GAZETA
Gazeta Wielkiego Xięstwa Poznańskiego 1833.03.14 Nr62
Czas czytania: ok. 19 min.Wielkiego
Xiestwa
POZNAŃSKIEGO
.IIJ,l\.f ... f .
.., .
Nakładem Drukarni Nadwornej )K Dektra i Spolku - Redaktor: JI. Wannow&hi.
. - A. * qi -.
*]I # 62. - W Czwartek dnia 14. M arc a 1833.
Wiadolllości zagraniczne.
Królestwo Polskie.
Z Warszawy, dnia g. Marca. '4& Dziennik Powszechny Warsz. zawiera, co następuje: Rewolucya i Unie krajów, Zdobycie przez Cesarza Alexandra *) i Kongres Wiedeński, połączyły znowu Królestwo Polskie invariablement, czyli według pruskiego oryginału aktu ostatecznego, irrewcabltmint, i przez piętnaście iat istniała ta unia krajów bez iadnej przerwy. Wtedy «gorącym tygodniu Lipcowym 1830- wyrywano bruk uliczny paryzki przeciw Ministeryum Poiignaca, a Genereł Lafayette uwaiul się przez jeden dzień za wielkiego człowieka. Szczęście to postanowił zaraz Pan de Potter naśladować, i rewolucya belgijska nastąpiła po paryzkiej przeciw Ministeryum van Maanens. Choroba była zaraźliwą, a tak 2 kolei wyniknęła rewolucya polska po belgijskiej. Ludwik Filip wstąpił tymczasem na tron franeiuki, i MiniMeryum Kai. Perier pohamowało znowu we Francyi dzikie wzburzenia rewolucyi. Dla Belgii zebrała się konftren
-) Journal dej Debata w Nrze 3S. B Ł 7. LuSego r. li. przyznaje zupełnie to zdob / eiemm cya londyńska, którą Król holenderski uznat za pośredniczkę między swojern państwem* które wiernem mu pozostało, a prowineyami» które od niego odpadły. Powstanie polski« skończyło się potem przez zdobycie szturmem Warszawy, Lecz niektóre glosy dsłjr się słyszeć przeciw ścisłemu utrzymaniu u n i i P o I s k o - R o s s y j s k i ej, jak g dyby Koa« sya niedziałała w tern podług prawa traktatów europejskich i dla jego utrzymania. Wielu. jednak niernogłts A a wielu niechciało teg» widzieć. Historya naszego czasu bierze n» siebie zupełnie usprawiedliwić postępowanie Rossyi, a Iym, Jyórzy głośno naganiają, naganę ich na własną ich głowę rzuciła. Niechcemy tu wspominać o postanowieniach, przez które Sejm Związku Niemieckiego widział potrzebę zawrzeć ściślejsze i mocniejsae stosunki unii krajów niemieckich; nie chcemy namieniać o dekbracyl Sejmu szwajcarskiego, w której się oświadczył przeciw kantonowi Bazylei, ii siłą orf* ża zamyśla utrzymać unią helwccką; lem bardziej niechcemy odwoływać się tu do wejścia wojska austryackiego tlo legacyi papieskich j historya tegoczesna wystawiła dwa wypadki daleko pamiętniejsze i slósunkAm krajowym Rossyjsko-Polskim daleko odpowiedzulniefEze,nausprawiedliKieutepoetępow»uia U ał y«t «odlącjyć mi Roseyi i uchylić ten związek krajów, tak teraz Anglia obawia się oderwania Irlandyi, a Zjednoczone Stany północnoamerykańskie oderwania południowej Karoliny )I( ich unii. Jakie teraz postępuje angielskie Ministeryum Whigów, i Kongres potno* CDo-amerykańeki przy inogącern nastąpić zerwaniu ich unii krajowej? Zważmy dobrze, ii tak I dandya jako też południowa Karolina dotąd okazały tylko to zerwanie za mogące nastąpić w ich zamiarze; lecz jeszcze ni tdeklarowały go za rzeczywiste. W szelako tak angielskie Ministeryum Whigów, jako teł Prezydent Zjednoczonych Stanów poczytują się za prawnie upoważnionych, (co też mejesf zaprzeczonym), do uiycia wszelkiej siły będącej w ich mocy przeciw takowemu nastąpić mającemu zamachowi na ich unie krajowe. Mowa Króla angielskiego miana z tronu do Izby niższej, wystawia ścisłą różnicę między poruszeniami rewolucyjnemi w lilandyi, sprawującymi tam możność nastąpienia rewolucyi, a rewolucyą samą, czyli istomem zerwaniem unii prawodawczej, czyniącem ją rzeczywittą. Co się tycze pierwszego, mowa ta oświadcza, ii burzyciele publicznego pokoju mają być wzięci pod dozór i ukarani; co się eaś tycze ostatniego, żąda rozciąg Ujszeąo pełnomocnictwa, »gdyż unia między lilandyą i Anglią jest nierozerwanie połączona »pokojem, bezpieczeństwem i pomyślnością Wielkiej Brytanii." W edług mowy Hrab ego Grej dnia 15. Lutego, Irlandya ma podlegać do pewnej rozciągłości prawu woje.une.mu, i akt Habeas-Corpus ma być częściowo zniesiony. Kil tego Ministra nadaje Lordowi N aczelnikowi władzę ogłaszania pojedynczych dystryktów za będące w stanie buntu, odej muje tym dystryktom prawo petycyi, nadaje władzom ich cywilnym nadzwyczajną władzę, dozwala siłą ronić sobie wejście do wszystkich domów, ogłasza posiadanie broni «a zbrodnią" stawia uczestników towarzystw politycznych przed sąd wojenny, i wyraźnie zastrzega rządowi zastosowanie istnącyeh juz praw wojennych i tyczących się powstania. Najwięcej atoli uwagi godnem w tym bilu jest to,- 'Ii pierwszy paragraf jego upoważnia Lorda N amiestnika do przytłumienia wszystkich niebezpiecznych towarzystw, drugi zaś nadaje władzom prawo wejścia siłą do miejsc zgromadzenia takich towarzystw. W tych dwóch paragrafach objawia rząd swoje przekonanie, iż rozerwanie uni nastąpić mogące, tylko przez lakie "niebezpieczne towarzystwa" zdołałoby
się urzeczywistnić. A dla przeszkodzenia temu wszelkiemi sposobami, nalega ze wszelką surowością prawa o najdzielniejsze przytłumienie tych towarzystw. Lord Grej przyznaje, "iź władza, której "'ąda w toku zwyczajnego sądownictwa, niezgadza się bynajmniej z konstytucyą angielską," lecz żądanie to usprawiedliwia naglącą- potrzebą, 1 mówi: "Według maxymy: Salus popu/i, superma lex, wszystkie rządy domagały się od Parlamentu takiej nadzwyczajnej władzy, gdy stan kraju zagrażał publicznej spokojności, gdy porządek i wolność narodu były w niebezpieczeństwie. Zasadą wszelkiej prawdziwej wolności jest publiczny porządek, w chwili jego niknienia, ustaje wolność." Po krótkich w tej mierze rozprawach, bil ten został d. a2. z. m. przyjęły w Izbie wyższej, i przejdzie zapewne w Izbie niższej, gdy z dotychczasowych obrad widać, iż co się tyczy Irlandyi, Ministeryum ma większość w obu Izbach.
Nietylko więc z mowy Króla, mianej ztronu, lecz i z rozpraw parlamentowych, oraz z proponowanego ministeryałnego hilu, okazuje siej z jak groźną surowością i z jak trworzliwą przezornością Wielka Brytania czuwa nad swoją, unią prawodawczą,
(Dalszy ciąg jutro, )
T u 2 C Y a.
Z Konstantynopola, dnia 10. Lutego, "Ibrabim Basza po kroikim odpoczynku posunął się znowu niespodzianie, i podług twierdzenia jednych zatrzymał się dopiero blisko Akezehir, a podług drugich, przy Kiutaja, Słychać, ii wojsko jego ma się nawet pokazywać niedaleko Smyrny. Tutejsza więc stolica jest mocno zagrożoną; wszyscy są bardzo strwożeni, lubo na zapytanie kupców cbrześcisńskich dano ze strony reprezentantów mocarstw europejskich zaspokajające zapewnienie, iż Egipcyanie nic uczynią dalszych postępów, N iemoźna przypisać innego powodu posuwaniu się Ibrahima Baszy, przedsięwziętemu zapewne 5l rozkazu ojca jego, jak skłonienie Porty do większej powolności. Usprawiedliwia się więc domysł, ii Wehemed Ali nieprzestanie na przyzwoleniach, które Porta mu uczyniła. Trudno powątpiewać, żeby Ibrabim niedopiął swojego celu, jeśli tylko zważać będziemy na sposób myślenia ludu, i na niemożność Porty dania własną silą daiszego odporu, oraz na dotychczasowe wypadki wojenne. Lecz poselstwa Rossyi, Anglii i Francyi są czynne na korzyść Porty. Wiadomość o nowern posuwaniu się Egipcyan zbliżyła do siebie repre* rzy połączyli się z sobą i jednomyślnie ułożoną w groźnych wyrajach notę, posłali Ibrahimowi do głównej jego kwatery. W / o c h y.
Z Rzymu, dnia i . Lutego.
W wyższych towarzystwach mówią o znacznych odmianach, które mają być zaprowadzone w administracyi. Kardynał Sekretarz Stanu ma się zajmować tylko sprawami za» granicznemi; mają być utworzone Ministerstwa spraw wewnętrznych, skarbu i wojny. Niderlandy.
Z H ag i, dnia 4. Marca.
Journal de la Haye pisze: "Monitor' B e 19 ij s ki i inne dzienniki belgijskie umieściły na początku zeszłego miesiąca pismo historyczne, mające tytuł: "Instrukcye rządu austiyacfciego dane Kommissarzom, którym w r. 1784. polecono żądać od stanów różnych pro« wincyi dobrowolnej otiary na wojnę dla otworzenia SkaUh," jj? amiętue to pismo urzędowe dja tego tylko zostało w obecnej chwili ogłoszonem, aby coraz bardziej odwodzić umysły w Belgii od układów w dobry sposób z Holandyą, mianowicie co się tyczy żeglugi na Skaldzie. Oskarżono w niem Rzeczpospolitą Zjednoczonych Prowincyi, iź zawsze trzymała się systemu uciemiężenia względem Belgii, i pod zasłoną przyjaźni dążyła do zguby tego kraju. Wyliczono oraz w tern piśmie wszystkie uskarżania, przytoczone naówczas przez Cesarza Jozefa przeciw Holandyi, zwłaszcza z powodu odmówionego przez mą otwarcia Skaidy. Stąd dzienniki belgijskie czynią wniosek, iź Belgia powinna być ostrożną we wszelkich układach z Holandyą, ściągających się do źegiugi na Skaldzie. Wiadomo, iź Cesarz Józefpodczas zatargów w latach 1783. i 1784- między AuSlryą i Zjetinoczonemi Prowincyami holenderekieini, oświadczył w okólniku do wszystkich swoich Posłów, iź przepisy tyczące się Skaidy , objęte w traktacie monasterskim, riiemogły być obowięzujące dla Niderlandów austryackich, juź to z powodu niedopełnienia ich ze etrony Holandyi, juź też dla tego, iź następnie interesa europejskie inną wzięły postać. Holandyą oświadczyła w odpowiedzi na notę gabinetu petersburgskiego , iź niczego bardziej niepragnie, jak utrzymania pokoju, lecz w sposobie, któryby się zgadzał z niezaprzeczonemu jej prawami. Gdy jednak Poseł austryacki w Hadze otrzymał rozkaz, ahy wyjechał bez pożegnania, Holandyą sposobiła się do dzielnego odporu grożącego jej napadu; celem zaś okazania Europie jego niesłuszności, postanowiła dn. 3. Listopada 1784« wydać wszystkim
swoim Posłom przy mocarstwach zagranicznych instrukcye, według których mieli podać dworom, przy których urzędowali, przełożenia, napisane w mocnych, lecz umiarkowanych wyrajach." (Journal de la Haye» umieszcza wzmiankowane postanowienie, wyrażając, iź zbija mylne twierdzenia i niesłuszne żądania objęte w instrukeyach, udzielonych przez dzienniki belgijskie.) B e 19 i a.
Z BruxelJi, dnia 4. Marca.
Korespondencya międzyGenerałem Magnan i Panem Gendebien z powodu obrażenia osobistego wspomnionego Generała w Izbie Reprezentantów, skończyła się na tern, iź Gene rał wyzwał Deputowanego na pojedynek. Pan Gendebien nieprzyjął wyzwania, i w liście swoim, ogłoszonym w pismach publicznych wyraził: "Mówiłem jak Deputowany, a używając praw moich, i pełniąc moje powinność» działałem, jak należało. Nieprzyjmując wyzwania, pełnię inną powinność, to jest: aby prawa i prerogatywy Reprezentantów narodu utrzymać bez nadwątlenia. Inaczej postępować, byłoby dawać przykład, któryby niszczył wszelkie Parlamentowe swobody. Gdybym mniemał, iżbym ojczyźnie mojej lepszą mógł uczynić przysługę walcząc orężem z WćPanem, jak na mównicy poświęcając życie moje dla narodu, w tym razie nieczekałbym na wyzwanie. "
F 2 a n c y a.
Z Paryża, dnia 2» Marca.
T e m p s wczorajsza następujące zamieściła pismo z Ługdunu: "Niernasz miasta we Francyi, któregoby widnokrąg tak miał być zachmurzony, jak właśnie naszego Ługdunu. Z gazet tutejszych, tłumaczących się jedyni * językiem zbytniej namiętności, niepodobna poznać położenia naszego; rząd wie wprawdzie dobrze, co się w obrębie murów naszych dzieje, milczy jednak o tern zapewne nie bez przyczyny. Od nieszczęsnych dni Listopadowych roku 1831« taka ogarnęła trwoga przed klassą robotników umysły mies.kańców, źe łada bagatelne zdarzenie w najwyższym sposobie ich niepokoić zdoła, Kaido poruszenie, każde zbieganie się licznych tłumów pospólstwa nabawia strachu nietylko spokojnego obywatela, lecz nawet same władze. Krwawy obraz dni Listopadowych przedstawia się ciągle z świeżą żywością umysłom naszym; mieszkańcy pozbawieni otuchy i stroniąc od wszelkich schadzek po miejscach publicznych, rozumieją, źe się dość zabezpieczyli, kiedy drzwi domów swoich mocno pozamykają. Wpływ wywierany prze» parnią i$3x. przez zbieg dziwnych okoliczności i błędy władz odoiogła, działa niezmiernie na sposób myślenia i duch obywatelski; uczynił 00 robotników zuchwałymi i niekonteniymi s-tego, co im się codziennie płaci. Zawi. kłane pytanie tutejszych rękodzielni jedwabiu nastręcza niepokonane trudności, bo chociaż K jednej strony płaca dzienna robotników tak licha, źe się ledwo utrzymać mogą, to jednak z drugiej strony ceny wyrobów z powodu zwiększającej się konkurrencyi z zagranicznemi krajami niedozwałają podwyższenia lej piscy; zniżyła się ona w ciągu 10 lat prawie o połowę i są takie artykuły, w obrabianiu których czeladnik w fabryce jedwabiu, choćby przez 16 godzin codzień pracowała niezarobi Jednak i franka. Sani fabrykant zarabia przy niektórych gatunkach oiateryi jedwabnych ledwo po 3 sous na łokc Q, traci więc wszelki eysk, skoro podwyższa płacę. Do lego jeszcze dodać należy, że robotnik Lugduński teraz tak oszczędnie nieżyj e, jak przodkowie jego; chce mu się też pójść ua teatr, iv niedzielę odwiedzać kawiarnie, wypić kieliszek dobrego wina i strojnie być ubranym. Podczas, kiedy więc dochody jego się zmniejsza. ją, wydatki coraz więcej się mnożą. Ale co najgorsza -- od owych nieszczęsnych dni Listopad« robotnicy tutejsi stali eię kłassą polityczną, gdy przeciwnie przed tern powstaniem wcale się niernieszali w sprawy publiczne. Znaleźli oni swoich pochlebców i podżegaczy, piszą teraz dla nich osobne dzienniki, aby dunjie ich. dogodzić, przesądy ich utwierdzić i nienawiść ku właścicielom fabryk powiększyć; jeden z pomiędzy tych dzienników potrafisz szatańską gorliwością pytonie polityczne z zarobkowem pomieszać, napawając tą drogą robotników rpiepowściągliwą nienawiścią ku prawom i panom, którzy, ich
E ac ą . Drugim ważnym skutkiem tych dni istopadowych jest to, że ci robotnicy się odtąd nauczyli tworzyć koalieye, , U organi· owali się oni w forinalne stowarzyszenia i urządzili obecnie między eobąosobną kassę, * której podupadłych .wspierają, jeśli chcą abrykautowi jakiemu ełpźbą wypowiedzieć, aby takim sposobem podi Ayiszenie .płacy sobiei wyrobić. A tak więc oni w istocie są panami całego handlu i wyrobu jedwabiu; skoro się bowiem fabrykant wzbrania zadość uczy» nić ich roszczeniom, natychmiast postana AW A towarzystwo, aby żaden czeladnik u niego, Odpracował, a tak musi gję fabrykant do icb żądań przychylić. Jeśli rząd tej organizacyi da się wydoskonalić i uzupełnić, nikt więcej
w Lugd tinie niebędzie mógł zostać fabryk»«tero, który eię robotnikom i tkaczom niepodoba. W końcu uważam, że całą klassę roboczą SL Symoniści i dzienniki republikańskie w obroty wzięły, a choć parlya republikań ska w mieście uaszem niejtst liczna, wpływ jej wszelako dla nędzy między pospólstwem mógłby łacno się stać bardzo szkodliwym. Konimissya Izby Deputowanych, zajmująca się roztrząsaniem projektu do prawa względem' pożyczki greckiej, wezwała niedawno (jenerała Fabvier na posiedzenie swoje, a ten wystawił jej obraz stanu Grecyi. Gazette de Frafice donosi, iż czwarte biuro Izby Deputowanych uznało wybór ban« kiera Fould, wyznania Mojżeszowego, nastąpiony niedawno w SL Quentin, na członka wspomnionej Izby, za nieważny , z powodu, ii miał tylko większość o jedne kreskę, co łatwo podlega zaprzeczeniu. Pan Bernard został przeznaczony do zdania sprawy w tej mierze. Zapewniają, źe Xiąźę biunświcki, Karol, ni» gdy niewyjeźdźał z Paryża, lecz przez cały czai mieszkał w domu Deputowanego Laboissier. · Na tegorocznej wystawie sztuk pięknych będzie przeszło -2,000 obrazów, między któremi jest jeden malowany przez Pana Horacego Verriet, przedstawiający bitwę pod Fontenoy, i przeznaczony do saii Marszałków w pałacu Tuilleries, Minister wojny kazał przyspieszyć uzbrojenie okrętów w różnych portach, i opatrzyć je w żywność na 6 miesięcy, Interesa wschodnie mają.hyć powodem do tych środków. Słychać także, ii liczba wojska w Algierze i Morei będzie znacznie powiększoną. Pożyczka grecka doznaje coraz więcej trudności; Wielu Deputowanych jest tego zdania, ii Królestwo Xiecia Ottona niezabezpiecza dostatecznie tej pożyczki. P an D u p ir oświadcza się mocno przeciwko niej. G a z e t t e de Fr an c e wymienia kilka departamentów, oraz znaczną liczbę miast i pojedynczych osób, które przesłały protestacyij przeciw "trzymaniu Xżny Berry w areszcie. Król potwierdził wybór fiadzcy Nadwornego Bofeftigier w Dreźnie na zagranicznego członka tutejszej Akademii napisów i umiejętności, w miejsce zmarłego Xiedza Sestini. Hrabia Espagna przybył do Genui, Hiszpania.
Z M a d r y t u, dnia 21. Lut e g o.
Gazeta N'adworha zawiera szczegółowy plan naukowy konserwatorium sztuk pięknych, Infant Don Francisco de Paula, świetny wy.
prawił pnegdaj 1Jft1 maskowy, na któryś* JlIII# gę towarzystwa na się ściągnęło; Królowa ukajała się w kostiumie narodowym rre3pollIarr-kim.
Sir Stratford Canning w pierwszej połowie przyszłego miesiąca Wyjedzie z Madrytu i powróci do Londynu, skąd jednak za waźnem »leceniem niebawem uda się do Petersburga.
Z Badajoz donoszą, źe dnia 18- tamie 15 osób z więzienia uszło i szczęśliwie dostało się do Portugalii. Wysłano wszelako na ich ścif ahie dwie kompanie ochotników Królewskich oddział wojsk liniowych. A n g li a.
Z Londynu, dnia 1. Marca.
Posiedzenie dnia aS- B)J,. z. w Izbie wyższej.
AU Hr. Grej dotyczący się zmiany sądów przysięgłych w Irlandyi, został potaż trzeci przeczytany i przyjęty. Izba niisza. Ciągle toczą się obrady nad bilem irlandzkim i zaprowadzeniem tamie środków gwałtownych. Między innymi zabrał tu ostatniej sessyi dn. 2'8, głos Pan Sheil: Ministrowie sami oświadczają, źe główną zaleta ich bilu jest nadzwyczajna szkaradność, która późniejszych Ministiów skłoni, nie obrać innego sobie za wzór. Istotnie, dziwna pochwała! Poco sądy wojenne w Dublinie? J estźeż tam widownia morderstw? Ale to leź liiejest ich zamiarem; chcą utłomić głosy narzekania, zniszczyć wszelką iskierkę wolności. Rząd ani jednej sprawy niewytoczył przeciw dziennikom burzliwym w Irland) i drogą zwyczajną, a prawi jednak o niedostateczności praw zwyczajnych! Ministrowie sami wyznają, źe kommissya specyalna w Clare bardzo korzystnie i zbawiennie działała i ze pokój tamie przywrócony został. Skądżeź to pochodni, fe Clare, owo pole, gdzie stoczono bitwę emancypacyi, gdzie też emancypacya odniosła zwycięztwo, do porządku i pokoju wróciło, Jeśli DanielO' Conntl całą budowę towarzystwa wstrząsł aź do samej podstawy. Przeciwnie kommissye specyalne nierozsialy dość głęboko nasienia pokoju i nim się mogło wydobywać i krzewić, zacny Sekretarz P. S tanley, nowe wzniecił rozruchy, Tak np. kazał on ziędzu katolickiemu ostatniego zabrać konia dla opłaty dziesięcin i xiedza samego dla tejże przyczyny aresztować. (Słuchajcie, Słuchajc i e! ) Bo to też w Kilkenny przedewszystkiem dają się uczuć skutki talentów prawodawczych Pana Staniey.", - Mówca zakończył temi słowy: "Trzymajcie się, dopóki jeszcze czas! T e n i e 6am grot, który wolność Irlandyi zniszczy, zada takie i wam najdotkliwsze ć)oś-y!" - N ierównie zapalczywiej tłómaczył sięć37
Pan Fergus O'Connor, który przypomina! Izbie, źe głos narodu Karola I. zaprowadził na rusztowanie i Karola X. z tronu zło. źyl. Głos ten narodu przeparł nareszcie emancypacya i reformę, potrafi on też obronić konstytucyą w Irlandyi. Wiadoma rzecz, ii. się to sprzeciwia zwyczajowi parlamentowemu, wprost przemówić do członka obecnego, wy. jąwszy tylko mówcę Izby. (idy więc Pan li * Connor obróciwszy się do mównicy Izby, te do niego wyrzekł blowa: "Gdym się chciał pytać Sekretarza Irlandyi: Niewiesz Pan, nie« czujeszie tego, źe jesteś w całej Irlandyi znienawidzonym !?' - - mówca Izby udawał, jak gdyby przestraszony jego gestami i unisieniem. zbyt namiętnem, oraz aby go do większego przyprowadzić umiarkowania, że tę przemowę do siebie samego ściąga, odrzekł więc: "Prze" cieź niespodziewani się: zacny Panie "co się stało powodem do powszechnego śmiechu. Pan FergusO' Connor skierował wszelako werde niezmieszany , z podwojoną zaciętością słona swoje do Pana Stanley, twierdząc-, źe on i Markiz Anglesey są mężami najniepopularniejszymi w całej Irlandii, Pytał się, cj.yliby Anglia przez tak znienawidzonych ludzi dała się rządzić? "My Irlandczycy, mówił dalej, chcemy dawać opór Anglikom i wywalczyć swobody hasze, albo zginąć ze sławą. Anglicy niepowinni nas deptać nogami. My imani kroku nieustąpimy. Zdradzono nas; oszukano prosty lud irlandzki, by się tylko powierzył do« brój chęci Anglii i spuszczał się na jej roztropność i przychylność. Lecz, przebóg! jakżeż my się zawiedli na nadziei naszej! Mamyźli w postaci służalców, z kapeluszem w jednej, a petycydmi w drugiej ręce, błagać o miłosierdzie? Prawy Irlandczyk brzydzi się myślą, taką." - Mowa Pana O'Connell nadzwyczajne sprawiła wrażenie, gdyż on się sam nazwał Reprezentantem narodu irlandzkiego," - Dyskussye* trwały aź do północy i dzisiaj dalej się toczyć będą. Gazeta l i m e s pisze: "Wyrachowanie przyszłych wydatków na potęgę moreką i artyleryą nasze, odznacza się znaczną oszczędnością, N a marynarkę żądano w osiatnitn roku finansowym 4.878.634 funt. szt, a w roku następnym tylko 4,658,134 funt. sM.; .0ciCtci dza się więc 220.500 funt, ezt. W pene>acii urzędników wydjiału admiralicyi znajdujemy zmnitjsjenie o ilość 17,126 f. szt,; dawniej bowiem wynosiły 121,196 f. ezt., a teraz wynosić mają 104,070 funt. ezt. Ubolewamy, ii na płace rtformową oficerów marynarki, pensye i gratyfikacye wychodzi znaczna część sum« roy żądanej na wydział admiralicyi j wszakże ciciaru, i nitmogli go zmniejszyć. Całkowity wypadek na służbę czynną, wynosi tylko 2,713,431 funt. szt; źe zaś ogólnie na czynną i nieczynną służbę wyrachowano (jak wyżej) 4»658i'34 futn. szt., W) pada więc blisko 2 mil.
na nieczynną służbę. Wydatek na artyleryą okazuje także, iż miano wzgląd na oszczędność, lubo w nim niezaszło zmniejszenie. Okazuje się owszem mai e powiększenie w stosunku do przeszłego obrachowania; dawniejsze bowiem wydatki wynosiły 1,456,123 funt. szt. Powiększenie to pochodzi z nadzwyczajnych okoliczności, gdyż ina.-zej zwyczajne wydatki wynoszą i tu 10,928 funt. szt. mniej, niż w roku poprzedzającym." Taż gazeta donosi z Dublina pod dniem 2-7.
z. m., iż od czasu ogłoszenia zamierzonych środków przeciw Irlandyi, celem przywrócenia i utrzymania tam spokojności, panuje w tern mieście niemałe wzburzenie umysłów. Gazeta Al b i o n względem bilu Irlandzkiego tak się tłómaczy: "Większość narodu w Parlamencie równie jak po za obrębem onego w tero, jak się zdaje, zupełnie się zgadza, że ponieważ sprawy Irlandzkie po tein lub owem uchybieniu do tego doszły stopnia nieładu, coś przedeięwziąść trzeba, «oby podobnóm było ćo środków przez rząd przełożonych; i chociaż wielu tego jest zdania, że Środek ten źle obmyślony, zbyt despotyczny, złośliwy w zamiarach swoich, - - jtdnem słowem - zanadto whigowski, zostanie jednak podług wszelkiego do prawdy podobieństwa, aby tylko uniknąć odwłoki i ostateczny ta dać cios nierządowi Irlandzkiemu, zamieniony na prawo. Rozumiemy więc, że bil ten z znamienitą większością przej dzie, 1 ze Ministeryum Whigów lichą istność swoje jeszcze na czas niejaki przedłuży, mimo wszelkich pogłosek o dymiseyacb, które nas ciągle dochodzą. " Nad tymże samym przedmiotem (będącym obecnie prawie jedynem zajęciem gaset angielskich) M o r n i n g - C h r o n i c i e następujące czyni uwagi: "Rozumiemy, źe środki esradzcze, jakkolwiek niewystarczające, na równy natrafią opór w Izbie wyższej, jak środki zniewalające w Izbie niższej . Jakiż wniosek naród stąd wyprowadzi? Wiemy ws*yacy, źe Irlandya w etanie rokoszu; ale niewierny tego, cay kiedykolwiek w innym, jak rokoszującym była stanie. Nieszanują tam prawa; ale, szczerze powiedziawszy, któżby mógł twierdzić, źe to prawo szanowanćm być może? Przecież sam Lord Alihorp z wielką usiloością bronił rządu ed zarzutu, jakobyśrodki zniewalające tylko do przeparcis je«A dnego prawa, t. j. prawa przywłaszczającego duchownym ewangelickim dziesięciny, zmierzały. W Irlandyi równie jak i w innych podobnie urządzonych krajach, nigdy aż do pewnego stopnia niezbywa na przestraszeniu i uczynkach gwałtu. Właśnie to połączenie z Anglią wywołało taki etan rzeczy; bo ze źródeł pomocy angielskiej każdy właściciel gruntów w Irlandyi polubownie korzystać może, a bez nich uiepotrafiłby się ani przez rok jeden utrzymać i zaś f»ąd angielski nieobmyśla środków zaradzczycb, potrzebnych, aby zapobiedz złemu sprawionemu przez zaufanie w jej pomoc. Kroiko mówiąc, naród angielski obarcza się podatkami końcem utrzymywania' armii znacznej w Irlandyi, która służy, aby wybierać dziesięciny i czynsz, a rząd angielski, mimo wszelkich reform pariamentowycb, jednak dotąd tam znienawidzony. Jeśli mowa o zgwałceniu praw w Irlandyi, nieznaczy to nic innego, jak tylko, źe tam niechcą właścicielom dóbr przyznać prawa złupienia chłopów i gnębię« nia dzierżawców. - Zresztą mniemamy, źe Ministrowie dobre mają zamiary względem Irlandyi, ale onegdajsze oświadczenie Pana Stanley, źo Ministrowie niesą jeszcze przygotowani do zaprowadzenia w Irlandyi podatków dla ubogich, dowodzi dość jasno, pod jakiem jarzmem oni dotąd jęczą." Wyprawa przeznaczona na wyszukanie kapitana Ross, wypłynęła d, 17. b. m. z Liverpool do Nowego-Yorku, pod dowództwem kapitana Back. W Manchester odprawiło się liczne zgromadzenie obywateli, i na nićm postanowiono jednomyślnie, aby dzieci w fabrykach nit pracowały dłużej, jak 10godzin, S z w e c y a, Z Sztokholmu, dnia 19. Lutego.
Jak dawniej, tak i w tym roku, obchodzono uroczyście w prowincyach rocznicę urodzin i imienin monarchy naszego. Gazety tutejsze opisując ten obchód czynią uwagę, iź Król Karol Jan jest co do lat swoich drugim, a codo czasu panowania, ósmym między monarchami europejskierni. Usiłowania rządu ku udoskonaleniu gatunku owiec w Szwecyi, zostały uwieńczone pomyślnym skutkiem.
Rozmaite wiadomości.
Sławny węgierski podróżnik Alexander Ceomo de Koros (inaczej Kóroszy zwany), który by szukać tam pierwotnej siedziby Węgrów, ziomków swoich, pisał z Indyi Wschodnich w Kwietniu r. z. do Londynu, do Radzcy poselstwa Barona N eumann. List jego co do treści zawiera następujące szczegóły. Naprzód dziękuje podróżny Arcyxieciu Wojewodzie (Palatynowi) i Stanom Komitetu pesteńskiego za przesłanemu wspaniałomyślne summy pieniężne ku poparciu naukowych badań jego. Z początku wahał się przyjąć te pieniądze, bądź ze juź od Anglików, użytkujących z-wiadomości jego, dostatecznie wspierany żadnej więcej niepoirzebowal pomocy, powtóre, że pod względem właściwego celu podroży swojej - wyszukania siedzib pierwotnych narodu węgierskiego - dotąd ziomkom swoim żadnej nieuczynii przysługi: później wszelako skłonił się do przyjęcia danych mu summ, a to w tym zamiarze tylko, by je obróci! na zakupienie dzieł w języku samskryckim, między którym, a językiem węgierskim, najjawniejsze odkrył powinpwactwo. Ma zamiar przesłać te książki wspomnionemu Radzcy poselstwa doLondynu, ażeby stamtąd dostawszy się do Węgier, służyły do wolnego uży (ku tym opiekunom nauk, którzy mu powyższe wsparcie obmyślili, W tych księgach j twierdzi Koiószy, znajduje eię wiele pamiątek, tyczących się pierwotnych dziejów węgierskich, których na próżno szukanoby już teraz w miejscach dawnej siedziby tego narody, "Bez wątpienia" pisze nasz podróżnik, "wnętrze Tartaryi chińskiej jest krajem, gdzie szukać potrzeba pierwotnych siedlisk Węgrzynów; w tymto szeroko rozgałęzionym kraju, a nawet w Mongolii, jest panu» jącyrn język tybetański. Poczytuję się za szczę śliwego, że posiadam znajomość języka 1 literatury tybetańskiej *), co winien jestem wsparciu kilku szlachetnie myślących Anglików. Było wprawdzie życzeniem mojem wrócić po kilku latach do ukochanej ojczyzny, atoli w urnyIle ludzkim ukryte jest pewne, nigdy nienasycone, usiłowanie poszukiwania prawdy. Zamiarem wycieczek moich po Azyi jest: wyśledzić starożytne siedliska Węgrów, zebrać ezczegoły do ich dawniejszej historyi, oraz uważać podebieństwo, zachodzące pomiędzy językiem węgierskim a wielu wschodnierni; lecz dotąd co do tego zamiaru mało tylko uczynić mogłem; zresztą, że język nasz niezmiernie spokrewniony jest z tureckim, mongolskim, tybetańskim i samskryckim, z radością, to uważałem." W końcu uprasza w liście, by mu
*) Wydał gramatykę i słownik języka tybetańskiego x objaśnieniami augielskiemi. '
II9
wolno było pozostać dłużej w krajach azyatyckich, a ponieważ bez pozwolenia opuścił oj. czyznę, ażeby mu udzielone zostało pismo obrończe (literae sahi conductus).
Podi óz za góry kamienne w Ameryce północnej.
W roku 1320. Rząd Stanów-Zjtdnoczonych wysłał wyprawę w celu obejrzenia tak zwanych gór kamiennych (Rocky -mountains) i ziem leżących na zachodniej stronie ich łańcucha. Od tamtego czasu upłynęło jedenaście lat bez żadnej wiadomości o łych odważnych wędrowcach: krewni ich i sam Rząd utracili nadzieję ich powrotu, wnosząc, że stali się ofbrą dzikich plemion, albo pastwą niedźwiedzi. Ale nakouiec po tak długiem milczeniu otrzymano '.ul nich listy z uwiadomieniem o ich czynnościach. W Grudniu 1820. r. przybyli do Green-bay (zielona zatoka) na jeziorze Miezygańskien» 1 pierwszą zimę tu przepędzili; potem przeszli Dogs Meadow (psią łąkę), do kaskad Sf. Antoniego (FalIs of S1. -Amony) na rzece Mississipi. stąd płynęli w górę rzeki St. Piotra 200 mil aog, w zamiarze odkrycia rud ołowianych, których ślady upatrywali po drodz e; jakoż znaleźli niemało żył, obiecujących nader obfite kopaln'e. Tu przebyli drugą zimę. - Potem spuścili się w dół rzeki Si. Piotra do Mississ 'pi, a tą rzeką takoż w doł, aż do zbiegu jej z Missurą, którą płynęli w gó. rę aż do podnóża gór kamiennych, gdzie trzecią zimę przepędzili. W Sierpniu 1823. r. przeszli przez wąwozy gór prawie zupełnie nieznajomych, często przez kilka dni bez pokarmu, ciągle napastowani przez okropne potwory, jedynych mieszkańców tej dzikiej pustyni. Ale cierpliwość ich i odwaga pokonały wszystkie zawady. Przebywszy tysiące niebezpieczeństw, tysiące przypadków niesłychanych, nędzę, ostatnią, głód, ziran», pragnienie, wydobyli się nakoniec za to pasmo gór, i przez ośm łat robili badania za niemi, aż do brzegów lodowatego morza, przez które przepłynęli do Azyi, W powrocie, u brzegów Kolumbii straszliwa burza napadła na ich okręt i odrzuciła ich na północne brzegi, na których, skoro przybyli, zaskoczyła ich zima; musieli więc zbudować szshsze i dziesięć miesięcy pod niemi przeżyli. Zima ta była okropniejsza od wszystkich, jakie na północy przebyli. Słońce przez kilka miesięcy niewschodziło, śnieg był głęboki na 3 sążnie, chłód okropny', pokarąiu niemogli żadnego upatrzyć. Szczęściem wyprowadzili z okrętu konie, które za ich do wiosny prj.y życiu utrzymały. Podróż ta należy do rzędu najciekawszych i razem tiajp"'iiy tecrnitjeay t li pod względem naukoW) en. * N ierliczone mnóstwo miejsc bogatych w. r,udYl soli, - ałunu, złota, srebra, miedzi i żelaza zostały odkrMe, oznaczone, i zapewne zostaną celem przedsięwzięć Amerykanów jió,łnocn> eh. - - - - - '" M III q II H - - f.. IHII 1 miifii i
PATENT SUBHASTACYJNY.
Z'majętności Drzewiec, do massy konkursowej Radzcy nadwornego Tauchnitz należącej poił jurysdykcyą nas"'ą w powiecie Wschoi"'rafcim położonej I I. i I I I. część z której oeta4-łiHĆj taxa rewizyi podlega na nowo publicznie , inajwięcej dającemu spzedane być mają, któt y m końcem termin licytacyjny na , -> dzień 22. Czerwca r. b., «rana o godzinie cjtej przed Delegowanym W, Mechow Sędzią Z emiańskirn w miejscu wyZłtae-zony został. Zdolność kupienia mających uwiadomiamy o terminie tym z nadmienieniem, iź<w takowym nieruchomość a to najwięcej da« jącemu przysądzone zostaną, na późniejsze zaś podania wzgląd mianym niebędzie, jeżeli praw n e okoliczności wyjątku niedozwolą, W czasie subhastacyi i aż do 4dl tygodni przed terminem zostawia się z resztą każdemu Wolność doniesienia nam o niedokładnościach, jakieby przy sporządzeniu tasy zajść były mogły. Taxa każdego czasu w Kegislraturze naszej przejrzaną być może. Wschowa, dnia 2J. Lutego 1833Królewsko-Pruski Sąd Ziemiański.
i. ,i. u
OBWIESZCZENIE.
W depozycie podpisanego Sądu Ziemiańskiego, a mianowicie w następujących massach znajdują się wyłuszczone niżej udziały, których właściciele, czyli prawo do nich mający, wyśledzonemi dotychczas byćniemogli, jako to: t) w massie kurateli nad U r. Chociszewską 65 Tal. 2 sgr. 9 fen., które w interesie dyttrybucyi summv szacunkowej dóbr Grzybowa-wódki na U r, Chociszews"'ą i Ur. Petronellę Jaraczewską podzielone i wypłacone zostały; '" *) w interesie pozostałości Franciszka Magnuskiego kanonika 21 Tai. losgr. 6 fen., które w jednej połowie należą sukcessorom Ju- cyoy byłej zamężnej KręsHej, a do drugiej połowy sukcessorom Antoniny zamę,inej Kacze wskiej;
3) w massie pozostałości niegdy Andrzeja Łyka (lubLueck) 90 Tal. jako percipien* dum zamężnej Oraeger, która na ostatek zamieszkała w Ostrowittach w Królestwie Polskiem; 4) w massie dystrybucyi summy szacunkowej dóbr Pomarzan percipiendum ar. Elżbiety Dąbrowskiej z Gawrońskich w ilości 7 T al. ij sgr. 3 fen., w gotowiźnie i 244 Tal. w listach zastawnych.
Zapozywa się więc wszystkich, którzy do mass wspomnionych prawo jakiekolwiek mied mniemają, ażeby się w przeciągu 4ch niedziel od dnia obecnego obwieszczenia zacząwszy, zgłosili, i pretensye swe podali i udowodnili, inaczej bowiem pomienione summy czyli per» cipienda królewskiej głównej kassie wdów urzędników sądownictwa, wydane mi być mają, Gniezno, dnia i. Marca 1833Król. Pruski Sąd Ziemiański.
Podpisany praktyczny lekarz, chirurg i alt» kuszer obtai zamieszkanie w Żninie. Dr Michalski.
III
)J, Niżej podpisany, nauczyciel tańca, zobo.
wiązawszy się dawania lekcji u jednej familii tutejszego miasta ma honor uwiadomić ssano,wne lamiiie ktnreby ge> swoje m zaufaniem zaszczycić raczyły, ażeby swoje towarzystw» wcześnie utworzyły, gdyż zaraź po Wielkiej N ocy godziny swoje zacznie.
W Wrocławiu, dnia 7. Marca 1833.
Ludwik Ha ptiste.
W dominium Wydawy pe)d Poniect rn znaj» duje się 56 sztuk baranów hiszpańskich, dobre» go chodu, nasnrz'dai.
OBWIESZCZENIE.
W dniu 20 Marca r. b., sprzedawać będę najwięcej dającemu w sklepie tutejszej komory celnej pod gmachami J ezuickiemi, 56 beczek wina górno-węgierskiego z roku 1827 i 1830 częściami, za gotową zapłatę, na który chotę kupna mających niniejszćrn zapraszam. Poznań, dnia 5. Marca 1833Liwerant Samuel Weitz.
Doniesienie handlowe, Extra przedni prawdziwy Ktński wedzonj świeży łosoś odebrał wczorajszą pocztą Karol Gumprechb
Powyższy artykuł jest częścią publikacji Gazeta Wielkiego Xięstwa Poznańskiego 1833.03.14 Nr62 dostępnej w Wielkopolskiej Bibliotece Cyfrowej dla wszystkich w zakresie dozwolonego użytku. Właścicielem praw jest Wydawnictwo Miejskie w Poznaniu.