KRONIKA MIASTA POZNANIA szkodził Muellerowi zbyt krótki okres faktycznego urzędowania, już w trzy lata bowiem po powołaniu na burmistrza kazał się zwolnić do Berlina jako doradca prawny Banku Rzeszy. W chwili, gdy definitywnie ustępował z urzędu, pozostawał Poznań nadal na poziomie małego miasta, a obywatelstwo jego, pogrążone w apatji i tępej rezygnacji, strapiło wszelką wiarę w lepszą przyszłość. W takiej sytuacji dokonał Witting cudu: w ciągu (niewiele więcej jak dziesięciu lat przeistoczył biedną, zdała od wszelkiej kultury położoną, zapadłą mieścinę na nowoczesną komunę z silnie rozwiniętym >ruchem handlowym, kwitnącym przemysłem i siedzibą licznych wyższych władz administracyjnych. Potrafił obudzić obywatelstwo, zaskorupiałe w gnuśnej bezmyślności, potrafił przywrócić jemu uśpione zaufanie w własne -siły i zatraconą nadzieję na stale wzrastającą poprawę stosunków. J emu to udało się silną dłonią rozerwać mgłę zupełnej apatji, która, podobnie jak pas forteczny, ściskała miasto ciasną obręczą; dzięki niemu odnowa zaczerpnęło miasto światła i powietrza, rozszerzył się ciasny widnokrąg i nowe zaczęło pulsować życie. Z zacofanego, brzydkiego i małego miasteczka stworzył miasto wielkie, strojne, zdrowe, ruchliwe pod względem umysłowym i artystycznym, tętniące życiem i piękne. Nie sposób tutaj wymieniać szczegółowo jego prac nad uzdrowieniem warunków higjenicznych, nad podniesieniem gospodarczera i przemysłowem miasta i jego komunikacji, opieki nad młodzieżą szkolną i pozaszkolną, opieki społecznej i charytatywnej, skutecznych starań o ochronę przeciwpowodziową, o regulację Warty, o zniesienie ograniczeń rejonowo-fortecznych, o ochronę przeciwpożarową, o wcielenie przedmieść i podniesienie ogólnego poziomu kulturalnego miasta. Wynikają one z corocznych sprawozdań administracji miejskiej. - Niestrudzona działalność Wittinga nie ograniczała się do własnej gminy. W równej mierze zdobył on sobie wysokie zasługi około podniesienia całej prowincji i zorganizowania miast niemieckich wogóle. Z pośród urządzeń, które powołał do życia, aby obudzić braknące dotąd poczucie prowincjonalizmu poznańskiego, wymienimy tutaj dla przykładu choćby tylko prowincjonalny sejmik miast, prowin