GAZETA

Gazeta Wielkiego Xięstwa Poznańskiego 1832.10.24 Nr249

Czas czytania: ok. 9 min.

Wielkiego

Xiestwa

POZNAŃSKIEGO

-1"

Nakładem Drukami Nadwornej W. Dekera i Spółki. - Redaktor: A. Wannowski.

. , - ,Q -,

. I , nr 249.- W Srodę dnia 24. Października 1832.

Wiadomości krajowe.

Z Berlina, dnia so. Października.

Przybył tu: JW. Generał Porucznik, Szef żandarmeryi i Komendant Berlina, Tippelekirch, z PomeraniimvAwMHnw

Wiadomości zagraniczne.

R o s s y a, Z Petersburga, dn. 29. Września, (st. et.) Dnia 37. b. m. P. Biigb, Poeeł nadzwyczajny i Minister pełnomocny Króla Jmci W, Brytanii, miał zaszczyt przedstawiać się N.

Cesarzowi i złożyć swe listy wierzytelne.

Dnia 28. b. ID. Poseł Francyi, Marszałek Xiaz T -eviso, wydalając się czasowie, miał pożegnalne u N. Pana posłuchanie. Niderlandy, Z Bruxeili, dnia 14. Października.

Messager de Gand donosi: Unegdaj wieczorem przyniesiono kilka serenad niektórym osobom w Leodyum, pomiędzy teroi ceź Baronowi de Jehay i Prokuratorowi Królewskiemu Verckem. Było przeszło 2co ludzi zgromadzonych. O godzinie 11. wezwano ich, ab; się rozeszli, co III nastąpiło;

tylko jedne osobę, która się żadną miarą oddalić nie en ciała (!) przy aresztowano. (Donieś, prywatne. ') -- Kilku zagorzalców oczekiwało onegdaj na Deputowanego Gandebien przy bramie Hal, aby wjazd jego tryumfem uświetnić; rozsądny mąż wolał wysiąśdź z pojazdu i e kilku przyjaciółmi pieszo inną bramą wnijśdź do miasta. Wieczorem przyniesiono mu mimo to serenadę, i śpiewano przed oknami jego pieśni patryotyczne, które wszelako gwizdania uliczników przegłuszały, co w niedostatku r o z s ą d n y c h śpiewaków, sami niby to alt wrzeszczeli. Powiadają, że się Oranżyści krzątali, aby pospólstwo do buntu podburzyć, a ponieważ siq pogłoska rozeszła, iż się między sobą po białych kapeluszach poznają, napadał motłoch wszystkich, co się w takich kapeluszach pokazywali. Nikt nieżyczy sobie być Oranzystą, przynajmniej niechce być za takiego od pospólstwa uznanym. - Ministeryum francuzkie pieuczyniło tu pomyślnego wrażenia; zdziwiono się mocno, że Marszałek Soult przyjął prezesostwo w Ministeryum, co z doktrynerów złożone żółwim idąc krokiem zbytecznej ostrożności, myśii sprężystej ani powziąść, ani wykonać niepotrafi. Najdziwniejsze pogłoski krążą w Bruxeili, których przyczyną jest powrót Tallejraada do Londynu. Nie szy jeszcze odłożyć czas; chwianie się ustawiczne konferencyi zagmatwałoby do szczętu stosunki życia naszego. Przejęty (ein przeknnanietii pozbawił Król Leopold d, 5, m. b. Pana van de Weyer pełnomocnictwa óo dalezycb układów, i donoszą nam, że się d, 16. (w przyszły wtorek) główna kwatera uda do Lowen i że dzisiaj jeszcze ina nadejśdź depesza Marszałka Souit, wskazująca środki, łtlórych w Belgii użyć chcą. Słychać podobnie, ie Xiąźę Orleański d. 15. z Paryża wyjedzie, aby się stamtąd udać do armii północneJ. Z H ag i, dnia 15. Października.

Słychać, że główna kwatera dzisiaj SIę przenosi do Herzogenbusch. F 2 a n c y a.

Z P ary ż a, dnia 13. Października.

Nowy Prezes Rady wydał okólnik do Prezesów i generalnych Prokuratorów Sądów, jako lei do Komendantów dywizyonów wojskowych, którego osnowa jest następująca: Kroi wyświadczył mi (en honor, iż postawi! mięna czele Rady swojej. Zamiarem N. Pana jest, nadać takim sposobem -zarządom kraju tę jeduostajność, która ich wpływ czyni spręźystszym a ich odpowiedzialność rzeczywistszą. Król obdarzając mię tą godnością, był może pomny na dawne zasługi, po' oione prztzemnie w służbie ojczystej, Przedewszystkiem chciał on przez to udowodnić, ie Ministeryum, gorliwie strzegąc godności Francyi, niemniej dbałem będzie o stawę narodu, jak o bezpieczeństwo onego. Tuszę sobie, ie całe życie moje jest rękojmią tego. Utrzymanie monarchii i karty jest najgtówniejszym warunkiem wolności publicznej, która tylko wtenczas inoże być mocną, kiedy jest prawną. Czci się ona sama i ustala przez szanowanie praw. Porządek wewnątrz i pokój zewnątrz są najpewniejszą poręką jej trwałości. Może się więc Francya spuszczać na staranność moje o ocalenie pokoju i porządku. Wzywam do tego czynnego i doświadczonego współdziałania W Pana. Rząd potrzebuje męztwa i roztro. pności W Pana. Każde kuszenie się wzniecenia nieporządku zostanie ostro przytłumionem. Gdyby stronnictwo dynastyi z tronu złożonej nadal się chciało sprzeciwiać prawnemu rządowi, natenczas ręka sprawiedliwości ono dosięgnie. Jego niedorzeczne nadzieje powinny być do szczęm zniszczone. Użyto środków ku uśmierzeniu zupełnemu zamieszek, niepokojących niektóre departamenta, Nierząd w Paryżu podczas dni Czerwcowych przez gorliwość gwardyi narodowej i wojska liniowego pokonany został. Stronnictwa w tych opłakiwania godnych dniach objawiły całą swoje zuchwałość i niedołęfność. Rząd zna wszelkie ich zabiegi, nielękając się ich. Rokosz znalazłby kraj przygotowany do nadania władzom tćj mocy, której one potrzebują. Utrzymując porządek pracujemy leź około umocnienia pokoju. Rząd wyjednawszy sobie poszanowanie wewnątrz, może się bez obawy stałej takie zewnątrz i niepodległej trzymać polity ki. W porozumieniu z państwami przytnierzonemi przyspieszymy ostateczne załatwienie wszystkich wielkich pytań Europejskich. Nasze gorliwe, lecz posłuszne wojska użyczają naszemu umiarkowaniu, podpory sił. Wie o tern Europa; zna ona wszelako lei wierność nasze w dotrzymywaniu obietnic i nasze niezachwianą wolą, aby utrzymać pokój powszechny. To jest sposobem myślenia Króla i rządu. Oby działanie i usługi WPanów to stwierdziły i udowodniły. P'rancyajest wolna, poważana. Dobre mienie zaczyna znowu wzrastać; jeszcze kilka usiłowań a zbierzemy wszystkie owoce szczytnej rewoluryi naszej. Kraj bez rządu niezostanie ; niech tylko zaufa rządowi. Jeśli dobry koniec nasze usiłowania uwieńczy, natenczas dzięki złożymy krajowi. Jest to od dawna zwyczajem moim wszystko przypisywać sławie Francyi.-(podp.) (Prezes Rady, Minister wojny, Marszałek Xiąźę Dalrnacyi.) Słychać, ie Xiążę Decazes zostanie mianowany Posłem przy dworze Petersburskim. Prawie wszystkie gazety ostro powstając na nowe Ministeryum, i t przypuszczenia doktrynerów do gabinetu wróżąc nieład i kłótnie domowe, twierdzą, że tatowe Ministeryum długo się utrzymać niepotrafi. Niektóre nawet przepowiadają, źe sa 5 tygodni już będzie po niem. - Konstytucyonista dj.isiaj tak się daje słyszeć: "J estto najnitzawodniejszą rzeczą, że w przeciągu dni kilku wiele nadejdzie petycyi o uwolnienie mężów, co niechcą służyć pod Ministeryum, nadziejom i życzeniom narodu wbrew przeciwneui. Nadeszła chwila dla urzędników mających stanowisko polityczne, w której powinni uczynić wybór między krajem i loteryą, między rewolucyą Lipcową i Niby - Prawnością, między całą przyszłością i stanem rzeczy, co niepotrwa nad 6 tygodni." Donieśliśmy jui powyżej, że gazety stolicy prawie wszystkie mocno powstają na Ministeryum teraźniejsze. T e m p s podobne jak Konstytucyonista wynurzając zdanie, oświadcza, ie mianowanie tego nowego Ministeryum byłoby zamachem uczynionym na opinią publiczną, a dzień 11. Października dniem 8- Lipca (Ministeryum Polignaca) Królestwem Lipcowem. O pojedynczych Ministrach gazeta ta następujące obwieszcza zdanie; Ta rewolu tu stawia przy sterze państwa niektórych utalen'towanych mężów. Pan Humann słynie % praktyki i teoryi w sprawach publicznych.

Gdyby nim niewiadały pewne idee, niezgodne Z postępami czasu naszego, i gdyby nie miał «byt wielkiego udziału w tylu przedsięwzięciach handlowych, niernogłaby skarbowość w lepszym pozostawać ręku. - Panu Broglie, mówcy w salonach i filozofowi gabinetowemu marzy się w dobroci serca o jakiejś arystokracyi, która się z zasadami i obyczajami naszemi wcale pogodzić niedaje. Mając sobie poruczone zarządy spraw zewnętrznych, obawiać się należy, że ponowioną gorliwością pójdzie za dotychczasową polityką przyzwoleń. Jego ducia szlachecka uczyni go częstokroć rywalem i przeciwnikiem Marszałka Soulr. Podobnie też wzniosą się nad Prezesa Bady Panowie Guizot i Thiers, pierwszy ponieważ ma zdane sobie wypracowanieobrad gabinetowych, a drugi, ponieważ bez wątpienia jest następcą Pana Montalivet w zaufaniu Królewskiem. - Pan Guizot, czegoś lepszego się spodziewając, przestał na Ministerstwie oświecenia. Wcisnął on się przez tylne drzwiczki do gabinetu, ponieważ główne podwoje widział zamknięte. Chciał on uniknąć wybuchu opinii publicznej, wyrzekając się Ministerstwa spraw wewnętrznych. Słusznie łub niesłusznie - dość lękamy się w tej zimnej i ponurej duszy, nienawiści gorącej, owszem pałającej. - Pana Thiers połączyła konieczność z doktrynerami, których dawniej w kupieckiej swejszczerości nieszczędził . Pan Thiers był nieuchronnym Ministrem, dezygnowany adwokat bardzo trudnej sprawy, powiernik myśli 13. Marca, której nikt obronić niepotrafi. Zapewne aby mu ująć brzemienia roboty podpisywania niezliczonych podań, któreby go wyłącznie zajmowały, dano mu uniyślnie bardzo małe Ministeryum, co mu dozwala mieszać się we wszystko. Zostawiono mu tylko policyą, tajne wydatki i telegrafy. Dość, krótko mówiąc, wskrzeszono Ministeryum policyi. Ten powrót do wynalazku Cesarstwa wskazuje jak naj dokładniej drogę, którą Ministeryum nowe pójść zamyśla. Jest teraz powinnością Francyi zastanowić się, czyby niewypadało przez potępienie Ministeryum takowego uniknąć długiej przyszłości pełnej klęsk.

Anglia.

Z L o n d y n u, dnia 22. Października.

G lob e pisze, co następuje: Następująca okoliczność stała się powodem do niespodzianej zmiany Ministeryum hiszpańskiego. Pan Calomarde 'przełożył Królowi papier do podpisania, który Król poczytywał za zwyczajny

dekret. Pokazało się wszelako, że to podsunięte pismo zawierało potwierdzenie zaprowadzenia prawa salijskiego na rzecz i korzyść Don Carlos. To naturalnie po przywróceniu zdrowia Króla nietylko uwolnienie od służby, lecz nawet niełaskę Monarchy na Pana Calomarde ściągnąć musiało.

WWAWVAVHVW,

Rozmaite wiadomości.

Poznań, dnia 23. Października. - Najświeższe wiadomości wKorrespond. Hambursk. zawarte, są następujące: I) Anglia wysela flotę na Skaidę, mającą blokować porty holenderskie. 2) Sułtan po ostatecznej klęsce wojsk swoich, lękając się wybuchu rewolucyi w Stambule, wybiera się do Wioch, chcąc tam szukać ocalenia. 3) Wiadomości potwierdzenia wymagające, z Bayonne nadeszłe, głoszą, że dnia 5. m. b. Porto przez wojsko Dom Miguela zdobyłem zostało, (??)

Ze Lwowa. - Ogłoszonego w roku zeszłym na prenumeratę dzielą z napisem: Oykcyonarc uczonych Polaków, czyli wiadomości o życiu i pismach dawnych i nowszych autorów polskich, podług alfabetu ze brane;" tom iszy znajduje się pod prassą i wyjdzie niezawodnie r. b. w miesiącu Grudniu. Prenumerata na tenże tom iszy w ce* nie dosyć umiarkowanej (gdyż po wyjściu z druku nastąpi zwyczajna cena sklepowa), to jest 1 złI. 30 kI. w mon, konw. przyjmować eię jeszcze będzie do wspomnionego czasu druku, we Lwowie w księgarni JPP. Kuhna i Milkowskiego, na prowincyi zaś w Tarnowie, Przemyślu, Stanisławowie i Tarnopolu.

Napoleon następujące o Wellingtonie oświadczył zdanie: C'est un homme borne, de peu d'esprit, san s generosite et sans grandeur d'ame; avide d'argent et recevant des pensions de tous les gouvernemens. (Jeetto człowiek ograniczony, mało geniuszu posiadający, bez wspaniałomyślności i wzniosłości duszy; chciwy pieniędzy i pobierający pensye od wszystkich rządów.) O Panu Chateaubriand powiedział mię<tey innerni: "Dopóki byłem w szczęściu, należał on do liczby najpodhjszych pochlebców moich ; c 'est un fanfaron sans caractere, qui a farne rampante et lafureur dćfaire des livres," (Jest to fanfaron bez charakteru; ma czołgającą się duszę i chęć pisania książek.)

Koło Mysz*ńca w Polsce, w puszczach na granicy pruskiej, mieszka lud dzielny czcze czenie się w strzelaniu jest wyłącznćm prawie zatrudnieniem Kurpika. Z dziecka zaprawia się Kurpik do strzelby i trafiania do celu. Na Wysokiem drzewie kładzie ojciec kawał chleba, przeznaczony na jadło dla jego małego syna i ten dopóiąd jedzenia niedoetanie, dopókąd strzałem chleba tego z drzewa niestrąci. Działyńska, Wojewodzina Chełmska, zgromadziwszy w wojnie ze Szwedami r. 1705. około 6000 tych Kurpików, odpierała c nimi różne nieprzyjaciół napady i 300 Szwedów, obwarowanych na crnętarzu w Ostrołęce, szturmem zdobyła. (Pisze o tern Massuet w Hiatoryi Polskiej tom III. str. ai.) Załuski świadczy (tom I I I. str. 831.), iź lud ten taniny wzbronił przejścia przez swe bory Karolowi XII., Królowi Szwedzkiemu, r. J708, ciągnącemu z wojskiem do Grodna, kiedy Król (en gardząc niebezpieczenslwy, postanowił przedrzeć się przez lasy, graniczące Z osadami Kurpików. Straciwszy część znaczną lekkiej jazdy, gdy nawet przy boku jego ubili Kurpikowie drabanta, sam zaleuwo do Szczucina umknąć zdołał. Pisze takie I'Abbe Proyard w "Życiu Króla Stanisława I." (tom I. str. 309.), iź lud ten mężny, w sprawie Króla tego użyty, pod dowództwem Generała szwedzkiego Steinlicht, dzielnie popisywał się w Litwie. W Goosenargh ożenił się terai dniami niejaki T. Smith z Panią Parkinson. Panna młoda ma lat 64 i miala jui 27 dzieci; pan młody równy jest jej co do wieku, lecz miał już 6 j on i 26 dzieci. W Filadelfii, w Stanach-Zjednoczonych, budują teraz jeden okręt o 3 pokładach, największy ze wszystkich dotąd znanych. Dźwigać on będzie 140 dział i nazywać się "Filadelfią"; lecz utrzymują, iż zaczyna już od długiego budowania próchnieć na warsztacie. Piszą z Wiednia, iź znany niemiecki rzeźbiarz Klein, aa pozwoleniem Cesarskiem, zdjął z Xiqcia Reichstadt, natychmiast po jego zgonie, odciek całego ciała. Model jego posągu wielkości naturalnej zupełnie już jest gotowy, i według świadectwa znawców nadspodziewanie dobrze się udał. tW grobach familii Xiążęcej w Koburg, niejaki złodziej dziwnego w tych dniach doznał przypadku. Z profeseyi ślósarz, przepiłowawszy kratę spuścił się szczęśliwie do sklepu pod kościołem, dla zdjęcia, jak sam później wyznał, z 6zyi jednej niedawno zmarłej osoby, z rodziny panującej, bogatych klejnotów, W celu darowania ich swej kochance. Wszystko poszło jak najlepiej; »le gdy przyszło wyłazić, opatrzył się, iź chociaż otworem w kracie potrafił do sklepu zeskoczyć, stoli tenże otwór zanadto był ciasnym dla puszczenia go napowrót. Wyc Uńczony próźnem sileniem się, chcąc niechcąc musiał przepędzić noc z trupami, z pomiędzy których nazajutrz ledwie go nawpół żywego wyciągniono. - Panujący Xiąźę, ze względu na strach, którego na noclegu doznał, przebaczył mu winę.

PATENT SUBHASTACYJNY.

Majętność szlachecka Kruchowo zmarłego Mateusza Lipińskiego Radzcy Ziemiańskiego własna, W Powiecie Mogilnickim Departamencie Bydgoskim położona, składająca się: 1) ze wsi i folwarku Kruchowo, 2) z odbudowanej huty, 3) z olędrów Grabowo, Dąbrowo, Wykno, Jastrzembowo, Kurzegrzędy i Smolary, 4) ze wsi i folwarku Strzyźewo Paszkowe, wraz z olędrami Manisty, 5) ze trzech rewirów leśnych, a które ogółem na 44,524 tal. 13 srgr. 9 fen, sądowjiie oszacowaną została, z powodu długów, na domaganie się realnego wierzyciela publicznie przez licytacyą sprzedaną być ma. Termina licytacyjne wyznaczone są na dzień 2i. Września c. dzień 21. Grudnia c. dzień 21. Marca 1833. z których ostatni jest zawity przed Deputowanym W. Jekel Sędzią Ziemiańskim tu w miejscu odbyć się mający, na który zdolnych zapłacenia i chęć mających nabywców z tą wzmianką zapozywarny, że taxa *w Registraturze naszej przejrzaną być może. Gniezno, dnia 16. Kwietnia 1832» Król. Pruski Sąd Ziemiański.

in

OBWIESZCZENIE.

Pozostałość ruchoma po Antonim i Domicelli małżonkach Zielińskich z niektórych srebrnych, rozmaitych cynowych, miedzianych, mosiężnych, blaszannych i żelaznych sprzętów, jako też fajansowych i szklannych naczyń tudzież bielizny, mebli i garderoby, składająca eię, w terminie dnia 29 go b. m.-po południu o godzinie 3. tu na Chwaliszewie pod Nr. 77. przed niże) podpisanym publicznie najwięcej dającemu za gotową zapłatę przedaną być ma, na który ochotę kupna mających wzywa. Poznań, dnia 15. Października ,1];832.

Referendaryusz Sądu Ziemiańskiego, Potocki,

Powyższy artykuł jest częścią publikacji Gazeta Wielkiego Xięstwa Poznańskiego 1832.10.24 Nr249 dostępnej w Wielkopolskiej Bibliotece Cyfrowej dla wszystkich w zakresie dozwolonego użytku. Właścicielem praw jest Wydawnictwo Miejskie w Poznaniu.
Do góry