GAZETA

Gazeta Wielkiego Xięstwa Poznańskiego 1832.10.10 Nr237

Czas czytania: ok. 7 min.

Wielkiego

Xiestwa PO ZNA N SKI EGO

Nakładem Drukarni Nadwornej W Dektra i Spółki. - Redaktor: A. Wannomhi.

JW 237.- W Srodę dnia 10. Października 1832.

Wiadolllości zagraniczne.

R o s s y a.

Z Petersburga, dn. 12. Września, (st. st.) Cesarz Imć w dniu 16. Sierpnia b. r. raczył zatwierdzić wybranego przez szlachtę gubernii Mohylewskiej, na bieżące trzy lecie, byłego Marszalka Bykowskiego, w urzędzie honorowego opiekuna tamecznego Gimnazyum. Ukazy Rządzącego Senatu. - 1) 2J. Sierpnia b. r. Z ogłoszeniem zdania Rady Państwa, zatwierdzonego przez N. Pana w dniu 2.. Sierpnia b. r., kiórem postanowiono w treści co następuje: 1) Wszelkie prywatne osoby, w guberniach od Polski przyłączonych, które mają w swych ręku kapitałynależące katolickim i grecko-unickim kościołom, klasztorom, lub zależnym od nich zakładom, i zabezpieczone na dobrach nieruchomych i które niechcą dłużej ich u siebie trzymać, powinny oznajmić o tern sześcią miesiącami pierwej, właściwej zwierzchności klasztoru lub zakładu, która obmyśli tymczasem środki umieszczenia ich nadal; w naznaczonym zaś czasie, czyli po upływie terminu, osoby te mają złożyć takowe summy w tych koniecznie sądownictwach, w których akta na nie były przyznane łub zajawione. r) O takowych obwieszczeniach dłużników władze duchu Jlne lub przełożone nad

zakładami, mają niezwłocznie donosić Głównemu zarządowi spraw duchownych obcych wyznań, z wyrażeniem: czy mają możność, i jaką mianowicie, umieszczenia zwracanego kapitału na wyższym, niż bankowy, procencie, i z naleźyiem zabezpieczeniemj łub też, czy w braku onego, uznają za lepsze, umieścić w Banku Pożyczkowym Państwa. 3) Sądownictwa, w których tym sposobem złożone będą kapitały, mająje niezwłocznie przedstawić do Rządów Gubermalnych, dla odesłania do Banku Pożyczkowego, na procent ustanowiony dla wszystkich w ogóle wierzycieli, podług ustaw Bankowych, i dla doniesienia spdłcześnie Ministerstwu spiaw wewnętrzna eh; małe zaś 8 'iminy, niewynoszące iooo rubli srebrn" mają być odsełane nie do Banku, lecz do U rzędów Powszechnej Opieki, również na prawny procent. 4) Po odesłaniu kapitałów do Banku lub wspomnionych Urzędów Opieki, władze duchowne, w razie upatrzenia możności korzystniejszego ich umieszczenia w ręku osób prywatnych, niemogą inaczej tego przedsiębrać, jak za pozwoleniem Ministerstwa spraw wewnętrznych. 5) Zapowiada się przytem całej powszechności, iż jeżeliby jakikolwiek dłużnik katolickiego lubgrecko- unickiego kościoła, lub klasztoru, albo też zależnych od nich zakładów, w wypłacie kapitału niezaetósowałsię, do niniejszych prawideł, wypłata takowa po liczyć się będzie. - 2) Tegoż dnia. Z ogłoszeniem zdania Rady Państwa, zatwierdzonego przez N. Pana, w dniu 29. Lipca b. r, którem, w rozwiązaniu pytania, wynikłego z przedstawienia tymczasowej expedycyi Rządu Gubern. Wileńskiego, postanowiono: źe w sprawach, które się zaczęły przed wydaniem najłaskawszego Manifestu 22. Sierpnia 1826.roku, sztrafy za przechowywanie dezerterów wojskowych mąją być darowane winnym w takich tylko razach, kiedy wyroki, któremi były zasądzone, nieotrzymały jeszcze mocy prawa przed wydaniem takowego Manifestu. Stosownie do Ukazu Cesarskiego z dn. 21.

Grudnie 1830. nałożony zostaje areszt w gubernii Podolskiej, powiatach Jampolskim i U szyckim, na dobra obywatela Felixa syna Jakóba Wekera, za należenie syna jego Antoniego do byłego powstania. Niderlandy.

Z Bruxelli, dnia 29. Września.

Dzisiaj Królestwo Jmć udadzą się w towarzystwie Xiecia Orleańskiego do Antwerpii. B e I g e donosi, że były Regent Belgii, P.

Surlet de Cbokier, pobierający za (o, że przez 5 miesięcy przewodniczył zarządom kraju, 10,000 zł. pensyi, na bankiet dawany na korzyść ranionych Wrześniowych ani 2 zł. podpisać niechciał . D. 26. ni. b. znowu zaszły rozruchy w Gandawie. Na rozmaitych punktach miasta udało się wprawdzie policyi zapobiedz gwałtom i bijatyce; jednak wybito okna na rynku bydła (Viebmarkt) w domu, zamkniętym dnia owego przez władze militarne, zanim jeszcze przybyć mogli Generał Niellon, Plac-Komtnendaot i Dyrektor policyi. Postawiono pikiet wojskowy na placu, nastąpiły przyareeztowania, między ktoremi wymieniamy tylko przytrzymanie szpiega, zdybanego pod St. Jean Steen; jednego Kommissarza policyi natychmiast złożono z urzędu. Z dnia 30. Września.

W Memorial-Belge czytamy« "Donosiliśmy onegdaj, że pełnomocnik holenderski na ostatnie, w imieniu gabinetu angielskiego poczynione przełożenia, dał odpowiedź odmawiającą. Ta odpowiedź datowana pod d. 20. m. b. Odtąd konfereocya kilka razy się zgromadziła, a d. 25. zwołała pełnomocnika holenderskiego do grona swego. Sprzecznie z doniesieniem pewnej gazety tutejszej, twierdzą listy 2 Londynu, źe pełnomocnik holenderski wytrwał w swojej oppozycyi. Rozumierny, źe goniec onegdaj przybyły przywiózł szczegół; o oeUtniem posiedzeniu konfereacyi,

F 2 a n c y a.

Z Paryża, dnia 28- Września.

Pojednanie eię Marszałka Soult z Panem de Montalivet wydało, jak powiadają, ten skutek, iż ci Panowie między sobą zawarli przymierze odporne i zaczepne przeciw wszystkim, chcącym im narzucić prezesostwo» Hr. Sebaetiani, zostawiony teraz losowi swe* mu, niepotrafi się długo oprzeć tej koalicyi. Powiadają, źe juź się wyprowadza z hotelu swego. Gazet. Frankf. pisze: Zwołają Izbę, choć niechętnie, ku końcowi Października, ponieważ budżet koniecznie jest potrzebny, zaś system tymczasowych dwunastek podatkowych słusznej podpada naganie, PanaDupin obierają i mianują wszędzie Prezesem Rady, ponieważ w Izbie wiele ma stronników. Dupin stoi w Izbie, jak niegdyś Agier, w środku między systematyczną oppozycyą i systematycznemu stronnictwem konserwacyjnem, i od jego współdziałania tein więcej zależy, ile źe liczba jego zwolenników trzy razy większa, niż partya niegdyś Agiera, który 40 glosami władał. - Twierdzą, iż P. Dupin dla tego tylko dotychczas się wzbrania .wstąpić do gabinetu, ponieważ wprzód chce doświadczać większości w Izbie. To jest fałszem. Pobudką zaś ważną ociągania się jest ta okoliczność, źe Król mu niechce poruczyć naczelnego dozoru nad telegrafami. Teraz depesze telegraficzne prosto idą do Króla. U dziela on osnowy tychże naprzód Królowej, a dopiero gdy s>ę oba zastanowili nad środkami w skutek tych depeszów nastąpić mającemi, po 24 albo 36 godzinach znosi się Król z Ministrami, mianowicie z P. Sebaetiani. Dla tego też częstokroć się wydarza, źe ważno wiadomości rychlej są znajome w gabinecie jakiego bankiera, niź w Radzie Królewskiej tnioisteryaltiej.- Uważają, źe Królowa wielki ma udział w zarządach kraju. Anglia.

Z Londynu, dnia 28. Września.

D. 26. m. b. wdzieńpogrzebu Waliera Scota, cały Edynburg przywdział żałobę. Skoro ivieść smutna o jego zgonie w Glasgowie się rozeszła, wszystkie okręty banderę spuściły na znak żałoby. Już się zajmują przygotowaniem wystawienia pomnika narodowego na cześć wiekuistą wielkiego męża. T i m e s zawiera znowu obszerne uwiadomienia o wypadkach zaszłych pod Oporto odd. 15. aż do 20. m. b. Niektóre szczegóły nas nieco zastanawiają; tak np. po krwawej walce, która trwała przez cały dzień 16. m. b. i w której Anglicy pod Majorem Shaw dzielnie się odznaczyli, strata Pedristów wynosiła 18 w zabitych, 60 w stosunku nierównie więcej poległo na placu; między nimi Major Staunton, którego dn. 17. z wszelkieini honorami wojskowemi pochowano. - D. 17. bateryeMiguelistów wielkie zrządziły szkody wmieście, mianowicie na ulicy de bello monte; bomby podobnie stały się też szkodliwszemi. Okręt »Amelia« doznał znacznego uszkodzenia. Nareszcie udało się zburzyć bateryą, wskutek czego miasto przynajmniej na wieczór zabezpieczono od strzelania, Ale w nocy nieprzyjaciel baterye swoje znowu umontowal i d. 18. z świtem ogień żwawy rozpoczął. Jedna bomba wpadła do kościoła Cardoarya, druga przed dom Konsula angielskiego, trzecia w klasztorSL Bento, gdzie założono szpital wojskowy. Zresztą wszystko to, co się stało, dostatecznie dowodzi, że jeśli artylerya, której się spodziewają i amunicya wkrótce nienadejdzie do Oporto, i jeśli baterye na wzgórzach pod Villanova niezostaną rozbrojone przez ogień dobrze rozporządzony, mieszkańcy w Oporto niemogą być nadal ocaleni, Oprqcz »Amelii« zniszczył nieprzyjaciel okręt "Acor" i 2 szalupy, tak dalece, ie teraz cała linia wzdłuż bolwarków jest odsłoniona i cała dolna część miasta dla nieprzyjaciela otwarta. Nawet Anglicy i własność angielska w wielkiem są niebezpieczeństwie; bo w chwili ostatecznej eskadra angielska przed zasypem portu im tyle pomoże, jak gdyby była w Chinach albo pod Rio-Janeiro. - D. 20. zrana spostrzeżono, że wielka część wojska Dom Miguela z Vi lianova wyszła i ku pagórkowi Santo Ovidio dążyła. Bagaże jego pozostały w mieście. Cronica Constitutional do Porto Z dn. 15. Wrześn. zawiera następujące obwieszczenie: "J. Cesarska Mość Xiążę Braganza, Regent w imieniu Królowy, wysłuchał przedstawień kommissyi municypalnej miasta tego względem okrutnego postępowania powstańców, którzy sobie imię Portugalczyków przywłaszczają, chociaż są skazą szlachetnego charakteru, zaszczycającego wojowników portugalskich, N. Pan rozkazał kommissyi, aby wiernym i mężnym mieszkańcom Porty oświadczyła, ażeby byli przekonani, że za każde szkodę poniesioną w obronie tak świetnej sprawy, sowicie zostaną wynagrodzeni. Środki do tego wskaże w swoim czasie N. Pan mądrze i w sposób najwięcej skutkujący. - Dano w pałacu w Porto d. 13. Wrześn. 1832. (podp.) Louis da Silva. M o n z i n h o d' A 1 b u q u e r q u e." - W tejie'gazecie znajduje się następujące w imieniu młodego Cesarza Brazylii przez Regencyą tameczną wydane pismo do Donny Maryi II. : "Senhora, drogo, ukochano siostro! Z pisma skierowanego do mnie przez N, Cesarza, Xięcia Braganca pod d. 15. Marca r. b. dowiaduję się, że on obejmie Regencyą postanowioną w imieniu N. Pani na wyspie Terceira. Zaręczam N. Pani, że stosunki przyjaźni i dobrego porozumienia, między tern państwem i wspomnioną Regencyą dotychczas zachodzące, nadal niezostaną zmienione, 1 upraszam tylko N. Panią, abyś przyjąć raczyła zapewnienia mojej jednostajnej miłości i przywiązania, z jakiem zostaję, Senhora, drogo siostio, N. Pani dobry brat i kuzyn, Rio-Janeiro dn. 15. Maja 1832. (podp.) W imieniu Cesarza Francis de Lima E. Silva. Jose da Costa Carvalho. Joao Braulio Moaiz. Francie Carneiro de Compoz. "

Wezwanie do dobroczynności.

N oc z dn. 22, na 13. m. z. była dla naszego małego 1 ubogiego miasteczka okropną i nieszczęsną. - Około godziny pół do 10. wieczorem udało się ręce łotrowskiej podłożyć ogień pod stodołę i już o godzinie 10. stały sie były 11 chatek drewnianych, słomą krytych, i 38 stodół przepełnionych błogosławieństwem tegorocznego żniwa pastwą płomieni. - Pożar ten w przeciągu 3 kwadransy pogrążył nieszczęsliwych mieszkańców w tak wielkiej biedzie, że większa ich część tylko w litości przyjaciół ludzkości szukać może ocalenia od zguby. Żyto i pasza dla bydła pochłonął ogień. Wielu niemogą zasiać pól swoich, albo też nie są wstanie mieszkania i stodoły za cenę assenkurancyi nanowo wybudować. Zima nadchodzi, nędza nieuchronna. Żywo przejęci miłosierdziem nad opłakanym losem naszych współobywateli, udajemy się, jako ich spowiednicy, do pomocy tylokrotnie doświadczanej współobywateli prowincyi naszej. U dzielcie, których Bóg dostatkiem obdarzył 1 dotychczas ocalił od smutnej konieczności szukania pomocy u innych, :Q. dzielcie, oto was błagamy, wsparcia pod'upadłym współbraciom waszym, których nadzieja, radość 1 plon wszelki w niwecz obrócony. Bóg wszechmocny, który się cieszy widząc, 'kiedy ludzie łzy z oczu bliźnich swoich ocierają i balaarnem litości czynnej rany ich koją, w dniu powszechnego wynagrodzenia o miłosierdziu waszem, zapewne nieprzepomni, w Dobrzycy, d. 3. Paźdz. r. J832. Duchowni miejscowi obydwóch konfessyi.

JabczYński, Proboszcz. Jiikel, Pleban.

Oświadczamy gotowość nasze, przyjmować składki na korzyść podupadłych w Dobrzycy i dalej je przesełać. Poznań, dnia 8. Października 1832.

Expedycyg. Gazet W Duherai Spółki.

Powyższy artykuł jest częścią publikacji Gazeta Wielkiego Xięstwa Poznańskiego 1832.10.10 Nr237 dostępnej w Wielkopolskiej Bibliotece Cyfrowej dla wszystkich w zakresie dozwolonego użytku. Właścicielem praw jest Wydawnictwo Miejskie w Poznaniu.
Do góry