GAZETA Wielkiego Xię stwa ZNANSKIEGO Nakładem Drukarni Nadwornei W. Pehla i Sp ółki. - Redaktor: A. WannomU J\ > 278. - W Poniedziałek dnia 27. Listopada 1837. Wiadoll1ości krajowe. z B e rlina, dnia 23. Listopada. N. Pan raczył Ministrowi etanu i gabinetu, Baronowi W e r t h er, udzielić pozwolenia n o . szenia nadanych mu przez Króla Francuzów insygniów IV. Krzyża francuzkiej legii honorowej, jako tez" przyjęcia nadanych mu przez W. Xiecia Badeńskiego znaków W. Krzyża orderu domowego Bodeńskiego wierności i Iwa Zahringerskiego. Wiadoll1ości zagraniczne, Po Iska. Z Warszawy, dnia 21. Listopada, N ajjaśniejszy Pan postanowieniem z dn. 29. Wrześn. (r. Paźdz. ) r. b. najłaskawiej racsył przeznacyć peneye emerytalne roczne: P. Tere ssie Orechwowej, wdowie po Nadzorcy więzienia, przez wzgląd na zasługi męża, okazane przez tegoż w czasie rokoszu, przywiązanie do prawej władzy i krytyczne położenie, w jakiem się sarna znajduje, prócz pensy i zł. 250, dodatek złp. 250. Augustowi Brykner, Dozorcy przy ogrodzie rządowym w Warsz" Krasińskich zwanym, przez wzgląd na 42 letnią służbę, z których tyiko lat 18 jfet udowodnionych, na wiek zgrzybiały i niezdolność do dalszej pracy, ił. 576. Wojciechowi Wieczorkowskiemu, b. Dozorcy więzienia w Kaliszu, przez wzgląd na 34 Jet. słui. w, i c, Z których blizko 19 jest udowodnionych, spokojne zachowanie się w czasie rewolucy, podeszły wiek i ubóstwo, zł. 150. Bogumiłowi Agit, b. Dróżnikowi, przez wzgląd na przeszło so I et. służ., w ciągu której zdrowie utracił, złp. ist, gr. 7. Przedwczoraj odbył się obrzęd konsekr3cyi JW. JX, Tomasza Chmielewskiego, Prałata Katedralnego Płockiego, na Biskupa Gracyanopolitańskiego, Sufranaga Warszawskiego. Konaekratorem był JW, JX. Choromański, Areybiskup Warszawski; współkonsekratorami JWW, JXX. Biskupi: Pawłowski, Płocki i Tomaszewski Kaliski. J O. Feldmarszałek X. Warszawski »najdował się na tym obrzędzie, tudzież JW, Generał- Leitnant Golowin, Dyrektor Główny Prezydujący w K. R. S. W. D. i O. P., wraz z wielu znakom'terni osobami. Z tych niektóre niosły święte ofiary przy obrzędzie. F 2 a n c y a. D Paryża, dnia 16 Listopada, General Valee ogłosił d. 4. b, m. w Bonie następujący rozkaz dzienny, który d. 1. b. m. lły Merdjez - Hamarze do wojska był wydał: Zołnittze! Ukończyliście uciążliwą i zaszczytną wyprawę. Właśnie po upłyń eniu mieeiąca powracacie do waszego obozu; W tym krótkim przeciąg' czasu zdobyliście miasto przez naturę i sztukę wzmocnione i uspokoiliście prowincyą, którą wojna od lat kilku pustoszyła. Francya z dumą spoglądać będzie na zebrane przez was wawrzyny, a starzy wo« jownicy przyklaskiwać będą swym młodym nai stępcom. Co się, mnie dotyczy, poczytuję się za szczęśliwego, źe mnie los na końcu mego długiego zawodu powołał do przewodniczenia tak walecmej armii, i dziękuję wam wszystkim za pomoc, jakiejście mi pośród wielu trudnych okoliczności udzielili. Króle * wicz, postępujący ciągle na czele waszem, i dzielący zawsze wasze trudy i znoje, zawiadomi Króla o waszej gorliwości i, waszem poświęceniu, jakieście zawsze okazywali, i nie wątpię, żeby sprawiedliwość Króla nie miała wam niezadługo tych nagród udzielić, na któreście w tak szlachetny zasłużyli sposób. (podp.) Valee. Wszystkich zadziwia, że w tym rozkazie dziennym ani słówka nie wspomniano o zaszczytnej śmierci Generała Damremonta, i źe Generał Valee wielbi zdarzenie, któremu wyniesienie swoje na głównodowodzącego Wodza zawdzięcza. Generał Pertegaux umarł w czasie przewozu z Bony do Tulonu. Wsiadł on na pokład okrętu "la Chimerę" i chciał się udać do Paryża, w nadziei, źe lekarze tameczni potrafią wydobyć kulę tkwiącą jeszcze w jego czole. Pogrzebano zwłoki jego w Cagliari. Prócz niego byli jeszcze na pokładzie tego okrętu młody Xiąźę Moskwy i Pułkownik Dumas, mający kulę w lędźwi. Donoszą z Tulonu pod d. ii. b. m.: Wczoraj zarzuciła tu kotwicę korweta tumska. Depesze, przez nią przywiezione, mąją być nader wielkiej wagi, i Kapitan prosił, aby je niezwłocznie do Paryża przesłano. Sądzą nawet, źe się sam osobiście, po odbyciu kwa» rantanny do Paryża uda, aby dane sobie polecenie Ministrom przedstawić. Wnioskują, ie młody Bej tuniski zamyśla wyrobić dla siebie Konstantynę za opłaceniem Francyi corocznie znacznego haraczu. Rząd ogłasza dziś następującą depeszę telegraficmą z Bajonny z d. 13. b. rJl.: Espartero przybył dn. 10. bież. m. z 23 batalionami i 11 szwadronami do Pampelony, Zapewniają, źe chce tamże równie przykładnie sprawców buntu ukarać jak w Mirandzie. Listy z Bajonny z d. n. b. m. nader sprzecme zawierają doniesienia. Według jednych utracił Don Carlos cały swój wpływ i widział się być zmuazonym wypuścić na wolność 0;. więzionego Generała Villareala; inne dono»szą znowu, źe karoliści na nową gotują się wyprawę. Tyle jest pewnego, źe karolistom na pieniądzach nie zbywa i źe znaczne summy do Bajonny na zakupienie sukna, mundurów i tym podobnych rzeczy wysłali. Z Saragossy donoszą pod dn. 7. b. m" źe Generał Oraa nie zraził się poniesioną klęską, owszem na nowo przeciw Cantaviei wyruszy. W Konstytucyon iście czytamy: Odebraliśmy list z Pampelony, zawierający dokładne doniesienia o dalszych zamiarach karoiistów . Postanowiono nową przedsięwziąć wyprawę do Kastylii. Składać się będzie z 12 batalionów, 7 szwadronów i odział a na czele jej postawią Generała Garcię. Ma on w okolicach Tudeli przejść przez Ebro, a poruszęnk to przez demonetracy? ze sirony Zariategujego popieranem zostanie, który na czele 6000 wojska uda-.vać będzie, jakoby pod Nre<<> stra-Sennora-d'Herera przez Ebro przeprawić się chciał. Wykonywanie planów tych juź się rozpoczęło. Garcia w kierunku ku San Miguel wyruszył, podczas kiedy Sanz z Bigorri z ama batalionami go spotyka. Zamiarem tego korpusu expedycyjnego, zimę w Sierra Urbion przepędzić i Esparterę do odwrotu i do zasłaniania stolicy zniewolić. Wtenczas dopiero Don Carlos, synowiec jego i Zariateguj podobnie przez Beynozę do Kastylii wkroczą, aby się w górach pod Potes usadowić. Generałowi Cabfera zostawią obowiązek zatrudniania Oray, a Cabanero w dolnej Aragonii lud do powstania zachęcać ma. Oto plan przez Juntę Nawarską podany a przez Don Carlosa przyjęty i potwierdzony. Znowu w liście pisanym z Konstantyny pod dniem 29, Października czytamy: "Onegdaj wieczorem dwaj ministrowie dawnego Beja przybyli podać warunki do układów, które jednak zostały odrzucone. Ten mały władca od czasu przegranej bardzo jest uniżony; lecz juź nie stoimy o niego. Następcą Achmeda mianowany przez nas został młody Sg-lemi człowiek; żądał on aby mu pozostawiono na jakiś czas garnizon. Mówią, źe za nas-ero przyzwoleniem naznaczył cenę na głowę Acheda; to jednak niezdaje się być podo« bnem do prawdy. Generał Trezel na czele Ipoo ludzi udaje się dziś z tąd do Bony, i zabiera z sobą blizko 600 ludzi chorych, tak z ran przepalenia, jako i na febrę. Donoszą z Gibraltaru, iż dwa angielskie statki posłano do Ceyty z wszelkiego rodzaju ammunicyą, Garnizon tamtejszy nie jest w stanie czynienia wycieczek przeciwko bandom marokańskim, wzmocnionym maczną liczbl żołnierzy Fezanu w służbie Cesarza Abdurhana tychże i zabezpieczenia się od zdrady, ma być ruchoma na siatkach urządzona artyllerya. W liście pisanym zKonstantyny pod dniem 37. Października czytamy: ".... Znowu zabieram się pisać do ciebie, lecz jakaż zaszła odmiana! Tylko co powróciłem z balu, tak jeet, z prawdziwego balu, którego sie bynajmniej nie spodziewałem. Po obiedzie znajdowałem się właśnie w pałacu Beja, w mieszkaniu Xiąźąt, gdy wtem rzezaniec przybywa i oznajmia, że damy haremu wywdzięczając się Xięciu N emours za udj.ieloną im opiekę, zapraszają go na zabawę. Te niespodziewane zaproeiny zostały przyjęte z radością, i natychmiast przy świetle pochodni udaliśmy się przez galeryą prowadzącą do nietykalnych progów haremu. W prowadzono nas do obszernej sali, wyłożonej marmurem, ozdobionej dwoma rzę. danii kolumn i rzęsisto oświeconej. Przy środkowej ścianie przygotowane było dla nas sie» dzenie, po bokach którego w półkole siały odaliski czarne i białe, lekko i w sposób oryentalny odziane. Za naszem przybyciem zaczęto śpiewać i klaskać rękami, natychmiast czarne tanecznice wyeląpiły na środek parami i rozpoczęły tańce religijne okolic bałwochwalczych Mryki. Następnie murzynek miejsce zastąpiły białe; ich taniec był dla nas przyjemniejszymDozorcy haremu zdawali się być bardzo zadowoleni z poufałości, jaką te damy dla nas okazywały. W ich oczach wydajemy się być nadzwyczajnemi istotami. Z pomiędzy tych 150 kobiet jedna tylko dała mi wyobrażenie prawdziwej piękności; nazywa się ona Aichee i ma zaledwie 17 lat. Inne niemają nic w sobie zajmującego, a niektóre są nawet bardzo brzydkie; w ogóle wszystkie są źle ułożone.... D o m, w którym mieszkam jest obficie zaopatrzony żywnością; codziennie daję memu gospodarzowi potrzebne pieniądze na utrzymali e jego licznej familii, a on sa to codziennie do mego stołu przydaje potrawy arabskie, które w ogóle nie są smaczne." Z d n i a 1 7. L i s t o p a d a. (*) Stosownie do wiadomości z Tulonu z d, 15, czekają tam co chwila przybycia Xiążąt N e - mourskiego i J oinville. Przysposobiono dla nich bardzo świetne przyjęcie. Zapewne dn. 5« jeszcze nic byli wypłynęli z Bony, co początkowo ich było zamiarem. Xiąźę Nemourski z Tulonu wprost się do Paryża uda, Xiążq J oinville zaś powtórnie na okręcie wojennym .1 *) W ostatnim numerze Gaz. Rządowej Pruskiej z dnia 24. listopada znąjdqjemy przy pisek następujący: »Gazety IDY zkie 2 dnia 18. aź do chwili zamknięcia gazety aWzej jeszcze nie nadeszły.« "Herkules" się zaambarkuje, aby się puścifi w podróż do brzegów Brazylii, Wedle listów z Bony, Marszałek Valee z przyjęcia ofiarowane; mu posady Generał* nego Gubernatora posiadłości afrykańskich miał się wymówić. Podpułkownik Delarue onegdaj wieczorem gońcem do Tulonu wyjechał, zkąd się do Bony uda, aby (wedle pogłoski) Marszałkowi Valee bardzo ważne wręczyć depesze. Prefekta polieyi nocy zeszłej nagle do Ministra spraw wewnętrznych wezwano. Mówią, o nowo odkrytym spieku. Czynności sądowe w sprawie Pana Girardin przeciw Adwokatom Dornes i JLebretoa do d. SI, ID. b. odłożone zostały. Gazety madryckie z dn. 7, i 8' m. b. dzisiaj tu nadeszły. Podług artykułu dziennika »Mundo« zdaje się, że na d. 7. bunt luda w stolicy wzniecić zamierzano, źe wszelako czujność władzy temu zapobiedz potrafiła. Piszą z Bajonny z d. i3, m, b.: «Cztery bataliony karolisiowskie, co niedawno temu na Guetaryą uderzyły, odparte zostały. Udały się następnie do Amurio, aby tam wzmocnić szczupłe siły Don Carlosa, którego II batalionów ledwo rzeczywistą ilość 3500 ludzi tworzy, a który napaści ze strony Brygadyera Iriarie obawiać się powinien, kiedy tenże dn. 1. m, b. z Mirandy do doliny Mena wyruszył. Pochód tej dywizyi dowodzić się zdaje, tą Espartero ma jakieś plany; ten Generał bowiem, stojąc od d, r. m. b. z licznym korpu« sem w Wittoryi, nie znajdzie zapewne korzystniejszej sposobności uderzenia na osłabionych karolisiów, którzy wkrótce ogromne zapasy amuoicyi, żywności i mundurów, z Bajonny ostainiemi czasy wyprawione, otrzymają. Słychać, że w Elisondo wspaniały zamek na pomieszkanie zimowe dla Don Carlosa urządzają. - D o p i s . Generał Espartero dn. 7. m. b. na czele 9 batalionów i 4ch szwadronów do Lodozy wyruszył; 9 innych batalionów i dwie baterye mają z wojskiem jego wspólnie działać. Dorozumiewają się, że w kierunku ku Eeielli, Pampelony i Puentęla- Reyna wyruszyli." Wczoraj po południu obiegała w Paryżu pogłoska o śmierci DonCariosa; nie wiadomo jednak, z jakiego źródła wypływała. A ngli a, Z Londynu, dnia 15, Listopada. Zagajenie parlamentu, Izbawyźsza* P o s i eld ze n i e d. 15. L i s t o p a d a , O g o d. 2» wstąpili do sali Kommissarze królewscy, którzy w imieniu Królowej ogłosili, źe Parlament obecnie otworzony. Lord Kanclerz kazał na« etępnie deputowanych gminnych przed szranki i rozkaz Królowej przyjęli, aby natychmiast do wyboru mówcy przystąpić i tegoż wybór nazajutrz o 2. god, do potwierdzenia J. K. JM. podać, N. Pani po naetąpionem wykonaniu przysięgi członków obydwóch Izb w mowie od tronu parlamentowi pobudki zwołania onegoi wyłuszczy. Po oddaleniu się deputowanych gminnych zaczęli Parowie składać swoje przysięgi. Izba niższa. Posiedzenie dnia 15. L i s t o p a d a . Salę o godzinie 2giej otworzon o, poczerń wkrótce około 400 członków się zgromadziło. Mówcą obrano bez żadnej opozycyi przesziorocznego mówcę, Pana Abercromby; nawet Sir Robert Peel zalecił go powtórnie; ministeryalne gazety z mianowania tego naturalnie bardzo uradowane. Według Morning-Chronicle spełniła Królowa w czasie uczty w Guildhallu 15 kieliszków na podziękowanie za spełnione na jej zdrowie kielichy, ale rozumie się samo przez się, że każdego kieliszka ustami tylko dotknęła. W kieliszku, który N. Pani na pomyślność Lorda Majora do ust przyłożyła, było wino Xeres, mające już 120 lat. Morning-Poet znowu wspomina o postępach Francuzów w Afryce i rokuje, że Anglia pobłażania swego w tej mierze gorzko z czasem żałować będzie. Odwołuje się przytern na mowę Pana Thierse, że Francya na przypadek wojny po wydaniu iistów korsarskich i wypuszczeniu korsarzy z Algieru będzie panią, całego morza Śródziemnego, jako też na zapał, z jakim dzienniki francuzkie o tym 2a, borze wspominają. (Jo się zaś zarzutu dotyczy, że krajowcy zapobiegną ustaleniu nowych osad i ewojemi religijnemi przesądami ciągle wszelkie kuszenia się kelonizacyi niweczyć będą, na to odpowiada M o r n i n g - P o s t, że Indyanie lasów amerykańskich pierwszym osadnikom straszliwszymi sąsiadami In li, aniżeli beduini Z pustyń dla Francuzów, a przecież postępom cywilizacyi ustąpić musieli i nareszcie pokolenia lIIi albo całśuenj wytępione zostały, albo też wśród zwycię: skiego narodu zaginęła. Dziennik T i m e s zawiera wiadomość z Washingtauu, datowaną 7. z. m. Korrespondencya między amery kańskim sekretarzem Manu i Posłem tesykańsl'im, względem połączenia Texas ze Stanami Zjtdnoczonemi, już pA oB 7,orra(r03(35a i phejuiuAe silną,i peTiia go(UioAci. p[!>!erit3C.y.1 ze fsUouy 1 ?a)J;M , ,4xyka"nsk.cg,ili Aiondo zrozumienia, iż Augua 1 Ftan tya będą się starały, korzystać z tego rozdwojenia. Jeżeliby wszelako Anglia i Francya przyzwolić miały na niezawisłość T exas pod warunkiem zniesienia niewolników, wówczas wyrządziłby wielką przysługę ludzkości; gdyż zniesienie niewolników w Texas sprawiłoby rychlej podobnąż w Stanach Zjednoczonycli zmianę, czegoby rząd amerykański nie tak prędko osiągnąć potrafił, Hiszpania. Z Madrytu, dnia 4. bistopoda. (Gaz. Powsz) - Dziś nareszcie znikło z po. litycznej widowni owo zgromadzenie, które przez cały rok nieszczęśliwemu krajowi prawa nadawało. Znikło ono nakoztałt ciała strawionego długą choroba i najmniejszego żalu nie wzbudzi-ło. Donosiłem już WPanu, że Kortczowie sami i dla jakiej przyczyny nalegali na Królową Regentkę, aby ich rozpuściła. Dnia 1. oświadczyła jednak właściwa komissya, że wniosek takowy zbyteczny, ponieważ Królowa i bez niego umiałaby korzystać z służą* cego jej prawa rozwiązania Kortezów, a wczoraj odebrały Stany zawiadomienie, że dziś rozkaz N. Pani wręczony im będzie. Każdy się łatwo domyślał, że rozkazem lviii będzie uchwała rozwiązująca zgromadzenia Kortezów, Eco deI Coraercio sądził jednak tego poranku, żeby to było obrazą Kortezów, gdyby Królowa osobiście Kortezów nie rozpuściła; żeby ciężka odpowiedzialność na Ministrów spadła, gdyby Królowej o konieczności takowego kroku nie przekonali; i że jednem słowem Królowa osobiście im za podjęte trudy podziękować winna. Mnóstwo przeto widzów zebrało się na sali i zajmowano się maioznacznerni przedmiotami aż do godziny 3., gdzie się wszyscy Ministrowie pokazali i Pan Bardaji zażądał głosu w celu przeczytania dekretu Królowej. Lecz Pan Lopez, ów znany Exminister , obrany na wzgardę niejako d. 1. Prezesem większością 47 głosów przeciw 43, przerwał niu mowę i w zabranym głosie, oddał znaczne pochwały martwym juz niejako kortezom za ich świetne czyny, Następnie wstąpi! Prezes rady ministeryalnej na mównicę 1 przeczytał dekret Królowej, mocą którego n niejsze posiedzenie Kortezów ma być oetainićm i razem im za prbce podjęte podziękował. Deputowani roztśli się z durnrią oboje(uością a z ławek publicznych odezwały się gh<3)4: iNtech żyje-,Królowa! MaAa iczba tylko ttrcźiiiej-ajjych dępuAgwaMych.. bidzie <WWiełki 'trybun pottrMlIbrna- Lopez nie zosta? o brany, 3' Pan Ob'zaga zawdzięcza tylko' swó/ wybór W Lc bano, który obiorców nie sprzyjających Olozadze uwięzić kazał. Pan Martinez de la Rosa przeciwnie wystąpi jako deputowany z Granady. Wczorajsza Gazeta zawiera dekret Królowej mianujący na nowo 28« Senatorów, Między tymi znajdują się Xiążęta Frias i Hi jar, Hrabiowie Punonrostro i Parsent, Panowie Moscoeo (były Minister Spraw wewnętrznych za czasów Martirieza de la Rosy), Pio Pita, Jose Cafranga, Generał Łatre i t. d. Dzienniki demagogiczne mocno się gniewają na takie mianowanie i niektórzy stronnicy Calatravy zamyślają zrzec się godności senatorekiej a zostać Oeputowanemi, jeżeli ich obiorą. Ale pytanie, czy im to dozwolonem będzie. Dnia 1. cofnięto wniosek względem zaskarżenia Pana Toreny o nieprawne zawarcie układu z Panem Rotschildem. Poseł angielski dokazał swego, gdy wniosku względem zniesienia przywilejów przyznanych portowi gibraltarskiemu Stanom nie wręczono. Włochy, Z R z y m u, dnia 29. Października. Wiadomość o obcej interwencyi, przeznaczonej w tym czasie tak dla Państwa Kościelnego jak dja N eapolu i Sycylii, wielkie tu sprawiła wrażenie. Zdaje się, że ten bardzo źle jest obeznany z teraźniejszem położeniem Włoch, kto podobne pogłoski rozsiewa. Wszelkiego rodzaju propagandy już dziś ustały i nie są w stanie działać. Ola tego, jakiekolwiek są ich poruszenia litość tylko wzbu dzą a nie osięgną skutku. Do pogłoski powyższej zapewne to się przyczyniło, iż przed dwoma miesiącami uwięziono 70 osób, które natychmiaet osądzone zostały. Cała rewolucya w krajach Neapolitańskich w dwunastu go« dżinach ukończyła się i wszyscy o niej już zapomnieli. Z nad granic Włoskich, d. 1. Listopada. Znowu powszechnie mówią, iż załoga francuzka porzuci Ankonę i z legacyi papieskich wojsko aiistrvackie U6tąpi. Uirzymują nawet, iź w tym względzie nastąpiły już układy z Dworem rzymskim. Rząd Rzymu jesi dosyć już silny i jest w stanie utrzymać porządek w kraju. Pułki więc obce nie są już potrzebne. Poseł Don Carloea, kióry z Turynu do Neapolu przybył, znowu powrócił do tego miasta. Zdaje się, iż ztarntąd chce uważać, jak sprawa Don Catlosa postępować będzie. W Turynie nie są zadowoleni z poruszeń Don Catlosa i wnoszą, iż za Ebro przejść musi (co się też sprawdził«). Handlowe związki między Genuą i portami hiezpańskiemi są zupełnie przerwane. Za to nigdyśmy jeszczenie widzie)! tyle okrętów francuzkich, ile ich teraz do portu w Genui zawija. Zdobycie Konstantyny uważają tu za wypadek ważny. Powszechna jest obawa, ażeby Francuzi nie zostali wylącznemi posiadaczami handlu na morzu Sródziemnem. Z N e a p o l u, dnia 28. Października. W przyszłym miesiącu rozpoczną się prace około kolei żelaznej, która ma być poprowadzona ztąd do Castellamare. Z tfgo powodu przebywa tu od kilku miesięcy jeden z przedsiębierców, Pan Bajard, przybyły z Paryża. N ie potwierdzała się jeszcze wieść, jakoby wczoraj rozstrzelano dwudziestu oficerów, mających udział w ostatnim spisku. T u 2 C Y a. Z Konstantynopola, dn. 25. Października. Wedle doniesień odebranych z Scio, Kapudan Basza wraz z swą eskadrą przybył przed Tscnesme. Prawie jednocześnie zawinęła tam francuzka eskadra złożona z 3 dl okrętów liniowych pod dowództwem Kontradmirała Gallois. Obie eskadry wzajemnie się powitały. Wiadomości z Trapezuntu sięgające dnia SO. Września głoszą, że Szach perski w swej wyprawie przeciw Herat napotkał wszystkie przeciwności o jakich go przyjaciele przestrzegali. Perska armia musiała się zatrzymać w Damghan, na 6 dni drogi od Meschid a 50 godzin od Teheran. Panuje w niej największy nieład i znacznie jest osłabioną. Skarb Szacha wyczerpany, a niedostatkowi temu trudno zapobiedz, bo wszelkie podatki, już* z góry aż do Marca przyszłego roku są pobrane, a jednak żołd wojska zaległ. .Żołnierze są nieukontentowani i częste zbiegostwa zdarzają się. W żywności jeszcze niema niedostatku, lecz należy się go wkrótce spodziewać. Zdaje się, źe Szach zaniecha swego przedsięwzięcia i przed zimą powróci do Teheran; wielu mniema, że na wiosnę znowu rozpocznie nieprzyjacielskie kroki. W Fara Ispahan zaszły zaburzenia, wyraźnie oparto się rozkazom Szacha, Niewiadomo czy przywrócono 8pokolność. S?a<-h bardzo się trwoży tern, źejegostryj nieprzyjazny mu zbiegł za granicę. JE g i p f. 2 A l e x a n d r y i, dnia T6. Października. Trzy siatki parowe są przeznaczone z Bombaj do Suez, Wicekról wracając z Kandyi, przywiózł z sobą oddział Arnautow, przeznaczony do Arabii; odesłano go właśnie na siatku parawym z Rosette do Cahira, Flota egipska wróc.ła do poriu, gdzie stoi w pogotowiu na każdy rożka *, liczy 9 okrętów liniowych, 5 fregat i mnóstwo małych etatków wojennych; jedna fregata', nazwiskiem Nil, jest poruszana i znaczny pobór rekruta do służby okrętowej i morskiej. Całej fiucie zapłacono wszystkie zaległości z pieniędzy, które wpłynęły właśnie za sprzedany ryż i bawełnę. Rozll1aite wiadoll1ości. - Z Warszawy. - Noworocznik Pierwiosnek, który pod redakcyą Pani Pautiny K...., poświęcony jest wyłącznie,na same pisma Dam, za parę tygodni wyjdzie na widok publiczny. Do tego zbioru poezyi i pięknej prozy zewsząd nadsyłają prace swoje, tak znane w piśmiennictwie naszem literatki, jak i inne osoby, które z za» miłowaniem i korzyścią poświęcają się tego rodzaju zawodowi. Z artykułów dotąd wydrukowanych, które mieliśmy sposobność przejrzeć, zamieszczamy dla naszych czytelników wiersz "O modnisiu n a sze go wiefeu," wyjęty z Listów Karnawałowych, napisanych przez Redaktorkę: Gdy w świetnie }TZYbranej sali Goście się snują bez liku, Młody jeden modniś, -w dali Samotnie siada ty kąciku. I gdy ginąc w marzeń kraju, Tysiące obrazów kreśli, . Przed nim, jakby anioł z raju; Staje dama jego myśli. - Nieba! wśród nocy bez końca CÓŹ mi za światła jaśnieją ? Czy to gwiazdy? czy to słońce? Czy mi się twe ociy śmieją? - To nie słońca blask uroczy, Ani gwiazdy twe wielbione, Ah! P ani e! to moje oczy Z prośbą na ciebie »wróconej - Ah! wyślij mnie w świat szeroki. Kaź chmury gonić po niebie, Olbrzymy, potwory, smoki. Wszystko pokonam dla ciebie! - O! Niech dla mnie krew nie płynie-. Dczę na samą bitwy wzmiankę, I z wswystkich ofiar, jedynie Lodów przyjmę filiżankę. - Pani! - w usłudze piękności Dałbym chętnie życie, moje, Lecz, w takim natłoku gości Trudno spełnić chęci twoje. Spróbować jednak nie szkodzi. VVizedł w tłum, znika jego postać. Lecz jak poszedł tak przychodzi; - Nie! nie mogłem lodów dostać. Dama go prosi, zaklina. Znów więc idzie; znów powraca, 1 zapewniać znów zaczyna, Ze daremna wszelka praca» - Ah ty panie! byłbyś chętnie Siedł na potworów zwalcaeniej A }Btrzysz tak obQiętnie, Gdy mnie pozera pragnienie! Modnis więc kroku podwaja, Ciśnie się, tłumy rozpiera, Dopędza we drzwiach lokaja, I z rąk mu kubek wydziera, A dama patrzy, jak w dali Z ręką do góry wzniesioną, Wijąc się wśród ciasne) sali, Spieszy orzeźwić spragnioną. W i dz i jak li ę z filiżanką Pod okna sklepienie wmyka, I za bogatą firanką Bacznych jej oczu unika. Widzi swego bohatera, Jak sam smacznie lody zjada, Jak sobie usta uciera. Wraca, i z smutkiem powiada: - Pani! szedłbym w świat szeroki, Chmury bym ścigał po niebie, Olbrzymy, potwory, smoki, Wszystkobym zwalczył dla ciebie! Twoich wdzięków, az do zgonu Głos mój nie przestanie sławić; Lecz, przez drzwi tego salonu Nie podobna się przeprawić! Noworocznik ten ozdobiony będzie piękną ryciną kompozycyi i wyrobienia znanego ZID> szczytnie publiczności, Pana Piwarskiego. - Prenumeratę do wyjścia Noworocznika po zł, 6 gr, ao przyjmują: Karitor Gazety Porannej, Oklep Ubogich, Księgarnia Merzbacha i inne. Do historyi naturalnej. - Na posiedzeniu akademii umiejętności w Paryżu dnia I I. Września czytał P. Brongniart uwagi nad naturą roślin, które ziemię w różnych okresach swej formacyi okrywały. P. Brongniart założył sobie za pomocą ułamków roślinnych, które na głębokich warstach kruety ziemekiejswój odcisk zostawiły, wystawić nową Florę przedpotopową. Najprzód czynił ogólne uwagi nad roślinami świata przedpotopowego, nad paprociami, których podtenczas przeszło ?oo było rodzajów, a teraz tylko 30 się zostało, nad drzewami, które po większej części były palmy, bambusy, i nad wiełkiemi płazami, śród pustyń, która dopiero później przez ludzi i przez zwierzęta eeące zamiesz-kanemi zostały. Poczem przeszedł do początku węgli roślinnych i zakończył malowniczem opisaniem pierwotnych lasów, jakie w krajach gorącej strefy dotychczas maj duj emy. Zbytek i moda. - Kupcy handlujący ga« lanteryjami w Paryiu, wprowadzili obecnie W modę gatunek złotych tabakierek, które tak są maleńkie, ie w nich tylko dwa paluszki kobiece zmieścić się mogą. Takowe tabakiereczki, mające osobliwszą nazwę: Prises de tahac, widzieć można w włoskim teatrze w Paryżu, w świata. Amerykanki. - Francis Grond wyraża się o płci pięknej w Ameryce w sposób następujący: "Młode Amerykanki mają zwykle delikatną i smukłą kibić bardzo okrągłej symetrycznej postaci. Cera ich twarzy, która w południowych okolicach zbliża się do hiszpańskiej, w okolicach północnych jest jeszcze bielszą i świeższą, niż u kobiet angielskich, a za młodu po większej części są ładne. Szczególniejszy wyraz rozumu i tęskliwa em jtność jakaś, którą opisać trudno, dąją ich twardy wdzięk właściwy, porównania nie mający. Ale te wdzięki bardzo rychło umierają. W dwudziestu czterech latach zaczyna znikać piękna BY metryczność ciała, a gdy upłynie rok trzydziesty, już się pojawiają ślady zburzenia. Powiadają zwykle, i£ przyczyną tego rychłego odkwitnienia jest strefa', ale ja mniemam, iż do tego najwięcej przykłada się sumienność, K jaką niewiasty amerykańskie jako matki swe powinności wypełniają. Amerykanka gdy pójdzie za mąż, natychmiast usuwa się od zgiełkliwego życia, a gdy zostanie matką, wtedy obumiera dla reszty świata. Występuje ona wprawdzie jeszcze raz jak szanowna matrona, wprowadzając w towarzystwa .we dzieci, a!e już tylko jako milczący świadek tryumfu swoich córek. Amerykanka zostawszy matką jest mamką, nauczycielką i przyjaciółką swoich dzieci. Na niej cięży prawie cała powinność wychowania. Znajdziesz tam zamężne kobiety zajmujące się szczerze matematyką i staroźytDemi językami, jedynie w celu ufcsztaicenia swych dzieci; znałem nawet młodzieńców, których przyjęto do uniwersytetu, chociaż innych nauk przygotowawczych nie mieli, prócz nauki, którą odebrali od swojej matki. Przez to zbyteczne natężenie osłabiała delikatne swe zdrowie, i poświęcają istotnie młodość i piękność swoim dzieciom. Nie masz istoty w świecie, która by była w stanie wywdzięczyć się za staranne, pieszczotne wychowanie matce, ale Amerykanie rnająwtym względzie jeszcze większe obowiązki, niżeli mieszkań» cy innych krajów. Ponieważ Amerykanki zajmują się szczerze umiejętnościami, mało więc znajdziesz w rozmowie przedmiotów, któreby amerykańską damę zagadnąć lub zmieszać mogły, a tern mniej celniejszych autorów angielskich, z któremiby nawet kobiety i córki znaczniejszych rzemieślników obeznane nie były. Europejczykowie dawali nie raz o damach amerykańskich swoje zdanie, że są wprawdzie po większej części ładne i grzeczne, ale w 0- (*) gólności łruQą mato imaginacyi i w zewnętrznej swej spokojności podobne są więcej do posągów, niżli do istot żywych. Prawda, że powiększej części u niewiast amerykańskich maj. dziesz spokojne panowanie nad czuciem i namiętnościami, które się im od niewieściej godności i gracyi nierozdzielnem być zdaje, ale ztąd nie wypływa bynajmniej, źe im na imaginacyi i czuciu zbywa. Oczy ich nie mają wprawdzie tego wyrazu, który Włoszki albo Hiszpanki miłością nazywają, ale też natomiast więcej promieni się w nich rozum i dobroć, a wielka ilość Europejczyków, żeniących się corocznie w Stanach Zjednoczonych, jest dowodem, że Amerykanki zdolnemi są obudzić miłość i trwałe przyjaźń. Co do obyczajności i cnoty niewiast amerykańskich dosyć będzie powiedzieć, źe nie ustępują Angielkom, które w Europie mąją powszechnie za najlepsze małżonki i matki dzieciom. Najmniejsze podejrzenie o cnocie niewiasty dostatecznćm jest w Ameryce, równie jak w Anglii, do wyłączenia jej z towarzystwa, ale publiczne zdanie w Ameryce jest także i dla mężczyzn surowe i toć jest najcelniejszą zaletą cywilizacyi amerykańskiej- Ola tego nie masz kraju, gdzieby szkoły obmowy, nawet w wyższych etanach, były tak rzadkie, jak wStanach Zjędn., a to słowo: intryga, nie jest znanem i rozumianem prawie. Przypominam sobie, że jednemu młodemu Francuzowi* w Ameryce dia tego nie podobało się towarzystwo, że tam ani na myśl nie przyjdzie nikomu zawierać potajemne związki, "T u, " rzekł Francuz, "jest prawdziwy rąj dla małżonków." Sceny z obozu Abdel - Kadfa; przez Defrance, Porucmika marynarki Irancuzkiej (* ) , Przy końcu Października Abdel-Kader odebrał z Maroko list zwiastujący śmierć Króla Francuzkiego; sądzę, że Cesarz Marokański rozumiał przez to Karola X. gdy tymczasem Abdel Kader mniemał, lub przynajmniej chciał mniemać, iż o Ludwiku Filipie była mowa. Natychmiast kazał po całym obozie ogłosić, źe Król Francuzki zamordowany, źe we Frańcyi wojna domowa wybuchła, i źe wojska, będące w Algierze, mąją zostać odwołane. Wiadomość ta wzbudziła niewypowiedzianą radość i powszechny zapał; Arabowie pocsynili przygotowania do świetnych obchodów z powodu odwrotu francuzkiej armii, a przez trzy dni widziano w Maskarn i obozie same uroczysto« ści i zabawy. Każdego poranku działa miejskie Autor powyższego artykułu należał do wyprawy przeciw Abdel- Kaderowi, gdzie dostawszy się wraz z drugim oficerem do niewoli, zaledwie po długich cierpieniach wykupionym został. Za powrotem do Francy i wydał dzieło pod tytułem: »Les prisonniers d'Abdeź-£ader,«. w którem. opisuje sw oj'" .niewolę. tana miała uświetniać. Mężczyźni i niewiasty, starzy i młodzi zewsząd zbiegali się do obozu d/a widzenia igrzysk wojennych. Ilekroć jazda zaczynała obroty, przychodził po mnie pierwszy Sekretarz Sułtana i wyprowadzał za obóz, gdzie blisko przez 4 godziny przypatrywaliśmy sie gonitwom i harcom wojowników. Abdel Kader podzielił swe wojsko na dwa oddziały i z tych pierwszy złożony z jeźdźców ubranych w kamizelki i spodnie, lecz bez ozdób narodowych, miał przedstawiać Francuzów i tych szeregami sam Abdel-Kader dowodził,- drugi zaś oddział stanowił przeciwną stronę, Arabów przybranych w zwyczajne ich szaty. Oba oddziały uszykowawszy się w dość znacznej od siebie odległości, rozpoczęły pośród okrzyków i wojennej wrzawy utarczki, które, jak łatwo domyśleć się można, kończone bywały porażką strony francuzkief. Kiedy Abdel-Kader chciał przerwać igrzyska, wówczas rzucał się pośród walczących, 3 dwaj Arabowie, ujmując cugle jego konia, prowadzili ku namiotowi, z uniesieniem i wśród zwycięzkich odgłosów Sułtana niby wziętego do niewoli. Nagie Abdel Kader zwrócił się, a spojrzawszy dumnym wzrokiem zwycięzcy na otaczających barbarzyńców, zachwyconych jego rycerską marsową postawą, spinał konia i na (ylnycU nogach os adzał. (Dalszy ciag n astąpiJ WEZWANIE do opiekunów względem podawania raportów o wychowaniu swych> pupillów. Zbl la się czas, w którym w skutek obwieszczenia z d. 'i. Maja r. 2. raporta opiekunów względem wychowania icb opiece poruczonych pupillów zdawane być powinny. Opiekunowie, którym prze« Sąd nasz opieki nad nielelniemi powierzone zostały, wzywają się niniejszem, ażeby raporta o wychowaniu gwvrh pupillów najdalej aż do połowy pierws?ej miesiąca Stycznia roku przyszłego nam złożyli, a to pod uniknieniem wydania do nich upominających rezolucyi, w tej mierze z kosztami połączonych. Niemniej i ci, którym opieki przez Sądy Ziemsko · miejskie nam podległe powierzone zostały, zechcą swe raporta w tymże samym czasie i pod lem samem zagrożeniem właściwym Sądom złożyć; ci zaś, którzy pisać nie umiejąc, raportów nie są w etanie sami złożyć, zgłosić się mogą w ciągu miesiąca Stycznia codziennie w godzinach służbowych do Sądu właściwego i o wysłuchanie siebie do protokołu wnieść. Ażeby zaś obowiązkowi temu opiekunowie tern łatwiej zadosyć uczynić mogli, wezwanizostali przez Sądy Ziemsko miejskie tak KOIII« rnissarze policyjni obwodowi, jako i Duchowni i Magistraty, ażeby zdawanie raportów wzmiankowanych osobom po wsiach i miastach, gdzie Sądów niernasz , pisać nieumiejącym ułatwiali. W Poznaniu, dnia 22. Listopada 1837. Królewski Główny Sąd Ziemiański« SPRZEDAŻ KONIECZNA. aad Główny Ziemiański w Poznaniu« Wydział 1. Dobra szlacheckie Si e d m i o r o g o wo oraz z wsią C i e l m i c ą w powiecie Krotoszyńskim sądownie oszacowane ha 72,127 tal. II sgf» 8 fen. wedle taxy mogącej być przejrzanej wraz z wykazem hypotecznym i warunkami w Regieiraturze, mają być dnia 29. Marca 1838. przed południem o godzinie lotej w mIeJSCU zwykłem posiedzeń sądowych sprzedŁne. Niewiadomi z pobytu wierzyciele, a mianowicie Tomasz Chmara a teraz sukcessoro« wie tegoż z nazwiska nieznaj orni, zapozywają się niniejszem publicznie. Poznań, dnia 1. Sierpnia 1837 Bardzo dobrego mięsa wołowego przedaje funt p o 12 gr, p o l, F i l i p W e i t z m ł o d . , w jatkach żydowskith w pierwszej budzie po lewej stronie. · 1 1 1 · Kurs papierów i pieniędzy giełdy Berlińskie. 1Napr. kurant 8toDnia 23. listopada 1837> pa papie- gotoprC. Obligi długu państwa. , Pr. ang, obligacye 1830. . Obligi premiow handlu morsie Obligi Kurmarcłiii z biei. kup Obligi tymcz. N owej Marchii d Berlińskie obligacye miejskie Królewieckie dito Elblągskie duo Gdańskie dito w T. Zachodnio - Pr. listy zastawne Listy zast. W, X. Poznańskiego Ws< hodnio - Pr, listy zastawne Pomorskie dito Kur- i Nowomarch. dito dito dito dito Szlaskie dito ObI. zaległ, kap. i prC. Kur-i No vre) - Marchii .... 4 l02f£ M r \ 4 1021 101 \ 6IJlf 63/r 4 i02i 4 1021 4 1031 1021 4 A 431 4 1041 4 105 4 1041 4 1051 4 iOli IJ 9IJ 106* 861 215f 2141 18} «W 13/ 3 1 3 12rt 3 4 Inne monety złote po 5 talarów.