DZIEJE FUNDACJI KS. LUDWIKI RADZIWIŁŁOWEJ 32 godzinami konwersacji, a chcąc zapobiec nostalgji, zapewnił mieszkanie i utrzymanie u siebie w domu. Wyniki były słabe. Panna Schultz była nieśmiała i milcząca, przetrwała do Wielkiejnocy 1872 r,. poczem wyjechała na wakacje do Alzacji i nie wróciła więcej. Ostatnią próbą dorównania szkole Urszulanek było angażowanie panny N anette Chapuis, ale ta niebawem wyszła zamąż za Polaka, Heleniaka, i wraz z nim wyemigrowała do Amek . 313 ) ry I . Nie mogąc na tej drodze przeciwdziałać wpływom konkurencyjnego zakładu, starał się Barth w inny sposób zwalczać Zakład Urszulanek, stosując metody swoiste. Przedewszystkiem starał się podważyć egzaminy nauczycielskie w seminarjum U rszulanek i osłabić dyplomy tam wydawane. W tym celu w r. 1861 w piśmie do Naczelnego Prezydjum stawił wniosek o wygórowanych pretensjach, t\ j. by komisja egzaminacyjna dla kandydatek z seminarjum Urszulanek składała się z sił uczących w jego zakładzie. Wniosek ten umotywował twierdzeniem, że wszelka ustępliwość, wszelkie nieuzasadnione koncesje, które świadczy się Polakom, uważane są przez Polaków nie za akt humanitarny, ale za pogardy godną słabość, które zręcznie wyzyskać należy, by wyprzeć Niemców z ich ciężko wywalczonego stanowiska. Wniosek Bartha nie został przyjęty 3,,), i komisja egzaminacyjna składała się nadal z osób stojących poza Zakładem naukowym dla wychowawczyń i nauczycielek, a osoby te powagą i stanowiskiem dawały pełną rękojmię co do poziomu egzaminów. Figurował w komisji jako komisarz królewski dr. Milewski, radca rejencyjny i szkolny, dalej prof. Rymarkiewicz, Nitsche, Latocha, Baeck i Józef Malczewski, były nauczyciel Szkoły Ludwiki i Zakładu naukowego dla wychowawczyń i nauczycielek. Komisarzem arcybiskupim był X, regens Wojciechowski. Egzaminy wypadały zadawalająco i w ciągu swego 313) ib. 31ł) A. U. D. Uebernahme durch den Staat. Promemoria Bartha z d. 13. II. 72. 2«