GAZETA VVlelkiego Xicstwap O ZNANSKIE G O. Nakładem Drukarni Nadwornej W Dekera i Spółki. - Redaktor: A. Wannowski. JW m. W Czwartek dnia 3. Sierpnia. 1843» Wiadomości kraj owe. Z Berlina, dnia 28. Lipca. Wydany dziś Dziennik Ministerstwa Sprawiedliwości zawiera następujące postanowienie tyczące się wszystkich urzędników w wydziale Sprawiedliwości, z dnia 24. Lipca 1843. »Wszystkim urzędnikom Monarchii w wydziale Sprawiedliwości kommunikuję następujący, do Ministerstwa Stanu wydany Najwyższy rozkaz. Po uczuciu powinności tychże urzędników spodziewać się mogę, że rozkaz ten ściśle wypełniać i od manifcstacyi wszelkiego rodzaju wstrzymywać się będą, które z poszanowaniem prawu należnem są niezgodne i godność rządu nadwerężaćby mogły. Berlin, duia 24. Lipca 1843. Minister Sprawiedliwości M iihler. Najwyższy rozkaz gabinetowy do Ministerstwa Stanu z dn. 18. Lipca 1843. Wiadomość o nieprzyzwoitych zajściach na tak nazwanej uczcie dn. 4. b. m. w Dusseldorfie wyprawionej byłbym poczytał za mało uwagi godną, gdybym się nie byi dowiedział, że kilku urzędników także zaprosiny na ucztę tę przyjęło. Uznaję ja dobry zamiar, który nimi w tym razie powodował, i który się i przez to objawił, że w sposób chwalebny stanowisko swoje pojmując, z uczty tej za pierwszą oznaką nagannej dążności wyszli, z czego im zadowolnieuie Moje wynurzam. - Wypadek ten wykazał znów jasno nicość takowych demonstracyi. Zdołają one tylko hałasu narobić, nie wywierając żadnego wpływu na rzecz samą, na Moje postauowienie i na bieg rządu Mojego. Ale też tern bardziej jest wolą Moją, aby urzędnicy Moi od podobnych manifestacyi dalekimi byli, i przez udział w takowych ani im wbrew woli Mojej niezasłużonego nie nadawali znaczenia, ani też tym mniej, w razie, kiedy prawdziwy ich charakter oczywistym jest, obecnością organów rządu powagi i godności tegoż rządu nie kompromitowali. Sanssouci, dnia 18. Lipca 1843. Fryderyk Wilhelm. Do Ministerstwa Stanu. Z dnia 31. Lipca. Przybyli tu: J. KI. Mość Książę Fryderyk Wilhelm, syn J. K. Mości Księcia Pruskiego, z Weimaru; J. K. Mość Książę Waldemar z Hohenschwangau; J. Książęca Mość Generał-Major i Komendant 6 Brygady Landwerów, Książę Wilhelm Radzi wił ł, z Antonina. Wiadomości zagraniczne. Polska. Z nad granicy polskiej, dn. 27.Lipca. Mieszkańcy Pruscy zwykli od niepamiętnych czasów uczęszczać na odpust Wniebowzięcia Panny Maryi do Janowic, miasteczka leżącego w Królewstwie Polskiem niedaleko granicy Pruskiej. Aby pielgrzymki tej nie tamować, postanowił rząd Polski, aby od przybywających ani paszportów, ani zaświadczeń nie żądać. U rzędnik pewny ma czuwać nad wykonaniem tego rozporządzenia i tego tylko dopilnować, aby wolności tej nikt do defraudacyi celnej nie nadużywał. To daje nam powód do zbicia wiadomości podanych przez dzienniki tak krajowe jak zagraniczne, że wszyscy Pruscy poddani, którzyby bez paszportu granicę Polską prześli, jeśli należą do wojska, do fortec Rossyiskich, a jeśli są stanu cywilnego, na Syberyą wywiezieni być mają. Rozporządzenie, które do wieści tej powód dało, tyczy się tylko Królestwa polskiego, i opiewa: Ze poddani Pruscy, którzy się w królę ftwi JM ki m .ht/2 IR i. > uiść przed karą kryminalną przez sądy pruskie p zeciw nim zawyrokowaną, jako też zwyczajnI tułacze na Syberyą na osiedlenie wysłani, a pruscy dezerterzy, jak to w rządzie pruskim rzecz się ma z dezerterami armii cesarskiej, do kompanii aresztanckich wcieleni być mają. Azatem rozporządzenie to dotyczy się tylko klassy poddanych pruskich, którzy do dobrego obchodzenia się najmniejsze mają prawo. Wszakże rząd pruski poczuwa się zawsze do obowiązku swego i ochrania takie nawet osoby od surowego traktowania. Spodziewać się należy, że wnioski jego u rządu sąsiedniego znajdą przyjęcie. Co do dezerterów rossyjskich rozporządzenie owo mylne zawiera podania, gdyż w Prussach nie wszyscy dezerterzy rossyjscy, ale tylko tacy, którzy na inny sposób utrzymać się nie mogą, do kompanii robotniczych, a nie aresztanckich. przekazani bywają; wolno im przecież do ojczyzny swojej powrócić. II o s s y a. Z Petersburga, dnia 18. Lipca. Ukaz Naj. Cesarza do Rządzącego Senatu z dnia 5. Czerwca: »Na mocy ukazu Naszego, danego Rządzącemu Senatowi d. 18. Listopada 1842. r. obwód Białpslocki zostaje zniesiony, powiaty jego wchodzą do składu gubernii Grodzieńskiej, a Białystok zamienia się na miasto powiatowe. «bIll£ 1\ IllJI -;-e e e e e_e «Uznawszy dalaj za rzecz potrzebną odmienić niektóre artykuły potwierdzonej przez N as 6. Listopada 1837. r . Ustawy Białostockiego Instytutu Szlachetnych panien, co do składu jego Rady, stosownie do przełożenia ZwierzG-hności-Instytqtl\ rpzkazujemy: ' 1) Obow iąz ek zasiadania w Radzie Instytutu, włożony na l\zą dcę. Białostockiego o.bwud.u i obwodowego Marszalka, z powodu zmeSIema teraz tych urzędów, przenieść na Grodzieńskiego cywilnego Gubernatora i tamecznego gubernialnego Marszalka, lub na ich zastępców. Osoby te powinny na zalecone . 11 . Ustawy zwyczajne posiedzenia Rady, zjeżdżać raz na miesiąc, z Grodna do Białegostoku. 2) Zamiast wybieranych dotąd na członków Rady Instytutu Deputowa nych Szlacheckich z obwodu Białostockiego, z gubernij Wileńskiej, Grodzieńskiej i Mińskiej, przeznaczyć do zasiadania w radzie, Marszałka Białostockiego powiatu, mającego być stałym jej członkiem. 3) Stosownie do tego, Rada Instytutu Białostockiego, pod prezydencyą Wileńskiego wojennego Gubernatora, składać się ma : z Naczelnicy zakładu, z Zarządzającego gubernią Grodzieńską, z Kuratora Białostockiego szkolnego okręgu, z Grodzieńskiego gubernialD- -» 0- -» - · ? uego Marszałka, z Białostockiego powiatowego Ma(szałka z z I łonków mających powi rzQny; sobIe zarząu SZl\.O ny I ekonomIczny. 4) PoCi niebytność Prezydenta, obowiązek jego sprawia zarządzający Grodzieńską gubernią, a w razie niebytuości i tego ostatniego, starszy z obecnych Członków. Rządzący Senat, nie zaniecha wydać stosownych, ku wykonaniu tego wszystkiego, rozrządzeń.« N. Cesarz zezwolił na mianowanie przy Departamencie Medycznym Ministerstwa Spraw Wewnętrznych biegłego Chemika do chemicznych rozbiorów w rzeczach sądowej medycyny i do innych podobnych zleceń, nadając mu prawa urzędnika do szczególnych poleceń 8meJ klassy i z przeznaczeniem gaży po 6 O O, i stołowych pieniędzy po 400 r. sr. rocznie. F r a n ć; y a Z Paryża, dnia 22. Lipca. M o n i t o r zawiera dzisiaj rozporządzenie królewskie, kontrasygnowane przez Marszałka Soulta, na mocy którego Vice-Arfinfral Baron Mackau, Par Francyi, mianowany został Ministrem marynarki i osad, w miejsce Admirała Ronssin. N owy Minister przyjęty był wczoraj w N euilly, i złożył przysięgę w ręce Króla. Admirał Roussin wyjechał do południowej Francyi. Rząd Espartery dimissyonowal PaRa Soller, ku wychodźcom wydal paszporta z Francyi do Hiszpanii. Natomiast Pan Tovar, były konsul hiszpański w Perpignanie, dimissyouowany w roku przeszłym przez Esparterc, ponieważ Pułkownikowi Prim wizował był paszport, przywrócony znów został przez rząd tymczasowy do urzędu swego, tak iż w Perpignanie dwóch teraz jest Konsulów Hiszpańskich, którzy dwie różne władze reprezentują. Na granicy kata10nskieJ ogłoszono jednak, ze tylko podpis Pana Tovar uznanym będzie, tak iż paszporty noszące podpis Konsula przez Francyą uznanego tamże nie są ważne. Przeszło 4000 Hiszpanów stanęło na granicy Pyrenejskiej, w zamiarze przejścia do Francyi. W skutek tego otrzymali urzędnicy pograniczni i brygada żandarmeryi stosowne instrukcyc, aby wszelkiemu nieporządkowi zapobiedz. Messagcr publikuje mnóstwo depeszy Generała Gubernatora Algieru i tamecznych dowódzców. Najnowsze sięgają 15. Lipca. Pokazuje się z nich, że operacye wojskowe pomyślnie się powiodły: kilka pokoleń poddało się, a nieprzyjacielskim Arabom zabrano wiele bydła. Król Francuzów odebrał właśnie w podarunku od Króla Pruskiego parę bardzo pięknych kandelabrów berlińskiej rgboty i rozkazał je ustawić w Louvrejskiej galeryi przeznaczonej dla sprzętów średuiowiekowych. N a t i o n a l ogłasza dziś trzecią listę składek, które we Francyi na korzyść funduszów repealskich wpłynęły. Subskrypcye te przyniosły dotychczas 1137 franków. Horace 'Vernet przybył z Petersburga do Ha\ru na parowym statku »Tage.« Czyli Hrabia Pahlen wkrótce tu powróci, jak dzienniki tutejsze utrzymują, nie jest jeszcze rzeczą pewną, gdyż listy z Petersburga nic o tern nie nadmieniają. - Natomiast piszą ztamfąd, że Księżniczka Galiczyn, która przed niejakim czasem z kościoła greckiego przeszła do kościoła anglikańskiego, na wyższy rozkaz od wychowania swych dzieci odsądzoną, a dzieci te do greckiego klasztoru oddane zostały. N a wnioski czynione odebrała odpowiedź, że nie może jej być dozwolone, aby dzieci swe nie w religii narodowej wychowała; prócz tego wynurzono jej nieukontentowanie z tego co uczynila, dodając, że nigdy cierpianem być nie może, aby starorossyjska wysoka szlachta łono kościoła greckiego opuszczała. Księżna żyje teraz w Petersburgu - opuszczona, jak gdyby była pod klątwą kościelną. Pomiędzy licznymi przyjaciółmi Księżnej wielkie to sprawiło wrażenie. N adeszłe tu listy z Petersburga nadmieniają o zajściach przy dworze Rossyjskim, które tak są ważne, że na bliższe potwierdzenie zasługują. Stosownie do tychże listów oddalił Cesarz Mikołaj od dworu i z bliskości swojej wszystkie osoby, które w katastrofie ojca jego, Cesarza, Pawła udział miały. Nawet ich krewnych, synów, synowców i t. d. los ten miał spotkać. Cesarz Alexander zdawał się zapomnieć o tem, po wstąpieniu swojem na tron, ale w lat kilka później oddalił wszystkich od siebie. Dopiero znowu w roku 1812. widziano Suboffów, TaczwilIów, Pahleuów, Orłowów w generalnym sztabie Cesarza. Dziełko cotylko wyszłe w Paryżu (przez Dołgorukiego) wznowiło sprawę tę za Cesarza Mikołaja. W skutek tego odwołany podobno został Hr. Pahlen z poselstwa w Paryżu i za granicę w podróż wysłauy; udał się tymczasowo do Karlsbadu. Inni wygnani być mąją do dóbr swoich. Cesarz Mikołaj obchodzić będzie podobno odtąd corocznie dzień śmierci Cesarza Pawła wielkiem nabożeństwem żałobnem. Gazeta sporów poświęca w jednym z 0stattlich swoich numerów następujące uwagi o politycznćm stanowisku Księcia N emours: »Nie wiemy, czy Książę N emours zostanie Regientem Francyi; ale to wiemy, że szczerze nie przygotowuje się do tej trudnej roli, i wszystkie siły wytrawnego, przez doświadczenie nabytego rozsądku, dowiedzionego w wojnie i nieszczęściu męztwa, poświęca nauce rządów konstytucyjnych. Książę Nemours sądził, że z natury przeznaczonym jest na całe życie do drugiego rzędu, z natury skromny upodobał sobie w tym widoku, który stał się dla niego tern przyjemniejszym, że do swojego starszego brata z szczerą miłością był przywiązany. Na stopniach tronu drugi sługa królewski, byłby w tern znajdował swoją dumę, że byłby pierwszym poddanym Księcia O r l e a n s . - Zdaje się, że Opatrzuość inne dla niego zgotowała przeznaczenie. Przyjmie on je, skoro to nastąpi, bez entuzyazmu, ale także bez wahania, nie starał się on o to i także nie uchyli się od tego. Książę N emours wie, przy jakiem źródle królestwa lipcowego wycierpiał swoją siłę. Widzi on to królestwo w jego skutkach, przyjmuje jego natchnienia, należy do jego narodu i będzie umiał postępować za jego tradycyami. a