DZIEJE FUNDACJI KS. LUDWIKI RADZIWIŁŁOWEJ w r. 1837 byłby może częściowo uratował stan prawny fundacji, ale który teraz mało rokował nadzieji. Zarząd apelował do ministerstwa oświ aty 270) dnia 29 marca 1849 r., wyłuszczając w memorjale te same argumenty i wnioski, jakie wyraził w piśmie do Rejencji. Apelacji tej z zrozumiałych powoj ów przeciwdziałała Rejencja, z całą energją, broniąc swego stanowiska, a zbijając pretensje* zarządu, przekształcała fakta w sposób urągający nietylko prawu, ale i logice. Ponieważ wina zmiany statutu z r. 1837 ciążyła na niej przedewszystkiem, przeto Rejencja w mistrzowski sposób dowodziła, że statut z roku 1837 zgodny jest z regulamentem z dnia 44 stycznia 1830 r., gdyż Szkoła Ludwiki od początku swego załażnia była instytucją państwową i nigdy nie była fundacją, ni korporacją. Zarząd uzurpuje sobie prawa, których nigdy nie posiadał, a pobudką jego działania jest stanowisko, jakie zajmuje w kwestji żydowskiej. Tu Rejencja wyjaśnia nowe stosunki, jakie zapanowały w szkole po roku 1848, i tłumaczy bliżej swe stanowisko. Ministerstwo oświaty zdezorjentowane wywodami Rejencji, a bezpośrednio zainteresowane sprawą, przejęło wszystkie argumenty Rejencji i pismem z dnia 20 sierpnia 1849 r. minister Ladenberg odrzucił petycję zarządu, ponawiając ostrzeżenie, że zamiana Szkoły Ludwiki na instytucję prywatną pociągnęłaby za sobą zwrot wszystkich poczynionych jej zapisów i zapomóg państwowych 277). O słuszności odpowiedzi ministerstwa orzec byłaby mogła jedynie instancja prawna. Tak daleko jednak nie sięgała inicjatywa członków zarządu, by skierować spór natury prawnej na drogę sądową. Zawiedzeni w swych szczerych intencjach, członkowie zarządu starają się utrzymać i wyzyskać swe wpływy, już nietyle jako stróże fundacji, ale jako funkcjonujący nadal członkowie zarządu, chcąc tym sposobem przynajmniej uchronić Szkołę Ludwiki od dalszej niefortunnej ewolucji. W 27C) Oficjalna nazwa ministerstwa brzmiała: ministerstwo spraw wyznaniowych, szkolnych i medycynalnych. 277) A. K. Akta Szkoły Ludwiki nr. 55.