A4#-CCH

Gazeta Wielkiego Xięstwa Poznańskiego 1831.09.02 Nr203

Czas czytania: ok. 9 min.

GAZETA

Wielkiego

Xiestwa p O Z N A N S K I E G O.

Nakładem Drukami Nadwornej w., Dektra i Spólhi. - Redaktor: A. Wannowshi.

J& 203. - W Piątek dnia 2. Września 1831.

Wiadolllości krajowe.

z Berlina, dnia 39. Sierpnia. Przybył tu JW, rzeczywisty tajny Stanu Minister i Minieter policy i, Baron B r e n n , * Hali.

Z dnia 30. Sierpnia.

JJ. KK. MM. Xiestwo Następca i N astępcsyna tronu przybyło tu z Fiirsteosteinu (ze Szlą. sta.) Odjechał stąd: JW. Król. Wirtemberski Generał-Porucznik, Generał komenderujący kawaleryą, nadzwyczajny Poseł i pełnomocny Minieter przy dworze tutejszym, Hr. Bismark, do Sztutgardu.

Gazeta Vossa pod d. 29. Sierpnia następujące udziela wiadomości: "Prywatną drogą doszła tu wiadomość, ze Roesyjski Feldmarszałek Paskiewicz nanowo się od Warszawy oddala, a to z tej przyczyny, ponieważ lUidiger połączenia się ewego z armią główną uskutecznić nieroógł, a Marszałek z nim się niepołączywszy , walnej bitwy stoczyć niechce. Skrzynecki sam miał się udać na Litwę, aby tam powstanie nanowo u rganizować. Co się okropnych tyczy zdarzeń, o których dawniej namieniliśrny, to teraz podług ostatnich doniesień liczba poległych niema być tak znaczną." WVVHYWIjWIIVWVI

Wiadolll ości zag raniczne.

Niderlandyi Z Hagi, dnia 20. Sierpnia.

Podane tu są do publicznej wiadomości następujące dwa reporta Jego Królewicz. Mości Xi cia uranii, pierwszy z miasta Trond, a drugi z Hastelt datowany: "I, Do Króla. - Główna kwatera w Sr, Truyen (St. Trond), d. 16. Sierpnia 1831- - Mam zaszczyt donieść N. Panu, ie dzisiaj podług wzajemnej umowy widziałem się osobiście z Marszałkiem Gerard w Tirlemont. Podchlebiałem sobie tą nadzieją, ii będę mógł ogołocić to miasto z wojsk wszystkich i je ogłosić za neutralne; chciałem naówczae z osobistym tylko orszakiem pozostać i czekać przybycia Marszałka Gerard. Tego jednak uczynić niemogłem, gdyż ze wszystkich etron wdzierali się do miasta ochotnicy belgijscy» grożąc, ze chcą miasto zrabować. Oznajmiłem to Marszałkowi jeszcze przed przybyciem jego i proponowałem mu, aby już dzisiaj miasto wojskiem francuzkiem obsadzić rozkazał, gdy tymczasem wojska N. Pana nad pokojem w mieście czuwać miały, dopókiby ich niewyręczyły oddziały francuskie. Wkrótce potem o godzinie gtej przybył sam Marszałek w towarzystwie sztabu swego i małego orszaku dragonów« Dał mi natychmiast zaręczenie, it podług woli mOjej potrzebne ?a rozkazy, i że dywizya Uenerała H u I ot j uz nadchodzi, mająca zluzować wojska N. Pana. Równie i w innych względach przekonałem się o życzliwości Marszałka i tuszę sobie tę nadzieję, że przez (u spotkanie się wszyst ie trudności z powodu buskich obrem w wOJsk obydwóch łatwo nastąpić mogące, zostaną u· unięte. - Wyjechałem z i'irlemornu dopiero wtenczas, gdy już dywizya Generała Hulot w mieście stanęła. Chciałem przez to tęż samą Marszałkowi wyświadczyć grz czność, którą on mi wyświadczył. Udał Się on albowiem do Tienen, kiedy to miasto moją było główną kwaterą. Gdy z miasta wy jeżdżałem, Marszałek winną swą attencyą ,mi oświadczył i towarzyszył mi aż do bram miasta, gdzieśmy się z sobą rozstali. - Główn?dowodzący armią, (podp.) Gwilhełm Xlę Oraoii." " II. Do Kró I a. - Główna kwatera w Hasselt, dn. 17. Sierpnia 183i. - Mam zaszczyt donieść N. Pan u, że dzisiaj tutaj główną moje kwaterę założyłem. Trzeci dy wityon zajmuje to miejsce i okolice. Pierwszy dywizyon stoi dzisiaj w G h et I i po wsiach pobliskich; drugi w Helchteren; stosownie do tego odbywają wsteczne swoje poruszenia obie brygady kawaleryi i baterye artyleryi odwodowej. Zamyślam jutro tutej zostać i trzeciej dywizyi dać dzień odpoczynku. Poza)utr przeniosę moje g-Iowną kwaterę do prowlncYI połnocno-brabanckiej. - Głó,:",nodowod,z y irmią, (podp.) Gwilhełm Xzę O ran II. W dziennikach tutejszych czytamy co następuje: "Powszechna jest po łosk , że B Igijczykowie w Tirleinont spiski knuli, zamierzające ku zgładzeniu zdradzieckim s osob m Xcia Oranu. Powiadają, że gdy Się Xtązę z Marszałkiem w pojeździe pu mieście przejeżdżał, do niego strzelono, tak li kul? przez szyby karety przeszła, nieuszkodzi wszy e?n,ak ogoby J. K» M. Gdy Xąźę potem wjezdzał do bramy, uzbrojony Belgijczyk z wydobytym pałaszem rzucił się na pojazd z groźnym krzykiem, że chce zabić Xiecia; łotra tego jednak żołnierze Marszałka porwali i natychm i ast r o z s t r z e I i I i . " Z HruxeJli, dnia 19. Sierpnia.

Kur y er tutejszy donosi, że zupełne rozpuszczenie armii nastąpić niema. Rząd na tern chce poprzestać, ażeby liczne i surowe dytnissye wszystkim oficerom obwinionym były rozdawane. W ł O, c h y Kor r e s p o n d e n t N i e m i e c k i z państwa Kościelnego pod d n. 14, Sierpnia następujące udziela wiadomości: "Powiadają ie w Bonomi odkryto spistk, wedle którego partya rządu (wymieniają nawet Kardynała Bem,em )a o, ,uczestnika) za pomocą żandarmtrYl, wlęznlow i najętych włóczęgów na wszystkie!) patryotów w Roniagnie napaść chciała. Pospólstwo odkryło składy broni i mundurów; żanda mi natychmiast zostali rozbrojeni od gwardYl narodowej a więźniów w momencie, gdy się wyłamywać chcieli, w wieżach znowu mocno z mknięto. Wiele osób podejrzanych natychmiast aresztowano, większa cześć jednak zemkła. Hersztem buntu ma być niejakiś Baglioni, poufały przyjaciel Kardynała Berne tti. Stanie 00 się zapewne oiiarą wściekłości rozp eanego pospólstwa. Powiadają, ie patryocl R aguy chcą się z proźbą udać do Izby rancuzklej, by przyrzeczeniom Króla w mowie, od t o,nu jak najrychlej zadosyć uczyniono, mianowIcie aby zamiast legatów i prolegatów świecką wprowadzono administracyą. " Królestwo Węgierskie.

Korrespondent niemiecki powszechny następujący zawiera list z nad Dunaju pod ,dn. 15. Sierpnia: "Powstanie chłopów w niekmrych komitatach północno-wschodnich Węgier szerzy i wzmaga się groźnie, tak dalece, iź władze tameczne na pomoc swoją musiały przywołać oddziały wOjs,k, a lak d. i j. m. b. dwie baterye artylerYI r Pesztu wyruszyły «lo poskromienia rokoszan. Z początku zamachy tych dążyły jedynie do zburzenia zakładów kontumacyjnych cholerycznych, ponieważ te w niektórych okolicach nieznośnym były dla mieszkańców ciężarem i* urzędnicy niejakich dopuszczali się uchybień" nawet i wykroczeń, których zapewne rozsądne i przezorne środki bezpieczeństwa od; rtąd u przedsięwzięte przypuścić nieebciały. Teraz ciż chłopi okropną wywierają zemstę] 'na właścicielach dóbr, urzędnikach i lekarzach, a szczegóły nam doniesione zgrozą t dreszczem nas przejmują. Szalona opinia, że lekarze podszczuwani od szlachty biednych wieśniaków trują i mordują, wszędzie* się rozszerzyła, i biada temu doktorowi albo szlachcicowi, który się dostanie w ręce rozjusłonych kmieciowi Tymczasem spod iewać się można, źe nadchodzące oddziały wojskowe pokój pożądany przywrócą i ustała." F r a n c y a.

Z Paryża, dnia 19. Sierpnia.

Wszystkie gazety stoi icy następującą u m i e -' ściły odezwę: "N iektóre gazety, Bog wi ej ą-' kiwi zamiarami powodowane, bawią publiczność opowiadaniem o pojedynku między'. Generałami Sebastiani i Tainarque. Poczytujemy za powinność naszą, oświadczyć, iej Generałowie wspomnień!, których krew chwa iw tej okoliczności odpowiednie dali dowody męstwa i honoru, a my jako świadki naoczni publiczność najlepiej o tern zapewnić możemy. Jacqueminot. Ty. v. Rumigny.'A Dziennik du Loiret względem gorszących wypadków zaszłych na sessyi w Izbie Deputowanych (w Nr. Gas. Poznańskiej 199) następujące robi uwagi: "Deputowany Departamentu Ligiery (Pan Jousselin) na lewej pr»er gwałtowną swoją gestykulacyą i nieprzy7 w l.ire ifómaczenie się dziwnie się odznaczył.

Pragniemy tego szczerze, aby się oczyścił z zarzutów mu czynionych; inaczej bylibyśmy przymuszeni przypomnieć mu, co nam obiecywał i o czein jeszcze niezapomnieliśmy. Gdy się starał o głosy nasze i zasady swoje polityczne nam wykładał, przewidywać tego niemogliśrny, źe w tak krótkim czasie · unie się członkiem oppozycyi burzliwej i gwałtownej. Departament więc Ligiery wymaga od Pana Jotisselin pewniejszego w tym wzgiędj.ie oświadczenia i spodziewa się, źe nieda s ę powtórnie upraszać." - ran Jousselin prztio ostre wydał pismo przeciwko redakcyi dziennika des Debats, twierdząc, źe doniesienia od dziennikarza uczynione, złośliwie były zmyślane; zapewnia, źe się nie piął na trybunę, źe Pana Perier za biodra porywać niechciał , owszem źe zwyczajnym sposobem wsiąpił na mównicę, źe być może, iź z niejakąś żywością Pana Perier napominał, aby niegwałcił ustaw Izby, lecz źe bynajmniej z nim na (rybynie się niepasował.

JThJIJIf/JIJIJIAj**. i M % 1

Rozmaite wiadomości.

Xiąźę Talleyrand z polecenia swojego rzą du przełożył rządowi angielskiemu projekt» Wymiany książek angielskich na francuskie, tak, aby każda książka wychodząca w Anglii mogła się znajdować w książnicy narodowej w Paryżu, a nawzajem każda francuzka w angielskiem muzeum. Dla dobra powszechnej oświaty godji się wróżyć, źe ten przykład dwóch wielkich narodów rozszerzy się wszędzie, gdziekolwiek sztuka drukarska już się ustaliła. Jedna z gazet Nowego-Yorku wspomina' o pewnym domie, który stoi na samej granicy btanów Nowego-Yorku i Vermont, tak, iź kilka pokojów znajduje się w jednym władzokręgu, a reszta w drugim, przez salę zaś jadalni przechodzi granica. Niedawno właściciel tego domu był ścigany za długi w państwie New-York;* za przybyciem Szeryfa,przeszedł do pokojów położonych w stanie Vermont, gdzie Szeryf niemiał juź władzy, i stamtąd naj grzeczniej zaprosił urzędnika na obiad; na granicy dwóch państw nakryto stół, przy którym zasiedli: dłużnik w stanie Vermont, a Szeryf w New-Yorko CHOLERZE. W Królewcu zach. aź do dnia 21. Sierpnia w ogóle osób 1015, wyzdr. 302, umarło 565, pozost. 146. W Piławie od dnia ia. aź do 14, m. b, zach.

osób 26, a umarło 8; w ogóle zachorowało tam 52 a umarło 24.

W Labiawie aź do 16. m. b. zach. osób 46 a umarło 36. W Welawie aź do 17. m. b. zachorowało wogóle mon 76 a umarło 39. Yty1Tapiawie zachorowano w ogóle 25 osób a u marłS* 8. W Lipsztacie dnia 15. i 16. zachorowało osób a a I umarł." W obwodzie Kłajpedjljkim cholera coraz bardziej się szerzy. * , # W Gumbińskim ob 'wodzie regencyjnym po niektórych miejscach cholera ustaje,lecz w innych znowu wybucha a tak w obwodzie Pil« kaldskim zachorowało w ogóle osób 38, Z któ« rych 18 umarło. '. .*(*.. * W obwodzie rege*"}"'»?"» Kwidzyńskim do.

iG. m. b. wybuchła'cholera we wsiach Bratian i Brzózce. W «obwodzie Grudziądzkim wybuchła zaraza *w wioskatfc Debens i Nowawieś; grassejnbła oksopnie w Debens, gdzie w ciągu krótkiego czasu 48 osób zachorowało, z których 16 um. a 9 wyzdrowiało. * "'*4" Eb W obwodzie Chełmińskim pokazała sięcnolera w Robakowiu, gdzie 15 osób zapadło a 8 wyzdrowiało. 4 W Brodnicy przybrała zaraza charakter gwałtowny;'od 13. aź do 16. zachor. osób 62, z których umarło 25 a źaon*sfjeszcze niewyzdrowiała. W Rydze aź do 17. Sierpnia zach. w ogóle 4917, wyzdr. 2991? umarło 1913, pozost. 13.

Rejestra szczegółowe podają tę zaspakajającą nadzieję, źe w pomieńionem mieście okropna zaraza wkrótce ustanie. * Dnia 8- Sierpnia wybuchła cholera wRewalu; * aź do 17. Sierpnia zachor. w ogóle osób 17$, " z których umarło 95.

SPROSTOW ANIE.

W lUI1eI7e na stron. 1069. w wiedzi Króla F " _ »ąjnne»tją« taraiast »aasystency ą.« lerze. Pismo troskliwej- uwadze mieszkańców W. Xetwa Poznańskiego poświęcone." exemplarzy broszurowanych dostać można u nas za i I sbrgr. Dochód czysty od pisemka tego zbawiennego, które podaje rady, jak w przypadku powstającej choroby sobie samemu pomóc można, przeznaczony jest na wsparcie rodzin z powodu cholery cierpiących. Poznań, dnia 2. Września 1831.

Królewska Drukarnia Nadworna Deckera i Spółki.

ZAPOZEW EDYRTALW. * Gdy w pozostałości Pawia Jezierskiego proboszcza w Żerkowie na dn, 34. Stycznia 1827. zmarłego, dotąd niejest ustalonem, czyfi oprócz sukcessorów już zgłoszonych się, rHH)J;oJIEcae: i) Mikołaja Jezierskiego jako braiaApszyro* dne g o ''>, , a) braci Sylwestra i Bonaw'entujy.*KłełCZyńskich jako dzieci jpdzonąj siostry J atiwigi niegdy zamężnej KTełczyrtekiej, 3) braci Tqmasza i Ignacego Sadowskich, tudzież braci Gaspra i Łukasza Morawskich, jako dzieci rodzonej siostry Reginy zamężnej Sadowskiej i Morawskiej, jeszcze więcej równo bliskAjA Jab'teziwcale bliższych krewnych spadkodawcy znajdoje się przy iyciu, przeto do zameldowania się i udowodnienia, któreby bliższe lub równie bliskie p?awo do @becneJ\p6i'ostalosci mieć mniemali»wy«mączyliśmy termin na W. * * ™ dzień 9. Listopada r. b. % %t arana_o..godzinie gtej "przed Deputowanym Ur. Jla A ab A Kiczem U*ferend, w posiedzeniu Sądurarrejszego, na który "ich z tern ostrzeżeniem zapozywamy, iż w razie.Jch niestawienia się, extrahehci którzy się zgłosili, za prawnych Spadkobierców przyjętymi będą, k*tQi-yrn jako takim pozostałość do wolnego rozrzedzenia wydana, a po nasljpronej prekluzyi zgłosić się jeszcze mogący bliżsi lub równie bltscy spadkobiercy wszystkie ich czynności i dyspozycye liznąć i przyjąg będą obowiązani, od nich ani ra* chunku ani też wynagrodzenia z wziętych do« chodów żądać niebędą mocnemi, lecz tylko na tern, coby jeszcze z epadku zbyło, przestać o» bowiązani będą. Gniezno, dnia 18. Lipca 1831Królewsko-Pruski Sa d Ziemiański.

W poniedziałek dnia 5. Września r. b. zrana ogodziaie Gtej, mają być przed tutejszym klasztorem Bernardynów soo sztuk tłustych skopów, w oddziałach po 5 do 10 sztuk, publicznie za gotową zaplata najwięcej dającemu sprzedane. Poznań, dnia 3f. Sierpnia 1831.

Z strony wojskowej piekarni, Zobel.

""" II B W - Ł U S Z C Z E N I E .

Pobudowawszy spichlerz murowany w Łukowie blisko rzeki Warty, na którym przeszło 1000 winspli zboża sypać można, ofiaruję wszySitkirn chęć mającym użycia tego miejsca na 'skład swych produktów, złożenie tychże fliZ opłatą T a l a raj e d n e g o o d winspla (a 25 szelii) a to od I. Listopada do 1. Maja każdego roku. Obowięzuję sie za tęź opłatę i dostawy własnym kosztem do rzeki Warty, zboża u mnie sypanego, jeżeli właściciel tegoż, takowe na statki by sprzedać miał. Kwity drukowane wydawane będą a u p o r t e u r na złożone zboże na składzie. Przywożone zboże musi być czysta wymłypkowane i będzie na berliński gzełeł efęplowany mierzone. Zaręczam każdemu pe"wnośćzłoźoDego u mnie produktu, tak od zepsucia jako i od pożaru, gdyż wszelkie zboże w Towarzystwie ogniowem assekurowane będzie. - Łukowo pod Obornikami, dnia 30go Si€rpniai83i.

J. Grabowski.

bardzo dobre świeże śledzie holenderskie po t*, gr. pol., jako też piękne soczyste cytryny, apelzyrly i gorzkie pomarańcze, przedaje w cenach umiarkowanych' J. H. Peieer, » przy Szerokiej ulicy Nr. 113.

, .... .

. . * · ; , W Y K AJS Komitetu zdrowia w Poznaniu o cholerze.

* **' Dnia 31. Sierpnia pozostało chorych: 1 wojskowy, 29 cywilnych; ogółem 30.

zachorowało wyzdrowiało umarło pozostało chorych Dnia 1. Września: 3 w. 3 cyw, 1 w. 5 cyw. 2 w. 3 cyw. I wojsk. 24 cyw.

Aż do dzisiejszego dnia zachorowało ogółem: 98 wojskowych, 647 cywilnych; z tych wyzdrowiało: 47 wojskewych, 228 cywilnych; umarło: 50 wojskowych, 395 cywilnych. Poznań, dnia 1. Września 1831.

Powyższy artykuł jest częścią publikacji Gazeta Wielkiego Xięstwa Poznańskiego 1831.09.02 Nr203 dostępnej w Wielkopolskiej Bibliotece Cyfrowej dla wszystkich w zakresie dozwolonego użytku. Właścicielem praw jest Wydawnictwo Miejskie w Poznaniu.
Do góry