POWSTANIE POZNAŃSKIE 1809 ROKU spełnienia włożonych nań obowiązków. Dąbrowski mając oddaną w swe ręce władzę cywilna i wojskową nad całym zachodnim terytotrjum Księstwa zrozumiał, iż ratunek Wielkopolski i całego kraju zależy od szybkiej organizacji korpusu i zaskoczenia nim wroga. Wiedział wódz legijonów, iż ciężkie będzie miał zadanie, bo dla tej części kraju, której on miał przewodzić, ks. Józef nie był w stanie udzielić pomocy, 33) "gdyż zbyt słaba siła korpusu pod rozkazami jego będącego nie pozwala w tym momencie najmniejszej onego oddzielić części"; wiedział, iż jedynie przyjdzie mu tworzyć korpus mając szczupłe kadry już zebrane w Poznaniu i Kaliszu, którym teraz nowy prowadził zasiłek w postaci żołnierzy z zakładów pułków jazdy, będących na prawym brzegu Wisł y 34). Mógł także Dąbrowski liczyć na pomoc garnizonu Torunia. Pomimo tych słabych posiłków ruszał on w pomoc zagrożonej Wielkopolsce pełen dcbrych myśli. Stanąwszy 8 maja w Płocku, ujął Dąbrowski swe plany w szereg rozkazów wedle otrzymanych instrukcji. Powołując się na swe pełnomocnictwa, zwracał się do prefektury poznańskiej: "Cieszę się z tej okoliczności, że po i znajomości powierza się tą ze wszech miar ważną wyprawę i wykonanie jej jaknajspieszniejsze jego czynności poleca się. Dan w kwaterze głównej w Wiązowni dnia 6 miesiąca maja 1809 roku. - Generał dywizji Wódz Naczelny Wojsk Polskich (-) Józef książę Poniatowski. 33) Bibljoteka Uniwersytecka w Warszawie - Korespondencja gen. Dąbrowskiego, teka XVII, nr. 113. Sztab Generalny do Dąbrowskiego z Okuniewa 3jV. 1809. 34) O tych żołnierzy z depozytów upraszał już uprzednio gen. Hebdowskiego Kosiński listem z 5/V. 1809 (Archiwum Główne Akt Dawnych w Warszawie - Ministerjum Wojny X. W. 770, f. 314). "Pewny jestem, że depozyta kawalerji są bezczynne na prawym brzegu Wisły, tu byłyby bardzo użyteczne dla dania przykładu i wpojenia wojskowego ducha w nowych żołnierzach. Jeżeli nas opuścicie obarczając tylko rozkazami, a nie dając żadnej pomocy, ani sposobów, Rząd sam będzie sobie musiał przypisać, że ani z gorliwości obywatelskiej, ani z męstwa ochotników, żadnej nie odniesie korzyści i kiedy nieprzyjaciel nie widząc żadnego regularnego żołnierza między nami z jednym regimentem huzarów opanuje wszystko co na lewym brzegu Wish należy do Księstwa Warszawskiego",