QJ,fjxLi
Gazeta Wielkiego Xięstwa Poznańskiego 1832.01.25 Nr21
Czas czytania: ok. 9 min.1\
POZNANSKIEGO
Nakładem Drukarni Nadwornej W JDekera i Spółki. - Redaktor: A. WannoW&ki.
JV21. - W Srodę dnia 25. Stycznia 1832.
Wiadolllości krajowe.
Z B e r l i n a, dnia 23. Stycznia.
Przybyli tu: Ja. Namiestnik Wielkiego Xiestwa Poznańskiego, Xiąźę Antoni Radzi w i) ł, z Cieplic. Generał-Major i komenderujący 5tą brygj.
df piechoty, U t t e n h o v e n, z Magdeburga.
Wiadolllości zagraniczne.
Niderlandy.
Z B ru x e 11 i, dnia 12. Stycznia.
Monitor Belgijski następujący zawiera · rtykuł: "Od kilku dni rozchodzą się między publicznością niepokojące pogłoski i wiadomości fałszywe, a to z taką złośliwą gorliwością, iż łatwo dorozumieć się można, z ja. kich źródeł one wypływają. Organy stronnictwa nienawistnego, chwytającego się wszelkich, choć niegodziwych środków, używającego obelg i potwarzy, aby tylko dźwignąć sprawę własną zupełnie podupadłą, najbardziej przykładają się do żywienia tego niepokoju w ogóle ludności, prjgnącej być zawsze bawioną przez nowiny płonne. Tak np. przed kilku dniami donosił Mcssager de Gand, a*j(»c2«f Iniejeza gazeta, fe Miaieteryum jest
gotowe'ustąpić Holendrom i wyrzec &e_ warunku traktatu, stosownie do którego żegluga wolna na kanałach i rzekach holenderskich nam jest udzielona, że ta rezygnacya prze« rząd irancuzki popierana, w Anglii jednak wielu znalazła przeciwników. Sądzilibyśmy, że jest rzeczą dogodną zamilczeć o takich i tun podobnych zarzutach, codzień prawie nit sprawiedliwie rządowi naszemu czynionych, przekonani, że publiczność znając źródło, skąd one pochodzą, należycie także je ocenić potrafi; ponieważ wszelako z najwickszerr. zadziwieniem spostrzegliśmy, że dzień» nik pewien, przez umiarkowanie i ostrożność swoje zaszczytnie znajomy i nieprzypuszczający do stronic swoich niedorzeczności kole» gów, dzisiaj jednak obwiniania gazety Gandauskiej zamieścił, przymuszeni jesteśmy w kilku słowach wynurzyć w tej mierze «danie nssje. Zdaje się nam, żeMmisttryum dotychczas nie dało nikomu przyczyny do powątpiewania o szczerości i rzetelności zasid swoich. Fałszem jest, kłaa>stwero złuśliwem w każdym względzie, że Ministerium na żądanie gabinetu Hagekiego w tym przedmiocie zezwoliło; owszem ani przyszło mu na myśl, wyrzec aię korzyści w traktacie mu zabezpieczonej. Zresztą nieuczyniono mu też żadnej podobnej propozycji, skąd też wynika, że między Francją i Anglią niemugły żąda« nieistniejącćm. - Korzystając z lej sposobno» ści, zbijamy inną jeszcze wieść, która w tych dniach tu gruchnęła, jakoby rząd nasz uroeiyste odebrał uwiadomienie, źe się Cesarz Rogsyjski wzbrania ratyfikacyi traktatu z dnia 15, Littopada. Sposób myślenia Rnssyi w tym przedmiocie niejest jeszcze urzędownie wiadomym i gabinet nasz żadnej jeszcze nieotrzymał depeszy, w którejby się z pewnością objawiał zamiar Rossyi nieprzyzwolenia ratyfikacyi traktatu." Minister wojny dzisiaj zrana o 5'ej udat się do Gandawy. Po upłynieniu kilku godzin posebiwo francuzkie wyprawiło za nim gońca, Z Tongern donoszą nam, źe oddział ruchomy pod wodzą Generała Capiaumont odebrał Holendrom kilka wozów bagażowych, przeznaczonych do Mastrychtu. Z Gandawy, do. 11. Stycznia, Wczoraj po południu o godzinie 3ciej Król przez długi szpaler wojska liniowego i gwardyi miejskiej wśród radosnych okrzyków ludu licznie zgromadzonego, wjazd swój w miasto nasze odprawił. Władze wojskowe i cywilne witały go przy bramie BruxeUkiej. Widziano między niemi Generała NieIlon z całym sztabem generalnym. Dzisiaj wieczorem Król teatr obecnością swą zaszczyci. Odjedzie on uapowrót jutro w nocy, odprawiwszy przegląd wojska i bywszy przytomnym festynowi, Itóry miasto wprj.od na cześć jego daje.
F 2 a n c y a.
Z P ary ż a, dnia 12. Stycznia.
Stronnicy Dom Miguela usiłują obawę swoje przed wyprawą Dom Pedra przez to ukryć, że całe to przedsięwzięcie opisują jakby niedokładnie we wszelkich względach organizowane. Tak n. p. rozgłosili oni pismo niby z BelleIsle nadeszłe, w któ>em smutne położenie eskadry w żywych przedstawiają kolorach. Lecz rzecz sama zupełnie się ma inaczej; wszystkie okręty jak najlepiej są uzbrojone i obsadzone a w wyborze żołnierzy Dom Pedro tak jest ostrożnym, że przeszło 70 nieporządnych majtków do Anglii nazad odesłać ka ał a na ich miejsce zdatniejszych zaciągnąć. Zołd płaci się całej osadzie z największą regularnością. Słychać, źe Xiąźe Orleański większą część roku przepędzi na podróży w głębi Francyi. Uda on się naprzód do Nantes, polem do Bor deaux a później zwiedzi miasta główne Francyi południowej. Generałowie portugalscy Pizarro i Cusin podo bno odjechali stąd wczoraj, udając się do floty Dom Pedra. Cesarz sam opuści w towarzystwie Hr. Saldanha Paryż po upiynieniu kilku dni. Prawie wszyscy Portugalczycy,i1*
chcący mieć udział w wyprawie, juz" są w drodze do Belle- Isle albo stanęli tamże. Tylko 13 Parów podało się do dymissyi; c1a» wniej mówiono o 40. Między tymi 13, wyjąwszy Xiecia Fitz- James, niema żadnego znakomitego męża. Dwaj, Xiążę Feltre i Pan de Cantelen, wyniesieni zostali na godność parostwa za czasów Cesarskich. Za kilka dni przeczyta Pan Laroche-Aymon w Izbie Parów sprawozdanie o projekcie swoim do prawa względem awansów; poczynił on w nim niektóre odmiany. Pan de la Villegontier złoży sprawę o projekcie do prawa, dotyczącego się naborów rekruckich; przełoży on przy tej sposobności 20 poprawek, żądając mianowicie, aby czas służby oznaczono na lat 8« nie na lat 7, jak to dotychczas we zwyczaju było. T e m p s donosi, źe Pan Tallejrand i Poseł rossyjski w Londynie, Xiąźę Lieven, z wielką, oziębłością na się spoglądają i źe w kompaniach wielkich widocznie jeden od drugiego stroni. Xiąźę Lieven albowiem, wziął to za złe Panu Tallejrandowi, źe Xiecia Czartoryskiego na obiad zaprosił. (Gaz. Vossa.) Gazety tutejsze głosiły, źe Nadkassyer skarbu Królewskiego, który przed kilku dniami umknął, zostawił w kassie deficyt z przeszło 40 milion. To jest oczywistą przesadą; w kassie bowiem niebrakuje więcej, jak 900,000 Tal.; zaś w papierach (nazwanych Bons) zapewn« większy ubytek wnet się da uczuć. Konstytucyonista donosi z Włoch eo następuje: "Bononia, d. 30. Grudnia. Wskutek przeniesienia Sądu Appellacyjnego z Bononii do Ferrara, jako teź innych postanowitń przez rząd Papieża uczynionych, następujące na tutejszym kongresie narodowym ogłoszono uchwały: i) Ma być wysłany goniec do Rzy« mu, aby się domagać gwarancyi od Papieża, źe wojska papiezkie w Rimini konsyetujące nieprzekroczą granic miasta tego, aby pójść przeciw Bonończykom. 1) Na przypadek potrzeby umocowano dowódzców gwardyi miejskich, szukać i użyć pomocy wojsk sąsiednich. 3) Mają być obrani depntowani a to w sposób następujący: Wyborcy gwardyi miejskiej mają mianować 81 zastępców, wyborcy gwardyi wiejskich podobnież 81 > Prolegat także 81 a starsł gminni 33; którzy deputowani zgromadziwszy się w Bononii, między sobą znowu wybierąjąA po jednym deputowanym na 15,000 mieszkańców - Dnia 27. nadszedł tu rozkaz dzienny , .
Pułkownika Barbieri, dowodzącego obecnIe wojskiem Papieża na miejscu Pułkownika Bentivoglio, odwołanego do Rzymu, Oświadcza w tym rozkazie, źe wojsko powinno się przygotować do wielkiego przedsięwzięcia; całej na nie teraz patrzą a ono przez niezachwianą wierność ku prawe IDU onarsze wieczną sławę pozyskać IDoże. Wszystkie atoli te odezwy i przedstawienia nie czynią pożądanego wrażenia na wojsku ciągle zniechęca nem." Na giełdzie dzisiejszej potwierdza się pogłoska, źe termin ratyńkacyi traktatu Londyńskiego od dnia 15. Stycznia odłożono na dzień 15. Kwietnia.
Pan Kessner z powodu majoIDej i przez lat 30 doświadczonej rzetelności swojej tak powszechne tu wzbudził politowanie i tyle znalazł przyjaciół w przygodzie jego szczery udział biorących, źe juź otworzono subskrypcyą, aby deficyt w kassie jego zakryć OtrzynIała ta subskrypcyą znaczny fundusz przez wstawienie się dOIDów HagerIDann i Agnado. - Właśnie w tynI IDoIDencie donoszą naID, źe oprócz tych dOIDów inni najmakoIDitsi bankierowie Paryża ofiarowali gotowość swoje ku zebraniu SUIDID znacznych, aby taką drogą podług IDożności załatwić sprawę Pana Kessnera. Pan Rothschild, Fould, OppenheiID, RougeIDont i inni znaczne podpisali SUIDIDY; jeden z tych dOIDów »awet 100,000 fr.
K uryer głosi, źe ostatnie poruszenia armii północnej w tynI zaIDiarze były przedsięwzięte, aby dać poznać dworoID europejskiID, źe na przypadek rozpoczęcia kroków nieprzyjacieiskich ze strony Holandyi, wojska francuzkie natychIDiast wkroczą w granice Belgii. W sobotę odbył się ślub córki Xiecia Crillon z zięcieID Posła rossyjskiego, PaneID Pozzo di Borgo. Poseł zięciowi sweIDU, byłe IDU Kapitanowi w dawniejszej gwardyi Królewskiej, wyznaczył 3 IDil. fr. dobra ślubnego; połowę natychIDiast IDU wypłaca a resztę zabezpieczył IDU w testaIDencie. Kapitan przeciwnie uroczyście za to przyrzekł, źe nigdy przeciw Francji służyć nie będzie. Anglia.
Z Londynu, dnia 10. Stycznia.
W Kur y e r z e czytaIDY: Nienastąpiło je-racie nowe IDianowanie Parów; wszelako Hr.
Grey tak źyweIDi koloraIDi IDalował w przytOIDności Króla JIDci położenie przyszłe Anglii, ie N. Pan IDiIDo wstrętu swego początkowego jednak się przychylił do wykonania środka tego. NieIDógł on też w rzeczy saIDej uniknąć postanowienia podobnego, bo wybór pozostaje tylko jedyny, IDiędzy reformą albo rewolucyą! Pragnie i życzy więc każdy prawdziwy patryota, aby Król do takich kroczył środków, któreby najłatwiej i naj pewniej zaIDieszaniu powszechne IDU zapobiegły. - W dzisiejszYID nUIDerze donosi tenże Kuryer, źe Hr. Grey nieudał się wprawdzie jedynie w przedIDiocie nowej kreacyi Parów do Brighton, źe wszelako przy tych odwiedzinach rozstrzygoiono pytanie to często wspoIDinane. "Donoszą naID, powiada Ku« ryer, źe Król stosownie do rady Hr. Grey naprzód IDało IDianować będzie Parów, gdyż saID wielki czuje wstręt przeciw kreacyoID, pozornie ustawoID kraju uwłaczającyID. Przeciwnie wszelkiego dołoży starania, aby Pa* rów reforIDie się sprzeciwiających nakłonić do takiego głosowania, któreby kreacyą nowych Parów uczyniło niepotrzebną. " Poprzybijanoonegdaj w anchester na ro> gach ulic proklaIDacyą do "niepodległych i wolnych kobiet całej Anglii", aby podobnież, jak IDężczyźni, polityczne IDiędzy sobą tworzyły stowarzyszenia. ( ! ! ) Gazeta o r n i n g - P o s t wyrachowała, ii Kawaler Paganini zebrał juiza-fJwoje konccrta w Anglii 35,000 funt. eąjferl. (IDilion zło tych polskich). Portugalia, Z Lizbony, dnia 34. Grudnia.
Choroba DOID iguela tIwa ciągle. inistrowie często się udają do Queluz, gdzie teź hiszpański Poseł wczoraj się znajdował. - Od dnia 21, nadeszły tu 2 statki angielskie z depeszaIDi. Wicehrabia SaIDareID natychIDiast po ich przybyciu rOZIDowę IDiał długą z inistreID hiszpańskiID. Nadeszła podobnież IDowa Króla ParlaIDent zagajająca, która nieprzyjeIDne wrażenie na iguelistach sprawiła, gdyż wyraz o gwałtach popełnionych przez Portugalią przeciw poddanyID angielskiID nie w bawełnę rzeczy obwija. - Pożyczka WYIDuszona powoli bardzo postępuje. Wszędzie brak pieniędzy, stagnacya handlu, przyrzeczenia czcze i wymówki przez bojaźń WYIDuszone, a tak rząd na nadziei swojej w tyID przynajIDniej przedIDiocie bardzo się zawiedzie.
ROZlllaite wiadolllOŚci.
Gazeta Frankfurtska zawiera następujący list z nad granicy rossyjskiej: "Ludzie złośliwi albo fałezywjID pogłoskoID wiarę dający, donosili i jeszcze donoszą płonne i bezzasadne wieści o sposobie postępowania Ros syan w Polsce. Tak np. głosiły listy na pół urzędowe z Warszawy, że prawie każdej nocy osoby potajeIDnie aresztują i na Syber uwożą. WYIDieniono nawet urzędników makOIDitych po iIDieniu, którzy IDieli takiIn sposobeID rapteID zginąć i u których nikt ani pytać się nawet nieśniijł. Lecz Polacy ci na Syber wysłani zaczynają znowu się zjawiać, dróży do Francyi witani od przyjaciół Poiski. Rzeczą jest naturalną, że po tak gwałtownej rewoJucyi, w której takie zbrodnie oczywiste popełniano, nietylko rzeczywiście winni, lecz nawet przez obcą winę skompromitowani poczytują za rzecz dogodną, doczekać eię rozftrzygnienia pytania za granicą, a tak być może, że jeszcze nawet teraz osoby z Warszawy i z Polski się oddalają, a tak znikają, chociaż rząd rossyjśki żadnego w tein niema U-, działu. " Gazety Hamburskie powtarzają wiadomość, dawniej jui podaną, ie uniwersytet Warszawski raa być przeniesionym do Grodna. W Wilnie podobnież uniwersytet w całości istnieć nadał niebędziej zatrzymane są tyłko fakultety medyczny i teologiczny, a to tćż dopiero za wstawieniem się Hektora Pelikana, obecnie w Petersburgu bawiącego. Inne wydziały zniesiono. Gazeta Powszechna pIsze z Wiednia Co następuje: »0 Polsce tutaj nic prawie niesłychać. Zdaje się, że gabinet nasz postanowił urządzenie spraw kraju tego «upelnie i bezwarunkowo poruczyć mądrości i łasce Cesarza Rossyjskiego, na potrzebach Polski najlepiej się znającego. Cóźby nareszcie - lak tu się ludzie odzywają - pomogła narodowość Polakom, okupiona zniszczeniem zaTobkowości i każdej gałęzi handlowej. Roseya albowiem niedopuszczając płodów polskich do targów swoich, handel polski o ostateczną przyprawia zgubę, a kraj nieszczęśliwy niebyłby takim sposobem w stanie dojśdź do dobrego mienia, z którego się dawniej cieszył. "
W darach dobroczynnych dla wsparcia ubogich naszego miasta drzewem, złożyli znowu: Pan Malier, kupiec 2 Tal.j Pan Gerhardt, fabrykant JIor l Tal,; Pan Beikholz, Nad-Kegrsfralor l Tal.; PanPapc, Nad-Kormnissarz poczt 3 Tal. 5 Pan Keimaiin, obenysta l Tal.; Par\ Keusch, ogtodnik l j spr ; Pan Buschke l Tal.; Pan Eck, konduktor regencyjny I Tal.5 Pan Kunkei, destyjator I Tal.; Paa Mi«ch «ażeń drzewa. Poznań, dnia 24. Stycznia 1832.
D. G. Baarth. Karol Senf(lebe II.
Mieszczanin i sukiennik J a n K li h n senior i jego małżonka Anna Rozina Z Schroedr ó w owdowiała L o e k z Skoków, wyłączyli przed wnijściem w małżeństwo na dniu 1. Maja IS<o. wspólność majątku i dorobku przed nami, Wągrowiec, dnia 31. Grudnia 1831.
Król. Pruski SAd Pokoju.
Pani Anna Dorota Karolina Schul« z domu de W i m m er, owdowiała Baronów* de R e p p e r t i jej teraźniejszy małżonek Ja. kob ZygmuntZabel, dzierżawca w Kopa. szynie, wyłączyli w dniu I, Sierpnia 1830- przed Król. Sądem Pokoju w Chodzieżu, przed wnijściem w małżeństwo, wspólność majątku i do.» robku. Wągrowiec, dnia 31. Grudnia 1831.
K ról. P r u s k i S ę d P a k o f t » .
W poniedziałek Urna 30. m. b. ziano; o godzi, nie gtej nastąpi dalsza pizedaź publiczna około )),50 koni pociągowych na tutejszym tak zwanym placu działowymWarunki sprzedaży są już w Nrze sgim gazety tej obwieszczone, do których się ninief» szćm odwołujemy, Poznań, dnia 23. Stycznia 1832.
Król. Inte.ndentura wojskowa, OBWIESZCZENIE, Wczoraj wieczorem pomiędzy 6Ę i 7IIQ godziną zginęła memu Kommissarzowi z niepo» krytej bryczki jadąc od tomu do tutejszego rynku paczka z następującemi rzeczami: i) surdut sukienny ciemno-oliwkowy; 2) westka biała w paski; 3) chustka kolorowa do n o s a; 4) ŁrZ y półlcoszulki i 5) akta, tyczące się zaciągnienia listów-zastawnych na dobra Zakrzewskie, w których się różne dokumenta i papiery znajdowały. Kto rzeczy te w domu moim na ulicy Willielmowskiej pod N o, 176. Sekretarzowi Sądu Ziemiańskiego Hepke odda, odbierze ode-rnnie w nagrodę trzydzieści talarów. Poznań, dnia 24. Stycznia )),832« Antoni Łąck1.
Wyciąg Z Berlińskiego kursu papierów i pieniędzy.
Dnia 21, Stycznia 1S 32.
Papie.ra- GotowimI znąpo po OhĘ\ długu państwa · 94 Obligi bankowe aź do włącznie Zachodnio- Pruskie listy zasta
971 Ę
Listy z- istawne W. Xicstwa Poznańskiego. , , , Wschodnio- Pruskie 99f laó 1_
97f
Poznań, dnia 24. Stycznia 1832, Paplerjmi, Gntnm-i/n A Wl«k Kun obligów ill. Poznania - 87 961 4
Powyższy artykuł jest częścią publikacji Gazeta Wielkiego Xięstwa Poznańskiego 1832.01.25 Nr21 dostępnej w Wielkopolskiej Bibliotece Cyfrowej dla wszystkich w zakresie dozwolonego użytku. Właścicielem praw jest Wydawnictwo Miejskie w Poznaniu.