GAZ Wielkiego ETA Xiestwa POZNANSKIEGO Nakładem Drukarni Nadwornej W Dekera i Spółki. -. Redaktor: A. Wannomhi. . /¥ 2 5 5. - W S r O d ę d n i a 31. P a ź d z i e r n i k a 1838. Wiadomości zagraniczne. u o s s y o. W mleSCle Syzraniu, w Gubernii Symbirskićj, dn. 13. z. Września, wszczął się pożar, który, przy nadzwjczajnie mocnym wietrze w ciągu 12 godzin, pomimo wszelkiego ratunku miejscowej ogniowej straży, konsystującego wojska i mieszkańców, zniszczył 572 domów prywatnych, tudzież kilka oddzielnych zabudowań, a nadto uszkodził cerkiew. Pi. Cesarz Jmść po utrzymaniu o tern wiadomości, Najwyżej polecić raczył, aby dla wsparcia poszkodowanych mieszkańców, prócz summy 15,000 rubli assygn., przeznaczonej z funduszów zasiłkowych Ministerstwa Spraw Wewnętrznych, przesłaną jeszcze była summa 37,000 rubli, dla rozdania jej pomiędzy mieszkańców miasta, a mianowicie 25,0 O rubli, w imieniu N. Pana, 5000 w imieniu N. Cesarzowej J mści, a 7000 rubli imieniem J J. C C. Wielkich Xiążąt i Wielkich Xiężniczek. Wykonanie tego poruczonem zostało Fligieladjutantowi J. C. Mości, Pułkown. Paszkow. Z O d e s s y, dnia 12. Października. Ze Stambułu donoszą pop dniem 24. Września (6. Października), co następuje: Bryg kupiecki P e n e l o p a, płynący z ładunkiem do Galacu, z powodu gwałtownego wiatru zo stał przewrócony, przyczem utracił życie jeden tylko majtek; reszta zaś osady ledwie zdołała uratować się w łodzi bez żagli i bez wioseł, nie mająe ani wody, ani chleba. W takiem położeniu łódź wystawioną była na los bałwanów morskich w ciągu 24 godzin, póki nie została spostrzeżoną przez joński bryg Aristydes, pod dowództwem Kapitana Bazylego Dandavia, płynący ku Dunajowi. Bryg Aristydes, zbliżywszy się do nieszczęśliwych żeglarzy, zabrał ich z sobą i odwiózł do Warny, zkąd udali się znowu do btambułu. Kapitan Uandavia pisał do jednego z swoich przyjaciół, znajdującego się w tej stolicy, iz widział przy brzegu, między Kaliakrą i Kowarną, pięć do sześciu trupów ludzkich, mających na sobie, jak się zdawało, odzież europej ską. Zapewniają, że Sułtan zamierza urządzić w swojem Państwie osady wojskowe, na wzór istnących w Rossyi. F 2 a n c y ", Z P a ry ż a, dnia 21. Październ. Donoszą z Tulonu z d. 16. m. b., że tamecznemu prefektowi marynarki w depeszy telegraficznej polecono, aby Contrę-Admirała Gallois natychmiast odwołał; rozumieją, że w miejsce tegoż Contre-Admirał Lalande nastąpi. Z M a d r y t u, dnia 11. Października. Pułkownik Urbino z pułku »Cordova,« mianowany został następcą Generała Pardinasa. W odezwie dnia 25. z. m. wydanej tak się Munnagori do swoich stronników wyraża: »Ogłosiliśmy pokój, umieściliśmy to pożądane słowo na chorągwiach naszych wyryte, z tego {>rzeto względu wszystkie czynności, z tern \Jasłem zgodne być muszą. Obowiązkiem jest naszym święcie własność szanować", za wszystko cokolwiek nam dostawiają, płacić, żadnych kontrybucyi nie nakładać, dla mieszkańców nie być ile tylko można ciężarem i nie mieć najmniejszego względu na polityczne zdania, ale zarówno krystynistom jak karoli - storn bratnią dłoń podawać. Wtenczas będą się mogli przekonać, że przystępujemy rzetelnie do dzieła i że bierzemy broń w rękę nie na to, aby wojnę z ludźmi prowadzić, lecz tylko dla osobistej o brony naszej.« P. Weisswejler, ajent domu Rotszyldów, wyjechał do Paryża w celu naradzenia się w kilku ważnych punktach z naczelnikiem tegoż domu; tymczasem rząd hiszpański wysłał generalnego Dyrektora górnictwa do Almaden, dla obejrzenia znajdujących się "tam kopalni żywego srebra. Obecnie połażenie Hiszpanii -we względzie politycznym, spowodowało Gabinet do wejścia znowu w dawniej rozpoczęte układy. W tym celu, jak piszą z Madrytu pod dn. 4. Października, Xiaic Prias, zaraz po swojera mianowaniu na Prezesa Rady Ministrów, wezwał Dwór portugalski do wspólnego działania u Mocarstw europejskich w przedmiocie ustawy tyczącej się następstwa, gdyż o zbrojnej interwencyi Prancyi albo Anglii myślić nie można. Dwór portugalski miał przyjąć chętnie ten wniosek. Warunki małżeństwa, amnestya, uznanie długów, przywrócenie Don Miguelowi godności Infanta, zapewnienie jego pożyczki, jako długu Portugalii, te środki ukończenia wojny domowej, są przedmiotem powszechnej rozmowy. Na wiadomość o zwycięztwie odniesionem przez Kabrerę nad oddziałem wojsk Generała Pardinas, gazeta Morning Chroni cle następujące czyni uwagi, 51 W każdym razie, smutny to dla sprawy krystvnistow wypadek i wielu zmian stanie się niewątpliwie przyczyną. - Przyznać musimy, że Kabrera znakomitego talentu i rzadkiej dowiódł zręczności, walczy on dziś niewątpliwie ze sławą Zamalacarregujego. Podobnie ;ak i wódz tamten, całą dążność i wszystkie swoje działania skoncentrował w jednej tylko prowincyi i tam uloiyl system obronnej -walki, o której wszy stkie siły koleją następujących po sobie Generałów Królowej rozbić się musiały. Kabrera nadto w daleko trudniejszem znajduje się położeniu. Najprzód ma on do czynienia z ludem mniej żarliwym, jak Biskajczycy w początkach byli, lecz z ubogim, zniechęconym, mniej religijnem pospólstwem, jak Walencyanie i Aragończycy. Dalej, Kabrera nie jest z prowincyi tej rodem, nie tak jak tamten zbliżony do brzegów morskich, granice Prancyi nie stoją mu tyle otworem, jak Baskom i Nawarczykom. Przecież, mimo takich zawad, mniej sprzyjających okoliczności, mniejszego na umysł Don Karlosa wpływu, mnie szych zasobów, udało mu się całkowicie prawie opanować górzystą prowincyą między Terueł i Walencyą. Przy braku zaś potrzeb wojennych nie mógł w żaden sposób, jak poprzednik jego, wódz Nawarry, ani utworzyć tak regularnego wojska, ani między niem karności wprowadzić. Nie może też tak śmiało, jak Zumalacarregui Waldezowi, stawić nieprzyjaciołom czoła. Dotąd ograniczał się na prowadzeniu odpornej walki w górach i postępował za Gomezem ku południowi przy największych przeciwnościach. Dziś wszakże Kabrera wziął górę i stał się niewątpliwie głównie działającą w tej wojnie osobą. Don Karlos, Maroto i baskowie znikają przed nim i zdaje się być najpewniejszem, że krystyniści usiłować będą, zadać mu cios stanowczy. - Szczęściem, Kabrera miał do czynienia tylko z niedołężnym Generałem Oraa - teraz zaś świetniejsze odkrywa się dla niego pole. Nie może już dalej pozostawać w górach i partyzanckiej prowadzić wojny. Musi nakoniec zejść jak Baskowie, na równiny kastylskie i pYzygotować eios stolicy. Wtenczas ujrzymy, czyli zdolnym jest do większych jeszcze czynów i czyli niepodobne dotąd dla Hiskai i Nawarry zwycicztwo, będzie łatwe dla tłuszczy walczącej pod Kabrera; co do nas, wątpimy o pomyślnym skutku, wiedząc że chociażby nawet i talent dzisiejszego bohatera był znakomitszym, władza Kabrery na słabszej jeszcze oparta jest podstawie, jak władza ZumalacarreguJego. Z dnia 12. Października. Generał Natvaez przesłał przed swoim wyjazdem z la iVlanha następujące pismo do tamecznej dep*utacyi prowincyalnćj: "Dzieło pacyfikacji ukończone i zdolnościom następcy mego, Generała N oguerasa, pozostaje tylko takowe ustalić. Opuszczam z żalem prowin - cyą, zostawującą w sercu mojćm niezatartą pamiątkę; "lecz tą się pocieszam myślą, -że Mancha szczęśliwą będzie pod wezwanym do niej Naczelnikiem." Odpowiedź deputacyi ukontentowaniem może Cię Deputacya zapewnić, źe imię Twoje z przyczyny wyświadczonych tej prowincyi przysług wiecznie w jej rocznikach pozostanie.« Generał Oraa oznajmił armii środkowej swoje odwołanie i mianowanie następcą Generała Halena w następującym rozkazie dziennyn "'datowanym w Teruełu d. 1. Października: "Żołnierze! Teraz, gdzie pięć lat nieszczęsnej upłynęło walki, w czasie której ani na dzień jeden stanowiska mego nie opuściłem, i nawet o zagojeniu rany mojej nie pomyślałem, odbiera mi rząd N. Królowej dowództwo. Uwolniony od ciężaru i odpowiedzialności, znoszonych tylko przez patryotyzrn i delikatne uczucie podpadły w niełaskę i pozbawiony zasobów, jakich tylokrotnie dla was się domagałem, oddalam się od was. Poczytuję sobie jednak za powinność, podziękować całej armii za jej dobre postępowanie i dawane rai dowody szacunku i współuczucia. Żołnierze! Jako nierozdzielny towarzysz waszych trudów i niedostatku, jako świadek waszego zachowania się i wielbiciel cnót waszych, zawsze lube o -was zachowam wspomnienie. Postępując w myśli za działaniami waszemi, równie w senacie jak za murami tegoż mieć będę udział w waszej sławie i wielbić ją będą. Nie ustąpię, dopóki wasze natężenia, wasze cierpienia i poświęcenie się w tej · walce nie dojdą do wiadomoSci wszystkich, i dopóki nie otrzymacie nagród, jakich przewodniczący wam wodzowie dla was żądali, i jakich zdaniem -waszego Generała godnymi jesteście.« Marcelino Oraa. Z dnia 13. Października. W nowym gabinecie Don Alberto Valdric, Markiz Valgornery, wydział spraw wewnętrznych a Don Jose Quinones de Leon, Markiz Montevirgon, wydział skarbu objęli. Zresztą zdaje się, źe ten nowy gabinet na krótkie życie skazany. C a s t e 11 a n o tak się w tej mierze wyraża: «Naród potrzebował dzielnego i czynnego Ministeryum. Ale nowy gabinet daleki od usprawiedliwienia tej nadziei; wszędzie nim pogardzają. Przecież trzeba Xieciu Frias w tern jednak oddać sprawiedliwość, że Ministeryum jego nie tchnie duchem prześladowania tych, co innego są zdania politycznego; przeciwnie posiada ono więcej szlach-etności i zacności a nie tyle nienawiści politycznej, jak przeszły gabinet. Ale aby wśród obecnych okoliczności kierować nawą państwa, jeszcze czegoś innego potrzeba, 1 prócz uczciwością i dobroduszności.« Szef karo listów Orejita, który przez długi przeciąg czasu w prowincyi Ła Mancha po wszechną szerzył trwogę, przez swoich własnych ludzi zabity został. Przynieśli dnia 3. m. b. trupa jego do Ciudad-Real, domagając się od krystynistów nagrody za czyn tak niecny. JI u s t 2 Y a. Z W i e d n i a, dnia 20. Października. (Gaz. Stląska.) - Kapitan Kowalewski, wezwany z Czernohorza, aby się przed posłem rossyjskim w Wenecyi z powodu zażaleń zaniesionych przeciw niemu ze strony rządu austryackiego pod względem postępowania jego między Czernohorcami wytłumaczył, usprawiedliwił się jak najlepiej. Miał on uroczyście twierdzić i dowieść, iż nietylko nie zaclięcał Czernohorców do powstania, lecz przeciwnie wzburzone ich umysły ile możności łagodził i uspakajał,- źe to więc jego zasługą, jeżeli kroki nieprzyjacielskie mniej były uporczywe i mniej ofiar kosztowały. Kowalewski z bardzo przyjaźnerni zleceniami te strony Rossyi do Władyki, znowu już do Czernohorza powrócił. Układy względem sporów granicznych z Czernohorcami zupełnie zostały zawieszone, kiedy Kommissya austryacka z Dobroty wyjechała, nie mogąc się tam doczekać powrotu Władyki, który wmłodocianej zuchwałości swojej utrzymania p 0koju, jak się zdaje, wcale sobie nie życzy. Królestwo Lombardzko - Wenzckie. Podług dalszych -wiadomości z Wenecyi, Cesarz Jego Mość, d. 6. przed południem raczył najłaskawićj pozwolić, aby mu byli przedstawieni: generalicyj a i korpus oficerów, tudzież kawalerowie złotego runa, wielkiego krzyża, tajni radzcy, szambelanowie, i kawalerowie orderów, następnie Jego Eminencyja kardynał patryjarcha na czele duchowieństwa, przełożeni władz a nakoniec mająca wstęp u dworu szlachta. Zaraz potem też same osoby przedstawione były J. C. Mościorn Arcyxiaźętom na pokojach Jego C. Mości Areyxiccia Franciszka Karola. - Po południu odbyła się prezentacyja dam u N. Państwa. " Wieczorem Cesarstwo Ich Mość -w towarzystwie najdostojniejszych Arcyxi;jźąt i Arcyxiczniczck, raczyli znajdować się na wykonaniu kantaty w przepysznie oświetlonym teatrz« delie-Fenice. W Niediitdę dn. ". · b, m. o godzinie 10 zrana, odprawionćm było nabożeństwo wojskowe w kościele S. Warka,' na *którem J C. K. Mość w towarzystwie najdostojniejszych Arcyxiąźąt i całej generalicyi był obecnym. Jego Eminencyja kardynał patryjarcha odprawiał mszę cichą. Po skończOnem nabożeństwie Cesarz Jegomość przeglądał na placu Sgo Marka w potrójnych szeregach rozstawione wojsko, które później poprzed N. 'Panem nie )sz*mi Arcyxiezniczkami przypatrywała się temu wojskowemu widowisku II okien królewskiego pałacu. Po południu była wielka R e g a t t a , czyli wyścigi żeglarzy' na kanale G r a n d e, którt-muto widowisku, odbytemu wśród najpiękniejszej pogody, Naj. Państwo »przypatrywali się pośród hucznych oklasków ludu. Wieczorem N. Państwo zaszczycili operę w teatrze delia Fenice Swą obecnością. - W Poniedziałek d. 8. przedpołudniem o godzinie 10 N. Państwo Cesarz i Cesarzowa, w towarzystwie naj dostojniej szych Arcyxiaiąt, udali się na pokład c. k. fregaty V enere, pod banderą wice admirała, najwyższego komendanta marynarki, margrabiego Paulucci. Naj. Parstwo przyjmowani byli na tej fregacie przez nadmienionego wice-admirała i przez J. C'. Mość Arcyxiecia Fryderyka, któremu przy tej sposobności poruczoną była komenda obrotów i parady na pokładzie tego wojenne go okręfu. Wszystkie obroty wykonane były pod kierunkiem nadmienionego Arcyxiecia z największą dokładnością i zwinnością, z któregoto powodu J. C. K. Mość raczył okazać najwyższe Swoje zadowolenie. N. Państwo, po skończonych popisach marynarki, wysiadłszy na ląd, udali się w towarzystwie gubernatora do pałacu byłych dożów -weneckich, a ztamtąd do kościeła Sgo Marka, dla zwiedzenia tamże wszystkich osobliwości; później N, Państwo odwiedzili także kościół Najświętszej Panny Maryi delia Salute. W końcu Cesarzowa JMość zaszczyciła jeszcze klasztor Salezy janek J-iwemi odwiedzinami. Czas poobjedni poświęcili oboje Cesarstwo Ich Mość zwiedzeniu różnych zakładów i osobliwości miasta. Włochy. Z W e r o n y, dnia 13. Października. J. C -W W. Xiąźę Następca tronu rossyjskiego pod nazwiskiem Hrabi Borodyriskiego dnia 11. Października wieczorem do Werony przybył i do hotelu pod trzema wieżami zajechał. J. C. W. oglądawszy osobliwości miasta, nazajutrz w dalszą do Lombardyi udał się drogę. Z Rzymu, dnia 13. Października. (Gaz. Powsz.) - Od niejakiego czasu wiele tu prawią o amnestyi politycznej, lubo nie ma przyczyny żadnej -wierzyć tym wieściom. Stosunki tutejsze bardzo się różnią od stosunków w austryackich Włoszech. Liczba uwięzionych po rozmaitych fortecach rzymskich nie wynosi nawet 50. Wielu z pomiędzy tych siedzi nie tylko z powodu politycznych Występków. Liczba prawdziwych wygnańców (wyjąwszy tjch, co SIę z własnej woli oddalili) bardzo szczupła. ,Zresztą jakiej surowości rząd ciągle w tej mierze przestrzega, z tąd -wynika, że jednemu z wychodźców, który w nadziei ogólnego ułaskawienia w przeszłym tygodniu w Civitavecchia wylądował, natychmiast rozkazano, aby, jeżeli nie chce wolności swe; utracić, niezwłocznie się oddali ł . Indy 2 Wschodnie. Z KaIku ty, dn. 28. Lipca. (Gaz. wschodnio - indyjskie.) - Teraźniejszy stan rzeczy nasuwa rozmake uwagi. Czy lito w skutek umówionego planu, czyli też z powodu przypadkowego tylko zbiegu okoliczności jesteśmy mniej więcej z wszystkich stron zagrożeni. W północno - zachodniej stronie wyprawa Persów przeciw Heratowi i stanowisko Xiccia Kabulskiego rokują wczesne załatwienie tylokrotnie wznawianego pytania o stósowności rozszerzania granic naszych aż do rzeki Indus. W południowo-wschodniej stronie nowy nasz rezydent, Pułkownik Henson, zajmuje się uporządkowaniem stosunków naszych z przywłaszczycielem tronu awskiego, jakkolwiek one wypadną. Wzdłuż wschodniego pasma gór mamy Nepalesów, którzy wpadaniem swojćm do naszych posiadłości i wysłaniem Posłów do Rundszyta Singha dali do poznania skłonność zerwania po ostatniej wojnie zawartego traktatu. Tak tedy zewsząd wznoszą się groźne chmury, a nie mamy nikogo, ktoby burzą takową mógł odwrócić lub jej czoło stawić. Układy i ostrożność jedynem są hasłem; ale wielkie pytanie, czyli Wśród obecnych okoliczności połowiczne środki jaką korzyść przyniosą. Trzeba nam koniecznie groźną przybrać postawę, jeżeli chcemy uniknąć długiej wojny j ostatecznej konieczności rozprzestrzenienia naszych już i tak za nadto wielkich posiadłości. -e---M--J-* 1\ _ ł SPRZEDAŻ KONIECZNA. Sąd Główny Ziemiański w Poznaniu» Dobra szlacheckie P l u g a w i c e w powiecie Ostrzeszowskim, oszacowane na 53,275 tal. 1 sgr. wedle taxy mogącej być przerzanej wraz z wykazem hypotecznym i warunkami w Registraturze, mają być w terminie do dalszej łicytacyi na « dniu 14. m. Stycznia 1839. przed południem o godzinie 11tćj w miejscu posiedzeń zwykłych sądowych sprzedane. Poznań, dnia 13. Października 1838. r.