GAZETA Wielkiego )Ki sfwap O ZNA N SKI EGO. Nakładem Drukarni Nadwornej W De/cera i Spółki, - Redaktor: A* Wannowski. JW4&. We Wtorek dnia 20. Lutego. 1844. Wiadomości krajowe. Z Poznania. - Właśnie teraz dochodzi nas wrękopiśmie »Program GlogowskoPoznańskićj kolei pobocznej podpisany przez PP. Dr. Bail, Bankiera Lehfeldt i Inżyniera K6ckritz. W przedmowie wyrażono: Zamierzona kolej z Głogowa do Poznania opiera się na tej myśli, aby przez połączenie tych miast, z których jedno jest ogniskiem handlowego, duchowego i przemysłowego ruchu dzielnego narodu, a drugie bramą do wielkiej starodawnej drogi, na ktorej Wschód i Zachód zawsze sobie dłoń podawały, obie te przez dzieje spokrewnione prowincye t. j. Szląsk i Poznań ściślej i wygodniej połączyć i ich rozmaitym wzajemnej pomocy potrzebującym i uzupełniającym się stosunkom i interessom przez skrócenie oddzielającej je przestrzeni nowego dodać popędu. Zamierzona kolej przechodząc przez 90 mil kwadr, dotykać będzie 357,000 ludności; miasta same z koleją bezpośrednio w styczuości będące, liczą 100,000 mieszko Przedsięwzięcie to skoro przyjdzie do skutku, wielkie rokuje korzyści. Płody Kujaw i W. X. Poznańskiego w cenach się podniosą, zakwitujący już przemysł ożywi się i dźwignie i sąsiedzi nasi Poznańscy za smutne zamknięcie granicy Wschodniej przez ścisłe związki z wolnemi Niemcami sowicie zostaną wynagrodzeni. Ciąg kolei zacząwszy od Głogowa następujący;z Głogowy do ScWichtingsheim 3000 » » W sc h o wy . . . 3 5 O O » »Leszna. .3 5 O O » » Bojanowa Starego 4500 równa wysokość z Szmiglem do Starego Lubosza 3500 równa wysokość z Kościanem do Czempinia . » Mosiny » Poznania . . pręt. pI. » » » » 2 5 O O » 3 2 O O » 4 8 O O » 2 8 , O O O - 14 mil". Kapitał budowy zaanszlagowany na 2,400,000 tal. Summa ta przez podpisy już przeszło w dwójnasób pokryta. Kolej ta w tern faktura, że Polak i Niemiec tu po raz pierwszy w wyższych celach dobra społeczności pomocną sobie dłoń podają, ma coś ważnego i powabnego. Może na tej drodze uda się nam to, czego wszyscy życzymy, co każdy myśli a nikt nie wymawia (?) « Wiadomości zagraniczne. Rossya. Z Petersburga, dnia 8. Lutego. W przeszły Czwartek, d, 29. Stycznia NN. Cesarz i Cesarzowa o WW. nowozaślubionemi i całą cesarską rodziną raczyli być w Wielkim teatrze. Cała sala była wspaniale oświecona, parter napełniony publicznością wyższego rzędu w paradnych mundurach, a loże damami ciała dyplomatycznego. O wpół do 8. weszli do wielkiej łoży cesarskie') N. Cesarzowa Jmć i J. C. W. W. Księżna Helena Pawłówua z WW. nowozaślubionemi, Wielkiemi Ksieżnemi Alexandra Mikołajówna i Elżbietą Michalówną, za niemi N. Cesarz Jmć z JJ. CC. W. W. X. Następcą Cesarzewiczem, WW. Książętami Konstantynem i Michałem Mikolajewiczami, i Wysokiemi nowożeńcami: J. W. Księciem Fryderykiem Heskim i J. W. Panującym Księciem Adolfem N assauskim. WTszyscy obecni powstali z miejsc swoich i radosne okrzyki »hurra!« rozległy się po sali. Orkiestra zagrała hymn narodowy, w ciągu którego oczy wszystkich zwrócone były na oblicza najdroższych osób panującej rodziny z wyrazem udziału, który brał każdy w podwójnej j ej radości. Przed zaczęciem widowiska pomieściły się, w samym środku loży: N. Pani, mając po prawicy W. nowozaślubioną parę: J. C. W. W. Księżnę Alexandre Mikołajównę i J. W. Księcia Fryderyka Heskiego i J. C. W. W. Księżna Helena Pawłówna, mając również po prawicy W. nowozaślubioną parę: J. C WW. Księżnę Elżbietę Michałównę i J. W. Księcia Panującego Adolfa Nassauskiego. N. PanzJJ. CC. WW. WW. Książętami: Następcą Cesarzewiczem, Konstantynem i Michałem Mikolajewiczami i Michałem Pawłowiczem raczyli pomieścić się w drugim rzędzie, dalej zaś, z boków, znajdowali się: naprawo, J J. CC. WW. W. Księżna Marya Mikołajówna i W. Księżniczka Olga Mikołajówna, na lewo WW. Księżniczki Marya i Katarzyna Michałówna. W głębi loży znajdowali się J. C. W. Książę Maksymilian Leuchtenbergski, J J. W W. Książę Piotr Oldenburgski i Landgraf Wilhelm Hesski; J J . CC. WW. WW. Książęta Mikołaj i Michał Mikołajewiczowie byli w bocznej cesarskiej loży. Po ukończeniu widowiska, składającego się z pierwszego aktu opery »Cyrulik s «ewilski< śpiewanej w języku włoskim i nowego baletu » Peri « Osoby panującej rodziny raczyły łaskawie pożegnać publiczność i opuścili teatr wśród hucznych okrzyków »hurra.« Przez Ukazy cesarskie do kapituły orderów ozdobieni zostali orderami: św. Anny 1 klassy z koroną, 20. Grudnia 1843., Assesor rzymsko- katolickiego duchownego kollegium Prałat X. Mikołaj Górski; - tegoż orderu 2 klassy, 5. t. m. Assesor rzymsko-katolickiego duchownego kollegium Prałat X. Wacław Zyiiński; - tegoż orderu 3 klassy, Wizytator klasztorów Mohylewskiej rzymsko-katolickiej dyecezyi Prałat X. Antoni Kossowski i Officyał rzymskokatolickiego Wileńskiego konsyslorza, X. Kanonik Józef Bowkiewicz. Rozkazem dziennym głównorządzącego wydziałem dróg kommunikacyi i gmachów publicznych z d. 13. S tycznia ogłoszono, że N. Cesarz Jmć najłaskawiej raczył awansować liczących się w zarządzie dróg kommunikacyi Królestwa Polskiego oficerów korpusu inżynierów, ze starszeństwem z d. 6. Grudnia 1843., jakoto: do rangi pułkownika, podpułkowników: Smulikowskiego i Urbańskiego, - do rangi majora, kapitanów: Jurczewskiego i Łaszczą, - do rangi kapitana, poruczników Gilatowskiego, Matczeka, Krasnowskiego, Bogusławskiego, Romlowskiego, Korzeniewskiego, Deybla, Goralewskiego, Sliwowskiego, Millera, Obuchowicza, Rottengrubera i Burdo. Z liczby wybranych przez szlachtę gubcrnii Witebskiej kandydatów N. Cesarz Jmć raczjł zatwierdzić na urzędzie tamecznego gubernialnego Marszałka, obywatela Hrebnickiego. Dnia 20. Stycznia, przybył do tutejszej stolicy Marszalek gubernialny Grodzieński Franciszek Pusłowski. Dnia 24. Stycznia, umarł w Petersburgu Rzeczywisty Radzta Stanu Józef Szerpiński. Francya. Z Paryża, dnia 10. Lutego. Wniosek dotyczący się stosunków deputowanych w Izbie i za Izbo i niemożności pogodzenia tychże (incompatibilite) złożony wczoraj w biórze Prezesa Izby deputowanych przez Pana Remusat, w którym tenże domaga się zmiany 64 artykułu prawa z dn. 10. Kwietnia 1831. względem oborów, jest prawie doslowuern powtórzeniem tego, o co już dnia Igo Lutego 1842. wniósł był P. Ganneron. Brzmi on jak następuje: Art. I. Ci członkowie Izby deputowanych, którzy w dniu ich oboru nie są jeszcze urzędnikami, takowymi byc nie mogą, dopóki do Izby należą i cały rok jeszcze potem. Art. I I. Postanowienie to nie dotyczy się jednak następujących urzędów: 1) urzędu Ministra; 2) Posła i pełnomocnego Ministra; 3) Podsekretarza stanu; 4) Generalnego Direktora; 5) Generalnego prokuratora w sądzie kassacyjnym i rachunkowym; 6) Generalnego Prokuratora przy królewskim sądzie w Parjżu; 7) Naczelnego wodza paryskiej gwardyi narodowej; 8) Gubernatora francuskich posiadło honorowej; 10) Gubernatora banku. Art. 111. Zakaz wyrzeczony w artykule pierwszym nie tyczy się tych deputowanych, którzy opuściwszy swój urząd w ciągu swego ustawodawczego mandatu, takowy zwnów przyj. umJą. Art. IV, Deputowani, którzy w chwili ich oboru sprawują urząd płatny, mogą tylko, z wyjątkiem urzędów w artykule 2gim objętych, taki urząd posieść, który w hierarchicznym i regularnym porządku różnych gałęzi służby rządowej, do jakich należą, o jeden stopień wyżej bezpośrednio następuje. Art. V. Następujące urzędy nie zgadzają gię z urzędem Deputowanego: 1) urząd Generalnego Prokuratora, Generalnego Adwokata i substituta Generalnego Prokuratora przy innych sądach, anie kassacyjnym, rachunkowym i królewskim sądzie w Paryżu; 2) królewskiego Prokuratora i jego zastępcy przy trybunałach pierwszej instancyi; 3) Wyższego inżyniera Departamentowego; 4) Generalnego Sekretarza, Dyrektora, Szefa wydziałowego i urzędników ministeryalnych. Art. VJ. Prezesowie i sędziowie przy trybunałach pierwszej instancyi, obrani tylko być mogą przez oborowe kollegium obwodu, w którym funkcye swoje sprawują. Art. VII. Postanowienia te wykonane będą przy pierwszych zaraz obradach powszechnych. Nowy romans, którego oczekują od Eugeniusza Sue, sławnego autora Tajemnic Paryża, nazywa się Le Juif errant. (Zyd tułacz.) Lubo ten nie zaraz będzie skończony, już jeden księgarz nabył go za 100,000 fr. I to nowe dzieło podobnie jak Tajemnice Paryża, będzie raczej wyswieceuiem stanu spółeczeńskiego niż właściwym romansem, ale podaje autorowi sposobność postawienia przeszłości naprzeciw teraźniejszości. Anglia. Z Londynu, dnia 7. Lutego. W Izbie Niższej mianowano kommissyą ku zbadaniu sprawy kolei żalaznych. Wysokie ceny nałożone przez większą część towarzystw, a mianowicie urządzenia, które uboższym klassom z kolei żalaznych użytkować nie pozwalają, wywołały chęć konkurencyi; jakoż podano prośby o pozwolenie nowych kolei żelaznych obok tych, które już istnieją. Celem komissyi jest zbadać, azali konkureneya takowa dobre skutki za sobą pociągnąć może. Niestosowne pytanie podane w Izbie Niższej spowodowało Peela do zbicia czczej wieści, jakoby listacywilna nie wystarczała i Jej Kr. Mość głęboko w długach pogrążona była. Wypadek takowy, gdyby prawdziwym być miał, byłby naturalnie okropne zrobił wrażenie, zwłaszcza w czasie powszechnego ubóstwa po kraju. Hiszpania. Z Madrytu, dnia 4. Lutego. Z sprawozdania naocznych świadków zaJsc w Alicante, następujące wykazują się szczegóły. Wieczorem dn. 28. przybyło 20 żołnierzy z jednym oficerem do tamecznej warowni, którzy pod pozorem, że przyprowadzają dwóch aresztowanych oficerów, gdy żądane hasło dać umieli, wpuszczeni zostali, a napadłszy strażudało im się dostać aż do mieszkania gubernatora. Ten porwał za pistolety, ale po uporczywym opoize rozbrojonym został Poczeni Bone' krótko przed północą ustawił w szeregu wojsko swoje, a do niego przyłączył się republikanin Carreras i szef milicyi narodowej. - Większa cześć oficerów załogi znajdowała się w teatrze na balu maskowym a Generali]. Komendant Lasala i Gefe politico Ceruti w prywatne'm towarzystwie. Sprzysiężeui wpadli do teatru i do wzmiankowanego towarzystwa, aresztowali wspomnione osoby wśród silnego oporu, w czasie gdy inni żołnierze obsadzili wejścia teatru, i chwytali wychodzących oficerów. Ponieważ żołnierze znajdujący się w jednych koszarach niechcieli się przyłączyć do powstania, buntownicy zaczęli strzelać do tychże koszar, poczem 2 kompanie i 1 porucznik do nich przeszedł, a innym dozwolono wolnego wyjścia do Waleucyi. Zrabowano kilka domów, i utworzono J u n tę. Ta zrobiła odezwę, w której wyrażono, że ministrowie oszukują Królowę i proszą w niegodny sposób o pomoc Karlistów. Zarazem oświadcza Junta, iż nie prędzej złożą broń, dopóki nie nastąpią żądane zmiany konstylucyi. Bone wydał rozkaz do różnych Ayuntamientów prowincyi, aby wysłały milicye narodowe do Alicante. W przypadku nieposłuszeństwa rozkazowi temu, zagrożono karą śmierci. Wszakże w dwóch tylko miejscach kuszono się wspierać powstanie. Z dnia 29. na 30. w nocy wpadł w Alcoy tłum sprzysiężonych, uderzył na główny odwach i dał ognia do stojących na warcie żołnierzy. - Ostatni wszakże wsparci wierną milicyą narodową pochwytali buntowników, zabili jednego z nich a 30 aresztowali, tak iż w godzinę spokojność przywróconą została. W Conceutaina w tymże samym czasie powstańcy poskromieni zostali. W Kartagenie 31 go zupełna panowała spokojność, a jeden regiment prowineyalny poszedł Elche odparli oddział powstańców z Alicante, którzy do nich wpaść się kusili. W M u r c i a władze wojskowe i cywilne wsparte przez mieszkańców, naj surowszych chwyciły się środków dla poskromienia powstania. W dniu 30. wysłano ztamtąd całe wojsko do Orihuela, gdzie założoną być miała główua kwatera. Generalny komendant M u r c y i udał się tamże dn. 31., i objął dowództwo nad prowincyą Alicante, pozbawioną swych władz» - Milicya narodowa Murcyi ofiarowała się dobrowolnie poskromić powstańców, Gefe politico z generalnym komendantem ogłosili prawo wojenne, a złożona kommissya wojskowa odebrała polecenie wglądać w każde nadwerężenie spokojności. Takim sposobem władze same uprzedziły rząd W rozkazach wydanych pozniej do nich. Z dnia 5. Lutego. Listy przez powstańców z Alicante do deputowanych Mudoz, Cortina, Garnica i innych pisane rząd przejął. Ponieważ powstańcy oświadczają, że obecnie stosownie do umowy bunt podnieśli, rząd przystąpił do aresztowania tych Ichmościów. Uwięzienie Cortiny największą sprawia senzacyę. Nikt nie pojmuje jak tak przebiegły sprzysiężeniec, jakim jest Cortina, mógł się wdać w spisek, na czele którego taki niegodziwiec stanął, jakim jest ow Pantaleon Bone, którego nawet C a b re r a dla sromotnych jego czynów chciał kazać rozstrzelać. - Są tu osoby zresztą bardzo z stosunkami obeznane, które twierdzą, że rząd powstania teraźniejszego poskromić nie potrafi, gdyż jest bardzo rozgałężone, a to co się dotychczas działo, tylko pierwszym początkiem. Co chwila wyglądają wybuchu powstania w la Coruna. Z P a ryż a, dn. 11. Lutego. Depesza telegraficzna z Hiszpanii. Bayonna, dnia 8. Lutego. - Carthagena dn. 2. Lutego poszła za przykładem Alicanty, Buntownicy gubernatora i kilku szefów aresztowali. Słychać, że wojsko za powstaniem się oświadczyło. Wiadomość ta w Murcyi największe na korzyść rządu wywołała uniesienie. Osadzono kommissyję, aby rząd wspierać. - Wojska prowincyi gromadzą się w Orihueli. Gwardyę narodową w Burgos d. 2. Lutego bez trudności rozbrojono. Niemcy. Z Bawaryi. - Dziennik jeden Ulmski (Sprawyczasowe) powiada: «Najnowszy zeszyt niemieckiego pisma kwartalnego zawiera takie pomiędzy innemi artykuł o domach sióstr i braciszków. Przychodzi się nareszcie dorozpoznania, że gwałtowne niszczenie wszelkich form dawnych w końcu zeszłego i na początku teraźniejszego wieku spotkało także niejeden godny zakład, który się może nadpsuł, ale przecież na zniszczenie nie zasługiwał. Tak się też stało z klasztorami kafolickiemi i zakładami protestantskiemi. Teraz, kiedy cza? Znów do rozpoznania przychodzi, żałuje, że spoinie ze złem wyrzucił także wszystko dobre, i sposobi zakłady dla płci obojga, w których ci, co w świecie samotne zajmują stanowisko, i dla tegoż świata bezużytecznymi a dla siebie samych ciężarem są, przez spólne pożycie powołaui być mogą do spólnej czynności i spraw korzystnych, do uwolnienia od trosk i dolegliwości zewnętrznych. Duńska propaganda szerzy się śmiało, w śród dnia jasnego, i wymierza cios swój na ziemi niemieckiej przeciw językowi niemieckiemu, a Niemcy, klóreby lo ruszeniem jednpgo palca o» deprzeć mogły, obojętnem okiem na to patrzą. Mały Szleswig walczy wszełkiemi siłami i woła ratunku od swej ojczyzny, której jest członkiem, a nikt mu nie dopomoże. Mamyż tyle do stracenia, że obojętnie na to patrzeć możemy? Kiedy Strasburg dostał się w ręce Francuzów, rzekł Cesarz grając na fortepianie: «Miało to być piękne miasteczko.« Cóż teraz powiemy? Czuje to każdy, że Niemcy w tedy dopiero wielkiemi być mogą, kiedy latorośle german izmu, Dania i Hollandya, nie będą służkami, ale członkami wielkiej ojczyzny. One same zyskać tylko na tern mogą, bo przez to dopiero trwałości nabiorą. Nie czuły one tego, nie czują tego jeszcze, ponieważ Niemcy niedosyć się silnemi pokazały. Poddajemy się temu tylko, kto się czując na siłach wyższość swoje daje poznać. Dania i Hollandya szarpią nas, a czynią to dla tego, że to cierpimy. W Hollandyi budzi się przekonanie, że tak dłużej pozostać nie może, a opór pogranicznych szczepów nie mało się do tego przyczynił. Ale Dania śmiało sobie pozwala, bo widzi przed sobą tylko obojętuość. Nic się na to nie powie. Wszakże nie zapominajmy, że zbawienie Niemiec, jak każdego kraju, polega tylko na silnem czuciu narodowem, że przecież każde uczucie narodowe słabnie, jeźli narodowość w jakiejkolwiek części narodu, gdziekolwiek ona jest, bezkarnie znieważoną być może. Xiestwa natldunajskie. Z nad dolnego Dunaju, dnia 27. Stycznia. - Odkąd Duuaj lodem pokryty, obawiają się w Brajli napaści nie s p okoj nych Bułgarów, którzy łam już po kilkakroć ogni z własną dla siebie szkodą. Ponieważ wichrzyciele ci zawsze i o rabunkach przemyśliwają, być może, że teraz zawzięcie się pomszczą. Ze Bulgarowie od dnia do dnia uwolnienia z pod jarzma tureckiego się spodziewają, temu się dziwić nie można, równie też jasną, że się przy tem na Rossyę spuszczają, Która już Multanom i W ołoszczyznie tak wielkie przyniosła korzyści; nie ma tu też wielu ludzi światłych, mających wyobrażenie o Wszechsłowiańszczyznie, wzmagającej się między Serbami, Kroatami i 11lyryjczykami, oraz między Słowianami węgierskimi, z powodu którego Austrya tak się okazuje ułegaiącą dla Rossyi. Austrya bowiem woli, żeby Rossyanie w Serbii byli Panami, jak ażeby duch narodowy, samowiedza Sławian, po krajach Austryackich się rozpościerała. Ze Fraucya pod względem Xiesiw Naddunajskich tak pobłażającą się okazuje, pochodzi to może stąd, że na przypadek wojny ciągle jeszcze o aliansie z Rossyą marzy. Grecya. Z Monachium, dnia 10. Lutego. Z niecierpliwością oczekiwana grecka poczta z 27. Stycznia, przybyła tu wczoraj wieczorem, i przywiozła nam dużo listów z Pireus z d. 27. i z Aten z d. 26. S tycznia. O ile o treści ich dotąd dowiedzieć się mogłem, niniejszem pokrótce wzmiankuję. Dnia 26. odbyło się o 6. posiedzenie zgromadzenia narodowego. Zbieg okoliczności był tego rodzaju ii zdawało się, ze przedmiot mający być wzięty pod rozwagę bynajmniej spokojnie rozstrzygniętym nie będzie, owszem wszystko zapowiadało, iż coraz bardziej zbliża się chwila, w której namiętności znów zewsząd wybuchną. Najważniejszy w tym względzie jest rozdział drugi projektu konstytucyjnego tyczący się narodowości i publicznych praw Greków. Jak dawniej bowiem tak i dotąd jest pewna partya, a ta może stanowi większość, któraby chciała ściśle ograniczyć prawo obywatelstwa, i wyłączyć z niego wszystkich cudzoziemców (Nowo-Greków). Zapewne roztrząsanie tak ważnej kwestyi, która z natury swojej musiała utworzyć tyle pojedynczych stronnictw, wielkie wywołałaby kolizye, gdyby się wszyscy nie obawiali na szczęście dwóch angielskich i jednego francuzkiego okrętu wojennego, stojących w Pireu, a o których kazden wie, iż na ich pokładzie wszelkie zrobiono przygotowania by na pierwsze skinienie módz z wojskiem i armatami wysiąśdź na ląd, i zagrożoną w Atenach spokojność publiczną znów przywrócić. ROZlllaite wiadolllOŚci. Z Poznania, dn. 19. Lutego. Od czasu jak Bazar dzwignionv i Polskie kasyno istnieje, ani wielka sala tego gmachu tak ogromnego nie dźwigała ciężaru, ani się towarzystwo kasynowe tak licznie zebrało, jak na wczorajszym (niedzielnym) balu maskowym. "Według pewnych wiadomości sprzedano około 650 biletów, pomieściło się zatem może 100 osób więcej, aniżeli na sławionym Liszta koncercie. Obejrzawszy się więc o rok w tył i przypomniawszy sobie zabawy i zgromadzenia przeszłoroczne, mniej liczne, w pewnym względzie nie całkiem jeszcze wyrobione (jak każdy początek), przyznać musimy, że towarzyskość kassynowa, tak co do istoty jak co do formy, ogromne zrobiła postępy. Chęć takowego stowarzyszenia się tą rażą tym była chwalebniejsza, że łączyła w sobie cele szlachetniejsze, gdyż dochód Z tego balu, wynoszący przeszło 500 Tal, przeznaczony jest ku ws p ar c i u cierpiących. Jest to zarazem dowodem, że Polacy, naprawiając jedne z naj smutniej szych wad przodków, prywatę i interes egoistyczny, wychodzą zwolna z ciasnych widoków i czują się cząstką ogółu, w którym jedynie i jednostki swobody i szczęścia używać mogą. Zważywszy liczę składki na obywatelstwie Xi<;stwa ciążące, zważywszy, że takowe od lat wielu chętnie i dość licznie na spoiny spadają ołtarz, nie można nie oddać pochwały i czci takowemu umysłów usposobieniu. Nagrodą za to będzie im własne przeświadczenie. - Co do balu, był ten naturalnie świetniejszy, aniżeli cztery poprzedzające, bo blask i rozmaitość toalet maskowych, liczba ciekawych widzów, wytężenie zmysłów chciwych podobnego obłowu, wszystko to zabawę tę* podniosło: wyjąwszy chyba to, że natłok osób krępował nieco ruch swobodny, a tem samem i rączej wesołości tamę kładł niejaką. Dla tego też żwawszy polot wzięła zabawa, skoro część jakaś ustąpiła, a umysły z pierwszego wyszły odurzenia. Dziwiło to i gorszyło niejednego, że masek liczba zbyt była mała (może tylko trzecia część zgromadzonych), że takowe mniej były świetne, aniżeli dawniej, aniżeli się spodziewano. Ja i w tern widzę tylko stronę dobrą: widzę w tem ekonomią i oszczędność w trudnych tych czasach nader potrzebną, widzę większość skierowaną ku użyciu pieniędzy na cele lepsze; jakkolwiek nie należę do tych rygorystów, którzyby wszędzie tylko c e l e widzieć chcieli, i wesołość, zabawę, tym bardziej sądzę, że zaniechanie zbytku chwalebueui jest i dobrem umysfów znamieniem. Było masek dosyć, były rozmaite i piękne, w ogóle było Wszystko, co rodzaj zabawy takiej wymaga; a któżby nie był zadowolnionym, że do wieńca takowych piękności łączy się także kwiatek skromności i dobrego sposobu myślenia. y, (Xlllll'sjlINO.) D Aa. 1. Stycznia b. r. otworzył się w Psałteryi, przy katedrze Poznańskiej instytut dobroczynny pod nazwą: «Ochrona dla biednych dziatek,« którego cele i dążności ustawami drukowane mi bliżej są oznaczone. Ufna we wspaniałomyślne i obywatelskie uczucia publiczności, rzuciła się O p i e k a tegoż zakładu śmiało do dzieła, niemając żadnych zgoła ku temu zapasów, żadnych bynajmniej funduszów. I nie zawiodła się w słusznych oczekiwaniach swych. Myśl o c h r o n, gdzieindziej już upowszechniona, u nas szczególniej leż zbyt dotykaInie już utrafia w żywotną stronę i czasu i niedoli społeczeństwa naszego, aby nie miała od razu zbudziC dla siebie powszechnej sympalyi> wywołać obywatelskiej ogólnej pomocy. O c h r o n a Poznańska, otoczona współczuciem obywatelskieui, acz przez krótki dopiero przeciąg czasu istnieje, już błogie z siebie wydała skutki. - Lud biedny dręczony niemożnością należytego odchowania dziatek przed wiekiem szkolnym, poczuł, że za zjawieniem się ochrony spadł mu z serca dolegliwy ciężar; rozwiązały ma się wolne do pracy na cały dzień ręce, ie w głębi niedoli jego zaszła stanowcza ulga: otoczył więc ochronę zaufaniem swojem, błogosławieństwem uświęcił a nawet pomocą prawdziwie rozrzewniającą ją podparł! - Dziatki biedne, których liczba obecnie 80ciu dochodzi, jak rośliny znędzniałe, wybladłe i smętne, do ogrzanej izby wniesione, w grouo rówienników swoich do ochrony puszczone, dziwnym sposobem nabierają wkrótce rumieńca, rzeskości i tego wesela duszy, które się im z prawa natury przynajmniej w tym wieku należy; tracą dziczyznę i brzydkie narowy, a jak uszlachetnione płonki prostą uobyczajenia drogą w górę sadzą na pociechę rodakom. - Publiczność zamożniejsza chętnie odwiedza błogi przytułek dla młodocianej nędzy stawiony i datkami miłosiernymi, wspiera wedle możności jego istnienie. A mianowicie też Szanowne kasyna Gostyńskie i Poznańskie tyle już uczyniły, ze koszta zakładu i pierwsze potrzeby ochrony doczasu jakiegoś, z ich szczodrobliwego datku już są zaspokojone. Zdaje się, iż myśl ochrony tylko większego jeszcze potrzebuje rozpowszechuienia, byśmy ujrzeli hojnie nadchodzące do ochrony z powiatów zapasy żywności, tudzież osoby stosowne, któreby się na przyszłe przewodniczki ochron wiejskich w zakładzie Poznańskim kształciły. Bogdajby teatr amatorski, który na dochód ochrony urządzić się ma na dzień 23. m. b. w teatrze miejskim przyczynić się zdołał do rozpowszechnienia tej myśli i zainteressowania ku niej wielu jeszsze odłogiem dotąd leżących szlachetnych chęci, bodajby nastręczył sposobność licznemu obywatelstwu do okazania chętnego udziału w rzeczy, która tak ważne i zbawienne rokuje skutki. - Nazwa dramaIn odegrać się mającego w dwuch odsłonach: Krzyżyk złoty. - Cena miejsc następująca: pierwsza loża i parkiet 1 T al. , parter 3 zł., druga loża 2 zł., galery a 1 zł., paradyz i 5 gr. pol. Śmierć margrabiego Pozy. - Kfoż nie zna tego bohatera, który w dziele nieśmiertelnego SzylIera: Don Karlos, tak wzniosłą odgrywa rolę? Wielu dotąd mniemało, że ten szlachetny charakter jest utworem fantazyi, ale nie osobą historyczną. Nie wszystkim takie może będzie znajomą prawdziwa acz nikła przyczyna, dla której Król Filip tego dzielnego męża tak zawziętą ścigał mściwością-- W Madrycie obchodzono turnieje z całą okazałością dworu. Według zwyczaju tej rycerskiej zabawy obierał sobie każden rycerz damę, dla której chciał łamać kopiję i której barwę nosił wprzód publicznie przed popisami. W przedjutrze turniejów znajdował się poważny Poza obok Królowej Elżbiety, która żądała od niego, aby jej wszystkie wymienił damy mające już swoich rycerzy. Gdy to uczynił, okazało się, że wszystkie dostojeństwem lub pięknością znamienite damy już swoje barwy porozdawały, i że tylko sama Królowa nie miała żadnego rycerza. Ze się tak stało, to było rzeczą naturalną, bo tylko wuj Królowej Don Juan, lub jej pasierb Don Carlos, mogli rościć sobie prawo do tego wysokiego zaszczytu; obaj jednakże nie śmieli wstąpić w szranki, obawiali się bowiem, że zdradzą uczucia swoje. Czarująca Elżbieta uskarzała się w żartach przed margrabiną na to ubliżenie, i dodała z uśmiechającćm się przy imieniem, że nie myśli bynajmniej bez rycerza pozostać; pierwej jednak, nim mu wymieni swego rycerza, chce się dowiedzieć przyczyny, kawalera. Na to spokojnie i poważnie odrzekł margrabia: »Najjaśniejsza Pani, niemalby można z tego wnosić, ze nasi rycerze więcej piękności przyznają damom naszym niż Waszej Królewskiej Mości.« Ta niegrzeczua, lubo z charakterem Pozy całkiem zgodna odpowiedź, na koszt niezgrabuości margrabiego, powszechny w całym gronie gości śmiech obudziła. Ale Królowa tem bynajmniej nie zmieszana, rzekła również z uśmiechem i powag.}: »Dobrze Panie margrabio, aby cię za uchybienie należnych mi względów ukarać, rozkazuję, abyś jutro był moim rycerzem; niech cię spotka szyderstwo, żeś pod barwą najbrzydszćj łamał twoje kopiję..< Chociaż to się wobec najznakomitszych dam i Panów stało, ponury jednak Filip dał podejrzeniu przystęp do swojego serca. Sądził on, że Królowa umyślnie skierowała rozmowę na tę drogę, aby margrabiemu Poza, jej, jak się on domniemywał, tajemnemu kochankowi nadarzyć sposobność wystąpienia przed światem w charakterze rycerza Krolowe'j, i zarazem jego uiezaprzeczonem męztwem ozdobić skroń swoje laurem zwycięzkim. Bezzasadne podejrzenie Króla wzrosło jeszcze bardziej, gdy Poza wstąpił nazajutrz w szrauki z bijącą od światła tarczą, na której słońce z złotym wokoło napisem: »Ja rozpłomieniam Każde serce!« jaśniało w całym blasku południa. Tem pochlebiłem godłem chciał margrabia wynagrodzić swoje nieprzyzwoite znalezienie się dnia przeszłego. N a nieszczęście odniósł margrabia w dwóch pierwszych walkach zwycięztwo. Chociaż Poza tak w wojnie jak i przy igrzyskach dał tylekrotne dowody swojej odwagi, siły i zręczności, przecież nieposkromioua podejrzliwość Filipa przypisywała to zwycięztwo jego miłości do Królowej, i tej chęci okazania się przed boginią swego serca w całym blasku rycerskiej waleczności. Aby nie wyjawić przed publicznoś · cią tej zaciekłej zazdrości, która w jego piersi kipiała, i aby zakończyć nienawistne turnieje, udał, że nagle słabość go owładła. Udawszy się do swoich naj skrytszych komnat, nie ukazywał się przez kilka dni nikomu, wyjąwszy kilku swoim poufnym. Wkrótce potem zamordowano margrabiego Poza na ulicy, gdy w nocy z dworu do domu wracał. Najpicrwsza szkoła w Polsce, powstała w Smogorzewie, założył ją r. 1005 . Urban, biskup wrocławski, rodu Włoch. (Rozm. Lwów.) WYWOŁANIE SĄDOWE. Na dniu 15. Lipca I. 1842. zaginęły w Frankfurcie nad Odrą kupcowi .1. C. Fellmann i synom z Peterswaldau w Śląsku dwa wexle, które kupiec Jakób W ii de mann z Skweirzyna nad Wartą dnia 9, Lipca r. 1842. wystawił, za zleceniem własnem w Frankforcie nad Odrą jeden na 600 T al. monety pruskiej w I i - "'.j, a drugi na 110 Tal. podobnej monety. Obydwa wexle upływały w trzech miesiącach od dnia wystawienia, zostały obie na kupca M. J - Colin w Vietze zaciąguiąlemi i przez tegoż przyjęte, a następnie przez Jakóba Wildemana na kupców J. C. Fellmann i synów dnia 14. Lipca r. 1842 przeniesione. Obydwa wexle płatne były u Pana C. J. Sulzer w Berlinie. Na wniosek kupców Fellmanu i synów wzywają się wszyscy, którzy jako właściciele, cessyonaryusze, posiedziciele zastawni lub dzierzyciele prelensye do wexlow pomienionych roszczą, aby lakowe najpóźniej w terminie "dnia 8. Maja 1844. zrana o godzinie lOtćj w naszej sali instukcyjnej przed U I. M i t t e l s t a d t Reierendaryuszem Sądu Nadziemianskiego wyznaczonym, pod uniknieniem wyłączenia podali. Poznań, dnia 19. Grudnia 1843. Król. Sąd Nadziemiański; Igo Wydziału. PROCLAMA. W księdze hipotecznej wsi szlacheckiej S t r z e l c e Nr. 263., położonej w powiecie Bydgoskim, zapisane jest: 1) na mocy obligacyi urzędownćj, zeznanej na dniu 21. Czerwca I. 1788. przez Ezechiela Alexandra Nałęcz Moszczeńskiego starostę, na rzecz Jana Karola Grabowskiego, Konsyliarza wojennego i ekonomicznego, w skutek rozrządzenia z dnia 23. Czerwca I. 1788. w rubryce III. pod liczbą 4. Talarów 3000. wraz z prowizyami po 6 od sta, która ta summa później jednakowoż tylko z prowizyami od dnia 21. Czerwca I. 1799. na mocy cessyi sądowej wspomnionego wierzyciela zeznanej na dniu 28. Czerwca I. 1799. na rzecz Bahra Radzcy Kryminalnego subingrossowaną została; 2) na mocy obligacyi sądowej tegoż samego dłużnika, zeznanej na dniu 11. Października I. 1792. na rzecz massy pupillarnćj Michała Hoppego, znajdującej się w depozycie pupilamym Sądu powiatowego w Fordonie, intabulowano w skutek rozrządzenia z dnia 22. Kwietnia I. 1824. in vim protestations w rubryce III. pod liczbą 7. Talarów 1393 dgI. 5 włącznie Talar 610 w złocie, wraz z prowizyami po 5 od sta. Dokumente hipoteczne wygotowane na wzwyż wspomnione dwa intabulaty podobno zaginęły. Wzywają się więc wszyscy ci, którzyby do intabulatów tych, które wymazane być mąją, i wystawionych na nie dokumentów, jako właściciele, cessyonaryusze, bądź jako posiadacze zastawu lub innych praw, pretensye mieć mniemają, ażeby się najpóźniej w terminie przed południem o lisiej godzinie przed Wielmożnym Ulrici Radzcą Sądu Głównego, wyznaczonym, w Izbie słuźbowe'j podpisanego Sądu zgłosiwszy się, prawa swoje udowodnili, gdyż w razie przeciwnym spodziewać się maja, iż z pretensyami swemi zostaną wykluczeni, im wieczne nakazane będzie milczenie i amortyzacya dokumentów nastąpi. Bydgoszcz, dnia 7. Grudnia 1843. Król. Główny Sąd Ziemiański. Wydział lszy. SPRZEDAŻ. Imienie nieruszyste pod liczbą 136. przy ulicy Wilhelmowskićj futaj położone, do Ur. J arnowskiego należące, ma być w moim biórze dnia 1. Marca r. b. po południu najwięcej dającemu sprzedane. Ochotę kupienia mających do siebie zapraszam. Poznań, dnia 17. Lutego 1844. Jakób Kra u thofer, Notariusz. m£ )KalIKa taiiców. S S Odwołując się do dawniejszych doniesień riiam zaszczyt uwiadomić, iż w połowie mieś. Marca przybędę znowu do Poznania dla dawania nauki tańców osobom dorosłym i dzieciom. Lista subskrypcyjna zawiera bliższe warunki i znajduje się w księgarni Pana M i t t l e r do łaskawego przepatrzenia i podpisywania. C. S eng er, Król. solotańcerz w Berlinie. mAllle W t o rek dnia 20. Lutego 1844. Ę Keciutall iv sali Hotelu Saskiego. G. E. Hoggeii. ljJm; We rP Wielka IQ I Ul 111- I I mi l1.(- iii 1 ,11 1 1 l /\ r 2" Drugi transport słodkich prawdziwych Messeriskich apelcyn, wybornego gatunku, otrzymał J. J. Meyer, Nr. 70. N owej i Sierót ulicy narożnik. Soloną w y z i fi ę odebrał cotylko handel J. Siekieschin; ul. Wrocławska Nr. 7. 4000 stóp kwadratowych posadzki w rożnych deseniach i w różnych gatunkach drzewa są do sprzedania za umiarkowane ceny w składzie stolarza Xawerego Cholewińskiego przy uUcy Wilhelmoskićj Nr. 2 w Poznaniu. Mój skład prawdziwie tureckich bławatnych i galanteryjnych towarów polecam jako najuprzejmiej względom szanownej publiczności. P a we ł G e orgiewic z z Konstantynopola w Bazarze. Na górze Zamkowej 1. Kwietnia r. b. są d» wynajęcia 4 pokoje z alkierzami, dwoma kuchniami i sklepem, razem lub pojedynczo. Stan Termometru i Barometru, oraz kierunek wiatru w Poznaniu. Dzień. Wiatr. Slun termometru Stan najniższy I najwyż. barometru 11. Lutego 4,0= + 2,0 0 27 * 9,2 «jPoł. z. poi. 12. 4,8» + l 6 0 28= 0,5. Poludn. 13. 4, 1» O Ó O 28» l, 1* Pql. w. pól. , 14. » 9,2 0 4, l o 28* 1,8 HP01noc. w. 15. 5,4 0 4,0 0 28= 1,3 «(Poludn. z. 16. 5,2 0 0,0 0 27* U,8 -j di to 17. » 2,0 0 + W 27 = 9,0 - Zachodni ISerlińsIiićj. ISto-1 ]Va pI. kurant pa papie- gotopfC. rami. wizną. Murs giełdyllliiia 16. Lutego 1844. Obligi diugu skarbowego*. » Prusko - ang. obligi z r. 1830Obligi premiów handlu morsko Obligi Marchii Elekt, i Nowej, Obligi miasta Berlina » Gdańska wT. . Listy zastawne Pruss. Zachód. » » W. X Pozuausk » » dUo » » Pruss. Wschod » »Pomorskie. . . March. Elek.i N » Szląskie. . . . Frydrychsdory . Inne monety złote po 5 tal. Disconto. Akcje Drogi żel. Bcrl.- Poczdamskiój Obligi upierw - Bcrl. - Poczdams Drogi żel. Magd. - Lipskiej Obligi npierw. Magd. - Lipskie Drogi żel. Berl.-Auhalts.kiej Obligi upierw. Berl.-Anhaltski Drogi żel. Dyssel.- Elberield. Obligi upierw. Dyssel. - Mberf. Drogi żel. Reńskiej Obligi upierw. Końskie .... Drogi żel. Berlinsko- Frankfort. Obligi upierw. Berl.- Frankfort. Drogi żel. fcróriw-Szląskiej. . dito Ul. B.. » » Berl.-Szcz. Lit. A. i B, « » Magdeb- Halberst Dr. żel. Wrocl.-Szwidu.-Freib. Ceny targowe w mieście POZNANIU. Pszenicy szeiel Z y ta d t Jęczmienia d t Owsa dt Tatarki dt Grochu dt Ziemiaków dt Siana cetnar Słomy kopa Masła garnIec 3Q 4 »W 3Ą; .Ą tt 4 34 31, 3' 48 1001 104 101] 101] 101 13 ]l ni 3 4 4 -, o 4 a 4 5 4 4 8b] 981 152] 117} II34 1284 121 4 100] 100 101 101 13,' , 11] 4 103f 185} 103» . 89 98 1031 112* Dnia 16. Lutego. 1844. r. od do r. fcn.IT»1. sgr.fen 23 - 726 16 -6 52 6 11 - 24! 6 12 6 18 6