GAZETA

Gazeta Wielkiego Xięstwa Poznańskiego 1832.09.20 Nr220

Czas czytania: ok. 8 min.

Wielkiego

Xiestwa NANSKI

EGO

Nakładem Drukarni Nadwornej Dekera i Spółki. - Redaktor: A. Wannowski.

A 220 . - W Czwartek dnia 20. Września 1832.

Do czytelników gazety.

Z kończącym się trzecim kwartałem przypominamy, ii prenumerata ifvieroroczna dla tutejszych czytelników wynosi: . . . 1 Tal. 1 81 sgr.; dla zamiejscowych zaś: . . . 2 Tal. Zamiejscowi czytelnicy odbierać będą za tę cenę CODZIENNIE wychodzącą gazetę na wszystkich Król. Urzędach Pocztowych w całej Monarchii. Prenumerata egzemplarza na papierze kancellaryjnym wynosi 15 sgr. ćwierćrocznh więcej od powyższej ceny. - Nie naszą będzie winą, jeżeli dla późniejszego zamówienia w ciągu bieżącego kwartału, poprzedzające numera niebędą mogły być przesłane. Poznań, dnia 20. Września 1832.

Expedycya Gazet W Dekera l Spółki.

Wiadomości krajowe.

Z Berlina, dnia 16. Września.

W y j e c h a I i : Cesarsko- Rossyjski GenerałMajor i Saef głównej szkoły inżynierów, E I s n er, do Petersburga, Cesarsko-Roesyjeki Generał-Major w sztabie głównym, Okonnef, do Warszawy,

Wiadomości zagraniczne.

Królestwo Polskie, Z Warszawy, dnia 16. Września.

Przez postanowienia z d, 7. b. m. Rada Administracyjna mianowała, JXie,dza Szymona

Paliszewskiego, Proboszcza i Infułata Kodeńskiego, Kanonikiem Gremialnym w Katedrze Podlaskiej; P. Pawła Mereckiego, dotychczaisowego Burmistrza miasta Końskie, Prezydentem miasta Sandomierza. Niderlandy.

Z Bruxelli, dnia 8-Września.

Wielkie tu uczyniła wrażenie ta wiadomość, że Król Holenderski nieprzyjął doniesienia o zaślubieniu Króla Leopolda, którego mu Król Ludwik Filip stosownie do zwycsaju udzielił; upatrują w tym uczynku Króla Holenderakiego dowód poróżnienia się z gabinetem Tuileryów, ile ie Xiaze, Dalmaeyi, Poseł francuzki przy dworze holenderski», do Par>za niespodzianie powrócił. Co się zaś tyczy podobnej noty, którą, Leopold «am że takowa nigdy nieistniała; Leopold wie bardzo dobrze, źe podobne formalności nietiiogi zachodzić między nim a dworem, który go jeszcze nieuznał . Wszelako pozyskała takim sposobem parlya wojenna nowe pozory i żywioły do popierania swoich zamiarów; usiłuje ona umysły wszystkich przeciw Holandyi tem bardziej podżegać, twierdząc, iż jedynie tylko wojna ostateczny zdoła położyć koniec niesłusznym roszczeniom Holandyi; a odkąd konferencya przestała jednać ile ulotności rozdwojone intereea obydwóch krajów, i odkąd Belgia sama sobie jest zostawiona, stronnictwo wojoy co chwila nowego nabiera i dzielniejszego wpływu. Postanowiono nieodzownie, odrzucić wszelkie dalsze układy; glos opiekuńczy konferencyi odbijać się odtąd będzie o głuche uszy, które tum gardzą. Położenie to niepewne, które Belgii (ak wielkie zadaje rany, i umysły mieszkańców kraju tego trapi, mogłoby łacno jakiemu innemu stać się niebezpitcznem; aie Leopold mocno stoi w Belgii, Wszakże sądzić nienaleiy, żeby się miał wedle zdania niektórych publicystów, poddać pod potęgę duchowieństwa. Bynajmniej! Postąpił on tylko łagodnie z part y ą katolicką, nit chciał jej od siebie oddalić, a tak będąc Królem ludu katolickiego w takim stopniu wszystkich poddanych swoich do siebie przywiązał, w jakim iaden Król Brabantski tego dokazać niepotrafił . Prawda, źe duchowieństwo teraz większy pozyskało wpływ; ale nieuźywa go ono na korzyść swoje, owszem dba z największą sjarsnnością o całość Pana i Króla swego, Żadna wiara u nas niejest prześladowana; konstytucya zabezpieczyła wszystkim równe prawa i wszystkie doznawają w równym stopniu jej ojcowskiej opieki, Ewangelicy równie jak i starozakonni w stosunku ludności toż samo mają znaczenie, jak katolicy, a jeśli istotnie wychowanie młodzi powiększej części jeszcze się znajduje w ręku duchowieństwa, tedy to niejest winą Leopolda, lecz Kongresu, który przed nim takie poczynił postanowienia; ale mimo to wszystko wpływ kongregacyi po miastach coraz się zmniejsza. Jest więc nierównie mędrszą rzeczą, powoli postępować z duchem czasu, aniitli przez gwałtowne wdarcie się wywołać rozdwojenie zgubas między Królem i narodem." F 2 a n c y a.

Z P a ryż a, dnia 8- Września.

Adwokat Królewski appellował od wyroku sądu w Aix, w sprawie uwięzionych na pokładzie okrętu "Carlo Alberto", do sądu kassacyjnego. Te interesa zatrudniały władzę, wymię»nioną onegdaj i wczoraj. Po długich obradach wydał sąd kassacyjny wczoraj następujący wyrok: Zważywszy, źe się zasady prawa narodów niedotyczą okrętów i statków, które mimo neutralność i przymierze, w obcym kraju kroki nieprzyjacielskie rozpoczynają; zważywszy, że Izba oskarżająca Sądu Królewskiego w Aix w istocie rzeczy wyznała, iż istniał spisek przeciw rządowi, który miał być do ekutku doprowadzony przez sprowadzenie Xięźniczki Berry i innych spiskowych do granic Francyi na pokładzie" Carlo Alb erto"; zważywszy, iż wymieniony "Carlo Alberto" niemoźe na korzyść swoje przytoczyć przyczyny, jakoby przybił do brzegów naszych w celu reparacyi, gdyż tylko takich miał passażyerów, którzy się przeciw rządowi francuzkiemu sprzysięgli: - niszczy więc i unieważnia sąd kassacyjny wyrok Izby oskarżającej sądu Królewskiego w Aix, ile tenże rozkazuje, ażeby uwięzionych na wolność wypuszczono; resztę wyroku potwierdza, sprawa zaś sama odseła się do Izby oskarżającej są,du Królewskiego w Lyonie. - Wyrok ten wydano większością głosów i3 przeciw 2. D 0tknięte są nim osoby następujące: Pan de SL Priest, Bourmont(syn), Sala, Kergorlay (syn), Matylda Lebeschu, i wdowy Ferrari i Zara.

Marszałek Victor, Xiąźę Belluno, przybył d.

3. m. b. do Bordeaux. Przyjeżdża on z Pireneów i udaje się do Paryża. N a t i o n a l bardzo się gniewa, źe Ludwik Filip wydał córkę swoje, nieprosiwszy wprzód o pozwolenie do tego aktu Deputowanych Francyi, Proponuje więc, aby na ten przypadek, gdyby karta z d. 7. Sierpnia z czasem zgasnąć miała, w nowej karcie wyraźnie ten wymieniono warunek: "Xięźniczki Francuzkie niemają prawa pójść za obcych Xiąźąt albo Królów bez pozwolenia narodu," Poczytuje on ten dodatek za nader ważny. Zresztą cały ten artykuł oddycha nienawiścią ku rodzinie Królewskiej.

Uwiadomienia, nadeszłe do Ministeryum spraw wewnętrznych, głoszą, że Xięźniczka Berry obecnie 4 przebywa w Blaye, niedaleko Bordeaux. Wydapo podobno rozkaz, aby ją w przypadku zdybania zawieziono na wyspę Pate. Gaaeta S e n ti n e II e twierdzi, źe się Xtęźna w okolicach Bressuire znajduje.

Piszą z Perpignan z dn. 13. Sierpnia: Listy z Barcelony głoszą, źe Pan de Carriere, syn nieprawy Xie_cia Berry i jego guwerner, Pan. Falcon, z miasta tego wyjechawszy ku grnnicy się udali. Są oni podobno czynnymi agentami dworu w Holyrood. Zdanie, dla którego G az e t t e z d, 8- Sierpn.

przez policyą została zabrana, zdaje się być następujące: "Xiąźc Orleański miał w Ligcu c. do Paźdz. r. 18334 U}. ilC do czasu pełnoletności Hf-nryka V." l Z Tuloriu donoszą z d. 2. m, b., źe Podprefekt z U eneralami Piat i He.urmonn i-z Prefektem marynarki częste inieiva obrady. Podobno jest przedmiotem tychże odkryty plan Karolistów , korzystać z położenia górzystego dolnej Prowancyi i jej bliskości morza, aby tamże organizować Szuaneryą. Stosownie do planu tego mają b>ć zacząwszy od Nimes aź do mo6tu n3d Var-uformowane niby to pułki, zaś urzędnicy celni powinni ułatwiać wylądowanie tłumów nowozaciężnych i wprowadzanie amunicyi. Spuszczają się przytem na współdziałanie fanatycznego ludu; zaiste, wielka to bieda, ie gwardya narodowa tulońska mało dobrej chęci dotychczas pokazuje. Do Tulonu przybyło znowu wielu Polaków zgłębi Francyi, których rząd przewozi do Algieru, aby ich tam umieścić w legionach cudzoziemców. Portugalia, Gazeta Lizbońska z duo 25. Sierpnia zawiera W urzędowej części swojej, co następuje: D n.

2G. m. b. przedsfęwzięly wojska Królewskie rozpoznawania ku Porto. Powstańcy niewaźyli się'wyjść z miasta, aby tym poruszeniom zapobiedź. - Pocztami d. 20 , 22. i 14. m. b. przybyłemi zawiadomiły władze miejskie wszystkich miast i wsi Królestwa Ministrów, ie w ich obwodach porządek publiczny nigdzie niezostal zakłócony, owszem, ie wszyscy Portugalczykowie największym pałają entuzyazmem dla sprawy Kroia i niepodległości narodu. Wczoraj doniesiono z Golega, ii tam 450 żołnierzy do powstańców naleiących, przybyło, prosząc o ułaskawienie. Drugi dywizyon ma być niezwłocznie wzmocniony przez brygadę dobrze wyćwiczonego wojsk3, kióre wyszedłszy z Gin tra d. 19., zapewne już w Leiria stanęło. Główna kwatera dywizyonu tego komenderowanego przez Generała brygady Abreu, jest w SotoRedondo. Dn. 2.4. m. b. Porto ściślej ma być opasane. " W gazecie nadwornej Madrytskiej czytamy, co następuje: "Osoby wiarogodne przesłały z Lamego przetłómaczenie rozkazu dziennego, wydanego przez Dom Pedra i wedle twierdzenia donosicielów umieszczonego w gazecie C r o n i c a , treści następującej: "Ministeryum spraw zagranicznych. Ponieważ się J. K. M. Xiąię Bragauca, Regent w imieniu Królowej, dowiedział, ie Generał Hiszpański Mina, niejakiś P. Arescun i Francuz, imieniem Bertrand, dążą ku portowi temu w zamiarach, podejrzenie wzbudzających względem spokojności 0Iciennego Królestwa Hiszpańskiego, a ponieważ N. Pan, Dom Pedro rządomEuropejskim Cesaiikie swe dał słowo, iż niepozwoli, aieby jakikolwiek poddany J ego katolickiej Mości, na któregoby mogło spadać podejrzenie naruszania pokoju w Hiszpanii, stanął na ziemi Portugalskiej przez wojsko N. Królowej, Donny Maryi, nanowo zdobytej - zlecił mi więc N. Cesarz, Dom Pedro, abym to JW. Panu zakomunikował, i niebawem stosowne dał rozkazy, aieby wspomnionych przybylców zaraz po ich przyjeździe jeszcze przed zasypem portu zapro* wadzono do cytadeli St. Jean, ich tamże osadzono i za pierwszą okazyą do Hiszpanii odesłano. To samo dotyczy się wszystkich poddanych hiszpańskich, niez30patrzonych w paszport przepisany władzy Hiszpańskies, - Porto, d. 6. Sierpnia. - Luis de Silva MOH« zinho de Albucjuercjue.""

A n g l i a.

Z Londynu, dnia 7. Września.

Ze śledztw, z powodu zaburzeń w Manchester (patrz pisma naszego Nr. 218-) przedsięwziętych pokazało się, ie doktor jeden przy szpitalu cholery umieszczony, Robert Oldham, istotnie głowę dziecięciu odciął, chcąc z trupem doświadczenia czynić anatomiczne. Wszystko się oburzyło na niego; szukał on w ucieczce oca * lenia. Gazeta Edinburska donosi, ie Karol X,' wkrótce opuści Holyrood, chcąc się udać na ląd stały. N a giełdzie krąży właśnie w tej chwili pogło» ska, mało co na wiarę zasługująca, ie Dom Pedro uczyniwszy wycieczkę z Oporto, 350 Miguelistow w niewolą zabrał.

Z dnia 8- Września, W zeszłą środę miał Xiąźę Liewen posłuchanie u N. Pena, aby mu doręczyć pismo N. Cesarza, jako też N. Cesarzowej ws.eca Ro n y i, W G lob e czytamy: "Mimo wszelkie twier.

dzenia, że się rzeczy inaczej mają, zapewnia» my jednak publiczność nasze, ie obręb sporów między Holandyą i Belgią Coraz bardziej się ścieśnia, i ie punkta mające być jeszcze załatwione, (ak są błahe, iż w przeciągu 2cit tygodni cała ta sprawa do ostatecznego ukończenia doprowadzoną będzie," Sun dzisiejszy opiewa: "Nieudało się dotychczas Markizowi Palmella znaleźć jakieg'o oficera słynącego z talentów i posiadającego doświadczenie, któryby się chciał podjąć naczelnego dowództwa nad wojskiem Dom Pedra. Teraz jednakowo rozpoczęto w tym względzie układy z pewnym znakomitym Francuzem. Ta okoliczność miała się przyczynić do opóźnienia powrotu Markiaa do główną była tego przyczyną." Kilkunastu oficerów angielskich wstąpiło oanowo w służbę Dom Pedra.

ROZlllaite wiadolllOŚci.

W jednym z ostatnich numerów M o n i - tora czytamy, że Cesarz Austryacki na pomniku wnuka swego, Xiecia Reichstadt, następujący rozkazał wyryć napis: Aeternae memoriae Jos. Car. Prancisa Ducis Reichstadiensis Napokonis Gallorurn Imperatoris et Mar, Ludovicae Arch, Austriae filii Na li Parisiis xx. Mart. MDCCCXI, In cunabulis Regis Romae nomine salutati Pittate omnibus ingenii corporisque Dotibus jlorentem Proc tra statura vultu juveniliter decoro Singulari sermonis comitate Militaribus studiis et Laboribus Mirę in ten tum Plithisis tentavit Tristissima mors rapuit In suburbano Augustorum ad pulchram Pontem prope Vindobonam XXII. Julii MDCCCXXXII.

(Na wieczną pamiątkę Karola Xiecia Reichstadt, syna Napoleona, Cesarza Francuzów, i Maryi Łudowiki, Arcyxiężniczki AuBlryaekiej, urodzonego w Paryżu dnia ao.

Marca r. I g n . W kolebce był on witany Królem Rzymskim; obdarzony wszelkiemi przymiotami umysłu i ciała; urody okazałej, twarzy ozdobionej wszelkiemi wdziękami młodości, mowy pełnej słodyczy; dowiódł on nadzwyczajnej pilności w naukach wojsko« wych. Dotkniętego chorobą piersi porwała śmierć nieprzebłagana w zamku Cesarskim Schonbrunn pod Wiedniem dnia 33. Lipca 1832. roku.) eHff-"gg . . . . .-- e e --- e --oAa

PATENT SUBHASTACYJNY.

Młyn Piła pod Murowaną Gośliną pod Nro.

33. sytuowany wraz zprzyległością sukcessorom Karola Mullera należący, na 7806 Tal. 5 Bgr. g fen. oszacowany, ma być na wniosek suketssorów Karola Mullera publicznie najwięcej dającemu sprzedanym, w którym celu tfciinina licytacyjne na dzień 33. Sierpnia r. b., na dzień 3 Q, Października r. b«, a te; min ostateczny na dzień 15. Grudnia r. b., zrana o godzinie loiej w naszym Zamku sądowym przed Konsy Harzem Sądu Ziemiańskiego Bruckner wyznaczone zostały, na które ochotę kupna mających z tern nadmienieniem wzywarny, iż nieruchomość ta najwięcej dającemu przysądzona zostanie, skoro prawne przeszkody nie zajdą. Poznań, dnia 23. Kwietnia 1832.

Królewsko - Pruski S<ld Ziemiański.

ZAPOZEW EDYKTALNY.

Wzywają się niniejszein wszyscy ci, którzyby do kaucyi prze« Exekutora Schoeninga w ilości a03 Tal. złożonej, pretensye jakie rościć mogli, aby takowe w trzech miesiącach, a najpóźniej w terminie na d z i e ń 8. S t Y c z n i a 1 8 3 3» przed południem o godzinie 10. przed Referendaryuszem KaskeI w Izbie naszej instrukcyjnej wyznaczonym zameldowali, gdyż w razie przeciwnym z swojemi pretensyami wykluczę« ni zostaną, a kaucya Exekutorowi Schoening zwróconą będzie. Poznań, dnia 5, Września 1832.

Królewsko - Pruski Sa d Ziemiański.

OBWIESZCZENIE.

W czwartek 27. Września r. b. przed południem o g. godzinie mają być w borach Biezdrowskich rewirze Jaglickim 1000 sążni drzewa dopalenia węgli przydatnego, w drodze exekucyi zatradowane, według możności pojedynczo lub w znacznych ilościach, albo też w całkości najwięcej dającemu za gotową zapłatą publicznie sprzedane, do czego ochotę, kupna mających zaprasza się. Poznań, d. 34. Sierpnia 1832, Referendaryusz Sądu Ziemiańskiego, Damm.

Bardzo dobrze budowany bilard jest do sprzedania przy Wodnej ulicy Nr. 189- w kramie.

Powyższy artykuł jest częścią publikacji Gazeta Wielkiego Xięstwa Poznańskiego 1832.09.20 Nr220 dostępnej w Wielkopolskiej Bibliotece Cyfrowej dla wszystkich w zakresie dozwolonego użytku. Właścicielem praw jest Wydawnictwo Miejskie w Poznaniu.
Do góry