GAZ TA \Vlelkiego Xiestwa POZNANSKIEGO Nakładem Drukami Nadwornej II' Deckeru i Spółki. - Redaktor: lI. WawtnototMi» %A2«DO» W Poniedziałek dnia 7. Listopada. 1849. Wiadomości krajowe. P r u s s y. G a z e t a a k w i s g rań s k a z d. 25. Października sądzi: «Kto w utwierdzeniu i zwołaniu Wydziałów stanowych upatrywał zbliżenie .te do istotnej reprezentacji krajowej, prze kona się i wydanego dla nich regulaminu postępowania, ze się pomylił w zdaniu. Moi» toj jest krok do tego, ale krok z pewnością bardzo królki. Utworzenie owych wydział ó w jest tylko w idei zbliżeniem się do tego i jako takowe jest ważne, ponieważ objawia przynajmniej potrzebę wysłuchania ogólnego filosu kraju, a w tern znaczeniu nie można go lekceważyć. Skoro się bowiem tylko W na» ezych czasach potrzeba jaka pojawiła, zupełne zaspokojenie tejże da się wprawdzie je«c _ e odrzucić, ale nie zupełnie uchylić. <>dyby Wykonanie. w tym regulaminie określone, pozostało na tern stanowisku, zyskałoby się prl f X , to *y'kO pozór rzeczy, a w tym więceiby było do zganienia, niż w stanowczćin odrzuceniu rzeczy samej, ponieważ pozór, jak wszystkie półśrodki, wprawia umysły w 0trętwienie, które nie tylko postęp wstrzymuje, ale nadto do cofania się wetecz prowadzi. Regulamin z »wojem trwożliwem określę« Biesa -wszystkich praw i upoważnień wy dzia łów zmienia takowe właściwie tylko na podrzędny wydział ministerstw; nie są one ciałem samoistne'm, uprawnionym, ale tylko podrzędna i zdanie swoje obiawiaiącą władza,która wyższej władzy urzędowanie ułatwia, nadając jei W obliczu ludu nową podstawę Nie odbierają te wydziały jak Stany swoich poleceń, wprost od Króla, nie są jak tamie niezawisłe od Minbtrów*, nie »toią więc między naro« dem, zastępcami i tronem, i wolno im tylko obiawiać zdanie swoie, nic stanowczego W sobie nie obejmujące, o przełożonych im przez Ministeryum wnioskach/ Nie wolno im wynurzać swoich własnych życzeń i czynić wniosków. Nie zawiadomiają ich o wypadku ich postanowień. Dowiadują się o nim tylko z postanowienia ogólnego, które może w skutek ich obrad ogłoszonem zostanie. One same nawet protókólistów swoich nie mianują. Jakiż więc jest cel tych Wydziałów? Ażeby prywatnie o pewnych przedmiotach Ministrom zdanie swoje obwieszczały. Czy można więcej osiegnąć? Zarzucają Izbom, £e tylko sę fikcyą Ogólnej reprezentacyi krajowej. O to z pewnością Stanów naszych posądzać nie można, bo one nawet tą fikcyą nie są. Często już wykazywano, jak mało Stany prowincyalne są usposobione do wykrycia prawdzitrycb. interessó>y prowincyi, zastępując tylko Wcale nie istną, podczas, gdy na najważniejsze intere.ssa v\ cale uwagi tue j.wracają Wydziały zaś naturalnie tern mniej tego d<>kaj.aćmogą, będąc szczupleisj -yrn jeszcze wyciągiem z tychże samych etanów. Wydziały zatem nie polegają na ogólnem objawieniu woli narodu ani też nie mogą one w obszernicjszem znaczeniu być pośrednikami między sprzecznemi zdaniami różnych prowincyi, a to właśnie z lej przyczyny, że członków ich z Stanów prowinryalnych właśnie w tym celu prowin - cye sanie nic wybrały, a że przedmioty, nad któreini się naradzać mają, są im obcerni, nie mogą także znać dokładnie zdań prowincyi, swych Kommitentów. Gdyby więc owe pośrednictwo mimo to miało na łonie Wydziałów mieć miejsce, zdania prowincyi nie zualazłyby przez Jo jeszcze prawdziwych pośredników. Wydziały zatem nie mogą przywrócić węzła, potrzebnego do zlania na szczególne prowinrye rozdrobnionego państwa w prawdziwą całość. Czysta monarchia nie potrzebuje innej jedności, prócz leźącćj w woli królewskiej, Skoro zaś prowincj'om pewny rodzaj konstytucji przyznajemy i przez to im w pewnym względzie oddzielne polityczne życie nadajemy, wtedy, jeżeli państwo nie ma sie składać z państw, ale całość tworzyć, innego potrzeba żywiołu, któryby nie odrębnie, lecz pod władzą królewską w żywy sposób prowincye duchowo z sobą łączył. Czego wydziały stosownie do regulaminu dopiąć mogą, dopnie tłocznia, bez nakładów narodu, w wyż» szym jeszcze stopniu. Tłocznia bowiem jest wyrazem (sposobu myślenia swego zakresu działania, a będąc dla wszystkich przystępną, przemawiając do wszystkich, zdoła lepiej niż fajne obrady garstki wybranych umysły przygotować, pojednać, oddalone żywioły połączyć i ofiary pojedynczych części na korzyść Ogółu usprawiedliwić i uprzyjemnić. Ale będąc przekonanymi, że tego nikt lepiej od Króla nie pozna, że nikt żywiej wydźwignienia państwa z form przeslarzałych nie pragnie, gdy sam Król «stawie Stanów prowincyaluych tak pocieszający popęd nadał, nie możemy przypuścić, ażeby interes w tychże przez niedostateczne urządzenie Wydziałów miał być znowu uszczuplonym, leez że owszem prędkiego rozprzestrzenienia upoważnień Stanowych słusznie się spodziewać możemy. Wiadolllości zagraniczne. Pol ska. Z n a d g r a n i oy P o l s k i ej, d. 27. Październ. Cesarz podczas swojej bytności w Warsza wie miał być w bardzo złym humorze. Oszukaństwa rozgałężone w pewnym znakomitym zakładzie obudziły gnićw sprawiedliwy monarchy, pragnącego szczerze dobra wszystkich poddanych swoich, a widzącego się oszukanym przez tych, których nieugraniczonem «wem zaszczycał zaufaniem. R o s s y a. Z P e t e r s b u r g a, d.'27 Października. U przeszły Piątek 9. Października Kawaler U u Ho de La;.tcl<:icala nowokredytnwany w charakterze PoUa nadzwycz»luego i Ministra pełnomocnego Króla Jmci Oboićj -yc)liiprzy Dworze Cesarsko Kossvjskim był przyjęty na prywatnem posłuchaniu* prjez N. Pana we własnym pałacu J. C. Mości, i miał zaszczyt złożyć N. Panu swoje listy wierzytelne. W niedzielę, 11, lord Stuart do Rothesay PoS'l nadzwyczajny i pełnomocny Królowej Jrnci W, Brylami, w powrocie ni swo e sl*» "owisko miał zaszczyt być przyjęty"! prze'f NN Cesarza i t esarzowę w l.ar>Ko-ielsltia» pałacu. Lady Stuart de Bothesay, małżonka Posła, nowoprzybyła do tutejszej stolicy również miał* zaszczyt być przedstawi ną NN", Państwu i J I. ŁC. U W. ( estrze wieżowej, W. Xiężnie Maryi Alexandrownie. i ll(W. Xię. żniczkc-m Oldze i Alexandrze Mikołaiównom. fiszą na T z Kijowa, z d 24. Września; »Kościół Hzymsko-Katolicki z woli błogiej pamięci Monarchy Alexandra 1., z ofiar obywateli wystawiony w Kijowie a staraniem i po większej częś« i kosztem zmarłego już tejże · 'ubernii obywatela Sowieckiego ukończony, dnia 30. Lipca b, r. w dzień św. Alexandra N ewskiego (w rocznicę imienin .1. C. W. Następcy Tronu) uroczyście poświecony został przez JW. JXiedza Arrhydyaknria StAgwiłłę E rz y licznej assystencyi duchowieństwa, w 0« ecnośei wysokich wlad» miejscowych i zebranych licznie obywaieli. - Piękne kazanie xiędj.a Izopolskiego, odpowiedne uroczystości obrj.ędu było żywym odgłosem uczuć zgromadzenia: wspomniał an, że spoczywający w Bogu, błogosławionej pamięci Monarcha przyniesione przez obywatele dary na pomnik wielkiego zwycięztwa, które miało postać Europy przemienić, wolą swoją, w duchu chrześciańskiego bohatera, obrdcić chciał na świątynią Bożą, nie zaś na pomnik chwały, która Bogu samemu należy, -ł-- Ta świątynia, w stylu Jonirkim, podług planu zmarłego już architekta Pili era wzniesiona, wymiarem swoim i piękną proporeyą niepoślednie zajęła miejsce wśród starożytnych świątyń Kijowai We» wnątrz piękny włoskiego pędzla obraz ukrzy» iowąnego Zbawiciela, (dar p. Daryusza Poniatowskiego) do celniejszych należy ozdób, któ h rozkład zastosowany do proporcyi gma, łączy okazałość bez przepychu, prostotę % godnością, odpowiednią świątyni Iwańskie), charakterowi Zachodniego kościoła. Piękny organ, niegdyś Krzemienieckiego kościoła, znanego brzmienia odgłosem wtórzył uroczystym pieniom kapłanów i cichym modłom Sgromadzońyrh chrześcian, którzy bez różnicy wyz" ania schylali korne czoła przed Zbawcą świata.« Francya. Z Paryża, dnia 24. Października. W roku 1836, gdy Pan Delessert objął prefekturę policyi w Paryżu, nie było w stolicy jak 300 larop gazowych. P. Delessert wspie rany przez władzę municypalną, z calij gor liwością starał się o upowschechnienie tego rodzaju oświetlenia. Liczba płomieni gazowy c h podniosła się teraz do 4813; 640 ulic i placów jest oświetlanych gazem. Aby cały Paryż był gazem oświetlony, potrzeba jeszcze okoto 4900 lamp gazowych. Spodziewają się, ze to niezadługo nastąpi. W skutku broAzurj, kldra wspomina o pośrednim udziale Xiccia Ludwika Honapartego W wydaniu fałszywych angielskich obligów skarbowych, Minister sprawiedliwości miał teraz wysłać kilku swoich urzędników do Warowni Hem, dla przesłuchania Xicria Lud wika. Słychać, że ten krok spowodowany został przez notę, która Lord Cowley zaraz po bwym powrocie podał Panu Guizot. Wiadomo zresztą, źe Xiaze Ludwik przeciw twierdzeniom w owej broszurze zawartym, protestował, i przedsięwziął kroki koń< em pocią gnienia jej autora do odpowiedzialności są dowej. Ostatnie wiadomości z angielskiej Ameryki północnej zwróciły znowu uwagę publiczną na kanadyjskie stosunki, które spuszczono e uWagi, gdy nastąpiło u»pokojerne i polityczna reforma tej osady. Frarnya zdaje się interes sować swemi amerykańskiemi krewniakami tylko w takirh chwilach, gdy w zdarzeniach znajduje, przypomnienie niczanierhanych jeszcze nadziei w przyłączeniu ich napowrót.do ojczyzny rnatki. Żywe tu panuje życzenie, aby Kanada oswobodziła się od panowania angielskiego, ale oddają się przy tern szczególnym urojeniom i sijdzą, źe ta niegdyś francuzka osada w takim przypadku chciałaby się nanoV.O przyłączyć do Francyi. , . Z dnia 29. Października. Xiąśę Indyjski Dwarkanauth Tagorc, który tu z Londynu przybył, onegdaj wieczorem przez K,ró'a był przyjmowany. Naj. Pan tą faz» o 4 zachowania zwykYego ceremoniału cd$tqp;ć i Xieciu temu honor wyświadczyći 603raczył, że go osobiście rodzinie Królewskiej przedstawiał. Pokoje, przez które Nai. Pan gościa swego przeprowadzał, były wspaniałe oświetlone a Dwarkonauth wynurzył przedewszysikiem zadziwienie swoie nad pięknym zbiorem porcelany chińskiej. Król przez cały wieczór z Xieciem rozmawiał a tenże dokładnej znajomości J. K. M. "wszelkich i najdrobniejszych spraw Indyj, wydziwić się nie mógł. P. Fulchiron wydal do Dziennika Sporów pismo, w K torem oświadcza, że odby. waiące się u niego zgromadzenia deputowanych li tylko do zgłębienia pytania względem związku celnego z Belgią, nie zaś wprost do zniweczenia planu ministeryialnego bez dostatecznych powodów zmierzaią. Zresztą szanowni kolledzy jego nigdy się u niego jako deputowani nie zgromadzali, sądzili tylko, ie z prawa służącego każdemu obywatelowi fran'cuskiemu korzystać im wolno, t. j. * prawa zajmowania się wielkiem pytaniem o przemyśle 'i handlu. Rozbierano więc to pytanie, ale pewnego postanowienia nie uczyniono. Anglia. Z Londynu, d. 28. Października. Okropna burza szoźyla się w sobotę i nie« dzielę na kanale i doniesienia z nad brzegów głoszą cięgle rozbicia okrętów i wielkie straty nie tylko co do towarów lecz i ofiar życia ludzkiego. 1 w Havre burza ta wielkie zrządziła szkody. Zdnia 29. Października. G l a s g o w C o n s t i t u t i o n a 1 udziela o b - szernego pisma oficera xvymordowapego 44go pułku piechoty, będącego teraz w niewoli u Akbnr Chana * z dn 5. Czerwca z Kcla-MeraCore, o 5 mil angielskich od Kabulu. Oficer ten, który podobnie jak inni towarzysze niedoli jego, w ogólności postępowanie z sobą AKbaTa Chana pochwala, wynurza nadzieję oswobodzenia swego przed nadejściem zimy, wychodzi jednak przy tern z tego zdania, ze wojko angielskie wkrótce przed Kabulem sfę nkaźe i sfypularye na korzyść jeńców angielskich wymusi: równocześnie donosi, źe Akbar Chan ofiarowanego mu za wydanie jeńców okupu nie rirzyjął z oświadczeniem, źe pieniędzy za ich wydanie mieć nie chce, lecz przyrzeczenie przyjaźni angielskiej. Podług t Odania llstn tego oprócz kilku oficerów, fylo 2ch podoficerów i 17. żołnierzy prostych od 44. pułku przy życiu pozostało; pułk ten, utraciwszy 100 ludzi w Kabuln, już na początku odwrotu tyłko 392 ludzi liczył. Ogólną liczbę poległych w Indyach od chwili wybuchu powstania oficerów angielskich, włącznie i tak nazwanymi politycznymi agentami, stracił 22. oficerów. Xiaic Walii teraz dopiero odstawiony został; zmian« tę w sposobie życia swego szczęśliwie przetrwał. Admirał Sir C Nugent, zatrzymawszy się wczoraj na chwilę, aby się przypalrzyr po «mikowi Nelsona, który stawiają w Trafalgar Square, pośliznął się i złamał górną część noAi. Admirał ma iuź 85 lat witku. Hiszpania. z Paryża, dnia 27. Października. Podług wiadomości z Madrytu z dn. 19. bM. rząd hiszpański mocno myśli o rozwiązaniu Kortezów, skoro te tylko budżet uchwalą, «żeby pytanie wyględem pełnoletności Królowej, które stronnicy Infanta Don Francisco de Taula wnieść zamyślają, me stało się przedmiotem obrad. Espartero tern słuszniej obawia się intryg tego lulania, albo raczej Infantki Donny Karoliny, gdy te dwie osoby bynajmniej iuź nie tają życzenia s w e g o odda nia ręki Królowej swemu najstarszemu synowi. Wstręt okazywany oddawna przez Hiszpański naród ku obcemu panowaniu, służy -bardzo pro.ektowi Infanta Uon Francisco, gdy Hiszpanie syna jego, jako Xcia hiszp-ińskiego, ohętnieby nad każdego innego przenieśli Prawdziwie królewskie oznaki czci, okazywane obecnie Infantowi temu i jego rodzinie w ?aragossie niepokoją Esparterę, i dla ttgo pod każdym warunkiem chce on się pozbyć tego niebezpiecznego współzawodnika. L)o tego posłuży mu rozwiązanie Korlezów, gdzie Infant dużo liczy stronników. Usiłowania Pana Calatrawy, aby nową zaciągnąć pożyczkę, nie powiodły się. Tyinesasem kłopot .«.karbowy coraz bardziej się «większa. Pan (.Jalatrawa nowy więc wypracował plan fmansowv, który dnia \k. w dniu ragąjenia Kortezów tymże przedłoży. Spodziewa się, że przez utworzenie nowych podatków 300 milionów realów uzyszcze, któremi nasamprzód przypadający na r, 1843 niedobór, 20 milionów realów wynoszący, pokryć zamyśla, reszta summy ną toby posłużyła, ąby zaległy żołd dla wojska i urzędników i inne wydatki służby publicznej opędzić. Dzienniki ostalniemi czasy rozgłosiły, że ExRegentka Marya Krystyna część majątku swego dla nowo wypisanej pożyczki hiszpańskiej poświęcić gotowa. Komu choć zdaleka tylko znane są stosunki między Maryą Krystyną i Esparterą zachodzące, ten dziwić sięmusi, ż.e owdowiałą Królowa kilkanaście milionów, w banku angielskim i francuzkim złożonych, na niebezpieczeństwo bankructwa hiszpańskiego narażać się ośmiela. Wszakże mogę Panuw tei mierze udzie'ic pewnego objaśnień*». Dzierżawa kopalni żywego srebra w Almaden, będąca w ręku Hoihschildów, "j e za długo upływa. Bracia BothschildoWie, którzy przy tym handlu corok kilka milionów zy.-kuią, gorąco pragną, aby dzierżawę tę na korzyść ich pod dawniejszemi warunkami ponowiono. Znalazł się lednak w osobie boga» tego bankiera hiszpańskiego Salamanka niebezpieczny dla nich współzawodnik. Agent domu Rothschildów w Madrycie wszelkich używał zabiegów, aby Pana Salamankę skłonić, żeby nie występował jako konkurent do dzierżawy rzeczonych kopalni. Pan Salamanka wszelako obstając przy iwo em udał się W podróż do Paryża i. Londynu, aby z swćmi Korrespondentami potrzebne do tego przedsięwzięcia kapitały sobie zapewnić. Dowiedziano się, że podczas pobytu swego w Paryżu był u Maryi Krystyny, ktćrej - nawiasem powiedziawszy - zawsze wiernym pozostał, miał u niej długie posłuchanie, a ponieważ cel podróży jego powszechnie był wiadomy, wyprowadzono więc z owego posłuchania u Begentki wniosek, że ona mu rhce forsiusować. Osoby mniej rzeczy świadome sądziły, że te zaliczenia z góry tylko do tego przyłożyć się miały, aby Panu Salamanka podjęcie się nowel hiszpańskiei pożyczki ułatwić, a tak z giełdy Paryskiej pogłoska ta przeszła do gazet angielskich, następnie kole no do innych dzienników, chociaż w całej tej liistoryi ani słowa prawdziwego nie ma. Niderlandy. Z Hagi, dnia 23. Października. Onegdaj podpisany został traktat z Belgią przez obustronnych pełnomocników i potrzebuje tylko jeszcze ratyfikacji, aby wszedł >v wykonanie. Niemcy. Z H a n o w e r u, dn. 2i. Października. (Gaz. Howsz.) -Onegdaj Król Juiość przyjmował deputacyę części obywatelstwa tutejszego, która prócz złożenia powjnszowatiia *wego z powodu wyzdrowienia N. Pana i zaręczyn Xiecia JNastępcy tronu' powtórnie nnjpokorniejszą wynurzyła proźbę, aby Król procesowi przeciw większości tutejszego magistratu wytQczouemu przez przytłumienie koniec położyć i odżałowanych do łaski królewskiej znowu przypuścić raczy!. Supplikant mieli wprawdzie powód do takowej petycyi, ukazali się bowiem z powinszowaniem ino dla tego, ponieważ magistratu w tym cclu przyjmować nie chciano; ale właśuie to nieprzyjęcie uajpoddańszego powinszowania z ust osoby magistratowej było znakiem ciągłej niełaski, owę proźbę o ułaskawienie stanowczo odrzucił, i tak proszących zgromił, iż po raz czwarty z podobną supliką zapewne nie wystąpią. Wyszłe w Lipsku dziełko: «Geschichte der Enlwickeliing und Thatigkeit der allgemeinen Stande des K6nigreichs Hanower« opisuje trafnie budzące się życie polityczne Niemiec i walkę między prowincyalizmem i rządem centralizującym. Włochy. Z Rzymu. Synowica Cesarza Napoleona, Xiezniczka Gabrielu, (córka Lucyana) poszła tu za doktora, Niemca, homeopata Wahl, z Lipska. T li r C y a. Z K o n s t a n t y n o p o l a, dnia 5. Października. Zapewniają, że ceiem poselstwa Sami Baezy, przybyłego w tych dniach z Alexandryi do tutejszej stolicy, jest: i) podziękować" Sułtanowi za udzieloną Wicekrólowi Egiptu godnośd W VVezyra; 2) przyprowadzić do skutku zamierzone juz, dawno małżeństwo Said Hassy, syna Mehmeda Alego, z !,,'stoletnią siostrą Sułtana; 3) wyjednać" miano wanie tegoż Said Baszy Jlnym Gubernatorem Syryi Serbia. Z n a d g r a n i c y s e r b s k i ej, <1n. 2 O. Paźdź. (Gaz. szląska.) - Od dni kilku wyznaczył Wucsitsch, dla nadania prześladowaniu swemu większego pozoru prawności, kommissyą w Belgradzie, mającą się trudnić śledztwem przestępców politycznych, i sąd, mający w ich Sprawie wyrokować. Oba te nowe utworzone urzędy rewolucyjne znajdują się w odosobnionym ogrodzie kupca Mauojle Step han o w i c z a, aby nikt na ich postępowanie nie uważał, ale każdy łatwo o nie in wyobrażenie sobie utworzyć może, zważając na tygrysi unryek Wucsitscha, który w jednej osobie Aest razem stroną skarżącą i sędzią. Wokoło domu tego ustawiono ezęść Wucsiłsebowskiej < częlą kuracyą. d) dla c h o r o b y p o r c e l a n o w ej 4 panienki. /t tych wszystkie uleczone.' Do nich należy i ta. która przez 14 miesięcy bez skutku wewnętrznie leczoną była, a już po 4 miesiącach ćwiczenia ciała gymnastyką zupełnie wyzdrowiała. Słabość jej porcelanowa przez to jeszcze pogorszoną była, iż co 3 łub 4 tygodnie w tak gwałtowny sen wpadała, że przez 4 do 5 dni z niego ocuconą być nie mogła. Ztąd wątła, blada, naderszała, leniwa- Wszystkie te dolegliwości szczęśliwie usuniętemi były. f*i dla słabości ogólnej 8 panienek") i chłopiec. Wszyscy uleczeni. j) dla sztywności 4 panienki i 2 chłopców, w summie 66. Tak więc z 66ciu zupełnie uleczonych było 32, znaczną ulgę znalazło 28, anieuleczonych było tylko 6. Stosunek ten jest nader korzystny i byłby wiele korzystniejszy, gdyby nie wiek i niekiedy niewylrwało.ść nie były na przeszkodzie; często bowiem szukały pomocy panienki 18letnie, a niektóre już \y 2 miesiącach uleczonemi być chciały. «wracamy więc uwagę na to, ze najlepszy czas Icuracyi w skrzywieniach jest rok życia 8 do 16 1 ze przynajmniej 3 kwartały kurach według upodobania rodziców i nie zaniedbuje niczego we względzie naukowym, gdy zwykle godziny szkolne wolne są od kuracyi. Gdy więc tyle już widocznych i pomyślnych skutków, które instytut ten na malej liczbie urzę«zcza>ących wywarł, mamy przed oczami, gdy jakeśmy W)żej powiedzieli, za miast męczarri, które dotychczas przy leczeniu cierpieli ci nieszczęśliwi, w sposób b> z porównania łatwiejszy i stosowni--jszy można za pobiedz itala liczba partycypientów, tenże niezawodnie mając więcej środków ku wypełnianiu swego planu, będzie się starał instytut swój coraz bardziej doskonalić i pomnażać W potrzebne na ten cel instrumenta. Poczta jaskółkami z góry Libanu.Pewien właściciel domu w Avignon, pod którego oknami już od kilkadziesiąt lat jaskółki maja schronienie, znalazł pod skrzydełkiem jednej z nicli przywiązaną karteczkę. Odwiązawszy takową, przeczytał następujące w języku francuzkiin wyrazy: »Mieszkam na górze Libanu, zowie się Franciszek liartlomiej Petit-Jean, jestem rodem z Olargues w departamencie Herault, przed trzydziestą laty o J ł «ściłcm moje ojczyznę dla składania 810** . fi £ r o D u Zbawiciela, i mam nadzieję, że na teni świętem miejscu, klórc sobie obrałem, życia dokonam, (idy ten bilecik dostanie się do TaK iakiego Chrześcijanina, upraszam, aby «a duszę Apjca Franciszka zmówił: Z d r ow a ś Maryja«nv v OBWIESZCZENIE. Bióra Komissarzy policyinych I f g o .1 I I g o i JV go cyrkułu z dniem dzisiejszym do budynku urzędowego Dyrektoryum policji (przy rogu Berlińskie) 1 Rycerskiej ulicy) przeniesione zojtaly, O czem publiczność niniejszem się uwiadomią. Poznań, dnia 2. Listopada 1842. Królewskie Dyrektoryum Policyi, SPRZEDAŻ KONIECZNA. Sąd Nad - Ziemiański w Poznaniu, Wydział I. Dobra szlachfckie S ę d z i n o, z przyległościauii S ę d z i n k o i Z a l e s i e, w powiecie Szamotuiskim, oszacowane na 105,565 Tal. 12 sgr. 8 fen. wedle laxy, mogącej być przejrzanej wraz z wykazem hypotreznym i warunkami w Registraturze, ma ą być dnia 1.1. Lutego 1843. przed południem o godzinie li tej w miejscu zwykłem posiedzeń sądowych sprzedane. 1 Q7 .n 1). dnia 6. Licea 184? W na Anna 1 'oweUka, «mur Woy nowo dziedziczka, ma;ąc poruczone sobie urządzenie interesów pozostałości po zmarłym tej małżonku, ś. p. Manisławie Poweiskim , dawnym Uadj.ry Ziemstwa Pozn., uprasza wszystkich jej niewiadomych kredy torovy rzeczonej pozostałości o zgłoszenie się u niej samej w l'oznariiu, a w przypadku n «bytności jej w mieiscu tutelszem, u Radzcy Sprawie dliwości We i ł s l e d er, z dowodami swoich żądań, zaręczając niezwłoczne zaspokojenie należności przyzwoicie udowodnionych. Na« wzaiem taż W. Powelska uprasza każdego, od którego rzeczonej massie pozostałości ja kak' -lwiek należność przypada, o za pokolenie kwot winnych w przeciągu trzech miesięcy od dnia dzisiejszego radując dla uniknienia medyacyi sądowći. Poznań, dnia 3go listopada 1842. Dominium li ę d I e wo poIŁ'- I gotowirami 1 zną. Słj t}¥ loiy »024, 48 102 J r 103 Y 1024 103Y 102loiy 102Y 103Y 123y 102' r 121'f 102 i103Y - 55V 92 79 MK Vi 9Y 21 ») Xivpąjicy wyiugridzi ni Oitny dni» 2. 8tyttni» 184». ku;on 'A« f roc«u<*. « 1 4 84 31, ; , 3' , 1<0 102 V <103 5 4 5 4 5 104 A 103 56Y 96V 101 13Y 10 1 f 3