.. GAZETA Wielkiego l NANSKI EGO Xięstwa Nakładem Drukarni Nadwornej W. Dekera i Spółki. - Redaktor: A, Wannowski. JIf 295. - W Sobotę dnia 16. Grudnia 1837. Do czytelników gazety. Z kończącym się czwartym kwartałem przypominamy, ii prenumerata ćwitrćroczna dla tutejszych czytelników wynosi: . . . 1 Tal. 18% sgr.; dla zamiejscowych zaś: . .. 2 Tal. Zamiejscowi czytelnicy odbierać będą za tę ce CODZIENNIE wychodzącą gazetę na wszystkich Król. Urzędach Pocztowych w całej Monarchii. Prenumerata egzemplarza na papierze kancellaryjnym wynosi 15 sgr. ćwierćrocznie więcej od powyższej ceny. - Nie naszą będzie winą, jeieli dla późniejszego zamówienia w ciągu bieżącego kwartału, poprzedzające nuiuera nie będą mogły być przesłane. Poznań, dnia 16. Grudnia 1837. Expedycya Gazet W, Dekera l Spółki. Wiadolllości zagranICZne. Po Iska, Z Warszawy, dnia ii. Grudnia. N. Pan postanowieniem z dnia 19 Września (i. Października) r. b. najłaskawićj raczył przeznaczyć pensye emerytalne roczne: Pani Sierawekiej, żonie wyszłego za granicę Generała Bryg. b. wojsk polskich, przez wzgląd na smutne położenie, w jakiem się znajduje, zip. 4000, w połowie dla niej, a w połowie zaś dla 4ga nieletnich dzieci. Bonawenturze Langner, Burgrabiemu przy Gimnazyum na Lesznie, przez wzgląd na nieuleczoną słabość nabytą w ciągu 44-letniej gorliwej służby, złp. 600. Pani Maryatinie Śliwińskiej, wdowie po Inkwirencie Sądu Policyi Poprawczej Wydziału Bialskiego, przez wzgląd na 17 letnią jej męża służbę, w ciągu które) zdrowie utracił, na dobre zachowanie się tegoż w czasie rewolucyi, oraz na krytyczne położenie w ktorem się sama znajduje, złp, 500, w połowie dla niej, w połowie zaś dla Sga małoletnich dzieci. Pani Joannie Pociorkowskićj, wdowie po Podpisarzu Sądu Pokoju, przez wzgląd na blizko 2.0 letnią jej męża służ bę , w ciągu której zdrowie utracił, złp, aoo. W tych dniach wysiedl już na widok publiczny "Pierwiosnek, " Noworocznik na rok 1838, zebrany i ułożony przez Paulinę K" obejmujący "Pisma samych dam'* i ozdobiony wiosnek poezya Paiiliny K. Drńciarz powieść (z ryciną) przez Paulmę K. Do skowronka poezya FT. Z B... a. Roza poezya z Wiktora Hugo Pauliny K.... Wyjątki z nauki Moialnej wykładanej przez Klementynę r r . . . H . . . O czytaniu. O łagodności i słodyczy przez Paulinę S. O przeznaczeniu kobiet przez Kamillę Z. . , . O odmianach życia przez Paulinę S... Zakonnica poezya Leontyny M.., Wyjątki z koirispondencyi dwóch młodych przyjaciółek, przez Paulinę K.... Ideały s Szyllera, poezya Fr. z B.,. a. Dziecię z Arlebergu z francuzkiego przez Emilią Z.,.,.. Dar wieszczki przez Paulinę K... Pleban poezya Leony B, Przebudzenie Ranne, poezya Leontyny M... Do modlącego się dziecięcia, poezya J ózefy P. Przypowieść Eleonory G. Cudowna kaletka powieść przez J . . , W. . . Widzenie maiki poezya Pauliny K. Zos a poezja Leontyny M. Halka i Maryla, poezya Elżbiety M usialskiej. Śpiewka przy kolebce z niemieckiego Walentyny F. Wyjątki z moicb pamiętników, przez autorkę po« wiastek dla dzieci. Za ubogich, poezya Kamilli Kossowskiej. - Wyjątek z księgi dawnego mędrca wschodniego. O obowiązkach familijnych przez H, r T. Powinszowanie poezya S eweryny S, - O wielkości Boga z L a . mai lina, przekład Ferdynandowej Biesitkierskiej. Hortensya, komedya Pauliny K.-, Powój i Rezeda, poezya Ferdynandowej Bieeiekierekiej. Śpiewka poranna Walentyny T. Wyjątki z dziennika podróży Eleonory Zięmięckiej. Fantazya Poezya J ózefy P.,., Starzec i dziecię, poezya Leony B... Pożarz francuzkiego Mary Ch . . . . . . .Córka do ma tki, poezya Kamilli Kossowskiej. Nowy rok Antoniny 1. . . . . .Rybak, poezya Józef y P . . , Dwa rozmyślania z francuzkiego Seweryny S., Ślub - Antoniny J. Zima, poezya Walentyny T. O pisaniu dzienników przez Ludwika 1. . . . . . . .Do słońca, poezja Józef y P. ijebraczka, poezya Pauliny K.. Ona jest aniołem, sonet Józef y P. Wolę nizko, eonet Józef y P, Legenda Georginy z francuzkiego przez Alexandre Maciejowską. Człowiek, poezya Walentyny T. Przemiana, poezya J ózefy P. Skarb pamiątek J ózefy P, Uśmiech zwodniczy, Józef y P. Wszystkie te pisma Dam odznaczają się skromnością, gustem i dążnością moralną. Dla tego" Pierwio BITeK" przyjemną etanie się ke ążką dla keźdego z miłośników literatury, a szczególniej pożądanym podarunkiem noworocznym dla młodych panienek. Wydanie na papierze pięknym w oprawie kolorowej. Cena txempla rza zip. 9. F r a n e y a; Z P ary ż a, dnia 5. Grudnia. Dziś odbyło się w kościele inwalidów na'" bożeństwo żałobne za poległych podKonstantyną żołnierzy. Zewnętrzną część kościoła, mianowicie wchód główny, czarnym wybito kirem, - wewnątrz zaś wystawiała świątynia nader wspaniały widok. Cały okręt kościoła, czarnym od góry ai do dołu wyłożony kirem, gorał tysiącem świec. Na każdym filarze wisiała tarcza, na której wyrażone były złote mi literami nazwiska wszystkich pod Konstantyna poległych wojowników. W bliskości wielkiego ołtarza urządzono dwa chory dla muzykantów i śpiewaków, którzy wykonali ułożoną na ten cel przez Pana Berlioza merą żałobną. Przed ołtarzem ustawiono kilka krzeseł dla Arcybiskupa paryzkiego i jego duchowieństwa. N a przeciwko tychże przeznaczono trzy krzesła dla Xiążąt z krwi królewskiej. Pod kopułą kościoła, równie czarno wybitą, wznosi! się przepyszny katafalk, na którym stała trumna z zwłokami Generała Damremonta, a na tej leżał mundur tegoż, ślify, kapelusz i szpada. N a czterech rogach katafalku ustawiono palące się kagańce, a w koło tegoż arabskie chorągwie jako znaki zwycięztwa. U stopniu jego stali Generałowie - Porucznicy Mortemart, Neigre, Colbert 1 Bohaolt Fłtury. Za każdym Geneiałem stał podoficer tejże samej broni.- W koło katafalku wznosiły się siedzenia przeznaczone dla dam, ciała dyplomatycznego, władz rządowych i członków Izb obydwóch. Na ławce ciała dyplomatycznego zasiadł Nuncyusz papiezki. Poseł grecki w ubiorze narodowym i wiele osób w mundurach portugalskich i h szpańskich. Ministeryurn oświecen>a samo tylko w mundurze wystąpiło. Pomiędzy licznie zgromadzonymi wojskowymi zwracali szczególniej uwagę na siebie trzej oficerowie w mundurach arabskich: Juzuf Bej, brat jego i Pułkownik Marcy. - O godzinie I2iej zwiastowały działa domu inwalidów przybycie Xiążąt. Xiążęta Oileański, Aumale i Montpensier zabrali miejsca swoje i msza się rozpoczęła. Po skończeniu tejże błogosławił Arcybiskup paryzki obecnych, a hymn De proJundis zakończył tę uszanowanie wzbudzającą uroczystość, na której się mnóstwo nabożnych znajdowało osób. Xiążęta oddali pokłon-zwłokom Generała Damremono , a niezadługo polem zawiadomił stolicę huk d "'iał, że Francya oddała ostatnią posługę swoim walecznym synom. - Kościół inwalidów jeszcze juiro i pojutne otwarty będzie dla publiczności od godziny JO'ej do 4tej. Wczoraj udała się policya do mieszkania jednego urzędnika, ustano warnego przy lufej. piery. W przedostatnich wyborach stronnictwo legitymistów miało w Izbie następujących reprezentantów.- PP. Berryer, Blin de Bourdon, Calernaid, Lafayette, Dugabe, de Fitz James, Hennequin, Ranchin, Reybaud, Vallon, Adbaud de Brisis, de Balzac, de Bernardy, de Gsasset, de Gardee, de Gras Preville, d'Hautpoul, de Laboulie, Valette Deshormeaux, Z tych siedmnastu powyżej wymienionych, dziewięciu, którzy przy końcu są wymienieni, nie zostali obrani na deputowanych przy ostatnich wyborach, lecz w miejsce ich, siedmiu nowych mianowano deputowanemi: jako to: PP. Bernardon syna, Bechard, de Labouvdonnaye, Lespinaese, Morangey, Paranque, de Lagrange. Tym sposobem stronnictwo legiiymistów utraciło dwa glosy. Dziennik Paix co do wypadków w Brazylii tak się wyraża: "Angielskie gazety donoszą nam, źe Rejent Brazylii złożył swą władzę, a W wydanej proklamacyi za powód tego postępku przytacza niemożność odwrócenia nieszczęść uciskający eh kraj, tudzież nieueyskanie od Izby Deputowanych potwierdzenia potrzebnych postanowień. W samej istocie zdaje się, źe Izba oddawna nieprzyjazna Rejentowi żywo się oparła wydanemu przez niego rozporządzeniu, mającemu na celu sprowadzenie gwardyi narodowei z Rio Janeiro przeciw buntownikom w Riogrande. Powszechnie wnio. skują, źe tej okoliczności należy przypisać oddalenie się Pana Fejo. Zgłębiając systemat polityczny, przez Rejenta dotychczas przyjęty, nie można dość wychwalić i podziwiać człowieka, który swemu przekonaniu poświęca najwyższą godność w państwie. J estto rzadki wzniosły przykład bezinteresowności i miłości kraju. Dla tego też Panu Fejo nieodstępnie towarzyszyć będzie uwielbienie i podziwienie wszystkich do brze myślących mieszkańców. Będzie to dla niego wynagrodzeniem za przykrości i prześladowania, których doznał od nie. nawistnego stronnictwa. Niemniej jednak kraj straci znakomitego wład*cę. Należy przecie uważać, że oddalenie się Pana Fejo nie jest zbyt ważnym wypadkiem w kraju, w którym Rządca jak w Stanach Zjednoczonych Prezydent, od wyboru ludu zależy. Znamy imiona tych, którzy pragną osiągnąć najwyższą władz ę, opinia publiczna za najgodniejszego uznaje Pana Araujo-Lima, dawnego Prezesa Izby Deputowanych, sprawującego już tymczasowie obowiązki rejenta. Oppozycya głosuje za Panem Hollanda Calvacante, zawziętym nieprzyjacielem Pana Fejo. Pan Calvacante bardzo miernych zdolności, jako dyplomatyk znany jest ze swej gadatliwości w Izbie Deputowanych. Należy się spodziewać, źe Brajylijczykowie obiorą naj*asłuźeńs'ego i nie dadząsię powodować duchowi oppozycyi, przekonawszy się jak on im był szkodliwy. N owy Poseł turecki w Londynie, Ibrahim SalimEfendi, przybył onegdaj do Paryża otoczony licznym orszakiem i wysiadł w gmachu tutejszego poselstwa tureckiego. Skoro tylko przedstawiony zostanie Królowi, oraz rodzinie królewskiej, ma on udać się w dalszą podróż do Londynu. Professor Dumas sprawił wielkie wrażenie na ostatniej swojej prelekcyi przez dokonane przez siebie doświadczenie. Przytacza on bowiem, iż po długich usiłowaniach wynaleziono sztuczne światło słoneczne, które tenże sam sprawia »kulek, co samo słońce, światło to , wydobywa się przez połączenie elektrycznego konduktora z bateryą gai «janiczną, działającą na kawałek wapna. Odkrycie powyźeze zastosować chce Pan Dumas do oświetlenia, a nawet zastąpienia z lepszym skutkiem oświecenia za pomocą gazu, A n g l i a, Z L o n d y n u, dnia i. Grudnia. Podług wiadomości z Lizbony z daty 22go zeszłego tn., nadeszłych na statku parowym C o l p e, należy się obawiać nowej w Porlug». Iii walki między stronnictwem radykainem i sronnictwem ultra-radykalnem. Środki finansowe do późniejszego czasu odłożone zostały* chociaż krytyczne położenie skarbu okazywało konieczność ich rozwinięcia. Doniesienia nadchodzące z prowincyi nie są zaspokajające; równie stronnicy karty, jak karlo migueliści gotują się w kilku miejscach do walki. Visconde das Antas z jednej, a Sa da Bandeira z drugiej strony wystąpili przeciwko sob.e. Zdaje się, iż nastąpi znowu przesilenie, czemu tylko Rząd angielski zapobiedz zdoła. Hiszpania. Z M a d r y t u, dnia 27. Listopada. Dziś rozpoczęto obrady nad adressem końcem odpowiedzenia na mowę od tronu. Pomiędzy mówcami, którzy gię przeciw temu proj ektowi zapisali, znajdują się Panowie L ujan, Burriel, Garrasco, Silva i Olozaga. Pan L uj an , który pierwszy głos zabrał, powstawał gwałtownie przeciw rządowi francuzkiemu, że len dozwala karolistom opatrywać się z KranCyi różnemi potrzebami. Spodziewają się, że adres w niezmienionej postaci przyjęty będzie. Przyjęto · podanie Ministra spraw wewnętrznych o dymissyą i wydział ten tymczasowo Ministrowi marynarki powierzono. Rozchodzi się wieść, źe Pan Sorntrutlos zostanie Prezesem Rady gabinetowej. rowano Senatorowi Margrabiemu Eepeji, ale do dnia wczorajszego wieczorem jeszcze go nie przyjął. Sądzą nawet, że go wcale nie przyjmie, gdy się, to z majątkiem jego pogodzić.nie da. Postanowieniem królewskićm z dn. 24. Listopada mianowany został Don Miguel Cabre» de Navares Szefem politycznym prowincyi madryckiej. E s p a n o I umieścił pismo z Kadyxu z dnia 13. Listopada, w K torem donoszą, że 1000 jeńców karolisiowskich z Madrytu tamże przybyło, i że przydana im straż z 400 piechoty i 100 koni w Andaluzyi pozostanie. Według wiadomości z Murcyi, zniesiono wprawdzie etan oblęźniczy w tej prowincyi» ale aresztowania osób jeszcze tamże nie ustały. Surowe postępowanie Espanery, jako i ta okoliczność, że dla ukarania małej liczby winnych całą swoje armią z sobą zabrał i przez to działań wojennych zaniechał, wznieciły tu wielkie nieukontentowanie. A u s ' t 2 Y a. Z Pragi, dnia 21. Listopada. (Gazeta / / j>ska.) - Gazety niemieckie - a za niemi może ifrancuzkie i angielskie- prawić będą niezawodnie o buncie w Czechach; ale ten jest tak małoznaczny, ie przypatrzywszy mu się "z bliska, nawet na wspomnienie nie zasługuje. W dobrach Wotyc bowiem obowiązani są poddani oddawać zwierzchności pewną ilość pościeli; domagania się tejże przez znaczny przeciąg lat zaniechano, a gdy dziedzic tychże, Hrabia Wraiysław, żądanie to wznowił, wzbraniali się poddani uczynić zadosyć rozkazowi jego. Hrabia zaskarżył ich, wygrał sprawę, a gdy wyrok ogłoszono, nie chcieli go wieśniacy przyjąć i popełnili kilka zdroźności. Liczba uporczywych była znaczna; musiano więc użyć siły zbrojnej do zmuszenia ich do uległości.- Kradzieże i zabójstwa zagęściły się znowu od niejakiego czasu; wiflu zbrodniarzy już schwytano, resztę ścigają. Drogi publiczne do tego stopnia są niebezpieczne, że na niektórych miejscach pocztom nawet straż wojskową przydawać trzeba. Włochy, Z N e a p o I u, dnia ig. Listopada. Nadzwyczajna burza powstała w nocy z dn. 16. na 17. b. T., a nazajutrz znaleziono szczątki 30h okrętów, śród których znajdowały się dwa okręty austryackie, przeznaczone do Genui, które rozbiły się u brzegów naszego miasta. Neapolitaner okręt parowy, Maria Chrystyna wysłany do Marsylii, zdołał się schronić w zatoce Baia, inny zaś okręt parowy, Franciszek I. płynący z Liworno, zapędzony został do Castellamare, Tutejszy dziennik ogłosił tirroan sułlański, wydany do Baszy Egiptu, przez który zakażanym został wszelki monopol dotychczasowy w handlu wyrobów jedwabnych, prowadzony z korzyścią krajowców, a na szkodę Króla obojga Sycylij. Rozmaite wiadomości. Z Poznania. - Dziennik urzędowy Król. Regencyi w Poznaniu z dn. 12. Grudnia r. b. zawiera między innemi obwieszczenie JW. N aczelnego Prezesa tej prowincyi tyczące się pobierania służących Magistratom tej prowincyi wedle regulaminu szportlowego, naleźytości; oraz obwieszczenie względem zniesienia zakładów rewizyjnych dla szyprów nad Wartą; - obwieszczenia tyczące się furmanów najemnych i kupców towarami truciznowemi handlujących; - następującą pochwałę: Przy gaszeniu wybuchłego z d. 13. na 14. Września r. b. ognia w mieście Kroioszynie odznaczyli się czynną pomocą: 1) blacharz Fester , 2) ko walczyk Józef Grzybowski, 3) posługacz domowy Jan Ludwig, wszyscy z Krotoszyna, i również.4) gminy Kobierna, Tomnic i Durzyna; - i następujące doniesienia o chorobach bydlęcych: Po ustaniu zgorzeliny śledziony w trzodzie chlewnej w Deutsch-Boehmisch- Hauland, zakordonowanie tego miejsca uchylone zostało. - Po Usianiu zgorzeliny śledziony między rogacizną w Nowej-wsi ptu Szamotuiskiego, zakordonowanie tej wsi zniesionem zostaje. - Po uśmierzeniu zgorzeliny śledziony między dominialną trzodą owiec w Garbach ptu Srzedzkiego, uchyla się zakordonowanie tej wsi. Z Berlina, dnia 11. Grudnia.- Donoszą z Poznania: Chociaż z jednej strony przemysi naszej prowincyi, a mianowicie sukienniciwo, które niegdyś nadzwyczajnie kwitło i zbawienny wpływ na wszystkie klassy zarobkowe wywierało, dla zbiegu wielu okoliczności bardzo ucierpiały, z drugiej strony przecież pocieszającą jest rzeczą, że posiedziciele dóbr żywą okazują chęć do korzystania z każdej odnogi przemysłu gospodarczego. Jeżeli dawniej gorzelnie jedynym były przedmiotem ich przemysłu, urządzono teraz kilka rafineryi cukru, jak np. w Nowej wsi, powiatu Szauso czu, powiatu Międzychodzkiego, u Hrabi K Wileckiego; w Turwi, ptu Kościańskiego, u Pana Pułkownika Chłapowskiego; w Splawiu, ptu Poznańskiego, u byłego Generała wojsk polskich Mycieiskiego, obecnie w Paryżu mieszkającego; wLewkowie , ptu Odolanowskiego, u Pana Lipskiego, i w Wielkiem Wysocku, u Pana Suchorzewekiego, Ola lepszego użytkowania z drzewa założono także kilka hut szklannych i butę żelazną w Świecy, ptu Odolanowskiego. Jeżeli tym sposobem cała nadzieja coraz większego rozwijania sie, przemysłowości na dziedzicach dó br polega, zaprzeczyć także nie można, że jarmark na wełnę w Poznaniu, odbyty po raz pierwszy w tym roku, zbawienne za sobą pociągnie skutki; nastręczy on bowiem najdogodniejszą sposobność do prędkiego i pomyślnego spieniężenia tego właśnie płodu, który dotąd najobfitszem dla rolnika jest źródłem. Dla tego też posiedziciele dóbr prawdziwie zadowoleni są tern urządzeniem i z wdzięcznością uznają ułatwienie, jakiego doznają. Spodziewać się także należy, że jarmark ten, jeżeli i nadal w tym samym czasie, t, j. od 7. do 9. Czerwc a, odbywać się będzie, przez co właśnie w samym środku między jarmarkiem Wrocławskim a Berlińskim wypadnie, wywrze także znaczny wpływ na wzniesienie się sukiennietwa w naszej prowincyi i na inne odnogi zarobkowości. Krytyka. "Herbarz Niesieckiego." Nowe wydanie w Lipsku. - (Ciąg dalszy i dokończ.) Ta pierwsza próba historyi domowej, wewnętrznej kraju, ma wszystkie cechy dzieła oryginalnego, niestucznie, lecz naiwnie stworzonego i wszystkie anachronizmy, fałsze i śmieszności nagradzają ulotne, w kilku słowach zamknięte, lecz nieocenione obrazki. - Po morał ście Beju Paprocki historyk najlepiej wiek XVI, w Polsce, chociaż niechcący i sam o tern nie wiedząc, odmalował, - lecz rysy tego obrazu w wielkiem jego dziele roipierzchnione, bez wielkiej pracy zebrać się w jedną całość kształtną nit» dadzą, Gdybyśmy mieli miejsce na przykłady, łatwoby nam dowieść niedowiarkom, jakie są ukryte skarby w napozor śmiesznym Bartoszu, którego Polacy i Czesi wyżej daleko cenić powinni pamięć i dobroduszność, niż dotąd, i lepiej obowiązani byli nagrodzić, nie prześladowaniem, od którego podobno nasz dziejopis z Polski uciekać musiał, Okolski w złacinnionym, rozszerzonym, co do ducha mocno zmienionym herbarzu swoim, mało co się posunął dalej jako historyk, a piękności, tak cenne w Bartoszu, Pa 168tprockim, u niego po większej części znikają. Oprócz nich, nawet suchych jenealogicznych wywodów, aczkolwiek trzymając się Paprockiego ,Okolski wiele opuścił, a krytyki nie oka« zał prawie żadnej; ślepo się spuszczając na większą część raz wymyślonych faktów. Wiele było bardzo na niego krzyku za poopuszczane zacne famiIije i za krótkie o innych wspomnienia. Niesiecki najgorzej mitnojazdem wspornnionym św. Stanisławem Kostką się obruszył. Była nawet podobno mowa w swoim czasie o paleniu "Orbis polonus" o czerń Braun upe-wnia, ze zwykłą sobie na duchownych zajadłością go chłoszcząc, lecz krytyka Brauna da« wno już pogrzebiona spoczywa. Po Paprockim i Okolskim dopiero wystąpił ze swoja "Koroną" Kasper Niesiecki Jezuita. Ta praca jego daleko jest obszerniejsza, sumienniejsza, regularniejsza od poprzedzających. Trzeba mu nadewszyeiko mieć za zasługę, iż się jej ogromem i łatwo przewidzianemu sarkaniami nie zrażał. Biorąc za zasadę poprzedzające dzieła Paprockiego i Okolskiego, Niesiecki nie kontentował się wszakże cytowanerni przez nich rękopismami; sam wertował rękopisma różne, akta, metryki, zbiory przywilejów i t. p. Oprócz źródeł znajomych: herbarzy, kronik, wielu panegiryków i dedykacyj, stanowiących ważny materyał do tego rodzaju pracy, miał jeszcze przygotowane wielu familij rnonografije, jako: "Fasti Radziwiliani, Chodkiewiciani, SapiehaniA Historia Sapiehanae domus Miształta, jenealogije sztychowane Ogińskich i wielu innych znaczniejszych familij. Posłużyły mu także zaprowadzone po jezuickich Collegijach Histo» riae domus *), z których' czerpał łundacye i pobożne epizody, i nareszcie rękopisma Konopatskiego, X. Rutka, Janczyńskiego, (anegdotyczny w sposobie Jacks rerum X. Naramowskiego ) rękopiem Załuskich o familijach Pruskich i Herbarz Iitewski X. Kojałowicza w rękopismie także, gdyż ledwie drukować poczęty nieprzyjaźni udusili w zarodku. Z tego ostatniego suche tylko jenealogiczne wywody i pochodzenia czerpał Niesiecki, lecz w bardzo znacznej liczbie z początku nawet (w T. tomie) był mu Rpiem X. Kojałowicza nieznajomy, a gdy wciągu roboty do jej maieryałów się przyłączył, wyrosły z tego liczne wciągu dzieła poprawki, dla których nigdzie stanowczo na Nie* *) Był ten zwyczaj oddawna po wszystkich klasztorach, w których był wyznaczany jeden 2 mnichów opisywać znaczniejsze wypadki swego klasztoru, a nawet zakonu i to było początkiem annalium czyli latopisów. W Rossyi świadczy o tern latopis naj dawniejszy wieku XII., pod nazwiskiem Nestora, kronikarza Kijowskiego Pieczerskiego, który podobnie) do wiary pisał żywoty świętych ojców, na wzór greckich Patenkonów. (.Wyd.) Barn zbija, odkrywając coraz nowe źródła, lub w starych lepiej się rozpatrując, Z Paprockiego dziś nas najmocniej interesujące cząstki wyrzucił Nieeiecki, oschlejezą część zachował; lecz próźnobyś w nich szukał tych naiwnych Bartosza dzienników wypraw bojowych, dzień nikow podróży, powieści, obrazków, nawet przywilelów dawnych, powiększej części p&r exlensum u Paprockiego wypisanych, wszystko to «nikło, a na miejsce wyrzuconego, dodane są legendy, życia świętych i zakonników socie tatis Jesu, ojców, braci, koadjutorów, protekto« rów, fundatorów i t. d. szeroko opisane, ozdobione uwagami, ku zbudowaniu sluźącemi. Widocznie w Nieeieckun znać ten duch zakonnej kemfraternii, zadziwiający w Jezuitach, znać pochylanie się na stronę farnilij, które, jak on pisze, "z n a s z e m i" powiązane były węzłem pobożnej fundacyi iub braterstwa zakonnego. Ztąd przesycony martyrologiami Herbarz jego trudny jest do czytania. Nieeiecki poprzedników swoich ciągle używając za materyał zasadny, ciągle ich jednak krytykuje, sprawiedliwie bardzo rzęsie im fałsze zarzuca, wdaje się i usiłuje czysto rzecz rozpoznać i mgliste pokątki herbowe rozjaśnić gruntowniej. Lecz jego krytyka, podpierana licznemi dziełami obcerni, a mianowicie ojcem Petra Sartcta i dziwacznym Schentivanim, nigdy nie jest rozumowaną, zawsze tylko materjalną, i n/e sięgając prawdopodobieństwa ogranicza się na ocztwistem dat i nazwisk zgadzaniem. Wszakże, to w niej do brego, że przynajmniej widać zastanowienie eię sumienne nad rzeczą samą przez sie. Chociaż przy oczewistej słuszności, Nieeiecki bardzo tchórzliwie swoje poprawy natracą. Nawet bajeczno heraldyczne zwierzęta: gryfy, centaury, smoki i t. p., dostarczają częstych materyj do krytycznych ustępów, okazujących tylko wahający się stan nauk przyrodzonych. Styl Niesieckiego zupełnie jest zaniedbany; w cytacyach odbija s c czasem tłumaczenie dosłowne złacińskiego, lub XVI. wieku jędrne wysłowienie. Mimo odezw na końcu każdego tomu o użyczenie nowych wiadomości przez interesowane strony, mimo supplementów i popraw dzieła, nie uniknął zarzutów Nieeiecki, od których bronił swoich poprzedników, czując że i na niego spaść mogą. Wymawiano mu interesowność niesłusznie, lecz bardzo spra. wiedliwie zarzucić mu można zbytnie gorliwość zakonną. Najznaczniejszą poprawą jego herbarza, jest w tym celu umyślnie wydany oschły Duńczewskiego folijał, lecz niemniej jako źródło kompletujące go, potrzebny dla heraidografów. Nowi wydawcy Herbarza Niesieckiego chcąc go użytecznym i zajmującym uczynić powinniby: J) poprawy w ciągu dzieła przez niego samego porobione w miejsca soeowne poodnosić, bez czego żadnej z niego korzyści niebędzir; bo i spisy dygnitarzy i familijne wywody nie są odrazu stanowczo skończone i w wielu miejscach poprawione zosta« ły. Oprócz zaś własnych autora uwag dolączyćby wypadało i inne późniejsze, odkryte z nowe mi. do Historyi źródłami. Widziałem jeden exemplarz Nitsieckiego, na którym dość ważne poprawy Naruszewicz z Metryk porobił. Te może, mówiąc później o Lipskiem wydani u, choć w części zacytuję. - 2) Dostać potrzeba z nowych Herbarzy i słowników biograficznych jako X. Siarczyńskiego, Ossolińskiego, Soitykowicza i ł. p, - wszystko co nowego, stanowczego, o sławniejszych ludziach odkryto. Do tego nienaleźy pogardzać i za-granicznemi dziełami, które z wielu miar niedokładne, z innych względów jako utworzone ze źródeł po części dla naś niedostępnych, mają swoje wartość także, gdzie chodzi o taki zbiór encyklopedyczny. 3) Wyrzucone przywileje z Paprockiego i Opolskiego potrzeba znowu w całości umieścić, inne zaś starać eię skompletować, aby ile możności krótkich cytacyj uniknąć, któie w dziełach tej natury nieuchodzą. - 4) Z Paprockiego wszystko co w nim jest charakterystyczne: podania, dzienniki, opisy, wyrzucone, jako niby powadze dzieła uwłaczające, dosłownie przywrócić. Takiemi są napr. przedziwny w swoim rodzaju "opis podróży Jana Tęczyńskiego po Hiszpanii; powiastki o Wojciechu Brudzińskim (Herby f. 499), o kasztelanie Zborowskim (f 92,93) gdzie pisze jak on bijał adwokatów na stołach, o Marcinie Brzozowskim (f. 332), o braciach Winiarskich, o Pawle Prawdzicu, co za parę ogarów dał dwie wsie pod Łomżą, o czystym Andrzeju Boratyńskim (f. 539) i f. d. i t. d. - Przywrócić podobnie należy szczegóły tyczącesię fundacyj pałaców, zamków, kopania stawów, rysy obyczajów i zwyczajów do jakich należy napr. owe przy fundacyach wymowy serc bydlęcych i wnętrzności dla ptaków myśliwie!), i t. p. (o lem patrz 5 wspomnień zfundacyj Jędrzejowskich, f. 73 pod laty 1366, 1370, 3375. 1368 i 1368 raz jeszcze). Znajdują się i w Niesieckirn niektóre podobne szczegóły, lecz zalane potopem świątobliwych legencr- jako o wieży Dorotce, o widzeniu przedśmieitnem Gamrata z Kuroszem, o przyjęciu w Senacie przez braci męża Katryny Slężanki, o weselu Xięźny Beaty Dolskiej w Dubnie, o dworze XXąt Ostrogskich i t. d, - 5) Krytycznie poprawić trzeba jak w nim, tak w tych, z których czerpał, dziecinne herbów wywody jakiemi są śmieszne n. p, famiiij Ogoriczyków od ninów i Kiszków, - tak jednak aby ślad bajek zostawić dla pamiątki, bo i one mają swoje, w swoim rodzaju wartość, do sprostowania pochodzeń użyć należy herbarzy obcych, miano« wicie Niemieckich. - 6) Jenealogije domów X ążęcych z krwi panujących które Niesiecki obiecywał osobno opisać, trzeba całkiem nanowo zebrać, ułożyć i dodać, innych zaś domów Xiążęeych, mianowicie Rusko- Litewskich jako XX. Czetwertyńskich, Druckich i f.d. rozszerzyć, bo o nich bardzo szczupło. - Pros libyśmy też za Litewskiemi fatmljami, które są dość zaniedbane. - 8) I za obcerni, które otrzymały indygenaiy, a których historye przed przyjściem ich do kraju całkiem prawie opuszczono. - 9) N areszię i samą nomenklaturę heraldyczną niestałą, ufcształoć potrzeba na wzór innycb; postanowiwszy raz pewne znaki, jednemi nazwiskami mienić, aby ciągle wątpliwości nie było, gdzie są klamry lub kotwice, rztki lub pasy, szachownice lub mury, strzały po darte l ub litery, krzyże i t. p. aby i hełmy i pola i barwy ustalić i każdy herb umieć opisać, co się niezaes'.e udaje Niesieckiernu ; (zobacz nieopisany herb a Kreitz t. 11.703). Nareście starać się dodatkami (wszakże od texiu oddzielonemi, aby natury dzieła i charakteru niespoczwarzyć ) uczynić raczej to dzido wielkim słownikiem biograficznym, niżeli własciwem dziełem wyłącznie beraldycznem. Oto co nam się zdało podać do rozwagi wydawcom, którzy w każdym razie wielką przysługę zrobią nowćm wydaniem, lecz zrobiliby nieocenioną, gdyby dodali poprawy i uzupełnienia koniecznie w dzisiejszym etanie nauk historycznych i literatury potrzebne. - J J. Kraszewski, - Orneino, d. ig. Paźdz. 1837. (Z Tyg. Petersb) SPRZEDAŻ KONIECZNA. GłównySąd Ziemiański wPoznaniu, Wydział I. Dobra szlacheckie Kok o r z y n w powiecie Kościańskim, sądownie oszacowane na 26,327 tal. 23 sgr. 4 feo. wedle taxy mogącej być przejrzanej wraz 2 wykazem hypotecznyrn i warunkami w Registraturze, mają być dnia 2j). Stycznia 1838przed południem o godzinie loiej w miejscu zwykłem posiedzeń sądowych sprzedane. Niewiadomi 2 pobytu Franciszka, q .. 8 3 T T "'" } rodzeństwo Zaremba, Honorata f Konstanty j zapozywają się niniejszćm publicznie. Zaleca się zarazem wszystkim wierzycielom realnym nieznajomym, aby pretensye swe w terminie powyższym pod uniknieniern prekluzyi podali. Poznań. dnia 1. Czerwca 1837. POZEW EDYKTALNY. Gdy nad całym majątkiem Leisera Apt kupca tutejszego, w skutek rozrządzenia z d. 13. Października r. b, konkurs otworzonym został, przeto wzywają się publicznie wszyscy niewiadomi wierzyciele spćWnego dłużnika, aby się w terminie peremtoryczuym na dzień 1. Marca r. przyszłego przed Ur. Wiebmer Sędzią Ziemiańskim osobiście lub przez pełnomocnika prawnie dopuszczalnego zgłosili, ilość pretensyów swoich dokładnie podali, dofcumenta, papiery i inne dowody na takowe w oryginale lub w odpisie wierzytelnym złożyli, pod tern zagrożeniem; źe wierzyciele ci, którzy się w terminie (ym nie zgłoszą i aż do inrotularyi akt pretensyów swych nie podadzą, z wszelkiemi swetni żądaniami do massy spólnego dłużnika wyłączeni zostaną i wieczne w tej mierze milczenie, pod utratą mogącego mieć prawa pierwszeństwa i odesłaniem ich do reszty, co się po zaspokojeniu zgłaszających się wierzycieli z massy zostanie, oałoźonem będzie. Dla tych, którzy dla przeszkód w terminie wyznaczonym osobiście stawić się nie mogą, lub też w miejscu żadnej nie mają znajomości, przedstawiamy tutejszych Referendaryuszów Rutkowskiego i Eisenecker na pełnomocników, których na przypadek oboru w plenipotencyą i informacyą zaopatrzyć trzeba. Będąc zarazem areszt otwarty położonym, przeto zaleca się wszystkim tym, którzy do rzeczonego majątku należące pieniądze, rzeczy i papiery posiadają, aby z takowych ani wspólnemu dłużnikowi, ani komukolwiek od tegoż zlecenie mającemu nie wydawali, ale rarzej w przeciągu czterech tygodni o tętn nam donieśli i z zastrzeżeniem praw swoich do tychże przedmiotów mających, do tutejszego depozytu sądowego złożyli, gdyż w przeciwnym razie spodziewać się mogą, że każda wypłata lub wydanie na ręce osoby trzeciej, za nieważne uwaianem, wydany zaś przedmiot w drodze innej do massy ściągniętym będzie i posiedziciel podobnych pieniędzy i rzeczy, przy zatajeniu lub zatrzymaniu takowych, mające sobie prawo zastawu lub inne, do tychże utraci. Kempno, dnia 20. Października 1837. Królewski Sad Ziemsko - Miei ski» Różne przedmioty do pozostałości po ś, p. Podstolinie Barbarze z Koczorowskich Bień celana, bielizna stołowa, meble, ryciny i t.d. mają być sprzedane na drodze dobrowolnej licytacyi w Mochach w powiecie Szremskitn dnia 33, Stycznia r. 18384 na co się chęć kupna mających zaprasza. Tertulian Koczorowski, jako exekutor testamentuu w iadomienie literackie. Co tylko prassę opuścił: MAGAZYN powieści dla dzieci» Tom IV, zeezyt 2gi i 301. Z tym podwójnym poszytt-m kończy się rok 18i7- Magazynu powieści dla dzieci. Wziętość tego dziełka z każdym dniem powiększająca się, które młodzieży poświęcam, Stała się dla mnie pobudką do wydawań.a go i w następnym roku. Dalsze zaś względy łaskawej publiczności szczególniej do odpowiedzenia oczekiwaniom i celowi w tej mierze założonemu przyczynić się mogą i przekonany jestem iż nietylko młodzież niedotosla ale i dojrzalsza nawet nie bez zadowolenia przeczyta to dziełko nasze, majdując je zajmującem oraz naucza;ącem. I w przyszłym roku zawierać będzie ten zbiór częścią oryginalne, części) ulubione Szumią powieści. Warunki prenumeraty, format, druk i papier będzie ten sam co przeszłorocznego Magazynu. Z lym Stycznia 1838« poczyna nowy poczet tego pisma wychodzić. Ozieika (ego pierwsze 4 tomiki zeszyte tylko po złp, 15, w karton opraune po 18, złp, w ozdobnej zaś oprawie po zip. 21 każdego czasu nabytemy być mogą. Poznań, dnia I. Grudnia 1837- \> T e o d o r S c h e r k, księgaiz, przy starym rynku pod Nr. 77, naprzeciw głównego odwachu. Pod ratuszem uJ. Men- % delsohna znajduje się co Y tylko ze składu herbaty € Wschodnio - Indyjskiej 0- C debrane naj przedniejsze S herbaty karawanowa, pec- < co i kwiateczna, to salllO C nadeszła z Kolna najwy- $ borniejsza wódka Kolon- \ ska i przed aj a się po naj- C umiarkowańszych cenach. n , , Drugą nadsyłkę Swieżych dllZych , holsztyńskich OStrzygOW dz siejszą pocztą odebrał Karol Gumprecht. W niedzielę dn. 17. Grudnia 1837. rokul W ciągu tygodnia od dn. 8, aż do będą mieli kazanie 14. Grudnia 1837. N azwy kościołów. przed południempo południuurodziło się chło- dzieI pcńw. wcząt. umaiło płci płci męsko żeń.skślub wzięło par. W kościele katedralnym X. W ik. Laferski W kościele farnym S. Matyi Magdaleny . . , S. Wojciecha . . .. - Mans. Duliński Bernardynów .... - Prob. Kamieński X. Mam. Grandke (Parafia Sgo Marcina.) Franciszkanów . .. - Gward. Akoliński (Parafia Sgo Rocha.) Dominikanów - PrzeorJScholz W klaszt. sióstr miłosierdzia - Pr. DyAiewicz W ewangelickim S.Krzyża Pastor Friedlich Superint. Fischer W ewangelickim S. Fiolra Rad. Kons. Diitschke W kościele garnizonowym NKazn. Dr. Walther l 2 Ogółem . I 7 j 10 I 12 i 9 l