GA

Gazeta Wielkiego Xięstwa Poznańskiego 1832.10.08 Nr235

Czas czytania: ok. 19 min.

Wielkiego

TA

Xiestwa PO ZNA N SKI EGO

Nakładem Drukarni Nadwornej Dekera i Spółki. - Redaktor: A. Wanno wski.

*M 235. - W Poniedziałek dnia 8. Października 1832.

Wiadolllości krajowe.

Z Berlina. - N. Król raczył właścicielowi dóbr, Porucznikowi I won e ki, w DiirrArensdoń, dać order Orla Czerwonego 4. kit

VUKUUVUVIVW

Wiadolllości zagraniczne.

Królestwo Polskie, Z Warszawy, dnia 1. Październik«« Kommissya rządowa spraw wewnętrznych, duchownych i oświecenia publicznego -. zawiadamia osoby interesowane, ii dla ułatwienia lekarzom i farmaceutom dopełnienia forto kwalifikacyi, urządzeniami krajowemi przepisanych, w celu uzyskania pozwoleń do praktyki, postanowieniem Rady Administracyjnej Królestwa z d. a. (14.) Sierpnia r. b, N. 7741. Ustanowioną została w Warszawie Kommissya lekarska examinacyjna, która mocną jest odbierać examina od osób lekarskich wszelkiego stopnia i farmaceutów, chcących w Królestwie Polskiem praktykować. Lekarze więc zagraniczni, wszelkiego stopnia, jako leź kandydaci krajowi nauk lekarskich i farmscyi, którzy cale bursa w Uniwersytecie ukańczjlij.

· dotąd exareinu niezłolyli, i stopni akademickich nieotrzymali, do poinieiiionej Kommissyi examinacyjnej zgłaszać się mają. - Stosowne zaś pozwolenie do praktyki, dopiero na zasadzie świadectwa, przez rzeczoną Kommissya examinacyjna wydanego, podług przyznanej kwalifikacji otrzymanem być może. - W Warszawie, d. 26. Września *83*» (Tu podpisy.)

JO. Feldmarszałek Xiąię Warszawski, Namiestnik Królewski, wczoraj miał przybyć do Lublina. Do tego miasta zjechało się wielu obywateli na przyjęcie Xi cia. Niemcy.

Z Stutgardu, d. 2G. Września.

W dzisiejszym numerze dziennika urządo Wego obwieszcza się dekret Rzeszy Niemieckiej, Stosownie do którego dalsze wydawanie gazety "Allgemeine politische Annale» ", redagowanej przez sławnego Professera Rotteck, raz na zawsze jest zabronionem. Z Koblenz, d. 31. Września.

Xią£ę Bawarski Otto przybył tu wczoraj pod nazwiskiem Hrabiego Dachau. G r e c y a.

Z Nauplia, dnia 10. Sierpnia.

Onegdaj zgromadzenie narodowe podpisało akt uznania i zatwierdzenie wyboru J, K, JM

Xlecia Bawarskiego Ottona na Króla Greckiego riówwne adressa uch. al.ło. Po przeczytana postanowienia w tej mieć«, . całe zgromadzęnt wynurzyło uczucia swoje jednomyślnym "krzykiem: Niech żyje iHugo i izczęshwie panui · O.to I. Kroi Grecyi! co panowie napełniający ąalerye wraz z ludem otaczającym mWJ fee obrad, z zapałem i radością powtarzał.. N ataiutrz uchwalono polecić Radzcy nadwornemU Thiersch, aby postanowienie to . adressa zawiózł Królom Bawarskiemu i Greckiemu. Wepomniony Radzca odebrawszy papiery wsiadł tegoż dnia wieczorem na goliotę ,,&t. Nicolas, i w towarzystwie brygawojennego rzą dowego popłynął do Korfu.

Adresy, które Radzca Nadworny Pan Thiersch ma wręczyć Królowi Bawarskiemu i Królewiczowi Ottonowi, eą w osnowie na

* lf IIo*5l!'Króla Jmci Bawarskiego N ajjaśnieiezy Panie! Ogłoszone traktatem z d. 6. Linea 18-8. wielkie dzieło dostojnych sprzy"i onych mocarstw, zostało nakon.ee ». . . £ czone przez wróżący szczęście wybór Xięc a OttoJ\a drugiego syna W. K. Mc. na Króla 51 WsszecShmoYcnen, u, który wszystko Uk naileniei zrządził, niech będą tys.ączne U . k i f« ekuis%.a chwała! Tym sposobem tyełuchane są życzenia całego narodu HelH A, który w tym wyborze z jednej strony uznaie szczęśliwy koniec swych ofiar, z drugiej przewiduje początek przyszłej nienaruszonej swobody i pomyślność, pod n.ew,ruizona praw tarczą. Reprezentant, narodu Greckiego, połączeni w zupełnem zgromadzeniu, jako wierni tłómacze jego «oiI, po«nieszau 2 wykonaniem ważnego swego pow p Ó K i z jednomyślną zgodność J\ z postanowieniami wysokich sprzymierzonych mocarstw, «praszają upragnionego od narodu, iVzystkiemi cnotami ozdobionego syna, W. K Mci, do wstąpienia na nowo utworzony iron Grecki. Gdy NN. Monarchom, dobroTyńcom kraju greckiego, z najgłębezem u«.kowaniem oświadczają dz.ęk. swoje za po. a"owieni. na ich korzyść wykon««, czują się Jyć oraz obowiązanymi ,łoż>ć u tronu W.

K M wyrazy jednomyślnej i szczerej wdzięLoścrza wzgląd, który W. K. M. krajów.

Greckie™<< odspoczątku jego św.ę.ego przedsięwzięcia okazywać raczyłeś, . błagamy W. KM abyś oczekiwane od ludu Hellenów Tup agnione przybycie ich Króla, albo przyna mniej tymczasowego dostojnego jego N amiestnika, najlaskawiej przyspieszyć raczył. Tak jest, N. P anie, cały naród oczekujez otwartemi rękami swego władzcy, jako po« mnożycie la dobrego bytu, jako zaręczyciela i obrońcę praw, oraz jako zesłańca trwałego pokoju i niezmiennej jedności. Oświadczając te czucia reprezentanci narodu Greckiego, wynurzają tylko jako Homarze powszechne narodu życzenia i żądania. Oby te życzenia zostały wysłuchane! Oby przez wejście tej nowej gwiazdy, zachmurzony polityczny horyzont Grecyi został wyjaśniony! Kwitnąca nanowo ojczyzna Solonów, Platonów i Peryklesów , raduje się w przekonaniu, iż godny jej przewodnik został przeznaczony; nawet mury Helikonu z głośną radością okazują życzenie prędkiego oglądania naszego dostojnego władzcy!- Prezes P. Notars. Wice-Prezes A. Maurocordato. (Następują podpisy reprezentantów) Sekretarze: A. Polizei des, P. Kristidis. Do N. Wladzcy Grecyi. Najjaśniejszy Panie! Catv naród Hellenów uwielbia wyr a m e . u . I f .. -. "'I y- ._ bór W. K. Mci na Króla Grecyi, przez wysokie mocarstwa .przymierzone szczęśliwie uczyniony, i prawie wszystkie prowineye oświadczyły już swoje radość i wdzięczność z powodu tak zbawiennego wypadku. Reprezentanci narodu, działając we wszystkiem eiosownie do powszechnej woli, wypełniają dziś, jako wierni tłómacze ogólnego życia, jeden z najszczytniejszych czynów, oznajmując uroczyście wybór W. K. Mci na Króla Grecyi. Załączona uchwała obejmuje w tej mierze sankcyą, opatrzoną wszelkiemi formalnościami, prawem przepisanemi. Pozostaje tylko reprezentantom wynurzyć życzenie nader upragnionego przybycia W. K. M , lub J ego dostojnego Namiestnika do kraju Hellenów; są bowiem przekonani, iż to przybycie z jednej strony ukończy wszelkie cierpienia l ud u, które w skuiku długiej walki i tymczasowego systemu rządu ponosić musi i z drugiej," będzie zapowiednią lepszego porząilku rzeczy i przyszłej pomyślności narodu pod opiekuńczą tarczą praw konstytucyjnych. Prezes P. Notars. Wice-Prezes A.

M a u ro co r d a t o. (Następują podpisy reprezentantów.) Sekretarze: A. Polizoides, D Kristidis. Zgromadzenie narodowe składa się z 164 Deputowanych, co jest dostateczną liczbą, jaką prawo do ważności obrad przepisuje. Inni Deputowani, mimo usilnych wezwań rządu niezjechali. Niderlandy.

Z Hagi, dnia 27. Września.

W ostatnim Kur y e r z e Harlemskim czytamy: Obecnie kiedy wiadomości z zagranicy dwa wielkie mocarstwa, które chcą, aby z obaleniem najświętszych praw sprawa przeniewierstwa i obłudy tryumf odniosła nad wiernością i doświadczoną cnotą obywatelską, wzrok każdego patryota z zaufaniem zwrócony jest na tę drogę, której teraz władzca Niderlandów wespół z ludem swoim trzymać siJ\ będzie. Wedle pogłosek upowszechnionych postanowił rząd nasz żadnym nieustąpić pogróżkom, lecz w zaufaniu ku pomocy Boskiej * , która się dotychczas Niderlandami opiekowała, i idąc za przykładem przodków, którzy, gdzie szło o honor i życie polityczne nigdy niezadrzeli przed nieprzyjacielem, obstawać i wytrwać w roszczeniach swoich słusznych i wszystko poświęcić, by tylko ocalić niepodległość i honor kraju. Gdyby więc napad gwałtowny dwóch mocarstw, jakiego dzieje narodów nieznają, miałby istotnie rozwinąć walkę krwawą, skutków tejże rząd nidarlandzki przypisać sobie niemoźe, gdyż tusząc sobie przyjacielskie załatwienie sprawy, największe czynić ofiary, choć teraz mu niepodobna uczynił przyzwolenia, uwłaczające istotnym interesom wiernego i rzetelnego ludu, Z Bruxellt, dnia 27. Września.

Donoszą z Valenciennes z dn. 25. m. b. : "Marszałek Gerard stanął (jak wiadomo) w Cambiay, gdzie się też pizybycia Xiecia N erourskiego spodziewają. Dwa pułki tworzą.

ce załogę w Valenciennes otrzymały rozkaz od Szefu sztabu głównego armii północnej, aby bataliony swoje na 800 ludzi uzupełniły i były w pogotowiu, wkroczyć do Belgii w przeciągu 24 godzin. Słychać, że Marszałek Gerard główną swoje kwaterę założy w Valenciennes albo w okolicach." Z Lille donoszą z d 25. rn. b r "D o batalionów 5. i 8- pułku liniowego, konsystujących w St. Orner, Aire i Bethune, wyprawiono sztafety z rozkazem, aby się natychmiast do Lille w pochód udały. Podobnież odebrali Huzriry Orleańscy rozkaz, aby byli co chwila w pogotowiu dalej wyruszyć." F r cr-n c y a.

Z Paryża, dnia 25. Września.

W Lille wybuchły dn. 21. m. b. groźne rozruchy. Zelżono Prefekta i krzyczano po ulicach: "Precz z Prefektem! Precz z prawnym środkiem! Precz z odszczepieńcami!" - Równie burzliwe czasy panują w Marsylii, gdzie wiele osób przyaresztowano, Konstytucyonista donosi, że Pan de Rumigny, Adjutant Króla, odebrał rozkaz, aby się niebawem udał do Belgii. Opuściwszy więc wiejską siedzibę» gdzie przebywał, przyjechał c/n dzisiaj o 5. godz. zrana do Paryża i wyjechał stąd po 2 godzinach. Ma on dowodzić 2gą brygadą i dywizyouu armii belgijskiej.. W M essager czytamy, co następuje: "Wedle Dziennika Sporów i innych gazet miał, pułk 38. liniowy udać się do armii północnej. Pułk ten jeezcze jest w Paryżu; dotychczas bo» wiem żaden pułk w 7 departamentach pierwszego dywizyonu wojskowego nieodebiał rozkazu udania się w pochód. Tylko J 1. pułkowi liniowemu dano rozkaz, aby był co chwila wpogotowiu, 8, i 11. pułk artyleryi w Lafere i Vincennee dostarczy na przypadek potrzeby bateryi dla armii północnej. Wedle Quotidienne ma być Marszałek Molitor mianowany naczelnym wodzem korpu * su obserwacyjnego nad granicą HiszpańskąG a z e t a F r a n kf. głosi: Osoba, zazwyczaj dobrze zawiadomiona, udziela nam następujących doniesień o składzie nowego Ministeryurn: Pan Dupin Minister spraw wewnętrznych i Prezes Rady; Baron Louis Minister skarbu; General Guilleminot Minister spraw izagranlcznych; P. Bignon Minister oświecenia. Inni Ministrowie mają być zatrzymani.

Dziennik Constitutionnel donosi o pamiętniku względem obecnego stanu Francyi, napisanym z wielką znajomością rzeczy, którego autorem ma być Hrabia Semonville, przeznaczonym dla przeszłej dynastyi, aby odjąć jej nadzieję odzyskania władzy we Francyi. Gabinet nasz otrzymał to pismo z Lendy nu. Donoszą z Ponlivy, iż Guilleminot znajduje się w departamencie Morbihan, dokąd towarzyszyło mu 12 ludzj. J\którzy wraz z nim oddalili się z Renn u. Zona kupca, która ułatwiła mu ucieczkę, toetaje w więzieniu; jest ona bardzo przychylną przeszłej dynastyi. Inne listy z Wanttti nainieniają jeszcze o bliskiem powszechnem powstaniu Karlietów. Ciągle tu zdarzają się pojedyncze zabójstwa. Zdaje się, iż Xiążę Tallejrand niewróci ani do Paryża, ani do Anglii. Słychać, iż cbce zupełnie uchylić się od interesów. Mówią, iż Pan Aubignose będzie wyelauj z rozciągiem pełnomocnictwem do W ao dei. Marszałek Soult chciał napowrót umieścić 60 uczniów szkoły politechnicznej, oddalonych z lego instytutu z powodu wypadków podczas pogrzebu Generała Lamarq ue; lecą Rada Minietrów była przeciwną temu ułaskawieniu. Kończą tu upiększenia i umeblowania pałacu Palais-royał. Król oglądał roboty koło niego z Panem Fontaine i wskazywał poprą no że Xią2ę Orleanu miał zamieszkać (en paląc, ale nieprzyszlo do l e g o, Xiąźę ten będzie zajmował część nazwaną Marsan; podobfliej, ż« Xiąię N emours z swoją młodą bracią zajmie przygotowywane pokoje, ale to tylko w przyszłości może nastąpić. Dzisiaj je wyporządzają dla Króla Leopolda 2 jego małżonką, których się spodziewają w Paryżu przy końcu Października. Gdy niektóre dzienniki tutejsze piszą o wyjeździe Pana Hyde de N euville do Szwajcaryi, i przypisują mu rozmaite cele, tymczasem bawi on w majętności swojej Etang. Gazeta T r i b u n e utrzymuje, że dum RotSchildów jestzadłoźouy w skarbie publicznym ogromntmi summarui, i że otrzymał na wypłaty ich pewne przedłużenie. Wieść ta materyainie jest płonną. Skarb bowiem nigdy nieczynił kredytu temu domowi. Z dnia 26. Września.

Xiążę N emurski udał eię wczoraj o godzinie g. z Neuilly do Cambray. Z Bayonne nadeszły tu listy z dn. 20. m. b,[ będące niejakimś sposobem kluczem do zagadkowego doniesienia o śmierci Ferdynanda VI I, "Dzisiaj zrana (tak eię bowiem wyraża jeden % tych listów) przybył tu (do Bayonne) goniec « Madrytu, który ma depesze do Paryża i oświadcza, że o życiu Króla zwątpiono. W dodatku znajduje siej nowina, ii wedle wieści upowszechnionej Król żyć przestał," Podług wszelkiego do prawdy podobieństwa telegraf na fundamencie tego udzielenia doniósł o zgonie KróJa jakby o rzeczy pewnej. "Zresztą, powiada G a z e t a h a n d l o w a, niejest to raz pierwszy, ie rząd przez telegraf Bajoński «wiedziony został," W dzisiejszym numerze T e m p s czytamy między innemi, co następuje: "Gazety minieteryalne głoszą od 3 dni, że flota nasza wyszła pod żagle; na giełdzie mówiono, że rozkaz takowy wczoraj zrana przez telegrafy został dp Szerburga przesłany. Zaś wiarogodne organa gabinetu Angielskiego jednozgodnie obwieszczają, że flota angielska żadnego jeszcze nieuczyniła poruszenia na wschód, a z Kur y e r a J\Wypada nawet wnioskować, iż konferencya jeszcze nieetraciła nadziei pojednania z sobą Króla Wilhelma. Król Leopold składu nowego gabinetu jeszcze niedokończył i ppdobnie też nasze Ministeryum ciągle eię zajmuje obieraniem następców dla siebie, Tymczasem, kiedy Pauowie Persil i Ganneron jadą po kr?ju, aby stukać Fana Dupin, donosi gazeta mioieteiyalus, ii jużonegdaj wieczorem tu przybył} mówiJ\naweio tern, £e tylkp Pa)); Girotlz Ministeryum wystąpi, zaś inni członkowie razem z Panem Dupin pozostaną; o Prezesostwie l{ady ani mowy niebędzte. Nierozumiemy , żeby to miało być kombtnacyą przełożoną przez P. Dupin; wiadomo bowiem, kogo on wyłączył i jakie pryncypia żąda, aby były użyte, Ministeryum, co się rozwiązuje przy nadejściu posiedzeń Izb, musiałoby upaść, gdyby choć tylko o jedno imię mniej albo wiecej liczyło. Wstąpienie jednego Pana Dupin niebyłoby chrztem nowym politycznym. Organa większości nieznajdują się w Ministeryum; niech więc mąż posiadający zaufanie Króla takowych do gabinetu przywoła; niema innej zmiany Ministeryalnej; jeśli się omyli w wyborze, te« dy to się pokaże przy obradach nad adiesem. Jakkolwiek bądź, wkrótce kandydaci opinii publicznej i większości zwycięztwo odniosą naci zabiegami próżności i samolubstwa. Jeśli 10 teraz nienastąpi mocą inieyalywy tron u, niechybnie się urzeczywiści później przez wotum Izby. " Gazety oppozycyi zawierają obszerne opisy Wspaniałego przyjęcia, jakiem Pana OdilonBarrot, w Boulogne zaszczycono.

Wczorajszy N ational tak się odzywa: Gazety tutejsze głoszą wprawdzie, że Intendenci wojskowi już się udali do armii; uważamy wszelako, że gazety z po nad granicy ani słowa nietvzmiankuja o poruszeniach wojska tamże. Wfszakże armia 50,000czna nieudaje się w pochód tak cichaczem, iżby nikt tego pomiarkować niemiał . Z dnia 27. Września.

Dziennik Sporo w donosi: Listy z Bayonne, dn. 20, w Madrycie pisane, głoszą, że Król bez nadziei. Przeciwnie miał rząd nas s otrzymać depeszę od Posła naszego Pana Kayneval, stosownie do której Król lepiej się miewa. - W St. Sebastian obwieścił rząd, że ktokolwiek się odważy choć słowo tylko napomknąć o śmierci Ferdynanda VI I. , natychmiast ma być w więzieniu osadzony,

A n g l i e.

Z Londynu, dnia 25. Września.

T i m e s dzisiejsza zawiera obszerne i jak naj dokładniejsze doniesienia o wypadkach zaszłych w Oporto od dn. 8, aż do 15. m. b. Dnia 8. przy ataku na klasztor Serra stracili wprawdzie Konstytucyoniści walecznego Podpułkownika Tudela, ale wyparli też Miguelistów z stanowiska ich pod Villanova. N a ezeje ochotników Dom M'guela etoją powiększaj części mnichy, którzy dobrze strzelają i przykładem nieustraszoności żołnierzy ewejęli zagrzewaj!. - Dnia 13. o godzinie 3. ara e/tor Serra. Sądził o n, ie z nietiacka napadnie na nieprzygotowanych; widział wszelako wkrólce, ii nadzieje jego były płonne i musiał się znowu cofnąć. W nocy na d, i 3, jiienastąpił nowy atak na Serra, a Generał, wzmacniający dywizyon na stronie południowej, rozkazał, aby poprzestano rabowania własności prywatnych, które w Villanova na. Stąpiło. - Dnia 13. i w nocy na dzień I/jty łrwał tylko ogień tyralierów, który leż z czasem prawie ucichł; bombardowania zupełnie «tsniecliano. Było to bardzo szkodliwą rzeczą dla Dom Ptdra, ie eskadra jego pod Łi>boną dawne swe stanowisko dzierżyć musiała, zamiast coby miała krążyć po nad brzegami i wspierać i zagrzewać przyjaciół sprawy konstytucyjnej. Linie na około Oporto są wprawdzie wszystkie obsadzone, jednak riietak mocno, jak tego życzyć trzeba. Żywność, wyjąwszy chleb, ciągle jest tania. Jeśli Dom Miguel wkrótce nieprzybędzie osobiście do armii, to ta zapewne będzie do cofnięcia się zniewoloną, gdyż teraz czas dżdżu i słoty nadchodzi. Rozumiano, że Migueliści dzień 8- narodzenia Najświętszej Panny - który przynajmniej ai do czasów Marszałka Beresford uchodził za dzień pomyślny w wojsku portugalekiem - przeznaczą do ataku. - W nocy na d. 14. kilku Kapitanów okrętów Iiandlowycb angielskich wylądowało w pobliżu obozu nieprzyjacielskiego. Guerylaey zaprowadzili ich do namiotu Generała John Campbell, Ten zaczął przysięgać, że gdyby tylko żadnych niebyło okrętów handlowych angielskich, on flotę Admirała Sartorius już dawnoby był zdmuchnął z morza. Sir John pożyczył podobno znaczne summy Dum Miguelowi i dla tego też tak gorliwie sprzyja Sprawie jego. Wieczorem wrócili ci oficerowie angielscy z Villanova do Oporto. Sir John Campbell, klóry założył swoje główną kwaterę w Vil/anova, ręczył im, źe własność angielska tamże zostanie nienaruszoną. Nieszczęsnej kobiecie, chcącej kilka bochenków chleba przemycić do Oporto, Guerylaey nos i uszy poobrzynali. - D. 15. rzucał nieprzyjaciel rzęsiste bomby. Oficerowie w głównej kwaterze St. Martha (Generała) grozili, ie wszystko chcą w pień wyciąć; jest to, powiadali, i/tą rewolucyą Opony, ale będzie tei zapewne ostatnią. Zdawało się, ie chcieli słowa swego dotrzymać, bo w nocy na d. 16. wysławili bateryą o 4 działach naprzeciw Viiianova, z której d. 16 z świtem ognia dawać csczęli na Oporto. Naturalna, że baterye ujuau tego lei niemilcaały, tusząc sobie, ieill7nieprzyjaciół wnet przygłuszą. -. R dżiny angielskie udały się powiększej części n» pokłady okrętów angielskich, którym surowo rozkazano, aby eię oddaliły z obrębu wyslrza. łów. - Dnia 17. zrana. Stało się, czegośmy się spodziewali. Wojska Dom Pedra zdemontowały bateryą nieprzyjaciela, którą on wszelako w nocy nanowo naprawił, strzelając polem z niej na okręty pod Villanova; takim sposobem "Amelia" widział się być przymuszonym puścić się dalej wstecz na rzece, - Wczoraj (w niedzielę) wojsko Dom Pedra uczyniwszy wycieczkę, opanowało % baterye Di-m Miguela pod Aqua Ardente. Bitwa trwała przez cały dzień i jeszcze w tym momencie grzmią działa z obu etron; obawiamy się, że Migueiiści nanowo swoje dawniejsze zajmą stanowisko. Ga ce ta Lizbońska z d. 7. donosi, ie Kon* slytucyoniści Rzymskiego Konsula takie z miasta oddalili. - Numer onej z d. i3. zawiera raport Generała Pezzo da Regoa o zajęciu Villanovy przez wojska Dom Miguela.

S u n , który, jak tu rozumieją, wiadomości swoje odbiera od Markiza Palmella, opowiada w uwiadomieniach swoich o potyczce d. . m. b. następujący wypadek: "Podczas bitwy (d. g) wystrzał armatny maloco niezabił Dom Pedra. Kula bowiem uderzyła o kilka cali wyżej nad głową jego w rnur, przy którym stał przewodnicząc działaniom bateryi. Gdy się o przypadku tym dowiedziano, udali się wszyscy oficerowie wyżsi do Cesarza, upraszając g o, aby się nadal tak niewystawiał na niebezpieczeństwo, gdyż od iycia jego losy całej sprawy konstytucyjnej zawisły. Aby ogromny skład winny, znajdujący się w Villanova, którego większa część, przeszło mi« lion funt. szterl. wartości, jest własnością Aa« glików, ochronić od rabunku, udała się de* putacya z Porto do Generała l t x t i r a , która też łaskawe znalazła przyjęcie i io zaręczenie otrzymała, że wszelkie dołożone zostanie staranie, aby ile możności ocalić własność angielską. W głównej kwaterze był t i Sir John Campbell, przyjaciel Marszałka Beresford, który korzystając z podanej sobie okoliczności, wszelkie klęski lej wojny zwalał na przewrotną politykę teraźniejszych Ministrów angielskich. Z d n i a 28« W r z e ś n i a .

Najniedorzeczniejsze pogłoski o wojnie o.

durzyły dzisiejszą giełdę. Gruchnęła wieść . ' ze w Deal słyszano grzmot dział BeJgijczyków i Holendrów, {??) G lob e donosi: "Dnia Ig. m, b. udał Się goniec admiralicji z Londynu do Portsmouth z eskadrą swoją byl w pogotowiu co chwila wypłynąć na SkaIdę. Konsul francuzki w Portsmouth został zawiadomiony, że flota francuzka z Szerburga wkrótce przybędzie do Spithead. Zresztą stoją obecnie w Portsmouth tylko 3 fregaty "Donegal" (o 72 działach), "V ernon" i "Castor"; jest więc podobną do prawdy, źe reszta okrętów na wzmocnienie eskadry nadejdzie z Kork. Flota francuska (kładą się z 13 okrętów.

Dnia 27. m. b. zawinęła fregata francuzka "Ariadne" z Szerburga płynąc do Portsmouth. Dnia 25. przybył do Falmouth statek parowy "London Merchant" z Oporto, skąd on d. 21. z gońcem na pokładzie wypłynął. Aż do d. 21., o g. wieczorem, jeszcze nienastąpiła bitwa stanowcza. Migueliści jednak nacierali ostro na miasto, tak dalece, ie najznakomitsi mieszkańcy angielscy i inni ceiuiejsi cudzoziemcy schronienia szukali na pokładzie okrętów angielskich. O obydwóch eskadrach nic więcej niesłychać, jak tylko ie naprzeciw siebie stoją na wysokości pod St. Vincent. Dom Miguel statek swój parowy stracił. G a z e ty dzisiejsze zamieściły dekret Dom Miguela, stosownie do którego zakon Jezuitów nanowo w Portugalii jest zaprowadzony. Odwołuje się Królewicz w tym dekrecie do buli Papieia Piusa V I I, wydanej pod d. 11. Sierpnia r. i8'4- ' zaczynającej się temi słowy: Sollicitudo omnium Ecclesiarum; w której Papiei zezwala na założenie <lomów J ezuitskich, które już wolno było zakładać w Roesyi i Sycylii, takie w innych krajach.

<VW\«Wl«VH(VMl

ROZlllaite wiadolllości.

Dzienniki angielskie umieściły zabawne doniesienie z Douvres 7. Września następującej treści: Szczególniejszy wypadek zadziwił dziś publiczność naszą, dowodząc, źe człowiek o jednej nodze niekiedy prędzej się podoba, jak z dwiema. Widok ten tak wielkie sprawił w publiczności naszej wraienie, ie wzgórza i rumowiska przylądu naszego miasta, przez cały dzień ludem napełnione były. Oto jest cała bistorya. Niejaki P. Curtes l d 6 dni zamieszkał był z swą ioną hotel Londyński i niejaki P. Sole Francuz z drewnianą nogą, lecz urodziwy i przyetojny na twarzy, wniósł się był takie od dwóch dni do tego hotelu. Dziś rano o 5tej godzinie Pani Curtes wstawszy po cichu wybrała się z Panem S o l e, niewielkim bacikiem o czterech wiosłach na brzeg francuzki do Calais. Jak tylko Pan Curtes dowiedział się o tej rannej promenadzie, rzucił się w pogoń za żeglującą batem o sześciu przewoźnikach, obiecując im 200 franków nagrody za doścignienie uchodzących. O trzy lub cztery mile morskie zjechały się z sobą te dwa statki i po wielu manewrach ieglarskicb, w czasie których niebędziem opisywać uczuć ich dowódzców, zaczęły nacierać na siebie. Mąż, który prze« cały ten czas ukrywał się w głębi swego statku, jak tylko się ten zetknął z broniącym się, rzucił się weń z natarczywością. Przestraszona Pani Curtes upadła na dno statku i okropneroi zaczęła się dręczyć konwulsyami. Tu wszczął się bój jak najzaciętszy : wiosła i haki grały wielką z obu stron rolę; osada jej broniła się dzielnie, lecz widząc ie noga drewniana dowódzcy jej w ciągłym sztuku osłabiała deski dna, przez które zaczęła dobywać się woda, zagrożona zatopieniem objawiła potrzebę poddania się. Niebezpieczeństwo skłoniło do porozumienia i ukazał się widok pożądany zawijających obu statków do brzegu. Pani Curtes roniąc łzy rzewne i gorzkie z rozchwianym warkoczem po pięknej swej szyi i twarzy, miała postać żałosnej Nioby, gdy mąż jej iskrzącym rzucał wzrokiem to na nią, to na jej żeglarza. P. Sole mówią, stracił nogę w czasie dni Sierpniowych. Haydn urodził sKL r. 1 733. , umarł r. 1809.

Od l'y. roku aż do śmierci utworzył 113 uwertur, 163 kawałków na skrzypce, 20 sztuk na różne instrumenta, 3 marsze, 24 trijo, 6 solo na bas, 15 koncertów na rożne instrumenta, 30 mszy, 83 quintetow, 70 sonat, 42 duo, 2 opery komiczne, 50ratoryow, 365 anglezów, a 400 menuetów i walców. Król Jmć Duński dał znanemu oryentaliście, Ces.-Austryack. Radzcy nadwornemu Jozefowi Hammerowi, krzyż kornmandorski orderu Dannebroga.

Eugeniusz Roch wydał w dniach tych w Pa« ryżu dzieło, pod tytułem: Paris malade (Paryi chory). Jestto rzut oka na wypadki ostatnich czterech miesięcy. Żelazna droga, którą zamierzają połączyć Liondyn z Birminghamem, będzie miała długości Mwf mil angielskich (okor02;>mil geog.). D la sporządzenia jej trzeba będzie zrobić 10 podgórnych przekopów (tunnel), z których jeden długi na 13 mil ang., drugi na milę, trzeci na pół raili, inne mnie fsze. Droga ta będzie sie, składała z dwóch par obokległych kolei; po do Londyn u, a po drugiej napowrot. Koszta na zbudowanie tej drogi, podług wyliczenia, wyniosą 2,400,000 funt. sztrl (około 100,000,000 zł, pol.), a spodziewany dochód roć%ny, nieodtrącając wydatku na poprawę i t. d. ma wynosić 670,000 fnt. sztrl. (około 2£j,000,000zł. pol.) Pan Green, znany angielski żeglarz po powietrzu, odbył z Lancaster powtórną wycieczkę ku obłokom. Po godzinnej prawie podróży «puścił się balon na pole w Ławkland-Hall, w pobliżu Settle w Yorkscbire o 25 mil ang. od Lankastru. Lecz z jakiemżepodziwieniemdowiedziano się, że ci obaj żeglarze w powietrzu od cholery dotknięci zostali. Algier mieć będzie wkrótce postać miasta europejskiego; już tam nawet i fiakry zaprowadzono i jedna część powozów, tych jeździ od bramy Babazan do Musztafa, druga od bramy Bab et Qued do ogrodu Deja, gdzie się szpital znajduje. J eden z dzienników damskich ogłosił następujące zdanie: "Włoszka sądzi, że wtedy dopiero jest kochana, gdy przyjaciel jej jest gotów zbrodnią dla niej popełnić, Angielka żąda dowodu lekkomyślności, Francuzka głupstwa." Niewierny, odpowiada na to inny dziennik, czy autor twierdzenia tego pozyskał serce u którego z tych trzech narodów, lecz zdaje nam Bie, że ma wszystkie ku temu przymioty, by u kobiet we Francyi robił szczęście. Gazeta Spirska umieściła następującą wiadomość topograficzną o wsławionym tyle w roku bieżącym zamku Hambach w Niemczech, gdzie ów festyn narodowy obchodzono: Na Wysokiem, chropowatein i od właściwego gór pasma wystającem wzgórzu znajdują się ruiny zamku Hambach (lakże Kastenburg zwanego). R. 1525. zdobyły został ten zamek przez rokoszujących włościan, poczem naprawiony, r. 1552. był powtórnie zdobyty i spalony. Piękny ztamtąd iwidok na obszerną dolinę reńską, · Jestto z każdego względu zamek starożytny.

Czy nazwę Kastenburg wyprowadza od lasów kasztanów, w którym stał niegdyś, czyli jeszcze z czasów rzymskich od mons castelli, niewiadomo dokładnie. Żadne miejsce.niebyło tak dobrem do przejrzenia wielkiej płaszczyzny kraju i do dawania znaków, tak często przez Rzymian używanych. Niedaleko ztamtąd znajdują się także pastwiska rzymskie (pascua Romanorurn), niedawno dopiero uprawione. Hambach dostał się kapitule spirskiej z puścizną biskupa Ja> na (-f- r. 1104.). Błędne jest podanie jakoby był wystawiony przez Henryka IV.; podobniejsza jednak do prawdy, że wtedy tylko odnowiony został. Gdy Hambach w wojnie włosClan (Bauernkrieg) był wzięty, znajdowała się tam ogromna beczka, równie sławna, jak owa w Heidelbergu, której treść rokoszanie niebawem wypróżnili. U stawy przeziw pijaństwu nigdzie niesą tak ostre jak w Szwecyi. Kto się tam upije, gdyby nawet we własnym dornu, płaci po raz pierwszy trzy talary, po raz drugi sześć, po raz trzeci dwanaście i na zawsze pozbawionym zostaje prawa wybierania i zostania wybranymPijany po raz czwarty stać musi w najbliższą dziedzielę przy drzwiach kościoła farnega, tui koło oprawcy. Popełniający nieprzyzwoitość tę po raz piąty, oddany zostaje do domu poprawy na sześćmiesięczną robotę. Jeśli pijanym pokazuje się na targach, licytacyach lub innych publicznych miejscach, wtedy kara ta podwojoną bywa, ale gdy nawet wkościeleśmie się podobnież pokazać, natenczas jeszcze powiększają takową. Kto drugiego do pijaństwa nakłania, płaci trzy talary, a gdy ten drugi jest młodszym, więc namawiający płaci drugi raz tyle. Xiądz, dopuszczający się pijaństwa, traci urząd zaraz od pierwszego razu, podobnież także traci miejsce swoje urzędnik cywilny. N iemoźna upiciem tłómaczyć się z popełnionej zbrodni, a kto po pijanu umrze, niebędzżepoi grzebany w pośw;ęconej ziemi. Wszystkim" szynkarzom i gospodnikom'surowo jest zakazano, ażeby mocnych napojów niesprzedawałi młodym ludziom, kobietom, służącym i żołnierzom. Kto po ulicy zatacza się, albo hałasuje w gospodzie, bywa natychmiast wzięty, przytrzymany aż do wytrzyźwienia się, i pusz* czają go dopiero po zapłaceniu kary. Połowę kar pieniężnych dostaje denuncyant, drugązaś pobierają ubodzy. Jeśli osadzony na karę niema pieniędzy, więc summę tę odrobić musi. Dwa razy do roku odczytują przepisy te z ka.

zalnic i każdy gospodnik publiczny powinien egzemplarz jeden tych rozporządzeń mieć w swojej izbie goepodniej, zawieszony na ścianie. "Jak piękne", pisze Thiersch w jednym z li.

stów swojch z Grecyi, "jest to klima, to niebo! Korynt, Parnas, Termopile i ta dolina Eurotal sa, co za okolice! Wieczorem (w Maju r. b.) wróciliśmy po zachodzie słońca kuMisry (koło Sparty, a przed nami w ponurej ciszy wznosiła się olbrzymia góra Tajgetes. Czarodziejska jasność błyszczała wokoło białych i lasami okrytych jej szczytów, a łagodny strumień powietra alpejskiego, rozlewający się z jego wierzchołków, balsamicznie napełniony był wyziewami ogrodów pomarańczowych, przez które do nas przechodził, gdy tymczasem roje słowików usiłowały te rozkoszne powaby natury ziemskiego raju, którego sławę opiewały." W Paryżu pokazuje ciekawym kobietę, która żywi się tylko surowern mięsem zwierząt. W drukowane m uwiadomieniu wyrażono o niej, ie to jest ta sama, co w Liverpoolu, W ciągu roku jednego, 174 żywe koty zjadła.

W Anglii wynaleziono machinę, za pomocą której można robie lód sztuczny, w każdym kraju i o każdej porze roku. Pierwotnymi twórcami lej machiny są PP. Martineau i Taylor w City-Road w Londynie. Nowością, na teatrach paryzkich jest teraz eztuka Ancejota w dwóch aktach, pod lytulem : Seduction.

Wychodząca w Paryżu Gazette des Hopiteaux nazywa doktora Broussais Herkulesem sztuki lekarskiej. Dziwny komplement, wiadomo bowiem, ie Herkules wszystkich ludzi zabijał, którzy z nim mieli co do czynienia.

· - · .. . . . . . .LlII U.

PATENT SUBHASTACYJNY.

Nieruchomość w mieście Poznaniu powiecie Poznańskim, na ulicy Szewskiej pod liczbą 133. położona, składająca się z domu i podwóiz a, Fryderyce Lisieckiej należąca, sądownie na 5188 Tal. 18 sgr. 4 fen. oszacowana, na wniosek realnego wierzyciela, w drodze koniecznej BUlihasiacyi, ma być sprzedana. W tym celu wyznaczyliśmy terrnina na dzień 27. Października 1832. d z i e ń 9. S t Y c z n i a 183 3.1 dzień 20. Kwietnia I 8 3 3<<» · których ostami zawitym jest, przed Assessoren! Sądu Ziemiańskiego W. Pilaskim w zamku naśzyro, na których chęć kupna mających wzy. tramy, a taxa i warunki w Regislraturze naszej Kogą być przejrzane.

W Poznaniu, dnia 30. Sierpnia I83Ł.

Król. Pruski Sad Ziemianek?

Prześwietnej Publiczności mam honor nimejszem donieść, iż dotychczasową aptekę Woseiuła pod białem orłem w rynku Nro. 41., ad mojej teściowej, owdowiałej aptekarzowej Pani Wessidło prawem kupna nabyłem. Upraszam zatem najuniżeniej wszystkie zaszczycające ją dotądewem zaufaniem osoby, aby takowe na mnie przelać zechciały, któ-re nadal utrzynać najiisilniejszćm będzie mojem staraniem. Poznań, dnia 6. Października 1832.

Edward Wagner, aptekarz.

Wypróbowane machiny do rznięcia sieczki, ielazne kotły, dla mydlarzy albo kapelusznikow

i podobne mniejsze do roztopiania, talie łożyska do wałów wiatrakowych mam w zapasie. Poznań, dnia 3. Października 1832.

Karol S. Graetz, przy Ratuszu.

Machiny do rznięcia sieczki W najnowszym ulepszonym hsztahie z buxami z kompozycyi i z większemi kołowrotami, znajdują się w zapasie w handlu żelaznym niżej podpisanego. Poznań, dnia 28- Września is3s.

M. J. Ephraim, W starym rynku Nr. 79. naprzeciw głównego odwachu.

Ceny zboża na Pru$kl miarę 1 wagę w Poznaniu. Dnia 3. Paidzkrnika 1832.

T al. igr. u» . do I a I. «gr. feni Pszenica t 1& 1 22 6 Xylo 25 I Jęczmień >7 b 2 o Owies . 4 16

Ziemiaki . 6 7 Siana cetnar a 11 o ff.. 15 -. l 7 & Słomy kopa a 1200 ff. · 3 20 4 Masła carniec 1 10 1 i5 Ceny zboża w Ber linie.

JD nia l. Paidziernii : a l SS«L ą d e m : T al. śflf. fen. T al. «firt ftn.

Pszenica 2 1 I 21 3 Zyt o .1 14 6 1 8 Jęczmień wielki 27 6 Jęczmień mały 26 3 Owies . 25 Groch . I 17 W o d a : T al. lfi r.

Pszenica (biała) 2 12 Z Y t o 1 1 2 Jęczmień wielki Jęczmień mały Owies 2S

]b 20 i> « I 15 fen. Tal. , fen.' sgr. 6 1 1 27 6 a I 5

Kcpa słomy Cetnar siana

»5 2.0 1

Powyższy artykuł jest częścią publikacji Gazeta Wielkiego Xięstwa Poznańskiego 1832.10.08 Nr235 dostępnej w Wielkopolskiej Bibliotece Cyfrowej dla wszystkich w zakresie dozwolonego użytku. Właścicielem praw jest Wydawnictwo Miejskie w Poznaniu.
Do góry