GAZ Wielkiego ETA Xięstwa NAN-S KlEo. N akładem Drukarni Nadwornej W Dekera i Sjiólki. - Redaktor: A, Wannowshi. .JI#35. - W Sobotę dnia 10. Lutego 1838. Wiadolllości zagraniczne. Polska. Z Warszawy, dnia 4. Lutego. Dnia 1. b. m. odbyło się publiczne posiedzenie Wiadz Towarzystwa Kredytowego, na kfórero Dyrtkcya Głowna tegoż Towarzystwa zdała sprawę z czynności ubiegłego 2. półrocza I8j7 r.i a 23go od zawiązania się Towarzystwa. Zagaił posiedzenie w zastępstwie Dyrektora Głównego Prezydującego w Kommissyi Rządowej Przychodów i Skarbu, JW. Radca htanu, Prezes Banku Lubowidzki, mową następującą: "Szanowni Panowie! Tylekromie powracały już półroczne zdania sprawy DyrekQlI Głównej Towarzystwa Kredytowego i wiążące s:ę z niemi czynności, ii powołanemu du zagajenia obrad Waszych, Panowie, do syć jeei zwrócić uwagę na przeszłość, aby wy» suwić i cel zebrania WaAego i ważność czyn. fiolci, którtmi się zajmować macie. W tej przeszłości znajdziecie Panowie, jak każ.ie zdanie sprawy Dyrekcyi Głównej było uroczyerą chwilą, w której powołani do niej Urzędnicy, wyłuszczając w szczegółach załatwione czynności, dając obraz swoich prac i usiłowań, z położonego w nich zaufania wywiązać się starali. Taż sama przeszłość wskaże Wam Panowie, jak WłaJza, do roztrząśnięcia tych czynności przeznaczona, powołaniu swemu czyniła zadosyć, z tą skrupulatną sumiennością, jakiej wymagało zaszczytne ich położenie i wysoki stopień zaufania obywatelskiego. Te wspólne dążenia, lo przejęcie się ważnością obowiązków, ta ciągła wich wypełnianiu gorliwość, nie mogły, jak pomyślne sprowadzić skutki. Jakoż nudzimy teraz Towarzystwo Kredytowe Ziemskie na tym stopniu doj rzałości i wzorowego porządku, iż słusjnie podobnego rodzaju Instytutom *a przykład stawione być może. To świadectwo oddane zostało Władzom wykonawczym Towarzystwa Kredytowego przez jedne z ważnych magistra tur dozorczycb, to j wości. Najlepszym i jedynym środkiem bę. dzie czuwanie had ścislem przestrzeganiem prawa o małżeństwach mieszanych. Df.tąd bowiem mało na nie zważano, a tak protestanci snacznie na tern ucierpieli, Z H a n o w e r u, dnia l. L u t e g o . (Gaz, hanowerska.) Hanowerczykowie, patrzący codziennie na to, jak ich Następca tronu wyjeżdża lub wychodzi, zdziwią się nie mało czytając w Gazecie powszechnej, 2e J K. M. Następca tronu niebezpieczną ułożony jest cnorobą. - Pizeniesietne szkoły politechnicznej do Getyngi i urządzanie tam n owego domu dla kadetów jest także dotąd pia. podług tego samego wszystkowiedza małe miasteczko Lingen , liczące tylko 2800 ludności, miało juź naprzód zapłacić 88>OCtó tal. na koszary, których nawet nie używają, »tedyby tylko przypuścić można, gdyby kassa wojenna, której wydatek takowy ciąży, nie miała nikogo prócz miasteczka Lingen do powierzenia mu tych pieniędzy. - Co zresztą w Numerze 29, (ejźe gazely z dn. 23. Stycznia o Hanowerze donoszą, należy do te) samej .kategoryi co poprzedzające, z tą tylko różnicą; że wewnętrznych interesów Królestwa Hanowerskiego. P. Siralenheim, Poseł hanowerski na sejm niemiecki, którego wezwano z Frankfortu do Hanoweru po odebranie nowych instrukcyi stosownych do okoliczności, wrócił juź, jak wiadomo, na swoje przeznaczenie do Frankforiu, aby krokami dyplomatycznemi przeszkodzić wszelkiej obcej interwencyi, zkądkolwiekby ona pochodziła. (Merc. de Fr.) JI u s t 2 Y a, Z W i e d n i a, dnia 24. Stycznia. Bal dany u Dworu dnia i8g 0 Stycznia byl prawdziwig świetny i z przepychem cesarskim. Pomiędzy 500 zaproszonerai osobami znajdowali się generałowie, urzędnicy dworu cesarskiego i dygnitarze państwa. Cesarz Jroć rozpoczął bal tańcem polskim z owdowiałą W, Xięźną Badeńską, a Cesarzowa Jejmość ż Arcy-Xieciem Janem. Nie ma zwyczaju, aby ciało dyplomatyczne zapraszane było na bal dworski. W lochy. Z N e a p o l u, dnia 12. Stycznia, Wczoraj z powodu itmenin N. Króla było wielkie Baciamano (całowanie ręki) u dworu. Królowa matka nie znajdowała się tą tazą na tym obrzędzie. Baron Schmuckere przebywa jeszcze, jak słychać, w Rzymie, a wielu twierdzi, źe go znowu przywołają. Rozll1ai r.e wiadoll1ości. Z Poznania, - Dziennik urzęd.' Krół, Regencyi w Poznaniu z dnia 6. Lutego zawiera między mnemi ogłoszenie tyczące sie używania pijawek i handlu remiz; - następu. jące doniesienie o nowosiedlinach: W skutek reguiacyi siósunków włościańsk.ch zostali gospodarze Pawłowic i Zulkowa w Wtjeności Zerknwskiej, pni Wrzesińskiego, enlbudowafti, skąd powstała nowa posada, nadana, wedie życzenia dziedzica, nazwą: "N owe Lissewo."; - doniesienie o zginionej pieczęci służbowej ezołectwa w Rogowie powiatu Krobekiego« doniesienie, źe przeelaź papieru muchy trującego policyjnie zabronioną zosta łaj - ogłoszenie tyczące się świadectw, które celem immatrykulacyi na uniwersytetach składane być powinny; - nasiępujące doniesienie o zasłudze: Skutkiem skrzętnych starań pastora Baurngart, nauczyciela i kantora Hild' postmistua Roźyńakiego, wdo w ' aptękarkl go Graeber zaistniało takie w mieście Krotoszynie towarzystwo ku wspieraniu nauki i edukacyi ubogich dzieci, które w roku zeszłym, oprócz nieco odzieży, 39 Tal. 4 sbgr. 6 fen. zebrało i na cel założony obróciło; - następującą kronikę osobistą: Aptekarz Foerster w Lesznie, tudzież kupcy Gustaw Haenel w Rawiczu i W. G, Neugebauer w Ostrowie, zostali jako agenci towarzystwa zapewnień na życie w Gota, do dalszego prowadzenia interesów jego, pOlwierdzeni; następujące ogłoszenie JWielmożn. Prowincyalnego Dy» rektora poborów, Massenbacha: Podaje się do wiadomości publicznej, ii pobierana dawniej opłata w Starymdworku tak przy moście wsi, jako też przy obudwóch młyńskich mostach na Obrze zewnątrz wsi, została, dla ułatwienia kommunikacyi, uchyloną; - nareszcie obwieszczenie tyczące się należytości exekutorow sądowych. Z P o z n a n i a, - Najważniejszą i najświeższą wiadomością, której czytelnikom naszym udzielić możemy i o której tu zapewne nikt nic zgoła nie wie, jest ta, że wzburzenie religijne z nad Renu aż do W. Xiestwa Poznańskiego się rozpostarło; kto o tern dokładniejsze chce czytać doniesienie, niech się radzi gazety» Frankfurter-Ober- Post-Amts-Zeitung« z d. 4, Lutego. (Z Tyg. Pelersb.) Uwagi nad grobami od K ryte mi w g u be rn ii Mińskiej w powiecie Borysowskim, oraz nad grobami znajdowanemi w dawnych Znfi a n t a c h P o l s k i c h . Wiemy iż z wielkiego szczepu słowian, przenoszących się od Dunaju i Dniepru ku północy, Drewlanie osiedli na Wołyniu, Krzywiczanie w Smoleńskiem i Witebskiem, Połoczanie w Połockiem nad rzeką Płotą *), Dregowicze na Czarnej Rusi czyli gubernii M ńskiej. W sąsiedztwie tych Słowian ruskich, Nestor pomieszcza Litwinów, Łotyszów, Semigalów, Kurów, w Litwie, Kurłandyi i Inflantach; aźeby się upewnić do którego z tych narodów powyższe groby należą, zastanowić się pokrótce wypada, nad ich obyczajami i zwyczajami, jakie historycy tych krajów podają. Słowianie Buscy mieszkali w ciemnych lasach, w nędz. · ych chatkach, za broń używali pik, strzał częstokroć zatrutych, niekiedy szabli i- tarcz wielkich. - W 6, wieku, staczali bitwy prawie ) Połoczanie zapewna wzięli swe nazwanie od rzeki Poloty, graniczącej moi e w owym wieku po Łetwę czyli kraj Łotyszów« (Aut.)nadzy, w dolnem tylko odzieniu, okryci skórą zwierzęcą. Kobiety nosiły długie suknie, paciorki szklanne na szyi, równie kawałki metallów, nabyte na nieprzyjaciołach, lub od kupców cudzoziemskich zamienione na zboże, skory, płótno, miód i ryby, W 8. wieku, -za Katoła Wielkiego, już sarni Słowianie poczęli handlować z pogranicznemi narodami. Przed Karolem W. Słowianie Czescy, już posiadali sztukę wyrabiania metallów i mieli kopalnie. W średnim wieku, handel kwitnął w wielu miastach Słowiańskich, a mianowicie, w Winecie (Vinette), nad Pejną rzeką i J ulinie (J ulin). przy ujściu Odry do morza. Handel takowy aż do wprowadzeniaChrześciaństwa zależał na wymianie produktów; złoto i srebro były Słowianom w owych czasach znane, lecz tylko jako towar. Przez uczęszczanie do obcych krajów, nabrali oni powoli gustu do sztuk pięknych; wyrzynali albowiem z drzewa swe bożki, ptaki i malowali je kolorami; w grobach ich znajdowano urny gliniane czyli popielniki, dobrze robione, pociągoione niejakim pokostem czyli iakierem; z wyobrażeniami lwów, niedźwiedzi i orłów; równie piki, noże, miecze, puginały, nawet damaszkowane. W 17. wieku w Xiestwie Meklemburgafcim, znajdowano bronzowe posągi bogów Słowiańskich, przez nichże samych odlewane, niezgrabne wprawdzie i nie z jednej sztuki, lecz z kilku składane: przy nich niekiedy natrafiano i runiczne napisy. Bożek piorunów był czczony i przez Słowian, Ciała zmarłych Słowianie zwyczajnie palili na stosach, na które rzucały się i ich żony; popioły później złożone do naczyń, razem z innemi naczyniami, Imięszczącemi łzy płaczek, zagrzebywali w zietni, okładając mogiłę kamieniami. Kijowscy i Wołyńscy Słowianie z ciałami zmarłych grzebli i ich konie ulubione, równie drabinki z rzemieni skórzanych zrobione, dla ułatwienia zmarłym drogi do wieczności. Litwini i Łotysze w obrządkach swych pogańskich zbliżali się do Słowian i prócz wielu bożków czcili nadewszy - stko Perkuna, boga piorunów; oddawali niemniej cześć wężom i drzewom starożytnym. Stryjkowski powiada, iż w Rumowie (w Prusiech) w świątyni Perkuna , był wąż z miedzi zwity, Patrynepos, czyli bogiem domowym zwany. Ze zmarłemi grzebli naczynia, sprzęty i narzędzia potrzebne, jako to: pazury zwierzęce i t. p., dla wdrapania się na wysoką górę, siedlisko niejakiegoś boga. - Germont Swentorohowicz Xiążę Litewski, w później, szych czasach, bo w roku 1272, podług życzenia ojca swojego Swentoroha Utenesowicza, przy ujściu Wilii do Wilny, oczyściwszy to miejsce z lasów, poświęcił z rożb tarni, obrzą w zbroje, szaty drogie, szablę, sajdak i włócznię, wraz z najwierniejszym sługą jego, ulubionym koniem, parą chartów, wyżłami, Bokołem i jas'rzqbiem, na stosie spalił, gdy tymczasem, możni panowie Litewscy, rzucali na ogień pazury rysie i niedźwiedzie. Kości zaś złożywszy w trumnie, w wysokiej mogile zakopał. - Odtąd aż do czasów Jagiełły, wszy. stkich znaczniejszych Litwinów ciała po śmierci palone były, w miejscu zwanem SwentoKoha, połoźonem w Wilnie na dzisiejszym placu zamkowym, na którym wystawioną była przez tegoż Germonta świątynia Perkuna. - Giedymin, W. XiążęLitewski, był ostatni tym porządkiem pochowany na zgliszczach Wileńskich. - W r. dopiero 1386 Jagiełło, wszczepiając wiarę cbrz<ścijańską w Litwie, tokową świątynię zwalić i pielęgnowane przy niej węże l gadziny pobić rozkazał. Litwinów dawnych broń stanowił łuk, strzały, włócznia, proca, maczuga opalona: hetmani miewali i szable. Ubiór koński składał się z siodła drewnianego i munsztuka łykowego. - Ubiór z płótna i skór zwierzęcych. Z powyższego opisania uwaźać można, iż obu tych narodów zwyczaje i obrządki religijne, były z małą różnicą do siebie podobne; nadto wiedząc iż dawnemi mieszkańcami gubernii Mińskiej byli Słowianie; z niejaką pewnością twierdzić wypada, że i groby o których tu mowa, należą do Słowian. - Słowianie palili ciała zmarłych i popioły składali w naczyniach w ziemi razem z łzownifcami; w gro bach Boryesowskich na pokładach węgli leżały kościotrupy, w głowach ich naczynia, sądzić więc trzeba: że te groby nasłały, gdy już ustawał zwyczaj palenia ciał, wpoczątkach wprowadzenia chrześcijaństwa; ie naczynią w głowach były łzownikami, a węgle sypane dla lepszej konserwacyi ciał. L u b też, ie ciała były palone i składane w naczyniach, a kościotrupy, jako wytrwalsze na ogniu, przybrane w ubiory bronzowp, złożono przy po« piołach; znajdowane zaś węgle w mogiłach, być mogły ostatkami pogorzeliska, Tę ostatnią myśl zdaje się potwierdzać Stryjkowski, mówiąc o pogrzebie Xiecia Swentoroha Utenesowica, iż ciało jego przybrane w szaty i zbroje na stosie spalono, a kości złożone w trumnie, zakopano w mogile. - Bronie znajdowane i strzały, należą tak do Słowian jako i Litwinów, równie naramienniki srebrne i bronzowe do utrzytnania szat, zapewne płóciennych, ktoremi się oba te narody okrywały; paciorek używały kobiety Sławiańskie, lecz niemniej znajdowano je i w grobach dawnych Łotyszów. Bransolety w kształcie węży, bardziej do Litwinów i Łotyezów należeć zdają się. Słowem, Badzie wypada, M te groby należ} do Słowian, osiadłych na pograniczu narodu Litewskiego, z którym będąc w ciągłych stosunkach, mogły przyjąć niektóre tychże zwyczaje, nadewszystko co do czczenia wężów, których wizerunków w ubiorach swych używali. (Dokończenie nastąpi.) SPRZEDAŻ KONIECZNA. Główny Sąd Ziemiański w Poznaniu, Wydział I, Państwo K e m p no w powiecie Ostrzeszowskim, składające się: j) z klucza Kempna z przyległościami, oszacowany na 53,853 tal. 3sgr. - fen, 2) z ki. Osiny z przyległościami, oszacowany na 3) z klucza Wielkiego Krążkowa z przyległościami, oszacowany na 23'378" 7 " 5 " = 110,3671a!. 15 sgr. 2 fen. ma być na dniu 26. Kwietnia j 838. r. zrana o godzinie lotej w miejscu zwykłych posiedzeń sądowych w drodze subhastacyi koniecznej sprzedane. Wykaz hypoteczny najnowszy, warunki i taxy mogą codziennie w Registraturze sądowej być przejrzane. Wszyscy pretendenci realni zapozywają się, aby się naj dalej w tarminie tym pod uniknieniem prekluzyi zgłosili. N a termin powyższy zapozywają się zarazem wierzyciele i interessenci z pobytu nieznajomi, jakoto: sukcessorowie Karola Bronikowskiego, Teressa Bronikowska, Adolf Franciszek Maurycy Bronikowski, Klemens Żeromski, Leopold B( ck czyli sukcessorowie tegoż, sukcessorowie małżonki poborcy Adalberta Koryclkiego, Konstancyi z Bolczewiczów, Katarzynę z Żeromskich Pawłowską i Sukcessorów Makarego Niemojewskiego« Poznań, dnia 15, Września 1837 33 136 " , 9 " SPRZEDAŻ KONIECZNA. Główny Sąd Zierniańskiw Poznaniu, Wydział pierwszy. Dobra szlacheckie W i e l k i e w powiecie Poznańskim;, oszacowane na 16,982 Tal. 6 sgr, a fen, wedle taxy sądowej mogącej być przejrzanej wraz z wykazem hypotecznym iwa» runkami w Registraturze, mają być dnia l, Maja i838 "» zwykłem posiedzeń sądowych sprzedane. Wszyscy pretendenci realni nieznajomi zapozywają się, aby się naipoźniej w terminie tym pod unikiiu niem prekluzyi zgłosili. Zapozywają się także wierzyciele Z pobytu nieznajomi następu(ący: i) Ludwika z Zakrzewskich owdowiała Kier* ska; s) Stanisław Jasieński jako cessyonaryusz Michała Zby kowskiego ; 3) Augustyn Goizeński; dalej Makary, Tymoteusz, Niceforyusz i Felix bracia 4fO Gorzcńecy, i syn małoletny zmarłego Leona Gorzc ńskiego ; 4) rodzeństwo Ludwik i Gabryel Skorzewscy, Konstancya z Skorzewskich zamężna była Zakrzewska i Karolina z Skorzewskich zamężna była Nieźychowska, na teraz gukceseorćiw jej; 5) Radzca nadworny Kutzner w Wschowie; b) Gabryel Benedykt Kierski zarazem jako współwłaściciel i 7) współwłaściciel Kazimierz Kierski - przytocznie sukcessorów czyli następców osób poprzednio wymienionych, na termin ten niniejszem publicznie. · Poznań, dnia 29. Sierpnia 1837« OBWIESZCZENIE. Z dniem l. K wiemia r. B', nastąpi zwyczajna zamiana inkwaterunku tutejszego garnizonu-=wzywamy przeto właścicieli domów, ażeby najpóźniej do 10. Marca r. b. urzędowi serWlsowo-inkwaterniczemu o tern donieśli, u kogo lub gdzie inkwaterunek pomieścić chcą. Właściciele zaś d o m ów, którzy inkwa terunek ewój już wynajęli, w wyżej oznaczonym czasie donieść obowiązani, czy żołnierze w tein samem zostaną miejscu, czyli też gdzieindziej przeniesieni będą? aby przy rozpisywaniu biletów kwaterniczych wiadomość w tym względzie przyzwoita powziętą być mogła. Ceoj zboia na pruską miarę 1 wagę .W Poznaniu. Dnia 31. Stycznia 1838. Limy M · Wyszczególnienie gatunku« C e n a I od do Tal. sgii fe I Tal. Jgr. feit. 1 <<3 - 1 1 7 I 5 - 1 7 25 -. 27 22 b - 25 25 - 27 1-- 15 12. »3 Pszenica Zyto. Jęczmień Owies. Tatarka Groch Ziemiaki Masła-garniec, czyli 8 funt. pruskich Siana cetnar a 110 ff. Słomy kopa a i200 fI Spirytusu beczka. · 1 ao s 6 - 6 - - Ib '5 , 22} 6 2 i ib - i W niedziel«; d. 11. Lutego 1838. roku będą mieli kazanie W ciągu tygodnia od d. 2. ai do 8. Lutego 1838. 'N azwy kościołów. przed południem. W kościele katedralnym W kościele farnym SJtia ryi Magdaleny S . vV ojciecha Bernardynów (Parafia Sgo Marcina,)x. Pr. Urbanowicz - Mans. Gramlke - Mans. Duliński - l 'rob. Kamieńsk; Franciszkanów (Parafia ligo Rocha.)po południuurodziło się cnło- dzieI pców. wcząt. płci męskorło płci Seń.skślub wzięło par. - Gward. Akoliiiski X. Prof. Bogedain Dominikanów - Krajewski Wklaszt. sióstr miłosierdziaj - l' r Dyniewicz W ewangelickim S KrzyżalPastor Friedrich Superint. Fischer W ewangelickim S. riotiaIRad.Kons, Diitschke W kościele garnizoaowynilPast. dyw. Ahner I 16 l U I 12 J 9 [