lr
Gazeta Wielkiego Xięstwa Poznańskiego 1832.01.20 Nr17
Czas czytania: ok. 9 min.Wielkiego
Ji
Xiestwa
POZNAŃSKIEGO
Nakładem Drukami Nadwornej Dekera i Spółki. - Redaktor: A. Wannowśki.
J\f 17. - W Piątek dnia 20. Stycznia 1832.
Wiadolllości krajowe.
Z Berlina, dnia 16. Stycznia« N. Król raczył plebanowi ewangelickiemu Miiller, w Marzabne, w obwodzie Regencyjnym Merzeburekim, dać order Orła Czerwonego 4fej klassy. Przybył tu: JVV. Generał-Porucznik i generalny dozorca instrukcyi militarnej i zakładów wojskowo- naukowych, Baron VaI e n t i n) , z Szląska.
Odjechał stąd: Królewsko-Hiszpański goniec gabinetowy V i s b a n i , do Petersburga. Z dnia 17. Stycznia.
Przybył tu: Cesarsko Auetryacki goniec gabinetowy Rettig, z Wiednia. Z dnia 18- Stycznia.
N. Król raczył posunięcie Kanonika Chełkowskiego na godność Biskupa Suiragana w Poznaniu, a Kanonika Kowalskiego na godność Sufragana w Gnieźnie, najłaskawiej potwierdzić. N .j Król raczył Assessora Regencyjnego H i p p e I , mianować Radzcą Ziemiańskim powiatu Pleśniowskiego. Odjechał stąd: Generał-Major i komenderujący sgitri dywizjonem, Rummel, do Gdańska.
Przejeżdżał: Cesarsko-Roesyjski stzele« polowy, L a n g e, gońcem z Paryża jadane do Petersburga.
jWMjWVWWljVW*
Wiadolllości zagraniczna.
Królestwo Polskie.
Z Warszawy, dnia 13. Stycznia.
N. Cesarz i Król Jmć najłaskawiej mianować raczył: Pana Generała-Lejtnanta Dąbrowskiego, Prezesa Kommissyi rządzącej tymczasowej ustanowionej w Królestwie Polakiem, po przejściu wojsk Cesarsko - Roseyj« ekich na lewy brzeg Wisły, Kawalerem Królewskiego orderu Sgo Stanisława klassy Iszej. - Rembielińskiego, Kommissarza wydziału skarbowego w Kommissyi województwa Kaliskiego; Szczawińskiego, Kommissarza obwodu Gostyńskiego; Uchlańskiego, Kommissarza obwodu Sochaczewskiego, i Kreitsmachera, Kommissarza obwodu Kujawskiego, Kawalerami tego orderu klassy 4tej. - Szmideckiego, Prezesa Kommissyi województwa Kaliskiego, Kawalerem tegoi orderu ki. 3ciej.
- Ryckiego, Kommissarza obwodu Łukowskiego, Kawalerem orderu Stej Anny klaasy agiej, - Stawickiego i Kusoczyńskiego, członków Kommissyi rządowej tymczasowej; Sobolewakiego, Sekretarza izecconćj Kora sipicfciego, Kawalerami tegoż orderu klassy 3ciej. Engelharda, Radzcę tytularnego, użytego w Kommissyi rządzącej tymczasowej, Kawalerem orderu Sgo Włodzimierza ki. Atej.
T u 2 C Y a.
Z Konstantynopola, d, SQ. Listopada.
Pierwszy numer wychodzącej III; gazety pod napisem Monitor Ottom ański, obejmuje wiadomości o organizacyi wojskowej tureckiej. Pokazuje się z nich, iż Sultan gorliwie zajmuje eię powiększeniem i wyćwiczeniem swojej potęgi lądowej i morskiej N ajwięcej zaś trudni się teraz tworzeniem pułków jazdy i piechoty wojska liniowego i gwardyi. Każdy pułk jazdy ma 6 szwadronów; pułki piechoty o 4ch batalionach liczą 3328 ludzi wraz z ohcerami i podoficerami. VV razie potrzeby każda kompania może być powiększona z 150 do 170 łudzi. Ósmy pluton każdego batalionu składa się 2 woltyźerów a w każdym pułku 4ty batalion powinien umieć służbę strzelców. Puiki jszy i roty eą już zupełnie wyćwiczone a inne wkrótce będą takiemi. Oprócz ja Ady regularnej iold pobierającej, gorliwie także organizuje się w 50 cyrkułach jazda znana pod nazwiskiem Zaimi iTimarli, która się ekwinuje i utrzymujezdochodówprzeznaczonych od rządu. Korpusy kanonierów, bombardierów, minerów i saperów, które dotąd były urządzone na wzór wojska liniowego, otrzymuje nową orga« nizacyą i będą tworzyć pułki. Każda baierya składa się z 40h dział polowych i ach haubic; 4 baterye tworzą pułk. Oficerowie i żołnierze, oprócz nauki swego rodzaju broni, ćwiczą się także w ogólnej muetrze. Codziennie tworzą się nowe pułki liniowe z oddzielnych batalionów, których % stoi w Adryanopolu, 3 w Bagdadzie i Alepie, 2 w Smyrnie, 1 w Widdynie i 1 półbataliony w Ruszczuku i Widdynie, pod dowództwem Baszów. Rządcom prowincyi na żądanie ich dozwolono tworzyć bataliony i półbataliony przez wysłanych od Seraskiera Baszy instruktorów, i po wyćwiczeniu zbierać w pułki. Liczba ludzi ćwiczonych w służbie morskiej byłaby dostateczną do uzbrojenia floty, wszelako zajmują się gorliwie uzupełnieniem tego korpusu. Wzrost marynarki jest jednym z .przedmiotów które najwięcej zwracają uwagę W. Sułtana.
Trzeci numer M o n i t o r a O t t o m a ń s k i ei>o z dnia 19. Listopada względem Wyrażenia się Hrab, Sebastyani, który, jak wiadomo, we Wrześniu r, z. przy dyskussyach o zewnętrznej polityce Ministeryum Periera, Wysoką Porte nazwał trupem, umieścił co następuje: "Francuzki Minister spraw zagranicznych, Generał Sebastyani, oświadczy! na posiedzeniu Izby
Deputowanych d. 19, Września, ie notę kom* munikowaną Porcie przez Hrab. Guilleminot, zaraz nazajutrz przestraszony Dywan odesłał Reprezentantom mocarstw; dodał jeszcze przy tern, iż Poseł francuzki mówił do trupa. Jest to zarazem obwinienie i wyrok; oboje wymagają kategorycznej odpowiedzi. Jakiekolwiek mogło być zdanie Dywanu o nocie Generała Guilleminot, nieudzielał go żadnemu Posłowi sprzymierzonych mocarstw. Twierdzenie przeciwne jest oczywistym fałszem. Nigdy Dywan niezdradził powierzonej sobie dyplomatycznej tajemnicy, a milczenie gabinetu Ottomańskiego jest tak dawne i wzniosłe, iż w niektórych względach stało się przysłowiem języka dyplomatycznego. Przestraszenie, jakiem niniejsza kwestya przejąć-miala Porte, jest ani prawdziwern, ani podobnein do prawdy. Postanowiwszy przestrzegać neutralności, którą wszystkie mocarstwa E uropy zachowały, dostatecznie była zabezpieczoną; niemogła i niepotrzebowała bezpieczeństwa swojego szukać gdzieindziej , a w prowadzeniu interesów równie była gorliwą jak w zachowaniu swojej godności. Pan Sebastyani jednern słowem stawia Porte w rzędzie państw, których rządy istnieć już przestały; byłoby zbytecznem wykazywać niezręczność tego dotkniętego i niewyrachowanego wyrażenia, którego z ust Ministra Wielkiego Narodu niernożna się było wcale spodziewać. Kształt jego sarn się obwinia; treść niech wykaże czyny." M o n i t o r O t t o m a ń s ki wystawia dalej ulepszenia zamierzone przez Sułtana wraz z ich skutkami, a kończy następującemi słowy: " T e są rzeczywiste czyny i postępowania jakie Porta stawia przeciw sądowi Pana Sebastyani, i gdyby z takąż porywczością sądzić chciała jak francuzki Minister, niemogtaby mu inaczej odpowiedzieć, tylko, że taki system pokoju, jakim jest jego, nienadaje mu prawa do obwiniania któregokolwiek rządu o obawę i brak życia. Czyny wreszcie niweczą tu znaczenie wyrazów. Rząd francuzki dowodzi przez to, iż ciągle utrzymuje urzędowne poselstwo przy Wysokiej Porcie, że Minister ma sobie polecenie zachować dla swojego kraju dawne i prawe stosunki, do kiorych przerwania mógł dać powód nierozsądny zapał mówcy. ,s Niderlandy, Z H a g i, dnia 8 Stycznia.
W dxienniku de la H 3 ye następujący czytamy artykuł: "Cześć Holandyi! Te słowa wyrzekliśmy w owych pamiętnych dniach Sierpnia, gdy Generałowie i wojsko nasze i lud cały pełen poświęcenia się dobru i honorowi ukochanej ojczyzny, do broni spieszył i godnym się okazał przodków SWOJCU. słem jaśnieją światłem. Powtarzamy i teras te ełowa, rozważając prate rządu i spokojną, szlacheiną, eiałą i prawdziwie patryotyczoą postawę reprezentantów narodu na posiedzeniach dotychczasowych. Przypomniawszy eonie mowę zagajającą uwielbionego Monarchy naszego i odpowiedź na nię Stanów generalnych, wyznać należy, że reprezeniauci narodu zadość uczynili przyrzeczeniom swoim, iż wspólnie z rządem ku utrzymaniu zasad, na kiórych honor, wolność i istnienie narodu siarych Niderlandów polegają, działać posianowili, aby tak kredytowi swemu i niepodległości narodowej nową wyjednać powagę. Zaiste udowodnili oni dzielnie, w jak wysokim sto'pniu ten honor, ta wolność, ta niepodległość narodowa i ten kredyt ich obchodzą, i jak ściśle weepół z narodem całym łączyć się pragną z ukochanym Królem, jeśli iniereB i zaszczyt ojczyzny nowych wymagać będą ofiar, choć najtrudniejszych do poniesienia. Zdaje się nam potrzebną rzeczą, aby Europa wielkość ofiar tych poznała, ile że, małe wyjąwszy zdań rozróżnienia, śmiało twierdzić można, że między reprezentantami narodu zawsze niezachwiana panowała zgoda, jeśli o (o szło, aby rząd ojczysty w polilyce jego wspierać w obliczu Europy całej i uiścić się obowiązkocn kredytowym, za granicą i wewnątrz kraju zaciągniętym. Odkąd Belgia, dawniej z nami połączona, polem wyłamywać się zacząła z u» działu w opłaceniu długu, sprawiedliwie na nią przypadającego, Holandya sama zakryła koszta wszelkie. Utworzywszy w ciągu roku jednego wojsko prawdziwie narodowe z 100,000, zaspokoiła ona własnym kosztem potrzeby lej armii, stanowiącej IOtą część ludności jej. Teraz, kiedy szło o dalsze uchwalenie ogromnych tych ifiar, reprezentanci narodu mimo wzgląd iniany na oszczędność, niewahali się wszelako uchwalić fundusze potrzebne do utrzymania kredytu, i armii na stopie wojennej. C z t e r d z i e ś c i m i l i o n ó w złot. w miesiącu Październiku przyzwolił kraj ledwo 2 mdiony mieszkańców liczący."
Z Bruxelli, dnia 7. Stycznia.
W Journal d'Anvere czytamy, co następuje: Cała dyplomacya europejska obecnie w największem jest poruszeniu, Idzie teraz o odwrócenie skutków szkodliwych,któreby wzbranianie się Rossyi co do ratyfikacyi pokoju za sobą pociągnąć mogło; to wzbranianie się nareszcie rzeczywiście nastąpiło, ale pud pewnem-i warunkami. Gabinet francuzki i angielski, usiłują teraz uprzedzić kollizya" któraby była niezbędnym wypadkiemai
nieeratyfikowania trakfsfu w terminie naznaczonym. W rzeczy samej zd.ije 6ię, że Holandya do wojny się goiuje. . Na przypadek rozpoczęcia kroków nieprzyjacielskich, przy. puścić trzeba, źe ona albo jest pewną neuiralnośei Francyi, albo w przeciwnym razie, pomocy obcych mocarstw. Pierwsze pr'ypuszczenie mejest podobnera doprawdy. Tron Ludwika Filipa z tronem Leopolda jak najściślej jest połączony, a między rewolucyamt w obudwóch krajach, chociaż niepoOobnemi co do zasad i wypadków, pokrewieństwo jednak zachodzi jakieś, nadające im wspólne istnienie . Alb o postąpiła Francya niesprawiedliwie, idąc na pomoc Belgijczykom, albo ich teraz opuścić niemoźe, nu chcąc się własnych zaprzeć zasad. Co do drugiego przypuszczenia, pomocy obcych mocarstw, to sprawiłoby też pożar powszechny, na wspomnienie którego sami już się wzdrygamy» Niewitrzymy też temu. Każdy z wielkich dworów pragnie pokoju, gdyż go potrzebuje« Tuszymy więc sobie, że urządzenie jakie, albo nowe zawieszenie broni wojnę odwróci» Z dnia 3- Stycznia.
Bóg wie, jakie nadzwycaajne tu nadeszły wiadomości; lecz jest tu taka ciżba teraz i taka skwapliwość wszędzie, jak gdyby koniec świata miał nastąpić, a Ministrowie przed zawaleniem się nieba uchodzić chcieli. Na urlop rozpuszczonych odwołano, gwardyą miejską opairzono w naboje, nowe zasiłki wyprawiono ku granicom łioJandyi, a nasi politycy po kawiarniach przepowiadają rozpoczęcie kroków nieprzyjacielskich na d. 16. Stycznia, ponieważ podług ich zdania ratyfikacyą traktatu z d. 15. Listopada 3 mocarstwa odrzuciły. Lecz cóż Monitor na to mówi? Ogłasza on w dodatku nurn. dzisiejszego, fe konferencya londyńska w protokule dn. 4. m. b. ułożonym, postanowiła wytrwać w uchwałach dawniejszych. N ieudzielaon wprawdzie aktu samego, ale tyle pewna, ie pogłoski i rozmowy po oberżach już stąd okazały się być płounemi. Poco zatem owe przygotowania woj enne? Kusząźii się zdobywać cytadelę Aptwerpską, gdyby Holendrzy na termin naznaczony ustępować z niej niechcieli ? Lecz ta wieść, choć podobnież upowszechniona, zanadto jest niedorzeczną, aby ją serio powtarzać. Król Leopold wrócił z Antwerpii, i wysłowił się podobno bez ogródki względem oziębłego przyjęcia, kióre ta rażą tam znalazł. N a wielkim konc ercie, danym przez towarzystwo filarmoniczne, było, mimo umiarkowanej ceny subskrypcyjnej, tak mało osób, iż z największą prędkością wyniesiono kilkanaście ławek, aby Królowi pustki te nie' atr/e, które Kroi takie obecnością swoją zaszczyił, w loiach oficerów tylko widziano, mało innych widzów, a dam zupełny był brak. N a posłuchaniu publicznern znajdowało się wprawdzie wielu członków władz cywilnych i wojskowych i Konsulowie obcy, ale 8- lathia majętniejsza i kupcy niebyli obecnymi. Podczas przeglądu wojska, gdy okrzyki "Vive le Roi" rozlegać się zaczęły, słyszano też wyraźnie nieprzyzwoite sykanie i gwizdanie. - Dość, Króla pobyt w Antwerpii bardzo zmartwił i wyraził on też oburzenie «woje nad przyjęciem takiem Burmistrzowi miasta. - Generał Btlliard niewrócił jeszcze x Paryża, która to okoliczność wzbudzać zaczyna zadziuienie jakieś; przeciwnie tern wię<ej tu przybywa tułających się awanturników z Francyi, którzy jużto jako "Institułeurs" peneye zakładają, juźlo przewrotnej s t b i e Si. Sytnonistów nowych usiłują wyjednać zwolenników. Stosownie do stanu 0iwiaiy nas/ej względem skutków, jakie ta nauka tu roirć może, dwojakie przypuszczenie pndobnćm jest do prawdy: albo znajdzie «na, jak wszystko Ha pół pojęte, aiedowarzone a przviem wytężone, z Francyi pochodzące, wielu stronników, albo - co podobniej · żem jest do wierzenia - uda się duchowieństwu naszemu pierwszych Sytnonistów B łraju wypędzić - co daj Boże! Byłobyto pierwszym zbawiennym uczynkiem intolerancyi naszej, (Gaz. Rząd, Pr.)
F 2 a n c y a.
Z P ary ż a, dnia 6. Stycznia.
Na posiedzeniu Izby Deputowanych z dnia 5. Stycznia- toczyła się sprawa o liście cywilnej.
Z powodu wzmianki uczynionej ze strony Ministrów o słowie (»poddany" rozwinęły się obszerne dyskussye, w których członkowie opposycyi jednozgodnie oświadczyli, ii niechcą się nazywać "poddanymi", oraz źe tytuł" Król Francyi" konstytucyi krajowej wbrew się sprzeciwia, gdzie tylko mowa o Królu Francuzów i o obywatelach, niezaś o poddaństwie. Pan Odilon-Barrot uczyniwszy Ministrom zarzut, iż przez systematyczną obronę słowa" poddany'- stali się godnymi być Ministrami Karola X., żądał, ażeby słowo to za-wiene z protokułów Izby raz na zawsze wykreślono.
Proj ekt do prawa względem przyszłej listy cywilnej oświadcza, że wszelkie przedmioty kunsztu w zamkach Królewskich są niesprzedajną wlasnośną korony. Ponieważ jednak wicjrzycitle dawniejszej listy cywilnej powiększej części na te kosztowności przez Karola X. kupione prawo zastawu sobie roszczą, nieprzejdzie ten projekt bez wielkiego oporu.
ZAPOZEW EDYKTALNY.
Leopold Ludwik Pauly, syn tutejszego kawiarnika Jana Paulego i Matyi Elżbiety z Nadgów, rodem ziBarcina, który w roku i8i2. do lazaretu polnego w Warszawie do korpusu Generała francuzkiego Regnier jako chirurg wstąpić miał, a od owego czasu o sWojem życiu i miejscu pobytu żadnej nie dał wiadomości, tudzież nieznajomi sukcessorowie jego, wzywają się niniejszem publicznie na wniosek rzeczonego ojca jego, aby się przed, a najpóźniej w terminie peremtorycznym dnia 29- Marca 183 2. o godzinie lotej zrana przed Deputowanym Referendaryuszem EIsner w Izbie naszej sądowej, osobiście lub na piśmie zgłosili i dalszego rozporządzenia oczekiwali, gdyż w razie przeciwnym Leopold Ludwik Pauly za zmarłego uznanym i majątek jego sukcessorom jego najbliższym wylegitymowanym wydanym zostanie. Krotoszyn, dnia 25. Maja 1831« X i a ż ę c i a Th u r n i T a x i s Sąd X i e s t w a.
Szanowni obywaiele raczą roczne swe składki, dla nieszczęśliwego Józefa Malczewskiego, umieszczonego u Miłosiernych Sióstr w Poznaniu, złożyć w ręce W. Rose, kupca i Deputowanego na Sejm miasta Poznania; w przeciwnym bowiem razie, gdy te składki w tym roku tak skąpo wpłynąć by miały, jak w roku zeszłym, natenczas Malczewski opuszczonyby został, i najnieszczęśliwszemu losowi stałby się pewną ofiarą.
Ceny zboża na Pruską mIarę I wagę w Poznaniu. Dnia 16. Stycznia i83 a - Tal, , śgr. ten, do Tal. agr. fen.. Pszenica. a JO 2 i5 Żyto 1 20 I 25 Jęczmień I 5 17 6 Owies 30 25 Taterka 1 20 1 25 Groch , x 20 1 25 Ziemiaki 15 18 Siana cetnar a iro ff.. 20 2? 6 Słomy kopa a 1200 ff . 4 20 4 25 -1 Masła garniec I 22 6 I 27 $
Powyższy artykuł jest częścią publikacji Gazeta Wielkiego Xięstwa Poznańskiego 1832.01.20 Nr17 dostępnej w Wielkopolskiej Bibliotece Cyfrowej dla wszystkich w zakresie dozwolonego użytku. Właścicielem praw jest Wydawnictwo Miejskie w Poznaniu.