Pau tti Y J/I kraj waC Rad*. Pr

Gazeta Wielkiego Xięstwa Poznańskiego 1833.03.26 Nr72

Czas czytania: ok. 18 min.

« J .

.-.Al.

SUni Uh»

G Ą. Z E T A

"ielkleso Iflfe

Li Aięstway-Z

KlE

G O.

* .

idem r)rulC"arjqfi#Nadwornej )K Dektra i Spółki. - Redaktor: A. Wann o wsh i,aie

JM7%- We Wtorek dnia 26. Marca 1833.

. *noiadoll1ości krafjf e.

Berlina, dnia 23. Marca, raczył dozorcy poborów H o r n ać order Orła Czerwonego 4 Id, II t4:1fc.*JVV. Generał-Połucznik i J4*cy 5tytn dywizyonem B r a u s e, i Major i komenderujący 51a brygakjajowej, von der Grocbeo, Zadnia 24, Marca.

igĘH Assessora przy Sądzie wyżmym, Augusta Kniese, roisnc« Sadzie Ziemiańskim.

Jłiążę Piickler- M uscauarvwHwv \rvwww%

IOlTIości zagraniczne.

R o s s y a, iburga, d. 27. Lut. (u.Marca.) em Cesarskim z d. 17. b. m. zostaaku J. C. M. Gen.-Major Hr. de >de mianowany kawalerem orderu a l. kiassy. «ądzącego Senatu: r) 23. Stycznia góio, zgrom, Departamentów Mo«sbiewskich.) Z objaśnieniem, że Kapłani niepowinni liczyć się do rzędu ludzi prostego rodu, gdyż* Ukazem 22. Mąja isor. roku uwolnie i zostali od kar cielesnych, a Ukazem 29. Pazdz. 1827. dzieci ich kazano uważać na równi z dziećmi oficerów niższego stopnia. - 2) 13. b. m. (z l. Depart.) O podwyższaniu śpiewaków Dworu, którzy już otrzymali rangę i 2. kiassy, aż do 9. kiassy na mocy ogólnych prawideł. - 3) 14 b. m. (t tegoż Dep.) O zatwierdzeniu zawiązanej wTaganrogu na lat 5 kompanii zabezpieczenia okrętów. - 4) 16. b, ra. (z tegoż Dep.) Z ogłoszeniem iż N. Pa za ronił, do owych rozkazów, najmowania Flnlandczykow do służby wojskowej, w zamian ra rossyjskicii mieszczan i włości n, bowiąza ych dawać rekruta, - 5) tegoz dnia (z tegoz Dep.) O pozwoleniu włościanom z dóbr, należących do członków rodziny Cesarskiej, najmować w zamian za siebie do służby wojskowej ludzi etanów swobodn!ch. - 6) tegoż dnia (z tegoż Dep.) O nl potrącani . nadal z peneyi żołnierzy !ll0rskich rang nlzszych, przy podwyższaniu Ich za wysługę lat do stopnia oficerskiego, opłat ustanowionych i o darowaniu pouczających się r tego źródła zaległości. - 7) aago b. ro. (z tegoż Dep.) Ustanawia się za prawidło: l) Rozkaz Cesarski 13. Stycz. 1823. r.

,o wydawaniu pensyi za zastępstwo mIeJSC wakujących, niero'ciaga się na Adjunktów i Professorów nadzwyczajnych w medyko-chirurgiczoych Akademiach: Petersburskiej., Jl Moski» ws I-i m jej oddziałem, i Wileńskie;, dających I. kcye zamiast Prolessorow zwyczajnych, gdyż oni są tylko pomocnikami tych ostatnich, obowiązanymi w razie potrzeby zastępować i h w dawaniu lekcyi; 2jwspomnionym AdjiHiktorn i Professorora nadzw. zamiast pensyi Prolessorow zwyczajnych mają być wydawane jednorazowje, na przedstawienia konferencyi, pieniądze i! ostatków od V>" *'t' T £$* Y a. sumiu etatowych w miarę zasług, z tym wszak- Z K A .. /\ s . f ,... l d . 27 L . k . .. b . 1 " t h ' d . d J rarttJcJIOPO a, . llla . utego.

le warun lem, IZ y l OSC yc nagro nlg y ( G & ] "' $) O '. " 3 l . h d . 1 f . P l / . LLI,'. - ręz«snlo c zyw a e tern nleprzec o Zl a pensYI ro essorow zwy- . . . . ' , . h 3 ) .. l.b kt' . . t . ZYWleJ SlęttOICZą układy djjfłomatyczne. PocZ Jnyc. ; J.eze l y os niemający s .opnla seł irancuzki zawarł z Porta konwencyą, w któAdJunkla, anI Professora nadzwyczajnego, ... . k J ...'. S ' O ' k . .

b ł . t d d .. k . t k . b . rej Jej nlety -a nJJJsI ..panstwa ttomans lego l y uzy ym o awanIa le CYI, a l ma po le- , %łl /\ JS k . /\. T ' , . rać gażę, naznaczoną przez konftrencyą, 2Jl przywro e o I p OJU war wUJ , re c oneJ, t . d . M .. t t . t .. następuJąca«. IJ KrokI nlegr%JacJelskle ohu po wler zenlem lnls ra spraw» l u" mnIej ., I . . S k . d . Ad . kt ' stron nnJą ustac rrtfcVmorzu row nIe Jak na lązą wsza ze o penSYI Jun ow. d . 2) 1b I A . d b . Zle. r3IIHII qB3 U; uStąpI po o e ranI u N. Cesarz J mć uznawszy za potrzebną dla doniesienia, o z awarię > L-,31IQiiwencyi, z tych dogodności w stosunkach handlowych z Kró- części państwa Ottoma'n&ksego, które po przylestwem Polskiem ustanowić, oprócz istnieją- wróceniu pokoju mają należeć do Sułtana, cych już gatunków srebrnej monety rossyjskiej jako teii-przed wybuchem wojny jego były jeszcze dwa nowe, jedne wartości \ rubla, własność/\; 3) Flota rossyjska, przywołana a drugą 1/\ rubla, z napisem w językach ru- przez Pifłtbju pomoc, ma się z obrębu Boaskim i polskim, i poleciwszy Ministrowi skar łoru oddali«. 4) Mełieined Ali otrzyma bu eporządzenie i wypuszczenie takowej mo- w lenność obwody St. Jean d'Acre, J erozolinety, rozkazał, 27 Stycznia b. r, Rząuzącemu mę i Tripoli od Porty, 5) Za to obowięzuja Senatowi podać o tein do powszechnej wia- się Mehemed Ali, uznać Sułtana zwierzchnidomości. kiem swoim i złożyć mu przepisaną przysięN. Pan raczył podarować batalionowi strzel- ga; powjjfitn on, jak dawristóA,słuchać rozkaców Fińskich gwardyi, chorągiew ze znanve» zów j /\ go. 6) Porta ile możnoś<<i4warać się niern Sgo Jerzego i napisem: za odznaczenie będzie ułatwić powrót wojska egipskiego. siew uskromieniu Polski w 18JIl. roku; świt- 7) Rrąd francuzki przyrzeka wszelkiego jrJp> tny ten dowód łaski Monarszej oddany był łt.źyx starania, aby ug>jdy miCrjJy Purią i Me» $. b. m. z przyzwoitym obrzędtm bataliono- hemedem Ahm do skutku przeprowadzić, i wi, zgromadzonemu w stolicy Finlandyi, Hel- pokój i swob <]y Wschodu połBwneką swoją singfore. ocalić, - j"r To ma być osnową konwencyi, Mohylewska Izba skarbowa ogłasza, iż od podpisan j przez Admirabl 1/\ 6gSj i -.Eftł:dnia 33. Kwietnia teraźniejszego 1833- roku, dego panstw . Od.tąd. rrow AJ@r ł:ableraJą oddają się w dwunastoletnią arendowną dzie- otu h .; stol ca. daJe SIę, byt eabezpleczoną, rżawę majątki, które należały do skassowa- a P OJ praWIe JUZ ?rzy .wroco y,. Wedle ponycb rzymsko- katolickich klasztorów, a teraz gł skl u p wszechnloneJ,. d.zlała rząd francupostąpiły w zawiadywani« Izby skarbowej, zk w selsl m p rozu lenlu z Meheme e położone w Mohylewakiej gubernii w powia- Ahr . Ch.clał ,WIcekroI podobno lenn.osclą tach: Mohylewskim: Dominikanów Kniaży- całej. S rYI byc obdar onym; .stosow le do ckich Bułyśyce 110; i Hołowczyńskicli Stara wymlenlony h. artykuł?w musI łby Jednak wieś 62; Karmelitów Białynickich Tecbtno szc,zupłą CZęSClą. Bas ahku teg SIę k?mento2ao i Kniaźyckich Górna Ulica 44; -*., w Ko- wac«. dyby WIęC nlezach?dzlło. takle oropysfeim: Dominikanów Szkłowskich Zamolie z mlen e, oseł franeuzkl araza by lę na i y rosną "iJ7 ; i Dudakowskich Dtsdakowicze »le?eZpI czen two .sk0m.prom o anla SIę W 176.- IW Sienuienskim: Łukomlskirh Franci- KaIrze l wznIecenIa nlenawlscl Mehemeda szk nów: Miasteczko Łukom! z przynależno- Alego u d o owi rancuzkiemu, czego zapeściami 84; Dominikanów: Bielickich Me- wne unlknąc nleomleezkałszczery/\ /\N ereyta 64; Smoleńskich Parsznia 69, i Ostroweńskith Horodno 97; - w Czausowskim: Kadomlskich Karmelitów wieś RadomlII; - w Czerykowskim: Oausowekiih Karmelitów Doorouiyśl i Horodec 315; - w Mn.isla wek im; Karmelitów Mazykińskieh wieś Karniejewka 7; Mścislawskich Baskakowo H O, i Malatyckicb Dominikanów wieś Ludohoszcz z folwarkami Hołowczycami 93 płci męsk ej dusz. Terrnina targów i8> i 22. Marca b. n 1\ ,; .. Z Wiednia, dnia 14,. Marca.

(Z Gazety Szląskiej.) Fondy wcieraj ciągle epadaly, tak dalece, ie akcye banku się cofnęły ai do l /\ 16; niemogliśniy dotychczas dowiedzieć'się o przyczynie tego. . Pogłoskom ku w y tłumaczeniu zjawiskj (ego w obieg puszczonym, nie dajemy wiary. Mówią albowiem, że flota rossyjska w Bosforze miała być wzmocnioną, ie znaczny korpus rossyjski wsztdł w granice Mułtan i Besarabii w tym celu, aby przeprawiwszy się przes Dunaj i Bałkan, albo na okrętach przej merze Czar ne, zająć stolicę państwa Jureckiego. Wszakże pogloeki te dzisiaj tei się utrzymują, choć nic się nit przyczyniło do polu ienlzt nia 0nycb; przeciwnie papiery nieco w gorę poszły, a akcye bankowe notowano dzisiaj na 1319.

Z dnia 16. Marcu.

(Z tejże gazety.) - Wczoraj wiele tutejszych domów handlowych odebrało hsiy z Tryestu, donoszące o przybyciu tamże dwóch okrętów zSmyrny, które przywiozły wiadomość, ze miasto to przez wojska egipskie zojetem zostało. Wieść ta, stwierdzająca pogłoski wczorajsze, tak niekorzystnie działała na kursy, źe akcyi bankowych za 1216 nabyć rnpina było. Dzisiaj nadeszły znowu listy z Tryestu, potwierdzające wczorajsze doniesienia o zajęciu Smyrny przez Egipcyan ; '-) ponieważ jednak dzisiaj (afcźe zwyczajną pocztą z Stambułu odebraliśmy listy z wiadomościami, brzmiącemi w sposób pokój zwiastujący, przewyższyły te znaczenie przypisywane listom z Tryestu i tak akcye znowu w tej chwili się podnoszą. Niderlandy.

Z A m s t e r d a m u, dnia 18» Marca.

N a giełdzie dzisiejszej było wiele fondów do nabywania. Otrzymano albowiem wiadomość z Londynu, źe połączona eskadra angielsko francuzka do morza północnego wyruszyła; * *) co większa, są nawet tacy, którzy powiadają, źe ją, już widzieli nad brzegami naszymi. Wedle listów prywatnych z Londynu, tchną wprawdzie instrukeye Pana Dedel duchem pokoju, niepodawają jednak portki ostatecznego załatwienia całej sprawy.

*) Przeciwnie donosi Korresp. N orymb.: "Admirał Roussin odbiera naj świetniej sze dowody przychylności W elkiego Suł: na i ci ło dyplomatyczne winszuje mu SZczęSCla. W oj ko Ibrahima wyruszywszy z powrotem z Karahissar, cofa się dalej do Egiptu. · .) Wiadomość ta prawdziwa, ale w Londynie 2a-» dnego jej nieprzypisywaiło znaczenia. (Ga». Hz.)

Francja.

Z P ary ż a, dnia 14. Marca.. Dziiaj toczyły się badania zamachu z dn, 19; Listop . Kummissarz pnlicyi N ay oświadcza, że dn. 144 i 15. Listop. dwie osoby Cartineau i Colic-t zgłosiwszy się na pnI' cyi doniosły, że indywidua Giroux, Billard i Bi-rgeion, spisek ukn uły, aby K-f»la dn; 10. Listopada zamordować, hźe chciały użyć do (egobioni, mogącej być łatwo pod suidutt m ukryła, broń ta miała być chowaną u kupca korzennego Billard na 4*liry Cherche , Znaleziono tei tani istotnie karab.n, złożony. teiaz w biorze sądu. - Bergerun: "Jfśli świadek już d. 14, o spisku knutytn był zawiadomiony, dia czegóż niearesztowano mię? Przynajmniej było powinnością, policyi d. 19. Listopada na wszystkie troki moje uważać. Dlaczegóż, pytam się, zezwoliła ona, żt m jeszcze aż do 24. wieczorem, wolno po mieście przechadzać się mogl? Wynika» źe Panowie agenci policyi udział mają w domniemanej zbrodni mojej, (Poruszenie między słuchaczami.) Karabin t tn należy do jednego z uczniów moich (Bergeron albowiem mienił się być bakalarzem), jest on bawidłem, które dia niego naprawić miałem." - Prezes: A dla tego Pan go zaniosłeś do kupca korzeniami handlującego?" - Btrgeron- "Niewypadało go do pensyi mojej przynieść." - Pan N a y: "Przez podwójny szpaler żołnierzy wszelkim zadość uczyniono środkom ku ocaleniu osoby Króla, JNiegodztło sie oraz, przez mnóstwo przyaresztowań trwogi i zamieszania nabawić całą publiczność." - Obrońcy obiałowanego Bergeron, Pana J oly, odpowiedź ta niezaepokoiła. Przeczytał on list, stosownie do którego sama polieya zeznaniom osób Cartineau i Collet niedowierzała, - Badano następnie Colleta; wytrwał on w oświadczeniu swojem, źe ci trzej wymienieni, Giroux,. Bergeron i Billard, już przed 3, tygodniami jego samego w spisek wciągnąć usiłowali. - Pan J oly żąda, aby przeczytano list, pisany przez Colleta cfn. 15. Grudnia, końcem cofnięcia własnego zeznania. - Collet: "List ten wprawdzie podpisałem, alem go niepisał , Pinel (udział mający w zaskarżeniu) go własnoręcznie ułożył. P. Joly zaprzecza temu, Cartineau oświadcza, źe doniesienie o spisku odebrał od Colleta. - Billiard, kupiec korzeniami handlujący, powiada, Ze nic niewiedziat o wypadkach dn. 19. Listop. , kiedy dnia tego siedział w więzieniu. Broń tę oddano mu do naprawy; oświadcza, iź to fałsz, źe naboje rozdzielano między członków towarzystwa przyjaciół ludu. - Prezes: "Panie Bergeien, W Pan to jednak przyznałeś!" - Berge aby uważać na tak błahe rzeczy. Zniecierpliwiony, ponieważ mię sto razy pytano, czy Króla zamordowaćchcieliśmy; odpowiedziałem: Rozumiejcie nareszcie, co wam się podoba, Wszakże zasadami republikanizmu przejęci, wcalebyśmy do tego niezmierzali , przestalibyśmy na tern, aby Króla z bogactwami swemi z kraju wypędzić!" - Collet oświadcza, źe Billard go zniewolił do odwołania pierwszego zeznania- Ten zaś przeciwnie rozumie, iż to śmieszną rzecz -; nikogo albowiem przymusić niemoźna, aby pięć albo sześć listów pisał.- Następnie przystawiono znowu świadka Rocton, który dniem przedtem był zeznał, ie dnia 19, Ijtstop. dwa pistolety znalazł na Pont neuf, że zaś te, które mu teraz pokazano, inne były. Wystąpił on z dziwaczną zuchwałością, i spoglądał na przysięgłych z nadętą miną. - Prezes: "YVPan mi na piśmie oświadczyłeś, iż chcesz zeznanie swoje wczorajsze zmodyfikować. Pamiętaj, że nowe zeznanie będziesz musiał przysięgą stwierdzić. - Recton z wymuszoną powagą: , .MPanowie przysięgli, fatygi podróży i świadectwo doktorów dowodzą mego wyzdrowienia, A więc niechże się stanie! Pan Generalny Prokurator w akcie oskarżenia powiada, żem przybył do Paryża niewtedząc dlaczego, i że przebywam w Paryżu, nieoświadczając , dla jakiej przyczyny I Cóżto się znaczy? Niepowiedziałemźei wyraźnie, żem się zaprzyjaźnił z Panią Peronnet , i żem sobie postanowił (que je m'y proposait) zostać u niej, dopukibym niepoznał wszystkich osobliwości stolicy. Któż więc śmie wyznać, że Rocton niewie, dla czego bawi w Paryżu? Niebójcie się, Rocton jeszcze nie w ambarasie! (Śmieszna ta dziwaka obrona wzbudziła śmiech powszechny.) Przy palais Royal spotkałem Pana Kommissarza Marat de i'Ombre. " Dobry dzień, Panie Rocton !" "D zień dobry, Mospanie, ja Waszeci nieznam." "Niechciałbyś Pan z łaski swojej pójść ze mną napolicyą?" - "Czemu nie." - Zaprowadzono mię więc tamże. Zastaję tam kilku ludzi, a Prefekt pyta się mnie:- "Pan znalazłeś pistolety? Powiedz nam, komuś je dał?" - . "Mój P anie Prefekcie, nielękam się ani śmierci, anikatuszów, powiedziałem prawdę!" - ,.Cofasz Pan słowa swoje?" - Bynajm.niej!" - "Jesteś u Prefekta, pamiętaj!" - Zaden Prefekt mnie poniżyć niemo że ! lIII - Prawda Panowie , żem niepoznał nanowo Kommissarza policyi w płaszczu, któremu pistolety wręczyłem; wiem tylko, źe czarna suka obok niego była. Wszakźeż opisywałem młodego oficerka z wąsikami, a tu przedstawiają mi olbrzyma gwardzistę, z brodą j k Turek, przynaJmniej z lat 50 mającego! (Smiech.) Natuialna, żem tego niepoznał! - Widząc, źe papiery moje zaczynają upadać i sprawa się pogorszą, udałem się do GInego Prokuratora; powiedział mi, ale grzecznie, to praiv da: "W Pan oświadczasz, źeś pistolety pochwyiai? Zapewne widziałeś, jak je inni podjęli. Niewetrzymujemy Pana w Paryżu,'« - "Co, ja miałem pochwytać pistolety, które inni pochwytah? Przecież toby podejrzenie na mnie ściągnęło a na honor powiadam, źem natenczas jeszcze ani kropelki nitłyknął . (Śmiech.) Wiedzźe, odpowiedziałem Prokuratorowi, źem krępy pachołek i źem passyonat, jak gdyby mię wszyscy dyabli kusili. (Ogromny śmiech.) Opisałem ci dokładnie pistolety. I, - Prezes sądu widząc, źe publiczność przez dziwaczny sposób tłómaczenia się tego awanturnika w najwyższym stopniu była rozśmieszoną, powiada: "Świadek Rocton może się oddalić!" - Rocton (oddalając się): "Przysięgam na honor, na Boga - przed temi damami - (Okropny śmiech.) - - Występuje świadek Jonety, żołnierz: "Dnia ig. zrana zaprosił mnie Piarfel (w oskarżeniu udział mający), o godzinie pół do drugiej z Bergeronem w Palais Royał na śniadanie. Zapomniałem o tych zaprosinach. N a pont Royal spotkałem Pianela, który się był właśnie rozstał z Bergero« nem. Powiadał mi, źeBergeron, jak gdyby oszalał, targnąć się postanowił na życie Króla, grożąc mu (Flanelowi), iź mu da policzkę, gdyby miał powątpiewać o stałości zamiarów jego. Wkrótce potem spotkaliśmy młodego mężczyznę, o którym się potem dowiedziałem, źe się zowie Delaunay; powiadał nam, ie wystrzelono do Króla, źe sprawca uszedł, zostawiwszy jednak dwa pistolety. Przy Pont neuf spotkał nas Benoit, który nam powiedział, źe Bergeron z zimną krwią strzelił, U daliśmy się potem do Pani Lucas, która wedle oświadczenia swego widziała Bergerona przed oknami przechodzącego," - Świadek powiada potem, źe inną osobę mylnie zamiast Bergerona ująć chciano, i ie mu grożono, jeśliby niecofnął zeznania swego. O przytrzymani u osoby fałszywej doniósł mu Planel. IIl, Prezes: "Cóż na to odpowiadasz Bergeronie?" - Bergeron: "Nic zgoła, bo chcę zatrzymać spokojność moj e; niemógłbym zaś zostać spokojnym, gdybym miał odpowiedzieć."

- Benoi t: "N ieznamj a wcale J anetego ; byłoby niedorzecznością, gdybym mu takich miał udzielać szczegółów, jakie on podaje." - Pan Joly uważa, źe świadek Janety niczego sam naocznie niewidział , lecz, źe przestaje klot y się osoby, mające styczność z niemi, latw \ ypierać mogły, - Tak sessyą solwowai. - p anna Ke rs a b i e c, znana towarzyszka Xi clny Berry, tudzież Panny Duguigny z N antes, w których domu Xiqzna została aresztowaną, przybyły do tutejszej stolicy. Ak:> mia umiejętności moralnych i polityce składać się ma z 30 rzeczywistych <dadems ów, 5 wolnych akademików i 5ciu crłontów zagranicznych. Liczba korresponwybranych z pomiędzy Francuzów . ".iidn iemców, niemoźe być mniejsza jak 3 O, ani większą nad 40. Aby być rzeczywi «tym lob woloyin akademikiem, trzeba być rodowitym Francuzem i mieszkać w Paryżu. Aksiiee a odbywać ma w każdą sobotę posiedzę; la ktorern znajdować się mogą członkowi« korrespondenci innych wydziałów , autorowie dziel, za które przyzna» no 1 dę, mężowie uczeni tak krajowi jak «grani« ni, którzy napisali dzieła o moralności i lolityce, oraz Professorowi -e szkół wyższy;: 1 Co rok w Kwietniu będzie publiczne posiedzenie. Na łyi laby Parów d. 10. b. m., G« nerał Mai Dumas radził imieniem Kommissyi przyjąć Projekt do prawa względem pensyi którzy zburzyli Bastylią. Zdawano sprawę o podanych peiycyacb. Petycyą l mieszkańców miasta Nantes, proteprztciw sianowi oblężenia zachodni: lartamcutów, i przełożenie PodpułLacroix p przywrócenie orderu Sgo .Ludwik», odesłano do Prezesa Rady MiniBUC ajmowala się potem Izba projektem nowej księgi dla osad, i na wczuosiedzeniu przyjęła go większością >\'$ kr caeK przeciw 5,

Z dnia 16. Marca.

iię jeszcze toczą badania sądu Assymv w st .awie obiałowanych z dn. 19 Listop. Wyjątki Jalsze z działań tych, mało co ciekaieści Redakcya w jutrzejszym nutceet y ) e opiewa: Goniec nadzwyczajny dzisiaj do poselstwa hiszpańskiego 6, źe Dom Pedro opuściwszy Porto, angielskim szukał schronienia. (?)iszpańska ma być przy nadziei (??); Krola pogorszyło się. - Proces pasitatku "Carlo Albeito ," toczący się m Assyzów w Montbrisson, dn. 13, cze niebył rozstrzygnięty; znaczna wateli z okolic przyjeżdżających, aby

Ga *»wiadomo na UTK sdrowie

III

się przysłuchać rozprawom sędziów i adwokatów, miasto to smutne nadzwyozajnem darzy życiem. Po r t u g a l i a .

Pismo prywatne z Porto pod dn. 21. Lut" zamieszczone w gazecie Londyńskiej M o r . ning-Herald, wyraża: "Pogoda (u w ostatnich czasach bardzo nam nieeprzyjała i oba-» wiamy się nie bez przyczyny, że statek parowy mający na pokładzie żołnierzy dla Dom Pedra, zatonął. Anglicy zaczęli się buntować, ale cząstkowe wypłacenie zaległego źoł du trochę ich zaspokoiło. Obrazili oni przez postępowanie swoje bardzo Marszałka Solignac. - Gdy w sobotę zeszłą Anglik, kupiec (u mieszkający, przy stolesiedział , przez kulę arraatną, która wpadła do pokoju, tak został w ramię raniony, iż amputacya nastąpić musiała. N ieuległ jednak operacyi. - W poniedziałek odbyta się rada woj enna, której wyrok, że nowe uderzenie na reduty Miguelistów nieda się wykonać bez wielkiego niebezpieczeństwa, w powszechności znajomy. Naprzeciw Congregados i Borefin wystawili Migueliści baterye, ukończywszy już prawie zupełnie swoje linią cyrkurnwalacyjną. W tym momencie widzimy przed zasypem portu 38 okrętów. Niebytność albowiem eskadry przed Porto (Admirał z powodu nadzwyczajnej nawałności ujrzał się być w konieczności szukania schronienia w zatoce Vigo) wprawiła Miguelistów w molność wysadzenia na ląd wszystkich dział, kióre na statkach nadbrzeżnych z Lizbony sprowadzić mogli,- wszakże pogoda, jak się zdaje, teraz znów lepsza, a tak po powrocie eskadry naszej spodziewamy się także łatwiejszych dowozów żywności, na której nam bardzo zbywa." A ngli a.

Z L o n d y n u, dnia 12, Marca.

Posiedzenie Izby niższej z dnia 11. Marca.

N a dzisiejszej przedpołudniowej sessyi postanowiono te tylko przyjmować petycye, które się ściągają do bilu względem rozruchów irlandzkich, ponieivaz Izba w ciągu dnia tego tlrugiem odczytaniem onego zająć się miała. Pan Cobett sam przełożył Izbie 30 takich pet ycyi oświadczając, źe liczba ich nierównieby była większą, gdyby niebył odesłał niefrankowanych, Niechciał on (mówił między innerni) wyszczególnieniem tych próśb nudzić członków Izby; uważa! tylko, te jedna z pomiędzy nich długości miała stóp 130 (Śmiech), i wskazując na ogrom innych, utrzymywał, źe środek w mowie będący, wzbudza nieukontentowanie większej części poddanych, In.ii członkowie irlandzcy podobne przekładali pelycye. Althorp, przekładając bil dotyczący się reformy kościoła irlandzkiego, wniósł, aby go teraz zaraz pierwszy raz przeczytano, [a w przy8zły wu>rek powtórnie. Pierwsze odczytanie uchwalono natychmiast. Zaś gdy przystąpiono do pytania, czyby bil na środę miał drugie otrzymać odczytanie, powstał Sir Robert Peel z miejsca i protestował zapalczywie przeciw temu. Mówił ,że skwapliwośćtakajestzwodnicza i że trzeba członkom dość zostawić czasu, aby się dokładnie i z potrzebną spokojnością urny słu nad środkiem przełożonym mogli zastanawiać. Takiej pjopozycyi, jaką tera» szlachetny Lord uczynił, niesłyszano jeszcze nigdy w Izbie niższej i nigdy rząd takiej się po niej niespodziewał lekkomyślności. Przed pierwszem odczytaniem biły dotyczącego się przytłumienia rozruchów, /\ nocy strawiono na dyskussyach, a na pirrwsze odczytanie obecnie wniesionego, zezwolono też bez żadnej trudności. Niezamierza on (mówca) bynajmniej tamować postępów bilu kościelnego, odwołując się jednak do rzetelności i słuszności Lorda Althorp wzywa go, aby do zdania jego(Peela) przystąpiwszy, odczytanie drugie na poniedziałek przyszły odłożył. Bil ten albowiem · tak rozciągłe obejmuje reformy w własności kościelnej, iż go wypada z największą rozbierać ostrożnością, kiedy przeciwnie zbyteczne kwapienie się niewynagrodzone mogłoby za eobą pociągnąć szkody. - Lord Althorp odrzekł, że członkom już oddawna zasadnicze prawa bilu wniesionego dokładnie są znajome; zdaje mu się więc, że wyznaczony czas do Środy, dostateczny do osądzenia onego, iż następnie wniosku swego niecofa. Pan Baring wspierał wniosek Pana Peel, gdy przeciwnie Lord John Riissel temu się sprzeciwiał. Przy głosowaniu wykazało się:

Za wnioskiem Pana Robert Peel przeciw onemu Większość więc na stronie MinUtrów

46 gł.

.a87 - 141 gł.

poczem drugie odczytanie bilu na pozajntro wyznaczono. N astępnie toczyły się obrady »ad d r u g i e m odczytaniem bilu dotyczącego eię przytłumienia rozruchów irlandzkich. Fan C Buller w ogólności powstawał na bił, twierdząc, ii w każdym względzie na to jedynie się zda, aby klęski w Irlandyi zwiększyć i nieład do 1 wyższego jeszcze doprowadzić etopnia. Przełożył poprawkę, aby Izba oświadczyła, iż skłonna wprawdzie do powiększenia władzy rządu, końcem nadania większej sprężystości kryminalnemu'sądownictwu w Irlandyi, że wszelako o konieczności przełożonych zniewalających środków przekonać się niernoże . Lord Morpett oświadczył, iż poczytuje za powinność wspierać bil wniesiony, rozumiejąc, iż jedynym jest środkiem ku uśmierzeniu bezprawi i zabezpieczeniu, własności spokojnych mieszkańców. Innym mówcom Izba znużona, jak się zdawało, rozwlekłością obrad, małoco udzieliła uwagi, ajednemu z pomiędzy nich, Panu Lalon, przerwano w sposób tak n.eprzyzwoity i hałasujący, iż o odroczenie Izby wniosek uczynił, który też Pan Cobbeti popierał. Pułkownik Da wis ostro powstał na te odroczę/\ nią, nazywając one obrazą Izby i oświadczając, iż sani przynajmniej golów dosiedzjeć i uważać na miejscu swojem aż do jutrzejszego wieczora, by tylko takich odroczeń uniknąć. Podobnież też Lord' Althorp przeciw wnioskowi się oświadczył, kiedy łatwo pojąć można, że Sdniowe obrady nad zasadniczóm prawem bilu, cierpliwość i uwagę Izby wyczerpały. Sprzeciwia się następnie ile możności przełożeniu takowemu. Przeto tez P. Lalor wniosek swój cofnął. Zanim przyszło do głosowania, wystąpił jeszcze P. U' ConneH oświadczając, iż na powtórne odczytanie bilu na żaden sposób zezwolić niernoże , gdyż go uznaje równie w zasadaeh, jak w skutkach zagubnym i oburzającymi Przy przegłosowaniu pokazało się: Za drugiem odczytaniem przeciw temu ...

36/\ głosów, $4

Większość na stronie Ministrów za drugiem odczytaniem 279 głosów. Odczytano następnie bil po raz drugi i postanowiono, aby w przeszłą środę przechodził przez wydział. Gazeta G lob e umieściwszy odpowiedź rzą.

du niderlandzkiego na notę Anglii i Francyi z d. 14 Lurego, wyraża; "Ogłaszamy tę odpowiedź dla tego, iż to sobie za powinność poczytujemy, nie zaś w przekonaniu, aby rzuciła jakie nowe światło na istniejące zatargi. Pokładają nadzieję w posłannictwie Pana DedeI i mniemają, iż ono przywiedzie do niezwłocznego porozumienia z Wielką Brytanią i Francyą, i że wtenczas nastąpi także approba« cya trzech innych mocarstw," Donoszą z Portsmouth pod dniem 10. b. m.

"Statek wojenny" Clio" popłynął przed niejakim czasem do wysp Falkłandzkich, celem za« jęcia ieh w posiadłość; tam także udał się okręt 28dzialowy "T y n e . " J estto skutkiem sporu między Rzecząpospolitą Buenos - Ayerską, i Ameryką północną; obadwa te kraje chcą posiadać wspomnione wyspy, lecz z rozkazu rządu angielskiego, okręty nasze wojenne zaj-. WnIejSZe prawo do niofa, niż obadwa rzeczone kraje." N G a z e t a l i t e r a c k a zaWIera następujące szczegóły o doniesionem niedawno odkryciu nowego stałego lqdu: "Kapitan Biscoe na brygu "Tulą," W towarzystwie kutra "Lively, *4 odkrył kraj ku biegunowi południowemu, Obadwa te statki należą do Panów Enderbys, którzy znaczną liczbę okrętów wyseiają na połów wielorybów. /\«.czeg-Jły* ie"go o/\r/\cia zostały udzielone KfdAfwskjemu.t*awarzy8rwu geograficznemu. Mniema /\Vr/\kbrj .odkryty należy do wielkiego stałego lądu, rozciągającego się od 47° 'j ó * długości wschodniej do 69* 20j długości zachodniej, czyli od stopnia długości Madagaskaru prz/\pttłudntowym- Spokojnym Oceanie do sjopnia długó/\j przylądka Horn.

Dnia 28. Lkuągo 183 t. Kajika'h'-.Biscoe odkrył ten kraj, i -przez następny' raiesiąc zostawał w bliskości jego. Pptójegał wyraźnie czarne wierzchołki gOI.; fe&q przyczyny lodu mógł się tylko zbliiyć.-O jnil 30. Stały ląd odkryty pod 47° 3cjdługości wschodniej i..60 D 30* sze rokości połL /\ajłftywsUj. nazwano kr,ajem "E nderby;" miiiTa/\lal/\a/\ieB.pia/\strzeii jego rozciągającą %je»Blisko/\290»*41.. »Położenie gór jest w stronie wsch<?<M/\*p<W[JOCrio wschodniej. Z powodu chorpb.lu\izi.okrętowych. Kapitan Biscoe był zmuszor%i8*w<<icić do cieplejszych okolicj Zimował w "ftajL "Vandiemen, i tam połączył gifi /\ kucrem , klór/\ bljAza od niego odłączyła. %t/\S*a/\/\rhljttl- 1831. popłynął Biscee/\do Nflwe} Zel/\ndyi. e/\Ja,poezątku Lutego* 1/\2. znaj dował s /\ /\ J /\ C ł o g r o m n e j góry lodowej, kie<ł/\wiaśni#j? melkun hukiem pękała. · D*$jk/\; *klig<»i 'młcjikca ujrzano* ląd w strVBie pełudnj"ryw&-/\s/\icsjif>tej pod 69° 29j długości zaah'pdn'6j 1» 17 · *? Wtrokości południowej;», · jKokazeiło się, ii to była wyspa niedaleka ątaJSfigó ląou, kfory teraz moina nazwać "stałym /\ aem nołud /\iow/\mj' Na tej wyspie, odległej blisko 4 rnUVod tjrzegu, jest wysoki wierzchołek góry, a przy nim sterczą niektóra mniejsze; najwyższy wierzchołek był okryty W trzeciej części małym śniegiem, a w dwóch trzecich częściach grubym. Wierzchołki mają kształt kręglu Wyspę tę nazwano na cześć Królowej "wyspą Adelajdy." W stronie południowej o 90 mil dają się postrzegać góry. Dnia 21. Lutego 1832. wylądował Kapitan Biscoe w obszernej zatoce stałego lądu i zajął go w posiadłość imieniem Króla Wilhelma I V . Kraj ten wystav/\i,a»bardzo smuiny widok; niema tara źadnege»Slti<ki życia zwierzęcego i roślinnego, N a przyszłość ta część siałego lądu nosić będzie nazwisko G r a h a m a . "

Z d n i a 14, M a r c » .

Wczoraj zamieniła się Izba w wydział nad bilem, dotyczącym się przytłumienia rozruchów w Irlandyi. Lord Allhorp wniósł poprawkę, aby żaden oficer niższą od Kapitana rangę mający, nie zasiadał ani głosu niemiał w sądach wojennych. P. O'Connell i przyjaciele jego sprzeciwiali się tej poprawce, którą jednak ze znamienitą większością głosów przyjęto. Wiele poprawek PanaOIConnelła i jego stronników dotyczących się pierwszego rozdziału czyli klauzuli bilu, zostało odrzuconych, a dalsze obrady w wydziale, na przeszły piątek odłożono. Pan Dedel przybył tu wczoqu z Hagi.

LordDurham, Minister S/\rrfu i Tajny Zachowawca pieczęci, prosił *0" uwolnienie od służby. G lob e przypisując jego zrzeczenie fiię jedynie tylko nadwerężonemu 'stanowi zdrowia, zbija poprzednio wnioski, któreby stąd moina było wyprowadzać, jak/\dyby rnięjf ,>>- v' dzy członkami gabinetu panowało nieboioż"NQ** *- · mienie. Przeciwnie donosi Stan /\ /\ , /\ /\ O K * /\ istotnie między Lordem Durham i 'e/\c/\IIIuY3)])? \ go, Lordem Grej, znaczne od niejakietttnjj&g-' su zachodziły zarargi i to wystąpienie iiifflrtal-/\ % nie hasłem się stanie do większych zmiarTw aa» 4* ( binecie. « i «** Kury er zbija w dzisiejszym numerze fljpgTw-ł, ski, krążąc« o wyjeździe Dom Pedra z fojiu. /\. *qV Wprawdzie zdaje się być pewną, 2 e< /\q(£P*B>. Konstytucyonistow dla niedostatku, wszfkjjjSK.A..\ * żywności i zapasów, wiele "bardzo f roj/\jtfu* *M* .£q przyjaciele byłegoCesarza jeszcze iiieTIjsHfcjHHj».. S » l wszelkiej nadziei, rozumiejąc, że łSsKasy. .*w drodze będące, jeszcze w sarn czas/\agC/\fd«/\, i aby Generała Solignac wprawić w JHofność rozpoczęcia działań zaczepnych i nadania ta- -J -" kim sposobem stanowi rzeczy innej postaci.

· M - H. . . . .......'......i " - - - ·

MaMamu«

TY

O B WI E S Z CZE N I E.

Do zadzierzawicnia dóbr Wierzei i Grzebieniska do pozostałości Wawrzyńca Starzeńskiego należących w powiecie Bukowskim położonych, na lat trzy od S. Jana I. b. aż do tego czasu 1836. wyznaczonym został termin przed Deputowanym Sędzią Bruckner na d z i e ń 1 U M aj a 1 833., przed południem o godzinie 10. w naszym lokalu sądowym. Dzierżawy ochotę mających na tenże termin t\ *_ z tern oznajmieniem wzywamy, iż warunki dzierżawne w Registraturze przejrzane byC mogą « Poznań, dnia 26.Stycznia 1833. \ Królewsko - Pruski Sctd Ziemiański.

Powyższy artykuł jest częścią publikacji Gazeta Wielkiego Xięstwa Poznańskiego 1833.03.26 Nr72 dostępnej w Wielkopolskiej Bibliotece Cyfrowej dla wszystkich w zakresie dozwolonego użytku. Właścicielem praw jest Wydawnictwo Miejskie w Poznaniu.
Do góry