ZETA

Gazeta Wielkiego Xięstwa Poznańskiego 1833.04.01 Nr77

Czas czytania: ok. 19 min.

''Wielkiego

Xiestwa

X I , _ 1: . .. > y." 11 U'

NANo.

K I

Nakiadem Drukarni Nadwornej w. Dekera r Spółki. -- Redaktor A. Wannowski.

JW 77.

WPoniedsiałek dnia 1. Kwietnia 1833.

Wiadolllości krajowe.

Z B e r l i n a, dnia 28. Marca.

N. Pan raczył Komendantowi Świdnicy, Gerierał-Porucznikowi Laro ch e S tarkenfels, dać order Orla Czerw, drugiej ki. z liściem dębowern.

Mwwwwm«w

Wiadolllości zagraniczne.

T u 2 C Y a.

Gazeta Powszechna Niem. umieściła następujące pismo z Wiednia pod d, i6, Marca r Przybyła tu poczta z Stambułu z dnia 25, Lutego; ponieważ wszelako drogą nadzwyczajnąjuż mieliśmy wiadomości aż do 27. m. z. sięgające, niemogla nam przywieść ważnych - nowin. Udziela nam jednak ciekawego szczegółu, który doniesieniom dawniejszym sprzeciwiać się zdaje. Ibrahim Basza zajął Srnyrnę, i osadziwszy w więzieniu Gubernatora tureckiego, miał też zabrać wszelką własność turecką na okrętach w porcie tamecznym etojącychPojąć niepodobna, jak się to postępowanie zgadza 2 niby to przyjazną chęcią Mehemeda Alego, który traktując w Alexandryi z obcemi mocaretwy, tyle o uleganiu swój ein Wielkiemu Sułtanowi prawił i rozkaz przesłał lbrahimówi, aby kroków nieprzyjacielskich poprze« stał. Porównywając daty wymienione, przekonywamy się, iż Ibrahim Basza już dn. 14. Lutego powinien był być zawiadomionym o woli ojca swego, a mimo to wyruszył jednak później z wojskiem dalej, co tylko takim sposobem mogłoby się dać wy.tłómaczyć, że ma zamiar przez Smyrnę morzem odprowadzić do Egiptu armią swoje, aby uniknąć długiego marszu lądowego. Niemożna tego przed soną taić, że obecne nadzwyczajne wypadki na Wschodzie i układy tamże zawiązane zasłona nieprzeniknioną są pokryte, którą przyszłość dopiero usunie. Zniewala nas do mniemania tego niepojęta okoliczność, że prawie cotydzień sprzeczne z Konstantynopola odbieramy doniesienia. Wszakże Sułtan ma być spokój« ny i tuszyć sobie, że doznane szkody poweto* wać potrafi. Dla tego też zajmuje się czynnie reorganizacyą armii, którą wzmacnia co do liczby i materyałów, mniej jednak ćwiczy w taktyce europejskiej. Mianował on Mehemeda Ernin Reiif Baszę, nowym W. Wezyrem, kt6.

rego zdolności wszelako wedle opinii publicznej wcale nieodpowiadają ważności miejsca tego. - Eondy w Wiedniu spadły. Z nad dolnej Elby d. aS. Marca.

List prywatny z'L>yesiu pod d. 12. rn. b. nadeszły do Bremen, zawiera następujące wiadomości z tea.tru wojny w Azyl mniejszej; "Smyrna, dnia 20 Luiego. Wczoraj s>n Meherneda Alego, Wice Król Egiptu, żądał wy<<lania miasta naszego i dostąpił tego* Wszy<dko tu spokojnie. Zdaje się, źe Ibrahim 2 armią swoją w Brussa. - Dnia 21. Lutego gruchnęła wieść, ze zwycięzca po bitwie pod Isrnid wygranej, juź blisko stolicy. B o d u S f Chios i Mnylene, wpadły w jego ręce," Z H a m b u r g a, dnia 25. Marca, N adeszły tu sztafetą wiadomości z Amsterdamu pod d. 21. ni. b, głoszące, źe układy między Panem Dedel z jednej« a Lordem Palmtrston i Xieciem Tallejrand z; drugiej strony zawiązane, niepornyśluy wzięły zwrot, po£zetn fondy tamie się zachwiały.

Niderlandy, Z H agi, ; dnia aa. Marca.

Amsterdamer Handels hl ad donosi % Hagi: "Caekarny tu cochw.ila powrotu Barona van Zuylen' van Nyevek. O nowern rozpoczęciu układów w Londynie, niemamy tu pewnych wiadomości. Rozumieją wszelako powszechnie, ie Pan.-Dedel umocowany do zawarcia konwencyi z Anglią i Francy ą, stosownie do której «kręty i ładunki zabrane mają być wrócone, embargo zniesione i jeńcy ho1enderscy oswobodzeni- w ogólności stosunki między układającemi się państwami na tej postawione stopie, na jakiej były przed 1. Listopadem f. 1832. po zawarciu takowej konwencyi, udzielone zostanie Panu Dedelowi pełnomocnictwo do zawiązania układów w porozumieniu z 5 mocarstwy, końcem dostąpienia stanowczych warunków traktatu, Belgią od Niderlandów odłączającego. Az do zawarcia stanowczego traktatu między N iderlandarni i Belgią, żegluga na Skaldzie mą zostać wolną za wypłaceniem celnych i wizytacyjnych pieniędzy, wyznaczonych w ugodach r, 18[4. "Największa trudność na tern się zasadzać zdaje, "ie Anglia i Francya koniecznie się domagają, aby Król Wilhelm w konwencyi owej mającej być poprzednio z temi mocarstwami zawarią, tiznał niepodległość Belgii w obrębie granic · wytkniętych w traktacie d. i 5. Listop . r. 1831.; «a co Anglia i Francya chcą gię zobowiązaćdo niezwłocznego zajęcia się uskutecznieniem trajktatu stanowczego między Holandyą i Belgią, oraz do wezwania w tej sprawie współdziałania gabinetów berlińskiego, wiedeńskiego i petersburgskiego, Jeśłi te pogłoski są płon

ne, wynika stąd, ie traktowanie między Panem iiedtlem z jednej, a Francya i Anglią z drugiej strony, nastąpić niernoźc, zanimby się nieporozurniano względem warunku, dn-ty. czącego sj«. niepodległości Belgii. Okręty wojenne angielskie i trancuzkie, kióre się nad brzegami «aszemi jjokazaly, nienabawiają nas żadnej trwogi. Zdaje się podług wszelkiego do piawdy podobieństwa, źe środek len tymczasowo cztzą tylko jest demonstracyą * Onegdaj w południe przybył i', van Zuylen van Nyevelt na statku nowym "Batavies" do Roterdamu, chcąc się w dalszą nazajutrz udać podroż do Hagi. W Zelandzkich Flandrach dotychczas ciągle największą jeszcze zachowują czujność; baczność względem cudzoziemców,. chcących przejeżdżać granicę, nawet obostrzono.

B e 19 i a.

Z Bruxelli, dnia ai. Marca.

Madame Adelaide, siostra Króla Francuzów, oczekiwana na Wielkanoc w Bruxelli, a Królowa Francuzów ma, wedle pogłoski, w miesiącu Lipcu znowu przyjechać do stolicy naszej. Independant donosi, ie Biskup Mecblinski urzędownie o zajściu w ciążą Krolowy Jejmości został uwiadomiony z zaleceniem, aby publiczne modły o szczęśliwy połóg N. Pani, po kościołach się odbywały. W gazecie U n i o n czylamy: "Stosownie do nadeszł)cli z Londynu wiadomości, które poczyiujemy za wiarogodne, nadzieja załatwienia sprawy holendersko-belgijskiej natychmiast po pierwszych oświadczeniach, uczynionych przez Pana Dedel pełnomocnikom Anglii i Francyi, znikła. Słychaó, ie Lord Palmerston i Xiąźę Tallejrand, przysłuchując się przez czas niejaki rozprawom Pana Dedel, nareszcie mu naraz przerwali, oświadczając, żeby sobie więcej pracy niezadawał w tłómaczeniu propozycyi swoich, gdyż na podstawie onych, na żaden sposób traktować niemoźna. Wiadomość ta zresztą zgadza się z nowśzemt instrukeyami, które Francya i Anglia swoim nadbrzeżnym eskadrom nadesłały, - Wedle innych udzieleń miał nowy Poseł holenderski napomknąć coś o znacznem zwiększeniu długów na niekorzyść Belgii, dając przy tern do zrozumienia, iż niejest wcale niepodobnera do prawdy, żeby się niemoźna z Belgią względem ustąpienia W. Xiestwa Luxemburgskiego porozumieć. Co się dotyczy pytania względem Skaidy, to Kroi Wilhelm ono zupełnie chce uczynić oddzieliłem, aniezawislem cci pytania względem granic i długów, iiedy te jednak naj ściślej połączone a interesem samego narodu. - Nieręcząc za wszystkie te pogłoski, tyle jednak z pewnością twierdzimy, źe propozycye ze strony rządu holenderskiego uczynione, oczekiwaniom Anglii i Francyi wcale odpowiadały." W Leodynm ma byś otworzona subskrypcya na korzyść Pana Łałhtte.

F 2 a n c y e.

Z Paryża, dnia 20. Marca, N. P ani wyjechawszy onegdaj wieczorem o godzinie 6iej r. U ruxelli, w towarzystwie Xiąźąt N emours i J oinville i Xięźniczki Maryi, wczoraj po południu u godzinie 5. przybyła do Tuileryów. Bankier, Pan Aguado, podpisał się na korzyść Pana Laffitte z 100 000 fr. Pismo, skierowane przezeń przy tej SI>060bności do Redaktora Kur y e r a Fr a n c II r K i e g o , brzmi W sposób następujący: "W Paryżu, dnia 19.

Marca. - MPanie! Otworzono subskrypcya na korzyść Pana Laiafte. Pan Laffitte handlowi i przemysłowi wielkie uczynił przysługi. Ja 63T też wdawałem się w interes?, będąc wsjelako szczęśliwszym od nitgo, poczytuję za powinność moje, przyłożyć się do eubekrypcyi przez Pana ogłuszonej. J estto hołd, który przynoszę rzetelności i prawemu sposobowi myślenia, z których Pan JLaffitte nigdy ani na rhwilę się niewyzuł . Kacz więc Pan imię moje na liście z IOO.COO fI. wymienić, (pod p) A. Aguado." Dzieitjsza F r a n c e o o u v e II e zamieściła artykuł, który, jak się zdaje, z urzędowego wypłynął pióra, względem postępowania Admirała Rou6sin po przybyciu jego do Konstantynopola. Niektóre zaczepki D z i e n n ika Sporów pod d. 17. i 19. m. b., zmierzające do upośledzenia polityki rossyjskiej, milczeniem pokryto. Po wyłuszczeniu całej sprawy kończy się artykuł len następującemi słowy: "Zresztą wiadomą wszystkim jest rzeczą, że rząd rossyjski ofiarując pomoc swoje Sułtanowi, przezeńźyczoną, zaraaero oświadszył, iż natychmiast wyda rozkaz es-kadrze, aby wróciła, skoroby za zdaniem Sułtana obecność onej niemiała być potrzebną. Wynika to x «świadczenia urzędowego w gazetach Petersburskich, jako też r przyrzeczeń, danych w tym względzie przez Cesarza Mikołaja wielkim mocarstwom. Poczytujemy 3a rzecz zbyteczną uważać, że postępowanie Admirała Roussin w trud-nśm położeniu, w jakiem się znajdował, na bezwarunkowe zasługi»ało zadcwolenie rzą.du i (ego też dostąpiło,"

Obecne slanowiskoMinistrńw naszyci) nader jest (rudnem, a to tak w Izbach, jak w Tuifc« ryaćłi. Kroi więcej jak kiedy, trudni się sam zarządem pańsrwa. Nawet Xiąię ikoglie, którego sposób myślenia najbardziej dotąd"o(lpowiadał życzeniom Monarchy, niezdaje się od niejakiego czasu posiadać zupełnego Króla zauLarna. Przynajmniej okazało sie to przy najnowszej sposobności, gdy przyszło do mianowania 30 nowych Sekretarzy ambassad, i Xiążę Królowi po kilkakroć listę kandydatów podawał. Miało nawet przyjść do tego, źe Xiąię upraszać chciał o dymissyą. Jeszcze zawikłańszy jest stan Ministeryum, z powodu nieporozumień między Marszałkiem Soulf. i P. Huma tin, Ministrem skarbu. Pierwszy mianowicie niezdaje się wiele zważać na przepisy oszczędności, które drugi zaprowadzić' usiłuje. Mniemano, źe może P. Dupin powołany zostanie do steru rządu. Czyliby atoli i on przy jeraźuiejszem położeniu rzeczy był w stanie zaspokoić słuszne żądania, p rem wielu wątpi. Oddalenie od urzędu P P. Baude i Dubois, bardzo wielkie nawet między'ludźmi dworu sprawiło wrażenie. Pogłoska, jakoby rodzina Królewska otrzymać miała listy bez podpisu, napełnione pogróżkami, nkzdaje się być prawdziwą. Gazeta N a t i o n a l przypomina czytelnikom swoim, ii Generał Clouel, o którym niedawno* P, Baude mówił w isbie Deputowanych, organizował ostatniemi cza-sy bandy Szuanów w Mayenne, i dowodzi! nimi I. 1*83*4, pod Chanaj, gdzie ich wojsko.liniowe na głu-uę pobiło, G a z e t t e dc F r a n c e umieściła ust III 3 - biny Larochejacquelin., pisany z Karlsruhe dru 5. b. m i obtjmująey proteetacyą jej przeciw oświadczeniu Xiny Kerry ogłoszonem w Mo* n i t o r z e. N a zarzut, jakoby dyplomacya francuzka w obecnych wypadkach na Wschodzie- była bezczynną, odpowiada J-o urn a 1 des Dęba tSr ie właśnie tak odjazd Hali! Baezy do Altxandryi z projektem traktatu, jak przyjęcie tegoż" traktatu przez Meheuieda-Ale go, są dziełem polityki iiancuzkiej. Obywatele miasta Rouen podali prośbę do Ministra oświecenia, aby w mieście tern urządzona, być mogła szkoła prawa. Minister prz-yjął jak najuprzejmiej (o żądanie i obiecał wnieść w tej mierze projekt do Izb. Z dnia 2i, Marca.

ZStrasburga donoszą pod d, 18. llf,- b.; "Tygodnia zeszłego przybył tu oddział Polaków,zabawiwszy u nas przez dni kilka, w dalszą puścił się. podroż w głąb Francyi. Od ni a« sze oddziały tych wychodźców i znajdują u nas ciągle tęź sarnę uprzejmą gościnność. (JZ Gaz. Vossa.) - Wychodźcy polscy podali petycyą łebie Deputowanych, dotyczącą się prawa, zażądanego przez Ministeryum, względem wyznaczania wychodźcom miejsca pobytu. Najcelniejsi Polacy ją podpisali. Słychać, że Ministrowie po odbytych naradach wielu wychodźcom polskim znowu pozwolili wrócić do stolicy. Z dnia 22. Marca.

Doktor i akuszer Deneiix udał się wczoraj 'stąd do Blaye.

Hiszpania.

Z Madrytu, dnia 10. Marca.

Zmiana roinieteryalna, jak się zdaje, postanowiona, ale nie z dążeniem spodziewanero, tio czego niektóre wypadki mniej znane miały się stać powodem. Król bowiem miał rozmowę z Grandem Hiszpanii, Panem Penonroetro, który pisał o-zwołaniu Korlezów. - N a następnej radzie z pierwszym Ministrem oświadczył Król, że mu każde sprzeciwienie * ię, co się tyczy życzeń Królowej, bardzo jest nieprzyjemnem. W skutek tej konferencyi rozeszły się następujące pogłoski: i) że Minister Stanu i wojny, jako też Minister «praw wewnętrznych w niełaskę wpadli i inni, bardziej sprzyjający nowemu systematowi, miejsce ich obejmą, a) że Generał Giron, albo Hr. de be Arnarilhs zostanie Ministrem wojny; zaś Hr. San Fernando i Pan San MattiD, obecnie Generalny Intendent policyi, na godność Ministrów Stanu zostaną, wyniesieni. Oddalono znowu 37 oficerów ułanów i gwardyi, a, jak słychać, to wkrótce więcej jeszcze nastąpi takich uwolnień od służby.

Portugalia.

Z Lizbony, dnia 1. Marca.

Gazeta Nadworna pisze, co następuje: "Oblężenie miasta Porto staje się coraz gwałtowniejsze i ogień bateryi okropne w mieście zrządza szkody. Wszystkie etatki, usiłujące przybić do brzegów, narażają się na największe niebezpieczeństwo. Przed kilku dniami znaleziono pod skałą Gabadello szczątki rozbitego okrętu i kilka trupów, Łtórc: fjle morskie na ląd wyrzuciły. Słychać, że powstańcy także na wyei kości pod Villa Conde podczas nawałności i w skutek ognia bateryi naszych statek parowy stracili. Twierdza Gabadello wielkiej powstańców nabawia trwogi, kiedy baterye onej w kierunku ku da Foz a£ do morza sięgają, Bownre dobrze eą posłu

giwane baterye rojalis'yczne na stronie północnej i działają, j*k e:ę należy. Dość-całe wojsko Królewskie jak najzaezcjytniej się odznacza. W Porto zagęściły się choroby zaraźliwe, tak, że codj.ień do 15 osób umiera. Skupienie się takich nieszczęść przywiodło powstańców do rorp3cry i z skruchą wyznają teraz sami, że liberalizm Dajgorszero jest złern na tym świecie." (Ź Gaz. Franhf) - Od kilku dni rozumieją Migutliści, ze Dorn Miguil wkroczy do Oporto, nie dawszy ani jednego wystrzału.

Przyzwyczajeni, słyszeć ustawicznie niepomyślne dla Konsfytucyonistów wiadomości, niedajemy im więcej wiary; wszakże mimo niepewności, w której żyjemy, taić tego przed so"'bą niemozemy, że położenie Dorn Pedra coraz kry tyetniejszem się »taje. Wiemy bowiem »listów prywatnych, że gorączka nerwowa wielkie »rządzą- w Porto spustoszenia, i że na żywności bardzo zbywać zaczyna. Potwierdza tę wiadomość la niezaprzeczona okoliczność, że rodziny angielskie, odda wna w Porto zamieszkałe, teraz do Lizbony przybywają. Zrefztą, jeśli położenie Dorn Pedra zle, tedy Dom Miguel nie w lepszem się znsjiluje. N iepogoda i słoty tutaj prawie nieznane, fpr watbily w działaniach wojennych zupełną, przerwę. A n g 1 i a.

Z Londynu, dnia 19. Marca.

Rozchodzi się pogłoska, że bil reformy kościoła w Irlandyi, z powodu błędów wytkniętych w nim przez; Torrysów , zostanie cofniętym. Dzisiejsiy Mo rh i ng - H e r a l d udziela następującego wYJasnlenia o stosunkach Hr. Punonrostro w Madrycie, z którym Król, jakeśmy donieśli, długą miał rozmowę.- Aby się Królowi Swemu zalecić kazał o n, zapewniwszy sobie wprzódy zadowolenie Królowej, w gazecie R e v i s t a umieścić pismo, w ktorem broni następstwa tronu na korzyść Infantki. Uważa on między inne mi , ii opinia publiczna względem następstwa tronu r wolą Monarszą zgad?ać się powinna. - Zdanie to niespodobało się Królowi, który kazawszy natychmiast przywołać Ministra Zea Bsrmudez temu ostro wyrzucał jego niedbalstwo w czuwaniu nad zamachami prassy. Zabrano więc egzemplarze gazety jeszcze w drukarni będące, w których ów artykuł był umieszczony, zaś wydawcy zagrożono, że w powtórnym razie podobnego wy kroczenia przywilej swój utraci. - N astępnie musiał sam Hrabia stanąć przed Królem. Przytaczał on ku obronie własnej, źe N. Pani w o lo samo powiada., gdyż wyraźnie oświadcza, iź źaden Monarcha niema prawa ustawy krajowe samowolnie zmieniać. - Mimo to wpadł Hrabia w niełaskę. - Rozumitją ttraz, źe Kortezy wprawdzie zostaną «wołani, ale jedynie tylko, aby złożyć przysięgę wierności Infantce. Odtąd podał Hr. Punonrostro N.

Panu ośuiadczenie, w KlOreIII ósiro powstaje na Patia Zea Jiermudez, przez co zapewne eprawę swoje jeszcze bardziej pogorezy, - D 2. III. b. odebrał Sir Stratford Ganning ulliItoa'nim rządu hiszpańskiego, w ktorera tenże ośuia cza, ii obowiązków dawniej względtm Dom Miguela powziętych zgwałcić nienaoie, życzy wszelako przyjaznego załatwienia zatargów między braćmi domu Braganca. Zresztą dochowa Hiszpania ściśle neutralności, włożonej na nią przez dawniejsze traktaty. Mieszkańcy w Grange Gorman, w Irlandyt, podali Hr. Shrewsbury prośbę, aby w Parlamencie popierał zniesienie unii i zupełne skasowanie dziesięcin. Wspommony Hrabia od. powiedział: »Gdy w następnym tygodniu pojadę do Londyn u, będę korzystał z tej sposobności podania Izbie petycyi. Oświadczę się takie przeciw proponowanym teraz Parlamentowi środkom, które poczytuję za niesprawiedliwe i samowolne. Może atoli zachodzić potrzeba użycia pewnych środków znaglając\ch do powściąguienia zbrodni i bczpiawiów. " Rzeźbiarz Ritchie w Edynburgu, już prawie ukończy! statuę Waltera Scotta, którą powszechnie chwalą. Wystawia Waltera - Scotta w ubiorze adwokatów, trzymającego w ręku zwinięty papier. Rysy twarzy są bardzo podobne. Jestto pierwsze dzieło wzmiankowanego artysty. Słychać znowu o urządzeniu codziennej poczty między Londynem i Paryżem. W przeszły poniedziałek zapowiedział Pan Lamb w Izbie niższej, iż wniesie bil względem poprawy organizacyi sądów pokoju w stolicy tutejszej i okolicach, oraz względem prędszego toku spraw w sądach pokoju, P. Faitheul oświadczył, iź dn. 20. Kwietnia proponować będzie Izbie następujące postanowienie: "Kościół anglikański niezaleca się żadnym praktycznym pożytkiem; dochody jego podlegały zawsze rozporządzeniom władzy prawodawczej, a jeżeli nie całe te dochody, to przynajmniej większa ich część, powinnaby być obróconą na wsparcie narodu." Na sessyi izby niższej d. 19. m. b. Pan Bul.

.wer prosił o pozwolenie wniesienia bilu względem dawania lepszej opieki autorom dramat y

cznym. P. Lamb poparł to żądanie, a następnie Izba.przychyliła się do niego. Tenże P. Bulwer zapowiedział potem drugi bil względem zniesienia przywilejów teatralnych, co do wystawiania pewnych sztuk, i względem lepszego urządzenia przedstawień dramatycznych wLondynie i W estniinster, oraz w rozciągłości ao mil naokoło. I na to Izba zezwoliła. N a za.pytanie Pana Fojer odpowiedział Lord Althorp, iź Ministrowie niemyślą na teraźniejszych obradach Parlamentu proponować, aby zboże będące na składach pod zamkiem Królewskim dozwolono wpfowadzić za mnftjsźąopłatą celną. W salonach ministeryalnych była mowa o tern, że Hr. Grej postanowił wnieść do Izb bil o zniesieniu uciążliwości Irlandyi z tąź samą energią, z jaką wniósł projekt tyczący się środków uśmierzenia niespokojności w tym kraju. Jak więc z jednej strony postanowiono użyć wszelkiej surowości praw przeciw Irlandczykom, tak z drugiej strony niebędzie pominięty źaden środek, dążący do zmniejszenia nieszczęść kraju tego.

Z dnia 22. Marca.

Al b i o n donosi co następuje: Wczoraj wieczorem gruchnęła wiiść, iź nadeszły wiadomości z Poxto, slósownie do których Dom Pedro uczyniwszy wycieczkę, ważnych miał dostąpić rezultatów. Armia Dom Miguela miała pójść w rozsypkę, naczelny jej wódz, Generał Santa Marla, miał wskutek tej klęski otrzymać dymissyą, a Minister wojny, Generał Lorenzo, być mianowany jego następcąWszakże wszystkie te wiadomości zbija poczęści przybycie statku "P a n t a l o o n," przywożącego listy z Lizbony. Okręt ten wypłynąwszy dn. 2. b. m. z T agu, był dnia 4. w obliczu Porto, Zakomunikowawszy się z okrętem angielskim "Druid," dowiedział się, źe dla ciągłej niepogody i tych wiatrów, juź od dIjja 21, Lutego żadne niezachodziły związki z nadbrzeżem. Zresztą rozumiano, źe podczas tego nic ważnego nienastąpiło. To więc było dnia 4. m. b., więc tego samego dnia, gdzie stosownie do owych pogłosek, Dom Pedro wielkich miał dopiąć korzyści. Z gazet lizbońskich wynika oraz, że dymissyą Generała Santa Marta juź przed tym czasem nastąp ła, a to nie dla błędów i uchybień w dowództwie, lecz za wla-snćm jego żądaniem z powodu słabości zdrowia. W Lizbonie największa panowała spokojność. Okręt nasz "St. Vincent" był dn. 4 m. b, wraz z flotą Sartonusza w Vigo,

Ze L w o w a. - Wyszło tu z pod prassy pisemko: Uwagi nad dzhhm: "Historya stolecznego Królestw Galicyi i Lodomerii miasta Lwowa, od zalożenia jego az do czasów terainiejszYch' S. str, 48. Sprzedaje się egzemplarz po 15 kI. m, k. we wszystkich księgarniach Lwowskich. Jest w druku tomik pierwszy dziełka: Powieści i inne pisma prozą Aug. Kretowkza. (Kor,1J;a. Lw.)

*&-- -

Z Pary i». - W'Imtelu de Wagram, rue Riveli, dają tu w języku polskim kurs geometry*! wykreślnej i fortyfikacyi polowej. -W drukarni Pinard * wyszło dzieło: Pojata, «u hs Lithuaniens au siecle, - par F. Letourneur 2. vol. Piszą, iż to jest mizerne naśladowanie romansu polskiego Pana Bernatowicza, a etyl francujki pełen zwrotów polfkicb, naprowadza na myśl, że ów oryginalny romans jest tylka skróconem iłómaczeniem. Przecie rar zwroty polskie przeszły w język fraocuzki, kiedyśmy dotąd tyle francuzkich W naszym języku miewali!

Któ£ niezna "Pamiątki po dobrej matce" i dzieł innych znakomitej autorki nasiej Klementyny z Tańskich Hoffman-owej. W czaiie obecnym, kiedy nowe wydanie dzieł tej autorki w Wrocławiu przypomina nam jej płody, z lakiem upodobaniem czytane, nie cd rzeczy będzie nadmienić słów kilka o jej iyciu. Urodziła się w Warszawie d. 23. Lietopada I. 1798- J eet córką Ignacego T ańskiego, którego mamy poezye w jednym tomie zebrane (1806). Wychowana w domu Hr. Anieli Szymanowskiej, * jej córką Dorotą, późniejszą Baronową Galicbet, małżonką Pułkownika w wojsku francuzkiem. Juź wtedy wyszczególniała się upodobaniem w czytaniu dzieł, a mianowicie listów Pani «łe Stvigne. Roku 1819 napisała "Pamiątkę po dobrej matce", dzieło, które doczekało się 6 wydań, dwóch przedruków, i przekładu na język rossyjski. Od roku 1824. do 1820wydawała tyle i tak słusznie cenione "Rozrywki dla dzieci", których ciąg dalszy wychodzi teraz w Poznaniu. Rząd Królestwa Polskiego poruczył jej I. 1827. katedrę moraln-ości w- zakładzie naukowym dla nauczycielek i zrobił ją nadz.orczynią wszystkich szkół niewieścich stolicy. R. 1829. poszła za mąż za Dyrektora banku Karola Alex. Hoffmana, autora pism rozmaitych. W onymto czasie Kiczęła pisać dzieło, któreby Biblią, familij ną nazwać molns. Bawiąc czas długi w Dreźnie, teraz w Paryiu przebywa. Oprócz artykułów w pismach czadowych jest autorką 10 dzieł, a ogółem 22 tomów. Wspornnioną Biblią familijną ma jeszcze w rękopiśroie, pod tytułem: "Księga naukowa o moralności", tomów cztery. (Rozm. Lw.) Polska muzykalna familia Kalekich, bawiąc obecnie w Wiedniu, dawała tamie koncert d. 27. Stycznia, w sali towarzystwa muzycznego i grą swoją zachwyciła powszechnie. Na koncercie dawanym przez owo towarzystwo d. 7. Lutego, wystąpił yletni Apolinarek z grą swoją na skrzypcach i był trzykrotnie r największym zapałem oklaskiwany. Dnia logo Marca miała ta rodzina dać trzeci publiczny koncert, na którym ioletni Staś rnał się dać 6-yszt-ć na fortepianie.

Na posiedzeniu dwóch zgromadzeń sejmowych w Niemczech odebrano kobietom prawo bywania na publicznych posiedzeniach Sejmu. "Tym sposobem (pisze Allgemeine Modenzeitung) nadwerężono zbyt dotkliwie prawa pici żeńskiej i wyrządzono jej krzywdę, która niczern naprawić się nieda. " W jednern z bardzo ciekawych dzieł, wydanem niedawno w Londynie, pod tytułem: Ti ee Years in North -America, przez JarnssStuart, znajdują się następujące szczegóły o wodospadzie wN iagary: "Bieg wody więcej jak o milę powyżej wodospadu jest tak niespokojny, że często najokropniejsze przypadki zdarzyły się ludziom, którzy przez niedorzeczną meprzezorność, chcieli rzekę na małych łodziach blisko wodospadu przebywać. Opowiadano- nam kilka podobnych smutnych zdarzeń; lecz wspomniemy tu tylko o jednym, przypadku, w którym Chateaubriand cudownym tylko sposobem uchronił się pewnej śmierci; mało bowiem brakowało, źeniezostał ze skał przez wodospad w przepaść rzucony. P.. Chateaubriand zbliżył się w oriern niebtzpiecznern miejscu do wodospadu, lejc konia okręciwszy o rękę. Gdy przypatrywał się wściekłym wirom pieniącej się rzeki, wąigrzechotnik wylazł z pobliskiej krzewiny, czem tak przestraszył się koń Chateaubrianda, że uciekając właśnie ku przepaści zmierzał. , Pan Chateaubriand nie mógł żadną miarą wstrzymać konia, który spłoszony z sobą go ciągnął. Juź przednie nogi konia dosięgały brzc-guprzepaśei i tylko jeszcze lejce wstrzymywały go; Chateaubriand uważał się jui za zginionego, gdy tymczasem tern nowem, większćm jeszcze niż dawniejsze, niebezpieczeństwem' przerażony koń, skoczywszy w bok, siebie i jeźdźca uratował." sprzedają p o m n o ż y c i e l e g ł o s u. T e poimioźyciele głosu używane są bardzo od przyjaciół muzyki, gdyż na koncercie przyczyniają, si-ę do tego, ie tony instrumentów i śpiewu, w dwójnasób zwiększonemi się zdają. Gdy Królowa wysp Sandwichskich pe raz pierwszy w Londynie organy słyszała, wpadła w mdłości, kiedy pierwej na popisach artylerzyskich słuchała bez zalęknienia dział huku. Zabanną jest rzeczą patrzeć, jak teraźniejsi tłeganci paryzcy, "Fasthionables" i "Da ndies" zwani, twarze swoje zakrywają chustkami z kaszemiru , zwanemi cahe-nez. Byłoby lepiej zaiste, gdyby twarze swoje całkiem zasłaniali, widok byłby umiej śmiesznym i nietyle odrażającym. Wszelako do wszystkiego przyzwyczaić się można, i można nawet wie« rzyć, że z czasem i ta moda podobać się potrafi, jeśli zważymy, jak śmieszną np. mają. postać fraki nasze, z przodu jak- kamizelka wyglądające, a z tyłu dwoma kawałkami sukna przedłużone, a jednak powszechnie prawie je noszą. Czyliż ów dziki człowiek, kioremu frak dostał się przypadkiem do rąk, a który niewiedząc , jak się weń ubrać, wdział go przodem, a z tyłu zapiął, niebył zaiste rozumniejszym, jak nasza moda. Sądził bowiem, ie owe dłuższe kawałki sukna, są przeznaczone do zakrycia jego nagości, (Roztn. Lwów.) Pani Montołieu, sławna z .mnóstwa dzieł autorka, umarła d. 28- Grudnia I. 1832. w kan. Conie Waadt, w ojczyźnie swojej w bim roku iycia. Zbiór pism jej oryginalnych i przekładów obejmuje 105 tornow. W Monachium stawią teraz wielki obelisk Z lanego żelaza, na pamiątkę Bawarczyków poległych w kampanii rossyjskiej I. 1312. Sama kolumna ma mieć 100 stóp długości. Podstawa jest już odlaną. Gały pomnik stać będzie na placu Odeonu. W ostatnim poszycie R e v u e de P a r i s czytamy następnych kilka s-zczegółów o Ibrahimie Baszy. "Tajemnica otacza jego kolebkę. Powiadają nawet, że jest tylko przybranym synem Wice-Króla Egiptu. V Cóżkolwiek bądź, Mehemed Ali kocha go z całkiem przywiązaniem ojca. Niemyślcie, iżby Ibrahim był pon urym władzcąt pod tą powłoką/wojownika bije azyatyckie serce. Pasza świętych miast Mekki i Medyny (taki jest jego tytuł) lubi rozkosze i potrzebuje ich jako wytchnienia po wojennym znoju. Lubi dobry stół i niegardzi J adnemi Czerkieskami; dwór jego odznacza się: przepychem. J ego czarowne ogrody i pałace brzmią często odgłosem hucznej biesiady. Ma j on swoje godziny do rozkoszy wschodu, ma

też je i na europejskie nauki. Pilnie wyszukuje wszystkich uczonych cudzoziemców. Uiubieńcem jego jest poturczony Francuz, Osman - Bej. - Jedna tylko rzecz nabawia nitspokojności przyjaciół Ibrahima, jesito jego nadzwyczajna tusza. Gala jego pracowitość niemogła pokonać tej skłonności do tycia. Jak smutną dla bohatera, dla Króla-żołnierza .musi być perspektywa, zatycia na śmierć! Pi/ypomnijmy sobie, żeN apoleon, naschyłku życia, nabrał był wiele ciała." Znana autorka francuska Pani Zofia Gay, wydała nowy romans pod tytułem "Fizyologia Ś m u s / n o ś c i " (Physiologie du ridicule). P. Ingoid, zegarmistrz w Paryżu, zrobił ostatnieuii czasy zegar nader misternej mechaniki. Wyobraża on krużganek świątyni, którego wystawa,oparta na dwóch kolumnach, ma na wierzchu globus a emalii, na którym w przeciwnych kierunkach kręcą się kółka z drogich kamieni. N a nim siedzi kolibry t. N agle drzwi świątyni otwierają się wśród odgłosu zachwycającej me lody i i daje się widzieć wewnątrz kuglarz Chińczyk, siedząc; za swym czarnoxiezniczym stołem, otoczonym zwierciadłami. Chińczyk rusza ustami, oczami i rękami, jakby mówił do publiczności. Wtern kolibry t, który dotąd śpiewał bijąc skrzydełkami i ogonem, ucicha, a muiejsza jeszcze ptaszyna, zwana ptak-mucha, siedząca w koszyku z kwiatami, szczebiotem swoim oznajiDUJe, że czasm>xiężnik przystępuje do rzeczy. Tu ręce Chińczyka zaczynają się ruszać z wielką szybkością, i wykonywają najtrudniejsze sztuki kuglarekie z kubkami, w których naprzemian znikają i zjawiają się kulki, owoce różnej postaci i barwy, a nadewszystko ptak-mucha; ten dwakroć przechodzi ze swego koszyka pod czarnoxie;ski kubek. Po skończonem widowisku, które trwa cztery min u t y, drzwi świątyni zamykają się i zegar bije godzinę. Jcstto jedna z najdziwniejszych tego rodzaju machin. Mechanika całego zegara zajmuje przestrzeń so cali wysokości, pa 14 szerokości i 9 grubości i składa się z 5000 sztuczek doskonałej roboty. Pisma paryzkie cieszą się! r tego płodu sztuki i przytaczają go za dowó d, że przemysł la» dzki wyraźne czyni postępy.

Dzienniki francuzkie opowiadają następną anegdotę,o Sir Stratford Ćanning, 'zdarzoną w Madrycie, Przybył on do pałacu Królewskiego, dla ucałowania ręki Królowej i wszedł razem r Posłem francuzkira do tak zwanej Camera, Ta sala, jak widać, przeznaczoną jest wyłącznie do przyjmowania Posłów fraacMeliego i nespolitańskiego, O urzędnik dworu, którego to było obowiązkiem, przyszedł z jak najwiękaią delikatnością ostrzedz go o tern uchybieniu etykiety, Sir Stratford odpowiedział: "Powiedz Królowi Jmci, że Kroi Jrać W. Brytanii, którego osobę ja przedstawiam, wszedł da tego poieju, i że niema nikogo, coby mógł lub śmiał go zeń rugować." Wszyscy zamilkli. Powietrze morowe zrządza okropne spuitoszenia w Persyi i Arabii. W Butra, w przeciągu dwóch tygodni sooo ludzi umarło. Anglicy przenieśli swój pobyt na wyspę; wszyscy co pozostali, padli ofiarą śmierci. Szeik najął za nadzwyczajną płacę czterdziestu ludzi dla grzebania umarłych; czterech tylko wróciło. Zaraza tak była silna, że o pewną odległość niemoźna było podejść do miasta, W Bassora tez grasowała śmiertelność, Mekka straciła 50,000 swych pielgrzymów. Kair, Alexandrya, Damaszek, Bagdad nader wiele ucierpiały. Na brzegach z Kaletu do Boulogne koło Wisant (we Francyi) spuściła się dnia 3igo Stycznia chmura skowronków, które lecąc, n a kilka m i n u t s ł o ń c e z a c i e m n i ły . O d n i e - pamiętnych czasów niezdarzyło się widzitć razem takiej ilości ptaków tego rodzaju, Moj e Dam t o w c z e sną w i o s n ę o b i e c uj e? ! (Z Rozrn. Lwowsk.)

SPROSTOWANIE.

W ostatnim numerze tej gazety str. 415., słup lewy-, wiersz 6. od końca, zamiast "krzywdzącemu'" czytaj "skrzywdzonemu. "

ZAPOZEW EDYKTALNY.

Gdy na wniosek jednego z wierzycieli realnych nad przyszłą summa szacunkową w powiecie Krobskim położonych, Wrn u Rajmundowi Bronikowskiemu należących dóbr szlacheckich Czestram, czyli Golejewko, wraz Z przyleglościami, z dniem dzisiejszym proces likwidacyjny otworzonym został, przeto wszyscy niewiadomi wierzyciele realni, którzy do pomienionych dóbr lub tychże przyszłej summy szacunkowej, jakiekolwiek pretensye mieć mniemają, niniejszćm się wzywają", aby pretensye takowe w przeciągu 3ch miesięcy, naJdalej zaś w terminie na dzień 8. Lipca 1833przed delegowanym Wnyrn Baronem Richthofen Referendaryuszem Sądu Ziemiańskiego wyznaczonym, w tutejszem pomieszkaniu sadowem podali i udowodnili, pod tym rygorem: że niezgłaszający się z ich pretensyarni prekludowani będą i itn w lej mierze wieczne m leżenie, tak względnie nabywcy rzeczonych dóbr, jakoieź i wierzycieli, pomiędzy których summa szacunkowa podzielona będzie, nakazanem zostanie. Ci, którzy przez pełnomocnika zastąpić się dać chcą, mogą się do tutejszych Komissarzy sprawiedliwości: Salbach, Mittelstatdt, Lauber, Fiedler i Douglas udać.

Wschowa, dnia a5 Lutego JS33.

Królewsko-Pruski Sad Ziemiański.

A U K ci'" r :4.

We w t o rek d n i a 2 . K w i e t n i ar. b. i dni następujących przed południem od godziny g. do ta. i po południu od godz. 2. do 6. sprzedawać będę drogą publicznej aukcyi w kamienicy W. Soko.lnickiego, dawniej Obsta na N 0wem Mieście Nr. 229. naprzeciw Intendentury, z przyczyny (ranslokącyi oficera, pewną liczbę bardzo dobrze zachowanych mebli z drzewa brzozowego, jakoto: stoły, krzesła, sofy, .zwierciadła, biorka i szafy, jakoteż szkła, filiżanki i różne sprzęty domowe i kuchenne. Poznań, dnia 15, Marca 1833» Castner, Król. Kom missarz aukcyjny.

Jeszcze można dostać w Ludomach pięknych tryków, Świeży, wędzony łosoś reński, funt po I tal., bardzo słodkie apelzyny messeńskie po 21 sgr., większe po 3 sgr" cytryny messeńskie dla biorących po sto sztuk i pojedynczo, w cenach umiarkowanych i świeżą oliwę prawancką, otrzymał i poleca J. Verderber, w domu P, Korzeniewskiego Nr. 291,

Wyciąg Z Berlińskiego kursu papierów i pieniędzy.

Dnia 28. Marca i 833.

Papiera- Gotowimi zna

Obligi długu państwa i .

Obligi bankowe ai do włącznie ht. H Zachodnio- Pruskie listy zastawne . Listy zastawne W. Xicstwa Poznańskiego · . · Wschodnio- Piuskie , 'v' bzląskiepo 951po eeJl

9IJ 1051

Powyższy artykuł jest częścią publikacji Gazeta Wielkiego Xięstwa Poznańskiego 1833.04.01 Nr77 dostępnej w Wielkopolskiej Bibliotece Cyfrowej dla wszystkich w zakresie dozwolonego użytku. Właścicielem praw jest Wydawnictwo Miejskie w Poznaniu.
Do góry