Wielkiego

Gazeta Wielkiego Xięstwa Poznańskiego 1833.01.09 Nr7

Czas czytania: ok. 9 min.

Xiestwa

POZNAŃSKIEGO

Nakładem Drukarni Nadwornej W. Dektra i Spółki. - Redaktor: A. \Vannow$kl.

J\$ 7. - W Srodę dnia 9. Stycznia 1833.

"Wiadolllości zagraniczne.

Królestwo Polskie.

Z Warszawy, dnia i. Stycznia.

Onegilaj odbytem zostało uroczyste naboźeńetwo w kościele ewangelickim przy ulicy Krolewskiej, jako iv 5 iszą rocznicę otworzenia tegoż kościoja. J O. Xiąźę N amiestnik, członkowie Rady Administracyjnej, wielu Generałów i wyższych urz ę dników znaj dowali się na tym obrzędzie, a osób wszelkiego stanu przybyło tyle, źe prócz zajęcia tvszystkich miejsc tego obszernego przybytku, nawet schody, przysionki i plac przyległy były napełnione. Po zwykłych śpiewach, JX. Lauber w wymownern kazaniu wymienił dobroczyńców, którzy przyłożyli się do wzniesienia tego ozdobnego kościoła, zacząwszy od Króla Stanisława Augusta. Nastąpiła Kantata ułożona na ten obchód, jedno z celniejszych mistrzowskich dzieł Józefa EIsnera; wykonało ją 180 artystów isrgania dawnego porządku, pckatał się prędko przed Stambułem. W ł ochy.

Z Rzymu, dnia 16. Grudnia.

Przędsiębicrą tu rozmaite środki przeciw wzmagającemu si.ę brakowi pieniędzy w skanr b.e. Pan Galianie mianowany ,assessnrem skarbu, powiększył już dochody,eelne, które wynoszą blisko 180,000 skudow. Ma być wypowiedziany najem mieszkania w domach prywatnych dla władz krajowych, które mreścićsic będą w klasztorach i innych domach należących 'do rządu lub do duchowieństwa, przez CQ oszczędzi się rocznie ĆC,QOO skudow. Słychać oraz, iż wszystkim urzędnikom, pobierającym mieś ęcznie więcej niz 3 O skudow, potrącać się będzie 10 procentu z pensyi. Wszystkie atoli te środki niezdołają pokryć deficit. Do zupełnego usunięcia jego, są tylko znane proste sposoby, jakoiq: polepszenie rolnictwa, wzniesienie przemysłu, dawanie opieki handlu, ści

- sprawac* p Z H a g i, dnia 31. Grudnia.

Ditsiejszy S t a a te- C o u r a n t pisnę: "Doniesienia doszłe do Minisleryum zawierają następujące szczegóły o [osie walecznego Kapitana marynarki Koopmann i jego dzielnych wspołsowarzyszów broni, którzy po zniszczeniu sutków swoich byli w warowni Tete de Flandre; Po zajęciu twierdz Boorght l Austruweel d. 26. m. b. przez wojski francuskie, przybył oddział tytbże w południe dnia tego do '[ eie de Flandre, skąd żołnierce nasi, broń złożywszy, na sutka<<» do warowni »ostali przewiezieni, kapitan koopmann z oficerami i żołnierzami, będącymi pod wodzą jego, pozostał był w Tele de Flandre, gdy wieczorem dwaj oficerowie wyisi francuzcy tamże przybyli z oświadczeniem, iż odebrali rozkaz rozbrojenia dowod u ; marynarki i jego oficerów i zaprowadzenia ich do głównej kwatery Marszałka. Z wielkićm wzruszeniem ujrzeli się więc nasi waleczni wojownicy w konieczności złożenia broni, której dotąd z zaszczytem dla króla i ojczyzny używali. Kapitan Koopmann żegnał ich 2 widocznśm rozrzewnieniem. Nalegającej prośby oficerów, aby im pozwolono towarzyszyć duwódzcy swemu i dzielić niedolę jego, oficerowie francuzcy nieusłuchali, poczem Kapitan* Koopmann tylko w towarzystwie Porucznika Bruiuing przewieziono ii o warowni.«

W Vliessingen słyszano wczoraj znowu wystrzały z dział w kierunku ku Antwerpii, · kąd się słusznie domyślają, że pod twierdzami nad SkaIdą powtórnie przyszło do kroków nieprzyjacielskich. B t [ g i a.

Z Bruxelli, dnia 30. Grudnia.

Król powrócił tu wczoraj wieczorem o godzinie 6. z całym swoim wojskowym orszakiem z Antwerpii. - Głowna kwatera armii belgijskiej, stojąca dotąd w Lief, zostanie za kilka dni przeniesioną do Hruxtlli. Z Bereitem donosją pod dn. 30. Grudnia a 6. wieczoremc "Dzisiaj zrana opuściła osta· taia koiumna IjixVn JtrsŁa warownią wraz z Generałem Cbasse, który był «. pojeździe «woim. Było to sceną istotnie rozrzewniająCA . 'Jt*>te Ofldawati p , temu, - męstwa i wytrwałoś-ci. Generał Cł) psm izy ronił boleści, uznania udajalu erard ku memu udoweg I s.

I *IJM»p I !i*i j»a «oa dn. 5. Siyesttia przybędzie do Dimktrcbeo, Dwa szwadrony 4go puLu kira&syertnw brygady Generała Hariet eskortują jeńców. Daj. siaj warownia ma być oddana władzom belgijskim. - Trakt do Bereitem przepełnień» nożami transportów, wracającemi do Francyr. Tuż po pojeździe Generała Chasse jechał inny kryty wo j , w którym siedział Kapitan k " oopmann. Etn a tic i pa ci o cI sądzi, że jeśli trzeba będzie blokować twierdze Lilio i Liefkensboek, połowa armii franctizkiej, miano» icie dywtzyoti $«.baeu«uiego, w Belgii jeszcze zastanie". Inne gazety przeciwnie twierdzą, ii dywizyon tfu odebrał rozkaz, aby się dn. I. Stycznia zaczął udawać a powrotem do Francy i; uraz toiai Marszałek Gerard «świadcz yf, że n do d. to. Stycznia cała armia francuzie 1 granic Meigii ustąpi.

Z Antwerpii, dnia 30. Grudnia.. Nicjtst to ani wieika chorągiew warowni, ani bandera adutiralicyi, którą jako znak zwycięstwa zawieziono do Paryża, łecs chorągiew logo pułku holenderskiego. Wielką chorągiew, j.ko i inne wszystkie bandery holenderskie spalono jeszcze przed odprowadzę» nitra Pułkownika Koopmann z twierdzy d A AAAAAAA IlI Tele de Flan re. m m F 2 a n c y a.

Z P a ryż a, dnia 27. Grudnia.

(Gaz. Rząd.) - Członkowie tutejszego komitetu Polskiego, t. j. Prefessor Lelewel i Panowie Leonrad Chodźko, Antoni Przeciszewski, Antoni Hluniewicz, Erasmus Rylcaczewski, J ozef Zaliwski iWodziński odebrali od Minister) um rozkaz, aby opuściwszy Paryż udali się do miejsc sobie przeznaczonych. Korpus armii, rozstawiony dotąd nad granica wschodnią, prawie już zupełnie rozwiązany, l pułki go składające wracają, do garnizonów swoich, tak dalece, źe na tej strome wkrótce żadnych więcej wojsk niebędzie . Co się doty. czy armii północnej, nieulega to żadnej wątpliwości, że ona stosownie do konwencyi z Anglią zawartej do Francyi powróci. O ruzwiąz a n i u jednak korpusu tego niema mowy; owtąein zajmie on dawniejsze swoje stanowiska pod Valeuciennea i dzierżyć je będzie aż do ostatecznego załatwienia sprawy Holenderskowdpowtedc ikrotft Wit"ti foeoue mu warunki fcapiiuJaeyś ArMwerp. -:ycb€zasnieti*detzła, prsf najmniej nie« a nowii, Zresstą wszyscy, »stający po.'ą, przekon«n: poprzednio, że I oi o »vn ą będzie t, j. ie H · LsHoPi LietkentfaoeK n i e u « I p i I. C«v · # e wojek« francusl &B,IJ; WWojczyzny, *.' - - W posiedzeniach obydwóch Izb od kilku dni formalna nasiąpiłastagnacya, sprawiona w Izbie Parów przez układy względem prawa, dotyczącego sięstanu oblęźniczego, zaśwlzbie Deputowanych przez ułożenie komitetu, kto« rema chcą powierz)ć rozbiór rozmaitych praw, mających być Izbie przełożonemi. O prawie stanu oblęiniczego porozumiało się nareszcie Mitiisteryiiiri z Kommissyą Izby P arów, tak dalece, ii Radzca stanu Alltnt sprawozdanie «we Izbie Parów wkrótce złoży. Projekt do prawa tego tyle podobno i tak walnych doznał odmian, źe dawniejszego układu Pana Barche ani śladu prawie w nim niepozostało. Izba Parów przychyli się więc niemylnie do przyjęcia i uchwalenia lak zmodyfikowanego projektu. Izbę Deputowanych - c o powszechność gani - takiern obarczono mnóstwem praw, ie w przeciągu teraźniejszych posiedzeń ani połowy niewykończy. Jeśli bowiem obecnegoprowizoryurn w ekarbnwości niechcą jeszcze na kitka miesięcy przedłużyć, obrady nad budżetem powinny jeszcze w ciągu Stycznia się rozpocząć, a Deputowanych po przyzwoleniu na podatki zazwyczaj nic więcej w stolicy zatrzymywać uiepoirati. Wśród takich okoliczności wypadałoby życzyć, ażeby Izba przynajmniej projekt czyniony jej przez Pana Salverte przyjęła, i nieuważała interesów swoich za skończone po sołwoweniu posiedzeń, lecz je na przyszłych sestyach w tym stanie, w jakim je zostawiła, dalej prowadziła. Tymczasemproj ektdo prawa względem przyszłych przywilejów rad miejskich, mianowicie względem prawa wotowauia adreis«w do Króla, staje się powodem do rozmaitych debat w biórach. Słychać, że przyjęto poprawkę Generała Lafayette, tej trel a, że rady miejskie mają tylko mieć przywilej pisania adressów do Króla w sprawach dotyczących się ich gmin. Oczywista rzecz, że prawa względem gmin »ą najważniejsze ze wszystkich, które Izbje mają być przełożone . Jeśli przez nowo uchwalone prawa uczynią koniec zagubnemu syatematowi centralizacyi, byłoby to wielkim postępem w organizacyi wewnętrznej, który zapewne pocieszające wyda skutki, - Od kilku dni krąży w salonach stronników przeszłej

m "i'Espśrancft<s, Wydawca i drukarz meII; »najoini.

Niedawne PP. Odilon-Barro« i Lsffiti» rl« konfereneyą t, Królem, » do jj weswsi, poczerń zawiadomili swych kolegów, I* ich rózg owa toczyła się p ?r-* - · - że obatawaji <<10 ay»ec1 *r.;e, iż MAaarelł« *M*»*'3b" 4o£'srijm @ ttb »iwarśpści W p»tak względem jego osoby, jak i dawnej dyn« ery i, i bardjo był Mprzcjnriy, »łe ziwsjc titray. mywał, że teraźniejszy system j*st naj godniejszy z dobrze zrozumianym interes*«* korony i kraju. NartS'cie przystąpił Kroi do prywatnych stósuntów z Pj n un Laffitte, który oświadcz,ył, ii cokolwiek bądź eię stanie, nigdy rękojmia Królewska skompromitowaną niebędzie , co Króla bardzo wzruszyło,

Hiszpania Z Madrytu, dnia J&. Grudnia.

Bulttyny, wydawane przez Gazetę Nadworną o etanie zdrowia Króli, brzmią wprawdzie w sposób zaspokajający, wiadomo wszelako, że Król ciągłe jeszcje bardzo cho. ry. Długa słabość jego wprawia rząd kraju w bardzo krytyczne położenie i wszytko się zaczyna chwiać. ApostoHczni z swojej strony nadzwyczaj są czynni, wyprawiając agentów swoich we wszystkich kierunkach, i'olicya stolicy przeto też nafcsjlałi stójki musi zostawać ustawicznie w stanie wołającej: ,,'cuf fjcj«.'" - i codzień prawie wydarzają się przyaresztowania. Mianowanie Generała Crua na Ministra, wielkie sprawiło nieukoiilento* wanit; rozumieją powszechnie, Że obowiązkom swoim niepodoła, a to dla słabości Charakteru i braku energii, wśród obecnych okoliczności nieodbitie potrzebnej. - 1'. O bI I» otrzyma zarządy sprawiedliwości i łask. Zr«, «zfą sądzą tu, że Ministerium teraźniejsze niedługo się utrzyma, - Od kilku dni dużo mówią o zwołaniu przedniejszej szlachty (notables) Królestwa, w celu uznania Kiężny Asturyi N astępczynią tronu. Ale to zwołanie staje się powodem do rozmaitych obaw, gdyż się niespodziewają takiej sprężystości po Ministrach, któraby zdołała wszelki *prac« łamać przeszkody. A n g l i a.

Z L o n d y n u, dnia 26. Grudni«.

W e wszystkich wielkich miastach Szkoryi, które przez bil reformy pierwszy raz otrzymały prawo »yborow, wybory wyp-dły na korzyść Ministrów, mianowicie w Edynburgu, Glasgow, Dundee i Aberdeen. W Dundee wyborcy mieli wolny wvbor irniedz« dam. ma kar;d>djsa który lfjideaeb iih traii' m u górował nad dr.i« gim. - Aberdeen, powitdi T ii u e *. na» ; o ksnrłyrf. ta P. Ban« Stał jat.' - Tofry», 116rego r.-.sadf wazystkmi z wr;

- n y * a«2łtągifg W mmi* bohaterów W. Brytami." Wybory w Irlandyi odbywają eię nadspodziewanie spokojnie. Konserwaty wowie powiększej części obiegania swego zaprzestali i weztlki wpływ oddali w race przeciwników · woicb, przeto też niejeden się dostanie do Parlamentu, którego tylko wystawiono na świat, aby kraj podburzał, i który więc nierównie więcej się nadziwi, widząc sit; w S. Szczepanie (t. j. Izbie niższej), niż gdyby się obudził w więzieniu w Kilmairihau. Większość członków Irlandzkich zobowiązała się, ile możności, przyczyniać eię do rozwiązania unii i ukaże się w towarzystwie Pana O'Connell, z skrępowanymi nogami i rękoma, W Londynie.

Gazeta w Dublinie wychodząca Fr e e m a nJ o u r n a l twierdzi, że batalion z 8 kompanii grenadytrów złożony, pod nazwiskiem "pułk Królowej" wkróice z Londynu się puści do Porto, gilzie zostawać bęilzie pod wodją znakomitego oficera. Osiatnieui przeznaczeniem wojsk w służbie Dom Ptdra będący.b, za tdaniem lej gazety, będzie krncyata przeciw Brazylii, aby kraj ten powtórnie zdobyć dla byłego Ctearz». (?) Osławiony dnitagog (jobbet wydał po mianowaniu e*ojem na zastępcę miasta Oldliam, następujące oświadczenie: "Co się u«ię osobiście tyczy, ani źdźblabym njedał za całe (o zasiadanie w Parlamencie. Życzyłem wprawdzie sobie oddawna, dostać się do Izby niższej, ale nigdy dla osobistej korzyści. Od młodości mojej tą byłem przejęty myślą, iż powinnością każdego człowieka, ile możności przykładać się do tego,aby ojczyznę w tak I dobrym opuścił stanie, w jakim ją ujrzał ro- J dząc się. Przekonany jesttm, że ojczyzna j moja teraz obraz większej niegudjiwości i hańby przedstawia, niż w ihwili, gdym na iwial przysztdł. Nienawidzę ja życia po wielkich miastath; brzydzę się owym hałasem etoticy; mój gusi, nu je skłonności osobiste wstrzymywałyby mię daleko od zatargów Życia politycznego. Ale czując się na silach, sądząc, że potrafię ojczyznę przywrócić do leg« sianu, w któnrn ją znalazłem, poczytuję za 'i". . ." .'. · "-. - 10m nn. ftiaŚĆ w efierze skłoi " wanv prze;

7 na mcobmcnaraża«

Rozmaite wiadomości.

Niedawno umarł w Warszawie były Szatnbelan Króla Stanisława Augusta, Niewieścińeki, mający blisko lat eto. N e w - M o n t h ly M ag a z i n e umieścił na.tępne mało wiadome szczegóły o Xiężnie Berry: "Mało jest dawnych heroin, mówi autor artykułu, któreby dały tyle dowodów odwagi, poświęcenia się i wytrwałości, ile ta nadzwyczajna niewiasta. Niewezysikim wiadomo naprz.ykład, iż w jednej potyczce w Wandei, gilzie stronnicy Xiężny walczyli z wojskami regularni mi, ona osobiście dowodziła i pokilkakroć szła do ataku na czele swych hufców. Riedy pod nią zabito konia, Xieina, padłszy na ziemię, schwyciła broń pierwszego zabitego żołnitrza, który się «bok niej znalazł i rozpoczęła atak nanowo. Przez jedenaście bez przerwy godzin znajdowała się w największym ogniu, lecz szczęściem nieodnios U rany. Po skończonej bitwie nie» myśląc bynajmniej o odpoczynku, zajmowała aię przez kilka jeszcze godzin opatrywaniem ran swoich żołnierzy "

W tej chuili nadeszły dzieła Klementyny z Tańskich i można jeszcze prenumerować u H e i n e l) o m p.

Podaję do wiadomości szanownejpubli- [] czności, iż się zająłem z handlem rożnych i i towarów, jakie są potrzebne do powszech - ił neun użytku en Detaille. [j Cenę ustanowiłem wszelkich artykułów ił jak najniższą i będę się chciał dobrocią ii wszelkuh towarów zarekomendować, kló- H rych sn« cyfikacyą osobno wydam. Poznań, dnia 8. Stycznia 1833.

J. L. Asge, na Starym Rynku w domu Pana Sei- [j demann Nr. 85

[I

Przedni czysty spirytus beczka ISSO kwart trzymając, za. . 18 Tal. wszelkie gatunki likierów, 'kwanę za

12 sgr.

6 fen.

Powyższy artykuł jest częścią publikacji Gazeta Wielkiego Xięstwa Poznańskiego 1833.01.09 Nr7 dostępnej w Wielkopolskiej Bibliotece Cyfrowej dla wszystkich w zakresie dozwolonego użytku. Właścicielem praw jest Wydawnictwo Miejskie w Poznaniu.
Do góry