DALSZE PRZYCZYNKI DO DZIEJÓW DOMINIK. POZNANSK. Kapituła poznańska r. 1540 odbyła SIe pod przewodnictwem prowincjonała Marcina Sporna*). Był to, sądząc po nazwisku, Niemiec, co nie powinno zadziwiać, jeśli przypomnimy, że do prowincji dominikańskiej polskiej oprócz ziem Królestwa Polskiego i WXLitewskiego należały także Śląsk, całe Prusy i Pomorze niemieckie aż po Pozwołk (Pasewalk). Definitorami wybrano Pawła bakałarza z Poznania pr/eora, przeora wrocławskiego Pankracego, przeora lwowskiego Stanisława, a czwartego imienia nie mogliśmy odczytać. Kapituła rzeczona przypadła na czas propagandy protestanckiej. Niema o tern mowy w aktach, ale, mniemamy, obronie od nowinek należy przypisać rozmaite uchwały, mające na celu podnieść poziom moralny i umysłowy zakonników i obostrzyć dyscyplinę tu i owdzie podupadłą. Ojcowie zgromadzeni więc, w myśl uchwał kapituły generalnej, zajmują się reformą konwentów. Dowiadujemy się, że takiej reformy doczekał się był już klasztor poznański. Pod jego zwierzchnictwo poddano teraz przyległe konwenty w Środzie i Wronkach, dodając, że przeor poznański będzie miał prawo wymiany zakonników w tych klasztorach. Kapituła ubolewa, że zakon podupadł w prowincji polskiej, że zaniedbuje się nabożeństwo chóralne, że mnisi wzbraniają się odprawiać mszy lub kazać, że nie chcą kwestować, że przywłaszczają sobie przedmioty, dane im do użytku, że przesiadują po karczmach, pijąc lub grając w kości. Na te wszelkie przewinienia przełożeni nie powinni patrzeć przez szpary, lecz je powściągać, a winnym nie szczędzić kar surowych, m. in. więzienia klasztornego, obostrzonego postem i dyscypliną. Włóczących się mmichów należy chwytać, uciekając się w danym razie do pomocy władzy państwowej. Dalej kapituła zajmuje się podniesieniem studjów w zakonie. Prowincja posiadała wówczas studjum generalne w Krakowie, studja partykularne po większych konwentach, m. in. w Poznaniu, a krom tego wysyłano zakonników zagranicę, *) Tenże Sporn odznaczył się także w Wrocławiu jako obrońca wiary katolickiej przeciw luteranom.