.
Tyczy s;j urządzenia Jioutumacyi w Drgzenliu.
Podaję do wiadomości publicznej, iż w celu utrzymania kommunifcaeyi W Xiestwa Poznańsk.ego z zachodmemi prowincyami państwa, KroJ. Begencya w Frankforcie urządzi U w Drezenku dla ws*ystkich przybywających z tutejszej prowincyj osó b, towarów i bvdli pociągowego konmrnacyą, która już jest otwarta. Podobna kontumacya dla kommunikacvi wodnej na Noteci znajduje się w temze mieście przy V ordamra. J Poznań, dnia 27. Sierpnia jS31.
N aczelay Prę,ze Wielkiego Xigstwa Poznańskiego, F lot t w e l l .
wszystkie ordery nieboszczyka, jego herby napis prosty i wieniec wawrzynowy pleciony Z P o z n a n i a, dnia 26. Sierpnia. ręką jego cnoty i zasługi wielbiącą. Woz Jedno t lk :łc uc.ie .og,argęł.o dnia dzisiej- pogrzebnysześciokonny, któremu 2gi Komeneaego wszystkich mieszkańców miasta naszego, dant Poznania towarzyszył, otoczony 16 im " " " A I t ' l A A f i A. TM" Zl4 ?ŻJ Je TT Ot d e s e r a m i zało utejszej, postępował na lim szli siu. wapomniony po Marszałku żałobę noszący: jego syn starszy i Adjutant, Porucznik w pułku gwardyi kirassyerów, P. Hr. G n e i s e n a u, Pułkownik 1 Komendant pułku 6iego piechoty P. S o m m e r fe l d, Porucznik w tymże pułku P, Skal; oprócz tych General Major i dozorca drugiej inspekcyi artyleryi P. C l a u s e w i t z , jako poufały 1 stary przyjaciel nieboszczyka, i oficerowie, jako teżFeldjegryP Feldmar-zalka wszyscy w pojazdach. Dobrowolne i liczne towarzyszenie obchodowi temu ze strony mieszkańców miasta tu tejszego, było dowodem głębokiego uszanowania i hołdu, które całe Prussy zasługom zmarłego oddają. N a placu kanonierskirn przyjmowała kondukt ten każde serce szlachetne tak wielce rozczulający załoga cala Poznańska pod komendą JW. Generała- Porucznika i Komendanta dywizyi Both r oświadczeniem honorów wojskowych. Przy wejściu do cmentarza oczekiwał NV. Arcy- biskup Poznański i Gnieźnieński, D u n i n z duchowieństwem katoiickiem, N aczelny Prezes prowincyi i wyższe ._ władze cywilne i wojskowe zwłoki tego wiel
Wiadolllościkrajowenarchy swego, bohaterem ojczyzny, którego serCe ozdoba najpiękniejsza uprzejmości i ludzkości nieprzewyis20nej zaszczytnie odznaczała, którą najwyższy równie jak i najniższy wdzięczni« uznać musiał. Do złożenia tymczasowego zwłok nawonion h przeznac ył JW. .kpmr nder:łj,c\PY. G nerał korpusem jtym armii, Generał kawaleryi, R o e d er, za kościołem garnizonowym, osobno na to błogosławieństwem duchownera poswięcony strażyniec, Aotoczony crne.ntarzami konfesyy rozmaitych. Wewnątrz tego między dwoma appareligmi obsadzonemi armatami, grób murowany nad ziemią był wystawjony pod przewqdnictwem P. Kapitana i Dyrektora budownictwa wspornnionego korpusu armii, K o e p p e n, ozdobiony KWiarfami i liściem dębowym. W skutek konferencyi zaszłej między JW? Generałem komenderującym, Prezesem naczelnym prowincyi F l o tt we 11, Generałem Majorem C l a u s e w i t z, jako Szefem Sztabu głównego dowództwa qad Ania korpusamisposobem się odbyło: · Choroba J W. Generała komenderującego niepozwoliła mu oświadczyć gstatmą cześć swerrm najstarszemu współtowarzyszowi broni. J & rozkaz jego przyjął oddziała 60 zołnferzy się.
mięci stoczonej pod wspóldewództwfem nieboszczyka bitwy zwycięzkiej f$pd Katzbach. Trumnę ozdabiały znaki honorowe wojskowe,
A ł ' J. J . w. Arc y · Bisku p Mo 8Z ce9 ys2e C elll; a1y, gosławił ciało niebianina, podczas obrządku którego przyrodzenie samo kirem żałoby okrv tern być się zdawało. Najuroczystsze milc?enie przerywały tyllTo znaki nieutuloneeo żalu stratą wielkiego aciela ludzkości, kościelne na pamiątkę Feldmarszałka, dnia 27. m. b. w tutejejym kościele katedralnym odprawi się przez JW, Arcy-Biskupa D u n i n a. N. Król raczył Landratowi L e s se w Silo, ehawie dać miejsce Landrata powiatu Nowo« miejskiego w obwodzie .Regencyjnym Gdańskim. Przybył lui Ces. Atistryacki rzeczywisty Podskarbi, nadzwyczajny Poeeł i pełnomocny Minister przy dworze tutejszym A Hrab. Traut m annedoff- Weineberg z Lipska.
Odjechali; Xiąźęco Anhalt - Dessawski Prezes Legencyi, Basedow, do Dessawy,
MMUwWWnU
Wiadomości zagranIczne.
Niderlandy.
Z H ag i, dnia 18- Sierpnia.
Z Herzogenbusch donoszą pod dniem 17, ni. b.: "Armia holenderska cofa się w krótkich marszach dziennych i Prancuzi tuż za nimi idą. Dnia 15. pierwsza dywizyajbyła w Diest i zdawało się, że chciała wziąść kierunek ku Turnhout; 3cia dywizya w tym dniu stała w Tirlerooncie i okolicach. -- Generał Kort- Heiligere zdał raport Gubernatorowi Xie_6(wa Połnocno- Brabanckiego o waleczności od ochotników z Herzogenbusch udowodnionej w potyczce podHaeselt; mianowicie W)chwalą Kapiiana Van der Schueren. - D.
16. oddział artyleryi udał się stąd do Mas(r)chtu. Spodziewamy się tu jeńców z Hasselt; wartość materyałów wojennych, odebranych armii belgijskiej, cenią przeszło na 1,000,000 złotych. " Z Bruxelli, dnia 17. Siei pnia.
Kro"! udał się dzisiaj do Jbaeken, Jęcz jui wieczorem powrócił do BruXelJi, W Monitorze Belgijskim czytamy,co następuje: "Król przebywa znowu w murach stolicy; witały go jednozgodne okrzyki radości. Lud się albowiem przekonał, ie Kroi słowa swego dotrzymał, swego obowiązku dopełnił i na koronę zasłużył, gdy tymczasem inni nawet na sziufy swoje niezasłuiyli, - Najzaciętszy przeciwnik wyznać bowiem musi, że wszędzie, gdzie Król na czele wojska swego stanął i przykładem swoim do męstwa zachęcał, wszelkim nacieraniora przemagających sił nieprzyjacielskich, dzielny dano odpór; albowiem ani pod Bautersem, ani pod Lowen żadnej nieponieśliśmy klęski. Zdarzę* nie opłakane, wszystkie zamiary Króla wniwecz obracające, było trzy razy powtórzone wzbranianie się Głównodowodzącego armią Mozy, słuchać rozkazów wyższych, i ucieczka niepojęta, która po tern wzbranianiu się
nastąpiła; trzeba jednak, chcąc byó sprawiedliwym, i na to uważać, Ze Generał ów w Bch dawniejszych potyczkach górę otrzymał nad nieprzyjacielem. Przy braku talentów znakomitych wojskowych, i - prawdy albowiem taić niemoina - przy bratu zupełnym organizacyi wojskowej, tylko obecność Króla ocaliła nas od okropnej klęski. Jego to też obecność uratowała imię Belgi jeżyków. Bez niego wojna Króla Holenderskiego pociągnęłaby Za sobą albo przywrócenie sianu rzeczy dawniejszego, albo wcielenie do Prancyi, albo inny jaki podział. Tego Belgijczykowie, przyjaciele kraju swego, we wszystkich przygodach ich jeszcze czekających zapomnieć . .. " nlepOWlnn1. Xiąięta Prancuzcy i Marszałek Gerard przed wczoraj mieli schadzkę z Xieciem Oranii w TirJ eraont, gdzie się obecnie znajduje główna kwatera francuzka. Pan Teichmah nadiniynier mostów i dróg ma nastąpić po Panu Brouctere w funkcyi Ministra spraw wewnętrznych. Powiadają, że za-nim inne nastąpią rozkazy, Generałowi Daine miasto Huy jako miejsce przebytu jest przeznatzone. Ma on przedsięwzięcie ku usprawiedliwieniu postępowania swego wydać pamiętniki. F 2 a n c y a.
Z P a ryż a , dnia i5r Sierpnia.
Posiedzenie dzisiejsze nader było burzliwe, mianowicie dla tego, że po skończonej dyskussyi Prezydent chciał zdecydować, względem dodatku adressu, uczynionego przez P.Bignon. Ternu sprzeciwiał się P. Dupin, sądząc, że dodatek P. Bodin najprzód miał być podanym do głosowania. Potem chciał P. Prezydent Rady Ministeryi na nowo głos zabrać, co się stało hasłem do największego zgiełku, jakiego podobnego w Izbie jeszcze nie było. Oppozycya albowiem twierdziła, ie po skończeniu dyskussyy Minister prawa niemiał do czynienia dalszych wniosków, odwołując się do ustaw Izby ogólnych. Zdanie przeciwne miała partya Ministeryalna, i naturalnie Prezydent sarn, utrzymując, że Minister w każdym czasie powinien być słuchanym. Panowie Briqueville i Enouf żywo sprzeciwiali się Panu Perier, ktdry tymczasem wstąpi wszy na trybunę czekał, aby łoskot się uśmierzył. P. Bnqueville wgłos zawołał, że P. Prezydent rady ministeryalnej ani jako Minister, ani jako Deputowany nie mógł po skończonej dyakussyi, głosu zabrać. P. Dupin starszy chciał Pana Perier uwolnić z ambarasu tego oświadczając, ie Minister nad stanem pytania podanego zdanie swoje powiedzieć zamyśla. (T o albowiem wolno uczynić Perier z tej wymówki korzystać nie chcąc-, oświadczył, że mu jako Ministrowi Króla stosownie do 46 artykułu karty prawo jest dane do mówienia. Ledwo co te słowa wyrzekł, gdy zgiełk i hałas w Izbie do najwyższego doszedł Stopnia. Generał Demargay rzucił się nn trybunę, której Pan Perier ciągle się trzymał, bez ustanku krzycząc, źe P. Perier chcąc jeszcze mówić po skończonych dyskussyach gwałci porządek dzienny Izby i ustawy jej. Nadaremno starał aiq Prezydent nakłonić członków, by usłuchały Pana Perier; nadaremnie głośno oświadczał, że mu jeszcze przystoi prawo do mówienia; bo z lewej i prawej strony odpowiadano mu, że dyskussye są skończone; a gdy Prezydent na to się odezwał, że P. Perier wymaga pozwolenia do mówienia w imieniu ustawa odpowiedział P. Perier, żenię w imieniu ustaw, lecz imieniu karty mówić chce; że jako Minister Króla przy prawach swoich utrzymać BIJ; potrafi. Te jednak deklaracye c*braz bardziej Izbę rozjątrzały, i wszelkie usiłowania Prezydenta, aby pokój należyty przywrócić, były nadaremne. Tym czasem Pan Perier ciągle też same zdania wywierał, źe Izba przywilejom Ministrów ubliżać niepowinna , i że on w imieniu karty koniecznie musi być słuchanym. Na te słowa z taką uporczywością wymówione, wszystkie członki oppozycyi z tnieysc swoich się porwały. P. J ollivet rzucił się na trybunę.z ustawami w ręku. Lecz P. Perier wpuszczać go niechiał, wołając: "J a jestem Ministrem Króla, Pan mi nie możesz zabronić, abym nie mówił." Z drugiej strony zaś wdarł się tym czasem P, Odillon - Harrot na mównicę, zarzucając P. Perier, że praw swoich nadużył. P. Royer- <;ollard doświadczał kilka razy, czy mu się uda kilka słów powiedzieć, lecz darmo, T- Marszałek Lobeau wezwał Prezydenta, aby jeśli zgiełk i y.amieezanie nie ustaną, głowę swą pokryj. "M am prawo wykrzyknął jeszcze raz P. Perier, do mówienia i tego sobie wydrzeć niedam. Zgiełk i burdy do niczego mię nie nakłonią. Powtarzam, ażeby mnie wszyscy zrozumieli, źe ja jako Minister, nie jako Deputowany, że w imieniu karty, nie w imienju ustaw mówić chcę." - "Nic, nic o tern" zakrzyczono ze wszystkich stron, a członki oppozycyi podniosły się z miejsc swoich z taką zapalczywością, że przestrach ogarnął wszystkich widzów na galeryach. Łoskot co raz bardziej się wzmagający dał się nareszcie usłyszeć i na ulicy, co naturalnie między ludem przed domem zgromadzonym stało się przyczyną do dziwacznych domysłów. Z jednej strony wstąpił na mównicę P. Jousse
lin, twierdząc, że laba niepowinna dać się skrzywdzić w prawach swoich, z przeciwnej Wielłft Kanclerz, napominając Izbę, aby nie zapominała o obowiązkach i godności swojej. Lecz P. Jousselin, krotko i ostro mu powiedział, ie on też, równie jak P. Perier żadnego niemi prawa do mówienia - a wymawiając te słowa tak zaczął nacierać na Prezydenta i z tak gwałtownenii gestami narabiać, źe Deputowani inni myśleli, ie go za biodra uchwyciwszy 5l t:\buny zrzuci. - - "Czóż się to znaczy, zawołał P. Perier, chcąźli gwałtu użyć przeciwko mnie?" - A Pan Prunelle z żałosnym głosem dodał: "to niegodziwe, oburzające postępowanie! tegośmy się jeszcze niedoźyli." Ponieważ zaburzenie co moment wzrastało a Prezydent się przekonał, iż 4vszystkie usiłowania, przywrócić pokój i porządek, były nadaremne, włożył kapelusz na głowę oświadczając, źe sessya na jedne godzinę jest zawieszona. Chciał jeszcze kilka słów do dać, lecz członki niektóre oppozycyi przerwały m u, zrobiwszy tę uwagę, źe ponieważ sessya jest zawieszoną i on prawa do mówienie nie ma. Nadeszła tym sposobem godzina 6ta a Deputowani z umysłem podburzonym przez wypadki tak nadzwyczayne, udali sie do biór swoich, zostawiwszy w salonie Ministrów C Perier, Soult, Barthe i Argour, którzy wielkimi krokami po sali się przez czas niejaki przechadzali. - O godzinie 7. posiedzenie na nowo się rozpoczęło. P. Girod, zasiadłszy na krześle prezydenckiem, powiedział następujące słowa: "Z wielkim żalem w sercu uciekłem się, używszy nadaremnie wszystkich środków do przywrócenia porządku i ład u, do ostatniego środka pozostającego mi podług ustaw Izby, upraszając Panów Deputowanych, aby się udali do biór swoich. Izba sama uczuje, że jakkolwiek delikatne i zakłócające są pytania, do rozwagi podane, jednak jej jest powinnością słuchać mówców, gdyż tą tylko drogą owe pytania mogą być wyjaśnione i ułatwione. Niernasz albowiem ani jednego, które by niemogło i musiało być rozwiązane za pomocą i w obrębie form pirlamentowych» Zaś podobne sceny zamieszania i kłótni zaciętej, jaka dopiero co się wydarzyła, całą istność rządu reprezentantów przewracają i niszczą, i przeistaczają salę tę na miejsce zatargów dla namiętności żarliwych, chociażby przeciwnie wielkie interesa Francyi tu z tą godnością i powagą powinne być roztrząsane, których kraj po zastępcach swoich się spodziewa." - Ponieważ jednak już minęła godzina 7-, posie» dzenie za skończone ogłoszono a dalsze obrady na dzień następujący odłożono. - Dzieńnik d e s D e b a t s ostro dzisiaj (dnia 16. Sierpn.) ostatniej. Nazywa popędhwość członków szaleństwem; pisze, źe to pasowanie się na trybunie, to branie się za biodra jest znieważeniem Izby największóm'e które zgrozą przejmuje wszystkich przyjaciół instytucyy francuzkich; źe żałować trzeba nad oborem P. J ousselin, którego zamachy gwałtowne przywodzą do pamięci sceny Konwentu rewolucyinego i t, d.T e m p s przygaaia Panu Perier, równie jak inne dzienniki oppozycyi, w postępowaniu jego wczorajszem upatrując nowe dowody uporczywego i zawziętego charakteru Ministra. Z dnia 16. Sierpnia.
(Wyjątek z Journal des Debats.) Już od tygodnia całego rozprawia Izba o adresie, a dotychczas jeszcze żadna partya, owszem ani cieniowanie partyi na jaw nie wystąpiło. Wszyscy mówcy Izby mieli mowy; a jednak byłoby rzeczą trudną ze wszystkich tych dyskussyy chcieć wyciągnąć i określić pewne znamiona. N ie chcąc więc robić domysłów względem przeciwnych kierunków i zasad członków Izby, tyle jednak twierdzić można, źe to, co się już pokazało, wszystkich przyjaciół porządku i pokoju zaspokoić może. Pokazało się albowiem, źe namiętności stronników swoich nieznajdują. Niewierzą ani tym, którzy obelgi na obelgi miotaj ą, ani tym, którzy tylko w skargach się rozwodzą. Zdaje się nawet, źe niektóre umy6iy gwałtowne powróciły na drogę sędziwej roztropności; zadziwiającem przynaymniej było umiarkowanie postrzeźone w mowach tych, którzy się do tych czas zapałem parlamentowym odznaczali. To ztąd pochodzi, że przed kilku miesięcy można było być Ministrem, mając swój system polityczny i należąc do partyi jakiej. Teraz nie idzie więcej o to, aby mieć system jaki, lecz o to, aby mieć za sobą większość głosów. Przed kilku miesięcy można Lylo mieć wielkie polityczne znaczenie, będąc zupełnie odosobnionym; dzisiaj tylko ten coś znaczy, który przewodzi mnóstwem przyjaciół za nim głosujących. A tak zacięte \ żarliwe zdania w izbie kredyt swój straciły. Drugie zjawisko zaspakajające jest dążenie Izby widoczne stać się polityczną i przyłączyć się do pewnej chorągwi. Większa część członków przybyła, nie obrawszy sohie strony jakiej, ani barwy pewnej politycznej. Każdy przyniósł Z sobą miejscowe swoje przekonanie i głosował bardziej podług własnego swego widzi mi się jak podług idey jakiej politycznej. Jeśli więc Ministeryum na początku znalazło mniejszość głosów ciernistą, pochodziło to ztąd, źe jeszcze się na tern niepoznano , iż trzeba pojedyncze widaki poświęcić całkowitości systeroatu. 0mI
prócz tego groziła prassa natychmiast zelźywym zarzutem rninisiaryalności wszystkim, "TTorzyby chcieli głosy swoje dawać stosownie do życzeń Ministeryi, Lękając się więc tego, wielu głosowało przeciwko Ministrom, bardziej aby ujść przed obelgą porozumianą, jak dla rzeczy samej. N a początku albowiem Izba niczego tak się nieobawia, jak pozoru tego, że jej inni przewodniczą. Przyirnuje więc chętnie posiać groźną i nieprzyjazną, byle tylko uiść zarzutom ulegania i pokory. Lecz nadejdzie czas, w którym ta Izba pokaże się tym bardziej łagodną i dogadzającą, im wolniejszą być aię osądzi; lecz to na pierwszem posiedzeniu pokazać się niemoźe, ponieważ niekarność w pierwszych chwilach zdaje się być jedyną zosłoną od zarzutów sluźalstwa. Tak jest więc widoczna, że Izba z zasadami Ministeryi się pogodzi, chociaż potwarz, być ministeryalną, na nią nie spadnie. A tego też właśnie Franeya potrzebuje: pojednania się wolnego i wzbraniania się wolnego, stosownie do przekonania. M e s s a g e r wyciąga z nieszczęść które Belgią spotkały, niektóre nauki i przystosowania dla Francy i, mówiąc że jak się teraz Beleijczykom powiodło przeciwHolandyi, tak też 1 Francyi powieść by się mogło z Europą, gdyby sądziła, że po skończeniu rewolucyi same siły moralne bez organizacyi i bez zapasów wojennych wystarczyłyby na danie odporu wojskom należycie oporządzonym. - Zaiste M e s s ag e r · Francuzom bynajmniej nie podchlebia! (Podług zdania naszego rewolucya Francuzka nie może być porównaną z rewolucya Belgijską, która jest dziełem Xięży zabobonnych, zapalczywych liberalistów , Francuzkich awanturników i szlachty dumnej, która pospólstwo nieświadome zwiodła. N a nieszczęście jednak Francuzi muszą do tych czas stosownie do teoryi swojej upatrywać w Belgijczykach naród bohaterski, który walczy za wolność, chociaż pobudki i wątek obydwóch tych rewolucyy w brew sobie są przeciwne.) GdyXiąźę Joinville w kwarantannie w Lagdunie słyszał, źe Franeya wojsko wysyła do Belgii, pisał natychmiast do Króla upraszając go, aby o nim niezapomniane, gdyby i flottę chciano wysłać przeciwko Holandyi. Dziennikdu Commerce donosi, źe Xięta Orleański i N emurski mają być odwołani da Paryża.
(Wyjątki zConstytucyonisty.) ; Wszystkie wiadomości z Modeny zgadzają się w tern, ie miasto stało się ofiarą okropnego nierządu. Zabójstwo po zabójstwie następuje. Powiadają źe Xże zamyśla w negocyacye wchodzić ze Szwajcaryą i 3000 Szwajcarów w służbę swoją końca. Oprócz osób 39, które już od dawniejszego czasu uwięziono w zamku S. Anioła, wciągu zeszłego miesiąca 40 innych jeszcze tam «amknięto, którym proces ma być wydany. Kardynał Bernetti wszelkiego do tego dokłada starania, aby wojsko jakie porządne zgromadzić. Wydał okólnik do wszystkich plebanów Romagny, zalecając im, aby jednego albo dwóch ludzi przynajmniej każdy z plebanii swojej dostawili. Ponieważ w państwie papiezkiem jest 14,000 plebanii, spodziewa się więc przewielebny Kardynał, ze wkrótce ao,OOO uzbrojonych stanie na zwalczenie buntowników. A n g l i a.
Z Londynu, dnia 13. Sierpnia.
N. Król raczył Hrabiemu St, Martin Anglie, nadzwyczajnemu Posłowi i pełnomocnemu Ministrowi Króla Sardyńskiego, dać posłuchanie publiczne i z jego rąk przyjąć listy Króla i Królowej Sardyńskich. Na posiedzeniu Izby niższej pytał się Pan Janes, ile wynosić ma summa przeznaczona na uroczystości koronacyi? "S łys z ałem," mówił, "że 50,000 fnt.st. wyznaczono na te ceremonie, lecz ja z mojej strony niepojmuję tego, jakaby była pobudka do koronacyi, ponieważ Król przy gwojem wstąpieniu na tron przepisane przysięgi złożył. Król teraz panujący niepotrzebuje bynajmniej takiego przepychu marnego i czczej okazałości; różni się albowiem wtem od poprzednika swego ś. p., który w trwonieniu wielkich nakładów i w świetności dworu swego największe znajdywał zadowolnienie. *' Mówca przy tych słowach został od niektórych członków j >rzestrzeżony, aby tak nieprzyzwoitych zdań nieogłaszał , powtarzał jednak uporczywie, że Król teraz panujący większą przypisuje wartość opinii narodowej, niż łudzącym blaskom. Lord Althorp odpowiedział na to, ie zacny członek bardzo się myli, sądząc, że Król już złożył przepisane przysięgi} obrządek koronacyi przez to j< szcze niestaje się niepotrzebnym; tymczasem mógłby upewniać Izbę, że koszta mające być na ten obrządek łożone, ani 5tfij części tego wynosić niebędą, GO koronacya Grzegorza IV. kosztowała. Większa część członków Parlamentu Irland, skich zebrała się wczoraj u Hrabiego Grey w celu zażalenia się nad powolnym postępem polepszenia organizacyi irlandskiej. Przedstawiały to jako rzecz konieczną, aby niezwłocznie odprawiono Yeomanrów i oświadczyły dość zuchwałe, że jeśliby względu niemiano żadnego na ich skargi, one też Ministrów dalej wspierać niebędą. Hrabia Grey przedstawiał im ile już dla Irlandyi uczyniono i jeszcze mabyć uczynionem, że zaś obecnie byłoby dla rządu rzeczą niepodobną, rozwiązać korpus Yeomanrówj oraz że Ministrów nic nakłonić niernoźe do zboczenia od tej drogi, którą raz za zbawienną uznali. Cała więc sessya skończyła się na niczem i rozeszły się obie partye z tymże samym gniewem w sercu. Z dnia 16. Sierpnia, N a posiedzeniu w Izbie niiszej Pułkownik Ewans sprawę Polaków uczynił przedmiotem dyskussyi i wniosku na niej się opierającego. Żałował na sam przód, że od sessyi w miesiącu Grudniu r. 1830. o interesach polskich ani mowy niebyło w Parlamencie» mówił że już z tej przyczyny niewaha się wzmianki uczynić o tej sprawie, ponieważ ona niejest pytaniem fakcyonistów , lecz przedmiotem takim, względem którego wszystkie członki Izby jakiego kolwiek bąć wyznania pohtycznego w sercu swojem jedne i też same dzielą uczucia. (Oklaski). Każdy albowiem o tern się pizekona, że ścisłe zachowanie neutralności ze strony państwościennych dla Polski jest rzeczą największej wagi.. Pobudki jednak przeważające nakłaniają go do tego mniemania, że mocatstwa lądu stałego na prawo Polaków, które wymagało ścisłej neutralności od sąsiadów jeich, niemiały względów należytych. To jednak prawo wypływało jawnie z akt Kongresu Wicdf ńskiego, w których wyraźnie postanowiono, że Polska ma osobne stanowić Królestwo, a jeśii ono na Kongresie Wiedeńskim nie formalnie było wskrzeszone, Jęcz poświęcone dynastyi rossyjskićj, to przypisać to tylko należy protestacyom zmarłego Cesarza Alexandra; Anglia albowiem, Austrya, Prussy i Francya nieodzownie się wtenczas za Polakami pod takim w'arunkiem wskrzeszonymi oświadczyły. Tłórnaczył potem mówca pojedyncze rozdziały konstytucyi polskiej i dowodził takim sposobem, źe-Polacy słuszne eobie rościć mogą prawo na obronę wszystkich ludów europejskich. Zrobiwszy potem jeszcze niektóre uwagi nad stosunkiem między Polską i Rossyą zachodzącym, zakończył mowę swoją następującemi słowy: "Teraźniejszy Minister pierwszy francuzki niedawno oświadczył w mo. wie swojej, że Francya Wszystkich użyje środków, aby pokój w Europie utrzymać. To jednak są słowa, iż tak rzeknę, w bawełnę obwijane. Minister francuzki albowiem niemoźe tego utrzymać, co już nieistnieje; niernoże tego więcej dochować, co już się na wszystkie Strony rozproszyło. Europa niezostaje w stanie pokoju, dopóki wojna trwa w Polsce, dopóki mocarstwa wielkie zezwalają na prowadzę» nie dalsze wojny, któremu zapobiedz najświętszą było ich powinnością, ponieważ one same
Powyższy artykuł jest częścią publikacji Gazeta Wielkiego Xięstwa Poznańskiego 1831.08.29 Nr199 dostępnej w Wielkopolskiej Bibliotece Cyfrowej dla wszystkich w zakresie dozwolonego użytku. Właścicielem praw jest Wydawnictwo Miejskie w Poznaniu.