GAZETA
Gazeta Wielkiego Xięstwa Poznańskiego 1833.03.18 Nr65
Czas czytania: ok. 9 min.Wielkiego
Xiestwa
OZNANSKIEGO
Jadem Drukarni Nadwornej W. Dektra i SpółiL - Redaktor: A. Wannowshi.
JI#65.- W Poniedziałek dnia 18. Marca 1833.
Wiadolllości krajowe.
Z B e r l i n a, dnia 14. Marca.
W W. Wielkie Xiestwo M e c kI * nt r e l i t z , wyjechali stąd z powrotem i - StręlilŁiadolllości zagraniczne.
T u 2 C Y a.
G 51 i. ta L i p s k a donosi stosownie do listu ego z Wiednia pod d. 7. Marca: "Goóry d. 21. Lutego wyjechał z Konstan, przywiózł wiadomość, że flota rosi a ł okrętów liniowych złożona, dnia iq. N9 . do Konstantynopola zawinęła; twierdzono jwszechnie, że Ibrahim Basza w połą? W . Wezyrem bezprzestannie dalej się posuwa. *' - (?!) Z Konstantynopola, dnia 11. Lutego.
:z. Powsz) -. Ibrahim Kasza działań i-woi«-' oprzestał; wysłano do niego Komniisrty ceiern naradzenia się nad warunka-szenia broni. Mimo to flota rossyjtka i · c' j 1 a K otrzymała rozkaz udania się do Bosdyi dopiero doczekać się trzeba wypatdow zHalilem Baszą, w Alexandryi,
zanimby można było pokój poczytywać za pewny, zaś tymczasem mógłby Ibrahim Basza nieprzyjacielskie kroki znowu zacząć popierać. Teraz tu wszędzie głęboki panuje pokój. Zdaje się, ze Mehemed Ali czując wielki wstręt ku wmieszaniu się obcych mocarstw w sprawy jego z Sułtanem, natychmiast oświadczył gotowość swoje przyjęcia Halila Baszy, aby bezpośrednio z samą Porta traktować. -» Panuje więc i dotąd względem jego istotnych, zamiarów niepewność i obawiać się trzeba, że podczas traktowania czynić będzie trudności niełatwe do usunięcia. Sprawujący interesa francuzkie przez swoje wahanie się i niestałe proponowanie przyczynia się do tego, że Mehemed Ali, mający jur bez tego charakter niedowierzający, z największą działa ostrożnością i ciągle się tą nadzieją cieszy, że mocarstwa wielkie względem posiłkowania Porty niepotrafią się porozumieć, że więc udział ich ustanie, a on na tern skorzysta. Niezgodzi się więc tymczasowo na nic, coby go później mogło w ambaras jaki wprawić, i zechce sobie naprzód zabezpieczyć obronę Fiancyi, którą m u, jak się zdaje, pod pewncmi warunkami obiecano, zanim zamiary swoje, dolej popierając roszczenia swoje, w caiości i bez ogródek oświadczy. Słychać, że Francy a w Alexandryi związki utrzymuje, mogące się star niebezpiecznemi dla epokojności Wschodu j jest powołany aby wskrzesić zachwiane i prawie podupadłe Państwo Ottomańskie i założyć stolicę swoje w Stambule. Uwagi godną rzeczą, że Sprawujący inttresa Francyi podczas kiedy usiłuje 2awrzeć zawieszenie broni i udaj e, jak gdyby Ibrahima Baszy do tego sk.'onic niemógł , kiedy rozkazy sianowcze, z Altxandryi dotąd nienadeszły , tymczasem przeciw użyciu pomocy rossyjskiej, nieodbicie prawie potrzebnej, uroczyście protestuje. - Wojska jaknajskwapliwiej ściągane wyprawiają doAzyi mniej szej . Z Belgradu, dnia 27. Lutego, (Z Korresp. Hamb.) Listy nadeszłe z Konstantynopola pod d. 11. m. b. wymieniają następujące warunki, mające być stosownie do żądania Meherneda Alego podstawą traktatu pokoju: 1) Sarnoistność, ale ulegającą zwierzchnictwu Porty; 2) dziedzictwo godnoici xiążęcej w familii Meherneda nad wszystkiemi dotychczas przez niego rządzonemi krajami z dołączeniem Syryi; i 5) obowiązanie się Porty, wynagrodzić mu koszta wojenne, {o luórych ilości sprzeczne bardzo krążyły pogłoski ), Te warunki tak rozciągłe i zrzędne, «daniem naszem, zastanowią zapewne Sułtana, przeto też załatwienie sporu niezdaje się nam być tak buskiem, jak początkowo rozumiano. Przedewszystkiem oburzy Porte trzeci warunek, nakładający na nią niejakiś haracz na korzyść wazala; zresztą położenie jej finansowe taksmutne i zagmatwane, że przy najlepszej nawet chęci na znaczne summy zdobyć się niepotrafi." W i ochy.
Z R z y m u , dnia 26 L u t e g o, (Z Gaz. Powsz) - "Właśnie w tej chwili, kiedy poczta odchodzi, donoszą mi, że w Ministeryum naszem, albo raczej w kształcie cnego, rzeczywiście znaczne nastąpiły odmiany. O szczegółach Pana pocztą przyszłą Eawiadomić nic.-mit szkam."
Niderlandy.
Z Hagi, dnia 8- Marca.
Z Lilio donoszą pod d. 4. m. b.: "W nocy przeszłej słyszano w kierunku ku zamkowi Perl dobrze utrzymywany ogień broni ręcznej, a wkrótce potem wystrzał działo by; przyczyny tego strzelania dotychczas niewierny. Ponieważ wojsko z naszych warowń ognia niedawało , podobną do prawdy, że Belgijczykowie do siebie strzelali. Tejże samej nocy ukazywali się znowu Belgijczykowie na stronie południowej zamku naszego; · le po kilku wysirzałach załogi naszej jak najskwapliwiej się cofnęli."
Organizaiya drugiego 1 trzeciego powołania Szuteryi po wielu miejscach już ukończona. Tutaj w stolicy nią jeszcze się zajmują. Po ukończeniu organizacyi obydwa powołania dwa razy na tydzień mają się w mustrach ćwiczyć, i w tych dniac h, kiedy służbę pełnią, równy z wojskiem liniowym żołd pobierać. Pospolite ruszenie musirować się będzie tylko raz na tydzień, t j. w sobotę. Marszałek Bourmont znowu przebywa w stolicy naszej. Gazeta H a n d e l e b l a d udziela następującego pisma z Tilburga pod d. 6. co. b,: "Podróżny z Belgii przybywający donosi nam, co następuje: "Ubóstwo w Belgii w powszcności bardzo wielkie; w Gandawie mnóstwu robotników, niemogących znaleść dla siebie roboty, tuła się nieczynnie po ulicatb; w Antwerpii prawie ani jednego niewidaó człowieka, któryby miał być porządnie ubrany, a włóczęgów niezatrudnionych bezliku; w Bruxelli po niektórych ulicach trawa rc śnie; w N atnur, gdzie nędza do najwyższego doszła stopnia, zamyślają obecnie uorgauizować batalion dla Dom Pedra, do którego wszystkich zbiegów z jakiegokolwiek bądź na rodu do Belgii przybywających wcielają," i< 2 a n c y a. Z Paryża, dnia 6. Marca.
N a giełdzie wczorajszej krążyła pogłoska o śmierci Xięźny Berry. Najświeższy u uiott nadeszłej t u gazety M e m o r i a ł b o r d e l a i s pod d. 3. m. b. zawiera końcem zbijania tych pogłosek następujące przez Generała Bugeaud jej udzielone wiadomości: "Trzej lekarz«, którzy się 2 Bordeaux do Blaye udali, niebyli urzędownie przez Generała Bugeaud tamże zwołani, lecą jedynie tylko przez doktora Gintrac wezwani, kióry ku własnemu swemu zaspokojeniu rady kolegów swoich chciał zasięgnąć. Xiężna Berry niejest wprawdzie niebezpiecznie chora,ale też nie zdrowa, kiedy piersi jej oddawna już zbyt drażliwe i nadwątlone, trudy w Wandei »noszone, bardzo nadwerężyły, tak dalece, że uporczywy kaszel pozostał. Oprócz tego wiemy, że sprawozdanie doktorów Orfila, Auvity, Gintrać i Barthez, nieogłoazone urzędowną drogą, oświadcza, że Kiężna skłonna do organicznej choroby płuc, jakoż wszyscy jej przodkowie na zapalenie płuc pomarli. Wczoraj zrana owi 4 doktorzy znowu powrócili do Bordeaux. Pogłoska przez gazety rozprzestrzeniona, że młodą kobietę w ciąży będąca do zamku Blaye sprowadzono, zupełnie płonna; przeciwnie rozkazał Gubernator po odebraniu oświadczenia Xiężny, aby wszystkie kobiety z warowni oddalono, tak, iż tam pozostały. Xięźna Generała Bugeaud nieograaiczonem t«raz zaszczyca zaufaniem, a kiedy bole choroby ustają, sarna dość spokojna i wesoła." - Gazeta Francuzka i inne gajtety rojalistyczne donoszą: " M a m y 6; riwozdanie doktorów na piśmie, oświadczające, że więzienie i powietrze w Blaye suć »ię mogą niebezpiecznemi dla Xięźny Berry. Odpowiedzialność rządu istotnie ogromna; bramy zamku Blaye muszą się otworzyć, jeśli to więzienie niema się stać grobem." Dnia 23. z. ra. bankier amerykański, Pan W eiler, dał tu świetną ucztę na obchód ro cznicy urodzin Washingtona. Między inne mi znajdowali się na niej: Generał Lafajette, Baron Rothschild, wielu członków ciała dyplomatycznego i bankierów, oraz wszyscy Amerykanie, którzy bawią w P a n i y . Z dnia 7. Marca.
Messager des Cha mb res podaje następujące pismo Generała Bugeaud do redaktora gazety Memorial bordelais, do publicznej wiadorhości: "Zamek Blaye, d, 3. Marca r. 1833. MPanie! Upraszam Pana, abyś w piśmie swojem ogłosić raczył, ii się stronnictwu legitymistówoświadczam być gotowym, przypuścić pięciu z nich podług ich własnego wyboru, Pana Ravez na czele, do pokojów Xiciny Berry, aby się od uwięzionej samej dowiedzieli, czy gwałt lub oszukaństwo ją do wydania deklaracyi, pod dn. rr. m. z. własnoręcznie przez nią podpisanej, zniewoliły. Równocze« śnie mogliby się tez przekonać, czy to istotnie Xicina Berry w Blaye przebywa i czy tam z tą się z nią obchodzą starannością i jej tych udzielają wygód, których jej położenie wyciąga."(Pod, Bugeaud.) A n g l i a.
Z Londynu, dnia 5, Marca.
W zeszłą sobotę odbyło się w kawiarni pod koroną i kotwicą zgromadzenie politycznego narodowego stowarzyszenia, końcem zastanowienia się nad skutkami, któreby środki zniewalające przez gabinet przełożone w Iriandyi sprawić mogły. Pan O'Connell dał się przy tej sposobności słyszeć w sposób następujący: "Możecie mi istotnie wierzyć, ie rzadko kto tyle wycierpiał, ile ja w ciągu przeszłego tygodnia. Niedość, że mnie zmartwiło przyjęcie łych, których dotąd za przyjaciół moich poczytywałem, lecz czułem nawet męki i szaleństwo 'niewoli, ogarniające mój rozpaczający umysł. Doświadczyłem fałszu i obłudy niejednego z pomiędzy domniemanych przyjaciół, a uprzejmego pozdrowienia prawiem nigdzie nieznalazł. Gdziem się tylko obrócił, napotykałem na oziębłość. Cierpiałem wiele, ale nareszcie ukazuje się dla mnie pociecha. Ta przepełniona sala, to ogromne zgromadzenie, przyjmujące mię z uniesieniem radości, pocieszają mię za krzywdy, w przeszłym tygodniu doznane. (Oklaski.) Przystąpmy teraz do interesów naszych. Mam dla was nowiny! prawdziwe, publiczne i ciekawe nowiny! Whigowie i Torrysowie połączyli się. (Głośne sykanie.) N iejest to wymysłem; połączyli się oni i niema odtąd w kraju ach partyi. Leczco mówię? Jeszcze są dwie parlye w kraju: Whigowie i Torrysowie na jednej, a lud na drugiej skronie! (Oklaski.) Połączyli się oni, ale ten nienaturalny związek niepowstał stąd, ie by Torrysowie do Whigów przejść mieli. Rozumiałem, ie reforma tego dokaże; aby periyą Torryeów złożyć z jej tronu, walczyłem ja za reforrrip. Żadnej nierniałem ku nikomu osobistej nieprzyjaźni; nie strwoniłbym ani słowa, ani tchu, aby Peela jakiego lub Wellingtona pozbawić urzędu. Walczyłem, aby pokonać stronnictwo, ciążące srodze swobodom i wolności kraju; walczyłem, aby wytępić zasady arystokratyczne i utwierdzić czystą maxyme demokracyi, (Oklaski,) Za to walczyłem, A wyście nie za to podobnie walczyli? (Zaiste, za to jedynie.) Sądziłem, ie reforma, Torryeów przemieni na Whigow; ale wystawciei sobie moje zdumienie, gdym widział, ie Whigowie nietylko przeszli na stronę Torryeów, lecz tych nawet w gwałceniu wolności przewyższają. Zaiste, tyraństwo Torrysów dzieciństwem jest w porównaniu z okrucieństwem bilu, który tu trzymam w ręku. Kiedyż bowiem Torrysowie doświadczali zawiesić sąd przysięgłych? (Nigdy, nigdy!) Mam teraz wynurzyć zdanie moje o możliwych skutkach bilu tego; niejestem prorokiem; mogę więc fałszywe obwieszczać domysły; ale myśli moich jednak taić niebędę , jakiekolwiek stąd wzrasta dla mnie niebezpieczeństwo. Osadzą oni mnie za to obciążonego kajdanami, w więzieniu swojem. Mniejsza o to. Milczące męczeństwo takiego uwięzienia, przemawiałoby głosem trąby do ludu i stałoby się zegarem śmierci dla tych, coby się odważyli targnąć na osobę moje. (Oklaski.) Lud. bowiem przypomni sobie, ii w ojczyźnie mojej niewalczyłem za stroniczącą przewagę, lecz za zasadę wolności myślenia. W dowód tego przytaczam tylko, że ta moja prawica najspręiysteze i w najwięcej podpisów opatrzone petycye protestanckich Dyssenterow spisała.
(Doko) \czenie jutro.)
PisAą z Londynu pud d. 26, Stycznia: Handel cukrem ulegnie bez wątpienia zupełnej zmianie. Mówią, że rządowi (angielskiemu) przełożono plan, podług którego trzcina cukrowa tylko gotowaną bęiizie w. osadach zachodnio indyjskich, a płyn z niej uzyskany ma być dla wyrabiania posełany w beczkach do Anglii. Odkryto sposób robienia z płynu tego za jednym zachodem cukru rafinowanego, co do- A tąd tyle pracy kosztowało. Fabrykacya cukru i dysi.ylij.acya rumu rna odtąd nie wIndyach, lecz tylko w Anglii odbywać się. Wynalazca planu tego miał nań otrzymać paten» w kilku krajach europejskich, a nawet w Ameryce i wspierany jtst przez nasze Ministeryum. Skoro wynalazek ten upowszechni się , będzie tukier o więcej jak o jedne trzecią część tańszy.
DUMANIE.
( Wiersze nadesłane Z prowincyi,) Zgasło słońce i głuche nastało milczenie.
Kocy, 6 jakle słodkie rozlewasz uśpienie.
Te pola, które brzmiały odgłosem wesela, Ta łąka, co Filejdzie ozdoby udziela, Te gaJe, co szemraniem krętego strumyka Zwabiały grona dziewic do swego chłodnika VVszyslk) to snem się pojąc dobroczynnej ręki Odmładza skwarem słońca osłabione wdzięki.
U cichły głośne flety roskosznój Zagrody, Ucichły pienia ptasząt, serc czułych osłody, Filon się z swą Dorydą przy skale niepieści I t)lko wietrzyk kędyś po liściu szeleści - Xięźycu, ty się zwolna po niebios przestrzeni Posuwasz zwykłą drogą ws'rod srebrnych promieni! J a samotny na ziemi, igrzyska obrazem, VV łzach bezsenne przepędzam z tobą noce razem.
Twoje czoło wesołość jasnym zdobi wieńcem, Mnie zwodnicza nadzieja porzuca młodzieńcem.
Długo po śliskiej drodze prowadząc z oporem, Raz witała, drugi raz zegnała mnie z dworem, A wskazując płonnego szczęścia tor daleki, Zostawiła wśród drogi, a dzisiaj na wieki! - Lutnio! tyś mi została po naj droższej stracie; Kój żale słodkićm brzmieniem w pochylonej chacie! PJiechaj inny doświadcza mylnej szczęścia drogi.
J a z tobą pokochałem mój domek ubogi.
Ta w zaciszu dni moje niech płyną przy tobie, A gdy «konam, ty nawet nieodstępuj w grobie. -
PATENT SUBHASTACYJNY.
Nieruchomość w mieście Poznaniu powiecie Poznańskim, na ulicy Szewskiej pod liczbą 133. położona, składająca się z domu i podwórza, Fryderyce Lisieckiej należąca, sądownie »a 5188 Tal. 18 sgr. 4 fen. oszacowana, nawniosek realnego wierzyciela, w drodze konie« cznej subbastacyi, ma być sprzedana. W tym celu wyznaczyliśmy tri mina na dzień 27. Października 1832« dzień o. Stycznia 18 3 3q dzień 20. Kwietnia 1833-. z których ostatni zawitym jest, przed A ASCSSOrera Sądu Ziemiańskiego W. Pilaskim W zamku naszym, na których chęć kupna mających wzywarny, a taxa i warunki \v Registraturze naszej mogą być przejrzane. w Poznaniu, dnia 30. Sierpnia 1831Król. Pruski Sąd Zie miański.
A U K C Y A.
We w t o rek d n i a 2. K w i e t n i ar. b. i dni następujących przed południem od godziny 9. do 12. i po południu od godz. 2. do 6. sprzedawać będę drogą publicznej aukcyi w kamie» nicy W. Sokolnickiego, dawniej Obsta na Nowem Mieście Nr. 229. naprzeciw Intendentury, z przyczyny trapslokacyi oficera, pewną liczbę bardzo dobrze zachowanych mebli z drzewa brzozowego, ja koto: stoły, krzesła, sofy, zwierciadła, biorka i szafy, jakoteż szkła, filiżanki i różne sprzęty domowe i kuchenne. Poznań, dnia 15, Marca T833.
Castner, Król. KommisAarz aukcyjny.
Pewną ilość rumu wybornego gatunku otrzymałem w komis s i przedaję pierwszy gatunek tpgoż 51% po 7 tal. ankier - drugi gatunek 55% po 7% tal. ankier. Przy tern polecam mój dobrany skład win reńskich i francuzkich, mianowicie zaś węgierskich, z których, przez dawniejsze znaczne zakupowanie z najlepszych lat jestem w stanie, dobre, stare i trwałe wina w najumiarkowańszych cenach dostawiać. Karol Scholtz, w Rynku Nr. 92.
Wyciąg Z Berlińskiego kursu papierów i pieniędzy.
Dnia i 4. Marca i 833.
Papiera- Gotowimi zną
ObliBi długu państwa Obbgi bankowe ai do włącznie (ił. fI. ' Zachodnio- Pruskie listy zastawne . Listv lasrawne W. Xicstwa Poznańskiego.
Wfchodnio- Pruskie , fezląskie. . . . .. Ipo 971po 97 991
Powyższy artykuł jest częścią publikacji Gazeta Wielkiego Xięstwa Poznańskiego 1833.03.18 Nr65 dostępnej w Wielkopolskiej Bibliotece Cyfrowej dla wszystkich w zakresie dozwolonego użytku. Właścicielem praw jest Wydawnictwo Miejskie w Poznaniu.