GAZETA

Gazeta Wielkiego Xięstwa Poznańskiego 1832.10.06 Nr234

Czas czytania: ok. 9 min.

Wielkiego

Xiestwa OZNANSKIEGO

N akładem Drukarni Nadwornej W. Dekera i Spółki. - Redaktor: A. Wannomhi.

M 234. - W Sobotę dnia 6. Października 1832.

Wiadolllości krajowe.

Z Berlina, dnia 3. Października.

N. Pan raczył dotychczasowego Tajnego N adradzcę Trybunału M a h l m a n n mianować Wiceprezesem Sądu wyższego krajowego w Halberstadt. N. Pan raczył dotychczasowego Radzcę przy Sądzie Kammergericht, T h i e m, mianować Tajnym Nadradzcą Trybunału, Wyjechał: Xiąźę Sch ach o w skoj, do Drezna.

u w a wvvwm«

:He

Wiadolllości zagraniczne.

T u 2 C Y a.

Z Konstantynopola, dnia 23. Sierpnia.

Wkrótce spodziewamy się przybycia Wielkiego Wezyra. Morowe powietrze rozpościera się na przedmieściach, w Bruesa grasuje cholera. Według firmanu Sułtana, żaden mieszkaniec niernoże się pokazać na ulicy po zachodzie słońca, podobnież niernoże stać więcej osób na ulicy jak 3. Liczne patrole przeciągają w nocy po mieście i przedmieściach. Turcy okazują coraz większe nieukontentowanie z teraźniejszego rządu. Z S m y r n y, dnia? Sierpnia.

Niedawno doniesiono o straceniu Ąjana

Mityleńskiego, znanego z swoich bogactw, a to z rozkazu Admirała Halil Baszy; wypada powyższe doniesienie sprostować w tym sposobie: iż rzeczony Ajan okupił życie poświęceniem całego swego majątku. Z Sypi mamy wiadomości o postępach wejska egipskiego. Podczas bitwy i przy zajęciu Aleppo miał Ibrahim Basza zdobyć 30 dział i 17 chorągwi, oraz zabrać mnóstwo jeńców, między którymi znajduje się kilku Baszów. Z Podgoryczy (wAlbanii), d. 20. Sierp.

Przybywają tu tylko małe oddziały wojska, lubo ciągle znaczna ilość ryżu i mąki bywa sprowadzaną do magazynów, a chleb i suchary pieką we dnie i w nocy. Podług zapewnienia Agów, rozmaite wojsko ciągnie ku Montenero przez Pahia, gdzie już od 10 dni znajduje się Wielki Wezyr. Mamy nadzieję, iż energiczne jego środki przytłumią powstanie; jednakże Monteoegryni są zupełnie przy» sposobieni do boju, i jak się zdaje, postanowili śmiało oczekiwać rozstrzygnienia losu, kiedy dn. 1 C z. m. tak dzielnie uderzyli na Spizanotów (poddanych tureckich), że im zabrali kilka znacznych trzód bydła. Od granic Serwii, d. 12. Września.

Stan Porty w obecnej chwili jest bardzo krytyczny. Armia turecka została zniszczoną przez niezdatność swego wodza Husseina Baszy; dla tego na jego miejsce mianowano Wielkiego Wezyra Rtszydi Baszę. Lecz chociaż wojownik ten zapewni! sobie ufność dotycbczasowemi swerai dziełami, zachodzi pytanie, czyli bez wojska można się coś lepszego spodziewać od dobrego Generała, jak od dzielnego, kcz źle prowadzonego wojska? W okolicy Konif-h znajdują się jeszcze szczątki wojsk Husseina Baszy, wynoszące blisko 10,000 ludzi, wycieńczonych głodem i trudami. We wszystkich prowincyach zaciągają spiesznie rekrutów, dla zebrania nowej armii, mającej się oprzeć wojsku egipskiemu, które przywykłe do bitew, i ośmielone dobrem powodzeniem, niełatwo da się zapewne pokonać. Chybaby Wielki Wezyr uź}ł wojsk swych z Albanii i Bosnii; lecz w tych prowincyach panuje widoczne nieukontentowanie, i mieszkańcom potrzeba tylko najmniejszej sposobności do powtórnego powstania. Ludzie świadomi rzeczy mniemają, iż Porta niemoźe nawet części tej armii odwołać, jeśli chce sobie zapewnić spokojność. Wreszcie wojsko to przybyłoby zapóźno na tegoroczną kampanią. Zdaje się, iż Sułtan poznaje przykry swój stan, co jawnie okazują usiłowania jego, aby w przyjacielskich stosunkach zostawał z wielkiemi mocarstwami Europy. Listy z Stambułu namieniają nawet, iż Sułtan prosił kilku mocarzów o interwencyą. Lecz niespuszczając się na obcą pomoc, wypada rou korzystać z doświadczeń, i 2 poświęceniem Egiptu zawrzeć spiesznie pokój, aby przez to zapobiegł upadkowi swego państwa, Niderlandy.

Z H ag i, dnia 24. Września.

H a n d e l s b l a d dzisiejszy donosi, co następuje: "Wedle listów z Londynu nadeszłych, przełożenia przez konferencyą uczynione składać się mają z noty Lorda Palmereton, którą w tak nieprzyjaznym tonie ułożono, iż niepodobieństwo było ją przyjąć. Powiadają, źegabinet Hagski akt ten odesłał, żadnej nań niedawszy odpowiedzi, polecając przy tern Baronowi van Zuylen van Nyeweldt, aby się od konferencyi stanowczej domagał odpowiedzi, odwołując się do kontynuowania układów na stopie protestacyi z d. 30. Czerwca. U dzielenie gazety Bruxelskiej (Union) pominęło, czegośmy się spodziewali, dokładniejsze szczegóły o treści tej noty; tyle tylko zdaje się być pewna, że Lord Palmerston wymagał, ażeby rząd Niderlandzki warunki w jego nocie oznaczone jako od siebie samego pochodzące i jako odmianę dawniejszej protestacyi, konferencji przesłał. Z natężoną ciekawością wyglądano w Londynie stanowczego postanowienia. Być może, it Lord Palmerston o ultimatum jakiem myśli;

ale zasady i zdania konferencyi mają być sprzeczne a tak Lord Palmerston nieznajdzie tam wielkiego wsparcia. " J o u r n a l de la H a y e zawiera pod tytułem: " Pytanie w obecnej chwili" artykuł następujący: "Jeśli się godzi dać wiarę pogłoskom teraz krążącym, to pytanie Holendersko- Belgijski po 2 latach pełnych ofiar i poświęcenia, bardziej jest oddalonem od przyjacielskiego załatwienia, niż dawniej. Z tego co nam donoszą, wynika, że roszczenia p r z e c i w Holandyi coraz się zwiększają, chociaż już rewolucya od r, 1830. jej granice uszczupliła i źródła dobrego mienia po części zasypała. Gdyby owe pogłoski miały polegać na pewnej jakiej zasadzie, niewierny istotnie, jakiej kouferencya chwyci się drogi, aby się wybawić z położenia, którego nadal przedłużyć niemoźe. Co się pierwszego dotyczy pytania, czy Prancya i Anglia równocześnie i w ścisłem porozumieniu działać będą, to z pewnością odpowiadamy na t o: Bynajmniej! - Na przypadek wmieszania się działałaby Anglia przeciw własnej korzyści, gdyby się dla kilku handlarzy, usiłujących żeglugę na Skaldzie uczynić pytaniem Angielskiem, wyrzec miała Holandyi i zerwaćukłady, wiążące ją z przyjaznem państwem, które z powodu położenia swego geograficznego, zwyczajów, religii i wzajemnych interesów morskich naturalnym jest sprzymierzeńcem Anglii. Wojna ta, gdyby jej istotnie doświadczać chcia* no, niepozyskałaby zadowolenia ludu; opinia publiczna już od dawna oświadczyła się przeciw niej; Torrysowie równie jak i Whigowie przekonani o niesłuszności kroków takowych przeciw Holandyi. Jakąż odpowiedź mógłby dać Minister angielski reprezentantom narodu, gdyby ci go wezwali złożyć sprawę o krzywdzie, której Holandya od Anglii doznaje? - Usprawiedliwienie miałoby wielkie trudności i byłoby w każdym razie niedostateczne a następnie stałoby się powodem do ciężkiego zaskarżenia.

- Lecz i własne, wewnętrzne położenie Anglii powoduje ją do zwrócenia uwagi swojej na siebie samą. Rozdwojenie umysłów, zwiastujące częstokroć wojnę domową, miota nią w wszystkich jej częściach. Oświadczamy niniejszem głośno,że,gdyby Anglia miała być tak ślepą, aby wojnę wydać Holandyi, natenczas zasłona z jej oczu wkrótce spadnie i sama pozna, jak ulotnem było jej omamienie; obudzi się po śnie krótkim a jawa będzie zasmucająca. - Co się Prancyi tyczy, zostawiamy ją własnym jej rozwagom, jedno do niej tylko przemówiwszy słowo: t.j" żejeśli Ministeryumją, skłania do interwencyi, to nie dla tego się dzieje, aby wspierać nowego przymierzeńca, lecz aby rozbroić groźną oppozycyą. Dla Ministe znajomą historyą o ogonie psa Alcybiadesa. Zresztą tuszymy sobie, że tei Prancya dość ma rozsądku i umiarkowania i doskonale i długo się zastanowi, nim ogień podłoży pod proch, który w długiej linii obecnie przez całą Europę jest rozsypany." N a giełdzie dzisiejszej zniżały się papiery hiszpańskie nadzwyczaj szybko, Z Bruxelli, dnia 26. Września.

Onegdaj przybył Marszałek Gerard z Sztabem swoim do cambray. F r a n c y a.

Z Paryża, dnia 25. Września.

Gallign. Messeng. (gazeta przez przesadne wieści i płonne uwiadomienia osławiona) opisuje w wczorajszym numerze w artykule bardzo obszernym zgon Króla Hiszpańskiego jak naj dokładniej ; skreśla jak najwierniejszy obraz wszystkich symptomaiów choroby dostojnego pacyenta, co się od chwili do chwili z nim działo, jakie słowa w ostatnich momentach życia swego do osób go otaczających przemówił i opiewa nareszcie, ie d. 16. rn. b. o godzinie 2., 4J f minut (?!!) przeszedł na łono wieczności.

- Dziwić się niernożna, że wspomnjona gazeta o zgonie Króla donosiła, kiedy także wszystkie inne gazety tę wiadomość zamieściły; ale tyle pewna, że dokładniejsze szczegóły, które zajść miały przy śmierci Króla, co do słowa czczym były wymysłem redaktora. T e m p s donosi, że wczoraj w kompaniach znakomitych dużo mówiono o pojedynku, który miał nastąpić w skutek zatargów politycznych między osobami wysokiej rangi. D z i e n n i k h a n d lo w y opiewa, że pojedynek takowy zajść ma między Marszałkiem Soult i Generałem Sebastiani, . Szambelan Brunświcki Andfau (Bitter) ma teraz proces z liwerantem P. Nolte, z którym w imieniu Xiecia Biunświckiego zawarł był kontrakt. dostawienia 5000 par trzewików, 4800 ładownic, 4800 kaszkietów i 4800 tornistrów, aby wszystkie te przedmioty d, I. Wrześn. zawieść do Hamburga. Podobnie przyrzekł był P. N olte, dostawić na termin wspomniony 5000 sztuk broni. Odebrał za to z góry 150,000 fr. zdaje się atoli, że warunków kontraktu ściele nie dotrzymał , gdyż P. Andlau obecnie o cofnięcie całego kontraktu wnosi i jeszcze prócz tego 50,000 fI. wynadgrod2enia się domaga. Anglia.

Z L o n d y n u, dnia 25. Września.

Nadzwyczajny Poseł rossyjski, Hr. Matuszewicz, miał tu nieszczęśliwy przypadek; na polowaniu raniono go niebezpiecznie w nogę. Dla tego też niemógł być obecny obradom konferencyi.

Karol X. zapłacił za przeprawienie z Edinburga do Hamburga )];000 funt. st. Agenci Dom Pedra kupili okręt, który noie wziąć 1400 beczek ładunku, i odbył już kilka razy żeglugę do Wschodnich lody i. Robią teraz w nim otwory na 60 dział, i wkrótce będzie mógł śdź" pod żagle. Okręt ten miał dotąd nazwanie "Lord Wellington", które teraz będzie odmieuionem, stosownie do nowego przeznaczenia. Plota Admirała Malcolm stoi znowu przed cork. Margrabia cboiseul pozostał tu jako agent rodziny Karola X. Donoszą z Gibraltaru pod dn. 27. z. m., iż dowódzca floty hiszpańskiej, który w Sierpniu 1827. nieprawnie zabrał okręt angielski, zwany "Lord Rawdon", został nareszcie uznany za winnego i skazany na uwięzienie. Wszakże gdy od owego czasu, dowódzca ten, wraz z innym jeszcze Anglikiem aresztowany jest w Kadyxie, władze hiszpańskie skazały obydwóch oa wywiezienie do ceuta.

Rozmaite wiadomości.

W ostatnim poszycie dziennika niemieckiego "Miscelhn aus der neuesten ausliindischen Literatur" znajdujemy następującą rozprawę: Źyćie i pochwala Józefa Sułkowskiego (urodź. r. 1772., zamordowanego w Kairze roku J798.) vitale Memoires historiques, politiques et mili' taires sur les revolutions de Pologne 1792., 1794., l'expedition du Tyrol et les campagnes d'Egypte 1798., 1799., par Hortensius de St. Albin. Paris, 1832. - Pomyślność wypadku oiestanowi wartości Hięża, który życie swoje poświęcił wykonaniu idei i nareszcie uległ zawisaym wyrokom; owszem rozważać wypada, czy się być stałym ukazał w walce z losem nieprzyjaznym i czy pewnym i niezachwianym krokiem, mając zawsze na oku cel swój zamierzony, dokończył zawodu doczesności. Wielkie czasy mają swoje wielkie charaktery, co wyprzedzając bieg okoliczności, usiłowania swoje niezawsze widzą pomyślnym skutkiem uwieńczone. Wszakże do czego dążyły, co zdziałały, żyje w pamiętnikach historyi, i staje się wzorem naśladowania dla późniejszych pokoleń.

Wyspa St. Heleny, sławna pobytem wielkiego męża, odkryta została przez Portugalczyków roku 1502., którzy jednak wkrótce ją opuścili, dyjska kompania, roku 167a zdobyli ją Holendrzy, a w roku następnym znowu ją Anglicy odebrali. Jako miejsce handlowe wyspa ta ogromnej jest wartości dla kompanii wschodnio- indyjskiej, lecz z innych względów bynajmniej niejest korzystna, albowiem kosztuje rocznie 80,000 funt. szterl., a czyni tylko 5000. Gubernator z dwoma rajcami stanowią rząd wyspy. Łącznie z załogą, 800 ludzi wynoszącą, ma ona tylko 5600 mieszkańców. Wyspę tę obrania 800 ciężkich, a 16 lekkich dział; ma 23 mil angielskich obwodu. W okolicy Nowogrodu w Rossyi umarł niedawno Gabryel Romanowicz Dzierzawin, jeden z pierwszych poetów rossyjekich. J edna z Od jego tłómaczona jest na język łaciński, a nawet na rozkaz Cesarza Chińskiego przełożona została na język chiński i wydrukowana złotemi literami na atłasie. Zawieszono ją w jednej z sal pałacu Cesarskiego, gdzie dotąd widzieć ją można. W Anglii wyszły także w I. 19o9. cztery tomy poezji jego w przekładzie.

Co tylko opuścił prassę: Kalendarz Polski, Ruski i Gospodarski dla Wielkiego Xi<;stwa P 0znańskiego na rok Pański 1833., i jest u podpisanych, jako też w komisie u P. D u n ker a w Rawiczu do nabycia.

Poznań, dnia I, Października 1832.

W. Decker i Spółka.

OBWIESZCZENIE.

Dnia 27. Czerwca r, b. zabrał urzędnik graniczny w okolicy Kroiowca i Gorzykowa w powiecie Gnieźnieńskim 20 sztuk zapewne 2 Polski przemyconych wieprzy, od których dwóch zaganiaczy dotąd nieznajomych zbiegło. Wieprze w mowie będące, po oszacowaniu ich i obwieszczeniu terminu licytacyi zostały dnia 28. Czerwca w mieście Witkowie za 55 tal, 10 sgI. 6 ferie publicznie sprzedane.

Niewiadomi właściciele świń rzeczonych niezgłosili się do tych czas w celu udowodnienia praw swych do zebranej z aukcyi summy. Wzywam ich zatem w moc . 180. Ty t. 51, Cz.

I. Ordynacyi sądowej aby się w przeciągu 4ch tygodni od dnia, w którym niniejsze obwieszczenie pierwszy raz w dzienniku intelligen« cyjnym umieszczonem będzie na Komorze Głównej Celnej w Strzałkowie zgłosili, w przeciwr ym bowiem razie summa wyzej rzeczonana rzi cz skarbu obrachowaną zostanie. Poznań, dnia 28-Sierpnia 1832Tajny Nadradzca Finansów i ptowincyalny Dyrektor poborów» Loef f 1er,

Aukcja roślin zagranicznych, Z przyczyny niedostatku miejsca sprzedawane będą najwięcej dającemu w dniu 9. m. b. zrana o godzinie 9. w podwórzu domu pod liczbą 245- przy Wrocławszkiej ulicy różne rośliny zagraniczne i kilka na oranżeryą wystarczających okien. Między temi znajdują się: 10 gatuków modrzewnic (Andromeda), 10 bachunów (Azalea), 16 Kameli, 6 nowych gatunków Fuchsiów, kilka gatunków Magnoliów, i piwonii drze* wnych, 6 gatunków bardzo pełnych pierwiosnków, około 40 gatunków zawsze kwitnących róż a między terni 10 gatunków tak nazwanych Theerosen, jako też a.gatunki, które pniem i zapachem podobne są do stulistnych róż. Wykaz może u podpisanego być przejrzanym.

Rośliny zostaną dniem wprzódy wystawione na oglądanie. Poznań, dnia 1. Października 1838.

castner, Król, Kommissarz aukcyjny.

Mieszkam teraz w domu Pana Kramarkiewicza na Wilhelmowskiej i narożnej Frydrychowskiej ulicy pod Nr. 165. na pierwszym piętrze. Weiraann, Kommissarz sprawiedliwości.

Mój handel płótna przeniosłam do kamienicy kupca Pana Altmann przy Wrocławskiej ulicy j >od liczbą 246. Poznań, dnia 28 A Września 1832.

G. C v. Miiller.

Po szczęśliwym powrocie z Węgier gdziem nadzwyczajnie wiele win nakupił, przezcom mój już obfity skład win Węgierskich i Tokaj» skich wybornie w wszelkie gatunki opatrzył, polecam takowy łaskawym względom prześwittnej Publiczności, zaręczając przy skorej i rzt< telnej usłudze 2wykłe umiarkowane ceny. Leszno, dnia 1. Października 1832.

Józef Theodor cioromski.

Powyższy artykuł jest częścią publikacji Gazeta Wielkiego Xięstwa Poznańskiego 1832.10.06 Nr234 dostępnej w Wielkopolskiej Bibliotece Cyfrowej dla wszystkich w zakresie dozwolonego użytku. Właścicielem praw jest Wydawnictwo Miejskie w Poznaniu.
Do góry