Q- A Z j . -'.j - ki. oni: '» II{ "fj :»: VRe Ilsji i )>>f!łv T A.v. rwea - stM ;3» liJrtOSvj )J, H o . tOIIDfcl'W a» ii»el Xieslvv«t. ,! , :U<) p o Z N A N S K I. E G O . · ł * ,,« M»fcłedcai Drukarni Nadwornej W Deckera i Spółki. - tt«daktor: lI. lfaHUlUl;OLt2HhI, --111« . W Poniedziałek dnia 8. Wiado lllości k rajowe. Z zamku Fis eh bachskiego, d. 31. Lipca. W sobotę, dnia 30. b. m" odbyja się vv tutejszym kościele w obecności N. Króla i N. Królowej, naj dostojniej szych rodziców, przytomnych Xiaiat i Xicioicxek Dworu i niektórych przez N. Fana na ten uroczysty obrzęd \ vezwanych wyższych urzędników państwa, jako teź kilku z okolicy wezwanych ducho wnych, Konfirmacya J. K. W. Xiczniczki Maryi, córki J. K. W. Xiccia Wilhelma, VUia N. Króla. v \Ajno(*z,ei a nadworny Strauss, który J. j nau, < C religii dawał, odbył ten święty obrzęd, j. K -W złożyła swoje wyznanie wiary, O''P°w}edziała na podane lej w tej mierzp Aapytenia i przez pobłogosławienie na członka Jcpścioła ewanielickiego przyjęta została. W n ,dlle J *, dnia 31. b. m., przyjmowała t' "I?C, z>ście wieczerzę pap nily pytaniu dotyczącemu regencyi, »tało się to, ponieważ ducha czasu obecnego poważają. W Izbie oppozycya także nie idzie bezwarunkowo za programatern dzienników swoich, które znowu % swojej strony nie są dość silne, aby parlamentarnemu postępowanig strońnfetwa swego przewodniczyć. Te odcienia najwybitniej między Legitymistami się pokazują; Otienniki ich stoją często po za obrębem opimi, którą reprezentować mają, a tak. n. p. G a z e t t e de F r a n c e wyrażeniem ducha stronnictwa Jegity"'mistycznego być przestała, Prawdriwa tak nazwana oppozycya w śród obecnych okoliczności nad dziennikami i deputowanymi swćmi zwycięztwo odmołła »przymusiła ich trzymać* się drogi umiarkowa> nia i pobłażania" które publiczność całą o» iywia. Z dnia 30. Lipca. Orszak pogrzebowy idący z N euilly do Paryźa, oprócz mass wojska i gwardyi narodowej, ogromne zwabił mnóstwo ludzi. · Już od wielu la t 'w. Paryżu nic podobnego nie widziano i tylko dzień 15. Grudnia 1&4'i. r. gdy zwłoki Napoleona z mostu Neuillyskiego da domu Inwalidówprowadzono, może być z tym porównany. Lud wszędzie tegoż samego objawiał ducha, jak w dniu nieszczęścia, o godz. 9. wojsko wskazane sobie stanowiska zajęło, O godz. 10. utworzono szpalery a o 11. godz. 21 wystrzałów działowych wyruszenie orszaku zwiastowało. Program przed kilku dniami wydany ściśle zachowano. Karawan wspaniale wprawdj je był ozdobiony, ale jednak w 'prostym guście. W pierwszym pojeździe tui za karawanem, siedzieli czterej bracia ś. p. Xiecia, Królewiczowie . Gdy orszak stanął Vla miejscu, gdzie Xiążę śmierć znalazł, zatrzy« mano się i duchowieństwo odmówiło modli, twę. Dopiero o pól do 3. godz. orszak do metropoli Noire-Dame doszedł. Na ulicach ki;dy przechodził, prawie wszystkie sklepy były pozamykane a postawa gwardyi narodo« wej równie jak i ludu była zupełnie odpowiednia temu smutnemu obrządkowi. Nic nieprzyzwoitego nigdzie nie zaszło. Xiąźęta wysiadając z pojazdu rzewnie płakali. Pomodliwszy się u trumny ś. p. Xiccia powrócili zaraz do N euiily. N ader poruszająca miała być chwila, gdy Królowa z trumną która prze*" dwa tygodnie w kaplicy w iNeuilly stała, rozstać się musiała. Po gwałtownym napadzie bólu Królowa popadła w stan bezprzytomno» ści i trwało to kilka godzin, nim do siebie przyjść mogła. - Po skończeniu tej uroczysto« ści depesze telegraficzne we vi-szystkich kierunkach porozselano, aby oznajmić że Wszystko jak najspokojniej się odbyło, Anglia. Z Londynu, dnia 29- Lipca, w Deplfordzio zebrało się we wtorek w sali NQodli(vv dissenterów około 2000 osób, w celu przesłuchania się prclekcyi o nędzy krajowej, "jłuui Kartystowski zaś, który się gwałtem t a i n w aśna ) > wzuiecał ustawiczne zgiełki i hIjatykj, co wdanie się policyi i rozwiązanie zgromadzenia za sobą pociągnęło. Kartyści, do których się i jnni przyłączyli ludzie, po"awiali krzyki uą jednym placu i uieiaki Dr. Mac Dowali, wstąpiwszy na pompę, miał z niej podburzającą mowę. Niezadługo jednak ukaz a ł a się bpzna gromada polievantow, wezwą JI "** gwałtem tłum rozproszyła. , Ijoktora zwalono r pompy i kilku przewodników kartystowskich do -więzienia zaprowadzono. O francuzkićm postanowieniu względem wyrobów * lnianych powiada Sun: »Z urzędowych doniesień okazuje się, że \ części naszych w\robów lnianych do Fraucyi wywo żono. Gdybyśmy prawa odwetu przeciw wiadomemu postanowieniu, użyć chcieli, moglibyśmy to tylko co do wina i wódki uczynić. Wina irancuzkic nie należ;} w ogólności do potrzeb życia ludu naszego; można bezpiecznie cio od nich podwyższyć, podczas gdyby środek takowy na interessa francuzkie*szkodliwszy wpływ wywarł, aniżeli środek prohibicyjuy Fraucyi na nas.« Wiochy. G a z e t a Vo w s z e c b n aA u s zb u r s Ka obejmuje następujące pismo z Rzymu z d. 23. l.ipca: «Wczoraj przed południem odprawił »ic dawno już zapowiedziany talny konsystorz w pa'aru Kwirynalskirn, na którym Papież w uroczystej mowie położenie spraw K a to li« ków w IV ossy i opisał. Odbierasz Pan ni. niejszem oraz datowaną z Sekretariatu Stanu pod d. 22. Lipca aliokucyą z dołączeniem dz i e wi ę dz i e s i ę c i u dodatków, które zaczą« wszy od r. 1812. dokładne opisanie zażaleń rządu Papieskiego i zaszłych w tej mierze z Kossyą układów, oraz ścisłe obrachowanie wartości skonfiskowanych dóbr kościelnych i ich dochodów, W tomie składającym się z 186 Stronnic, obejmują. Od czasu -spraw kolońekich żadnego tak ważnego aktu kollegium ś. nie przedłożono a dotychczas wyjąwszy Kar dynałów i zagranicznych dyplomatów mało tylko osobom go zakomunikowano. Al lok u c y a Papieża brzmi jak następuje: »Czci godni bracia! Przejmującą serce nasze boleść z powodu nader smutnego położenia kościoła katolickiego w Itoe.yi już dawniej wam czcigodni bracia wynurzyliśmy. On, którego i,a ziemi, aczkolwiek bez zasługi naszej )e,ste4rny namiestnikiem, świadkiem naszym, żeśmy natychmiast po objęciu najwyższego «irzędhi kapłaństwa żadnej nie szczędzili pracy i «tarania, aby temu, codziennie się zwiększającemu złemu, ile możności zapobiedz. JaJae zas owoce starania nasze wydały, najnowsze wypadk« lawnie dowodzą. Wszakże jedna mianowicie okoliczność gorycze nas przepełnia i nabawia nas podług świątobliwości naszego apostołek, urzędu nadzwyczajnej obawy i troski. Ponieważ bowiem to cośmy dla ocalenia kościoła katolickiego w obrębie granic państwa Rossyjskiego uczynili, w owych okolicach niejest wiadomem, nastąpiło .wieję, co jest najger. szem, źe między znaczną liczbą żyjących, taną Wiernych przez wrodzoną oUu'dc nieprzyja.' *'b K * Kalec,ry świętej pogłoska się ustaliła, jakobyśmy niepomni naszego świętego urzędu takową klęskę milczeniem pomijali a nawet otrącenia dla znacznej części trzody Chrystusowej, dla przewodniczenia której Bóg nas ust», nowił, co większa nawet dla kością całego] spoczywającego na nim, którego powagę naka. żująca godność na nas' przeszła, jakby na opoce. Ponieważ zaś do tego przyszło, Wzgląd na Boga, na religiię i na nas wymaga, abyśmy się od podejrzenia tak zgubnej winy uwolnili! l to tez przyczyną, dla którćj cały szereg UI;{l łowań, podejmowanych w wspomnianem pań» stwie dla kościoła katolickiego, w oddzielnym opisie ogłosić: postanowiłim, aby się cała pra, wowierna kula ziemska przekonała, żeśmy powinności naszej apostolskiej bynajmniej nie' zaniedbali. Zresztą nie tracim nadziei, czcigodni Bracia, że Najjaśniejszy Cesarz Wszech Bossyi, i Król Polski podług swej sprawti%dliwości i wzniosłego sposobu myślenia, którym się odznacza, naszym i poddanych Jego kata. lickich ciągłym prośbom zadość uczyni. N a tej nadziei polegając, nie przestawajmy*tymczasem rąk i oczu naszych z gorącą modlitwą podnosić ku tej górze, od którei pomoc' nam przyjdzie, błagając wszechmocnego i litościwego Boga, aby swemu jui tak długo cierpiącemu kościołowi pomocy pożądartej rychło udzielić raczył.« - Ameryka. Z Mexy K u, dnia i 'j. Maja. W włości Tingambato odkryto bardzo mocno zbudowane, podziemne sklepienie, w któ. rem znaleziono nabalsamowane ciało, jakieś bożyszcza i wszelkiego rodzaju starożytności, «-q-ain»A_ Rozmait e wia domości Gdy uwięziono Doktora Hayvard, dla tego, że napisał dzieje Henryka IV., Królowa Elżbieta, która dla wielu miejsc wtem dziele bardzo rozgniewała się na autora, zapytała Dra Bakona, jednego z swoich Raflz«' ców: "Czy nie-wypadałoby Doktora Hayvard z powodu tego dzieła o zdradę stanu obwinić?" - "O zdradę stanu bynajmniej, N. Pani", odrzekł Bakon, "ale o kradzież!" - "Jako? o kradzież!" zapytała zdziwiona Monarchini. - "Nie inaczej, o kradzież, gdyż on wtem dziełe niemiłosiemie Tacyta okradł." Zabawne nieporozumienie. Wia« nic bez dość" znamienitej wartości), jakolcz domo, ie Ludwik XVHI. był biegłym w U- i inne. Do oddziału filozofii policzyć można: einie i przytaczał często w mowach swoich Historyc literatury niemieckiej, P .Libelta, gdyś cytaty z klassyków rzymskich, mianowicie autor, najznakomitszy estetjk polski, z pojętS 2 swego ulubionego poety Horacego. Jednego filozoficznych wychodzi. Rozprawy prawnirasu podcza» krytycznych chwil swojego pa- cze także wartość naukową mający oddział nowania, wezwawszy do siebie wielu Mini- Bibliotehi stanowią. Krytyka, jak zwykła krystrów i Marszałków, zakończył obradę temi tyka wszystkich czasopismów polskich. W panu -łowy: HA teraz Mości Panowie idźcie do swe- r. Z. widzimy z zasad filozofii wychodzącego, go zatrudnienia z ufnością i odwagą, czyli jak główną myśl dzieła zgłębiającego recenzenta, tnówi poeta: Macteanimo. - Jeden z Marsza!- Mitologia slawiańska P. Hanusia, zasługiwała ków, dzielny wojownik z czasów Cesarstwa, na dłuższe i wszechstronniejszc zastanowienie ale z łacińskim językiem mniej obeznany niż się. W ogóle Bibliotekę Warszawską z do% kartaczami, zbliżył się w przedpokoju do boru artykułów sądzić niemoźna; jestto czaswoich towarzyszy i oburzony niezwyczajną sopismo na wielki rozmiar redagowane i choć i niesłychaną popędli wością Króla, rzekł: "Te- gdzie nie gdzie utyka, przecie wychodząc wspo;om się przecie nie spodziewał; nawet Napo- rycli tomach, nader obfite wartykuły, słabe , . eon, z którym miałem niejedne burzliwą sceUę, nie używał do swoich sług podobnego wyrazu." - "A cóżto Król tak niegrzecznego powiedział", zapytali zdziwieni towarzysze Mar szałka. - "Co powiedział?" odrzekł tenże, "czytiż nie mówił wyraźnie: Allons, partez, animauxl" , Fliśmieisnletwo Musowe polskie. WARSZAWA. (a:ui MrxJ]> .> I. Pism * polityczne: l) Gazeta Warszawska. 2) Gazeta Codzienna, 3) Gazeta Powszechna. 4) Gazeta Rządowa. 5) Kurytr Warszawski. II. Pisma literackie: l) Biblioteka Warszawska, pismo miesięczne, poświęcone naukom, sztukom i przemysłowi Zaczęło wychodzić od Stycznia r. 1841. pod słowną redakcyą P. A. J. Szabrańskiego. Odział historyczny pierwsze trzyma miejsce. Rozprawy badawcze r dziejów pierwotnych aławiańskjch Maciejowskiego, Rychtera, Tyezyńskiego, stanowiły główną część pierwszych cztereeh tomów. Drugi oddział: Literatura piękna. J ak każdego czasopisma teraźniejszego najsłabszą stroną jest poezya, tak osobliwie Biblioteki Warszawskiej. Między muóetwem zamieszczanych wierszy, jest przecie i wyjątek dobry. Powieści dobrych czuć daje się brak wielki. Za to oddział filozofii choó rzadko zapełniany, ale w piśmiennictwie czasowem pokkiem pierwsze zajmuje miejsce. Augusta Cieszkowskiego rzecz o filozofii jońskie4, Goltza »Wieś i miasto.« Dziekoóskie£0 »Związek sil żywotnych z organizmem.« »Rozprawy filozoficzne«, P. Eleonory Zie«ięckiej Gakkolwiek w treści i dążności znas i m łdaaicm eie aiezgadzającej - jedoakow«strony innemi wyborncini zakrywa i sowicie wynagradza. 2) Obok Biblioteki Warszawskiej zaszczytnie stanąć może Przegląd naukowy, pod redakeya. PP. Skimbrowicza i Dembowskiego. Wychodzi w kilku arkuszach trzy razy na miesiąc. Rozprawy estetyczne i literackie pana Dem.bowskiego wyborne - ściśle filozoficzne, davrniej mniej dla czytelników zrozumiałe; tera* pan Dembowski jaśniej i zrozumiałej się wysławią. Znakomite pióro pana Skimbrowicza celuje w biografii. - Rozbiory dzieł zagranicznych z wielką znajomością pisane. Uderzyła nas wytrawne pióro autora krótkiej rozprawki: «O wychowaniu w ogóle, osobliwie kobiety.« Pismo to mniej u nas znane, niż zasługuje» przeto później oddzielny mu poświecimy ar'..1 £"*. d> Przegląd Warszawski literatury, histo * ry>, statystyki i rozmaitości. Wychodzić za«*} <<<* roku 184A w miesięczBych noszytach, P o d «dakcyą P. Budziłowicza. Utworzony u a. w * O r francuzkich i angielskich » PrzeglądOW,. "> mai zrazu przeznaczenie, obznajmiać publiczność z spółczesną literaturą europejską, pnytem nie miano jwzepomuieć i raeezy kra£?Y*b- L e c * wkrótce mną przybrał barwę, Z wielką znajomością języków stawiaoskich, nap.smie badania językowe Pana Kurchatlo™ z a, pierwsze zajęły miejsce. Po Mch następowały opisy miast, rozprawy filozoficzne » estetyczue, niektóre pisane dziwnym języbem, wierszyki, powieści, w końcu kronika * rozmaitości, 'Pumo to zwrocib SA do rzeczy odpowiednich tytułowi. Główną dąznosc ste-<>*» « ę S ó krytyczna, przeglądy powszechnej literatury i bibliografia. Pismo to ma najzupełmejszą kromkę dzieł wychodzących. Zda>m o nich choć krótkie, ale zdrowe i trafne, (Do b*/ ciąg nastąj pijfJVadetlano.} niądze rzeczone do ogólnćj Kasty wdów urge.* Proszę szanownego Wydawcę Gazety Poznań- dników sprawiedliwości oddane zostaną. skiej o u»uil»>cx@nic tyeb głów kilku, a to w skutku Września, dnia 9. Lipca 1842. »isma P»n* .Em Br_ w Nrae 175. znajdującego się. Królewski Sąd Ziemsko-miejski. Pan iSij- . r - zamiast: albo - przyznać się W skutku moich uwag, i£ mylne przytoczywszy ł a k t a, mylnie tćż o Prancyi i przyszłości jej zawyrokował, w pierwszem swem piśmie, w Nrze 167. Gaz. Pozn. umieszczonem; - albo, starać się przekonać o rzeczywistości swych twierdzeń; stąd o prawdopodobieństwie swych domniemywali, - jak to pisarze prawdziwie polityczni ro bię: - dowcipkowaniem rzecz zbywszy, dalej bujając w swych marzeniach, i mnie zaprasza, abym za nim wziął się do pióra; - a lakby już ożywiony promieniem tej Władzy od Boga, czystej i nieograniczonej Monarchii, - łaskawie uczonym mieniąc mnie krytykiem, raczy nadto obiecywać: że go to nad wszystkich ucieszy i zbud uj e! - Pomimo tak uprzejmego wezwania, o Regencyi we Prancyi pisać nie myślę. Zdaniem mojem lepiej od nas obu sprawę tę potrafią rozebrać ci, których ona bezpośrednio obchodzi, to jest: publicyści paryzcy i członkowie Izb francuskich; Zresztą już zapewne bez naszych rad ja, dotąd zdecydowano. - Wszakże sam P. Eu. Br. w braku lepszych argumentów: niepopularnych w poczet błogosławionych zapisuje; świętych przechrzciwa (boć dotąd W katolickim kalendarzu Sgo Wincentego z Pauli a nie Sgo Pranciszka mianują); imienia Medyceu· za k u p c a używa do poparcia swych a b s 0ł u t Y c z n y c h teoryj; nakoniec i pod republikancko-amerykański Pranklina kapelusz się garnie; - wszystko: aby potępić amerykański rząd, a wyprorokować dla Prancyi ową nieo g r a n i c z o n ą z N i e b a W ł a d z ę , - którą tak gorąco, jak się zdaje, pokochał..... OBWIESZCZENIE, r» " A «e spadkowo-likwidacyjnej niegdy Dezyderyusza Leszczyńskiego znajduie,*'jlwł,Aepoaycte podpisanego Sądu: l) da Katarzy ny Mieczkowskiej 61 Tal. lOsgr.; 2) d! a *P«dkobierców niegdy Ignacego Bod3) 5 a B 1- , n k, e I a G i e » t Z 47 Tal., 40 sgr. 7 fen.; 4) da Hilare¥Q Tyborowskiego 27 Tal. 10 sgr.; 5) Aa,*R?dk blerców Józefa Ponińskiego 59 Tal. 26 »gr. 10 fen. Wzywają się niniejszćm, właściciele tych pieniędzy lub ieb sukcessorowie, ażeby się w przeciągu 4ch tygodni do odebrania takowych zgłosili, albowiem w razie przeciwnym pie N owy kurs rozpoczyna się w mojej Akademii muzycznej, przy urządzania której miałem na względzie młodzież uczęszczającą do tutejszych szkół. Ola tego poważam się polecić szanownym rodzicom. Lokał mój na placu Wilhelmowskim Nr. 3. E. P a t e . Mam honor donieść ninie.szem najuniżenićj, żem założoną przezemnie w t!?25. rpku fabrykę wyrobów z nowego srebra, pod firmą) H e fi i l i g e r i S pół k a, ca ł ki e m p o rzu c i ć postanowiłem, i zatrudnienie to memu dotychczasowemu towarzyszowi spółki, Panu 11. A. I t o i l t l m l e r o w i, dziś z wszystkie mi aktywami odprzedałem, który takie i małą, ilość passy wów za»pokoi; upraszam o zaszczycanie i jego nada! tern samem zaufaniem, jakiem się dotychczas fabryka ta zaszczycała, Berlin, dnia 17. Lutego 1842. MMenniyer, ./j. przestaje podpisywać: Hennlger 1 Spółka. Potwierdzając powyższe doniesienie Pana O. C I-Iennigera 9 objąłem w skutek kupna pod dniem dzisiejszym od lat dziewięciu wspólnie z tymże prowadzony handel wyrobów z nowego srebra z akty wami ipassywaini. Pirma: f a b ryk a W y r o b Ó W Z nowego srebra Hennigera i s pół k i znosi się z dniem dzisiejszym, i detaliczna sprzedaż na ulicy Jerozolimskiej Nr. 11. ustaje, ponieważ z Panem A b e k i u g i e fi t w spółkę wszedłem, jak to poniższy okólnik bliżej opiewa. JIIII. A* Mon ihulei\ Z względu na dwa powyższe doniesieni«, złączyliśmy od dnia dzisiejszego obie fabryki wyrobów z nowego srebra, przy zatrzymaniu firmy: YhckiiiK 1 Spółka, Ohe2Ulcall-& 12.1¥2.32.napM 'oehlu > Oanlitt. Zaciągnięte przez przeszłą firmę zobowiązanie się co do zaręczenia i odkupowania wyrobów z nowego srebra, oznaczonych stępieni " H e n n i g er" w ten sposób przyjmujemy, ze w tym względzie Pana G. C. Hennigera wszędzie zastępujemy, i aż do dnia dzisiejsze by z nowego srebra, podobnie jak stęplowane «Al i e S t. C." za nasze uznajemy. " T«jdłiu«y się-tym handlem, z znaczne mi zasobami pienięźnemi, i prosimy o przyjęcie zapewnienia, źe sic nieustannie starać będziemy odpowiadać położonemu w nas dotąd zaufaniu co do dobroci wyrobów. Berlin, dria 17. Lutego 1842. Abeking i Spółka, dawniej »Hehtiiger i. Spółka.« z objęciem zakupionej przez nas powyższej fabryki wyrobów nowego srebra Pana G. G. H e n n i g e r a «a 102 A OOO Talarów, przeszło także na nas zobowiązanie się odkupowania Wyrobów oznaczonych stęplein H e n n i g er, i zobowiązania się tego zawsze bez oporu dopełniać będziemy. Ponieważ zaś wszystkie składy kommissyjne do przyjety'r'h aktywów należ.), M P a n A. JiliiK w Poxnaniii tera« wyroby z now e g o » rek r i i I i n i j c l i f a l i ryk a » t o 4 v *pr* «4 Bi» j> . p r z e t o z n i e ś l i ś m y t e m u z n - lietnie będący do tego czasu n niego Bklad l*ommieeyJMy i połączyliśmy tako» Wy z nasz.ym oddawna już istnacym gl'ównym sKładem u PAKA A. EERRMANNA, · '.. · n »im Starym ii/ii/. n JI'*\ Hi. Berlin, dnia 28. Lipca 1642. Abeking i Hpólka, " dawniej »Hennio;er i Spółka.« Odwołując się do powyższego doniesienia, polecam jak- naj obficiej zaopatrzony skład_ towarów i nowego srebra fanów Abeking i S pół k i z Berlina, złożony, z wszelkiego rodzaju sprzętów stołowych, ozdób do powo. 2*5w i szorów, kantarków, ostróg, strzemion, tabakierek, okówek do lulelc, naparstków i ha«zyków do kluczy: dalej z kandelabrów i świeczników w najmodniejszym guście, jako leź pięknie wyrobionych sprzętów kościelnych, w najumiarkowańszych cenach. · Poznań, dnia 4. Sierpnia 1842. . II; j August Herr mann. Handel żelaza, Stary rynek Nr. 51. Wysokiej -Szlachcie i szanownej Publiczności, w szczególność» Panom Budowniczym, donoszę uniżenie, że się procederem mego zmarłego brata nadal trudnić będę. Polecam si« zatem z wygotowywaniem Wszystkich robót rzeźbiarskich i sztukalyer»kich. Zawsze usiłowaniem iriojćm będzie,abym dane mi polecenia jak najlepiej wyko. nać i za najtańsze ceny spuszczać mogł. Mieszkam teraz przy ulicy Szkolnej pod NrV tO. Od 190 Października zaś mieszkać będę przy. Bramowej ubcy p o d Nr. 15. (dawniejsze pomieszkanie brata mego). Poznań, dnia 2. Sierpnia 1842. Au gu s t H e s s e.. snycerz i sztukator. Kurs giełdy Berlińskiej. Unia 4. -Sierpnia 1842. Sto- .Napr. kurant pa papie- IgotowiprG. rami. zn Obligi dhigu skarbowego. . ObI. dl. skarb, hu 3V; od sta pro wizyi odsteplowanc . . , Pr. ang. obligacje 1830. . . Obligi prcmiów handlu morski Obligi Kiiruiarchii .... Berlińskie obligacje miejskie dito na II( od eta odstęp). . Gdańskie dito w T. . . . . Zachodnio - Pr. listy zastawne Listy zast. W. X. Poznańskiego AVsehodnio - Pr. 'listy zast. Pomorskie dito. . . . Kur- i Nowomarcb. dito ; Szląskic dito. Akcje Kolei Berlińsko- Poczdamskiej dito _ dito akcje a prioris . Kolei Magdebursko - Lipskiej dito dito akejc a prioris . Kolei Berlińsko- Aulialtskiej dito dito akrjc a prioris . Kolei Dusseldoń. - EIUerfcld. dito A dito akcje a prioris . Kolei uadrcńskićj . . . . dito dito akcje n prioris . Kolei Berlińsko - Frankfurt. Złoto al marco. Frjdryehsdory. . . . . Inue monety złote po 5 tal. Disrouto. *! 103V 102V 85V 102 104 102148 103 107 103-Ł 103V 103V 103V -103Vill2. 103V 103V, 103ij102V, IOiV 102V 103 VlOr ..11 II - ») Kupujący wynjgraait» ,,» pbtLy dni» 1. Styeinli 18 < 3. K». on Vi proCentn. Ceny targowe w mieście POZNANIU. Pszenicy szeiel · Zyta . dt. · · Jęczmienia dt. . Owsa. dt. Tatarki dt. Grochu . dt Ziemiaków dt . Siana cetnar . Słomy kopa . . Masła garniec . Spirytusu beczka. *)a. 4 ? . 4 127V 103 104V 103 · 82V 99 94 99V 103 Dnia 5. Sierpniu · 1812. r. od do Til.'2:r.ftn T»l. ter.ftn. 23 29 117 - 11" - \.!lI 10 15 6 - 6 .1[1