GAZETA

Gazeta Wielkiego Xięstwa Poznańskiego 1832.05.24 Nr120

Czas czytania: ok. 20 min.

Wielkiego

Xi<;stwa POZNANSKIEGO

N akładem Drukarni N adwornej W, Dekera i Spółki. - Redaktor: A. WannomhL

JW 120.-- W Czwartek dnia 24. Maja 1832.

Wiadolllości krajowe.

Z B erlina i dnia so. Maja.

N. Król raczył Generał- Majorowi B eier dać gwiazdę do orderu Orła Czerwonego 2. klaesy z liściem d<;bowem. N. Król raczył Radzcy Regencyjnemu w wy.

dziale N ewszatelskira, du B o i s, dać order Orla Czerwonego 4. kiassy.

Odjechał stąd: JO. Namiestnik Wielkiego Xiestwa Poznańskiego, Xiąźę Antoni Radziwiłł, do Drezna. Rzeczywisty Tajny Nadradzca Regencyjny i Szambelan, Hrabia H a r d e n b e r g, do Szlajska.

Wiadolllości zagraniczne.

Królestwo Polskie.

Z Warszawy, dnia 17. Maja.

Przez postanowienie z dn. 11. b. m. Rada Administracyjna mianowała do Komitetu rozpoznawczego w wdztwie Krakowskiem Prezydującym: Piotra Gutkowskiego, dziedzica dóbr Kromałowa; Radzcami: Michała Kalorię, dziedzica dóbr Jeżówki, i Andrzeja Bena, dziedzica dóbr Słabkowic.

Przez postanowienia z dnia tegoż, JXiads Walenty Tomaszewski zatwierdzony został na urzędzie Administratora Dyecezyi Kujawsko-Kaliskiejj JX. Ludwik Teiebmann, Pastor gminy ewangelickiej rtformowanej w Warszawie, mianowany Radzcą Konsystorza ewangelickiego w Królestwie Polskiem, a Jan Buksicki, zastępca Assessors Trybunału Kaliskiego, Podprokuratorem przy tymże Trybunale. Osoby składające deputacyą z Królestwa Polskiego, które wyjechały z VVarszawy,przybyły do Petersburga dnia 6, b. ffi. Z dnia i$, Maja.

N. Cesarz i Król J mć przez postanowienie swoje z dn. 9. b. m. mianował rzeczywistego Radzcę Stanu Ignacego Turkula, pomocnikiem Ministra Sekretarza Stanu. K o s s y a, Z Petersburga, d. 25. Kwietn. (star. et.) Stosownie do Ukazu J. C M, nałożone zostają areszta: W gub. Wołyńskiej, na isi dusz oby w. Alexandra Pawszy i 40 dusz T 0masza Jełowickiego, z powodu ich wydalenia *ię niewiadomo doląd; na 48 dusz obyw.

Stanisława Kuczyńskiego, z powodu znajdowania się jego syna Eustachego w Król. Polskiem; na 51 dusz Hr. Stanisława Ronikiera, % powodu znajdowania się jego syna Michala w szkołach w Król. Polskiem; - w gub. Podolskiej, na 879 dusz byłego Winnickiego pow. Marszalka Felixa Jukowskiego, z powodu uczestnictwa w powstaniu. Pr-ez Ukaz Cesarsko-Rossyjeki do Kapituły orderów z dnia £4. Marca b. 'r., na znak szczególnej łaski dla rodziny fabrykantów Fidler, która uiyła znacznego kapitału na założenie w Królestwie Pglskiem, w miasteczku Opatowie, województwie Kaliskiem, jednej j. pierwszych iabryk cienki go sukna, przykładając 6ię przez to do postępów rękodzielniczego w państwie przemysłu, fabrykant Gustaw Adolf Fidler mianowany zostaje Kawalerem orderu Sgo Stanisława 4. ki. Z dnia 28- Kwietnia.

Przez reskrypta Cesarskie za gorliwą służbą, mianowani Kawalerami orderów: Sgo Włodzimierza 2. ki. JO. b. m. Rz, Radzca Stanu Min« czaki; tegoż orderu 4. ki. 13. t. m. za uchowanie przysięgi na wierne poddaństwo czasu byłych w zeszłym 1831- r. w gubernii Wileńskiej rozruchów, pomimo gróźb i prześladowania powstańców, po połączeniu się zaś z wojskami, które działały pod wodzą Gen. Majora Schiirmann i zaprowadzeniu na Żmudzi obwodowego rządu, za gorliwe wypełnianie zlecanych mu poruczeń, Prezydent"'Telszewskiego granicznego Sądu Wincenty Zudycki. Z okoliczności ogłoszonego wezwania żołnierzy byłych wojsk polskich do wstępowania do służby rossyjskiej, mieszkaniec m. Lublina Łubieziński, Socioletni ubogiego stanu starzec, stanąwszy przed wojskowym naczelnikiem Kaliskiego województwa, Pułkownikiem Sobolew, z dwoma synami swoimi, prosił o przyjęcie ich do służby wojskowej, twierdząc, iż chociaż mogliby mu być podporą w starości, jednakże ze względu na to, iz obaj służyli już w wojsku polskićm, przed powstaniem: pierwszy hl 1 7, drugi zaś t i, i sądząc, iż pożyteczniejszemi być mogą w wojsku, niż w gospodarce, skłonił ich do w< jęcia do służby roseyjekiej. Pułkownik Sobolew, czyniąc zadość prośbie Łubiezińskiego, przyjął obudwu jego synów i wysłał ich do pułków. N. Pan, otrzymawszy od Głównodowodzącego czynną armią doniesienie opornienionym chwalebnym postępku Łubiezińskiego, raczył dać mu złoty medal na wstędze orderu Drła Białego, dla noszenia na szyi, tudzież dożywo· tnią pensyą600 zł1. rocznie.

W księgarni Smirdina, na N ewskim Prosper kete, znajduje się do przedania całkowity i bardzo pięknie dochowany egzemplarz herbarza Niesieckiego, podtytułem: " Kor o n a P o le k a," dzieło niezmiernie dziś rzadkie, stanowiące powagę w wywodach szlachectwa rodzin polskich, litewskich i ruskich, i równie ważne we względzie heraldycznym, jak i dla historyi. Właściciel tego dzieła ustępuje je za cenę, którą zapłacił za nię przed łat kilką w Warszawie, to jest za 22.S rubli ass. Zwyczajna cena herbarza tego na licytacjach bibliotek w Polsce i Litwie, jest od 35 do 40 i więcej czerw. złt. A u s t 2 Y a.

.z Wiednia, dnia 7. Maj».

Według listów z Rzymu, spodziewają się tam, iż do pierwszych dni Czerwca zbierze się dostateczna liczba nowozaciężnych Szwajcarów, aby można domagać się wyjścia obcego wojska. - Dnia 29. b. m. ma się odprawić parada załogi tutejszej w obecności Xcia W re de. - Przez Wiedeń przechodzą ciągle bataliony milicyi do stolicy Austryi wyższej. P r z e d kilku dniami w jednem z tutejszych przedmieść umarł znowu jeden człowiek na cholerę. Gazeta tutejsza umieściła postanowienie wydane d. 19. Kwietnia r. b. względem wynoszenia się z kraju, a stosujące się do wszystkich krajów Cesarskich. Postanowienie to dzieli takowe wynoszenie się na prawne i nieprawne. Pierwsze dzieją się w skutku żądanego i otrzymanego pozwolenia, i to tylko za sobą pociągają, iż wynoszący się traci chaVdkter poddanego austryackiego, i we wszystkich względach uważany jest nadal jako cudzoziemiec. Wynoszący się zaś bez pozwolenia, utrącają prawo obywatelstwa krajowego, oraz stopiefi i prerogatywy, jakich dotychczas używali, niemogąc nabywać własności w krajach Cesarskich; pozostały ich majątek bierze się Vv eekwestr, a potomkom ich zamieszkałym w krajach Cesarskich, daje się tylko przyzwoite ich stanowi utrzymanie i dopiero po śmierci wynoszącego się, majątek ten oddaje się prawym spadkobiercom.

F 2 a n c y a.

Z P ary ż a, dnia 10. Maja.

Wczoraj umarło tu nacholerę35 osób, więc 13 mniej, niż wczoraj.

M o n i t o r zawiera następującą depeszę z Marsylii d. 9. m. b.: "Wiem z pewnością, że Dama na pokładzie statku parowego Carlo Alberto, niebyła Xięźniczką Kerry." Wiadomość ta usprawiedliwia dostatecznie ostrożność rządu w uczynionych dotychczas udzieleniach. Dał on teraz rozkaz, aby okręt Carlo Alberto ze wszystkiemi osobami na pokładzie jego, bez względu na płeć, sprowadzono do Francyi. Pierwszy Prezydent sądu w Aix, P. Patailles, jest jednym z sędziów kommissyi śledczej. Wszystkie wiadomości z południa brzmij w sposób zaspokajający, kładzie okrętu wyżej wsporrnionego, była i jest rzeczywiście Xiezna, B erry, ostro powstają na postanowienia i kroki rządu w tej sprawie poczynione. France nouvelle powiada, że pogłoska, iż Król sam osobiście, dał rozkaz zawiezienia niebawem Xiezniczki Berry do Hulyrood, zupełnie jest płonną. T r i b u n e donosi, że w tych dniach 67 osób, Karolistow i Republikanów w Paryżu aresztowano. W Tulonie wielkie panuje wzburzenie umysłów. Obawiają się tam wybuchu. Z jednej strony twierdzą, że Karoliścido rozpaczy przywiedzeni, ostateczne chcą czynić doświadczenia, z drugiej strony patryoci w najwyższym stopniu są rozjątrzeni. Głoszą, że rząd dla tego tylko dał rozkaz wywiezienia Xęźniczki 15erry do Korsyki, ponieważ nieczuł się być w stanie ochronienia jej, gdyby się pokazała w Francyi, od napadów wściekłego ludu. Przeto też słyc hać, że" S p hinx" o de b rał rozkaz to» warzyszenia swojej brance przez mil 20 (lieus) na wysokość morza, poczem ma powrócić. Gazeta jedna opiewa, że Izby na d. i. Sierpnia nanowo zwołane będą. Jest to wszelako niepodobpem do prawdy, skoro Ministeryum teraźniejsze przy sterze się utrzyma. Ono bowiem nic nieznaczy i niczego przedsięwziąść niernoże bez Pana Periera, a ten, chociaż się ma lepiej, jednak aż do wymienionego terminu nieodzyska zdrowia w tym stopniu, aby mógł sam. czynnościami kierować. Dopiero od 8 dni zaczął Generał Sebastyani pracować bez przerwy w wydziale swoim; godnem jest uwagi, że przez cały ciąg czasu, kiedy się toczyły układy w sprawie ankońskiej, on w zupełnej zostawał nieczynności. Onegd"j dał on wielki festyn dyplomatycki, na którym Marszałka Soult niebyło.

Q u o t i d i e n n e wczorajszy polieya zabrała.

Listy z Barcelony głoszą, że tamże wychodźcy francuzcy stanęli, co pod Roses wylądowali. Muszą oni być wysokiego stanu; Generalny Kapitan albowiem, Hr. Espagna, przyjąwszy ich jak najgrzeczniej kazał w najlepszym hoteld miasta natychmiast dla nich pokoje uporządzić. Między Barceloną i Madrytem zmiana gońców nader była ożywioną. Z dnia 11. Maja.

( Wiadom. pryw. Z Gazety Vossa,) - Właśnie nadchodzi tu wiadomość, że między osobami, co zoczywszy statek "Sphinx" pod Ciotat wyładowały, niezawodnie jest też XigznicZŁa Berry. Wiele listów i niektóre pisma czasowe w duchu Karolistow wydawane nadają tej wiadomości wielki pozór prawdopodobień

stwa. Jeśli rzecz istotnie tak sie ma, tedy Xiężna obecnie jest we Francyi. Cóźkolwiek bądź, osławione juste milieu, na calej tej sprawie nic niezyska. Legitymiści tryumfują i z powodu wypadku w rzeczy bilu angielskiego z radości posiadać się nieinogą. Umarło wczoraj na cholerę osób 37, azatem 2 więcej, niż dnia poprzedzającego.

Dzisiaj trzy wozy obładowane rozmaitemi sprzętami wyjechały z pałacu Ministra spraw wewnętrznych, aby też prowadzić do wicjekiej siedziby (Boulogne) Pana Periera, dokąd się Pan Prezes sam wkrótce uda.

Dzienniki oppozycyi prawie wszystkie dały wiarę M o n i t o r o w i, że osoba na pokładzie " Carlo Alb erto" nit jest Xiezna Berry.

W gazecie handlowej czytamy: Zaraz myśmy się domyślili, że się Ministeryum 2 ambarasu, w który je zabranie Xiezniczki Berry wplątało, przez podstęp jaki wywinąć postanowiło; lecz tegośmy się niespodziewali, żeby się takiego miało chwycić środka, jakim jest depesza przez M o n i t o r a podana. Wpada w oczy, iż umyślnie tak prędko statek wysłano do Korsyki, aby Xięźniczce ułatwić ucieczkę. Skoro ona zobaczy się być ocaloną, zapewneo wszystkiein dokładnie się dowiemy, gdyż ona żadnej niema przyczyny tajenia zabiegów swoich. W Q u o tidie n ne czytamy, że na pokła.

dzie staiku "Carlo Alberto" znaleziono 4 miJ. fr. i 10,000 sztuk broni. (?) Konstytucyonista pisze, co następuje: "Bezprzestannie rozsiewają Karoliści odezwy swoje po caiym Paryżu, zachęcając mieszkańców do obalenia rządu teraźniejszego i wystawiając rewolucyą lipcową jako źródło wszelkich klęsk i zguby. Jedna z tych odezw tak się kończy: "Mieszkance Paryża! Czegóż się chcecie doczekać? Skruszcie kajdany wasze! Naśladujcie przekład wspaniałomyślnej Xiezniczki! Powstańcie i zrzućcie z tronu nikczemnego usurpatoia! Niech żyje Henryk V.! Niech żyje dobra Xiężna Br-rry! To niech będzie hasłem nassem, rzućmy się na nieprzyjaciół a szczęście i pomyślność, co nas opuściły, niemylnie wrócą!" - I takiej fakcyi wścieklej rząd nasz pobłaża?! Spodzieważ on się ludzi takich nawrócić, jeśli się grzecznie obchodzi z ich naczelnikami, i wspaniałomyślność okazuje tej, która temi zamachami kieruje i wlasnąswąobe» cnością nowej im nadać chciała otuchy! Istotnie, przywidzenie, nad którem płakać trzeba." Wczoraj gruchnęła wieść, że Hrabia Montalivet z powodu pisma przez Pana de Nugent W dzienniku le Revenant umieszczonego i oso lety eię pojedynkował i ciężko w ramie został taniony. T e m p s wiadomości tej zadziwiającej niedaje wiary, rozumiejąc, źe Pan Montalivet niepotrzebuje nowych dawać nieustraezonności dowodów i zanadto ma rozumu, aby gabinet dla niesnasek prywatnych na nową narażać tymczasowość. Powiadają, źe to była Pani de S1. Priest, która się znajdowała na pokładzie statku parowefo, mająca nadzwyczajne podobieństwo z Xięniczką Kerry. - Oraz upowszechniła się pogłoska, źe papiery na statku "Carlo Al berto" znalezione, wiele kompromitują członków w Ministeryum. G az e ta h a n d l o w a pisze: Z największą pewnością twierdzimy, (bo listy do rąk naszych zLondynudoszłe pochodzą od wysokiej osoby), Ze warunki ratyhkacyi rossyjskiej traktatu z d.

15. Listop. brzmią w taki sposób, iż Belgia ich żadną miarą przyjąć ni em o że. Z T u lon u, dnia 4. Maja, - Biega pogłoska, źe się około 100« uzbrojonych zgromadziło podCuges niedaleko odCiotat, składających jądro armii Henryka V. Statek parowy "N aguer", jak powiadają, wypłynął z tern zleceniem, aby wszystkie okręty zdawające się mu być podejrzanemi przezierał i statek parowy, pdbywejący swoje podróż zwyczajną między N eapolem i Marsylią, na którym inni się mieli znajdować spiskowi, tutaj sprowadził. W mieście naszem pokazało się groźne wzruszenie, gdy "Sphinx" z statkiem parowym "Carlo Alberto", przyczepiwszy do niego liny dotrelowania, przystań nasze opuszczał. Wszędzie wynurzano jak najźywiej nieupodobanie przyganiające postępowaniu Ministrów, którzy, dopuszczając się wiarołomności i przeniewierstwa, niesłuszny dali rozkaz wypuszczenia na wolność głównej złoczynnicy . Z T u lon u, dnia 5. Maja. - Pzisiajgłoszą po mieście, że Marszalek Bourmont, ukrywający się dotychczas w wiosce pod Ciotat, właśnie przed kilku godzinamimiałbyćschwytany. W tym momencie wprowadzają do miasta kilku wieśniaków, wyglądających na Parów przebranych. Z dnia 6. Maja. .*. Wczoraj znaczna liczba Karojistów wyszła z miasta pod pozorem, ie się chcą udać na polowanie. Prawdziwą zaś przyczyną był o, \ % zamierzali walne o d być zgromadzenie zewnątrz miasta. Dzisiaj aresztowano tu 20 osób i tyleż badano domów. Z Marsylii, dnia 5. Maja.-t- Miasto nasze podokne do warowni zostającej wstanie oblężenia, Chorągiew białą zatknięto na nowo o milę stąd w miasteczku Leon. Między wie

śniakami upowszechniła się pogłoska, że Xięźniczka Berry z 6000 Hiszpanami i resztą starej gwardyi Królewskiej wkrótce wyląduje. - Załoga nasza nocy trawi pod gołem niebem i częste wyseła czaty. - Dowiadujemy się teraz, źe Xięźniczkę dopiero w Reggio przyjęto na pokład statku parowego; aż do tego miasta odbywała podróż swoje w pojeździe. Generał Bourmont i syn jego byli na pokładzie okrętu pod przybranem nazwiskiem Laurent. Podobnież znajdował się w orszaku Xieiny Baron Cap elle. (?)

A n g l i a.

Z L o n d y n u, dnia 6. Maja.

Król J mć przy otwarciu mostu Staines mocną i obszerną miał mowę jako odpowiedź na mowę w imieniu mieszkańców do niego skierowaną, a ponieważ niebaczny mówca coś wspomniało Królu Janie, (który, jak wiadomo, nadał Anglii karlę wolności, magna Charta), oświadczył Król ku końcowi mowy swojej z wielką sprężystością: "N iepotrzebuje bynajmniej przytoczeń podobnych, aby być pomnym obowiązków rooiili; przekonany, źe powinności Króla Wielkiej Brytanii polegają na ocaleniu swobód i wolności narodu, jedynym środku ich uszczęśliwienia, sam z własnego natchnienia tych dopilnować postanowiłem i zawsze Jud mój ukochany znajdzie mię gotowym do bronienia tych przywilej ów." Listy r Lizbony donoszą (r dn. 52. m. z.), źe między wygnanymi do Afryki znajJuje się także 7 oficerów wysokiego rodu. PintnsBa6tos schronił się na pokładzie okrętu francozkiego , ponieważ Admirał angielski wszystkim o zdania polityczne posądzonym zabro. nił przystępu do okrętów swoich, Codzień Uchodzą majętni Portugalczykowie przed rózgą despotyzmu Królewicza, bogaci chowają i zagrzebują majątki swoje i ukrywają się sami w lichych ubiorach. Małżonka Barona Quintella znikła, nit wiedzieć gdzie, podobnie jak jej mąż. Dzieci jej z guwernantką były jeszcze w pałacu, który zupełnie złupiony z bogatych i przepysznych sprzętów swoich, etanie się niechybnie pastwą płomieni, lub zdobyczą rozjątrzonego motłochu. JI Z d n i a 8. M aj a. * Na posiedzeniu wczorajezeoi (d. 7. m. b.) po obszernych dyskussyach w sprawie bilu reformy Ministrowie większością głosów 151 przeciw JI6 pokonani zostali. Pokazało się więc jawnie, źe teraźniejszy gabinet wszelką, »tracił nadzieję przeprowadzenia bilu reformy w teraźniejszym jego składzie. Lordowie Brougham i Grey właśnie w tyra momencie binetu), aby albo skłonić N. Pana do zezwolenia na mianowanie dostatecznej liczby no» wych Parów, albo, gdyby to się udać niemiało , aby upraszać Go o uwolnienie ich od slulby dotychczasowej. Pytanie, o które się obrady toczyły, było w krótkości wyłuszczene następujące: "Maźli być czyniony początek, jak to w bilu się wyraża, od zniesienia reprezentantów miasteczek podupadłych, albo od przeniesienia zastępców do miasteczek niezastąpionych albo hrabstw niedostatecznie zastąpionych? Ministrowie powiadaj ą: Uskarżanie się narodu dotyczy się mianowicie tej okoliczności, że miasteczka niektóre dotychczas miały reprezentantów, co w Parlamencie nie korzyść narodu, lecz interesa prywatnych osób na oku mieli, przez co te, na żadną nienarażając się odpowiedzialność, krajem rządziły w duchu arystokracji uciemięźającej ; trzeba więc nsdewszystko owe mia6teczka pozbawić pr»wa reprezentancyi. Przeciwnie twierdzą Torryeowie, że prawo wyborów nienadaje się jako urząd, lecz jest prawem własności rzeczywistej; więc odjęcie tegoż bez poprzednio dowiedzionego przeknpetwa lub jakiej innej winy posiadających, albo też bez nalegającej innej przyczyny, powinno być poczytane za zgwałcenie konstytucji i łupiestwo. Zmierza też oprócz tego owa zasada Ministrów, którą razem z wszystkimi burzycielami w innych krajach dzielą, do zniweczenia i unieważnienia ustaw i prbw narodowych przez akta Pailamentowe Uchwalonych, mianowicie w sprawie długów państwa. Chcą więc oni (Torryeowie), ażeby przeciwnej się chwycono drogi, i naprzód tym miastom i hrabstwom udzielano reprezen tan tów , które tychże potrzebują, albo dla których opinia publiczna takowych się domaga; a ponieważ (o Izbę niższą uczyniłoby za nadto liczną, więc musiałyby potem niektóre miasteczka zastępców swoich zrzec się w ofiarę dla wzburzonego narodu. Niektórzy Torryeowie, np. Xiążę Newcastle ani na to nawet zezwolić niechcieli; lecz wszyscy inni członkowie, umiarkowani równie jak i Ultras w wszystkich stopniach nareszcie się porozumieli i przyjęli wniosek Lorda LN ndhourst, ażeby pierwszą klauzulę (warunek) bilu (echedula A.) odłożono i tymczasowo wyłączono. Niepewną jeef rzeczą, czy Minietrowie na taki zamach byli przygotowani; w każdym rafie powinniby byli być na takowe zabiegi przygotowanymi, a ponieważ w Komitecie tylko obecnym członkom głosować wolno, a Minietrowie przy powtórnem przeczytaniu tylko większość 2 obecnych za Sobą mieli, jest więc istotna dyfftrencya przeciw nim w obecnej okoliczności 37, która te liczba dostatecznie dowodzi, że przeciwnicy Ministrów nierównie są gorliwsi, niż ich stronnicy. - Bóg wie, co leraz nastąpi!! Już krzątają się w Londynie i okolicach naczelnicy rokoszu, zaburzając i mącąc pokój publiczny i być może, że za kilka dni cały kraj powstanie, jeśli Król mianować niezecbce bez odwłoki przynajmniej 50 nowych Parów. Hr. Grey dał poznać, że środek laki jest w jego mocy i źe on gotów użyć go, jeśliby Izba stanowcze mu dała oświadczenie, iż pojednanie rozróżnionych stronnictw jest teraz więcej niepodohnem do dokonania, czego się zmów w Parlamencie mianych jak najpewniej domyślić można; wniósł on polem po odebraniu żądanego wyrzeczenia na odroczenie obrad na czwartek, nieuwaźając na przycinki Torrysów , oświadczających, iż nie oni, ale Minietrowie cały ten środek w odwlokę puszczają, oni sami albowiem radziby byli dalej odprawiać obrady. Przez lo odroczenie wyjawił Minister zdanie swoje, iż niemoźna w lakiem położeniu rzeczy sprawę bilu dalej posuwać. Dla tego więc Lord Lllt-iiborough na prędce wyłożył; co zamyślał był przedstawić w Komitecie, gdyby obrady dalej kontynuowano, zapewne, aby dać poznać narodowi, że się także od umiarkowanych Torrysów spodziewać moi e reformy na przypadek, gdyby Hrabia Grey i stronnictwo jego zupełnie ustą-pić miało. U siłowali więc Torryeowie teraz w tym stanowczym momencie rojslrzygnienia tej wielkiej sprawy wylać olej ubłagania na fale, których wzburzenia się z niechybną obawiać się trzeba pewnością. Zresztą; to, co Torryeowie ofiarują, w rzeczy samej o mało co się różni od warunków reformy bilu; niechcą oni tylko zezwolić na powiększenie liczby reprezentantów miasta Londynu. Nadziejom pospólstwa pochlebiają przez zachowanie mu prawa wyborów w miastach, w których je dotychczas posiadało. O wielkietn zgromadzeniu w Birmingham, które aż do godziny 6. wieczorem dnia wczorajszego trwało, M o r n i n g H e r a I d dzisiaj już niektóre poda} wiadomości« Było ono istotnie groźne i powagę nakazującej składało się bowiem z przeszło 200,000 ludzi. Wszakże łatwą jest rzeczą w wielkietn mieście spędzić ogromne mnóstwo pospólstwa; jeśli zaś te tłumy pod zasłoną powiewających bander i przy odgłosie hucznej muzyki, z zacnymi obywatelami na czele, z obrębu g mii niemieckich w największym zbliżają się i Had« ani kosztów, ani czasu, a jeśli to w narodzie się dziej e, który słynie z umiarkowania i skąpi każdym momentem, to zapewne nienapró* ino się wybrano i zgromadzenie (akie na uwagę rządu zasługuje. Mowy lam miane, odznaczały się zuchwałością, postanowienia przełożone, były srogie i zdecydowane; owych słów słuchano z najżywszemi oklaskami, i jednozgodnie uch walono. Śpiewano pieśni, jakie się na niwach Anglii nigdy słyszeć niedały. Jakąż więc to natn wróży przyszłośćP Któżby już teraz się kusił podnieść zasłonę, przyszłe losy Angli pokrywającą?Na zgromadzeniu wymienionetn ani jeden się niepokazał przeciwnik reformy. Z dnia 9. Maja.

Kuryer dzisiejszy wieczorny następująco zawiera wiadomości: "Z żalem donosimy, że Król JIJOĆ dymissyą Pana Lorda Grey i Kanclerza Brougham, wczoraj podaną przyjął. Odpowiedź N. Pana nadeszła dzisiaj o godzinie 9. przed południem. Gabinet natychmiast się zebrał, aby się urzędownie dowiedzieć o środku tym tak ważnym i, jak się obawiamy, nieszczęsnym; bo wobecnem położeniu Wielkiej Brytanii trudno będzie ustanowić administracyą, któraby odpowiadała życzeniom narodu i uczucia Lordów ze służby złożonych uśmierzyła. - Przyjął Król Jmć HI. Greya i Lorda Brougham w Windsorze jak najłaskawiej i najuprzejmiej . Zacni Lordowie przedstawiali Krółowi Jmc? niemożność przeparcia bilu reformy bez mianowania nowych Parów, upraszając N. Pana o dymissyą, gdyby się w przedsięwzięciu i wykonaniu podanych środków z nimi zgodzić niechciał. Król oświadczył, że wziąwszy rzecz całą pod ścisłą rozwagę, jutro «. j. dzisiaj) odpowiedzi swojej im udzieli. Nastąpiła ona w wyrazach pełnych przyjaźni i przywiązania, · le dymissyą Lordów przyjęta. Dotychczas niewierny, komu tworzenie nowego gabinetu poleconem zostało; zapewne jednak już dawniej w tej mierze pewne poczyniono uustanowienia. - Głoszą, że Xieciu Wellingtonowi ma być poruczone utworzenie nowego Ministeryum; podług innych pogłosek, zajmie się tym obowiązkiem Hrabia Harrowby. Z dnia 12. Maja.

Gazeta jedna poranna tak się odzywa: Przyczyny wstrętu N. Pani ku reformie nienależy szukać w ścisłem rozważaniu samej sprawy, o której damy wcale sądzić niernogą, mianowicie cudzoziemki, które większą część życia swego w obcych przepędziły krajach, lecz W tej okoliczności, ie Pani ta otoczona zawszeod Torrysów , nakształt bóstwa przez nich była czczoną, a po wprowadzeniu reformy bilu z zgryzotą uważała, jak się liczba tych czcicielów codziennie zmniejszała. Gdy Kanclerz skarbu, Lord Althorp, dn. 9.

wstąpił do sali sessyonalnej Izby niższej, przyjmowano go z najżywszemi okrzykami radości. Galerye przepełnione widzami połączyły swe uniesienie z oświadczeniami uszanowania członków samych. Poklaski i tupanie nogami, co się zwyczajom Izby sprzeciwia, trwało bez przerwy i próżne były nalegania policyantów, usiłujących przywrócić pokój i porządek. D n. )],0. o godzinie 5. po południu, zgromadziło się wielkie mnóstwo ludzi przed Izbą niższą. Poznano Xiecia Kumberlanda, Markiza London» derry i Lorda Rosslyn. T łum pospólstwa towarzyszył im z urąganiem, gwizdając i błoto na nich rzucając, dopóki policya ha/astry tej nierozpędziła. Tutejsze stowarzyszenie poli, tyczne podobnie jak i wyborcy Westtninsterscy, odbywają liczne zgromadzenia, uchwalając jak najżarliwsze i najsprężystsze adresy do Izby niższej. Nierównie ważniejezetn atoli było zgroijiadzenie rady gminnej, w której cały szereg ustaw i uchwał poczyniono; jedna dotycząca się wzbraniania się przyzwoleniasumm natrafiła wprawdzie na niejakiś opór, przeszła jednak znaczną głosów większością. W Man>chester i Liwerpool wiadomość o upadku Ministeryum dotychczasowego, okropne uczyniła wrażenie. W obydwóch miastach tworzą się groźne oddziały spiknionego pospólstwa; w Liwerpool wezwano towarzystwo polityczne do odprawienia zgromadzenia generalnego; w'Manchester wszystkie pozamykano sklepy, czynności życia zwyczajnego ustały i wszędzie głoszą O nieodzownem postanowieni u, żadnych niepłacić podatków przed przejściem bilu reformy. Wysłano natychmiast deputacyą do Londynu z petycyą do Izby niższej, którą w ciągu 4. godzin 25000 osób podpisało. Podobne wiadomości dochodzą z innych miast po prowincyach. Ogniwem jednak wszystkich tych zabiegów jest miasto Birmingham. W tern wielkiem mieście, leżącem w samem sercu Anglii, panowało w przeszłą sobotę wielkie wzburzenie. (O wypadkach tamecznych i zgromadzeniu ogromnem, co się tam odbyło, już donieśliśmy.) - Pan Parkes oświadczył zgromadzonemu ludowi przekonanie swoje, iż Król nieopuści chorągwi, którą sam zatknął, Niezdołało to jednak poskromić umysłów gniewem i zemstą pałających, a pułk Szkockich Grejów do broni zwołany, zapewne niernógłby sobie dać rady w potrzebie naglącej. Sekretarz towarzystwa politycznego wezwał dzi Wiązkami udało do N ewHally, gdzie się też przeszło ioo,oco ludzi zeszło. U chwalono pelycyą do Izby niższej. W nocy wyprawiono kilkanaście gońców do pobliskich miasteczek z wezwaniem, aby lud wszędzie powstał i zbrójną ręką wyniósłszy Ministrów na miejsca, których się wyrzekli, bil reformy gwałtem przeparl. Jeszcze ciągle cieszą się tu nadzieją, że wy.

padek wzburzenia obecnego niebędzie inny nad ten, który jedynie przynieśćby mógł pokój nietylko Anglii, lecz całej nawet Eurogie, t.j. dalsze istnienie Ministeryum Greya. Ze wprawdzie nastąpią niodjńkacye i system dozna zmian pewnych, żadnej niepodpada wątpliwości, choć prożnemby było usiłowanie, chcieć poprzednio zgłębić i dociec tych odmian; lecz równie zdaje się być niehybnem, że w skutek kroków poczynionych przez Izbę niższą i objawienia życzeń gorących narodu czlonkowieMinisteryum jednak się utrzymają. Żadne Ministeryum winnym działające duchu niemogłoby się zgodzić z Izbą niższą, a takby nastąpiło zasmucające w całej organizacyi rozdwojenie, któreby najszkodliwsze wydało skutki. - Ciekawą jest rzeczą czytać, jakie rozmaite gazety stolicy o sprawie, która obecnie jedynem jest zajęciem wszystkich, objawiają zdanie. T i - inee z piorunującą wymową powstaje na Króla i*Toxrysów. Morning Chronicie tak się daje słyszeć: Żaden człowiek, zdrowy mający rozsądek rozumieć niemógł , żeby Ministrowie bil bez pokaleczenia przez Komitet przeprowadzić mogli, który się po większej części albo z jawnych przeciwników środka tego, albo ze zmyślonych tylko stronników, składa; lecz nikt tego przewidywać niemógł , żeby ci ostatni obłudnicy tak prędko maskę z siebie zrZucić mieli. Zaś M o r n i n g - p o s t twierdzi jak następuje: "Izba Lordów ocaliła swój charakter przed oczyma narodu i każdy przyjaciel konstytucyi i monarchii z najwigkszern zapewne zadowoleniem czytać będzie rozprawy z d. 7. m. b., nową otuchą obdarzające wszystkich, co już zaczynali powątpiewać o całości i uszczęśliwię 11 i u kraju Bla czecoź sprzeciwiali sie'Minietrowie i nn e m u rozkładowi klauzul? P o n i e waz bil w zasadach swoich jest rewolucyjnym i ponieważ, skoro tej cechy się pozbawia, motłoch MmistrówJ co jemu tylko winni utrzymanie swoje, opuszcza. Rewolucyoniści pragnęli środka obalającego nie dla potrzeby naglącej albo sprawiedliwości, owszem jedynie tylko, aby obalać; niechcą oni reformy, ale rewolucyi." Morning.Herald tak się daje słyszeć: "J eśli reforma może być zniweczcną przez zabiegi wykrętne prawnika, to dobrze żeśmy się przynajmniej o tern faktum wprost i bez ogródek dowiedzieli, aby się przekonać już to jak łaiwośmy się powinni wyzuwać z dobrej nadziei, j u i t o, ile my sami winni temu że nadzieja nas opuszcza." - Albion (dziennik Torrysów) : "Parowie usiłowali tylko bil uczynić konstytucyjnym. Słyszeliśmy tylko rozsądne i sędziwe rozprawy; lecz na tern nieprzestawałi Ministrowie, którzy opierając sie ilra iłaĆlzy (f s otyc n l\ej, wy w f e-rartej. na c'złon ków Izby niższej przez przekupstwo i inne o bmierzłe zabiegi, śmiało się odwoływali do zgromadzeń pospólstwa i napuszonych rozumowań i ślepych dziennikarzy. " Kur y er: Bil reformy jest aktem wolnego, niezawisłego' 1 A)ś-wJ cQneg<A naro d u, usiłN} ceegb0 Hf yffig8 prawo użycia i władzy, która jest jego własnością. Znajduje on wszelako prawo to przez nadużycia, co się już cddawna wkradły, ograniczane i stopniowo w niwecz obracane; cóz więc może być naturalniejszem nad usiłowanie z jego strony, aby te zawady raz na zawsze uprzątniono." S tan dard, zagorzały nieprzyjaciel Liberalistów : "Niektórzy Parowie starają się z powodu debat d, 7. m. b (my one n.3,zywać śmiemy zgubą ostatecz.ną bilu) wznieCIC tak nazwaną sensacyą (wrazenle). Są to zapewne albo szelmy (Spitzbuben) albo puste łby. Gdyby bil był przeszedł, zni "dłu"narodowy, dług przez handlerzy miasteczek zaciągnięty. Lecz cokolwiek bądź, bil przepadnie, choćby Parów kopami mianować chciano. Gazeta Dworska donosi o mianowaniu Lorda Belhaven Kommissarzem Królewskim przy Generalnem Zgromadzeniu Kościół* Szkockiego.

ROZlllaite wiadolllOŚci.

Ostatnich dni przedstawiano Królowi Angielskiemu w Windsor trzech naczelników pokoleń Indyan północnej Ameryki, podróżujących po Anglii, wceJu obznajomienia się ze stanem rolnictwa tego kraju. Należą oni do gromad żyjących w północnej części Kanady, są koloru miedzianego, nader ciemneg o, i mówią po angielsku z zadziwiającą doskonałością. Znany X. Pradt, wydał nowe pisemko, pod tytułem: "Zwrócenie uwagi Francyi na ma« rynarkę kupiecką." Walter-Scott niepróżnuje we Włoszech; pracuje on (eraz, jak twierdzą, nad nowyra zakonu Maltańskiego. Twierdzą, iź Goethe zostawił po sobie kilka rękopisów, między innemi zaś F a u s t a , odmiennego zapewne od dawniej ogłoszonego, tudzież p amię tniki hi s t o ryc zn e, które niemałej będą bez wątpienia wagi, gdyż autor znajdował się na kilku Kongresach, i iył w ścisłych stosunkach z wielą spółczesnymi Monarchami i polit>kami. P. Jacob, w uczonem, niedawno ogloszonem, dziele s wojem p. t.: "Badania historyczne (Historical Enquiry i t. d.) nad produkcyą i spożyciem drogich kruszców" wykazał, iź w ciągu ostatnich 20 lat cała ilość gotowej monety w złocie i srebrze zmniejszyła się o 17 na 100. W 1809. ogólna ilość gotowizny wynosiła podług niego do 350,000,000 f. ster!., w roku zaś lY29. ceni ją na 313,388,500 f. st. Za przyczynę takowego znikania metalów podaje autor okoliczność, ii płodność kopalni coraz eię zmniejszała, gdy tymczasem coraz większa ilość dobytych już kruszców wychodzi z obiegu i ginie w przerabianiu na rozmaite sprzęty zbytkowe; od 1809. spożywano corocznie na takowe potrzeby drogich metalów na 5,612,611 funt. st.; nadto, za 2,000,000 f. st. przechodzi ich co rok do Azyi, a łącząc obie ilości, wypada, iż zginęło tym sposobem w przeciągu pomienionych lat sostu j 52,252,220 funt. sterl. W jednym znajnowszych poszytdw Revue de Paris czytamy: "Dwaj młodzi ludzie, spojeni tkliwą przyjaźnią, razem przecięli bieg życia, w którym nieco więcej odwagi byłoby im zapewniło przyszłość niebezsławną. P. Wiktor Escousse, niemająey lat dwudziestu, znany ze swego dramatu "Maur Faruk", udusił się dymem z węgli, wraz z P.

Lebras, załedwo szesnastoletnim młodzianem.. Na kilka godzin przedtem Escousse pisał do swego przyjaciela: "Czekam cię o "wpół do dwónasiej, kurtyna zostanie podniesioną; przybywaj, abyśmy mogli przyspieszyć rozwiązanie," Jakoż, młody Lebras stawił się na wskazaną godzinę; rozdęto węgle, i dwaj przyjaciele razem ducha oddali. " "Na stole, w pokoju, gdzie leżały objąwszy tię dwa trupy, taką znaleziono kartkę, pisaną ręką Escousse: i,Chcę, aby dzienniki, które "doniosą o.mej śmierci, dodały do swych ar"tykutow następne oświadczenie: Escousse "zabił eię, bo czuł, iż tutaj niejest na swojem "miejscu, bo na każdym kroku brakło mu stuły: czy szedł na przód, czyli się cofał; b

"miłość sławy niedość miała mocy nad jego "duszą. Pragnę, aby na książce mojej laki "położono nagrobek: »Adieu trop feconde terre, »Fleaux humains, soleil glace, »Comme un fantome solitaire »Inapen;u j'aurai passe; »Adieu palmet immortelles, »Vrai'songe d'une ame de feu, »L'air manquait, j'ai ferme ses ailes, »Adieu ! « (Zegnaj, zbyt płodna ziemio, żegnajcie cierpienia ludzkie i ty lodowate słońce; przeszedłem niepostrzeżony , jako samotne widmo; żegnajcie wieńce nieśmiertelności, prawdziwy śnie duszy ognistej; powietrza mi brakło, . winąłem skrzydła, żegnajcie!) Pan Wiktor Escousse zostawił kilka dzieł, a w ich liczbie drama" Ulr>k", napisane wespół« Panem M. A. Bros." Tłum myśli rodzi się przy czytaniu tego proetego i zimnego opowiadania, Niegodzi się, zapewne, szperać w tajnikach grobowi powoływać przed sąd zimnej rozwagi skrytych pobudek samobójstwa: »By mię sądzić, nie zemna trzeba być, lecE we mnie.« słusznie powiedział poeta; lecz, z drugiej strony, niepodobna, w niniejszym razie, niepostrzedz wyraźnej sprzeczności w słowach samego umierającego, który, twierdząc iż się zabija dla tego "że miłość «ławy niedość miała nad sercem jego władzy", myśli obok tego, co o nim powiedzą dzienniki, i niemożerozsiać się z tym światem niezostawiwszy śladu, że umarł en espritfort, ażeby go, broń Boże, kto nieposądzii o jakąkolwiek wiarę. Niech cień Wiktora Escousse wybaczy, lecz, z własnych jego słów, widać, iź nie oziębłość dla s!awy, ale owszem zbytnia jej żądza, do dobrowolnej śmierci go przywiodła. Jeden przyjazny artykulik w jakiej dobrej R e v u e , jedno powodzenie księgarskie lub teatralne, zachowałoby go przy życiu. Niemało takich przykładów widzimy dziś między młodymi, a zwłaszcza piszącymi, którym obojętność publiczności tak jest nieznośną, iż zabijają się, byleby tylko o nich mówiono. To szalone wygórowanie pychy nadzwyczaj zagęściło się we Francyi; stosunek samobójstw wzrasta tam ciągłe. Autorowie nowych romansów obyczajowych tamecznej literatury twierdzą, że ten smutny fenomen wyrodził się ze zbytku cy w i l i z a c y i; ciekawa rzecz, jak też ci filozofowie wytłumaczą nam ostatnie wypadki zdarzone w Paryżu i okolicach w czasie cholery; czy niezecbcą ich takie przypisać temuż zbytkowi?

(DODA TSKJ)

Powyższy artykuł jest częścią publikacji Gazeta Wielkiego Xięstwa Poznańskiego 1832.05.24 Nr120 dostępnej w Wielkopolskiej Bibliotece Cyfrowej dla wszystkich w zakresie dozwolonego użytku. Właścicielem praw jest Wydawnictwo Miejskie w Poznaniu.
Do góry