GAZETA NAN

Gazeta Wielkiego Xięstwa Poznańskiego 1833.02.18 Nr41

Czas czytania: ok. 19 min.

SKI EGO

Nakładem Drukarni Nadworne') W Dekera i Spółki. - Redaktor: A. Wannowshl.

JW 41. - W Poniedziałek dnia 18. Lutego 1833.

OBWIESZCZENIE Pan E. Gebauer w Berlinie, malarz, zamierzył sobie wydać: 1) litografowany wizerunek zeszłej z tego świata N. Królowej na podobieństwo wyda* nego przezeń wizerunku N, Króla w większym formacie, 2) takiź wizerunek w mniejszym formacie na podobieństwo litografowanych wizerun* ków Królewskiej familii, wydanych przez Professora Kriiger. 3) rycinę Madonny podług Rafaela, i wprawdzie wizerunek ad 1) i 3) w cenie i Tal. 2 sgr., wizerunek ad 2) w cenie 32f sgr. Z sprzedaży tych wizerunków przeznaczył on dwie trzecie dochodu dla ubogich każdego miejsca, w którćm takowe przedan« zostaną. Trzecia część dochodu obróconą będzie na koszta, a zbywająca z tej reszta użytą być ma na osiągnie nie innego jakiego poboinego celu. Podając do wiadomości publicznej przyjęty z upodobaniem i approbowany przez N.

Pana plan malarza Pana E. Gebauer, niemogę niewyrazić życzenia, ażeby i w tej prowincyi znalazł odpowiadające dobroczynnemu zamiarowi wsparcie, do którego zresztą upoważnia dokładne oddanie wizerunków. Względem obesłania list zapisowych wydałem dziś rozporządzenia do Król. Regencyi i oświadczam w dodatku, iż każda władza miejscowa, od przedanych wizerunków zatrzymać zaraz może dwie trzecie na rzecz swoich ubogich, ostatnią zaś trzecią część należy odesłać do Król« Regencyi każdego departamentu, która ją w celu przeznaczonego [użycia dalej odeśle« Poznań, dnia sc. Stycznia 1833.

Naczelny Prezes Wielkiego Xicstwa Poznańskiego.

Z poruczenia:

Z e n ck t r.

Z Berlina, dnia 15 Lutego.

N. Pan raczył Aseeseora i Fiscala eięplóte, L u d w i k a < i i « e e c k e, w P o z n a n i u , mian u * wac Radzcą Regencyjnym.

Wiadolllości zagraniczne.

Królestwo Polskie * Z War s z a w y, dnia 11. Lutego.

N. Cesarz i Król raczył przez postanowienie z dnia 2g, z. ID. mianować, dymiesyonowanego Generała-Lejtnanta Kurnatowskiego, Prezesem Kommiseyi umorzenia długu krajowego, a P P. Konstantego Hr. Zamojskiego, Antoniego Darewskiego, dymissyonowanego Generała-Majora, Ignacego Plicbtę, Sędziego w Izbie Sądu Najwyższego, Alexandra Pruszaka, Leona Popławskiego, Jozefa Koeblera i Józefa Dyzmańekiego, cziunkami tejże Komroissyi. Onegdsj w 3Jtą rocznicę Urodzin J. C. M.

Wielkiego Xiecia Michała, dostojnego brata N. Pana, wobec J O. Feldmarszałka Xiecia Warszawskiego, odbyło się w kaplicy zamkowej solenne nabożeństwo, B e 19 i a.

Z BruxeJJi, dnia 6. Lutego.

Ly nx od osoby dobrae aaawyczaj zawiadomionej następującą z Londynu odebrał wiadomość: "Rząd francuzki żądał był, ażeby koszta wyprawy Antwerpskiej na Holandyą spadały, ale gabinet londyński przeciw roszczeniu temu uroczyście protestował, tak dalece, ie więc Fraucya owemi 6 rnałemi działami, które w tryumfie uprowadziła, za zupełnie wynagrodzoną poczytywać się powinna," Jf 2 a n c y a.

Z P a ryż a, dnia 6. L u t e g o .

Między Panami Berryer i Garnier-Pages, jako reprezentantami Legitymistów i Republikanów, nastąpiła wczoraj w obecności 4 świadków, t. j. Markiza Dreux-Breze i Hr. Artura Labourifonnaye z jednej, a Panów Laboissiere i De· aix z drugiej strony, względem obecnie zachodzących wyzywań Karolistów i Republikanów długa rozmowa, której wypadek tak zaspakajający, iż całą sprawę uważać należy za uchy. 10ru;. Owę rozmowę poprzedzała listowna korrespondencya między obydwoma Deputowanymi, w której Pan Garnier-Pages od kolegi swego stanowczej eię domagał odpowiedzi, ezj to prawda, co Legitymiści na pojedynek

21Swyzywający twierdzą, iż działają w imieniu naczelników partyi swojej; - Pan Berryer oświadczył, ii w wypadkach w oiiainich dniach zaszłych i w owych wyzywaniach żadnego zgoła nic ina udziału. W dzisiejszym M o n i t o r z e czytamy względem wyzywań na pojedynek, kióre teraz są w zwyczaju, artykuł na wpół urzędowy, w którym się oświadcza, że rząd w tych wyzywaniach nic innego nieupatrule, jak tylko napaść na publiczne i osobiste bezpieczeństwo; że więc takowe zamachy karać będzie, z jakiejkolwiek bądź stronyby pochodziły. M o n i t o r wczorajszy» obszerne zamieścił sprawozdanie Dokiorów Orfila i Auvity, czy zamek Blaye i mieszkanie Xiężny Berry tamże zdrowe, czyli też nie. Stosownie do tegoż, położenie zamku wcale zdrowiu nieszkodliwe, powietrze wprawdzie czasem nieprzyjemne i wietrzyste, ale zupełnie czyste. Panują tylko w częściach po nad rzeką leżących czasem mgły i wiatry, przeto też radzono Xięźnie, aby się w tych częściach cytadeli tylko w południe prze chadzała. Załoga z 700 żołnierzy złożona, nieiniała nad 12 chorych, co oczywistym dowodem zdrowego położenia cytadeli, ile, że między chorymi wielu było, co na wrzody i eadzele cierpieli, które z naturą powietrza w żadnym niesą związku. Osoby słabej konsłytucyi ciała, skłonne do zapalenia płuc i febr katarowych, powinny, jak wszędzie, tak i lam wystrzegać się przechadzek podczas niepogody, mianowicie na wałach wiatrom wystawionych. Pomieszkanie zaś Xiężny dość oddalone od rzeki, pokoje obszerne, przewiew powietrza zdrowy i wilgoci żadnej niema. Tuż przed pokojami Xiężny jest sad z zagonkami kwiatów, mający trzecią część wielkości dziedzińca pałacu Louvre, i dość obszerny, aby w nim promenować, ile, że zasłoniony od wiatrów, suche ma i piaskiem posypane ścieszki. Oprócz tego wolno Xięźnie przechadzać się po całej cytadeli, a alee od wiatru zasłaniające istotnie przyjemną są promenadą. W tej chwili budują jeszcze pawilon, maj.icy służyć uwięzionej za miejsce spoczynku, skąd siępiękny otwiera widok na nieograniczony powietrzokrąg, krążący się bieg rzeki i całą przyległą okolicę, - Potrawy'dobrze zaprawi on p, nawet wyborne. Postępowanie z Xięźną jak najdelikatniejsze i zupełnie dostojności i niedoli jej odpowiadające. N ie masz wątpliwości, ie wojsko nasze Mu« rei nie opuści. N ato miast zdaje się, że esk: dra nasza, łącznie z eskadrą angielską, udać eię ma do Bosforu. Mmieteryum trancuzkie spodziewa się, ie W jak najirótszy m czasie przed Dardanellaini.

Przybył tu z Londynu Pan Tempie, Poseł angielski przy dworze neapolitańekim. Gazette M edicale pisze: "Xieina Kerry od czasu bytności swojej w tJlaye, doznała nadwątlenia zdrowia, co było skutk em albo teraźniejszego jej położenia, albo trudów, jakie dawniej znosiła. Miała boi w piersiach połączony 2 kaszlem; a w nocy m. il. tli. na 17. Stycznia uczuta mocny ból żołądka t trudnym oddechem, co tych, którzy ja, otaczali, przej ęło trwogą. Co się tycze miejsca, w ktorem się znajduje, czterech łekarzy miało zgodnie oświadczyn, ii cytadela bIaye posiada wszystkie warunki zdrowego pobytu, i że pod względem miejsca nic niemoźe byćszkodliwem dla zdrowia Xieiny. Generał-Major Bugeaud, członek Izby Deputowanych, został mianowany dowodzcą cytadeli Blaye, dokąd wczoraj wyjechał. Sędzia instrukcyjny badał wczoraj WiceHrabiego Chateaubriand .# powodu pisma jego o aresztowaniu XiqJ'ny Berry. Pan Beranger wydał nowe pieśni, które eię przedają u' księgarza Perrorin. W ostatniej z nich pod napisem. - Adku chansomsl żegna się poeta na zawsze z pieśniami. Roki» 1831. urodziło cię w Paryżu 15,116" dzieci płci męskiej, a 14.414 żeńskiej, ogółem 23,540, między ktiirerni było 10,378 niemrawego łoża; umarło zaś 25,996 osób. Małżeństw zawarto 6654. Na wczorajszej sessyi Izby Deputowanych, Pan Bailot zabrał g103, celem oświadczenia zdania swego o propozycyi Pana Harlć, tyczącej się kupna papierów skarbowych z wypłatą na czas umówiony. W długiej mowie, trwającej przeszło półgodziny, zbijał wspmnnioną propozycyą, przeciw której powstawał takie Hrabia Deiaborde, twierdząc, iż przyjęcie jej tamowałoby cyrkulacyą pieniędzy. Pan Baude poczytywał całą propozycyą juź to za niestosowną, juź za niepotrzebną. Minister Skarbu oświadczył, ii głównym celem propozycyi jest utworzenie kassy syndykatu do przyjmowania sprzedających się papierów i pi* niędz.y na kupno ich przeznaczonych; ii Komrnissya słusznie twierdzi, ze utworzenie takiej kassy jest raczej przedmiotem administracyi, nie zaś prawodawstwa; obowięzujesię więc Ministerzasicgnąć w tej mierze zdania Izb handlowych, które jeźliby się za taka I0I35Ia oświadczyły, natychmiast ją utworzy. Po mowach Panów Lherbette i Jollivet za propozycyą, a Panów Patailłe, Garnier-Pages przeciw niej, zapytał się Prezes Izby, czyli chce zająć się pojedynczemi art, kufami tej propozycyi. (y<ty większość odmówiła tego, odrzucono propozycyą. W końcu sessyi zdał Pan Larabit raport o podanych petycyach. N arady względem zmiejszenia wojska lądowego są nader żywe. Xźę_ Broglie i Pan Humaj zgadzają się na ten śiod< k. Marszałek boult zaś oświadczył, że woli racz.ej dyrnissyą. wziąć, nii na takowe zezwolić. Marszalek Gerard nie okazuje wielkiej chęci przyjęcia steru Klinkieryunj wojny. Nie sądzi się być dosyć zdolnym zarządzcą, a tak mógłby [nastając niewłaściwą sobie godność, utracić popularność, Mówią głośno o Generale Guileminot, który obdarzony jest wielkiemi zdolnościami. PP. Dupin i Human ws-tawiają się, za nim, ale ma też wiele przeciwników. Gabinet naradza się teraz względem petycyi Hr. Pozzo di Borgo o indygenat we Francy i, gdzie tenże będąc jui w podeszłym wieku i zamyślając oddalić się od dyplomatycznych zatrudnił ń, spokojnie resztę życia przepędzić zamierza. (Z Gulign. Messeng) * Z Argos, dnia 2[, Stycznia. Zaszła tu 'kruawa potyczka między Grekami i wojskiem naszem. Już oddawna bowiem a z u J. * 11 dla nieładu w kraju i chciwości dowodzcow greckich mieszkańcy w częściach terryloryum przez wojska nasze zajętych schronienia i przytułku. N aupJia ai do natłoku talimi wychodźcami przepełniona była. Postanowiono więc, obsadzić Argos, końcem przeniesienia części ich tamże i wyprawiono w tym celu 400 żołnierzy do Modon. Dnia 14. wysłano wprzód 2 kompanie,mające uporządkować kwaterunki. Wkroczyły one bez żadnej przeszkody do miasta, kiedy Kolokotroni i stronnicy jego postanowili byli,.

w wąwozach na nie uderzyć, co im się jednak niepowiodlo. Wyruszyli następnie z« nasz.emi kompaniami wprost ku Argos, gdzie <<1, 15. przed naszymi stanąwszy, tymże mim» to niezabraniali wnijść do miaeta. Miotan» tylko groźby nawzajem. W dniach naerę« pnych nic się oiewydarzyło, Kalergi, jeden me spiskowych, ręczył Pułkownikowi Stuffle, źe Palikarzy niczego nieprzedsięwezmąj mógłby więc bezpiecznie udać się do N auplii, aby zasięgnąć instrukcyi od Generała Corbe1. Wezakże skoro się Pułkownik oddalił, zaczęli Palikarzy napastować Szefa batalionu francuzkiego. Przyszło do zaciętej i krwawej utarczki, w której 550 Greków, U{ między tymi na nieszczęście wiele spokojnych mieszkańców i dzieci, poległo. N apadnięto albowiem na żołnierzy naszych niespodzianie w ich kwaterach. Takim epoeo i miasto odpowiadać na ogień z okien, wdzierali się gwałtem do domów i zabijali wszyttko, co im się nawijało. W niejednym domu 8 - 10 ludzi zamordowano. - Greccy żołnierze, w liczbie 80 O, rozpierzchli się wkrótce na wszystkie strony i szukali w ucieczce ocalenia. Nieszczęście, że się przywódzcom, Kalergi, Djokre i innym udało ujść. Dwóch powstańców na rozkaz Generała Corbet rozstrzelano na miejscu. - Skoro się w Nauplii o wypadkach tych dowiedziano, wysłano natychmiast posiłki do Argos, Powstańcy, niespodziewając się tego, dostali się między dwa ognie. Syn Koiokotroniego prayaresztowany; powrócił on właśnie, ukończywszy nauki swoje we Francyi, do ojczyzny. Zatrzymają go wraz z innymi, jako zakładnika z ojca. Mieliśmy 3 zabitych i 27 ranionych.- Rozumieją powszechnie, źe wypadki te dla Admirała Ricord niebyły tajemnica,.

Hiszpania, Z M a d r y t u, dnia 24. Stycznia.

(Z Messager.) - Trębacz Carapos, który od roku 1825» sam się wyniósł na godność Pułkownika, a teraz z orężem w ręku w Geballos przyaresztowany został, uczynił zeznanie, kompromitujące wiele znamienitych osób. Król poczytywał je za tak ważne, ii natychmiast śledztwo rozpocząć kazał. - W Leon groźne wybuchło powstanie w skutek aresztowania oficerów ochotników Rojalistycsnych. Uwolniono przytrzymanych, osadzono w więzieniu Komendanta miasta i proklamowano na miejscu Karola V. Królem Hiszpańskim. Generał Castro-Terxeno o wypadkach tych zawiadomiony, z 200 piechoty i 2 działami niezwłocznie z Valladolid do Leon wyruszył. W klasztorze Jezuitów w stolicy odkryto podobnież daleko rozgałęziony spisek; rząd zaczyna teraz wielkie przenikać tajemnice. Między papierami u Intendenta Marco dei Ponte znalezionemi, piemo jedno terni słowy się zaczyna: "Rozlew krwi powinien być hasłem rewolucyi." Dyrektor poczty w Valladolid i inni urzędnicy w tyra wydziale uszli przed ścigającymi ich polieyantami, zabrawszyzsubą korreepondeneye spiskowych. Jednym z icb zamiarów było, etać się panami rodziny Królewskiej, uprowadzić ją do Toledo, i zniewolić tamże Króla do złożenia korony na korzyść brata swego, Don Carlos i Biskup Leoński został aresztowany. (Z Gaz. Frarikf.) - Wypadki w Leon stanowią dotychczas przedmis? rozmów publiczności. Powstańcy uszli w góry Aeturyf» Wojska, wedle pogłoski, ścigają pierzchające, ale liczne tłumy rokoszan; obawiają się wszędzie, słusznie, że bunt w Leon hasłem się stanie do wojny domowej. - Niedostatek zgody i jedności w gabinecie naszym codzień się powiększa; spokojność w Madrycie jest tylko pozorną; liczne patrule przeciągają w nocy ulice miasia, a przyartsztowania trwa* ją ciągle. - Dzisiaj nadeszła tu wiadomość, że w miasteczku Ron w okolicach Valladolid, także wybuchło powstanie w tymże samym duchu, jak w Lfron. W Santiago w Galicyi podobne wybuchły rozruchy, przytłumiła je wszelako energia Komendanta prowincji, kto» ry 5 osób na miejscu rozstrzelać kazał. Z dnia £5 Stycznia.

(Z Gazety miasta Bordeaux ) - Generała Castallos spiskowi w Leon zabrali ciężko ranionego w niewolą. Rokoszanie zawarłszy bramy zamyślali miasto ogłosić za będące w stanie oblężenia, ale brat Castallosa przeląkłszy praea mury doniósł osobiście O po* wstaniu władzom w Valladolid. Po r t u g a l i a, Z Oporto, dnia 24. Stycznia.

Onegdaj naszła potyczka przedniej straży, którą rozpoczęli Migueliści, usiłując przeszkodzić lądowaniu koni i żywności dla wojska Dom Pedra, koło latarni morskiej. Równo ze dniem posunął się nieprzyjaciel ku brzegom morza i spędzał nasze przednie straże; potem strzelał na Statki. Major Popham Hil, wyruszył z drugim batalionem angielskim przeciw nieprzyjacielowi, i odparł tenże zupełnie aż do linii większego korpusu nieprzyjacielskiego; walka trwała 3 godziny; zabrano kilkudziesiąt jeńców, Anglicy nieponieśli żadnej straty. Dziś rano jednak raniono kilku stojących, na pikietach,- Więcej nic niezaszło. A ngli a.

Z Londynu, dnia 6. Lutego.

W tych dniach rozeszła się tu pogłoska, że Dom Pedro opuściwszy Oporto wprost się udał do Paryża; miało to nastąpić dn. 23. m. z.; gazety stolicy poczytują wszelako tę wieść za bezzasadną oświ?dczając, iż są listy prywatne Marszałka Solignac w Londynie, sięgające aż do d. 22. m. b. i donoszące, że Dom Pedre pełen dobrej nadziei. Cholera z ponowioną zaciętością sroży się w Hrabstwie Limerick i w ościennych obwodach Irlandyi. Zdaje się, że treść mowy od tronu już wczoraj na giełdzie była znajoma; rozumieją powszechnie, iż ńiebędzie miała pomyślneg* wpływu na stan [andów. ford -Canning z Madiytu; wyraża w nich, iż zastał rząd hiszpański w wahającym się stanie. Z obiegającej listy składek pizeznaczonych na urządzenie wyprawy, kiora ma popłynąć na wyszukanie kapitana Ross i jego towarzyszów, łtórzy się udali ku biegunowi północnemu, OKarala się juź summa 3000 funtów szter. rząd dodaje j. swe] strony 2000 funt. szter. Summa ta pokryje wszelkie koszta wyprawy, i mc juź pod względem pieniężnym niestoi tej wyprawie na przeszkodzie. Z dnia 8. Lutego.

(Najnowsze wiadomości.) N adeszły tu z Porto świeże wiadomości, sięgające aż do d. 2. m. b. Opiewają one o sprawozdaniu Mar» szalka Solignac względem wycieczki, którą d. 54. Stycznia wojsko konstytucyjne podjego rozŁazami wykonało. Zdaje się, źe bitwa stoczona by ta dość ważną i zacięią, niewydała jednak skutków temu odpowiednich. Wojska w niej udział mające składały się z 2 dy wizyonów pod osobistern dowództwem Marszałka, pierwszy liczący 1200, drugi 1300 piechoty, wraz z 80 ułanami i 4 działami. Zamiarem przedsięwzięcia tego było zapewne, zbadać stan siły zbrojnej Dom Miguelai na niektoreposterunki po nad brzegami morza uderzyć, przyczem okręty Admirała Sariorius wespół z lądową armią działać miały; ale cisza, a potem nawet przeciwne wiatry niepozwolily Admirałowi zająć przeznaczonego sobiestanowiska; nastąpiła więc tak dwugodzinna przewłoka, podczas której, stosownie do owego doniesienia Marszałka, Rojalistom się udało około 8000 wojska zgromadzić. Zachodziły żwawe utarczki, wskutek których Pedryści Monte du Ciasto opanowali i wszystkie tam założone dzieła zburzyli. Twierdzą, iż równocześnie też na drugiem skrzydle zwycięztwo odnieśli. Odparłszy Miguelistów do ich okopów, sami o godzinie 8- wieczorem znowu te zajęli stanowiska, z których zrana byli wyruszyli. Armia Miguelistów miała W tym dniu 600 stracić ludzi w zabitych i rannych, gdy tymczasem na stronie Pedrystów 18 tylko poległo a 95 (między tymi 6 oficerów) raniono. Marszałek wychwala męztwo i wyborną postawę wojsk w walce z tak przemagającemi siłami nieprzyjaciół. - A l b i o n uważa, źe całe to doniesienie zapewne na korzyść Dom Pedra sfałszowane, na mało wiary zasługUJ« .

ROZlllaite wiadolllOŚci.

W bieżącym juź roku P. Józef Kraszewski w Wilnie wydał dzieło w dwóch tomach, podtytułem: Kościół Śwąto-MichalsJti w Wilnie, obraz historyczny Z pierwszej polowy XVII, witku; - w dodatku do Kuryera Litewskiego czytamy następne o niem oznajmienie: "Dzieje miasta Wilna, równie znakomitego starożytnością, jak zmienną koleją losów, bogate w rozmaitych epokach przedstawiają osnowy tio romansów historycznych. J P. J ózef Kraszewski, obrawszy jedne z nich, w nowo wydanej powieści "Kościół Święto Michalski«, wystawia zatargi Kalwinów z Katolikami w wieku XVI I., a rzecz sama z siebie zajmująca, lekko i szczęśliwie opowiedziana, fizyonomi» ówczesna Wilna i rozlicznych Hass jego mieszkańców, wiernie uchowana, są rękojmią przyjemności z nauką połączonej, jaką czytelnicy w tej powieści znaj dą." Cena rubel 1 kop. 50 srebrem.

Pan Krzeczkowski ponawia ogłoszenie na prenumeratę wydawanego przezeń również w Wilnie Noworocznika dla phi pięknej, dodając ie rnateryały są juź w gotowości, lecz źe wydanie znacznego potrzebuje nakładu, przeto, im się prędzej zbierze prenumerata, tym prędzej wyjdzie N oworocznik. (Lubo należemy do płci niepieknej obchodzi nas wszakże powodzenie tej książki i podzielamy w tym względzie słuszną troskliwość o wczesne jej wydanie. Publiczność sama sobie przypisze winę, jeżeli Noworocznik daleko w tyle za N owym rokiem się zostanie i utraci całą właściwość swego modnego tytułu.) (Tyg. Pet.)

W Munich otrzymano ostatniemi czasy wiadomość o podroży rossyjskiego Generała Hrabi Ostermann- Tołstoj i je"'-o towarzyszy Professora Falrnereier i Doktora Linter. Opuściwszy 10. Lipca z. r. Kair przybyli oni szczęśliwie 25.

tegoż m. do Jaffy, w Palestynie, i zabawiwszy dwa dni u Konsula rossyjskiego, puścili się w drogę ku Jerozolimie, gdzie stanęli a8. Tu spotkała ich deputacya jednego greckiego klasztoru; dano im najlepsze mieszkania! pokazano wszystkie osobliwości miasta i okolic. 3lgo tegoż m. byli w Bethleero; 2. Sierpnia wyje« chali pod eskortą Beduinów i Turków do Jerycho, stamtądnaJordan ku Martwemu morzu, i przez klasztor Sw. Sabby wrócili do J eruzalem, dla udania się przez Sichern, Samaryą i dolinę Esdralońską, do N azareth, Droga do tego miejsca tak jest kamienista i trudna, iż jechali dni cztery. W drodze gościnnie byli przyjmowani od zwierzchników górnych plemion. Po Nazareth zwiedzili Akkę, klasztor Karmelitański i górę Tabor, z której przyglądali się jezioru Gennisareth i miasteczku Tiberyadzie, Przez Galilee przybyli do stóp Liba stamtąd lądem, mimo rozwalin Seleukii, środkiem czarujących gajów mirtowych, granat o wych, daktylowych i wawrzynowych, do Anłyochii, gdzie bawili do 10. Września; widzieli tam wielu znajomych oficerów i lekarzy, i zebrali godne uwagi szczegóły o bitwie, która niedawno miała miejsce pod Goms, Z Ant yochii skierowali się ku Al e p p o, i we trzy dni w niem stanęli, 1. Października mieli opuścić spustoszone trzęsieniem ziemi, czumą i cholerą Aleppo, i jechać do Damaszku, zwiedzić rozwaliny Palmiry, starożytną świątynię Balbeku i lasy cedrowe w śrudku Libanu; pod Lerittizi znowu spuścić się ku wybrzeżom morza śródziemnego, ażeby potem wprost, lub przez Alexandrya, popłynąć do Grecyi, z zamiarem przedstawienia aię w JN auphi Królowi Ottonowi.

Listy z N eapolu zapełnione są szczegółami o nowem wybuclinieniu Wezuwiusza. Według najdokładniejszych postrzeźtń, góra wstrzęsla się poraź pierwszy t5 z. Grudnia vi nocy i w środku wielkiego krateru utworzyło <<ię trzy nowych, tudzież kilka innych wielkich rozpadlin od 30 do 30 stop szerokości. Prócz jednego strumienia lawy, który puścił się z lewej strony ku domowi pustelnika i rozdzieli! na 2 gałęzie, 20go w nocy z prawej strony wulkanu ukazał się nowy, który rozdzieliwszy się również na dwa ramiona płynie ku Portici, tak, iż teraz z obustron góra ogarniona jest ogniem, i, mając jedynie plamę nieoświeconą wewnątrz krateru, przedstawia dziwnie piękny i okropny widok. Prócz czterech strumieni lawy, małe kratery ciskają do nadzwyczajnej wysości popiół i kamienie, a połączony z tern łoskot słyszeć się daje w samym N eapolu i podobny jest do odległej kanonady. - Wiadomo iż ostatniemi czasy Etna mocnemi wybuchnienianii poczyniła wielkie szkody w Sycylii. Potwierdza [się w tym razie zdanie uczonych, którzy mniemają że dwa te wulkany mają z sobą podaiemną komunikacyą: gdyż właśnie w tej chwili zaczęły sie wybuchnienia Wezuwiusza, kiedy Etna ucichła, Na wielkim półwyspie z tej strony Gangesu (w Indyach Wschodnich), szczególnie w okolicy Goa, z-najduje się drzewo, zwane od Portugalczyków d r z e we m s m u t ku, albowiem we dnie smucić się zdaje i w nocy tylko swoje piękność rozwija. Gdy słońce zachodzi, nie widać jeszcze kwiatu na niem, ale w godzinę później już całe jest kwiciem okryte . Kwiat ten wydaje woń przyjemną, trwa jednak tak długo tylko, jak długo drzewa słońce nie 0Iwteci. Wtedy niektóre kwiaty opadają, innezamykają siei zjawisko to powtarza się 'prawie przez rok cały. Drzewo to jest wielkości śliwkowego, a liście ma podobne do drzewa pomarańczowego. Mieszkańcy wysp Farorskich mają właściwy rodzaj świec, których robota nie wiele ich pracy kosztuje. Zabiwszy tak zwanego ptaka b u r z y , wielkości jaskółki, przeciągają przez niego knot i takowy zapalają. Z powodu wielkiej tłustości, znajdującej się w tym ptaku, knot pali się długo i tym sposobem zastępuje u tego narodu łojowe tudzież woskowe świeee. W Algierze wyszedł na r. *833« pierwszy noworocznik kraju tego, p. tytułem; Victoire.

Podatki w Anglii.

Wyrachowano że w Anglii podatek od piw», który tam jest zwyczajnym napojem ludu, przechodzi massę dochodu rocznego Bawaryi; podatek od herbaty równa się ogółowi dociio» dow skarbowych Królestwa Neapolitańskiego, podatek od cukru wynosi więcej niż cały zbiór podatków w Stanach Zjednoczonych Ameryki północnej; podatek od mydła więcej niż cały dochód państwa Kościelnego; podatek odokiea tyle co cały dochód Korony Hanowerskiej: nakoniec podatek od samych tylko trunków w ogóle przechodzi cały zbiór podatków w Cesarstwie Rossyjskiern. Ogół podaikow angielskich, można oszacować od 80 do 9Q-złp, od głowy, bez różnicy płci i wiekuj a dodawszy do tego składki na ubogich, kióre w wielu parafijach dochodzą do 50 i 60 złp. od głowy, a najmniej do 20 złp" - · można przypuścić, że każde stworzenie ludzkie w Anglii, nie objęte w klassie ubogich, płaci podatku od 100 do 150 złp. Wiemy, że wyroby fabryk angielskich nie są znacznie droższe niż u nas; produkta ziemskie, to jest, pierwszej potrzeby do życia, są droższe, utrzymanie się zatem w Anglii kosztuje drożej niż unas, a zarobek dzienny nie wiele jest wyższy. A jednakże Angiicy płacą tak wielkie podatki i w ogólności wygodniej od nas żyją. Jakaż przyczyna tak wielkiej różnicy? Przemysł powszechny, oszczędność czasu i umiejętność użycia sił swoich. Są to elementa i dla nas przystępne. Gdybyśmy połowę tego co Anglicy zarabiali, płacąc dziesięć razy mniejsze podatki, moglibyśmy używać większej od nich pomyślności. (Tygodn. Petersb.)

H r a b i a G 2 2 y.

Hrabia Karol Grey, (Wice-Hrabia Howick) urodził s ę dnia 13. Marca 1764. w Northitmbet land, gdzie rodzina jego pochodząca z x*\nglosaxonow, oddawna dobra posiadała, baron

Grey de W erke, otrzymał szlachectwo od Króla J akóba I, Ojciec teraźniejszego Hrabiego Karol Grey, odznaczył się w wojnie siedmioletniej i amerykańskiej, zdobył Martynikę i inne wyspy francuzkie w Ihdyach zachodnich; w roku J 8 10 został wyniesionym na dostojność Barona Grey de Howick, a w roku 1806 na dostojność Wice-Hrabiego Howick i Hr. Grey. Karol Grey,', syn, skończywszy nauki w Eton i Gambrydge, udał się, mając lat F8, na stały ląd. Przyszedłszy do pełnoletności, został obrany roku 1786 członkiem parlamentu z Hrabstwa N orthurnb«rland, i przeciw zwyczajowi, według którego w dawnych familiach angielskich należy takie do spadku stronnictwo polityczne, odrzucił zasady torysowskie swych krewnych, i gorliwie popierał oppozycyą, której naczelnikiem był Fox. Przy pierwszem wystąpieniu jego w zawodzie politycznym, poznał Pitt bystrość i znakomity talent młodego mówcy, i upatrywał w nirn dzielną podporę stronnictwa Whigów. Nigdy Grey nieodstąpił od zasad, których się wówczas trzymał, chociaż późniejsze wypadki miały wpływ na jego zdania. Pozyskał sławę przez rozwiązanie ważnego zadania, któremu największe swoje wysilenia poświęcał, a przekonany o dobroci politycznych swych zasad, zdaje się, iż nawet po częstych porażkach, nietracił nigdy nadziei stanowczego zwycięztwa, Osobtste stosunki zrobiły go przyjacielem Xcia Wallii; lecz wkrótce nastąpiło między niemi poróżnienie, kióre wywarło wpływ na całe polityczne życie Greya. Gdy bowiem Xiążę roku 1787 żądał pomocy parlamentu dla polepszenia swych interessów pieniężnych, a mnie maro powszechnie, iż jest zaślubiony 7. Panią Fitzherbert, co było główną przetzkodą do uzyskania kredytu; wielu bowiem członków parlamentu brało za złe następcy tronu, że jest w związku z katoliczką, Xiążę, obarczony długami, upoważnił Fexa, aby w Izbie niższej wyraźnie oświadczył, iż nie jest węzłem małżeńskim złączony. Pani Fitzherbert przeczytawszy o tern w Gazetach, oświadczyła Xieciu z gniewem, iż związek jej z nim jest nazawsze zerwany; zaledwie ją Xiąźę zdołał ułagodzić zapewnieniem, iż Fox przekroczył swe pełnomocnictwo, i że (o odwoła; ale F ox niechciał odwołać. Xiąźę spodziewał się więcej znaleść uległym Greya, i żądał, aby podał wiarogodność uczynionego doniesienia w wątpliwość, i aby znowu pokrył związek ten zasłoną. Grey nieprzestawał gorliwie bronić praw Xcia, gdy r. 17Ś8 z powodu choroby Króla miano utworsyć Rejencyą. Xiążę uchylił się r. 1792. od stronnictwa Whigów, które »3 lata późniejwarunkowo zezwoliło na wniosek, aby przy za« ślubieniu jego raz jeszcze zapłacono długi. Podczas tych obrad wystąpił Grey dzielniej, niż inni mówcy. VV najświetniejszym czasie swego politycznego życia, od roku 1792 do 1800 cTbstawał Grey żywo za poprawą politycznego stanu. Dawniej już, Jako członek klubu Whigów, był najgorliwszym, i po Foxie najdzielniejszym mówcą stronnictwa swego; w r, 1792 wspólnie z Lordem Lauderdale, Erskine, Whitbread, Sheridan i innerni, utworzył towarzystwo przyjaciół ludu, które w ciągu krótkiego swego bytu stanowi ważną epokę w dziejach reformy parlamentu, i które dwojaki cel miało, bronić wielkiej sprawy ojczystej tak przeciw zapaleńcom, łączącym się na wzór klubistów francuzkich; jako też przeciw Pinowi, który od czasu wy. buchnienia rewolucyi francuzkiej oświadczył się nieprzyjacielem reformy. Fox, chociaż v> parlamencie bronił zasad tego towarzystwa, niebyt jednak członkiem jego, spodziewając się przez to uniknąć poróżnienia, którego stronnictwu Whigów zagrażało. Grey zapowiedział w Parlamencie wniosek względem poprawy reprezentacyi narodowej, i zwycięzko odparł pocisk rzucony przea Pitta na towarzystwo. W Kwietniu następnego roku, podał Parlamentowi ułożoną przez siebie petycyą przyjaciół ludu, i domagał się, aby Izba niższa wzięła pod rozwagę stan reprezentacyi. Znaczna większość odrzuciła ten wniosek, za którym było tylko 41 kresek. Sławna ta petycya wyrażała, iż liczba Deputowanych z hrabstw, niejest w przyzwoitym stosunku do ich rozległości, ludności i zamożności; iż prawo wyborów jest tak niejednostajnem i w wielu przypadkach ograniczonern na tak małą liczbę obywateli, mających prawo wybierania, iż 15,000 takich obywateli wybiera większą połowę członków Izby niższej. Podpisujący pet ycyą usiłowali dowieść, iż71 Parów i 91 członków Izby niższej ma wyłączny wpływ na wybór 309 Deputowanych. Petycya ta była osnową wszystkich późniejszych wniosków względem reformy. W <jty lata później przełożył Grey parlamentowi obszerny plan reformy, według którego liczba Deputowanych z hrabstw miała być powiększoną, prawo wyborów bardziej rozciągnione, a podupadłym miasteczkom odebrane. Projekt ten był w głównych rysach podobny do przyjętej teraz reformy parlamentu, wyjąwszy, iż Hrabia Grey domagał się także przywrócenia dawnego zwyczaju, trwanie parlamentu trzy lata. Wniosek ten został odrzucony; takiegoż losu doznał projekt w roku 1800. uczyniony, a Grey i przyjaciele jego 0 wsparcia. Do'wielu innych ważnych ingresów krajowych, w kioryrh Grey mial wielki udział, należała wojna z Francyą. W ciągłej Stojąc sprzeczności z Pittem, opierał się roku 1800. unii między Irlandyąi Anglią, z powod u, i£ niebyła połączoną z przyznaniem swobód katolikom, kiorych nadanie poczytywał za najskuteczniejszy środek uspokojenia kraju. Gdy ojciec jego został wyniesionym na dostojność Hrabiego, Grey według zwyczaju otrzymał drugi tytuł Lorda Howick, i podczas utworzenia Ministeryum Wbigów, po śmierci Pitta w roku 1&06. wszedł do gabinetu jako pierwszy Lord admiralicyi. Po zgonie Foxa został Ministrem spraw zagranicznych, i naczelnikiem stronnictwa Whigów w Izbie niższej. Wkrótce po objęciu nowego urzędu, zapowiedział wniosek, aby wszystkim Anglikom, po wykonaniu przepisać się mającej przez parlament przysięgi, nadano prawo służenia w marynarce i wojsku lado wem, z zostawieniem wolności sumienia. Stronnictwo Torysow było przeciwne ternu wnioskowi, zmierzającemu do zniesienia wszystkich dawnych praw karnych przeciw katolikom, oraz aktów zwanych Test i Corporation. Jerzy I I I. domagał »ię od Lorda Grenville i Hrabiego Howick, aby mu przyrzekli, siż wniosku tego imieniem rządu nieuczynią. Żaden z tych dwóch Ministrów niechciał tego przyrzec; a tak w roku 1807. wystąpili z Ministeryum.

(Dokończenie iutro.)

PATENT SUBHASTACYJNY, Do publicznego sprzedania dziedziczno-dzierzawnego folwarku P o l a n o w i e w powiecie Gnieźnieńskim położonego sukcessorów niegdy Ur. Michała Przanowskiego własnego, który na 2259 Tal. 23 sgr. 4 fen. oszacowanym został, a który 275 mórg. 66 kwadratowych prętów powierzchni ma, i 227 Tal. 11 sgr. 4 fen. rocznego kanonu opłaca, wyznaczyliśmy trzy terrnina licytacyjne na dzień J 5. Listopada 1832.» dzień 16. Stycznia 1833« i na dzień 20. Marca 1835-» E których ostatni jest zawity przed Deputowa» nym W. Assessoren! Stoephasiuszrana o godzinie g. tu w miejscu, na który chęć mających nabycia zapozywa się. Taxa i warunki sprzedania w registraturze naszej przejrzane być mogą. Gniezno, dnia 20. Sierpnia 1832.

Królewsko - Pruski Sąd Ziemiański.

ZAPOZEW EDYKTALNY. .

Gdy nad pozostałością zmarłej w Czarnkowie wdowy poborcy akcyzy Draeger Maryanny Filipiny urodzonej H ugen na wniosek sukces« sorow proces spudkowo-likwidacyjny otworzony został, wzywają się przeto wszyscy niewiadomi wierzyciele, którzy do massy spadkowej pretensye mają, aby w celu zameldowania takowych na wyznaczonym terminie dnia 26. Marc5I r. p. zrana o godzinie 10. przed Sędzią Ziemiańskim Ki 011 osobiści, lub przez prawnie dozwolonych pełnomocników, na których im Kommissarzy sprawiedliwości Szulc, Moric i Radzcę Kom. spr, Mittelstaedt przedstawiamy, stanęli i pretensye swoje podali, w przeciwnym bowiem razie ci, którzy niestaną wszelkie prawa pierwszeństwa utracą i zpretensyami swemi do tego tylko odesłanemi będą co po zaspokojeniu zgłaszających się wierzycielizmassy pozostanie. Piła, dnia 29. Grudnia )),832.

Król. Pruski Sąd Ziemiański.

&? W ś r o d ę i p o n i e d z i a ł e k *t£2) * * # dnia 20. i 25. Lutego r. b. 1'[* .;7 dołączone będzie do tutejszej gazety moje tegoroczne szczegółowe ***. Doniesienie ¥** o nasionach ogrodowych, warzywnych, paszystych, trawiastych i kwiatowych, na które tymczasowo zwraca uwagę Publiczności

Handel nasion w Wrocławiu

Fryderyka Gustawa Pohl, ulica Schmiedebrucke Nr. 12. pod złotym szyszakiem.

Wyciąg Z Berlińskiego kursu papierów i pieniędzy.

Dnia i 4, Lutego i 833.

Papiera- Gotowimi znąpo po Obligi długu państwa i Ę 93i Obligi bankowe aź do włącznie

Zachodnio- Pruskie listy zasta

Listy zastawne W.

Poznańskiego.

W schodmo- Pruskie

Ę 97}

Xicstwa

, , ,

99* 98} 1051

Powyższy artykuł jest częścią publikacji Gazeta Wielkiego Xięstwa Poznańskiego 1833.02.18 Nr41 dostępnej w Wielkopolskiej Bibliotece Cyfrowej dla wszystkich w zakresie dozwolonego użytku. Właścicielem praw jest Wydawnictwo Miejskie w Poznaniu.
Do góry