'.- 494Bny, do którego E. Bauer appellaryą swa. podał. Skarga przeciw Bauerowi obwinia go: o wyszydzanie religii i obrazę wyznań, o bezczelne naganianie praw krajowych, o podburzauie do nieukontentowania i obrazę majestatu. Toż samo ob winienie ciążyło w wyższym jeszcze stopniu na Jacobim w Królewcu, a tego Senat appellacyjny za niewinnego uznał. Lecz jeźli wyszukiwanie analogii w rzeczach prawnych wielkie ma niedogodności, to też obrona E. Bauera całkiem jest inna, aniżeli Jacobiego. Jacobi starał się pojęcie oskarżyciela zbijać; E. Bauer nie zapiera się żadnego słowa, które powiedział. Z dwuch tych względów rozpoznać już można różnicę pomiędzy obudwiema sprawami Krym i* nalnemi co do uważania ze strony sędziów. A przecież każdy nawet przeciwnik Bauerowskiej tendencji będzie za złagodzeniem wyroku pierwszej tej instancji, skoro pomjśli, jakiebj skutki z zalwieidzenia tego i wyroku wyniknąć musiały. Edgar Bauer wstąpił był krótko przed rozpoczęciem processu do wojska, i aż do wydania wyroku był dimissyonowany. Gdyby więc wyrok drugi zatwierdzić miał utratę kokardy, natenczas Bauer, gdjbj rząd na dopełnienie służby wojskowej nalegać miał, czas swój służby w oddziale karnym przepędzićby musiał. Atoli proces ten ma jeszcze inny wzgląd uwagi godny. Skarga przeciw Bauerowi opiera się mianowicie na książce: »Spórkrytyki z kościołem i rządem«, która, jako przechodząca 21 arkuszy, nie podległa cenzurze. W przeciągu "24 godzin skonfiskowano wszystkie exemplarze, a gdy autorowi proces wytoczono, oskarżono także drukarza i nakładcę o obrazę maje statuo Rozstrzygniecie sprawy tych dwuch ostatnich tym było ciekawsze, że prawa przypadku takiego nie były przewidziały, a żadne prawo nie przepisuje drukarzowi, ażeby pracę do druku mu podaną, pod cenzurę przesyłał, nakładźta zaś, wręczając policji dzieło na 24 godziny przed wydaniem tegoż, uczynił iadosyć wszjstkim warunkom prawa. Przeciw" obudwom tym zapadł także już wyrok iustancyi pierwszej; uwolnieni są tymczasowo i skazani na koszta. Appełlowali obadwaj . Jakikolwiek będzie wyrok iustancyi drugiej, i choćby nawet'-jak się spodziewać należy, zupełne uwolnienie nastąpił o ; koniecznym skutkiem będzie zawsze wielka niepewność stanowiska drukarza i nakładzcy książek przechodzących 20 arkuszy, a drukarz przynajmniej będzie wolał książki Wolne nawet od cenzury takowej do ocenienia podawać.Mówią znów o zmianie redakcyi »Powszechnej Gazety Pruskiej.« Nowym redaktorem w miej 'q 1 sce Zinkeisena mianują dotychczasowego dyrektora teatru T i e t z a z Królewca, o którym nam niedawno dzienniki pruskie donosiły, że się stamtąd oddalił. Ze w takich okolicznościach Pułkownik Schultz z redakcyi znów występuje, temu dziwić się nie można. Z K ról e w c a, dnia 1. Października. Wyrok w processie Walesrode'go jeszcze nie zapadł. Miano wnieść o jego uwięzienie, ale tutejszy senat kryminalny wniosku tego nie przyjął. Wyrok przeciw Panu de Keudell, który Naczelnego Prezesa JW. Boltichera obraził a potem na pojedynek wyzwał, w drugiej iustancyi potwierdzony; skazano Pana de Keudell na 1) miesięcy warownego uwięzienia. Pomerania. - Wiadomości Giełdy donoszą ze Szczecina: Szwedzki "parostatek pocztowy »Swenska Lejonet« wyszedł 3. m. b. w wieczór w czasie gwałtownej burzy pod żagle, i 7. w Ystad nie przybył, lubo zwyczajnie tamże po 14- 1 6 godzinnej podróży zawija. Duński parostatek, który dniem później na morze wyszedł, już całą przepisaną rutę odbył, i tak obawa zamienia się w pewność, iź »Swenska Lejonet« zatonął. Na jego pokładzie byli: hrabina Siwers z Rewalu z służbą - jakiś do wyższego stanu należący Jegomość , kapitan Ramsteen, porucznik i sternik Okrętowy, i 11 - 1 2 ludzi załogi. Prowincya szląska. Gazeta szląska donosi z Peterswaldau: W nocy z dnia 7. na 8. Października wrzucono przez okno do mieszkania sekretarza hrabi Stolberg i dozorcy policyjnego Krist, napełniony granat, który tamże pęfcł i dużo szkody narobił. Na szczęcie nikt rany nie odniósł. Złoczyńca po opartej na murze domu drabce, dostał się do okna, przez które kulę rzucił. Życzyć należy, aby nie szczędzono żadnych starań w odkryciu i przytrzymaniu zbrodniarza występek bowiem ten zdaje się być w nader bliskiej styczności z niedawnemi rozruchami tkaczów. I q Wiadomości zagraniczne. Polska. Z nad granicy polskiej, d. 28. Września. Królestwo Polskie bliskie jest organicznej przemianie, i codzień jawniejszą jest rzeczą, że sekretarz stanu Ministerstwa Polskiego, T. Radzca Tur kulł, z tego powodu ciągle w Warszawie bawi. Redukcya ośmiu gubernii na pięć była tylko początkiem; Wnet ma nastąpić zupełna zmiana wydziału sprawiedliwości. Wypracowano podobno dla Polski całkiem nową księgę praw, dzoną być ma. Bez wątpienia usunięte zostaną tysiączne niedokładności teraźniejszego prawa polskiego; ale z drugiej strony spodziewać się należy, że wielkie dzieło russyfikacyi Królestwa Polskiego do celu swego o wiele się zbliży. -i-Doniesiono już, że według nowego rozporządzenia nikomu, kto o przemycanie raz przekonanym został, na dal już paszport za granicę udzielonym być nie może; na szczegółowy rozkaz Księcia Namiestnika obostrzono to rozporządzenie w ten sposób, że nawet osoby o pizemycauie podejrzane paszportu już dostać nie mogą. Inne oslre rozporządzenie, które także niezadługo zaprowadzonem będzie, brzmi, że osoby o przeiny<;auie przekonane lub mocno podejrzane, w bliskości granicy przemieszkiwać nie mogą, owszem w głąb kraju przesiedlić się muszą. Oprócz tego otrzymały władze celne prawo przeglądania domów każdego czasu, gdyż dosyć jest, aby ktoś doniósł, że w tym a tym domu znajdują się przemycone towary. Biada temu, u którego znajdą jaki zakazany dziennik lub książkę podobną; najmniejszym skutkiem będzie pouiiinowolny wyjazd do Warszawy i kilkumiesięczny pobyt tamże. Kolej żelazna od stolicy tak daleko już doszła, że niedługo odbędzie się próba o mil kilka.- Ku wsparciu ludzi cierpiących w skutek wylewu WUły wpłynęło około 15,000 Talarów, które rozdano; szkoda zaś wynosi podobno milion. Wielkie ćwiczenia wojskowe pod Kijowem już się skończyły, a pod Warszawą i Modlinem wkrótce się rozpoczną; liczba wojska wynosi 40,000. Część tegoż ma już nowe pruskie hełmy. Doniesienia o zwycięztwach Szamyla w Kaukazie zbijają pisma rossyjskie stanowczo; przyznają jednak, że wyprawy tegoroczne żaduyth korzyści nie przyniosły, F r a fi c y a. Z Paryża, dnia 2. Października, Mowa do księcia LaRochefaucauld - Liancourt z odpowiedzią na adres jakiegoś towarzystwa amerykańskiego, jest po prostu teoryą bezwarunkową pokoju za wszelką cenę; nigdy nie rozwijano jej z większą jawnością. «Nigdy nie należy wojować, bo, nawet zwyciężywszy, więcej się traci jak zyskuje.« Czyż to nie znaczy, że nie należy brać się do oręża, ani dla rozszerzenia swych granic, ani dla rozszerzenia wszelkiego wpływu; ani dla powiększenia swego handlu, ani dla obrony swego honoru, ani dla utrzymania praw swoich, ani dla ocalenia ziemi ojczystej? Jest to pewien rodzaj pokuty za Jemmapes i Yalmy w obec Europy odbytej. Na cóż może służyć marynarka, armia, forty« iikacye nawet? Spalmy te okręty niepotrzebne, oddajmy przemysłowi próżnujących żołnierzy, rozwalmy wały i zamieńmy je w grunt żyzny. Wszystko to jest czczą pompą, wydatkiem niepotrzebnym. Wojna nigdy nie miała celu rozsądnego, traci się w niej zawsze, nawet kiedyby obrouiono granice i ocalano Paryż. W podobnćin wyznaniu wiary sysfemat pokoju zawsze i wszędzie jest posunięty do przesady. Gdyby tu tylko chodziło o proste teorje, wówczas możnaby milczeć; nikt by nie wystawiał się na to, by później przeczytać w jakim obszernym artykule, że naprzeciw systemalowi pokoju wiecznie i wszędzie stawiać myślimy teoryą wojny ogólnej. Ale mowa ta nie jest ogólnikiem, jest to miara poliiyki rządzącej Francyą. Dzienniki angielskie tak ją przyjęły i wznoszą z tego powodu okrzyki radości, · - Skutkiem tego oświadczenia jes«, że nikt nie wierzy, by gabinet był twórcą polityki rządu. Dziś tajemnica konslytucyjua została rozerwana, wszystkie zmyśleuia niepotrzebne zostały usunięte, ministrowie na kolanach wskazują nad sobą politykę nad niemi panującą. Któż we Francyi szanować będzie konstytucyę, jeżeli jej rząd nie szanuje? - Któż zamknie oczy by nie w i d z i e ć , któż zatknie uszy, by nie słuchać? -. Wyrachowano, że pokój więcej zawsze wart jak wojna, i że daleko więcej stracić można jak zyskać, jak tylko bierze się za broń i chce doświadczyć kolei walki.« - Taką to politykę Han Guizot będzie opowiadał w Londynie, na niej to będzie chciał odbudować zgodę serdeczną. Groźcie, będziemy się uginać; idźcie naprzód, będziemy uciekać; wymagajcie, będziemy ustępować; lecz czyż Anglia może korzystać z podobnego związku, jeżeli go przeciw nam nie użyje? Francyą rozbrojona przed zagranicą, ani sobie ant swym sprzymierzeńca» nie jest pożyteczną. Od czterech tysięcy lat przesilenia peryodyczne wstrząsają świat moralny równie jak fizyczny; nic się nie zatrzymuje, wszystko wzrasta łub umiera, państwa wzrastają i upadają, ale cywilizacya rozwija się pośród tych wielkich walk. My tylko chcemy zmienić to wszystko. Odtąd świat zostanie uieporuszonym a wojna stanie się niepodobną! I marząc podobnie sami ogłaszamy światu, że nie będziemy nigdy prowadzić woj ny. Do prawdy zdaje nam się, że widzimy obywatela, właściciela, naczelnika rodziny, 0świadczająeego na placu publicznym, że cnota zacznie panować na ziemi, że wszyscy ludzie żyć będą jak bracia i że on nigdy uciekać się fe nigdy nie przyjmie pojedynku ani procesu prowadzić nie będzie. Potrzeba tylko dodać, że tym waryatem opiekowałoby się przynajmniej towarzystwo. Ale jakiż trybunał każe wymierzać sprawiedliwość narodom, kiedy same się opuszczają? Z dnia 6. Października. Około 60 więźniów politycznych wypuszczono na mocy rozkazu królewskiego datowanego z Eu duia 4. t. m. Ustanowiono dwie kategorye; pierwsza obejmuje tych, którzy byliby ukończyli swoją karę w r. i 847.; wszyscy ci uzyskali swoją wolność; z' drugiej kategoryi t. j. z tych, którzy na dłuższe więzienie byli przeznaczeni, wybrano niektórych. Rozkaz ow zaczyna się wstępem, w którym król oświadcza, że chciałby zwycięztwa odniesione w Marokku odznaczyć aktem łaski. Z dnia 7. Października. Wczoraj był dzień urodzin króla, z nim zaczął rok życia 72. Dzisiaj w Treport siada na okręt, aby się udać do Anglii - w tym celu odebrały z Cherburga rozkazy stosowne parostatki »Gomer,« »Clan,« »Kajman« i »Fulton« jako też królewski Yacht żaglowy »Reine Amelie,« aby się tam udały. Wczoraj wieczór oczekiwano w Eu panów Guizota i Montaliweta. Pogoda dosyć sprzyja podróży, ale deszcz pada, tak, że królowa i Madame Adeleide nie mogły jeszcze opuścić zamku Eu, król zaś w towarzystwie ministra marynarki robił przejazdkę w okolicy. Kilka tylko dzisiejszych paryskich gazet objawia swe zdanie o wczoraj ogłoszonej politycznej amnestyi, a pisma oppozycyjue, klóre o niej mówią, mają w niej powód do nowych na rząd napaści. Dziennik sporów postępek ten rządu niezmiernie wychwala, i la Presse nader nim zadowoluiony. »Akt len łaski« powiada pierwszy, »jest najpiękniejszą odpowiedzią na oszczerstwa, których celem było ministerstwo z dnia 2 9. Października od chwili jak sobie położyło zadanie utwierdzić pokój na zewnątrz a wewnątrz porządek. Ileż razy nie mawiano, że jego politykę stanowi ustępowanie obcym i ucisk własnego kraju. Niechże teraz świat osądzi wartość tego zarzutu« La Presse zaś pochwaliwszy amnestyą ze wszech względów, dodaje: Nie wyrażamy bynajmnieJ naszego żalu, że amnestyą ta nie jest obszerniejszą, że nie otworzyła również bramy zamku Ham (gdzie, jak wiadomo, osadzony Ludwik Bonaparte) jak ś. Michała, lecz mamynadzieję, że wkrótce wydarzy się sposobność nowa do] uzupełnienia dzieła królewskiej łaski. Nadzieja ta dawnoby juź niezawodnie była ziszczoną, gdyby ks.Orleans nieszczęsny wypadek nie był wydarł przywiązaniu Francyi, gdyż on złożył dowód wielkomyślności i wspaniałości serca w owe'm miejscu swego testamentu, gdzie amnestyą nazywa wielkim aktem politycznym, i hrabiemu Mole najbardziej szacowaneprzez siebie dwa obrazy swej galeryi przekazuje na pamiątkę postępku, który ministerstwu z dn. 15. Października tyle nadał siły, iż tylko koalicya obalić je mogła.« -- Jako próbkę, w jaki sposób amuestyą powitała oppozycya, przytaczamy następujące miejsce % C o u rr i er fran<; ais: »Przyszło na koniec odwadze ministerstwa: drży przed swemi błędami i kapituluje z popularnością. Rozporządzenie z zamku Eu nie jest dziełem litości i łaski, ale rachunku. Spełniła się miarka upokorzeń i błędów; oburzona opinia wołała o satysfakcyą, i rzucono jej pod nogi cień amnestyi. Ta tak długo wyglądana i teraz nagle spadająca szydercza amnestyą jest li tylko okupieniem hańby otahajckiej, marokańskich układów i podróży do Londynu - tylko wykupieniem się ministerstwa z pod obrotów izby. Pan Guizot myślał postąpić po mistrzowsku rzucając w o l n ość kilku więźniów na szale, ważące jego losy. Prawo ułaskawienia musiało ponieść koszta kombiuacyi ministeryalnego wybiegu, a królewska łaska użyta ku celom egoistycznym, z wolnym popędem utraciła zarazem swą wielkość. Panu Guizotowi było przeznaczonem , wszystko o szwank przyprawić - godność Francyi i miłosierdzie królewskie. « Anglia. Z L o n d y n u, dnia 8. Października. Król Francuzów w towarzystwie księcia Montpensier dzisiaj rano o 9. godzinie w Portsmouth wylądował. W dwie godziny pote'm udał on się w paradnym i osobno dla niego urządzonym wagonie w towarzystwie księcia Albrechta, który do Gasport dla przyjęcia tam dostojnego gościa zjechał był ale dopiero po nadspodziewanie rychło nastapione'm przybyciu króla tam stauął, koleją żelazną do Farnborough a ztamtąd pojazdem na zamek windsorski, gdzie dzisiaj zapewne stanie. W orszaku króla z pomiędzy ministrów są tylko panowie Guizot i Mackau. Króla lądującego lud nad brzegiem zgromadzony z największym zapałem przywitał a władze cywilne i wojskowe miasta Portsmouth, oraz znaczna liczba wysokich osób, po la na dziedziniec kolei sprowadziła. Równocześnie z przybyciem króla nadeszła tu tez wiadomość o nowem starciu się między angielską i francuzką marynarką na Oceanie południowym. Porucznik okrętu »Hazard,« który nowego generalnego kousula angielskiego dla wysp Oceanu spokojnego, gener. Miller, do jego rezydencyi Oahe, stolicy wysp sandwichskich, sprowadził, został w chwili, kiedy tymczasowemu konsulowi na Otaheiti, porucznikowi Hunt, dowódzcy okrętu »Basilisk« (na pokładzie którego królowa Pomareh zwykle przebywa) depesze przewieść miał, przez zbrojny fraucuzki statek przytrzymany i gwałtem na pokład jednej z fregat francuzkich zaprowadzony. Dowódzca fraucuzki tern się składał, ze wszelkie związki z lądem są zabronione. Oficera angielskiego puszczono wprawdzie niezwłocznie na wolność, ale podług pogłoski nie dauo mu żadnej satysfakcyi. Wszakże sprawa cała nie wydala dalszych skutków, kiedy dowódzca »Hazardu« kapitan Bell, nie czuł się spowodowanym do odstąpienia od instrukcyi swoich, które mu nakazywały, żeby się do Sidney udał. Belgia. z nad granicy Belgijskiej, d. 3. Paźdz. Zajścia w Ver vie r s stały sią tematem, o którym gazety Belgijskie szeroko rozprawiają a ciągłe milczenie Monitora dowodzi kłopotu rządu. Gubernator Leodyjski burmistrza z Verriers nie (ak z powodu proklamacyi, jak raczej dla wyrazów, jakich w niej użył, mocno zgauił a rząd naganę tę potwierdził. Gazety nie rozebrały sprawy tej dokładniej i nie opisywały ducha ludu, jaki się objawiał w rozmaitych śpiewach przeciw duchowieństwu; stronnictwu duchownemu bardzo to nieprzyjemnie, że wybuch ludu przeciw niemu się objawił a liberalne stronnictwo odpowiedzialności za zdarzone 7 drożności przyjąć nie chce. Tak tedy wszystko się kończy na ogólnych wyrzutach czynionych ze strony duchowieństwa mianowicie fabrykantom, na karb których całą tę sprawę zwalają. Dobrze dla rządu, że stronnictwa krajowe na tyle frakcji się rozdrabniają, bo tym sposobem siły każdego tak są rozstrzelone, że żadne rządowi niebezpiecznem być nie może. Persya. Gazety Bombajskie donosząs Busch ire z d. 18. Sierpnia: »W zeszłym Maju powstała w Ispahanie pogłoska, że Szach Perski w Teheranie umarł a natychmiast nadzwyczajne w mieście i okolicy powstało zamieszanie, wszystkie Bazary pozamykano i interesa przez kilka godzin zupełnej doznawały stagnacyi. N areszcie gubernator, Muthanud, porządek przywrócił, dowiedziawszy się sztafetą z Teheranu, że pogłoska owa była płonna. Szach ukarał rozsiewaczy tej wieści karą pieniężną 14,000 toinanów. Potem zwołał radę członków familii i ministrów, miał z tronu długą mowę i a b d y k o - wał na korzyść swego syna, któremu własnoręcznie koronę na głowę wsadził. Słychać był o, że w towarzystwie posła angielskiego i rossyjskiego wkrótce Ispahan zwiedzi. *) - Dnia 12. Maja okropne trzęsienie ziemi wiele domów w Ispahanie zniszczyło, między innemi też sławny meczet Dschumah. Wstrząśuienie było tak gwałtowne, że aż we wsi Dschubpha, 12 mil angielskich od stolicy odległej, ono uczuto. Ormiańska szkoła w te'm miejscu była w kwitnącym stanie a Arcybiskup udał się był do Szacha, aby przywileje jakieś dla swej trzody wyprosić. Zjednoczone Państwa La Plata. z L o n d y n u, dnia 5. Października. Duńską barką »Santa Joanna« przybyły wiadomości z Buenos-Ayres aż do 26. Lipca, a z Montevideo do 1. Sierpnia, ale one nic nie wspominają o układach z Brazylią. Oddalenie komodora Purvis z M o n t e v i d e o uczyniło tam silne wrażenie. Dezercya wśród wojska załogi ciągle panuje. Tutejszy komendant placu minister wojny, Pacheco y Obesgober, wydał wyrok względem 2ch milicyantów zbiegłych, imieniem G o r o c i i B o m i e r o, ogłaszający ich podłemi, nakazujący ich chwytać wszędzie i rozkazujący ich r o z s t r z e l a ć natychmiast po schwylauiu, beż sądu nawet. Jeżeli w przeciągu 38 godzin nie będą schwylańemi, wówczas ich rodziny będą z ich domów wypędzone, te domy zostaną spalone a na ich miejscu umieszczoną zostanie tablica z napisem: Tu stał dom podłego, a sprawiedliwość narodowa zniszczyła go do gruntu« Podobnie ma być postąpionem z wszystkiemi, którzy tylko odtąd zbiegną. - Inny dekret obiecuje 1 O O d o l a rów nagrody każdemu, kto zabije którego z czterech braci Mainero , którzy nie chcieli pełnić służby wojskowej. Te terrorystowskie rozkazy, miał wydać dowódca byłej legii francuskiej, która teraz ma za dowódcę rodowitego Montevideana. *) Zastanawia to. ze wiadomość tak ważna, jeżeli jest prawdziwą, krótszą drogą priez Trapczunt i Stambuł do Europy nie doszłaz p o z n a n i a. - Rozpowszechniona przez Gazetę Lipską wiadomość o Generale Umińskim, nielylko się niepolwierdza przez dalsze podania gazet, ale nawet Iisfy świeżo z Belgii odebrane milczą całkiem o tym wypadku. Tyle tylko z tych listów się dowiadujemy, że Umiński miał nieprzyjemne zajście z osławionym, a teraz w Belgii przebywającym Adamam Gurowskim, w którein gwałtowny i popędliwy Umiński miał mu w dość treściwych wysłowieniach wyjawić, co o nim sądzą jego ziomkowie. - Może więc nie bezzasadnie domyślają się, iź Gurowski przez artykuł w Gazecie Lipskiej umieszczony, szukał zemsty na starym wojowniku i jego rodziniez War s z a w y, dnia 8. Października. - - W 35. numerze Rozmaitości Gazety lwowskiej umieszczony jest nekrolog Bartłomieja Ko pi tar a, w którym powiedziano: jakoby między ostatniemi jego fIlologicznemi pracami było wydanie najstarszego psałterza polskiego, znalezionego w kościele ś. Fłoryana. To twierdzenie jest zupełnie mylne. Wydanie psałterza 2 opactwa św. Fłoryana było powierzone przez opata ks. Arueth rodakowi naszemu hr. Stanisławowi Dunin Borkowskiemu, który ten najdawniejszy pomnik mowy polskiej ogłosił drukiem w Wieduiu w roku 1334. Jak mało zaszczytną rolę pan Kopitar odegrał przy lem wydaniu, znajdzie czytelnik obszernie wyłożone w rozprawie w Wiedniu ogłoszonej: «Zur Geschichte des altesten polnischen Psalters zu S t. Florian bei Linz, genauut der Psalter der Konigin Margarethe. Von Stanislaus Grafen DuniuBorkowski, Mitglied mehrerer gelehrten Gesellschaften. Wien 1835.« Ważna przyczyna. W jednym z paryzkich salonów była niedawno mowa o literacie, który otrzymał krzyż legii honorowej. Zachodzono w głowę co mogło być powodem takiego odznaczenia. Alexander Dumas, który był temu obecny, rzekł: »Domysły panów są zbyt z dalekich przyczyn prowadzone. Pau N. otrzymał krzyż legii honorowej z lej jedyne') przyczyny - ze go jeszcze dotychczas nie miał. « Wypowiedzenie wojny. Dziennik S p o rów doniósł niedawno, iż Pr ussy wypowiedziały wojnę Francyi. Gdy jednakże to wypowiedzenie wojny tylko w paryzkich egzemplarzach (ego dziennika się znajdowało, więc uczyniono zapytanie w tym względzie i otrzymano następujące wyjaśnienie zagadki: D z i e n - nik sporów z powodu ustawy o wychowaniu, rozpoczął polemikę z pismem czasowe'm pana E. Girardiu la Presse, i zaczął swój pierwszy artykuł od słów: «La Presse nous a declare la guerre;« - zecer położył przez omyłkę u zamiast e, a nazajutrz czytali wszyscy spekulanci giełdowi, politycy dziennikarscy, słowem kto się tylko gazetami zajmuje, z największem przerażeniem tę wiadomość: »La P r u s s e n o u s a d e c l a r e l a g u er re! « Poszukiwania w głębi morza około S pi (head. Jak wiadomo, doprowadził jenerał angielskiego korpusu inżynierów i nadzorca wszystkich żelaznych kolei w Anglii, Pan Paisley, do tego, że za pomocą polepszonych przez iiebie aparatów nurkowych, jako też użycia bateryi Wolty do zapalenia min w morzu, zdoła teraz każdy na dnie morza zatopiony okręt rozebrać w kawałki i dobyć na powierzchnię. Gdy, dzięki jego niezmordowanej gorliwości, powiodło mu się niedawno rozbić w len sposób cały tułów linijowego okrętu »Royal George«, który jeszcze przed 62 Jaty w skutek przypadkowej eksplozyi zatonął by l w porcie Spił head, i gdy najmniejszy szczątek tego okrętu wydostał Z morza, prosił admirała Rowley, aby w czasie ostatniej obecności króla Saskiego w tym porcie kazał wojenuemu okrętowi o f20 działach »Saint- Vincent« rzucić na tern 3a.n;aeT miejscu kotwicę, gdzie zpowodu owego rozbitego okrętu »Royal-George« była dotąd mielizna. Mimo że okręt na więcej*niż 60 stóp głębokości szedł w wodę, nie doznał przecie najmniejszego uszkodzenia. Obecnie rozpoczął jenerał Paisley rozbieranie okrętu wojennego »Edgar««,1 którego miejsce zatonięcia na 1 7 5 stóp pod powierzchnią morza tern odkrył, iż kazał długie, hakami opatrzone łańcuchy włóczyć w różnych kierunkach po dnie morza. Tym sposobem wydobyto już 18 dział z tułowu »Edgara« na wierzch. Złoty wiek lokajów. Chociaż się i dziś jeszcze zdarza że słudzy panami rządzą, nie dzieje się to już przecie w takim stopniu jak niegdyś, i nie widać już wcale aby słudzy możniejszych panów, przeto, iż wszystkie ich słabości znają, mieli u innych poważanie. Za czasów Ludwika XIV. obchodziła się dumna arystokracyja fraucuzka z jego kamerdynerami jak z swymi przyjaciołami. St. Simon opowiada w swoich pamiętnikach, iź gdy Ludwik XIV. raz swojego kamerdynera z lislem do do stołu, zaprosił go z sobą, posadził na pierwszem miejscu, a po obiedzie aż. do królewskiego pałacu odprowadził. Sami nawet dworscy panowie nie wstydzili się okazywać dla kamerdynera kardynała Pleury, ministra Ludwika XV. względne uszauowauie. Bo co więcej, Barjac, kamerdyner kardynała Pleury, żądał wyraźnie, aby się książęta i inni wielcy panowie obchodzili z nim jak z człowiekiem, od którego ich szczęście zawisło. A Pleury nie lylko że nato pozwalał, ale owszem, jeźli czasem zabrakło miejsca przy jego stole, odsyłał niektórych dworskich panów do stołu swego kamerdynera. Jednego razu udał się pewien par Prancyi do Barjac'a z prośbą o wstawienie się za nim u kardynała, i nie wahał się wcale usiąść do jego stołu. A jak się ci ludzie łatwo zbogacać umieli! Tak na przykład sam fryzy jer pani Pompadour zebrał sobie majątek przyuoszacy mu '20,000 liwrów rocznego dochodu. Le Jayołyp metrique jest narzędziem dla kapeluszników, za pomocą którego mogą oui nadać kapeluszom dokładną formę głowy. Pewien paryski dziennik ogłasza len wynalazek następującemi słowy: »Dotąd fabrykowali kapeluszuicy kapelusze podług czteru lub pięciu ogólnych form, tak jak niegdyś uniformy dla żołnierzy. Lecz jak wiadomo, nie ma dwu głów na świecie któreby ściśle tej samej formy były; każda ma swój szczególny kształt, swoje właściwe wypukłości i dołki. Kupując dotychczas kapelusz, liza było przynajmniej kilka dni znosić nadzwyczaj przykre a nawet szkodliwe zdrowiu ciśniecie na czole, na skroniach i tylnej części głowy; a często przyległ kapelusz dopiero wtedy do głowy, gdy już przesiał być nowym. Wynalezioue przez pana J ay narzędzie jest żelaznym wieńcem, którego objętość podług upodobani* ścieśnioną lub rozszerzoną być może. W kilku więc minutach można wziąć miarę każdej głowy i nadać ją nowosporządzonemu kapeluszowi. - Dla wojska byłby ten wynalazek nadzwyczaj użytecznym, a ministeryum wojny wydało już rozkaz uczynienia w kilku pułkach próbę z czakami, które podług metody Jay'a do miary głowy każdego pojedynczego żołnierza sporządzone zostały. Król Karol Jan Bernadotte miał od psów wstręt nieprzezwyciężony, a to od tego czasu, jak jedeu Z jego przyjaciół na ukąszenie ud wściekłego psa w okropnych boleściach życie zakończył, i jak drugim razem widział na pobojowisku zgłodniałe psy ciało jego towarzysza broni wścieble rozdzierające. Ten wstręt króla był powszechnie na dworze w Sztokholmie wiadomy. Następca tronu jednakże miał psa gończego, którego bardzo lubiał a który tak był ułożony, iż natychmiast pędem uciekał, skoro tylko króla z daleka ujrzał. Gdy król czasem następcę odwiedził a pies tylko te słowa zasłyszał: «Król idzie!« natenczas, jeżeli nie miał gdzie uciec, krył się pod jakiekolwiek sprzęty i leżał tam poty cicho, aż póki król nie wyszedł. - Wszyscy którzy znali Bernadotte, zapewniają, iż oczy jego miały jakieś dziwnie przenikliwe spojrzenie, które na skroś przenikało każdego, z kim tylko rozmawiał. - Samże król znał dobrze władzę swojego wzroku, a kto go znieść nie umiał, co istotnie nie łatwo było, tracił natychmiast wszelki szacunek króla. Pewien oficer odbywszy podróż z depeszami z nadzwyczajną szybkością, opowiada co następuje: »Gdym oddawał królowi papiery, skrapiał mię nieustannie jakby z nieuwagi, wodą kolońką (to czynił często dla odwrócenia zapachu łyluniowego, którego znieść niemógł), i zapytał mię: w jakim czasie odbyłem moje podróż. Usłyszawszy dokładne wymienienie liczby dni i godzin, spojrzał na mnie wzrokiem świdrującym i rzekł pioruuowym prawdziwie głosem; »Pamiętaj w pan że mówisz ze mną, a ja żartów nie lubię.« Dopiero gdy się datą depeszów przekonał, iż prawdę powiedziałem, stał się znowu uprzejmym jak zwyczaJnIe. Ostatnia kula Nelsona. - Zabójcza kula, która admirałowi Nelsonowi ranę zadała, a któia zmarły Sir William Beatty, wówczas wyższy lekarz na admiralskim okręcie »Wiktorya«, wyjąwszy z rany pizechował, została teraz przez Kapitana Beatty, starszego brata Sir Wihliama, jako pamiętna relikwia narodowa ofiarowana w darze Królowej Wiktoryi, która ją w zamku Windsor złożyć kazała. Kula ta wraz z cząstkami munduru i epoletów, które przez nią w ciało Nelsona wtłoczone zostały, jest zamknięta w puszce z kryształu, która oprawiona podwójną skowką w formie kotwicy, daje się jak kieszonkowy zegarek otwierać. (Ro%m. Lwów.) Co tylko opuścił prassę: Kalendarz Polski, Ruski i Gospodarski dla Wielkiego Xiestwa Poznańskiego na rok Pański 1845. Poznań, dnia 2. Października 1844. W. Decker i Spółka. wyszły z początkiem roku bież. i są do nabycia w księgarni W. Stefańskiego w Pozuaniu następujące dzieła: Myśli o wychowaniu kobiet; przez Eleonorę Ziemięckę. Cena Złp. 10. Obrazki z pożycia dobrej rodziny. Powieści dla grzecznych dzieci z 6 litografowa - nemi rycinami; przez Fr. Henryka Lewestam. Cena exempl.: z rycinami kolorowanemi Złp. 8., z rycinami czarnemi Złp. 6. Deklamator polski, wybór celniejszych utworów poetycznych literatury krajowej, zebrał w uwagi tyczące się deklamacyi, zaopatrzył i do użytku młodzieży zastosował Fr. Henryk Lewestam, Dr. fil. Cena Złp. 4. Doniesienie. N akładem Franciszka S p i e s s i Spółki w Warszawie wyjdzie wkrótce: S z koł a na f o r t e p i a n, podługnajcelniej szych autorów, z dodaniem własnych ćwiczeń, ułożona przez Józefa Nowakowskiego. Wiesie dóbr Szołdr należącym do mnIe, 3 mile od Poznania, mila od Kościana a \ mili od Czempiua oddalonym, przedaję w każdej porze przez zarządcę mego w lesie mieszkającego budulce i sosnowe różnych wielkości po cenie znacznie zniżonej; przy tern oświadczam, iż kupującym odemnie 50 sosień i więcej udzielam stosownego rabatu. Poznań w miesiącu Październiku 1844. Leys er J affe, ulica Garbarska Nr. 19. Dobra Otusz i Niepruszewo w powiecie Bukowskim leżące, pozostałe po ś. p. Józefie Hrab. Sierakowskim, są z wolnej ręki do sprzedania razem, lub w połowie. Bliższą informacyą powziąść można na miejscu, u W g o . Kruszewskiego Rządcy dóbr. Kazimierz Liszkowski w rynku pod No. 48. na pierwszem piętrze poleca niniejszem swój skład, najnowszemi towarami wszelkiego gatunku znacznie powiększony, łaskawym względom szanownej publiczności. 1) Pomieszkanie składające się z 9 pokoi i kuchni, prócz tego dla służącego izdebki, stajni i wozowni, jest na czas pobytu zimowego aż do Wielkiej nocy do wynajęcia; 2) pomieszkanie składające się ze 7. pokoi i kuchni, bez stajni, jest także przez zimę do 1. Kwietnia do wynajęcia. Bliższej wiadomości u portiera tamże będącego. Berlińska ulica Nr. 15. b. - Poznań, dn. 12. Października 1844. Mieszkam teraz przy Wrosławskie'j ulicy pod Nr. 31. w domu apteki i zwracam uwagę wysokiej Szlachty i szanownej Publiczności na moje nader gustowne urządzenie. J. Cas pari, fryzen Podpisanego fabryka dek i kobiercy poleca swój we wszystkie gatunki zaopatrzony skład d e r i d y w a n ó w po umiarkowanych cenach fa b rycznych. S. Kantorowiez, Nr. 60. narożnika ulicyWrocławskiej i rynku. 1*%<[g Prześwietnej Publiczności donosimy B)J; £p niniejszem o otwarciu w dniu 1. tego NQ. rjy miesiąca I'» h ryk i c y g a r o w i III aAskładu Hawańskicb i tylko:qg -H: Ameryrańskich tabak. * \U{ Doświadczenia nasze przez dziewie- iIjj iJ\"J ciolctnie prowadzenie tego handlu w sa- J\ tlŁl mym Londynie, stawiają nas w możności B)J; dostarczania celującego wyrobu po najInJi; umiarkowariszych cenach. * Przedajemy Żfi£ jjjjjjj tylko do yp części kisty i ofiarujemy SjS [ n każdego gatunku próbę bezpłatnie. Lo- 5 U Wf kal nasz przedaźy jest pod Nr. 38. ulicy :£+ wj Wrocławskiej w domu Pana Wiczyń- " B)J; s kie go, na pierwszem piętrze. Poznań, dnia 9. Października 1844. .*+ E. Mendelsohn 8C Comp. Kurs giełdy Berlińskiej. Sto- [ft'a pr. K uran i. Dnia 12. Października 1844. pa papie- gotoprC. I rami. wizna. Obligi dlugn skarbowego . . 3 lOOf Ę Obligi eiuiów handlu niorsk. 89J Obligi archii Elekt, i N owej fe 99» 1004 » Gdauska wT. . 48 Listy zastawne Pruss. Zachód. f- 99? - » W. X.Poznańsk. 104' » » dito tt 98i 98 » » Pruss. Wschód. !/- 1021 » » Pomorskie. . . IOOi March. Elek.iA , . » { . 991 » - Szląskie .... 100 \w Inne monety złote po 5 tal. . lUlUm 12 - 3 Akcje Drogi żel. Berl.- Poczdamskiej 5 168/\ Obligi upierw. Berl.- Poczdams. 4 lm Drogi żel. Magd.- Lipskiej . . - 1Ę Obligi upierw. Magd. - Li skie . 4 1034. Drogi żel. Berl.-Ailhalts iej . - 146 145 Obligi upierw. BerI. - Anhaltskie 4 - HtU Drogi żel. Dyssel. Elberfeld. 5 904 Obligi upierw. Dyssel.- Elberf. 4 - 97 5 77 76 Obligi ucfierw. Reńskie .... 4 97j Drogi o rządu garaatowane. ¥ 98 Drogi żel. Berlinsko- Frankfort. 143' l42i Obligi upierw. Berl.- Frankfort. 4 1021 » żel. Górno- Szląskiej. . 4 114 dito Lit- B.. 107 lIf7 » - Berl.-Szez. Lit. A- i B, « » Magdeb. - Halbł-rst. -4 114 113 Dr. żel, Wroeł.-Szwidn.-Freib. 4 - Obligi upierw. Wroe. Szw.-Fr. 4 102* Dr, żel Boim - Koloiislaćj... 4 zmz