ZAPISKIdrukarni rozwinęła się, właśnie sam Mikan, podnosząc, że czcionki są wąskie i niekształtne 21). Zgadzał się z nim pod tym względem i ksiądz Jakób z Wągrowca i zalecał zagranicę, a dopiero gdyby ta zawiodła, wskazywał na Kraków. Do tych głosów krytycznych przyłącza się Jan Patruus, zarzucając N eringowi niedostatek w zasobie typograficznym, brak należytego wyszkolenia w zawodzie i wygórowane ceny. Takie zastrzeżenia przeciw nowemu drukarzowi podniósł przed Kromerem i na dowód posłał Jana Łasickiego dziełko p. t. CI a d e s D a n t i s c a n a, by oglądał "impres i papir i inkaust"22). Nie jest wykluczone, że na ujemną krytykę Patruusa wpływały poniekąd względy konkurencyjne. N ależało się bowiem spodziewać, że niejedna książka, któraby normalnie przechodziła przez jego ręce do zagranicznych drukarń i przynosiła korzyść czy w charakterze własnego nakładu czy za starania o druk i dostawę, mogła go omijać, odkąd Poznań posiadał drukarnię. Wiemy już, że Patruus mie był w swym sądzie odosobniony. Toć i w samym Krakowie spotyka się głosy, stawiające wyżej produkcję obcą nad domową tak co do cen, jak i strony technicznej druku 23). Lecz Patruus kieruje pod adresem Neringa jeden jeszcze zarzut: zowie go bez ogródek - heretykiem i to w połowie 1577 roku, a więc na długo przed wypadkiem z drukiem książki Jakóba Niemojewskiego. Kwestji przynależności religijnej Neringa dla losów jego drukarni, poświęcono ostatnio w literaturze dłuższy wywód, uwieńczony wnioskiem, że był w początkach swej działalności drukarskiej w Poznaniu katolikiem lub conajmniej niezdecydowanym; rzecz Niemojewskiego przyjął pod prasę raczej w interesie finansowym, nie przeczuwając, że to pociągnie za sobą katastrofę. Po tym wypadku, widząc, że nie znajdzie przebaczenia u popierających go sfer katolickich, które miały już w Poznaniu drukarza ka 2 l) Archiwum Kapitulne, jak nota 17: Characteres nostri typographi angusti sunt et deformes, ut manifestum est. 22) List IV w dodatku. **) Tego zdania jest m. i. ks. Płaza, wydawca dzieł Kromera.