GAZETA

Gazeta Wielkiego Xięstwa Poznańskiego 1832.06.07 Nr131

Czas czytania: ok. 9 min.

Wielkiego

Xiestwa NANSKI

EGO

Nakładem Drukarni Nadwornej W. Dtktra i Spółki. - Redaktor: A. WannowU.

JW 131. - W Czwartek dnia 7. Czerwca 1832.

Wiadomości krajowe.

Z Berlina, dnia 3 Czerwca.

N. Król raczył dotychczasowego Dyrektora admiraJicyi w Gdańsku, O e i r i c h s, mianować Dyrektorem Sądu Ziemiańskiego tamże, zaś Sędziego przy Sądzie wyższym krajowym G ro d d e ck, Dyrektorem wspomnionego Kollegium adrairalicyi. N. Pan raczył Sędziego Ziemiańskiego Braun mianować Sędzią przy Sądzie wyż.

Bzym krajowym w Głogowie.

Wyjechali stąd: Xiążę Barclay de Toll y do Drezna, a Xiążę Wre de do Wiednia.

Wiadomości zagraniczne.

G 2 e c y a.

Gazeta wychodząca w Korfu z d. 31. Kwietnia, pisze zgodnie z dawnicjezemi już ogłoszonemi wiadomościami: - "W skutku ostatnich wypadków w Grecyi, Hrabia Augustyn Gapodietrias przybył tu z Nauplia na brygu wojennym rossyjekim, z zwłokami brata swego, które w jednym z tutejszych kościołów mąją być złożone. Słychać, iż Senat Grecki ustanowił rząd tymczasowy, który składają

P P . Kolletti, Demetry Ipsylanti, Konduriotti, Trikupi, Kagliepulo, Zaimi i Buduri." Włochy.

Z Li worno, dnia 5. Maja.

Kilka oddziałów Szwajcarów przeznaczonych do służby papiezkićj jest w pochodzie ku Genui, skąd się na okrętach udadzą do Qvita- Vecbia; są oni bardzo dobrze płatni i iywieni. W Piemoncie gdzie wydano rozkaz zredukowania wojska, na mocy Królewskiego postanowienia z dnia 30. Kwietnia, armia ma znowu być przywrócona na zupełną stopę wojenną,

F 2 a n c y a.

Z Paryża, dnia 25. Maja.

Nadeszły tu dzisiaj, powiada Dziennik handlowy, nadzwyczajne depesze od Posła naszego w Rzymie, niedające żadnych zadośćczyniących wiadomości o stanie nego* cyacyi z dworem papiezkim. Papież wzbrania się uporczywie czynienia jakich koncessyi na rzecz i korzyść legacyi. Przeto tći ro ątrzenie umysłów do wysokiego doszło stopnia i obawiać się trzeba co chwila jawnego wybuchu. Zaraz po nadejściu tych depszów zebrała się Rada Ministrów u Króla Jmci. Królowi w podróży do Compiegne towarzyszyć tylko będą Królowa i X>ąźę Nemours. - M o n i t o r wyłuszcza pobudki do tej podróży obudwóch Królów, niccayoiąc wszela tylko, źe zjazd takowy był od dawna przedmiotem obopólnych życzeń, aby ocaleniu pokoju europejskiego nowe dać zabezpieczenie. Podług Kuryera następująca ua giełdzie krążyła wczoraj lista Ministrów: Pan Dupin, wielki zachowawca pieczęci; Pan Berenger, Minieier spraw wewnętrznych; P. Bignon, Minister oświecenia; Generał Guilleminot, Minister spraw zewnętrznych; Pan Augustyn Perier, Minister finansów. Pan Argout, Rigny i Marszalek Sóull zatrzymają swoje wydziały; ostatni zostanie oprócz tego Preze6em Rady Ministrów. Te odmiany zajśdź mają podczas podróży Króla do Compiegne. - Kur y er sam tym pogłoskom niedowierza , sądząc, iż to są czcze gadaniny na korzyść Pana Dupin. - Messager w tym przedmiocie lak się daje słyszeć: "Gabinet odmian dozna» Nie*ajdą one wszelako p-rzed powtóruem zgromadzeniem Izb, gdyż poczytują być rzeczą niezgadzającą się z konstytucyą, gdyby teraz takie kroki przedsięwziąść chciano, ile ze większość ca obecnym się 0świadczyla składem, następnie więc otrzymanoby Ministeryum, żadnej niemające zasady w Izbach. Dla tego także zgromadzenia Deputowanych do oppozycyi należących, w obecnej chwili żadnego niemają znaczenia. Są to czcze demonstracye, za pomocą których mniejszość dowieśdź usiłuje, iż się zasad i widoków swoich niewyrzeka, owszem po zejściu największego przeciwnika swego, Pana K. Periera, dzielnie,je popierać zamyśla." Xiecia Tailejranda czekamy tu w drugim tygodniu Czerwca. Xiąię zabawiwszy tu tylko dni kilka, uda się do wód do Bourbon T Archambault.

H i s Z p a n i a.

Z Madrytu, dnia 10. Maja.

Mało się tu zajmują polityką; wszyscy mówią jedynie o cholerze, której zjawienia bardzo się lękają w Madrycie, gdyż dotychczas dotknęła wszystkie stołeczne miasta Europy. Rząd działa w duchu systematu zaraźliwości, liczne wojsko strzeże wszelkich przejść pyręnejskich. Okręty z krajów zarażonych muszą odbywać w Mahoń kwarantannę, a wszelki handel pobrzeiny, mocno jest przestrzegany. Zarządzono teraz także i w Madrycie kilka bardzo stosownych środków zdrowia. Rząd wyznaczył dla osób, które niesą zamieszkałe w Madrycie i teraz powracać muszą do siebie, na czas powrotu dziennie 2 funty chleba i 1 frank. Mniemają, że Pan Aguado w dzień St>o Ferdynanda przybędzie do Aranjuez; ma to wszakże zależeć od projektu uznania Rzeczy. -pospolitych Nowegoświata. Nasi finansowi źy

czą, ażeby na . przypadek osiągnienia zamierzonego przez Dom Pedra celu w Portugalii, zwołano przyrzekanych od r. 1814. Cortes por est amentos. Rząd nasz protestował w Paryżu i Londynie ,przeciwko przyjęcia agentów dyplomatycznych rządu exystujacego de facto na Terceirze , mniema, źe w tern od innych rządów będzie popierany. Rząd nasz zaczyna także robić trudności względem zajęcia AlgielU . Dawno już życzono tam, posłać 4000 wojska hiszpańskiego, aby wspólnie z Francuzami mieć załogę. Do wszystkich podobnych kroków rząd jeet zachęcany przez przeciwników nowego porządku rzeczy we Francyi. N owe pisemko Pana Chateaubriand nie zyskało pochwał naszych rojalistów, ganią oni tolerancją i przebaczenie, jakie przyrzeka urzędnikom w imieniu Henryka V. Intendent Havany przesłał Ministrowi skarbu znaczne kwoty pieniężne, które rząd odbiera w bardzo stosownym czasie, Z Lizbony donoszą dnia 25. Kwietnia, iż tam biegała pogłoska, jakoby Dom Miguel wszedł w układy z Dom Pedrem, lecz że ta jest zupełnie bezzasadna. Owszem Dom Miguel mocniej niż kiedykolwiek przedsięwziął stawić najmocniejszy opór, a w najgorszym wypadku schronić się do Hiszpanii, niezrzecsię jednakże praw swoich. Z dnia 18. Maja.

(Z gaz. Fraiikf) Natychmiast po nadejściu wiadomości o upadku Ministerstwa Grejowskiego , Poseł rossyjski długą odbył konferencyą z Hr. Aleudia, po której niebawem odprawiła się rada Ministrów i wysłano gońców do Aranjuez i Londynu. Zapał wojenny Apostolicznych, obecnie rozżarzył się niedouwierzenia. Do kapitanów generalnych w prowincyach pogranicznych wydano rozkazy, których treść niejest wiadomą; ale wkrótce zapewne wyjawi się ich dążenie.

WWWAWVMMM

ROZlllaite wiadolllOŚci.

Pewien angielski badacz natury odbył podróż wgłąb Senegarnbii i odkrył w okolicy góry Koog świątynię pogańską, wybudowaną całkiem z czerwonych koralów. Gmach ten w formie i ozdobach ma niemało podobień. etwa do świątyń bałwochwalczych pierwotnych mieszkańców wschodnich Indyi i stał się właśnie przedmiotem badań naukowych wielu archeologów. U żadnego narodu niejest tabaka taką koniecznością, jak u Portugalczyków, od czasu jak w zwyczaj weszła. Gdy posiłkowe wojsko angielskie wygrało bitwę Alfonsowi VI., wi wyznaczył tenże w nagrodę dwa funty tabaki. Poitugalczykowie wpadają w rozpacz zapomniawszy tabakierki. Żebracy proszą za dusze zmarłe o niuch tabaki, a krzykliwe dzieci najprędzej tym sposobem uspakajać się zwykły, gdy w nos tabaki dostaną. Sławny Rossini urodził się dnia 29. Lutego, przeto tylko co cztery lata urodziny ewoje obchodzić może. Wiadomo, że ten mistrz z P e z a r o jest wielkim miłośnikiem biesiad, nie rad więc temu, źe sarn kalendarz odbiera mu tak często sposobność obchodzić ucztę, będącą jedną z najważniejszych życia. Znany angielski badacz natury, Rennie, dowod'i w dziele swojem: Times Tełescope, ie najlepszym sposobem ochronienia się od piorunów jest noszenie sukien jedwabnych, a że najwię<ćj damy podobne suknie noszą, nie było zatem przypadku, ażeby w którą piorun uderzył. Przesadni lubownicy kobiet przypisują to rzadkie awisko natury uszanowaniu dla płci pięknej. SPROSTOWANIE.

W numerze wczorajszym pisma naszego w artykule wyjętym z Rozmaitos'ci Lwowskich o wyprawie Polaków pod Gdańsk (stron. 707) zaszły omyłki, które w późniejszym numerze Redakcya Lwowska sama poprawia. Miasto 1,194 jazdy polskiej czytaj albowiem: 1,374; miasto 39,000 Gdańszczanów, czytaj 3,900.

Dzień 7. Mąja r. b. przy wschodzie jutrzenki, niestety! jakąże smutną nowiną nabawił miasto Gniezno i całą okolicę jego przez jęk dzwonów wydających głos żałobny, a zwiastujący śmierć W. Ignacego Nowackie» go, Konsyliarza Ziemiańskiego powiatu Gnieźnieńskiego, Kawalera orderu Orła Czerwonego klassy 3ciej. Porywczy i gwałtowny jak piorun grom śmierci, dotyka Męża tego i w momencie zgładza, a familii i nam smutną pozostawia żałobę. Mąż ten, mówię, z urzędu znakomity, przekonany 2 wiary i własnego rozsądku, ie się niemożna podobać Bogu, i zasłużyć wspaniałomyślnemu Monarsze, tylko przez dopełnienie powinności stanu, charakteru i powołania, gdzie też całe życie swoje na to wytężał, aby się w tych wielkich obowiązkach całkiem poświęcił Bogu jako czuły chrześcianin, Monarsze jako wierny sługa, a dobru publicznemu jako gorliwy i sprawiedliwy obywatel. Nakoniec w tćm źałobnćm rozstaniu się z nami nic dla nas już niepozostało, jak tylko złożyć szczątki I.włoków jego do grobu, gdzie ta ostatnia przysługa przez żałobnie zgromadzoną familią, szanowne duchowieństwo, iwszystkich urzędników wraz z wielu obywa« telami uskutecznioną została. A naprzód Wny JXiadz Lerski Kanonik; Katedry Gnieźnieńskiej, tę ostatnią przysługę mu wyświadczył, prowadząc ciało do kościoła Sgo Jerzego,- gdzie tam na katafalku dobrze przybranym i rzęsisto oświeconym złożone zostało, - i JXiadz Walkowski piękną przemową raczył wszystkich zadowolnić. Nazajutrz zgromadziło się całe duchowieństwo i po wielu odbytych mszach, celebrował W. JXiadz Lerski Kanonik, przy odgłosie muzyki żałobnej; poczem W. JXiadz Ożarowski Proboszcz z Witkowa, pełen szlachetnego czucia i pięknej wymowy, zakończył resztę nabożeństwa kazaniem źałobnem, w którein dowiódł, że szczęśliwość, która się u grobu kończy, jest dowodem nikczemności tego wszystkiego, co przemija, a zaś cnoty zdzia« łane w życiu, są dla duszy umierającego pociechą. Po tych wszystkich obrządkach religijnych w przytomności całego duchowieństwa, włożone zostały zwłoki ąa wóz tryumfalny i za» wiezione na cmętarz S. Piotra, a tam do grobu złożone, gdzie żałobą pokryta familia i pogrążona w smutku w towarzystwie z wielu zgromadzonymi w ponurem milczeniu te szczątki oddali ziemi, - a ci byli: W. Mąjor Ijupiński, wierny przyjaciel i nieodstępny towarzysz śp. Zmarłego, i także W, Hoeppe Dyrektor Sądu Ziemiańskiego z całem zgromadzeniem sądowieństwa, oraz wszyscy urzędnicy tu się majdujący. Gniezno, dnia 10. Mąja 1832. r.

Obywatel powiatu Gnieźnieńskiego!

W skutek zarządzonego przez Wyższą Wła« dzę rozdzielenia folwarku Chrzypsko, należącego do majętności Sierakowskiej w Pow. Międzychodzkim, została z przydaniem: l) domu gospodarczego; 2) nowej obory; 3) owczarni; 4) wielkiej stodoły - utworzpną główna posada , składająca się: a) w ogrodach . . limrg. 26[npr., b) w roli . . , , , . 322 s 48 Ą e) w łąkach . , 31 J 36 * d) w pastwisku porosłem brzeziną c) w pastwisku przestronnem j) w miejsach na podwórze i pod budynki . 1 z 60 - g) w rowach i wodach 992 - 166 s ogółem. . 1405 mig. 166 Opr., i jest zupełnie odseparowaną, Posada ta będzie z rybołóstwem na wykazanem pod g. jeziorze z 991 morgów 158 .pre.tów, drogą li3

.39 s 132 r

.1 .

cytacy! wydzierżawioną. Termin wyznaczo« ny jeet na dzień 39. Czerwca r. b. na folwarku w W. Chrzypsku. Wzywając nań zdatne i zamożne osoby, mające chęć podjęcia wieczystej dzierżawy, oświadczamy, iż naby wca, prócz daniny: jednej kopy pszenicy, jednej kopy żyta i tyleż owsa, dla duchowieńetwa, prócz podatku 24. grosza w ilości 17 tal. Ig ergI. 9 fen., przyjąć musi na siebie kanon wieczysto-dzierżawny z 226 tal., od którego 46 tal. z 5 od sta na kapitał obrachowane, azatern kapitałem 920 tal. przed tradycyą gruntu spłacić należy. Wkupne, mające się podnieść przez licytacyą, wynosi 452 tal. Najwięcej podający winien w terminie złożyć kaucyą W summie 800 tal. gotowizną lub obligami rzadowemi, opłacić kapitał abluicyjny w ilości 920 tal. i wkupne przed tradycyą, na poczet czego potrąconą sobie jednak mieć będzie kaucyąz800tal. Mappę z regestrami i szczegółowemi warunkami, przejrzeć można u Pana Administratora Bredow w Lutomiu pod Sierakowem, który ma zalecenie wskazać realności tej posady zgłaszającym się interessentom. Poznań, dnia 2. Czerwca 1831.

Królewsko-Pruska Regencya, wydział dochodów stałych, dóbr i lasów Królewskich. OBWIESZCZENIE.

W skutek zarządzonego przez Wyższą Władzę rozdzielenia folwarku Mylin należącego do majętności Sierakowskiej w Pow. Międzychodzkim, została z przydaniem następujących budynków folwarcznych, jako to: a) domu mieszkalnego dominialnego; b} domu dla czeładzi ze sklepem; c) stajni i obory; d} krowiarni; e) kubła i /) małej stodoły - utworzon a główna posada, która otrzymała po nastąpio- "*' . .

neJ separaCYl: i) w ogrodach 9) w £ o ".

jest pod Nr. 9., drogą licytacyi oddaną w dzie« fzawę wieczystą, którym to końcem termin na dzień 30. Czerwca r. b. zrana o godzinie I I. na folwarku My lin. Wzywając nań zdatne i w stanie zapłacenia będące osoby, mające chęć podjęcia wieczystej dzierzawy, oświadczamy, iż nabywca prócz kopy żyta, półkopy owsa i 3 wierteli żyta daniny dla duchowieństwa, podatku 24. grosza w ilości 00" Tal. 23 sgr. 4 fen., przyjąć na siebie winien kanon wieczysto -dzierżawny, który się przez licytacyą niepodniesie, i może być spłaconym w kwocie 145 Tal., od którego 30 Tal. z 5 od sta na kapitał obrachowane, azatćrn kapitałem 600 Tal. przed tradycyą spłacić należy. Wkupne, mające się podnieść przez licytacyą, wynosi 290 Tal., od którego tylko począwszy, podania będą przyjmowane. Najwięcej podający winien w terminie licytacyi złożyć kaucyą w summie 500 Tal. gotowizną lub obligami skarbowemi, wkupne zaś i kapitał skupny w ilości 600 Tal. przed tradycyą opłacić. Mappę z regestrami i szczegółowemi warunkami, przejrzeć można u Pana Administratora Bredow w Lutomiu pod Sierakowem, który ma zlecenie wskazać realności tej posady zgłaszającym się interessentom. Poznań, dnia r. Czerwca )];83*« Królewsko - Pruska Regencya, wydział poborów stałych, dóbr i lasów rządowych. OBWIESZCZENIE, Ur. I ózefa Koszutska z Łukowa i Uf.

Franciszek Biegański z Potulic, wyłączyli aktem przedślubnym na dniu 21. Lutego r, b. wszelką wspólność majątku i dorobku, Wągrowiec, dnia 3. Maja 1832.

Król. Pruski Sad Pokoiu.

OBWIESZCZENIE . · A zt y lion na w d n l li 22> M f> z n a l a z ł p O C trakcie z Bytynia do Poznania, miech, znaczony D a D i83i. Nr. 19., z odzieżą i inne mi rzeczami. Kto sie jako właściciel tychże udowodnic potrafi, mo"źe takowe od N adpocztamtu odebrać. - Poznań, dnia 4. Czerwca 1&32. Nadpocztamt.

16mrg. s8Dpr.. 27 9 = .0 H t 'b. .<e 4) pastwiska . 4« , 15 5) leśnego pastwiska- . .13 O I 6; podwórze 1 ime,ece pod b ud ynki ..... 4 »A A 7) drogi i ziemi nieprzyda- Świ eż y -prawdziwy l ondyński por t er ot rzytnej. .I r 78. małem i przedaję butelkę tegoż po 10 sbrgr. 8) rowy * . .. 2 r 175 r w moim sklepie winnym pod Ratuszem naprze9) wody rybne ijeziora .275 172 s ciw pomieszkania Pana Wojkowskiego.

- ™A l . ™ . 1 1 K l S h l t _"c_, , _, -". aro c o z.

ogółem ,. 770mrg. l721_lpr.;__,,______ A ____ A __ A _____ A _________ Posada ta zostanie z prawem i obowiązkiem Od dnia dzisiejszego dostać u mnie można utrzymywania austeryi,- niemniej z rybołow- lodów, filiżankę po 3 sgI., szklankę po 4 sgr. stwem na jeziorze Radziszewekiem i części je- F r e u n d t, cukiernik, ziora Mylińskiego, których wielkość wykazana przy Wrocławskiej ulicy Nr, r58«

* I 2 A * M9 r * 17 * r 106 r

Powyższy artykuł jest częścią publikacji Gazeta Wielkiego Xięstwa Poznańskiego 1832.06.07 Nr131 dostępnej w Wielkopolskiej Bibliotece Cyfrowej dla wszystkich w zakresie dozwolonego użytku. Właścicielem praw jest Wydawnictwo Miejskie w Poznaniu.
Do góry