GAZETAlelkiego POZNAM Xi stW"a I E G O. Nakładem Drukami Nadwornej W Dekera i Spółki. - Redaktor : A. Wannowski. JW&I. W Czwartek dnia 29. Lutego. 1844» Wiadomości kraj owe. Z Berlina, dnia 18. Lutego. Listy z Petersburga donoszą, ze Książę Warszawski Hr. Paskiewicz Erywański od N. Cesarza urlop na dłuższy przeciąg czasu otrzymał, aby się udał za granicę dla poratowania zdrowia; w miejsce jego minister wojny Czeruiczew tymczasowym Namiestnikiem prowincyi zachodnich mianowany został. Słychać - chociaż to naturalnie tylko pogłoski - że Książę Warszawski funkcyi swoich jako Namiestnik w Polsce więceJ nie obejmie. - Pogłoski o usiłowaniach fraucusko-polskie'j propagandy i rewolucyjnych dążnościach wszechsłowiańszczyzny utrzymują się. Teżsaree listy z Petersburga donoszą, że tamże w celu zaślubienia W. Księżniczki Olgi z Arcyksięciem Austryackim Szczepanem układy się toczą. Z B e r l i n a. - O cze'm już korrespondent Gazety Bremeńskićj donosił, że rząd nasz podał do stolicy Papieskiej zapytanie, czy katolicy bez nadwerężenia przepisów ich kościoła i obowiązków sumienia do toworzystwa Zakonu Łabędziego przyjmowani być mogą i że na to Rzym odpowiedział: «Przyznając wysoką zasługę, jaką sobie dostojny odnowiciel Zakonu około cierpiącej ludzkości zjedna, przystępu katolikom jednak dozwolić nie możemy«, to samo opowiadano tu sobie po salonach. Ponieważ 'dotąd nieznane są wcale statuty i bliższe stosunki tego Zakonu, który zresztą, jak wiadomo, przed reformacyą ustanowiony, azatem pierwiastkowo katolickim był, przeto znaczneby zmiany w ustawach zajść były musiały, gdyby przystęp do niego sprzeciwiać się miał zdaniom, obowiązkom i wierze kościoła katolickiego. Jeśli więc osobiste nasze zdanie objawić mamy, nie wierzymy, iżby rząd nasz podobne zapylanie uczynić miał; pocze'm naturalnie i odpowiedź sama przez się upada. Do Gazety Wrocławskiej napisano z B e rl i n a : Ku objaśuieniu ogłoszenia Pana Ministra finansów zd. 14. b. m. dodać muszę, że może od tygodnia pojawiły się nagle dwa nowe projekta do kolei żelaznych, t. j. Frankfurtsko- Poznańskiej i Diisseldorfsko- Hasseltskie 'j, ostatniej końcem bezpośredniego połączenia prowincyi Reńskiej z Hollandyą, na czćm zupełnie zbywa. Jakkolwiek dla obudwóch tych projektów je'" szcze się nawet towarzystwo nie było ukonstytuowało (owszem!), płacono tu już jednak 106 za przyszłe akcye na kolej Frankfurtsko-Poznańską. Czyniono lo nawet bez względu na wydane niedawno temu prawo zabraniające wystawiać rewersy zabezpieczające. Przestroga zate'm Pana Ministra dobrze była uzasadniona i zasługuje na wszelką pochwałę, spodziewać się zate'm należy, że przestroga ta będzie tylko zwiastunem wzmiankowan 3\lł prawa, które wszelkiego kupna czasowego zabroni. Bo pod i wkrada się coraz bardziej do wszystkich klas s społeczeństwa. Jeśli już to charakterystycznem było, ze przed kilku tygodniami przyszedł na giełdę sławny jeden spekulant, aby, jak powiedział, szewca swego poszukać, to w tych dniach dziwniejsze jeszcze pokazało się zjawisko, gdyż widziano na giełdzie kilku Oficerów w całkowitern mundurze przybranych. Wszakże prawdę powiedziawszy dziwić się nareszcie temu nie należy. Słyszeć się daje, jak ten lub ów bez pracy, bez potrzebnych wiadomości, bez majątku nawet, za pomocą słów kilku zarabia sta, tysiące; dla czegożby nie należało spróbować coś podobnego? Za cóż zarobek takowy ma tylko być przywilejem pewnej klassy ludzi?... Ale długo to potrwać nie może; czy rychlej czy później musi rzecz ta inny wziąść o b r ó t! . . . . Zaiste; tym bardziej spieszyć się należy, aby coś uratować, nim do tego przyj dzie. . . Tak prze jeden drugiego, kupcy, artyści, uczeni, wojskowi, nawet damy, gospodynie i matki, wszystko to na akcyach chce zarabiać. Co zaś przy te'ni upada, czego ni kazania ni kościoły nie naprawią - to cala rzetelność w handlu i wszystkich stosunkach. Z nad granicy polskie'j, d. 13. Lutego. Ostre środki, których rząd rossyjski niby to dla zapobieżenia przemycaniu przeciw ludności zydowskie'j nad granicą chwycić się zamyśla, obudzają żywy udział nawet gazet francuskich a D z i e n n i k S p o rw porównywa ten środek z cofnięciem edyktu z Nantes. Tuszą sobie powszechnie, że ukaz ten wcale do skutku nie przyjdzie, albo przynajmniej bardzo zmodyfIkowanym zostanie. *) - Nowy regulamin dla seminaryów katolickich już miał uzyskać sankcyę cesarską. - Listy z Petersburga donoszą, że NN. Cesarstwo na przyszłe lato wód w Cieplicach używać będą. - Hr. Orłów i nadzwyczajną missyą z Petersburga przez Warszawę do Wiednia się udał. Z Odolanowa, dnia 20. Lutego. Dnia 9. b. m. odbył się tu pogrzeb zmarłego leśniczego powiatowego Sch6nella. - Był on protestantem, wielkie śniegi nie dozwalały sprowadzić księdza jego wyznania; owoż tutejszy Proboszcz katolicki ofiarował się zaprowadzić ciało zmarłego na miejsce spoczynku. Mil *) Podaliśmy juz w piśmie naszćm wiadomość o Ukazie Najwyższym łagodzącym dawniejsze rozporządzenia pod względem Josn żydów nadgrani - cznych a to podług gazety Wrocławskiej. !IW gazetach nissyjsko-pnlskich dotychczas żadnej o tern Terna wzmianki. (Pizyp.lledak.G. W,X. P.)czeniem pominąć nie można, że tenże w dtfchu prawdziwie clirześciaiiskini ostatnią tę przysługę bratu chrześcianinowi wyświadczył, że tak ceremonia pogrzebowa, jako też przemowa nad grobem miana pełna zbudowania i stosunkom całkiem odpowiednia była. Wiadomości zagraniczue. Francya. Z Paryża, dnia 19. Lutego. Karnawał tegoroczny spokojniejszym był, i mniej hałasowny jak zwykle, wszakże nie więcej moralniejszym jak dawniej. Zdanie, że się Paryżanie w czasie karnawału cieszą i bawią, że przedewszystkiem publiczne bale maskowe są dowodem wesołego humoru i uciechy, zdanie to jest czystym wymysłem, co przez milczące sporozumienie się napiętnowany został konwencyonalną prawdą, klórej głośno przynajmniej nikt opierać się nie chce. Gazety są to przedewszystkiem co w zapłaconych rubrykach, wzniecają kult karnawałowy, starając się przekonać publiczność, iż ona w czasie muzyki, tańca i masek niebiańskiej doznaje uciechy. Kto czyta wszystkie te opisy zabaw karnawałowych, i tych scen balowych któremi zapełnione są dzienniki, mógłby łatwo dać się uwieść opinii, iż Paryż w dniach karnawałowych zamienia się w świat czarodziejski tysiąc jednej nocy, iż mieszkań cy tego rozkoszuego państwa opływają w najwyszukańsze rozkosze, iż zapominają całkiem o troskach i potrzebach obywatelskich, abY pić rozkosz z kielicha poezyi życia. Ale rzeczywistość całkiem w inne m przedstawia nam się świetle, aniżeli owe wszystkie poetyczne obrazy. Paryżanin słucha muzyki Musarda i jego kolegów w czasie karnawału jak w każdym innym czasie, bez prawdziwego czucia, tańczy wszelkie nieprzystojne tańce z tą samą obojętnością, z jaką gra np. partyą bilardu, przybiera się w najrozmaitsze stroje, ale w tych rzadko kiedy występuje on w innej jak w zwykłej codziennej swej roli, którą rok w rok odgrywa przy s wojem biurku, swym stole kramnym lub też w salonie. Nie pojętą wszakże jest rzeczą, iż mimo tego każdego wieczora balowego tłumy nieprzeliczone cisną się na sale publiczne, nietylko ludzi młodych, ale także ludzi dojrzałych w celu szukauia zabawy tam, gdzie jak z własnego wiemy doświadczenia rzadko ją znajdujemy. Wielka opera szczególniej od północy do samego rana napełnioną bywa żdy krok ciężką pracą się staje. Elegancki świat damski wprawdzie w miejscach tych rzadziej się okazywał w ostatnich latach, incognito wszakże i dziś chęluie je odwiedza. Niemieckie gazety utrzymują, że Gen. Prim jest Prusakiem, rodem z Tangermlinde i t. p.; wszystko to jest bajka. Prim jest Katalończykiem, urodzonym w mieście Reus (o 2 mile od Tarragony) i nigdy Niemiec nie widział. - Zapewne wzięto Prima za Porucznika pruskiego P r li s s , który rzeczywiście niedawno wszedł w służbę hiszpańską. Z dnia 20. Lutego. Biskup z Montpellier do duchowieństwa tej dyecezyi okólnik wydał, w którym je wzywa, żeby się do wyborów nie mieszało, mających w skutek dymissyi Pana Larcy, legitymisty, nastąpić. Okólnik ten gazetom legitymistycznym nie przypadł do gustu a F r a n c e między innemi tak się odbywa: »Rząd spowodował Biskupa w Montpellier, żeby duchowieństwu przepisał, jak'ono podczas wyborów brać się ma. X. Biskup nie chce, żeby księża byli mężami partyi, mąją być mężami rządu. Księża dyecezyi Montpellier mają jednak zdanie swoje i sumienie, i nie potrzebują pisma okólnego X. Biskupa, aby wiedzieć, że będąc Francuzami i obywatelami pewne obowiązki, ale tej i prawa mają, z których korzystać nie omieszkają.«. - Kiedy Biskupi na U niwersytet i professorów powstawają, to dzienniki legity mistyczne ich zaraz nadzwyczajiiemi pochwałami obsypują; skoro zaś podwładnemu duchowieństu zalecają, ażeby się do spraw politycznych nie mieszało, to natychmiast wszystko inną przybiera postać i wtenczas Biskupi w oczach owych gazet liiczem nie są, jak tylko przedajnyrai służalcami rządu. Głosowanie nad całym projektem do prawa leśniczego wczoraj odroczone, jutro dopiero nastąpi. Ministeryum przez odrzucenie 29. artykułu, traktującego o szczegułonćj administracyi borów koronnych, bardzo nieprzyjemnej doznało porażki, której sprawcą byłP.Luneau, deputowany lewej. Ponieważ przy końcu posiedzenia ławy konserwatystów prawie całkiem były puste, ministeryum osądziło rzeczą stosowną nie poddawać projektu do prawa ostatecznemu głosowaniu. Zresztą oppozycya odrzuceniu tego projektu wielkie przypisuje znaczenie i jutro eu masse w Izbie wystąpi, aby zwycięstwo to odnieść. Z dnia 21. Lutego. Rząd dotychczas nic nie douiósł o zaJęCIU Otaheili. Onegdaj rano z powodu lego wypadku minister marynarki i P. Guizot na zamek wezwani zostali. Wieczorem przedtem poseł angielski długą odbył konferencyę z Królem. Lord Cowley natychmiast po odebraniu wiadomości o owej okupacyi rząd swój zawiadomił i iustrukcyi w sprawie tej zażądał. Odtąd poseł rzeczony prawie codziennie miewa obrady z Panem Guizo1. Zdarzenie następujące zwraca powszechną uwagę publicystów. K o ns ty t ucy on is ta, najstarsza z gazet tak nazwanych liberalnych albo oppozycyjnych, dnia 15. Marca publicznie ma być sprzedany. Dziennik ten, jak wiadomo, jest organem szczegułowym Pana Thiersa, bądź że jest ministrem bądź też deputowanym oppozycyi. l)wa towarzystwa wiodą obecnie spór o własność tej gazety; na czele jednego stoi P. Bćnazet, niegdyś dzierżawca domów gier w Paryżu a teraz dzierżawca domu gry w Baden; drugie towarzystwo reprezentuje P. Veron, były dyrektor opery. Oba stowarzyszenia wielkie nagromadziły kapitały i rozumieją, że dziennik ten za 400,000 albo też za 500,000 fr. sprzedany zostanie. Ale po nabyciu trzeba go jeszcze duchem żywotnym natchnąć, a tak Pan Veron z Panem Eugenim "Sue zawarł ugodę, że jeżeli dziennika wspomnianego nie nabędzie, sam inny dziennik będzie musiał założyć li tylko aby spieniężyć romans Pana Sue »Zyd tułacz wieczny« który od Pana Sue nabył aby go w feuilletonie ogłosić. Anglia. Z Londynu, dnia 17. Lutego. W Środę spuszczona została z warsztatu w Chatham fregata parowa »James.« Ten okręt ma kształt nasienia rzepy i po Obu końcach ma rudle dla poruszania się w każdym kierunku i po najwęższych kanałach. Machina parowa jest także nowego kształtu, nie zajmuje jak szóstą część miejsca zwyczajnej machiny. S t a n d a r d donosi według listu otrzymanego z Madrytu, wiadomość, która jest w stanie zadziwić. Utrzymują tam, że rząd hiszpański zajmuje się projektem wysłania wyprawy przeciw Maroko. Ceuta wymieniona jest za punkt operacyjny, a Generał Prim ma mieć naczelne dowództwo nad tą wyprawą. Wiadomości z New-Jorku donoszą, że na kongresie jeden z członków Izby reprezentantów zapowiedział, iż wkrótce poda wniosek względem przyłączenia Texas do Sianów Zjednoczonych. Dzienniki z nowego Orleanu zawierają wiadomości, które się zgadzają z dążnością powyższej mocyi. Jakoż wszystkie wiadomości odbierane z Texas polwierdzają nych, zajmuje tam wszystkie umysły i staje się coraz popularniejszem. Ten projekt zaproponowany na kongresie tesańskim przeszedł juz w jednej Izbie, i zapewne i w drugiej przyjęty zostanie, jak zapewnia Houston Telegraph. Wiadomości z Kuby są także ważne. Pomiędzy Murzynami tej wyspy wielkie panuje wzburzenie. Odkryto właśnie rozgałęziony spisek, bliski wybuchnięcia. Ale przez to nie ustała jednak obawa. ]Nie pierwsze to jest usiłowanie ludności murzyńskiej, a coraz jest niebezpieczniejsze. Jakoż rezydenci amerykańscy w Matanzas wezwali swój rząd, aby przysłał wojenny okręt, na któryby się w razie niebezpieczeństwa schronić mogli. m Turcya. Z K O n s t a n t y n o p o l a, dn. 3 1. S tycznia. W Salonichi ścięto w tym miesiącu jednego Turka, który sobie pozwolił nieprzyzwoitych wyrażeń o Proroku, koranie i Islamie. Zagorzali Muzułmanie donieśli byli rządowi o tern juz w roku przeszłym, a nawet i wyrok, do Kontantynopola do zatwierdzenia przesłany, zapadł już był dosyć dawno. "Wąchano się tu wyrok ten zatwierdzić; nastąpiło to jednak w pierwszych dniach tego roku, lubo się wykazało, że winowajca słów tych dopuścił się w stanie pijanym. Z tego też powodu ścięcie to nieprzyjemne zrobiło wrażenie na samych nawet Muzułmanów. Sprawa ta zapala tym bardzie'j gorliwość Sir Stratforda Canninga. - Instrukcye, które Poseł ten w sprawie renegata stracouego za powrót z Islamizmu do kościoła chrześciańskiego od Lorda Aberdeena otrzymał, były podobno bardzo groźne; inne mocarstwa zdają się być łagodniejszemi. Nie ganiąc bynajmniej gorliwości Posła angielskiego i dzieląc z nim życzenie, aby okrucieństwa takowe raz na zawsze w Europie ustały, nadmienić wszelako musimy, że cierpieuia całych narodów jęczących pod berłem Sułtana tureckiego w upodleniu politycznem i socyalnem daleko są ważniejsze i większego udziału ze strony mocarstw wymagają, aby z jednej strony los tych narodów poprawić, z drugiej strony zupełnemu upadkowi państwa tureckiego zapobiedz. Bo stan, jakim jest obecny, ani lat dziesięciu potrwać nie może, jeśli się nie znajdą środki ku zaspokojeniu ludów chrześciańskich i pojednaniu ich z panującym. Spodziewać się trzeba po mocarstwach europejskich energii i mocnej woli tam, gdzie idzie o dobro milionów, a pobłażania w przypadkach dotyczących się osób pojedynczych'" zwłaszcza że Porta sama święcie podobno przyrzekła czuwać nad tern, aby się podobne przypadki nie wydarzały. Multany i Wołoszczyzna. Z G a l a c z u, d. 5. Lutego. Według wszelkich domysłów rozszerzyła się już między publicznością europejską wieść, która szczególniej wyszła z J a s s, jakoby tu w Galaczu odkryto spisek polityczny, i rewolucyjny jakiś miał zajść zgiełk. Ze pogłoska ta całkiem jest bezzasadną, obowiązkiem jest naszym rzecz tę należycie wyświecić. Dnia 199o Stycznia, w dniu uroczystości greckiej św. Jana, zaszła bijatyka między jednym poddanym sardyńskim i kilku żandarmami, w której mieli także udział kilku ze zbiegłych na to widowisko widzów; bitwa wszakże zaspokojoną była, nim jeszcze polieya nadeszła. - Wiadomość o bagatelnem tera zajściu, znacznie przesadzona nadeszła do Braily, a ztaratąd, gdzie od niejakiego czasu ciągle szukają jakichś spisków i zaburzeń, przez sztafetę do Bueharestu a następnie do Jass. W Jassach wielką wiadomość ta wywołała niespokojność, wyznaczono bowiem z tamtąd komraissyą, przy której znajdował się pułkownik głównego sztabu, relem wybadania rzeczy na miejscu samem. Już przed niejakim czasem czytaliśmy w Powszechnej gazecie augsburskiej artykuł, w którym mowa jest o spisku w Galaczu, i o aresztowaniu w skutek tego wielu osób. Miasto Galacz tymczasem od kilku lat zupełnej doznaje spokojności; wszyscy zajmują się tu li tylko interesami liaudlowemi, a nikt nie troszczy się o politykę, i dla tego też od dawna tu o politycznych areszlowaniach mowy nie było. Ciekawą więc byłoby rzeczą wiedzieć, z jakiego źródła wypłynął wsporauiony ów artykuł. Z drugiej strony Dunaju mieszkańcy bułgarscy również spokojnie się zachowują, jak się to okazuje z listów odebranych z tamtąd. Między tutejszera poszukiwaniem a prędkiem odjazdem sardyriskiego Konsula Castellinaud, chcą niektórzy upatrywać jakiegoś związku. Konsul Caslallinaud bowiem udał się wkrótce po zaszłym wypadku do Jass, gdzie się znajduje także rossyjski konsul generalny. Rozmaite wiadomości. Z Glazgowa - W Glazgowie w Szkocyi wydaje Felicyan Abdon Wolski nauczyciel matematyki przy kolegium królowej dla panien w Glazgowie: «Rozmaitości szkockie «, pismo poświęcone cnocie, naukom, użytkowi i rozrywce. Pisma tego w języku polskim wyszło sma mówi wydawca w przedmiowie: »Pod względem moralnym będzie zawierało uwagi filozoficzne, rozprawy o cnotach domowych i wadach, krytyki obyczajów, powieści moralne i tym podobne przedmioty. »Pod względem naukowym będą umieszczane artykuły o języku polskim, uwagi nad literaturą w ogólności, przeglądy dzieł i wyjątki z pisarzy mało w Polsce znanych. Po względem użytkowym znajdzie czytelnik opisy zakładów wszelkiego rodzaju, sprzętów, wyrobów, wynalazków i wszystkiego tego, co może się przyczynić jakimkolwiek sposobem do polepszenia bytu materyalnego czytelników. Pod względem rozrywkowym takie tylko żarciki i drobnostki będę miały miejsce, co potrafią rozweselić umysł bez obrażenia skromności, lub spodlenia serca i dobrego smaku. Polityka i waśnie osobiste, nigdy w mych Rozmaitościach nie znajdą miejsca. « - Pomimo tylu dobrych chęci wydawcy, pismo jego, ile z dotąd wyszlych poszytów sądzić można, należy jednak do rzędu najmierniejszych. AMMALAT BEG% Zdarzenie prawdziwe, opowiadane przez MARLIIŚSKIEGO. C Ciąg dalszY. ) ŚMIERĆ WALECZNEGO MĘŻA. !IW Bujniaki zjechali się Werchowski i Shanikhal. Fatma pomna zlecenia Khana, nie omieszkała zatruć jadem potwarzy serce młodego Bega. Rozmowa z Achmedem nie zdołała w nim całkiem zagubić wiarę w przyjaźń pułkownika; Aminalat nie mógł przypuścić, by Werchowski był zdolen takiej sromotnej zdrady; chciał więc przemocą zatrzeć w swej duszy, nawet cień podejrzenia, lecz jadowite słowa mamki Fatmy, zatruły serce jego. Nie mógł już dłużej wątpić o zdradzie; podejrzenie stawało się pewnością. Krew mu w żyłach zakipiała na taką zdradę i we krwi obudwu przeciwników chciał zagaść ten ogień wściekłości, który go pozer?!. Już lnudłoń drzala do sztyletu, już ramię uzbrojone żelazem, miało błysnąć zgubą przeciwników, lecz gościnność święta wyirącała mu broń z ręki. Oddział wojska rossyjskiego opuściwszy Buiniaki, stanął w nacy obozem w pobliżu wsi Bugdeu_Gorączka pożerczem płomieniem trawiła Ammnlala. Im bardziej zbliżała się chwila stanowcza, rozstrzygająca, tern bardziej rozchwiewało się zemstą dyszące postanowienie Aminalata, ale myśl na utratę kochanki, jeźlinie spełni krwawego Achmeda żądania, now$ zapalała go mściwością. W tym okropnym stanie, stara się w winie zatopić wszelkie zgryzoty sumienia. Tym niezwyczajnym mu napojem rozgrzany, porywa za broń, i z obłędnem okiem, chwiejącą się stopą spieszy ku namiotowi pułkownika, lecz widok straży odpędza go i przeraża trwogą; wraca więc i pije znowu, aż snem zmorzony pada bez zmysłów obok swego Sapher Ali. Po wschodzie słońca wyrusza oddział rossyjski w dalszy pochód. Ammalat blady i ponury jechał za tyralijerami, sądził że huk bębnów zagłuszy głos sumienia odzywający się w jego piersi. Pułkownik przyzwał go do swego , boku i mówił doń głosem przyjacielskim: »Powinienbym cię łajać, mój przyjacielu, że przepisy starego Hafiz*) za ściśle wykonujesz. Pomnij o tem, że wino jest dobrym sługą, ale złym panem, jeźli nad rozumem górę weźmie. Przesyt i nuda, które w rysach twojej twarzy wyczytuję, będą skuteczniejsze, niż moje kazanie. Zapewne źle noc spędziłeś, nieprawdaż?« »0, tak, noc straszliwą, pułkowniku, noc pełną naj okropniejszych katuszy! O, niech mię niebo nie karze taką drugą nocą! Sny szkaradne trapiły moje duszę.« »Widzisz mój przyjacielu, to są skutki, że przekraczasz przepisy Mahometa. Sumienie prawego Muzułmanina dręczy cię, jak złego ducha nagaba.« «Szczęśliwym może się nazwać ten, komu sumienie nie czyni większego nad kilka kropel wina zarzutu!« «Zarzut podlega rozmaitemu znaczeniu: co po tej stronie izeki jest zbrodnią, po tamtej zowie się cuolą.« »Sądzę, że zdrada 1 niewiara nigdzie nie uchodzą za cnotę.« «W tej mierze nie jestem przecież twego zdania. Żyjemy teraz w czasie wynalazków, nasz wiek odkrył bardzo korzystną zasadę: że cel uświęca środki.« Ammalat zwiesił głowę i milczał oddawszy się całkiem myślom swoim; zdawało się, że chciał się oswoić z myślą zemsty. Werchowski nic złego nie przeczuwając jechał tuż obok niego. N a ośm wiorst od Kirkent ujrzeli ze szczytu góry sntutną, nieruchomą płaszczyznę morza Kaspijskiego. «Żadnej barki, żadnego żaglu!« przemówił pułkownik zwróciwszy się do swego towarzysza. »Wierzaj mi Ammalacie, że mi się już sprzykrzył widok waszego pustego morza, waszych odludnych brzegów; już sprzykrzyłem sobie *) Perski poeta Hafiz opiewa często i zaleca wino. mi i służba, obmierzła i wojna z niewidzialnym nieprzyjacielem. Nie tylko, że moim zamiarom kładą tamę, że rozkazów moich nie wykonują, ale na domiar zgryzoty mojej, oszczerstwo rzuciło się na imię moje i czynności moje w wątpliwe'm wystawiło świetle. Przecież nakoniec otrzymałem uwolnienie od służby; za pięć dni będę już w Georgiewsku przy mojej drogiej Maryi, jednakże czas ten krótki - zdaje mi się wiecznością !« Tu zamikł Werchowski, oczy napełniły się mu łzami. Koń jego uczuwszy cugle zwolnione, puścił się chyżym pędem, i oddalił się od oddziału, jakby sam los prowadził ofiarę pod zabójczą rękę Ammalata. Łzy w oczach pułkownika obudziły na chwilę współczucie i litość w sercu młodego Bega, lecz wnet ścięło się lodem, gdy Werchowski ocknąwszy się z smutnych myśli, te słowa do Ammalata przemówił: »Ty mi będziesz towarzyszył Ammalacie; zakieruj tak twojemi stosunkami, abyś mógł się razem ze mną udać do Georgiewska. « Słowa te były hasłem zguby dla pułkownika. aneto przywołały mu w pamięć rozmowę Khana i zjadliwą radę mamki. Przed jego okiem roztaczały się już nieprzejrzane odwiecznemi śniegami pokryte obszary sybirskie" widział już na jawie, że zdrada pułkownika skazuje go na wieczne wygnanie, zły duch zemsty zawładnął całą jego duszą. Kopnąwszy się czwałem dla uzyskania czasu i przygotowania broni, zwraca naraz konia i pędzi wprost na Werchowskiego, zbliżywszy się, mija go i obiega z daleka w koło. Poczem odciąga kurek, bierze w ramię strzelbę i zbliża się doń znowu. Pułkownik nie przeczuwając nic złego, mniema, że Beg chce mu dać próbę swojej zręczności, wola więc na niego: <o 5 tal. . Disconto. . . . . . . . . . . . . A k c j e Drogi żel. BerI. - Poczdamskiej Obligi upierw. BerI. - Poczdams Drogi żel. Magd. - Lipskiej . . Obligi upierw. Magd.-Lipskie . D ro gi żel. BerI. - Aiihaltskiej . Obligi upifrw. BerI.-Anhaltskie Drogi żel. DysseI. Elbcrfeld. Obligi upierw. DysseI. - Elberf. Drogi żel. Reiiskićj . . . . . Obligi upierw. Henskie .... » od rządu garantowane. Drogi żel. Berlinsko-Frankfort. Obligi upierw. Beri. - Frankfort. Drogi żel. Górno-iSzliiskićj . . dito Lit. H.. » »Berl-Szcz.itLA.iB. « » Magdeh - Ilalberst Dr. żel. Wroci.-Szwidu.-Frcib. 3