KRONIKA MIASTA POZNANIA wał, jakoby nazwisko, ponieważ znane było z procesu I pIerwocin jego protestanckich. Poznańskiego Samuela przywiózł był biskup poznański Branicki na własnym wozie pod koniec r. 1540 i mimo początkowego oporu rady miejskiej przeprowadził jako kaznodzieją farnego. Samuel ten zapisał sam siebie w Lipsku jako Krakowianina. Akta kapituły swojego Samuela nazywają także Samuelem z Krakowa. U dzielony mu tytuł kaznodziei generalnego dowodzi, że miano go w zakonie za niezgorszego i doświadczonego mówcę, rozumieć więc można, że wybór Branickiego padł na takiego człowieka. Niema także przeszkody chronologicznej. Kapituła bowiem odbyła się na św. Michał 1540 a o Samuelu akta mówią jako o' studencie już drugiego roku w Bononji. Wynika bardzo proste przypuszczenie, że kiedy Samuel jako świeżo upieczony magister lilozofji, powrócił 7 Włoch, znany jako kaznodzieja w prowincji dominikańskiej; biskup Branicki także świeżo objąwszy swoją katedrę, tskiemi kwalifikacjami zalecającego się zakonnika wyszukał sobie na kaznodzieję farnego. Zachodzi pytanie, czy tak uzyskane antecedentia Samuela nIe pozwalają rzucić cokolwiek światła na drogę, jaką doszedł do nowowierstwa. X. Warmiński, znaczny jeśli nie główny wpływ przypisuje tu Małgorzacie i słusznie zresztą mówi o analogicznym do krakowskiego kółku poznańskiem. Jeśli jednak uprzytomnimy sobie, że Samuel był zakonnikiem krakowskiem pierwotnie i zasadniczo, to, zdaje się, należy tutaj nawiązać do kółka krakowskiego bezpośrednio. Zważywszy wszakże chronologję należałoby co do tego kółka przystąpić do pewnej poprawki w dacie. Kiedy Samuel mógł należeć do koła krakowskiego? W r. 1540 chyba nie starczyło na to czasu. Trzeba zatem postąpić powyżej jego pobytu bonońskiego, a więc cofnąć się do r. 1538. Otóż zwykle się przyjmuje, że kółko krakowskie powstało dopiero w latach 1542,3. N ależałoby zatem po czątki tego kółka cofnąć o lat kilka. Mniemamy" że nie jest to niemożliwe. Główne źródło wiadomości o kółku krakowskiem Budzyński według Lubienieckiego 4) nie jest znowu tak bardzo